Chyba się zrzygam.

Ech, żeby jeszcze u nas takie było...choć factum, że liceum któe skończyłem, przed wojną było żeńską szkołą katolicką (tja, prawie Maria Sama...).
A tak przy okazji - wie ktoś, co z dziewczyną, która Pierniku zaszła w ciąże? Bo jakieś wyróżnienie dla dziecka być powinno...

Te ja nic nie wiem. Wiecej szczegolow prosze.

OK juz nie trzeba wszystko wiem }:]

A ja nic nie wiem. :P Ktoś mnie oświeci?

Był sobie Piernikon (ten całkiem pierwszy)i tam się kupowało niewolników, i jedna laska kupiła sobie kolesia i sobie przypadli do gustu, no i go rozdziewiczyła, i po 9 miesiącach...sobie już sam dopowiedz. A motyw z Grisznakiem i mundurkami to każdy uważny czytelnik ACP załapie bez problemu (zapraszam do lektury).

I pomyśleć że jeszcze 1.5 roku temu robiłem zakłady, kiedy pojawi się pierwsze "dziecko konwentowe". Ech...

NIEnagłaśnianie takich rzeczy powinno być w interesie organizatorów, bo to może raczej zaszkodzić imprezie, niż jej pomóc...
Ale może ja się starzeję...? Albo wyrosłem z podniecania sie takimi rzeczami.

Kiedy to i tak jest już tajemnica poliszynela, nie ma czym tu się podniecać.

Dodam jeszcze, że ani ojciec, ani jego aktualna dziewczyna nie mają o dziecku pojęcia. Czekamy do dnia ojca, żeby mu życzenia złożyć XD

No to będzie miał niespodziankę :)

A rodzice jak będą dumni... ^^"
Jego, a nie oni jako rodzice.

Musialem przeczytac 3 razy, zeby zrozumiec ze nie "Joego".

Kinder Niespodzianka!

Hmm... Piernicon pierwszy miał miejsce w listopadzie 2005. To ten dzieciak będzie miał już teraz jakieś pół roku, nie? Już widzę ten dzień ojca: "Słuchaj stary, prawie od roku jesteś ojcem. Cieszysz się, prawda?" -_-;

Mam nadzieję, że nie czyta acepa. Niespodzianka by się popsuła.

W każdym razie, remember kidz:
DON'T FUCK IN MOHER CITY

Stosownie do tematu http://bash.org.pl/60385/ btw - gdzie to dokładnie jest te Żwirki i Wigury 80 bo chciałem sobie z bezpiecznej odległości popatrzeć. Z satelity na przykład.

dziecko bedize tajnym wspolpracownikiem. juz pseudonimy orgow leca... yen produkuje calkiem niezly material dowodowy :)

Jakiś taki... średni ten Hadal. :/

xDDD przeczytalam to rano w szkole i myslalam ze mnie bibliotekarz zabije za nagły śmiechowy "parsk". a ja mowie, po co te mundurki xP od razu kazac chodzic w stringach izrobic wf koedukacyjny xP

e no u mnie byl wf koedukacyjny
i nauczyciel wf czasem przez przypadek wchodzil do zenskiej szatni gdy sie przebieralysmy oczywiscie
zagrozilam ze powiem jego zonie i od razu grzeczny sie zrobil

wyjatkowo koedukacyjnego mialas nauczyciela xP

ech.. juz nie moge sie doczekac tych mundurków :D

o tak. Ci z wieloletnim wyrokiem też się nie mogą doczekać jakiejś odmiany w swym szarym życiu.

Czy dziecko będzie miało wolny wstęp na konwenty?

Jeśli w 'domie będzie zapotrzebowanie na atrakcję w jego postaci (jako dziecka "konwentowego" a nie innej... zboki) to raczej tak będzie. Inna sprawa że biorąc jego obecny wiek chyba nikt nie będzie pytał o wykupienie wejściówki. Jak też w przypadku innych małych dzieci. BTW - czy ktoś zamieścił kiedyś w regulaminie zakres wiekowy zobowiązanych do wykupu wejściówek?

Chyba nie, przynajmniej nie przypominam sobie. A malutkie dzieci na conach bywały. Mnie najbardziej rozwaliło małżeństwo na OOZK (kurcze, żebym pamiętał kto to był...), gdzie facet się przebrał za Artemisa, dziewczyna za Lunę, a swojego malucha ubrali w szare śpioszki, dorobili uszka, na policzkach domalowali wąsiki i wyszła Diana :D