Cytując mój wcześniejszy komentarz: "Dobry klimat, montaż i oryginalna piosenka. Ściągać i oglądać! W tej chwili!"

Świetny!
Jeden z najlepszych jakie widziałam..

Do tego rewelacyjna piosenka...

Brawo!!

Podpisuję się pod Lucasem. Teledysk wymiata. Montaż - pierwsza klasa. Muzyka dopasowana. Godne polecenia.

Coś ten link do BT tak średnio działać chce.

Chyba jestem dziwnym przypadkiem bo nadal nie oglądałem NGE... ale i tak się wypowiem :P Jest to jeden z lepszych teledysków jakie widziałem o tym anime i im więcej takich oglądam tam większą ochotę mam to zobaczyć - czytaj takie teledyski podobają mi się najbardziej tzn. mają zachęcać do obejrzenia tych co nie oglądali, a tym co widziali anime przypomnieć co nieco i wprowadzić w miły nastrój :)

Jest to jeden z lepszych teledysków jakie widziałem o tym anime
Albo raczysz żartować albo naprawdę mało widziałeś. Proponuję zapoznać się z poniższymi pozycjami:

- Kevin Caldwell - Engel;
- ShonenProductions - Evangelion Opus;
- VicBond007 Productions - This Isn't What We Meant;
- Ainaelle - Evangelion - Patterns in the Ivy;
- ErMaC Studios - The End of Me;
- ErMaC Studios - Closer to God 2 - Even Closer;
- ErMaC Studios - Evil Light REMASTERED VERSION;
- ErMaC Studios - Soul of an Angel;
- The Strike - Unlock;
- Hype-Odermic Studios - Hail to the Thief;
- Aquiline Studios - Alternate Eva Opening - Eva Bebop.

"Patterns in the ivy" jest nudne. "Soul of an angel" jest drugim najlepszym pod względem montażu klipem, jaki widziałem w swoim pofajdanym życiu (miano pierwszego przysługuje bowiem "Die another day" pod Noir, VicBond007). A od "Engel" lepsze jest AMV z "Feuer frei!", też Steinów (Frosty555). Zaś "Closer to God" widziałem jeno w wersji hentajowej - ssawa totalna. :D

"Patterns in the ivy" jest nudne.
Nieznaszsię.

"Soul of an angel" jest drugim najlepszym pod względem montażu klipem, jaki widziałem w swoim pofajdanym życiu
Nieznaszsię.

(miano pierwszego przysługuje bowiem "Die another day" pod Noir, VicBond007).
Nie, przysługuje "Stolen". W ostatniej gazetce asuconowej pisałem o wadach Boruty.

A od "Engel" lepsze jest AMV z "Feuer frei!", też Steinów (Frosty555).
Bzdura. To tak jakbyś powiedział, że "Engel" jest najlepszym klipem Caldwella.

Nieznaszsię.

Pardon. "Dla mnie Patterns in the ivy jest nudne" - lepiej?


Nieznaszsię.

Raczej "widaćnieoglądałeślepszych".


Nie, przysługuje "Stolen". W ostatniej gazetce asuconowej pisałem o wadach Boruty.

Nieczytałemjej. A ponieważ widaćnieoglądałemlepszych, to "Die anoter day" pozostaje póki co moim faworytem.


Bzdura. To tak jakbyś powiedział, że "Engel" jest najlepszym klipem Caldwella.

A jeżeli tak będę uważał, to co mi zrobisz?

Pardon. "Dla mnie
Założyłem już na starcie, że "dla ciebie".

Patterns in the ivy jest nudne" - lepiej?
Nieznaszsię. Zresztą możesz spytać Ain'a...

Raczej "widaćnieoglądałeślepszych"
Co za różnica? Nieznaszsię, bo nie widziałeś tego co powinieneś był widzieć.

Nieczytałemjej.
Widać.

A jeżeli tak będę uważał, to co mi zrobisz?
Powiem, że nieznaszsię.

BTW, odświeżyłem sobie dzisiaj tego "Feuer Frei'a" - kicz straszny. Tak nudny, jak Caldwell od trzeciej minuty. Absolutnie nie do porównania z najsłabszym tytułem z powyższej listy.
Dobra rada, nie feruj wyroków kierując się tylko i wyłącznie gustem muzycznym, bo to ślepa dróżka. O wielkości "Engela" nie decyduje użyty kawałek, ale m. in. znakomita i nieszablonowa synchronizacja, widoczny wielki talent twórcy (K. S. Caldwell bez dwóch zdań mieści się w pierwszej piątce znanych najlepszych reżyserów amv na świecie) i wiedza o tym, na czym autor składał ten i większość innych swoich klipów.

Nieznaszsię.

Znamsię czy nieznamsię, mnie ten klip znudził. Nudny, smętny, nic się nie dzieje, dialogi niedobre, DEL, Enter.


Nieznaszsię, bo nie widziałeś tego co powinieneś był widzieć.

A jak obejrzę i mi się nie spodoba to też niebędęsięznał?


Powiem, że nieznaszsię.

Ajwaj.


Dobra rada, nie feruj wyroków kierując się tylko i wyłącznie gustem muzycznym, bo to ślepa dróżka.

Akurat obie piosenki lubię tak samo, więc to nie o gust tutaj idzie. Zobaczyłem "Engel" - strasznie mi się spodobał. Zobaczyłem później "Feuer frei!" - spodobał mi się jeszcze bardziej. Główne założania ma takie same (Asuka + lipsynch), za to jest dynamiczniej zmontowany i sceny są ciekawiej podobierane. Po prostu warstwa wizualne lepiej mi do piosenki pasuje niż ma to miejsce w "Engel". Sztuka jest sztuka, a racje jest jak dupa.

Akurat obie piosenki lubię tak samo, więc to nie o gust tutaj idzie.
Nie, chodzi mi o niesugerowanie się tym jaki i czyj kawałek został użyty w klipie. Widziałem genialne teledyski, przedstawiające własne historie, które zostały okraszone piosenkami na które w normalnych okolicznościach nie zwróciłbym uwagi. Natomiast słuchając ich w amv-kach dostrzegam w nich wcześniej niewidoczne dla mnie zalety.

BTW, dalej widzę, że nic nie wyniosłeś z obcowania z "Engelem".

Och, widziałem beznadziejne AMV do piosenek, które uwielbiam, widziałem niezłe AMV do piosenek, które mnie nie ruszyły.


BTW, dalej widzę, że nic nie wyniosłeś z obcowania z "Engelem".

Dobra, zapytam. Co IYO powinienem był wynieść?

Och, widziałem beznadziejne AMV do piosenek, które uwielbiam, widziałem niezłe AMV do piosenek, które mnie nie ruszyły.
Tylko "niezłe"?

Dobra, zapytam. Co IYO powinienem był wynieść?
Kierunek ci wskazałem. Jeśli nie masz skilli w sztuce interpretacji i komparystyce - poguglaj albo zapytaj starszych fanów.

Tylko "niezłe"?

Na "wybitne" jakoś jeszcze nie trafiłem.


Kierunek ci wskazałem.

Jakoś mało wyraźnie chyba. Chociaż nie, przepraszam, skilli przeca nie posiadam. Aj waj.

Dobra, EOT. Już i tak za daleko w tę jałową dyskusję zabrnąłem. Znowu.

Może rzeczywiście mało widziałem?
Mnie osobiście się podobał i tyle, a jeśli chodzi o spór o najlepszy teledysk to MOIM (nieskromnym)
ZDANIEM jest "Way of the Sword" (nime: Record of Lodoss War, muzyka: Power Symphony)

Niemniej jednak gorąco polecam zapoznanie się z ww. pozycjami. Większość klipów można znaleść na ogólnodostępnym ftpie AMV.org. "Patterns in the Ivy" jest tu (torrent).

Popieram, naprawdę genialnie zmontowany. Inny IMHO dobry teledysk, to 'Eternal Damnation', Hellsing... Nie pamiętam tylko studia, cholibka.

Kevin Caldwell - Engel;
Chodzi o Engel Rammsteina (płyta Sehnsucht)? :) Widziałem, doooobre :D

Husky :)

Ja po prostu nie pisze komentow na stronach......Bo nie chce mi się z babrać z takimi ludźmi.......Zawsze się tacy znajda.....Dlatego nie lubię for.....Nie będę miał ostatniego słowa ani nie wyjdzie na moje, bo szansa ze wszyscy się z tobą zgodzą jest żadna, zawsze ktoś zbluzga ciebie i twoje przekonania a mnie się po porostu nie chce prowadzić dyskusji, z których nic nie wyniknie i będą się ciągnąc w nieskończoność. I tobie radzę to samo M3n747......ale to już wiesz :]. Dobra...... to kto teraz zbluzga moja wypowiedz? :D

Czy mama już wie?

Ściągnęłam i... jebuduu!!!Moja szczęka do dziś nie jest tym kim była przeddtem po spotkaniu z podłogą!!!TELEDYSK MIODZIO!!!Nie miałam jeszcze tak fajofego AMVa i to z polską(Klimatyczną jak cholera)piosenką!! P.s do autora - Tego teledysku nie robiłeś w Adobe,co nie??

>> P.s do autora - Tego teledysku nie robiłeś w Adobe,co nie??

- Adobe Premiere 6.5
- Virtual Dub 1.6.7
- Virtual Dub Mod 1.5.10.1
- Adobe Photoshop 6.0
- GoldWave 5.06

:)

Drobna złośliwość: programy Adobe'a rzecz jasna oryginalne? ;)

Pożyczył ode mnie.

Zapomniałeś zapytać o GoldWave'a (70$).

Bo myślałem, że GoldWave jest freeware, jak VirtualDub.

Hm, ja tam nie tak dawno temu zmajstrowałem pseudo-AMV w TMPGEnc. Jakie szczęście, że go potem wywaliłem. :D

A ja w VirtualDubie. Czas edycji: 3 dni. I z każdą chwilą coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest znakomitym debiutem.
Gdy tylko znajdę jakieś wolne wakacje zabiorę się za robienie remake'u w Premierze.

Jak już go odbiorę, oczywiście...

VirtualDub też jest zacny, ale nie podoba mi się w nim to, że zapisuje pliki wyłącznie jako AVI, niezależnie od formatu pliku źródłowego.

vDub to podstawa. A co w tym złego, że jako .avi? Przecież nie musisz kompresować. I ile masz tych formatów wejściowych? Avi, mpeg, kiedyś syfy.

A co w tym złego, że jako .avi?

To w tym złego, że jak chcę przyciąć jakiegoś MPGa, to nie widzę sensu by robić z tego AVI. Jasne, są do tego programy jak TMPGEnc, ale wolałbym mieć jeden program zapisujący tak i tak, zamiast dwóch, robiących wyłącznie na własnym poletku. Po prostu lubię mieć wszystko poukładane i pod ręką.


Przecież nie musisz kompresować.

Tyle że wtedy sporo miejsca idzie, a ja się muszę niemal z każdym megabajtem niestety liczyć. Kiedyś na próbę wyciąłem jedną scenę z "Kruka" - jak zobaczyłem wielkość pliku wynikowego (nieskompresowanego) to padłem.

Tak to tylko w Erze, powiem. Ja z kolei nie widzę sensu rekompresowania do mpega z powrotem. Avi jest pod każdym względem lepszy. Że jak, że nie potrzeba kodeka? Nie te czasy.

Ech, źle się wyraziłem. Nie musisz kompresować dubem. Czystego avika możesz sobie zapisać do mpega, apple'a, mova, syfa, wmv'a, ramoty, radia maryi, voba, ra, dv'aa, swf'a i co tam jeszcze wynaleziono. Pytanie tylko brzmi, po co.



No big deal, Każda klatka jest bitmapą.

Avi jest pod każdym względem lepszy. Że jak, że nie potrzeba kodeka? Nie te czasy.

Niestety, jestem wczorajszy. :) Nie żeby mi się to podobało, ale chwilowo to sobie mogę. Narzekam, wiem. Ja już tak mam. ^^


i co tam jeszcze wynaleziono

Jeszcze ASF. ^^

Niestety, jestem wczorajszy. :) Nie żeby mi się to podobało, ale chwilowo to sobie mogę. Narzekam, wiem. Ja już tak mam. ^^
A, chyba że tak. Pamiętam, jakiś czas temu coś o tym wspominałeś.

Jeszcze ASF. ^^
Mentioned.

Ja akurat wolę avi - mam pewność, że będę mógł obejrzeć :]

Popieram

Wow sporo! Ja na razie posługuję się tylko adobe premiere pro i virtual dubem.Naprawdę jeszcze raz greatulejszyns łode mnie^_^

Hm. Nie podoba mi sie. Niby ładnie złożony, synchronizacja ekstra, ale nic poza tym. Nawet w pewnym miejscu "efekty specjalne" zostały przesadzone. Ogólny brak fabuły i piosenka raczej mi nie podpasowała.

Nie zgadzam się. Piosenka pasuje doskonale do wybranych fragmentów. To, że nie jest to kolejny "pokaz walk" w wykonaniu Ew (od EVA), nie dyskredytuje tego klipu. Osobiście jestem bardzo "za" i gratuluję autorom.

jeden z najlepszych klipow z Evy jeden z najlepszych ogolnie... BOSKI :D

stwierdzam ze coraz więksi idioci robią te teledyski. Co to niby miało byc.Jaka idiotyczna piosenka. Wszystkie teledyski powinny byc z japońskimi piosenkami lub z angielskimi pod warunkiem ze te piosenki powstały za potrzeby anime. Np dobry teledysk do piosenki "Carry On". W teledysku piosenka jest równie wazna jak obraz,a jak ktos nie ma pojecia o robieniu teledysków to nie powinien się za nie brac. Wnerwia mnie to że widze wspaniała anime z kretyńską piosenką.Ta piosenka odbiera caly urok tego anime.

Pierdolisz.

nie znasz się gościu. Teledyski z takimi piosenkami zawsze będą gówno warte.

Spokojnie, panowie z białymi kaftanami już jadą... A potem długi, przyjemny wypoczynek na koszt państwa.

Posłuchaj się jakie ty bzdury pieprzysz. To jest tak jakbyś powiedział że anime jest gówno warte!

Puknij się w łeb lepiej. Nie mówię ze anime jest złe ale że 90 % teledysków anime jest gówno wartych. Są to piosenki amatorskie idiotyczne i nie pasują do anime. Widziałem wiele teledysków ale tylko 2 faktycznie oddawały nastrój anime. Japońska piosenka pasowała by najlepiej do teledysków anime. Mam nadzieje że ktos to wreszcie pojmie.

Weź pod uwagę fakt, że koledze w ksywce licznik lat się zresetował.

a co ma ksywka do tego ci piszę. Widzę ze ty chyba też niewiesz co to inteligencja bo sam jej nie masz.

Do-kła-dnie!! Czepiasz się jak moja babcia mnie ,że nie chodze do kosćiółka!!

to zacznij chodzić. Może rozumu nabierzesz:)

Jej kosciol pomoze, ale Tobie juz chyba nic : lecz się.

głupi jestes

Cóż, klip jak wiesz wywarl na mnie jak najbardziej pozytywne wrazenie. Ciekawa muzyka (Patrycja rox

Faktycznie dobry. Chylę czoła, produkcja na poziomie, tylko czekać na kolejne tak dopracowane.

Jeden z najlepszych teledyskow z Evy jakie dane mi bylo ujrzec. I prosze mi nie pisac, ze malo widzialem - bo widzialem calkiem sporo AMVek z tego wlasnie anime. Swietnie dobrana muzyka (to co lubie w teledyskach do anime to muzyka, ktora wraz z nimi poznaje), montaz wysmienity. Kawal dobrej roboty... Ogladalem ponad 10 razy i napewno jeszcze do tego wroce. A poki co sciagam Da Szit...

Co to takie krótkie, jest gdzieś pełna wersja? :)

A ściągasz przez http? Nie ładuje się wówczas do końca, w każdym razie u mnie.

Fajny teledysk :) Dokładnie tak wygląda moje życie. X_X
Klipy anime z japońską muzyką mają swój urok.

Tyle że to jest polska muzyka... ;D

tak, tak :) Ale to tak abstrahując od tematu :P

Bardzo fajny teledysk, wart ściągnięcia jak mało który. Napewno zalicza się do moich ulubionych..Szkoda tylko,że w pewnym momencie jest nieco przeładowany efektami, jakby autor nie wiedział co zrobić z momentem, kiedy nie ma słów piosenki(między 2 a 3 zwrotką chyba, ale piszę z pamięci, więc mogę sie mylić-chodzi mi o moment, w którym widać naraz 5 ujęć z Rei rozsianych po ekranie w prostokątach :)) 9/10 ode mnie ^^

>> Szkoda tylko,że w pewnym momencie jest nieco przeładowany efektami, jakby autor nie wiedział co zrobić z momentem, kiedy nie ma słów piosenki

Ano nie wiedział... :P