Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 132 dodaj [2] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[3] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[4] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[5] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Owszem, ale widzisz, jestem względnie aktywny na konwencie do 24-1 w nocy. Potem potrzebuję 4-5 godzin snu. Nie mam kosmicznych wymagań, typu łóżko z baldachimem, ale potrzebuję tych dwóch metrów na metr względnie wolnej przestrzeni bez bycia budzonym co minutę. Mogę spać na konwencie, jeśli śpię w sali, gdzie jest, powiedzmy 10-15 osób. Ale gdy liczba ta ulega podwojeniu lub potrojeniu, to jest już problem. Dodatkowo, jak zauważyłem, niektóre mangowe gimbusy nie kminią, że sleepy służą do spania i np. potrafią siedzieć o oglądać anime, zmuszając całą salę do słuchania tego. Jak jestem osobą spokojną, kulturalną i bezkonfliktową, to w takich sytuacjach serio potrafię wydrzeć ryja na towarzystwo. Jeśli jednak miałbym jechać na konwent trzydniowy, to już jednak warunki sypialne musiałbym mieć lepsze. Cóż, marzenia o warunkach rodem z amerykańskich konwentów pozostaną chyba jednak wyłącznie marzeniami. Choć może ktoś się kiedyś odważy wynająć np. akademik albo całą szkołę tylko do spania. [6] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[7] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[83] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
I żeby nie było wątpliwości - normą jest cena za nocleg w hotelu. [11] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Się pod tym podpisuje - czasy kiedy człowiek spał na betonie dla mnie skończyły się jakieś 10 lat temu. Obecnie jak nie mam jak się przekimać w trakcie to albo jadę na jeden dzień, albo w ogóle. Generalnie sleepy, zwane też obozem uchodźców, to jedna z tych rzeczy które ciągną w mojej opinii konwenty w dół - samo Magni pokazało jak ludzie bardzo truli d... z tego powodu. [14] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dokładnie. Były czasy, że mogłem jechać na konwent, robić w kij atrakcji, zapieprzać cały czas, nie spać cała noc i funkcjonowałem, ale to się ładnych parę lat temu skończyło. Generalnie, zwykle jak jadę na konwent, to i tak robię jakąś atrakcję czy siedzę na stoisku, więc miejsce w tych mniej zatłoczonych sleepach się znajdzie, ale jednak warunki sypialne to jedna z najsłabszych stron konwentów. Jeśli tu się dokona zmiana, to będzie można mówić o rewolucji. [35] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[41] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[66] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Może rozwiązaniem będzie Fandomowy socjal? Osoby po 20-stce będą miały pierwszeństwo na miejsce w sleepie, dostaną przy wejściu: stopery, karimaty, kocyk. Dodatkowo mogą dostać helpera-opiekuna, który pomoże ułożyć go do snu i znaleźć miejsce na panelach. I życie fandomowego geriatryka nie będzie takie ciężkie :) [74] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[75] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[114] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[84] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Ee tam - to komfortowe warunki, polecam standardową ławkę z sali gimnastycznej. [49] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Ależ ja się przy Was czuję smerfastycznie młody XDDDD Na konwentach siedzi się średnio po 3 dni, spanie na betonie nieraz jest komfortem... no dooobra - w ogóle spanie jest nieraz komfortem :P Pomijając fakt, że już jadąc do np. Krakowa na konwent i przyjeżdżając ten dzień, czy dwa wcześniej i tak śpi się na ziemi po akademikach, czy innych zawiasach :P Osobiście wychodzę z założenia, że łóżeczka ma się w domu a na konwent po coś innego się jedzie, chociaż fakt - odrobina wygody jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, a sen - ważną sprawą jest. [115] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Niby tak, ale samo wyrwanie się z domu na 3 dni, to już wrażenia na mnie nie robi. Jak sobie pomyślę, że mam jechać na konwent dla kilku stoisk, paru paneli, cosplayu i może jeszcze jakiejś części artystycznej, a potem zesztywnieć gdzieś na podłodze lub na parapecie pod nieszczelnym oknem, to mi się odechciewa. Nie oszukujmy się, nigdy 100% konwentu nie zachwyca, bo oczekiwania są różne. Nie będę tracić czasu na panelu yaoi czy w sali go, bo mnie to zwyczajnie nie interesuje. Jak miasto jest ciekawe, to można jeszcze iść pozwiedzać :) [15] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Ech, na Lovie Czy (kto był, ten widział tamtejszy sleep) ukróciłem reczital Hatsune Miku o pierwszej w nocy. Ale teraz się wycwaniłem i wożę ze sobą stopery, może nieco dyskomfort, ale za to się wysypiam i szelest materacy/śpiworów mnie nie budzi. [24] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Czasami można trafić na przestronnego, kulturalnego sleepa, ale wystarczy, że jedna osoba będzie głośno chrapać, to już po spaniu. Oj, miałam kiedyś taką przygodę. Jednak największy hardcore w sleepie jaki mnie spotkał, to pijus, który w środku nocy postanowił oddać mocz. Tak więc jeśli narzekacie na tłok i hałas, pomyślcie, że zawsze mogłoby być gorzej:P W każdym razie osoby, które świadomie zakłócają spokój powinny być ze sleepa usuwane. Niestety ludzie często sami dają przyzwolenie na takie zachowania, bo im głupio zwrócić uwagę. A niestety uwagę powinno się zwracać. [130] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Namidayuki [*.212.45.8-internet.zabrze.debacom.pl], 02.12.2012, 12:19:55, odpowiedź na #5, oceny: +2 -0 Zgadzam się w 100 procentach. Zastanawia mnie jedna rzecz - skoro jest się osobą wyznającą zasadę "na konwencie się nie śpi", to po co pchać się do sleepa z całą szajką swoich głośnych znajomych? Nie można się wygodnie rozłożyć na korytarzu, a sleepa zostawić osobom, które tego snu potrzebują? Nie każdy ma w tygodniu czas się wyspać. Zresztą, niektóre konwenty przez całą noc nie mają nawet sensownych atrakcji, więc co innego robić? [131] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[132] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Organizatorzy tegorocznego PolConu starają się załatwić szkołę jako sleep. [21] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[8] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Bo nagrody dostępne za walutę konwentową są słabe... ale w sumie i tak się wybieram :P. [19] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[27] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[38] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[59] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[102] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[121] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[9] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
tl;dr [10] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Brakuje jeszcze - "bo już jestem nimi zmęczony". [12] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[100] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dajesz Kolo, pochwal się :3 [103] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Zapewne chodzi o brak basenu. [13] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Moim głównym problemem jest brak funduszy. Jestem osobą pełnoletnią lecz uczącą się, nie zarabiającą. Rodzice nie zawsze mogą od tak dać odpowiednią sumkę w łapki, zwłaszcza, że konwenty robią się coraz droższe. Mieszkam jakieś 100 km od Warszawy więc koszta związane z konwentem do malutkich nie należą. Zakładając, że konwent będzie kosztować 40 lub 45 zl (jak to się ostatnio coraz częściej zdarza), muszę dodać conajmniej 25 zł na dojazd. Jest już 70 zł. Teraz wyżywienie, czyli kolejne, powiedzmy, 10 zł. Całość więc wynosi mnie od 80 do 100 zł za dwa dni zabawy. Kiedy mogę, to jeżdżę, lecz teraz mam problem chociażby z Hellconem, na który chciałabym pojechać, ale zwyczajnie nie mam na niego pieniędzy. [16] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Rzadko bywam na więcej niż 3-4 konwentach w roku, głównie ze względu na to że z Gdańska wszędzie daleko, a te niekończące się przeróbki torów i 7-8 godzin do Warszawy tylko to pogłębiają {ah te stare czasy jak do W-wy jechało się 4 godziny}. Jak ostatnio byliśmy na B4nishmencie to tak naprawdę ponad 2/3 drogi spędzaliśmy na tej właśnie przeklętej trasie. Ale zasadniczo jest to coś na co organizatorzy konwentów wpływu nie mają wpływu, więc nie wiem czy powinnam była głosować ;p [20] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[25] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[26] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[31] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[17] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Bo jestem hikikomori. Daleko wszędzie. A jak konwent będzie do dupy, to lipa, bo socjal się dla mnie nie liczy, przez co impreza spalona. [18] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
INB4 social to siedzenie w śmierdzącym slipie. Nie, kurwa, siedzenie w slipie to nie socjal, to spierdolenie. Najlepszy socjal jest na konkursach, bo zachodzi mimochodem. [23] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dobry socjal to ja mam na studiach, starczy. [22] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Fajna ankieta i ciekawe wyniki. Myślę ze dokładniejsze odpowiedzi na niektóre dałyby niezły shitstorm choćby "bo niektórzy ludzie na konwentach mi nie odpowiadają" i ciekawią mnie ci co są niemile widziani :D Zaznaczyłem jedną odpowiedź, brak noclegu na konie taka impreza z automatu jest dla mnie spalona. Z pozostałych każda po trochu coś ma, daleki dojazd czasem zniechęca, ale jadę, brak funduszy, ale też jadę xD no i te ceny za wejściówki które idą w górę jak rakieta nieporównywalnie wręcz do jakości świadczonych usług, a i systemy zniżek na konwenty są coraz skromniejsze. Śmieszy mnie natomiast odpowiedź o jakości, bo często słyszę takie wypowiedzi od osób z jednym, dwoma konwentami na koncie, czy też zaliczonymi kilkoma imprezami jednej jedynej grupy lub w jednym mieście. Są oczywiście kwiatki jak z mojego podwórka. Usłyszałem po zeszłorocznym Animatsuri że jedna osoba nigdy więcej nie pójdzie na konwent robiony przez WWFF i Animatsuri. Uśmiałem się podwójnie jak skojarzyłem ze chodziło o brak darmowej wejściówki na tenże konwent xD Ech Trójmiasto... [53] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[54] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[28] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[30] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[34] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Bardzo dobry pomysł, bo gniazdka są zwykle oblegane. Jak na Krakonie znajome miały przedłużacz, ustawiła się nawet mała kolejka z osobami chcącymi podładować sobie telefon... Gdyby to było bardziej zorganizowane, nikt nie obawiałby się też tak o swój sprzęt, jak wtedy gdy ładuje się w "publicznym" gniazdku. [50] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[51] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[52] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
To je konwent - tego nie ogarniesz... ręczę Ci, że jak w jednym sleepie, czy drugim wydrzeć "ryja" ŁADOWARKĘ DO NOKI/SZAJSUNGA/MOTOROLI potrzebuję to z 10 - 15 osób by ładowarki wyjęło... Znajomości tu nie są potrzebne (choć poniekąd przynajmniej na części konwentów właśnie poznawać ludzi się jedzie :P). Inna sprawa już z tą odwagą... tu już nic nikt nie poradzi. [55] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[56] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[58] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[63] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[42] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Zaznaczyłem, więc piszę ;) Wolałbym, by konwenty szły bardziej w kierunku imprez typu Dzień Kwitnącej Wiśni, gdzie jest więcej Japonii, a mniej mang/anime/gier. Zamiast x-dziesięciu paneli o x-dziesięciu mangach/anime wolałbym zobaczyć pokazy sztuk walki, ceremonię parzenia herbaty, warsztaty ikebany czy origami. Większa różnorodność atrakcji, większa kreatywność prowadzących jest tym, czego oczekuję od konwentów. Czemu na większości konwentów jest x tak samo wyglądających wiedzówek i y turniejów konsolowych, a tak mało konkursów unikalnych, oryginalnych? Chcę też, by sleepy były sleepami, a nie social roomami. W momencie, gdy jedynym sposobem na ciszę w sleepie jest użycie argumentu siły (bo helper/org rozłożył ręce), przestaje to być zabawne. [44] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
>Czemu na większości konwentów jest x tak samo wyglądających wiedzówek i y turniejów konsolowych, a tak mało konkursów unikalnych, oryginalnych? Bo na te pierwsze ludzie chcą chodzić, na te drugie już nie bardzo. Mówię to jako twórca różnorodnych atrakcji (bo jeszcze nigdzie nie widziałem, by ktoś inny prowadził kursy pisania recenzji czy słowniczki dla nowołibusów). I ja osobiście jeżdżę na konwenty M&A, kultura Japonii mnie guzik obchodzi, ale przecież jest masa atrakcji jej poświęconych. [62] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
>Nigdzie nie widziałem by ktoś inny prowadził (...) Spoko, na kolejnym konie zrobię xD >konwent o kulturze Japonii powaznie? ile razy można słuchać o gejszach, samurajach i ikebanach? [64] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Zrób współczesną broń palną w anime, bo mi się już zbrzydło to prowadzić, mogę Ci nawet całą prezentację gotową oddać, nie będę miał za złe. Ale już widze, jak robisz panel o recenzjach : E pozdro dla tych, co przyjdą. Ale w sumie - poziom tendencyjności nie byłby różny od mojej wersji, więc w/e. [105] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Chyba bywamy na różnych konwentach. Da się zrobić unikalny konkurs, na który przyjdzie masa ludzi. Przykładem niech będzie mój "gdzie jest daikon?" na Daikonie, gdzie na sali zabrakło krzeseł i musiałem naprędce zmieniać formułę, by 40 osób mogło wziąć udział. Jeśli na Twoje unikalne konkursy nikt nie przychodzi, to może przyczyna nie leży w uczestnikach, tylko gdzieś indziej? [110] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
I na ilu konwentach zrobisz taką atrakcję, poza Daikonem? Prawda jest taka, że na widzówki openingowe, screenowe etc. zawsze będzie popyta i będą najbardziej oblegane. [112] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[128] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Na konwentach jest branie na konwenty proste a zarazem oryginalne. Jeśli atrakcje ukierunkujemy na coś detalicznego/niszowego to przyjdzie mniej ludzi, jeśli poprowadzimy coś nawiązującego do najbardziej popularnych anime to przyjdą tłumy, choćby to nie było nic ambitnego. W związku z powyższym staram się tworzyć oryginalne atrakcje nawiązujące do najpopularniejszych rzeczy, albo po prostu odświeżam stare i oklepane pomysły nieco je udoskonalając - Moje próby widoczne były na Asuconie w Kinomichigo room'ie, myślę że w innych salach nie wiele było atrakcji równie ciekawych dla przeciętnego konwentowicza. [46] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[48] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
A tu akurat wszystko rozbija się o to, czy prowadzący są dobrze kontrolowani. [61] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Lolnope.gif Coś takiego jak system kontroli jakości paneli na konwentach nie istnieje. Już samo sprawdzanie, czy prowadzący pojawił się w sali, jest aberracją. Organizatorzy mają na dzień dobry pełne ręce roboty, więc trudno jest oczekiwać, że będą wizytować każdą atrakcję z 200-godzinnego programu i sprawdzać pod kątem merytorycznym. Nie ma też w ogóle co mówić o zrobieniu tego przed jej zaakceptowaniem - w obliczu faktu, że większość prowadzących przygotowuje panele w trakcie podróży na konwent, jest to absolutną fikcją. Panele-prelekcje na konwentach dzielą się zasadniczo na dwie grupy. Do pierwszej z nich zaliczam te, które są robione przez stałych, sprawdzonych prelegentów - wiąże się to z relatywnie wysoką jakością atrakcji, ale jakość ta jest okupiona powtarzalnością. Dajmy na to legendarny, skądinąd ciekawy panel o Highschool of the Dead, który każdy konwentowy weteran odwiedził przynajmniej raz. Słuchacze walą drzwiami i oknami. Przychodzi taki koordynator i patrzy: jest atrakcja? jest, ludzie są? są, siedzą nawet na żyrandolach ale ojtam ojtam; słowem - profit. Ale spójrzmy na to z perspektywy kogoś kto był już na powiedzmy tych pięciu-dziesięciu konwentach. Jest to panel, na którym już kiedyś był - nawet i dwa razy. I choćby prowadzący zarzekał się że to jest panel wersja super ultra hot apgrejded to i tak 85% całości jakoś już gdzieś się zasłyszało. Ktoś może powiedzieć: no dobra, ale przecież 90% konwentowiczów jest na konwencie pierwszy, drugi albo trzeci raz - niech sobie na taki panel pójdą. Nie mam kompletnie nic przeciwko, ale kiedy _większość_ paneli będzie robiona ponownie i na domiar złego przez te same osoby, to stali bywalcy zaczną się nudzić na konwentach. A stanowią oni ważny element układanki - biorą udział w konkursach, są aktywni na panelach, robią nawet za korytarzowych wodzirejów. Druga grupa atrakcji to te, które są zgłaszane przez prowadzących-nowicjuszy. Tacy prelegenci to loteria. Mogą poprowadzić albo rewelacyjny panel (na który prawie nikt nie przyjdzie, bo mało chodliwy temat xD) albo odwalić totalną fuszerę. Niektórzy potrafią zgłosić panel o czymś i przez większość czasu mówić o rzeczach pozbawionych znaczenia. Sala jest na szczęście wtedy pusta i koord atrakcji na drugi raz podziękuje niefortunnemu prowadzącemu. Gorzej jak prowadzący wymyśli sobie śmieszkopanel na którym serwuje kawały i smaczki drugiej świeżości. Wyjadacze od razu wyjdą, ale sala potrafi być wypełniona po brzegi - znak dla koordynatora że panel jest popularny. Ktoś znowu powie, że uczestnicy dobrze się bawią. No ale. Wracając do kwestii w ogóle sprawdzania paneli. Można by wprowadzić na konwentach wielopoziomowy system kontroli jakości tychże. Odrzucać prelegentów-dyletantów i budować plan atrakcji w taki sposób, żeby relatywnie niewiele atrakcji było kopiujwklejką. Jednak z przyczyn zarówno prakseologicznych (kontrola doprowadziłaby niewątpliwie do ostrego spadku liczby zgłaszanych paneli) jak i czysto technicznych, jest to co najmniej bez sensu. Z drugiej strony, można by premiować nowe pomysły typu zwrócenie uwagi na nowe zjawisko, wymyślenie nowatorskiego konkursu. Ale takie atrakcje, przynajmniej w pierwszych ich odsłonach, nie cieszą się specjalnym uznaniem tłumów, przez co dla organizatora kierującego się regułą zadowolenia jak największej liczby uczestników taki pomysł jest również kapkę bez sensu. Zwłaszcza w obliczu mocno konsumpcyjnego nastawienia uczestników w dzisiejszych czasach. Fandom się zmienia, orgi się dostosowują, prowadzący też się dostosowują. A reszta narzeka. TL;DR: kamey ma ból dupy że motłoch łazi na atrakcje które mu się nie podobają i nie zauważa jego super alternatywnych paneli a wszystkiemu winna jest oczywiście organizacja [65] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
TY, bo sie najebałem, ale dobrze prawisz z tego co widzę. Bo ja to robię kopiuwklejki i jakoś nikyt się nie sra o to. [67] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Nie ma też w ogóle co mówić o zrobieniu tego przed jej zaakceptowaniem - w obliczu faktu, że większość prowadzących przygotowuje panele w trakcie podróży na konwent, jest to absolutną fikcją. Nie ma planu, nie akceptujesz atrakcji, proste. Jak ktoś chce sobie przygotowywać panel w drodze na konwent, to jego problem. Dobry koordynator atrakcji (a za takiego się uważam) nie ma prawa pozwolić sobie na niesprawdzoną prelekcję. [68] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Kamey [*.147.234.163.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl], 03.11.2012, 16:32:23, odpowiedź na #67, oceny: +0 -1 Czy naprawdę uważasz, że na podstawie planu można ocenić poziom przygotowania, zarówno prowadzącego jak i samej atrakcji? [70] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[72] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
No kiedy tak piszesz to wszystko pięknie jak na koreańskim klipie, ale np na poprzednim Hellconie przyjąłeś chyba ze 3 czy 4 moje panele i nie przepytałeś z żadnego, schlebia mi to trochę ;> Trudno jest też chyba przepytywać prelegenta z tego, o czym samemu się nie ma pojęcia, typu rozmnażanie się pingwinów w gorącym klimacie. [85] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
To zapytaj co ciekawego w jego prelekcji mogloby zainteresować laika. Jeśli nie ma nic takiego to równie dobrze mozna by robić zapisy na panel - czy się go opłaca robic. [86] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[78] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dla mnie ten plan to nietrafiony pomysł, utrudnia tylko już i tak mało wygodną rejestrację na konwenty Animatsuri, zmuszając do wypisywania oczywistych bzdetów. Czuje się jak na egzaminie zawodowym gdzie trzeba było wypisywać każdą pierdołę w przygotowaniu psychofizycznym pacjenta włącznie z umyciem rąk przed zabiegiem na powiedzeniu dzień dobry i do widzenia. [87] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[77] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dobrze napisane. Niestety trzeba lawirować. Jakąś kontrole się ma, ale nigdy nie będzie się pewnym, że te nawet80% atrakcji bedzie dobrych. Można odsiewać, kontrolować, ale coś się przeciśnie. Co do robiacych atrakcje w pociagu, znam takiego jednego co tak robi [pozdro Cellu ;p] ale na razie nie słyszałem, aby ludzie na niego narzekali, a i poziom dobry. Nigdy się nie utrafi. Nawet jak się sprowadzi profesora z danej dziedziny popularnej o Japonii to niekoniecznie będzie to dobra atrakcja, bo np. nie będzie umiał przekazać wiedzy i ludzie z nudów wyjdą. [tez się zdarzało] [81] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dokładnie o to samo mi chodzi z jakością. Kiedyś panele na konwentach miały magię i długo się pamiętało, na czym się było. A teraz? Idę, prowadzący nie przygotowany, a temat odbiega od tego, o czym miało być mówione. Albo na siłę wprowadzany jest humor, żeby ratować sytuację. Geez. No i cena poszła do góry, a jakość w dół. Jak to ma zachęcać do odwiedzania konwentów? Jestem osobą, której nie zależy na socjalu, jak chcę socjal, to wyjdę ze znajomymi we własnym mieście, nie muszę w tym celu jechać na konwent. Finansowo wyjdzie mi nawet taniej. Zależy mi na dobrym panelu czy konkursie, a tych mi ostatnio brakuje - niestety, kwestią jest też pewna powtarzalność tematów, czyli "to wszystko już było". Nie spełnia to moich oczekiwań, więc nie płacę i nie jeżdżę, więc nie marudzę, jak to beznadziejnie było. Kiedyś jeszcze jeździłam po to, by zakupy zrobić, coś nietypowego nabyć. Ale w dzisiejszej dobie zakupów internetowych nie ma to kompletnie sensu (szczególnie od czasu, gdy odkryłam, jak banalny w obsłudze jest eBay). Ostatnim razem, gdy przywiozłam coś większego z konwentu, niż parę mang, które równie dobrze mogę nabyć w Empiku czy zakładek... To było chyba ze 3 lata temu. Może to też kwestia wieku, na konwenty zaczęłam jeździć bardzo późno, jak już prawie byłam pełnoletnia... A teraz już pracuję i zdecydowanie wolę na co innego wydać własnoręcznie zarobioną kasę. [29] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[32] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dwa główne problemy: kiepski nocleg i w 90% przypadków za duża odległość do pokonania. Sumując te dwie kwestie wynikiem jest niewyspanie, uczucie ogólnego połamania i w konsekwencji rozdrażnienie. Jak mam się wkurzać i przeklinać na brudne pkp a potem na wrzeszczących mi nad uchem ludzi to wolę zostać w domu :P Powinna być jeszcze jedna opcja w ankiecie (chyba że jest, a nie dojrzałam) - warunki sanitarne. Nie wiem, czy to nie jest czasami dla mnie większy problem niż przeludnione sleepy. Śmierdzące kible, mega kolejki pod prysznic i to generalne uczucie brudu, które towarzyszy mi zawsze na takich imprezach. Kiedyś nie zwracałam na to aż takiej uwagi, ale teraz bardzo mi to przeszkadza. Nic nie poradzę - lubię mieć jak się porządnie wykąpać i mieć możliwość higienicznego wyjęcia/założenia soczewek kontaktowych. Oczywiście stan sanitarny budynku (zwykle nędzny), w którym odbywa się konwent to nie jest wina organizatorów i proszę o nie interpretować moich słów w ten sposób. Niemniej jest to jeden z aspektów zniechęcających mnie do bytności na konwentach. [33] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[36] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Bo za stara chyba już jestem i jakoś nie mogę dopasować mojej skromnej osoby do realiów współczesnego polskiego konwentu, to raz. Chroniczny brak kasy, tudzież "ważniejsze wydatki", to dwa. Bo mi się już nie chce, to trzy. I jeszcze coś tam w tej ankiecie pozaznaczałam. Generalnie, kiedyś konwenty mi się podobały i miło spędzałam na nich czas. Dziś już tak nie potrafię, ale nie wiem czy wina leży po stronie mojej, konwentu, czy pośrodku. [45] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[47] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [40] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Chyba właśnie dlatego, że są w Krakowie. [39] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
W sumie brakuje opcji "bo większość konwentów jest powtarzalna" [43] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[57] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Zaznaczyłem kilka opcji, aczkolwiek czego mi najbardziej brakuje to: - bo program imprezy mi nie odpowiada. Tak, przed wyjazdem na konwent, sprawdzam dokładnie planowane atrakcje i jeśli nie znajdę satysfakcjonującej liczby interesujących punktów programu, to zwyczajnie nie jadę. - bo nie mam czasu. Praca, szkoła, stowarzyszenie i życie prywatne. To wszystko może tak człowieka zmęczyć, że nawet nie myśli o jakichś tam konwentach, a znalezienie jeszcze na nie czasu, to już w ogóle prawie nie możliwe. Ostatnio to jest najczęstszy powód, dla którego odpuszczam sobie podróż na nawet ciekawie zapowiadające się imprezy. [60] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[73] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[88] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[129] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[69] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[71] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [79] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Widać, za czym tęsknisz, ale te czasy już nie wrócą : ( [91] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
zdarzało mi się trafiać na takie rzeczy w tamtym roku ;) plus z relacji znajomej, że i w tym się trafiało też [80] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[82] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Dodałabym jeszcze jedną opcję, mianowicie tłok - nie chodzi mi o miejsce w sleepach, bo taka opcja jest, ale ogólnie o ogromną ilość ludzi. Kiedyś konwenty były mniejsze, można było spokojnie się pomieścić w salach panelowych, na cosplayu nawet. Kolejki pod prysznic aż tak nie wykańczały. Mam wrażenie, że organizatorzy nieco stracili umiar, dając absurdalnie duże limity wejść albo wcale takich nie wprowadzając. A potem rodzą się różne jaja typu spanie w przejściu czy masakryczne kolejki pod prysznic, ciepło i smród. Oczywiście są też konwenty kameralne, ale znacząca większość to duże, tłoczne imprezy. [89] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Zabrakło jednej opcji - "nie mam/szkoda czasu". Generalnie też wolę kupić mangę/anime, niż jechać na konwent (chyba, że jest BARDZO blisko). Zresztą mam wrażenie, że na ACePie są sami konwenciarze, którzy nic nie kupują i nie oglądają ;) [90] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[95] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[99] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[92] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[93] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Bo prysznice .-. [94] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[96] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[97] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
http://www.sjp.pl/ monotoniczność xD [98] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[101] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[104] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[106] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Drogie? Za sam nocleg w każdym większym mieście w Polsce zapłacisz ok. 50zł, a tu za tę samą cenę (a często niższą) masz nocleg i 24+ godzin atrakcji non-stop, w tym często prelekcje wykładowców akademickich czy spotkania ze znanymi ludźmi. Sama wygrana w dwóch konkursach często zwraca Ci w nagrodach koszt wejściówki. [108] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Za sam nocleg w każdym większym mieście w Polsce zapłacisz ok. 50zł Lol, nope. Nocleg w takich warunkach masz za darmo. 24+ godzin atrakcji non-stop, w tym często prelekcje wykładowców akademickich czy spotkania ze znanymi ludźmi. Oczywiście biorę to pod uwagę. Biorę też pod uwagę to, że większość tych atrakcji jest za darmo. Sama wygrana w dwóch konkursach często zwraca Ci w nagrodach koszt wejściówki. Zwykle wygrywam na więcej niż dwóch konkursach. Tylko raz zwrócił mi się koszt wejściówki. [109] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
"Lol, nope. Nocleg w takich warunkach masz za darmo." Nocleg w takich warunkach jest w cenie, a nie za darmo. Jak pójdziesz do takiej szkoły poza konwentem, to nie pozwolą Ci zostać za darmo, bo "nocleg w takich warunkach". O tym, że robienie konwentu z noclegiem jest droższe dla organizatora od robienia takich bez, też chyba nie muszę mówić? Koszty, które za tym idą, to opłacenie dozorców na noc, ochrony, zużycia prądu i dodatkowe godziny wynajmu powierzchni. Pewnie jakbym się głębiej zastanowił, to jeszcze trochę bym tego znalazł. Oczywiście biorę to pod uwagę. Biorę też pod uwagę to, że większość tych atrakcji jest za darmo. Co rozumiesz przez "za darmo"? Prelegentom należy zwrócić koszta akredytacji, co jest realnym dużym wydatkiem dla konwentu. Gościom specjalnym należy zwrócić koszta podróży i przeważnie opłacić koszta pobytu w hotelu, które też specjalnie tanie nie są. Wypożyczenie sprzętu multimedialnego do obsługi sal z atrakcjami też nie jest "za darmo". Takie rzeczy jak karton używany przy wielu atrakcjach również darmowy nie jest. Innych z pozoru małych kosztów, z których razem tworzy się realny duży wydatek, jest jeszcze multum. "Zwykle wygrywam na więcej niż dwóch konkursach. Tylko raz zwrócił mi się koszt wejściówki." U nas wygrana w dwóch konkursach, to ok. 60 Anijenów, które można wymienić na nagrody o wartości ok. 50zł, więc koszt wejściówki na całość konwentu, takiej kupionej w dniu konwentu, zwraca się całkowicie. [113] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[116] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[119] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[120] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
trolololo [118] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Nocleg w takich warunkach jest w cenie, a nie za darmo. Nocleg na konwencie oczywiście jest w cenie. Jak pójdziesz do takiej szkoły poza konwentem, to nie pozwolą Ci zostać za darmo, bo "nocleg w takich warunkach". Nie pozwolą mi też prawdopodobnie zostać nawet za cenę wejściówki (a nawet i za cenę 4 wejściówek). Prelegentom należy zwrócić koszta akredytacji, co jest realnym dużym wydatkiem dla konwentu. Nie byłem na żadnym Waszym konwencie ale z tego co zauważyłem, to w większości twórca atrakcji wchodzi po prostu za darmo. U nas wygrana w dwóch konkursach, to ok. 60 Anijenów, które można wymienić na nagrody o wartości ok. 50zł Z tym jest trochę tak, jak z sprzedażą świeżo zakupionego, nowego samochodu z salonu - pozbyć się go stosunkowo ciężko, nawet za niską cenę (względem pierwotnej ceny). [123] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Nie pozwolą mi też prawdopodobnie zostać nawet za cenę wejściówki (a nawet i za cenę 4 wejściówek). Myślę, że za cenę czterech wejściówek może i by się skusili, ale po co skoro taniej wyszedłby jakiś hotel, czy inna noclegownia? Nie byłem na żadnym Waszym konwencie ale z tego co zauważyłem, to w większości twórca atrakcji wchodzi po prostu za darmo. U nas i na przynajmniej kilku innych konwentach innych grup organizacyjnych płaci się najpierw za wejście, a potem się dostaje zwrot owej wpłaconej akredytacji. Czyli realny koszt do poniesienia przez organizację. Oczywiście są jeszcze skrajne wypadki (nie u nas), gdzie prelegent dostaje jeszcze kasę powyżej opłaconej akredytacji, więc wręcz zarabia robieniem atrakcji. Z tym jest trochę tak, jak z sprzedażą świeżo zakupionego, nowego samochodu z salonu - pozbyć się go stosunkowo ciężko, nawet za niską cenę (względem pierwotnej ceny). Czyli Twoim zdaniem, żeby się opłacało, to organizatorzy za wygrywanie konkursów powinni płacić uczestnikom realną walutą, którą sobie mogą przeznaczyć na co będą chcieli? [124] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Myślę, że za cenę czterech wejściówek może i by się skusili, ale po co skoro taniej wyszedłby jakiś hotel, czy inna noclegownia? Pewnie zależy od szkoły. W szkołach, do których chodziłem, wątpię by nawet za 10 wejściówek się zgodzili. Nie porównuj do hotelu - nie znam w sumie takiego hotelu w polsce, że śpi się na podłodze, na korytarzu, gdzie co chwila ktoś się wydziera. Warto dodać, że na niektórych konwentach nie ma miejsca na to by rozłożyć karimatę - można wyspać się na krześle, na jakimś nocnym panelu. Warunki prawie jak na dworcu. U nas i na przynajmniej kilku innych konwentach innych grup organizacyjnych płaci się najpierw za wejście, a potem się dostaje zwrot owej wpłaconej akredytacji. Czyli realny koszt do poniesienia przez organizację. Chciałem to napisać ale to jest synonim do "wchodzi za darmo". Realny koszt do poniesienia przez organizację to 0zł. Zero. 50zł - 50zł daje dokładnie tyle. organizatorzy za wygrywanie konkursów powinni płacić uczestnikom realną walutą, którą sobie mogą przeznaczyć na co będą chcieli? Nie. Odwracasz kota ogonem. Zaledwie nie powinni pisać, że "wygrana w dwóch konkursach często zwraca Ci w nagrodach koszt wejściówki". Dlaczego? Bo nie zwraca. [127] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
"Nie porównuj do hotelu - nie znam w sumie takiego hotelu w polsce, że śpi się na podłodze, na korytarzu, gdzie co chwila ktoś się wydziera." Nie porównuję, tylko stwierdzam fakt, że byłoby taniej i wygodniej. Pokaż mi konwent, w którymkolwiek miejscu na świecie w podobnej cenie co mamy u nas gdzie uczestnicy mają zapewniony nocleg w standardzie takiej noclegowni. Nocleg w takich warunkach, a nie innych jest przygotowywany, bo na niego jest zapotrzebowanie. Uczestnicy wolą spać w kiepskich warunkach i zaoszczędzić niż na noc chodzić do noclegowni. "Chciałem to napisać ale to jest synonim do "wchodzi za darmo". Realny koszt do poniesienia przez organizację to 0zł. Zero. 50zł - 50zł daje dokładnie tyle." No tak nie do końca, bo jednak jest uczestnikiem. Też dostaje pakiet startowy, zajmuje miejsce, itp. Poza tym przypominam o tych małych kosztach, które się na siebie nakładają. Rzadko kiedy prelegent nie zgłasza zapotrzebowania na konkretne rzeczy, a je trzeba załatwić. Innymi słowy przynajmniej 95% atrakcji generuje jakieś koszty. Jedyne co dobre, to że często się one rozkładają na wiele punktów programu, ale koszt wciąż jest. "Nie. Odwracasz kota ogonem. Zaledwie nie powinni pisać, że "wygrana w dwóch konkursach często zwraca Ci w nagrodach koszt wejściówki". Dlaczego? Bo nie zwraca." No ok, aczkolwiek jako konwentowicz o sporym doświadczeniu powiem, że jeszcze do niedawna jak nie było sklepików z nagrodami, to się brało to co się dostawało, następnie sprzedawało i przeważnie na całej inwestycji nie było się stratnym. Tym bardziej doliczając do tego zabawę, którą się przeżyło na konwencie. [107] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[111] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[117] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[122] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
[125] Re: Dlaczego nie wybierasz się na konwenty mangowe?
Ku uciesze niektórych, napiszę coś takiego: Bo mnie wyzywają od pedofilów i Silver Surferów, ale mimo to jeżdżę. xD A bardziej na poważnie: odległość i czas podróży robią swoje. W wakacje nie jest to problemem, ale w ciągu reszty roku nie jestem w stanie wygospodarować sobie dodatkowego dnia na dojazd, czytaj piątek. A jazda nocnym to bezsens. | Użytkownik Szukacz Radio | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Pytanie tylko - co to są "gadżety około mangowe"? o_O