Niezgadzam się z tą ankietą bo w wszelki sposób oczerniają fora... Widać twórca chciał wymienić swoje cechy pisząc tę ankietę

Nie czuję się ani matecznikiem trolli, ani modified by Przemo.

Ankieta jest tendencyjna (to już poniekąd znak firmowy acp), ale mam nadzieję, że sprowokuje dyskusję. Internetowe fora to tylko narzędzia, można z nich robić dobry użytek i sam z nich chętnie korzystam, ale w wypadku mangowych przybytków tego typu większość podpada pod przynajmniej jedną z wymienionych w ankiecie kategorii.

PS. Gdybym był złośliwy napisałbym coś o błędach w Twoim komentarzu i skonkludował, że pewnie właśnie wyskoczyłeś z jakiegoś forum. Na szczęście złośliwy nie jestem i zwyczajowo błędów się nie czepiam, bo wiem, że pisząc w pośpiechu na klawiaturze łatwiej się je robi.

Nie tyle z jakiegoś forum, co z onetu:). Tam są sami ortograficzni maniacy.

A gdzie można wyrazić pozytywną opinię forom?

Można tu, w komentarzach, ale najlepiej... na jakimś na forum. ;-)

Taa, lepiej na jakims forum ;p

Poza "nieprzydatnymi", "niewygodnymi" i "Przemem" zaznaczyłem wszystko. Powody?

-Do dupy: wydrukami niektórych dyskusji na owych forach mógłbym się podetrzeć bez skrupułów
-lamerskie: "Heeeeej, a jak wrzucić obrazek do sygunaturki?"
-nudne: Wystarczy odczekac góra 2, 3 miechy i wrócą te same dyskusje. No i ile, do jasnej cholery, mozna głosowac na ulubione "avatary", "gatunki muzyczne" i "najdurniejszych userów"?
-zbędne: to samo, co nieprzydatne, a brzmi fajniej.
-żałosne: "Norad chce się zabić". I wszystko jasne. (nie, nie cenzuruje nicków, zainteresowani i tak wiedza o co chodzi)
-matecznik analfabetów: phroste pshyklady na wturny analfabetyzm panujacy na mangusnych zawarlem w tym jakshe krutkim i malo wymyslowym sentencju ^_________^
(kurwa mac, jeszcz kogos raz zobacze piszącego "sh" to znajde i ubije jak psa. A ktoś naużywajacy mangowych mord zostanie przeze mnie osobiscie ukrzyżowany na najbliższym wzgórzu)
-Wylęgarnia trolli: I co ja robie tu, uuuu, co ja tutaj robieeeeeto własnie przez, uuuuuuu, fora internetowe

Krzyzowiec ? Jak z krucjata to na wschod do Ziemi Swietej ... Ostatnio sporo sie tam dzieje.

Jak dla mnie przynajmniej jedno forum jest niezwykle przydatne i uzyteczne i w zadnym wypadku nie jest zalosne.
Zawsze moge tam znalezc info o nowym odcinku mojej ulubionej mangi i linki do skanlacji/tlumaczen i innych takich. Glupich komentarzy nie czytam, trolli po prostu olewam. Najprostsze i chyba jedyne rozsadne wyjscie, nie ?

I jeszcze jedno, co masz do ^__^ ?

Krzyzowiec ? Jak z krucjata to na wschod do Ziemi Swietej ... Ostatnio sporo sie tam dzieje.

Don Kichot prędzej

Jak dla mnie przynajmniej jedno forum jest niezwykle przydatne i uzyteczne i w zadnym wypadku nie jest zalosne.

Link. Nie bój się, zrób reklamę.

Zawsze moge tam znalezc info o nowym odcinku mojej ulubionej mangi i linki do skanlacji/tlumaczen i innych takich.

To nie słysząłes o google?

Glupich komentarzy nie czytam, trolli po prostu olewam.

Jeszcze raz prosze o link do tego forum, bo naprawde nie jestem w stanie wyobrazić sobie ignorowania 90% zawartości.

I jeszcze jedno, co masz do ^__^ ?

A spróbuj przeczytać ze swietym spokojem takie faaaajne ^___________^ zdanie *____* w którym za przecinki służy nic innego -_____-' jak mangowa morda ^____- Argh +______+

Jak dla mnie przynajmniej jedno forum jest niezwykle przydatne i uzyteczne i w zadnym wypadku nie jest zalosne.
to?
Nie wiem czy chodziło o to, ale to jedyne na którym przesiaduje, umierało pare razy, wywiało pare dusz, ale mimo wszystko lubie posiedzieć na starych śmieciach. Na polskie fora praktycznie nie trace czasu, raz na pół roku wejde na forum kasumi gdzie jak zwykle mnie zlinczują, za to ze ukaze im jak chałowate są najnowsze produkcje. A tak to paanie daj pan spokój

wejde na forum kasumi gdzie jak zwykle mnie zlinczują, za to ze ukaze im jak chałowate są najnowsze produkcje.

A uniwersalną odzywka na konstruktywna krytyke będzie oczywiście "O gustach sie nie dyskutuje". Tylko wtedy po głowie chodzi mi jedno pytanie- w takim razie kurwa o czym? 95% dyskusji jest własnie wymianą odmiennych gustów i poglądów

Dokładnie. Skoro o gustach się nie dyskutuje, to nie ma o czym dyskutować, bo właściwie wszystko mozna podciągnąć pod gust.

chłooopie o pogodzie - tu tornado, tam monsunik i rozmowa się ciągnie aż piorun nie walnie w nadajnik....albo rozmówca na zawał

Ale zawsze istnieje niebezpieczeństwo takiego toku wypadków:




1.
A-Pada dziś
B-No
A-...
B-...
[Po czym ich losy rozdzieliły się, jeden zrobił karierę na niwie państwowej...]

2.
A-Pada dziś
B-Masz rację
C-Ja też się z wami zgadzam
[Iście forumowa sytuacja]

3.
A-Pada dziś
B-No. To niedobrze
A-No co ty, wreszcie jest troche deszczu!
B-Chyba cie pojebało, ja nienawidze takiej pogody!
A-O gustach sie nie dyskutuje.
[Duuuuh]

Można było się spodziewać, że to Pan, komandorze.

aaaaj aaaaj, moje to dzieło

Ai-wai?

I nikt złego nie piśnie słowa nawet przed obliczem sądowem.

Wersja płytowa zawiera "obliczem senatu" ;)

Wiem, ale ja mam wersję taśmową. :)

No ja przesiaduje na jednym foro, ktore kiedys niby mialo miec cos wspolnego z manga. Co wiecej, nawet jest tam taki dzial, w ktorym czasami sie cos pisze. Co nie zmienia faktu, ze dyskusje raczej poruszaja tematy ogolne :) Ale tak to jest, jak wiekszosc aktywnych uzytkownikow zna sie osobiscie :)

Czy nie pisujesz przypadkiem komentarzy do niektórych galerii na ACP'ie? Nyu, Nyo Ayaaaaa.... Jak Paz-chan je kofa niu niu niu... ^____^ Są takie sweeett i Kawaiii... chan.

Pisuje czasem i nie da się ukryć, że widuję, takie... nazwijmy to umownie "komentarze"- rzucają się w oczy. Ale ja już wiem, gdzie mieszkają i gdzie do szkoły chodzą delikwenci.

Holender, miałam na myśli - opisujesz, nie pisujesz. Broń Boże bym posądzała cię o takie wypowiedzi - nyu.

A dasz mi te adresy? Mam wąglik do rozesłania...

Dla pewności dam ci dostęp do mojego ziomka na Różyckiego, może uruchomi swoje stare kontaky z ruskimi to poza wąglikiem dośle się coś bardziej rozrywkowego dla pewności.

To ja poproszę aks74u, z pebeesem ofkors:D.

A czołgu czasem nie chcesz? Albo niedźwiedza polarnego? (tak drogie dzieci, to wszystko można było kupić na różyckiego :))

Nie lubie czołgów. Jak taki szeroki asortyment, to poproszę jakiś pare urodziwych rosjanek, oczywiście przebadanych bez zadnych syfow, będą niewolnikami moich chorych fantazji seksualnych.

A mogą być z mongolii? Rosjanki troche droższe, a skarłowaciałe mongolskie kobiety z brodami i końskimi zębami to też chora fantazja seksualna.

Czekaj.. Moja riposta będzie cytatem z Uwagi:
"To juz nie jest pornografia- to pedofilia".

W Ziemi Swietej ostatnio to akurat nuda. Jedyne wieksze jaja byly, gdy Brygady al-Aksa ustawily sie w kolejkach do wyborow w maskach i z M-16 w lapach, albo jeszcze wczesniej Jasiek Arafat lezy we Francji i omg wielkie rzeczy.

Wyraznie do mangaforum pijesz.

Żartujesz?

Mogę tez popic do mangazynowego (za życia pisma, na różnych reaktyacjach już nie siedziałem), albo do wanekowego ("Norad chce sie zabić" mon, pamiętaj o tym. Choć waneko z wymienionych prezentowało chyba njwyższy poziom)

MF gdy jeszcze Clay, Hakim oraz Malen pokazywali cojones bylo zacne.

Było zacne, jak jeszcze sie inaczej nazywało, było tam 10-15 zdanych do komunikacji osób, nie było flejmującego bydła i ludzi ze spieprzonym gustem (bo sie ich po prostu miażdżyło elaboratami). Ale to było, jak mawiają rosjanie, "dawno i nieprawda".

boś zwiał i teraz z nudów saper ciągle nieudolnie udaje twoje zagrywki a ja się już sprzeczam nawet z samym sobą

Uważaj, bo mi łza pocieknie.

Zwiałem i tak za późno, powinienem spierdalać już kiedy JPF zmienił nazwe na MF :P

Pierdolisz

To nie było i nie jest forum o M&A;)

Cheshch bratshe yogurtshe.
włashnie chyshche broń
tshekam na tshiebie

Juz się przygotowałem. Szkoda, ze pożyczyłem kumplowi vesta i nakolanniki, byłoby jeszcze bardziej srogo, ale jak odzyskam, wtedy się do ciebie wybiore.

Tshekam. Najpierw ubije tego impostera z waneko, któremu widocznie spodobala się moja ksywka, a potem zrobie z ciebie jogurt owocowy.

Poczekaj, niech no ja cie dorwe kidy na bunkrach modlińskich albo na jakims zjeździe, zginiesz marnie, nawet cie cammovest nie uratuje

Chce tak wam sie biegac po lasach z plastikowymi zabawkami udajacymi bron?

No wiesz, zawsze mogę mieć to za pasem.

Chyba napstrykam więcej zdjęć uposazenia mego, bo nie mam czym sie pojedynkowac :).

Panowie bo was kobieta z wałkiem w ręku rozdzieli i nie będzie potrzebowała na to ani zezwolenia ani dodatkowej broni.

Albo patelnią, albo patelnią. I do zkewu, gary zmywać, a nie z kałachem po lasach latać.

No tak, znowu te feministki:D. Tylko ze jak trzeba będzie wóz naprawić, wynieść śmieci czy ustąpić miejsca w autobusie, to zapominacie o równouprawnieniu, co nie :)?

Moją odpowiedzią na domaganie sie równouprawnienia zawsze było- "Dobra, to zrobimy wam obowiązkową służbe wojskową, jak ma być pełne zrównanie praw". To zazwyczaj skutkuje.

Mamy wesołe nowinki wesołe nowinki
będzie pobór na dziewczynki, raz dwa trzy
wszystkie chude i dziobate
posiadzimy na armate raz dwa trzy
no a panny bez feleru panny bez feleru
pójdą słuzyć do saperów raz dwa trzy
(Są rózne wersje, ale ja tej się uczyłem)

Do wojska mogę iść z wielką chęcią. Więc na mnie to nie działa.

Szerokiej drogi, zaciągnij się, kobiety-ochotniczki biorą nawet, jeśli te są ślepe i bez nóg.

Pierwszego dnia zmieniłabyś zdanie:). Zadziałałoby i od razu chciałabyś do domu.

Miejsca w autobusie nikt mi nie ustępuje, śmieci sama wynosze, samochodu nie naprawiam bo nie mam, z broni półautomatycznej nawet nieźle strzelam, na kije bić się umiem, wideo nie raz naprawiałam, rury odtykam...
Feministką nie jestem.
Nie byłam.
Nigdy nie będę!

A chłopy do garów :D.

A więc tak..
Babochłop:D

Pistolety sa do dupy. Rewolwer to dopiero cos. Ze tez nie moge sobie jeszcze zasranego pozwolenia wyrobic.

Po co ci pozwolenie? Zeby kupić? Paanie daj pan spokój. Rewolwer lepszy od pistoletu? ROTFL

Rewolwer ma te przewage na półutomatami, że nie widziałem ejszcze przypadku, zeby się zaciął. Ale jesli przychodzi ci do głowy moc obalająca takiego Red Hawka czy klasycznego "Make My Day, Punk" kaliber .44, to wierz mi, stary dobry colt 1911 ma podobną siłe obalająca (.45 ACP zobowiązuje) już o Desercie nie wspominając. Wygląd? Mnie się dziewięcset jedenastka zajebiście podoba.

Jedyna chyba zaleta, którą praktycznie wyeliminowano w pistoletach. Taki USP czy Five-seveN praktycznie w ogóle się nie zacina, prędzej ci się magazynek wyczerpie. Poza tym lepiej nosić kilka magazynków, niz Speedloadery. Celne trafienie nawet z rugera .22 posyła do piachu, jak bym chciał mocy obalającej, to kupiłbym sobie sztucer na słonie, albo m2hb;). No i świetna sprawa - mozna nimi(rewolwerami) zajebiście żonglować, jak na westernach [albo jak to Ocelot robił].
Spluwa Brudnego Harrego, to wbrew jego zapewnieniom nie jest magnum .44 :D, sam nie wie z czego strzela, gdyż to S&W model 25 na .45 Long Colt, nie na .44 Magnum.

Wiec niby kupujesz bron zeby chodzic i zabijac ludzi?

A po co stworzono broń palną? Służy do zabijania, nie do wymachiwania.

Rem- "Długa lufa" od czasów brudnego to nisety dla ludzi automatycznie magnum .44. Tak samo jak każdy rewolwer w westernie musi być od razu coltem pismejkerem... Pamiętam jak sie ziomek pluł na genialną skąd inąd "Wild Bunch", bo tam jeden z kolesi nie wchał się złamac tradycji i używać dziwięćset jedenastki albo nawet springfielda 03. Ech, o te filmy z ludźmi robią.

Badz realista.

Heh, mi chodziło bardziej o to, ze inspektor Callahan mówi ".44 magnum the most powerful handgun(...)" a w ręku .45. W westernach większość rewolwerów to Colty, bo ponoć miał jakieś tam kontakty z twórcami spaghetti westernów, nie wnikałem w szczególy. Ale fakt, smith and wessona tam nie ujrzysz, zawsze jest to SAA.

A broń słuzy do zabijania, kazda poczawszy od noza, przez pistolety i karabiny po czołgi i bomby. Nie ma w tym nic wyszukanego.

Nie. Kupuje ją w formie takiego spadochronu zapasowego- uzywam tylko w wyjątkowej okoliczności, kiedy nic innego mi nie pozostaje. Oczywiście trenuje poslugiwanie się nią, aby w tym przypadku nie obróciła się przeciwko mnie.

Prawda jest taka ze w wyjatkowej sytuacji lepiej obronisz sie kamieniem niz pistoletem. A jeszcze lepiej robiac co ci mowia.

90% bandziorków z osiedla na widok broni popuści w gacie, a jak usłyszy wystrzał będzie spieprzać gdzie się da. Jak trzeba będzie uzyć broni to się jej uzyje.
Kamieniem niz pistoletem? Moze łyzką?

Jak ktos nie potrafi się posługiwać bronią, to faktycznie lepiej niech sobie daruje, tak samo kazdy komu brakuje opanowania w sytuacjach stresowych. Kwestia determinacji, którą ma bandzior, a której nie mamy my, często przesądza o tym jak z tego kto wychodzi. Proste i oczywiste.

O przepraszam, mój jest ful metal, musze sobi jeno porzadne drewno załatwić.

Ty jestes burzuj i nie masz prawa glosu. Mowilem do normalnych fanow ASG

Normalni fani ASG tez brzydza się plastikiem.

Czy okreslenie "ekonomiczne podejscie do hobby" mowi ci cos? Wiem ze dla ciebie do swietokradztwo, skoro sprowadzasz komiksy z usa ale sama sentencja nie powinna byc ci obca.

Ach te elektryki na kulki plastikowe. I bieganie po lasach w woodlandzie udając komandosa:D. Chociaz to bym sobie kupił.

Des- jak ktoś ma zajoba na punkcie danej rzeczy, nie licza sie finanse.

Rem- słuszny wybór. W żadnym wypadku nie tykaj jakichś famasów czy innych nowoczesnych syfów. One nawet jako prawdziwe guny sa z plastiku.

No trąbka jest brzydka jak i w ogóle większość nowości, ale wyjątkami są produkcje HK, do których mam słabość. Np. takiemu g36k bym nie odmówił (o dziwo xm8 mi się nie podoba).

ja do haków mam odwieczną słabość, zresztą do niemieckich wytworów natury militarnej nie miałem nigdy większych zastrzeżeń (co innego wobec pozostałych gałezi szkopskiej gospodarki :))

Jakiej niemieckiej gospodarki? Od konca II wojny to H&K nadaje bodajze w Hiszpanii. AFAIK i nie chce mi sie sprawdzac.

Na wielu modelach jest napisane "HK GmbH Oberndorf/N"(Podobnie jak u innego wielkiego producenta broni FN - FN Herstal). Mozna by się tylko przyczepić do tego, ze HK jest od niedawna własnością niemieckiej filii British Aerospace Royal Ordnance (BAE).
Pewnie Ci się pomyliło z początkami firmy, kiedy inzynierowie z upadłej firmy Mauser zajmowali się hiszpańskim kb Cetme i później przerobili go na G3. Dzisiaj juz pracują dla jednej z największych armii świata, bo juz zbliza się finał konkursu na następce m9 dla USArmy (USP?), PDW oficjalnie zostało MP7 [o dziwo), produkuje się przeróbki m4 i m16 wg wzoru HK, OICW wiadomo juz kto zrobi. A u nas- masz zołnierzu kbk AKMS bez bagnetu i walcz z takim Urban Warriorem.

Myslalem, ze przerobili go z StG; tobie podobno podobaja sie kalachy, a co do Warriorow, to jestesmy po stronie slusznej. Kto wlasciwie robi MG-3?

Chiba oni ale nie jestem pewien.

Ja wohl, oni, choć z tego co wiem, nie w całości. Zameki i większość mechanizmu spustowego składają gdzieś w bawarii chyba, ale też głowy nie dam.

Acha, i nie podoba mi się ten ACOG (to zwykły "red dot" czy zoom x4?), choć silencer wypaśny.

Cholera go tam wie. Nie lubie tych wszystkich nowoczesnych bajerków na broń, a jak patrze na coś takiego, to mnie trafia doprawdy. Gdzie się podziały tamte prywatki?

Dlatego ja postawiłem na prostackiego kałacha i jestem wielce zadowolony. Nie jakies szmery lasery bajery, na kiego mnie to, skoro i tak strzela tak samo, jak nie gorzej?

Od siebie dodałbym jeszcze bardzo zachęcające proporcje pomiędzy właściwą treścią, a ozdobnikami i innym śmieciem. Niby większość wypowiedzi na forum to jednolinijkowce, a jakoś rzadko się zdarza, żeby na jednym ekranie mieściło się więcej niż trzy posty.

Rzeczywiście... chociaż akurat to można wytłumaczyć całkiem prosto jeśli wziąć pod uwagę rozmiary avatarów, których używa większość osób i przeciętny rozmiar ekranu 1024x768.

Nie, powaznie. Co ty robisz tu?

Sam sie zastanawiam.

Yoghurt: powiem tylko tyle: AMEN i podpisuje się swoją skromną łapką pod tym co napisałeś ;].
Z tych czy innych powodów przestałam zaglądać na część forów na których przebywałam :/.

Hmm, zwykła zamiana ostatnio spopularyzowanego zwrotu "post" na "komentarz" wystarczy abyś prowadził w rankingu na największą ich ilość...

kurwa mac, jeszcz kogos raz zobacze piszącego "sh" to znajde i ubije jak psa

Lepiej pisać rzeczy typu "fak ju bjacz", "dec rajt" itp. aby być "Mastahem" języka rodzimego, takim jak Ty.

I co ja robie tu, uuuu, co ja tutaj robieeeeeto własnie przez, uuuuuuu, fora internetowe

Tymi słowami mógłbyś podsumować swoją wzmożoną aktywność na ACePie. Czyżbyś stał się "mangowcem"?

Ad1- a czy ja piszę całe zdania posługując się zwrotami obcymi tudzież spolszczonymi? Znajesz raznicu, tawariść, mieżdu etam a etam?

Ad2-Nie, ale sam sie dziwie że tu siedze. To chyba twoja obecnosc misiaczku mnie tu przyciąga. Lubię takich nonkonformistów i buntowników :*

A cóż tak nonkonformistycznego i buntowniczego panicz raczył zauważyć w moim "komentarzu"?

a czy ja piszę całe zdania posługując się zwrotami obcymi tudzież spolszczonymi?

Spolszczonymi być może i nie, ale ocymi jak najbardziej pysiaczku. BETEWU nie jesteś tru.

A ko powiedział że w powyższym komentarzu? Co ja, niby cie tu pierwszy raz widze?

Używanie zwrotów obcych jak najbardziej zgodnie ich znaczeniem i przeznaczeniem to nie zbrodnia przeciw polskiemu językowi, jeśli nie jest to nagminna przypadłość. BE TE WU- czy czepiałbyś się anglika, mówiącego w polsce po angielsku? A polaka mówiącego w polsce po angielsku? Nic zdrożnego. Ale anglik mówiący jakąś dziwaczną wersją swego języka ojczystego byłby wyśmiany (nie mówię tu o typowych dla netu skrótach czy uproszczeniach, ale o udziwacznianiu pisowni na siłę).

Comprende, o yo necesito repetir?

Wszystko się zgadza, co do jednego.

Większość for to głupawe dyskusyjny i czaty pomiędzy znającymi się userami, bądź to z innych for czy kto ich tam wie. Informacji praktycznie zadnych nowych się tam nie dowiemy, większość tematów to jakiegś idiotyczne rankingi w których i tak nikt nie czyta zadnych postów. Mozna sobie darować fora, przez co oszczędzimy więcej czasu, który ponoc jest pieniądzem.
wlaśnie sobie wlazlem na forum WANEKO zeby sprawdzić tego NORADA. User:Radykalny Marzyciel... dzizus, same wapy

Fak, nawet jakiś kolo się tam pode mnie podszywa. Nie no, czy to tak trudno wymyślić sobie jakiś nick?

Zawsze można sobie dopisac numerek za ksywą

Stary, ale dobija mnie jak człowiek sobie wybierze jakiś nick którego nikt nie miał, a za miesiąć widzisz mnóstwo ludzi o tych samych nickach i jeszcze ci wyrzuty robią "a bo to jeden remiel w sieci".

Dude, ja to sie wkurwiłem, jak mi znajomek linka podrzucił do bloga, w którym jakiś Yoghurt sie produkował o ciemnosci i smutku życia. Dobrze ze na tv.com i gamespocie żaden zjeb sie nie podszywa. A pomyslec, ze tez byłem chyba pierwszym nabiałem w necie. Ech, stare dobre czasy, nie wróca juuuuuż.

Aaaa, czyli to nie ty? Widziałem tego bloga i myślałem ze to właśnie ten yoghurt:D. Swoją drogą, kiepski nick jak dla pana emo, lepszy byłby Sorrowful Yoghurt, albo inny Hated Śmietankowy ;)

Aaaa, czyli to nie ty? Widziałem tego bloga i myślałem ze to właśnie ten yoghurt:D

No nie wkurwiaj mnie :P Ja przeciwko uzewnętrznaniu się w sieci zawsze przeciw byłem, czy to na forach, czy to tym bardziej na bloach. Kolejny durny wymysł internetu.

24.07.2005 godzina 2:46 Zostałem zjechany przez Yoghurta na acepie. Życie jest bez sensu, hand me my knife, it's the one that says BMF.

STFU, bosnian kid.

NO U!

i dlatego zawsze będę uważał, że najlepsze są homemade wariacje :] (Groupe de Recherche en Electrotechnique eu Automatique du Havre = greah)

Restless Enigma Meets Insidious Elaborate Lurker :D

Yelling On Grim Histeric Underapreciated Restless Trolls?

Rozumiem, że to też nie Ty :>

Wiedziałem ze Yogi to emo, wiedziałem. Blog tez jest jego;)

Ja pierdole, skąd się takich nieudlonych nabiałowców... znaczy naśladowców bierze? :)

Blog w pewnych kręgach jest już legendarny, ale ten gość od ragnaroka mnie rozwalił. Czy wspominałem, że nadużycia w dowolnej ilości ematołów powinny być surowo karane?

betewu- jedyna wciaż teoretycznie działająca strona z którą mam bezpośrednio coś wspólnego to yogh.republika.pl . No less, no more.

O dziwo, "Mastah" bardzo kojarzy się z "Llamah":D. JA2 na 44 ? Brak Baldura? Fifa? Kurosawa? Inagaki? Paaanie, daj pan spokój.

Baldur jest do dupy, fifa jest gownem niesamowitym.

Brak Baldura to się już nazywa się herezja ;]

kurde Yoghurt....tool i kaliber na jednej liscie...
coraz mniej takich dobrych ludzi...brakuje tylko F.S.O.L'a..
chyba też sobie podobny spis zrobie co by ludzie się nie gubili jak ze mną gadają...
no i w komiksach masz V jak Vendetta .
to sie chwali mości panie..
Trailer do filmu widziałeś?:)

Noooo.. nie zauwazyłem na liście "Llamaha". Przejrzałem ten komiks, gdy dowiedziałem się, ze był inspiracją dla jednego z odcinków Bebopa (Pierrot Le Fou).

Fro3-Trejler widziałem, jak na mój gust jakiś taki bardzo... matriksowy, a mało w nim z Moore'a, ale ocenim, jak obaczym.

Baldur 1 był nudnawy i łatwy, baldur 2 był niezły, jak rozbuduje swoje listy do 100 pozycji to go tam wrzuce i poinformuje o aktualizacji, jeśli cie to podnieci, rem.

Jasne, to Plejnskejp był nudny jak cholera i nie dało się w to w ogóle grać. Dobre dla miłośników Nowej Fali. HL2 na dziewiątym miejscu- paaanie, jedynka jest kultowa, ma boski klimat którego mogą zazdrościć inne gry, ale dwójka to zwykłe odcinanie kuponików, no i mp7 z granatnikiem ? River Raid prze takimi świetnymi tytułami? Lepszy był Commando jak juz mamy coś z klasyki wstawiać. No i Jagged2 na samym końcu [a gdzie jedynka:D]. Sam musze zrobić listę, bo widze ze sie nie znacie.

Ekhem... "Kolejność przypadkowa" to nic panu nie mówi?

A Planescape to:
1.Najlepsza i jedyna lokalizacja gry, która przerasta oryginał
2.Najbardziej wykręcona (i z 3 endingami, czego w baldurze nie uświadczysz) fabuła w histtorii erpegów
3.Ostro popieprzeni NPCe i gieroje z autentycznym wpływem ich dossier na historię (a nie jakieś krótkawe questy poboczne w reszcie produkcji)
4.Niepowtarzalna atmosfera schizy i gracz krzyczący "Dajcie mi telefon do dilera zaopatrującego grafików i scenarzystów"
5.Nietypowy świat z iści dziwacznymi prawidłami nim rządzącymi (a nie głupawa mutacja klasycznych ADeków)
6.Wysokie replayabilty
7.Masa świetnych questów (wynajęcie przez szczurzą nadinteligencję? pomoc biednemu...budynkowi? uczenie się języka zombie? Jayzis!)
8.Ekwipunek, w któym znajdziesz nie tylko leczące mikstury i oręż, ale też... zęby, tatuaże, oczy, mózgi, myślącą biżuterię i resztę popieprzonych wymysłów
i t d

Jedyna wada- brak broni miotanych dla reszty enpeców poza chodzącym telewizorkiem ze skrzydłami.

Nie grałem w oryginał, ale lokalizacja mnie porażała. Kamiński dobijał, Kowalski po prostu zmiażdzył. Tragedia naprawdę, czuje że lepiej grałoby mi się bez karty dźwiękowej. Ostro popieprzeni NPC- jasne, a potem se jeszcze włączmy Rocky Horror Picture Show. W ogóle to pan co mi tu gadasz, jakieś replayability, faktycznie, zaczynałem grę pare razy, ale nigdy daleko nie dochodziłem, bo z nudów umierałem. Nie wiem czy to kwestia tego, ze się wypaliłem juz jeśli chodzi o gry komputerowe, czy to ze jestem za bardzo oldskulowy w kwestii erpegów. Moze kiedyś jeszcze raz spróbuje to uruchomić i dam szansę Plejnskejpowi, jednak teraz dla mnie pozostaje on "takim se produktem". Ta, kolejność przypadkowa. To po co miejsca są ponumerowane?

Żebym wiedział, że wpisałem 50 pozycji, jako humanista po doliczeniu do 10 sie gubie.

River Ride rzadzi i rzadzić bedzie jeszcze długo:)

mi na liscie Yog'a brakuje w sumie tylko XenoGears(jak ktos nie gram to polecam, fabularnie to najlepszy RPG jaki wyszedl na konsole)
i Final Fantasy Tactics, a FIF'ie zminiłabym numerek...

ja też, ale zbyt efekciarski mi sie wydał, zabrakło tego czegos, za co uwielbiam ten komiks.
mam nadzieje tylko że ten trailer to tak specjalnie zmontowali żeby efekciarstwem przyciągnąćludzi do kin a tam zserwować im coś więcej...

A że za mało Moore'a.. on chyba też tak uważa, skoro się odcioł od projektu...

Co za dobrze nie wróży. Jeśli będzie tak jak przy ekstraordynarnych dżentelmenach (od których tez sie odciął) to sam stane z pikietą i z zamiaru wendetą. Yo.

Tak sie teraz zastanawiam, czy to przypadkiem nie pierwsza akieta na acp z mozliwoscia wyboru wielu odpowiedzi.

Nie jest

Nie. Wydaje mi sie, ze juz takie bywaly ;)

Coraz bliższy jestem stwierdzenia, że jednak do dupy. Udzielam się chyba na 5, ale staram się ograniczać pisanie (gł. na polskich) czytanie zresztą też, bo inteligentne dyskusje na interesujace mnie tematy zdarzają się na polskich forach niezmiernie rzadko. Normalni userzy zdarzają się jeszcze rzadziej. Często wchodzę raz na dzień, sprawdzam 2-3 tematy i reszta 'oznacz jako przeczytane'
Obecnie jedyny sens uczestniczenia w forach to możliwość pogadania z fajnymi ludźmi i to głównie na tematy niemangowe, albo po prostu o niczym. Bo tak na dłuższą metę wypisywanie swoich ulubionych postaci albo czytanie:"widziałem tą serię, jest fajna", albo patrzenie jak jedyne interesujace tematy umierają po 3 postach (albo przeradzają się w osobiste jazdy) nie jest interesującym zajęciem.

Do niedawna byłabym skłonna się niezgodzić z tymi stwierdzeniami, ale ostatnio moje do niedawna ulubione forum zeszło na psy, wiec zgadzam się z wszystkimi.

Bo co to za frajda wchodzisz na forum i zaraz okazuje się, że 80% użytkowników, to kółko wzajemnej adoracji? Spróbuj wyrazić odmienne zdanie, a już masz 30 osób na karku i wszyscy chcą twojej wirtualnej krwii. Albo, wyrażasz swoje zdanie i okazuje się, że nikt nie zwraca na ciebie uwagi. Nic, pełna ignoracja. Podział na użytkowników A i użytkowników B, przy czym użytkownicy B nie istnieją dla A. W efekcie wszyscy nowi, będący automatycznie kategorią B odpadają i mamy krąg zamknięty.

Inny przypadek który optymistycznie nastawia mnie do forum, to "uzależnieni": tacy, coi muszą mieć ostatnie zdanie we wszystkich dyskusjach. Znikasz z forum na trzy dni, wracasz, a tu 300 nowych postów, przy czym 160 od jednej osoby. I wszystkie niby na temat, a wszystkie niemal identyczne. W końcu człowiek zaczyna zastanawiać się, czy przypadkiem nie trafił na jakiegoś Bloga, albo czy nie czyta cały czas tego samego topicu. Koszmar!

Jaki jeszcze mamy typ użytkownika-potwora? A, mizaki - gorsza wersja kółka wzajemnej adoracji. Takie pary, które każdą dyskusję zmieniają w rozmowę o tym, jak bardzo się kochają; jak bardzo się tulą, ściskają, pocieszają, liżą, wchodzą na kolana, całują, kofają, ściskają, głaszczą, kofają i prowadzą takie rozmowy na 3 strony!. A że co jakiś czas dożucają kilka słów do topicu trudno ich wyplewić.

Użytkownik mazgaj - loguje się tylko po to, by powiedzieć, jaki to jest nieszczęśliwy.

Użytkownik monotematyczny - np. Clamp, Clamp, Clamp, Clamp... co na forum o Clampie jest normą, ale na foru ogólno mangowym denerwuje.

Użytkownik obrażalski - masz inne zdanie niż on i koniec, w najlepszym wypadku wyzwie cię od najgorszych w pw, w najgorszym przez pół roku ignoruje cię jednocześnie obmawiając na pw ze znajomymi.

Użytkownik gaduła - 40 linijek posta o niczym; albo o czymś, tylko nie wiadomo o czym.

A zebranie do kupy przynajmniej dwóch z wymienionych typów sprawia, że forum przestaje być zjadliwe. A najczęściej mamy do czynienia z wszystkimi typami na raz.
Wot, dlatego ostatnio żadko kiedy zaglądam na fora.

Inny przypadek który optymistycznie nastawia mnie do forum, to "uzależnieni": tacy, coi muszą mieć ostatnie zdanie we wszystkich dyskusjach

Ach, dokładnie. Zawsze mnie rozwalają ludzie, którzy koniecznie muszą się wypowiedzieć na *każdy* temat, chociażby tylko po to, żeby dopisać ':PPPP'.
IMO to jedna z najbardziej lamerskich rzeczy, kiedy użytkownik postawi sobie na cel napisanie jak największej liczby postów i przedkłada *jakość* nad *ilością* bo to tak ładnie w rankingu wygląda...

Na pewno mnga.pl jest zjeb*nym forum.. Powiedzcie... Po co ograniczać rozdzielczość???? BEZ Sensu.. To wszysko psuje ; p

Taa...gdzie sie podzialy czasy starego dobrego forum animeNetu ? ;P

No wlasnie... A bylo kiedys tak fajnie...

hm, bo mniej ludzi było?
dzisiaj pojedynczy lamer jest nie do odróżnienia w tłumie innych lamerów, czują się bezpiecznie i dlatego tak się mnożą :P

Czyli wszystko wskazuje na to że fora to jednak jest większość o ile nie wszystko co w owej ankiecie opisano.
Tak z innej beczki troche i bardzo nie z polskiej szkoły może, to co proponujecie zamiast forum, nic?
Czy może załóżcie jakieś forum rozreklamujcie je jakoś posadzcie kilku w miare normalnych ludzi na
moderatorów i może się cos z tego wykluje.
Wiem niepoprawny optymista ze mnie, ale tak narzekać to ani ciekawe ani odkrywcze :)

wydaje mi sie ze system komentarzy na acp jest idealnym zastepstwem dla forum i nie ma na lamach tego serwisu takowego uskuteczniac.

A tak spytam z czystej ciekawości- po jaki chuj tutaj forum?

a bo ja wiem po co nigdy na zadnym polskim forum mangowym nie napisalem wiecej niz z 2 posty wiec nie jestem osoba kompetentna do odpowiedzi na zadane pytanie :P Tylko nie lubie jak sie jedzie po wszystkich forach zbiorczo, moze wiekszosc jest taka jak twierdzisz ale pewnie jakies na ciut wyzszym poziomie sa (tak by przynajmniej ze statystyki wynikalo).

Niestety... statystyka to tylko statystyka a nie prawo ¬_¬

...moze wiekszosc jest taka jak twierdzisz ale pewnie jakies na ciut wyzszym poziomie sa (tak by przynajmniej ze statystyki wynikalo).

Wyjątek popiera regułę...

Fakty dzielimy na:




słowo harcerza
szczera prawda
prawda
pół-prawda
małe kłamstwo
duże kłamstwo
wierutne kłamstwo
statystyka

73,49% wszystkich statystyk jest zmyślona.

...statystycznie rzecz biorac oczywiscie :>

a nie na moja prawda i g**no prawda?

Moja racja jest najmojsza?

W ryj dać moge dać

(pora na najlepszy tekst z dnia swira) "chuj ci w dupie chodzi"

mnie ciut bardziej zmiażdżyła pomarańczowa kurtka liwajsa

Mnie zmasakrowal wyciag z fiuta

nudne 70% ... albo wszyscy sobie 'jaja' robili albo coś w tym jest ... ja sie nie wypowiadam (choc zagłosowałem) , bo sam nie uczestnicze w takich

przydałaby się opcja 'edit', bo właśnie zauważyłem, że nie 70% tylko niecałe trzydzieści :/ co nie zmienia faktu, że prawie co trzeci tak uważa ;p

ja tma sie w dyskusje tutaj nei bede wdawal - zalezy od forum i czeo kto na forach szuka. Ja do pogadania intelygentnie i powaznei uzywam forum CDA, a do pogadania z ziomami o niczym i postatsowania bezstresowego innych (w tym paru o m/a) chcialem o ankiecie slowko - widac ze dla jaj i fajna i wesola - lubie takie (a przy okazji dyskuse wywolala :D) mnie sie najbardziej spodobala odp. "Modified by Przemo" - po prostu rotfl - brawa za to ^^ (a przy okazji to sad but true - wiekszosc for jest by Przemo i az rzygac sie chce od tego layouta :])

taa, niestety poziom większości forów m&a jest no cóż... powiedzmy to bardzo dalikatnie ...niski? ja osobiście udzielam się tylko na jednym ;P i muszę z żalem stwierdzić że najciekawsze dyskusje rozwijają się w dziale w którym można pogadać o wszysykim

Internetowe fora dyskusyjne o mandze i anime są super. Co prawda zdarzają sie idioci ale mówiąc ogólnie mozna naprawde ciekawie porozmawiac i dowiedziec sie paru rzeczy o mandze i anime.

Jakich?

Różnych?

no na przykład.Jak czegos niewiesz o danej anime to mozesz sie spytac i czesto jest tak ze nawet dostaniesz poprawną odpowiedz.

A:Jakie majtki nosiła Asuka w 13 odcinku?
B:Różowe. Fajne były. Aaaach, Asuka.
C:Nie znasz sie, Rei jest fajniejsza!
D:Asuka uber alles
B:Zgadzam się ze zgadzającym się ze mną.
E:Wszyscyście buce, najfajniejszy był Pen^2
A:Yebiiisssuuuu
B:Pijemy! Za Asuke! ^___^
F:Pijemy! ZA REI- NAJLEPSZA JEST :P

koniec przykładowej prezentacji.

Chyba nawet wiem z jakiego to forum :D

Innt przykład:
a) sasuke jest super!
b)ale sasuke jest zły
a) nie prawda sasuke jest dobry, tylko na chwilę mu odbiło.
c,d,e,f,g,h) Sasuke jest do bani! To idiota / kretyn / głupek / palant / ciota.
a,i,j,k,e) To wy się nie znacie, kofam sas-chan!
i)a i-chan ma sasu-chan w szafie i go nie odda. i-chan kofa sasu-chan. mia, miu yuu...
h)Sasuke jesy do d... Naruto rządzi!
f)f-chan ma naru-chan w swojej piwnicy...
i tak dalej, na 13 stronach, przy czym nikt nie zszedł powyżej w/w argumentów.

A na całym forum było ze dwóch-trzech rozsądnych moderatorów, tyle ze oni nie mieli akurat pod kontrolą feralnego działu, bo modem mającym władze nad feralną dyskusją był(a) jeden(a) z jej uczstników(ek) i nikt nie wypierdolił tego bezsensu nim ten zdołał się rozwinąć w groteksową prezentację (bo trudno mówić tu o jakiejkolwiek wymianie) poglądów. A Admin umył ręce.

Amen.

zomg bump for sauce

jakie to typowe...
podejrzewam, że gdyby nawet ktoś napisal inteliDŻentniejszego posta z argumentacją, dlaczego akurat Sasuke do bani jest, to i tak fanatycy koffania i miau mruu by go skutecznie zagłuszyli ;]

Fabulous. Pozwólcie, że podsumuję tą dyskusję, która naturalnie przewyższa merytoryką wszystkie znienawidzone wypowiedzi forumowe o łeb i dziurę w głowie, tym cytatem ze znanej piosenki:
wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest
Sytuacja widzę pozostaje bez zmian, czy to panel czy forum najeżdżające na forum. Proponuję następną ankietę: "usenet jest" i zaraz później "konwenty są" a na pewno doczekamy się i "acp jest" :)
A jeżeli mi nie wierzycie, spójżcie na # komentarza :)

Cancel ostatnie zdanie.

No własnie acp jest...........

modified by Przemo (C)

Zaznaczylem wszystkie opcje, to wtedy tez wszystko dziala? Ja siedze na jednym forum juz, a bywalem na wieeeeeeelu oj wielu ;p Z najlepszych uciekalem po pierwszym dniu :D

a tak w ogole, no w koncu jakas pojebana ankieta, ale wierze w to, ze nastepna bedzie jeszcze glupsza ;p

nie wszystko co glupie jest ciekawe

raczej "do dupy" ;]

Stanowczo wszystkie opcje z góry na dół. Staram się, aby mangaforum było najbardziej nieprzyjaznym, zjebanym i lizodupnym forum w sieci. Doceńcie to.

A czemu nie ma tu rzadnej pozytywnej odpowiedzi:P DO DUPY:P

Doceniam. Dlatego też dziś, o 22:23, 72 godziny od mojego powrotu ogłoszę zycięstwo nad panem zjebem i znó znikne, by powrócić, gdy jakaś kolejna istota pozaziemska zagrozi zdrowemu rozsądkowi.

Wszystkie trafione. Z wyjatkiem ostatniego, bo przema nie znam.

BTW IMVHO ;) ACP to nie forum, tak samo jak OSNews to nie forum.

Mam tylko dwa fora na ktorym potrafie sie dogadac ludzmi... ale reszta niestety jest taka jakie sa odpowiedzi w ankiecie -.-" przykre ... bo formu chyba polega na pomocy i dogadaniu sie a nie obrazaniu, kloceniu i pokazywaniu swojej neandertalskiej natury... ^^ Szkoda ze w tych komentach sie to samo dzieje...

I chuj.

Bueh, żeby to tylko mangowo-animowe fora były takie, jak mówicie- świat piękny byłby, zaprawdę powiadam wam.
Niestety, lamersko - trollująco - KtoIchTamWogóleWpuścił - użytkownicy wszędzie się trafiają, jak gdzies zaczynają stanowić większość populacji- ot, zaczyna się niedobrze.
Co mnie najbardziej wkurza? Po kolei może:
a)tematy- wymienianki w stylu 'twoje ulubione anime'. 90% użytkowników wypisze tytuły nie fatygując się o uzasadnienie ani nawet o- czasami niezbędne, bo różni hardkorowcy bywają- wytłumaczenie coto. 99% użytkowników pisząc w takim temacie WOGÓLE nie odnosi się do wypowiedzi poprzedników, chociażby w sposób banalny 'lubisz pokemona? o fajnie, ja też'. Słowem- dno.
b)jak już ktoś wspominał- kółka wzajemnej adoracji. Oto są użytkownicy i nadużytkownicy, którzy rozmawiają tylko o tym, co ich bezpośrednio dotyczy i jest niekoniecznie na temat. I oczywiście- ignorują radośnie osoby spoza grona.
c)jednozdaniowe posty. są sytuacje, gdzie jest to uzasadnione, fakt. ale żeby zawsze? 1000 postów na użytkownika, z których najdłuższy dojechał do końca linijki? żeby to jeszcze chociaż sens miało... Kill-mode się włącza automatycznie.
d) to już chyba rzecz wymierająca na szczęście, ale PiSaNie W tAkI sPoSoB albo co gorsha f takee ... nadużywanie głupich wyrażeń typu nyo jestem w stanie wybaczyć, bo sama tak robiłam jak byłam młoda i głupia
e) jak emoty. masowym ilościom emot mówimy stanowcze NIE! wszelkim emotom graficznym (w phpBB2 to ta opcja 'włącz uśmieszki") jeszcze bardziej stanowcze i desperackie.
f)lamerstwo pt. 'nie znasz się jestes gupi'. komentarz chyba zbędny.
Ogólnie, dobre 80% populacji forumowych to ludzie, którzy ideę forum zdawają się nie bardzo rozumieć i których najlepiej byłoby trzymać z dala od klawiatury;]

właśnie chyba odłaczyli urzadzenia podtrzymujące zycie od bezpartyjnego mangowego forum dawniej mangazynu albo mnie net siada