Oczywiście, że Różane Panny desu~

podpisuję się wszystkimi kończynami
desu~

i ja również :3

A co ma na celu ta ankieta? Czy na tej podstawie faktycznie zostanie gdzieś podjęta decyzja o tym co zostanie wydane?

Bo jeśli nie to chętniej na polskim rynku ujrzałbym inne tytuły, a ankieta jest bez sensu.

Ankieta została opublikowana na prośbę osoby, która założyła firmę i chce wydawać mangi, a to są tytuły, które bierze pod uwagę.

Dzięki, już do wszystkiego doszliśmy poniżej :)

A skąd mam wiedzieć który z tych tytułów jest wartościowy, skoro nie strzelam rynkowi kuli między oczy i kupuję tylko rzeczy już wydane u nas?

Właśnie, ponieważ żaden z tych tytułów nie został wydany na polskim rynku to żadnego nie znam więc nie wiem co chcę!

Ale hej, coś z tego chyba recenzowało Arigato? Ktoś kojarzy?

Takiemu rynkowi jak JPF wydające same beznadziejne tasiemce i Waneko, które z porządnych mang wydaje tylko HOTD i Black Lagoon to jakoś wcale mi nie szkoda strzelać kulę między oczy... natomiast gdyby właśnie wydawali takie tytuły, jakie są podane w powyższej ankiecie - kupował bym wszystkie ;] (no, może poza Vinland Saga).

>Takiemu rynkowi jak JPF wydające same beznadziejne tasiemce i Waneko, które z porządnych mang wydaje tylko HOTD i Black Lagoon to jakoś wcale mi nie szkoda strzelać kulę między oczy...

CO? Ale...
Ach, opinie. Każdy ma inne.

Ale to wydawnictwa się powinny się starać trafiać w gusta różnych osób, a nie, żeby czytelnicy się dostosowywali do tego, co jest wydawane (a wydawane są głównie tasiemcowe shouneny oraz shoujo (i to te wręcz skrajnie skierowane do damskiej widowni)).

Skoro Zaczęli wydawać One piece a Naruto cały czas jest wydawany to znaczy ze jest popyt a z tego wysnuwamy wniosek że jednak trafili w gusta większości.

I...? Jak dla mnie jest to zwyczajna taktyka wydawnictwa skrajnie nastawionego na komercję, gdyby mieli jakiś większy szacunek do fandomu to ogrom kasy zbijanej na Bleachu, Naruto i One Piece przeznaczaliby chociaż częściowo na mangi przeznaczone do węższego targetu (bo jedno Uzumaki ich nie obrania). Pomijam już tutaj fakt, że dla nich za wąskim targetem jest nawet obecny mainstream w całej reszcie świata :P.
Z Waneko sytuacja prezentuje się nieco lepiej, ale jak rozmawiałem z nimi o tym, co w ogóle mogą wziąć pod uwagę przy wydawaniu ze względów finansowych (czyt. popularności lub jej braku), to zacząłem się zastanawiać - kto tak właściwie ich mangi kupuje, bo znany mi fandom m&a (a znam w nim naprawdę sporo ludzi) ma zupełnie inne zainteresowania od ich czytelników.

Ktoś chyba przeoczył to.
Poza tym planowana jest kontynuacja Boginek (która niebotycznych zysków raczej nie przyniesie), więc szacunek do fanów JPF chyba ma :)

FMA nie jest beznadziejnym tasiemcem. :C

Ale tasiemcem jest, i to do tego do bólu shounenowatym, więc z podanego przeze mnie schematu się nie wyłamuje :P. Ale sam przyznam, że ze wszystkich rasowych shounenów wydanych w Polsce najdłużej wytrzymałem przy Saiyuki (mam całość) oraz właśnie FMA (mam 9 tomów).

FMA góruje nad innymi shounenami tym, że jest serią zamkniętą i ma fabułę, która od początku zmierzała do końca. Jeżeli więc jest beznadziejne, to inne shouneny po prostu są marnotrawstwem celulozy i tuszu.

Jest wiele świetnych shounenów.

Powiedział bym nawet, że anime z walkami (czym później tym silniejszy wróg) to jedne z lepszych anime.

>(czym później tym silniejszy wróg)
Nie.
Wieje nudą.

Bredzisz człowieku.

Takie anime są świetne gdyż emocjonujące (i efektowne). Oczywiście powinno być również dobrej jakości wizualnej, mieć świetną muzykę i postacie.

Aha, kolejna glupia fanka FMA. Rzeczywiscie bardzo madry tytul , i wcale nie tasiemiec.

Aha, kolejny troll na acepie. ♥

Nie zaprzeczyłam, że FMA jest tasiemcem. Uważam jednak, że to dobry tytuł i nawet jeśli nie pasuje komuś w kwestii fabuły, to jest świetny chociażby pod względem wykonania.

Eee, nie, to właśnie fabuła jest dla mnie jedyną rzeczą, która broni FMA na tle innych tasiemców, natomiast wykonanie... raz prostackie i zrobione "na odwal się", a raz bardzo szczegółowe - w sumie sam nie wiem co o nim myśleć.

szczerze mowiac, ja bylam koszmarnie nastawiona do FMA. uwazalam to za tragiczna papkę z samymi chwytającymi za sercę, prostymi, bezrefleksyjnymi epizodami, pokroju chimery dziecka i psa, sierot bez nóg, które kradną, bo są szlachetne, śmierci najcudowniejszego z ojców i przyjaciół, a to wszystko doprawione szczyptą sosu braci Elriców, którzy na zmianę płaczą i poprzysięgają zemstę...

a potem dałam szansę Brotherhoodowi i obejrzałam do końca. ciężko było, bo lubię krótsze serie, ale FMA zrehabilitował się w moich oczach. musiałam tylko przejść przez ten początkowy etap historii.

Jak dla mnie FMA jest jednym z najlepszych tytułów, jaki przyszło mi oglądnąć/przeczytać. Ma, jak dla mnie, genialną fabułę, wielowątkową i rozrastającą się, z ciekawymi zwrotami akcji i zbiegami okoliczności. Ma mnóstwo bohaterów, ale wątek każdego jest poprowadzony porządnie od początku do końca. Seria od początku robiona jest z pomysłem i nie jest bezsensownie przedłużanym tasiemcem - ot, historia nie zmieściła się w kilku tomach, a została rozbudowana na te, ile tam, dwadzieścia siedem. Jak dla mnie największym urokiem FMa jest właśnie jego długość - bo pozwala zagłębić się w świat, a nie nudzi, porywa nowymi historiami i dodaje nowych, interesujących bohaterów. I choć nie są oni wybitnie oryginalni i nie posiadają odznaczających się charakterów, mimo niezbyt ładnej kreski i niestarannego wykonania, seria naprawdę jest warta zobaczenia.

To tyle ode mnie, a teraz może utniemy rozmowę, bo offtop nam się robi xd

Nie czytałem Viland Sagi, ale teraz wyobraźcie ją sobie wydaną przez Waneko.

Musicie maksymalnie otwierać tomik, żeby się doczytać czegokolwiek.

Wikingowie wszędzie rzucają kurwami i spierdalaniami.

Nie, jeżeli coś z tego wyjdzie, będzie co najmniej średniej jakości :)

W sumie w wypadałoby uściślić o który Doubt chodzi, bo są przynajmniej dwie mangi o tym tytule- yaoi i raczej nieudany thriller. W sumie żadnej z nich bym nie kupiła, ale nie mniej jest to trochę mylące.

Zasadniczo chętnie bym zobaczyła wszystkie tytuły poza Rozen Maiden i Doubt, chociaż Vinland Sagę najmniej- jest jeszcze nieukończona, a mam limit niezakończonych tytułów do kupowania. Za to mieć własne Mushishi!

Chodzi o ten thriller :) dzięki wszystkim za głosy, i puśćcie jak możecie info do wszystkich, do kogo możecie, żeby głosowali ;)

Po co? Nie dostałem odpowiedzi na >>2 :)

Niedługo wyślę zapytanie, czy w ogóle pozwolą mi na wydanie tych mang (jak zapewne wiecie Japończycy są bardzo wymagający) ta ankieta jest po to, abym wiedział o jaki tytuł pytać się w pierwszej kolejności.

Badaliście już rynek? Jako nowe wydawnictwo z Polski, jakie macie szanse? Obczailiście licencje? Czy te tytuły mają jakiekolwiek szanse na wydanie, czy po prostu zrobiliście listę tego co lubicie?
Twój komentarz sugeruje tylko to ostatnie.

No bez przesady xD Na kształt tej listu złożyło się kilka czynników. Jako nowe wydawnictwo mamy szanse, choć zanim nam pozwolą coś wydać zapytają sie takiego JPF-u, czy oni nie chca wydać tego, jak powiedzą, że nie, to dopiero zaczną gadać z nami, prawa rynku ;)

wolę jednak moją dobrą jakość.

A Waneko mogłoby jakoś lepiej wydawać to wszystko, mam dośc otwierania na siłę tomików.

No w sumie reklamowanie się minimum średnią jakością jest albo przesadną skromnością albo strzelaniem sobie w nogę;). A najczęsciej jednym i drugim. No ludzie weźcie poskładajcie jakieś optymistyczne obietnice. Ale co tam, ja na swoje Black Lagoony nie narzekam.

Nie będę składał pustych obietnic, nie jestem Tuskiem :P Jako początkujące wydawnictwo nie możemy sobie pozwolić na za duże wydatki, ale z czasem jakość będzie rosła rzecz jasna ;)

Eeee. Chyba coś przegapiłam...

W sumie można było, wydawnictwo "Kokoro" działa dopiero od tej środy xD

I zamiast wpierw dać newsa, że powstaje jakieś nowe wydawnictwo, dajecie (dajesz?) ankietę z kosmosu objawiając się ukradkiem w komentarzach?
Cool.

Że tak powiem... miałem problemy z dogadaniem się z redakcją ACP, ale już wszystko wyszło good, choć fakt, że mogłem wcześniej napisać, że otwieram wydawnictwo, ale w tedy jeszcze na 100% nie wiedziałem, czy kasę będę miał, no a teraz mogę z czystym sumieniem dogadywać się o licencje ;)

Dajcie jeszcze jakieś informacje, background. Poprzednie projekty? Ekipa? WWW? Doświadczenie? ;)

Wciąż mogłeś najpierw dać newsa, a potem ankietę oO W ogóle jakaś strona? Cokolwiek? Oprócz kasy na licencję (co i tak nie jest największym wydatkiem, w porównaniu z wydaniem paru tysięcy tomików jakiejś mangi...). Póki co wygląda to jak żart/mrzonki jakiegoś fana.

Niemal nówka konto na acepie.
Próbowałem zbingować/zgooglać/zfejsbóczyć - pusto.
Zero linków do osób, profili.
Nic nie świadczy o wiarygodności.

www... pisałem do jednego informatyka przedwczoraj, ale nie odpisuje... chyba napisze gdzieś indziej :) (chyba że ktoś stąd chętny :P ), zarówno z drukarnią, jak i firmą kurierską mam ugadane, że jak tylko coś ruszy, to z dnia na dzień podpisujemy umowe, ekipe zobaczycie na stronie jak już będzie :P Poprzednie projekty... brak :P Doświadczenie... no sorki, ale to moje pierwsze wydawnictwo mangowe :D ogólnie nie wypytujcie mnie o szczegóły, mam już zaplanowane takie sprawy, jak cena, itp. ale ich na razie nie podam ^^ no i papier rzecz jasna kredowy biały, piszę żeby zaraz jakieś mity nie powstały :P

>Doświadczenie... no sorki, ale to moje pierwsze wydawnictwo mangowe
Nieważne. W fandomie, w dtp, druku, prowadzeniu firmy, GB skanlacji na dysku, profil w anidb etc

Chcemy pełne resumé! ;>

hm... w fandomie siedzę... chwila... jakieś 7 lat O.o (shit, jak zleciało xD ), osobiście nie mam doświadczenia w biurokracji, dlatego wykorzystuje rodzine... znaczy dobrowolnie mi pomaga :P ...skany są złe, ale to dzięki nim poznałem wiele ciekawych mang :) co do skanów, jak coś wydam, to bądźcie tacy dobrzy, i kupcie ten tomik :P (skany na necie czytam, nie poświęcam miejsca na dysku :) )

Co do skanów, to mam fajny pomysł. Masz stronę. Wydajesz powiedzmy tę vinland sagę. I tak - pierwszy tom wydany - wrzuć skany pierwszego rozdzialu (czy tam polowy, zaleznie od rozmiaru, nie wiem, zeby ze 20 stron bylo), coby czytelnicy wiedzieli z czym mają do czynienia a nie kupowali w ciemno (lub stali i macali w empikach). Kolejny tom dojdzie - dorzuć kolejne 20 stron/rozdział i tak na trzech opublikowanych rozdzialach poprzestań po wydaniu trzech tomów. Imho dobra wersja na pokazanie co i jak, jakośc tłumaczenia etc

Nuu, już dawno mam taką wizję xD tylko ja myślałem co prawda o np. 2-3 rozdziałach właśnie branych z różnych tomów, więc wątpię żebym dał tylko pierwsze 20 stron, no i nie wiem, czy to nie naruszy praw licencji, jak kupie tylko na publikacje "fizyczne"

Kup na publikacje fizyczne i dogadaj się, żeby dać skan pierwszego, dwóch rozdziałów. Jakby nie patrzeć japońce mają shonen dżampy, wydają ichnie cztery złote i mają masę komiksów do wyboru, do koloru. Na pewno coś im się tam podoba skoro kupują, a tak przy okazji mogą zobaczyć inne komiksy. A potem jak chcą coś kupić to wiedza co.

Żebyście się nie zdziwili jeśli chodzi o dawanie praw na publikacje w sieci odcinków na spróbowanie. Jak na razie tylko u Viza widziałem coś takiego i tylko dla bardzo drobnej części ich asortymentu. Z tym, żę Viz to moloch po części w posiadaniu Japończyków o ile dobrze pamiętam.

Jak kupowałem ostatnio w Yatcie, to dorzucili bodajże kilkustronnicowe demko jakiejś mangi. W każdym razie pomysł dobry, warto coś takiego robić...

Jakie to wszystko proste... Uwierzę jak zobaczę jakieś wiarygodniejsze info. Jeśli to prawda to bardzo... ekhem... niezbyt ciekawy pomysł na 'zaprezentowanie' nowego wydawnictwa.
Aczkolwiek życzę powodzenia, fajnie byłoby mieć kolejne wydawnictwo na naszym ryneczku ^^

Następna będzie chyba jednak strona, to w tedy uwierzysz?? :)

Wtedy piszemy razem. Zainwestuj w dobrą korektę.

I tłumaczy, którzy nie mają kija w dupie.

Tja, co jak co, ale wiem z doświadczenia, że na tłumaczach nie można oszczędzać :P oczywiście, nawet jak przetłumaczy, to sam zrobię osobistą korektę, no bo jak da tekst, z blicza wyciągnięty "Oł je bejbe" czy coś takiego, to mu kasy nie wypłace xD

'osobista korektę'
Zainwestuj w jakąś magister polonistyki.

A 'oł je bejbe' w odpowiednim kontekście jak najbardziej za. Zależnie od serii tłumaczenia powinny być luźniejsze/sztywniejsze. Takie Love Hina warto przeczytać wyłącznie dla polskiego tłumaczenia, bo komiks sam w sobie jest do dupy.

To chyba właśnie zrezygnowałeś ze współpracy z zawodowymi tłumaczami : ) Nie wypłacisz kasy za wykonane tłumaczenie? To proponuję już brać się do nauki japońskiego. Powodzenia : ))
I nie, to nie jest osobista wycieczka za Blicza, chociaż swoją drogą zachodzę w głowę, co jest nie tak z cytowanym tekstem.

Jak coś wydasz xD Póki co wyskoczyłeś w komentach pod jakaś tam ankietą, że powstaje wydawnictwo "kokoro" i że jest od środy. Jak brać na poważnie coś takiego?

hm... w sumie na twoim miejscu też bym nie wierzył xD... nie pozostaje ci nic innego, jak czekać do pierwszej publikacji :P

Ta jasne, kredowy biały, czyli względnie najlepszy możliwy. Masz na myśli taki śliski? Tylko hanami taki ma (może poza jakimiś wyjątkami)i ich mangi są najdroższe, bo i wydanie droższe. A wcześniej pisałeś, że "Nie, jeżeli coś z tego wyjdzie, będzie co najmniej średniej jakości :)".

:| nie brzmisz przekonująco.

"miałem problemy z dogadaniem się z redakcją ACP"
"wyszło good"
"ale w tedy"
"czy kasę będę miał"

"otwieram wydawnictwo"

Zaraz zaraz.
Pojawiają się w końcu szczegóły, ale... Jakie wydawnictwo?
Nie było żadnego newsa, i nagle ankieta, i w n-tym komciu sygnał że nowe wydawnictwo?

SERIO?

Coś mi zalatuje brakiem profesjonalizmu.

To pewnie grafik z ohayo

Raczej ostrożność :) prawdziwe "super niusy" zostaną zapodane w dniu wydania pierwszego tomu, trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze :)

Kciuki trzymam, ale... (i tutaj pytania z >>22)

Wait, myślałam że jesteś z jedego z starszych wydawnictw. Miło że nowe wydawnictwo myśli o takich tytułach.

Oj tam, lubimy kiełbasę wyborczą. Chociaż fakt trzeba zawsze uważać co by obietnice nie były zbyt wygórowane.

Myślę o czymś co się sprzeda, żeby zarobic na następne licencje ;)

To wydawaj yaoi. Albo jakiegoś tasiemca.

NIE!!! wydawnictwo od yaoiców juz macie, nie chcę robic konkurencji, poza tym NIGDY NIE WYDAM YAOI!!! A tasiemiec... zobaczy się, jak Japończycy będą skłonni do rozmów :)

Gdzie mamy? Gdzie? Studio JG?

Jakieś nowe powstało niedawno, nie pamiętam nazwy, al też był rozruch spory... poszukaj to gdzieś w archiwum, znajdziesz :)

Omikami? Serio wierzysz, że im się uda? Zaczynając od wydania jakichś fanfików z bloga 14latki?

znam pare szczegółów pozwalających mi na snucie wniosków, że upadną szybko... ale nie będę się chwalił, że chcieli wydawać po 3800 egzemplarzy, bo to nieładnie by było :P

Za późno.

Wydawnictwo Kokoro - przekreślone.

Upadło zanim ogłosili działalność.

Zobaczymy jak szybko ty będziesz upadał tfu... wznosił się xD
Oj nieładnei, nieładnie!

xD wiesz co?? dzięki za słowa pocieszenia :P Żeby nie było że tylko piechdolę 3 po 3, to dowód na to, że firma naprawdę istnieje ;)
kliknij tu :P

Poczta na wp.pl? Pełna profeska widzę. Strona będzie na prv.pl?

Odpowiadam zamiast edycji bo to zasługuje na oddzielny post

Raz

Dwa

Trzy:
Data urodzin marzec 16 1994

Już możecie plusować.

... to nie poczta firmy, tylko moje prywatna xD niestety zapomniałem zasłonić, za chwilę naprawię błąd ;)

W sumie nie wiem, dlaczego tam jest taka data :P mój prawdziwy rocznik to 93, mam 18, kase, i plan, czego potrzeba jeszcze do działania? =^_^=

Napisałeś to tak, jakby zależało ci tylko na plusach przy komentarzu xD jaki jest twój rocznik? xD

Mogę Ci podpowiedzieć, dlaczego tam jest taka data: bo sam ją ustawiłeś. Chyba że ktoś złośliwie włamał Ci się na tamto konto i przestawił?
A do działania potrzeba jeszcze mnóstwa rzeczy, np. doświadczenia, wiedzy i kontaktów.

doświadczenie=wiedza, a jeżeli ja nie mam doświadczenia, to płace ludziom, którzy je mają ;) Kontakty... o co ci właściwie tu chodzi xD jeżeli o np. kontakty z drukarnią, to już nawiązałem, jak będę miał przetłumaczoną wersję do druku, podpisuje z nimi umowę :)

Skąd ty będziesz miał tyle kasy, człowieku

A czemu wątpisz w to, że on wystarczająco dużo "kasy" może nie mieć ? ;).Poczekamy zobaczymy, im więcej wydawnictw tym lepiej, nie skazujmy kogoś na porażkę tylko dlatego, że ma 18 lat, nawet jeśli teraz mu się nie uda, to może kiedyś.Próbować zawsze warto.

Nie skąd będę miał, tylko skąd mam :P powiedzmy, że pożyczka w rodzinie ^_^ a co do komentarza poniżej, lubię emotki, i będe je stawiał zawsze :P

Nawet w wydawanych mangach? God damn...

Naruto-kun ^^ uratuj dla mnie xD Sasuke =^.^=

Dobrze :3 Sakura-chan :33333 ^^

O ja pieeeeeprze:D

Nie masz żadnych szans. Żadnego doświadczenia, jakiś 18latek, brak kontaktów w branży - Japończycy nie będą chcieli z Tobą nawet rozmawiać. Dla nich wydanie u nas czegoś, to żaden biznes.

To cię zaskoczę, bo VIZmedia Europe jest zainteresowane współpracą :P

Zdjęcia dowodu raz.

Z tego co mi wiadomo, to osoba niepełnoletnia nie może otworzyć działalności gospodarczej, a jeśli tak, to jak to na dole możliwe :)?? Zresztą po co ci zdjęcia mojego dowodu? I tak bym tu nie zapodał, nawet z cenzurą na wszystko z wyjątkiem daty ur. i imieniem, i nazwiskiem xD

No cóż, mam nadzieję że nie skończy to się dla ciebie dużą łyżką dziegciu na start dorosłego życia.
I chociaż napisałeś o ostrożności, to chyba raczej brakuje ci rozwagi.

Ale nie zatrzymuję. Godspeed.

To, o ostrożności,to nie chodziło mi o to, że uważam, jako, że na siebie, to jakie ja poniosę koszta chociażby próby wydania czegokolwiek, to mało ważne jest, ja pisałem o ostrożności, w sensie, że nie pisze teraz "głosujcie, a coś z tego wydam!!!" nie wiem, jak Japończycy będą chcieli ze mną gadać. WJak nie te tytuły, to wydam wszystko poza Yaoicami, żeby sfierszcz nie miał nic do roboty xD

10 lipca 1993. Nieprawdaż? :-)

Nie sądziłem, że komuś będzie się chciało szukać ;P

O.o to nie moje konto, ja nie mam facebooka xD

Tym gorzej dla ciebie

-_-" niby dlaczego? Dlatego, że nie mam Facebooka? xD

Lepiej już idź spać, w poniedziałek kartkówka z majzy. :)

Niestety, ale twoja kartkówka mnie nie obowiązuje ;P

Prawdopodobnie wszyscy czytają to już po fakcie, ale to ankieta wielokrotnego wyboru, można głosować na więcej niż jeden tytuł :P

Też nie narzekam, oprócz tego cholernego wymagania, że muszę ROZCHYLAĆ NA POTĘGĘ tomik, bo to jest tak posklejane, że przeczytać się nie da. Waneko, nie możecie wydawać szerszych tomików? JPF jakoś daje radę z wydawaniem tak, że można czytać bez problemów.

Wolą większości - Mushishi
Swoją drogą powinni przywrócić mangamix. Byłoby dużo prościej określić swój typ.

Odnośnie anime to Mushishi widziałem ze świetnymi polskimi napisami i to w wersji Blu-Ray.

Anime było prawdziwym arcydziełem.

Poza tym bardzo dobre jest również Rozen Maiden i na trzecim miejscu Bokurano.

Vinland Saga, bitch.

Vinland nie ma szans, nie zrobili kreskówki, więc nikt nie miał jak się zapoznać, bo przecież nie będą czytać.

Patrząc na profesjonalizm wydawcy lepiej żeby wydał coś innego.

brak opcji żaden z powyższych...

W takim wypadku po prostu nie głosujesz.

Rozen Maiden, Mushishi, Bokurano.

My tastes>your tastes.

My tastes = your tastes?

W życiu nie potraktuję tego wszystkiego na poważnie. Rly, Omikami (nawet jeśli być może długo nie pożyje) przynajmniej ładnie się przedstawili w newsie na acepie i innych portalach, mając własną stronę, a nie jakąś ankietą spod znaku 'nie wiadomo skąd, dlaczego i po co' i tymi komentarzami... Odpadam.

Jak takie gówno jak Rozen Maiden może prowadzić ze świetną mangą jaką jest Vinland Saga?????

De gustibus cośtam cośtam.

"De gustibus non est disputandum"

Oby tak dalej, a stanę się twą samicą beta!

HELL NO!

Bo zekranizowane = znane?
Spójrz na post Slovy, to to nie ma kreskóweczki nie istnieje.

Anime Mushishi i Bokurano nie widziałem, więc Twój argument jest niepełnosprawny (oh, wow).

A Ty wracaj na Zupę tostować ładne rzeczy.
Wielu ludzi zwraca uwagę na istnienie czegoś dopiero gdy zostaje/ma zostać zekranizowane, nie musi od razu tej ekranizacji oglądać, ważne, że zaistniało w świadomości. No bo hej, śledzisz cały rynek, wszystkie czasopisma?
I przecież nie ma co się wstydzić niebycia hipsterskim wielbicielem jednotomówki o niedoszłej samobójczyni i skazanym na śmierć mordercy.

Wielu fanów anime nie interesuje się mangami.

Mnie w 95 procentach interesuje tylko anime. Mangi to taki margines.

Naucz się pisać anime gdyż to poprawna nazwa.

OJ, Naniu, starszej pani nie przystoi tak kłamać : (
Przecież Rozen Maiden to wybitna manga ze ślicznymi bohaterkami.
/Anfan mode off

Kto nie widział w RM nawiązania do Króla Edypa te nie zrozumie, co tu jest naprawdę ciekawe.

Nie popisuj się swoją głupotą baranie.

KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki KRESKÓWKI kreskówki

"Komentarz został ukryty przez moderatora"

Zgubiłeś "chińskie"

Tak, i jeszcze "zboczone" by się przydało.

Porno.

Tak, że ma ekranizację, design podchodzący pod gothic loli (który ostatnio jest popularny), moe, uroczą kreskę (która sprawia, że nawet osoba kompletnie nieznająca serii chętnie po pierwszy tomik sięgnie), ciekawy pomysł (i dość dobrą jego realizację w fabule), a do tego wniosłaby sporo nowego na zastygłym polskim rynku mangowym?

W Rozen Maiden nie ma moe.

Styl gothic to miała na pewno ta najpiękniejsza lalka.

Która najpiękniejsza? Bo jakby nie patrzeć - żadna nie była brzydka (no, może komuś się mogła Kanaria nie podobać, albo Hinaichigo, ale brzydkie na pewno nie były). NO, może Kira miała dziwny wyraz twarzy, ale ona nie występowała w Anime (tylko w ostatniej scenie drugiej serii, na kilka sekund).

Ale zapewne piszesz o Suigintou. Ja tam wolę Shinku, ale gadżity mam z obydwiema.

Poprawka - Rozen Maiden to główna przyczyna popularyzacji Gothic i Elegant Lolity w fandomie.

Vinland Saga dobre? Ja juz wole Rozen Maiden od tego mainstreamowego szitu.

Przepraszam bardzo, to, że nie lubisz Rozen Maiden, nie znaczy jeszcze, że masz wyzywać je od gówien. Osobiście właśnie je skończyłam i jestem w tym anime całkowicie zakochana. Być może to przez świeżość, ale uważam, że Rozen Maiden naprawdę zasługuje na dobrą ocenę.
Nie oglądałam/nie czytałam Vinland Saga, co jednak nie znaczy, że od razu będę mówić, że jest beznadziejne. Po prostu go nie oceniam. Być może rzeczywiście jest lepsze od Rozen Maiden - tego nie mówię. Ale proszę, uszanuj wolę innych, którzy twierdzą, że Różane Panny są świetne i nie mów o nich, jak o debilach, co wyrażasz przez określenie tego anime jako 'gówno'.

Vinland Saga- naparzający się wikingowie mnie nie kręcą
Mushishi- słyszałam że jest naprawdę dobre jednak nie czytałam ani nie oglądałam więc się nie wypowiem.
Rozen Maiden- Przeczytałam jeden rozdział i uznałam że główny bohater to kawał gnoja, ogólnie mi się nie spodobała ale może dam mandze jeszcze jedną szanse- kiedyś.
Bokurano- nie czytałam- nie mam zdania
Watashitachi no Shiawase na Jikan- z opisu wynika że może być ciekawe.
Doubt- nienawidzę horrorów więc nie.

Wstrzymuję się od głosu bo z żadną z tych mang nie miałam styczności nie jestem pewna czy którąś w ogóle bym kupiła, wiec po co zakłamywać ankietę.

Kilka wydawnictw brało się już za ambitne tytuły i jakoś za dobrze na tym nie wyszły.

Nie myślałeś może o Pandora Hearts? Myślę ze jako nowe wydawnictwo, powinieneś zabrać się najpierw za coś pewniejszego. A na ten tytuł było by duże wzięcie, dużo osób się tę mangę upomina :).
Ale to tylko moja rada, pozdrawiam i życzę powodzenia.

Chwila, nie do końca to wszystko rozumiem.
Gość o nicku Kuri-kun jest niespełna 18-latkiem i chce się brać za wydawanie mang. No chyba za kilka lat.
Ta ankieta jest wg. mnie delikatnym nieporozumieniem. Widzę tu dwa, w porywach góra trzy tytuły warte wydania [które, mówić nie będę] ale pewnie i tak w *uj będzie trudno uzyskać na nie licencję. O ile to w ogóle możliwe. Poza tym żeby założyć wydawnictwo mangowe, trza mieć pojęcie o branży, prawda? Jakim może się pochwalić ten osobnik? Nie jestem znawcą, mówię co myślę.
Co do Omikami. [źle zaczęli, Kroniki Niebios, wtf...] Cholera, czemu ludzie zawsze muszą być źle/wrogo/pesymistycznie/ niepotrzebne skreślić/potrzebne dopisać nastawieni do takich wydawnictw? I tacy mieliby swoich odbiorców. Świętej pamięci Saisha - z którym to wydawnictwem ciągle Omikami porównują - padła jak dla mnie szczytem ambicji było Naruto i Bleach, ale... Kurczę. Zamiast wspierać, Wy siebie nawzajem gnębicie. Coś tu jest naprawdę nie tak!
A od ambitnych tytułów to chyba mamy Hanami?

Gonia obejrzyj anime Rozen Maiden. Jest świetne (szczególnie II sezon).

nu

Jun się zmienia i przestaje być gnojem

Bokurano. Chociaż czytając komentarze, sądzę, że i tak nic nie zostanie z tego wydane.
100 GET, ohoho.

Jak dla mnie....a w sumie...nikt tego nie przeczyta...
cisnąć Slayersów czy coś podobnego...

No, to właśnie najgorsze :( Bokurano ma swój urok, chciałabym mieć je na swojej półce.

Bokurano ma moim zdaniem coś więcej niż urok. To naprawdę dobre anime i jeszcze lepsza manga, z niesztampową fabułą, ciekawymi rozwiązaniami i - uwaga - z nawet dobrym zakończeniem, a to u anime ostatnio naprawdę rzaka cecha.
Może dlatego tak bardzo spodobała mi się Madoka, bo te anime są w sumie całkiem podobne.

Podobnie smutne choć Madoka jest bardziej wciągającym anime.

Nie zgodziłabym się. Oba animce są równie świetne, są od siebie zupełnie różne i niezwykle podobne równocześnie, oraz w obu panuje niepowtarzalny klimat. Ciężko by mi było wybrać lepsze.

Zakończenie anime było takie sobie. Było dobrze poprowadzone i w miarę logiczne ale przez to przewidywalne, brakowało jakiegoś mocnego uderzenia po którym bym zbierał szczękę z podłogi, np że Jun przegrywa decydującą walkę. Ale i tak anime jest kapitalne, manga gorsza ale gdyby wyszła może bym kupował.

Najlepsze zakończenie Bokurano to byłby Happy End.

Nie wiem jak inni, ale ja nie lubię oglądać zabijania dzieci w anime (szczególnie dziewczynek). Zresztą w ogóle smutne anime powodują przygnębienie po obejrzeniu.

>>Zresztą w ogóle smutne anime powodują przygnębienie po obejrzeniu.

NO KURWA CZUJESZ TO?

Watashitachi no Shiawase na Jikan. Pozycja godna uwagi i krótka. Tak abstrahując nieco od tej ankiety, Hanami mogłoby to wydać, kurczę. Albo cokolwiek tej autorki (mam na myśli ilustratorkę, akurat przy "Watashitachi..." historia była z jakiejś książki, ale mangi robione w całości przez Yumekę Sumomo (Saharę Mizu, Saharę Keitę - jak zwał, tak zwał) też są niczego sobie).

Podbijam. Niedawno przeczytałam i jest diabelnie ciekawe.
Kij, że ryczałam na finale i praktycznie do samego końca miałam nadzieję, że może jednak... Ale pomysł i wykonanie naprawdę interesujące i z pewnością bym kupiła, gdyby u nas wydali.

Critical collision with reality inevitable.

10, 9, 8...

Obojętnie, i tak przeczytam.

W zamierzeniach docelowych mam wydanie wszystkich tych tytułów, więc dałem ankietę, tylko, żeby poznać kolejność ^_^

DOUBT I BOKURANO!

już, teraz, pragne!

Bokurano ja również pragnę już i teraz, ale niestety śmiem wątpić, czy kiedykolwiek ukaże się ono na polskim rynku. :c

Z tej listy kojarzę tylko Rozen Maiden i Bokurano, i na nie zagłosowałem.

Fajnie widzieć nowe wydawnictwo, chociaż zauważyłem tendencję dwójkową - 2 nowe ziny, 2 nowe wydawnictwa, może jeszcze postarają się jakieś osóbki o 2 nowe firmy licencjonujące anime?? Kto wie...

Jestem mega stara bo nie znam żadnego z tych tytułów.

Chyba mega nowa

Rozen Maiden - 2002
Vinland Saga - 2005
Mushishi - 1999
Bokurano - 2003

Pozostałe dwie można uznać za względnie nowe.

Rozen Maiden mógłby wydać w przyszłym roku JPF. W końcu lubią wydawać mangi +10 lat po premierze w Japonii

Ja nie mam nic przeciwko. Akurat jeżeli chodzi o wydania JPFu, to na pewno można o nich powiedzieć, że są dobrej jakości technicznej, a że Rozenki kupiłbym na 100%, to by mnie ucieszyło. Z drugiej strony JPF nie daje obwolut i kolorowych stron, a to BARDZO MNIE KURWA BOLI, bo RM ma bajeczną kreskę.

Oj tam, naprawdę dobre mangi się nie starzeją, więc co to kogo boli, póki wydają przyjemny tytuł?

Powiedz to o "Adolfie" Tezuki - dziś nie do czytania.

Eee, mnie tam kilka miesięcy temu się świetnie czytało

Tak czytam komentarze i czytam...
Szczerze mówiąc wątpię, by cokolwiek z tego wyszło. Nie mówię, że to źle że ktoś na do czegoś zapał, ale posty niczego nie mówią. Są pisane zbyt luźnym językiem, z błędami i nie mówiąc o zbyt licznych emotkach. Bez obrazy, ale jeśli ktoś miałby zabrać się za korektę, to bałabym się ruszyć cokolwiek wydanego przez to wydawnictwo, a przy tym przez to w przyszłości nie doczekałabym się zapewnie lepszego wydania. No bo sory, ale nie widzę w tym podejściu żadnego profesjonalizmu, prędzej napalenie się fana na własną działalność związana z mangą. Nawet nic o tym czymś nie wiadomo, czy choćby to, że osoby które się za to mają zabrać cokolwiek wiedzą na temat przygotowania takiej mangi, o korekcie czy o edycji kolejnych stron mangi. Gdybym może zobaczyła przykładowy rozdział skanlacji, albo cokolwiek, by móc to ocenić...
Na razie nie wróżę wydawnictu nic dobrego, ale z drugiej strony dobrze by było dla fanów, bym się myliła ;)

Czy moje oczy dobrze widzą, że znowu jest cień szansy na pojawienie się polskiego wydania Rozen Maiden? :"D Jestem na tak!

Mushishi ;__;

Jestem pełen podziwu, że ktoś młodszy ode mnie, jest na tyle odważny (lub głupi), by otworzyć własne, jednoosobowe (?) wydawnictwo.

Życzę powodzenia i dużo szczęścia ;). W głosowaniu nie biorę udziału - niczego nie chciałbym ujrzeć na polskim rynku :P.

Rozen Maiden prowadzi, do głosowania skłonił acepowiczów zatrudniony przeze mnie telepata.

Nie żaden telepata, tylko potęga DESU!!

Jak w ogóle wpadłeś na akurat takie tytuły? Po prostu ulubione mangi? Na żadnej raczej nie zarobiłbyś na następne serie.
Nawet jeśli Vinlad Saga jest zajebista, niekoniecznie dobrze się sprzeda. Czy Mushishi. Na Twoim miejscu starałabym się o coś na TOPIE (jak Waneko z Kuroszem, którego nakład rozszedł się jak świerze bułeczki), jak Pandora czy Katekyo.

wybrałem coś co sądzę że się sprzeda, a co nie jest tasiemcowym shonenem, na którego za h** nie zdobyłbym kasy ;)

'że się sprzeda'
200 egzemplarzy

NASTĘPNY PROSZĘ

Zgasiles panicza wydawce, gratuluje.

Dobra więcej pytań nie ma sensu, tasiemiec na siebie zarabia. Jedynie Rozenki są dobre z tej Twojej listy, bo znane. Ale i tak niestety nie sądzę by cokolwiek z tego wyszło.

Pewnie mu podpowiedzieli forumowicze
Cała historia z wydawnictwem wygląda dziecinnie. Ten wątek, inne wątki na tym forum, komentarze powyżej...

Ale logo jest.
Dzięki za wątek. Rozbawił mnie pomysł odkupienia licencji od JPFu i tekst że Dragon Balla już nie da się nigdzie kupić. :) (Nie Kuri-kuna pomysł, żeby nie było ze coś wmawiam).

To... logo mnie zabilo, cotokurwajest. Ale serio, co to mialo mi przekazac, zakomunikowac?
Pytanie do autora, chociaz nie tylko.

W lewym dolnym rogu masz przekręconego RSSa, koło niego wiją się dzikie wenże, które udają, że są niepełnosprawnym sercem do przeszczepu. Dodatkowo mamy addycję, jakże kochanych przez dzisiejsze nastolatki, Sparkli, oraz randomowo wylosowaną z dafonta czcionkę z napisem KOKORO.

Ale ja serio pytam, bo rozszyfrowalem tylko tyle z przekazu:

RÓZOWY – kolor pozytywny i zdecydowanie kobiecy lub dziecięcy. Jako barwa przywołuje na myśl delikatność, wrażliwość i romantyzm. Wzbudza sympatię i przyjemnie nastraja. Jako taki wydaje się oczywistym rozwiązaniem przy projektowaniu znaków „kobiecych” firm – od salonów kosmetycznych do portali „plotkarskich” włącznie.

Sparkle w sumie pasuja do powyzszego, ale reszty zupelnie nie pojmuje. A moze to jest jasna czerwien (tudziez jakis tam kolor, ktorego nazwe znaja tylko kobiety).

O, "kokoro" to rzeczywiscie "serce" po polsku, wiec miales racje, to mialo byc serce w zalozeniu. Ja myslalem, ze to jakies wymyslone pseudojaponskie znaki.

Z takim logiem zdecydowanie powinno to wydawnictwo wydawać jakieś yaoi :P

Niech przeklęty będzie dzień kiedy ludzie odkryli, że w Photoshopie jest taka opcja jak „Efekty warstwy”.

Cudowny temat, a logo wyglądające jak zrobione w paint to już absolutna wisienka na szczycie tortu xD

Chyba dawno painta nie włączałeś.

Logo badziewne. Strasznie źle zaprojektowane - weź przykład z mojego avatara i zrób nowe logo.

A propos twojego awatara- cudowny jest :) Doszukałam się dwóch znaczeń i szukam kolejnych

Cóż z MALa wynika, że 5 przeczytanych mang ma, więc znajomość przedmiotu na iście wysokim poziomie...

To akurat nie świadczy, ja np. swojego MALa nie odświeżałem od roku i podejrzewam, że połowy tytułów, które wchłonąłem na mojej liście nie ma.

Zgoda, w sumie masz rację, nijak to jedyna wykładnia jego doświadczenia jaką znalazłem. Cóż mam więc nadzieję, że nasz nowy wydawca tego niezapisanego mangowego doświadczenia ma więcej niźli tych 5 tytułów... bo raczej ciężko wydawać coś czego się prawie nie zna...

Z wymienionych tytułów to tylko Vinland Saga.

+1
Vinland saga jest świetna, szkoda, że tak rzadko wychodzą nowe chaptery i brak już wcześniejszej dynamiki.
Stąd narodziło się hasło: "jak dobrze jest być niewolnikiem" XD

Doubt! :D Choć Rozen Maiden i Mushishi też było by miło zobaczyć.

Odpowiedź konkurencji widać po lewej na pasku...

Czyżby Yatta się bała nadchodzącej potęgi nowego studia wydawniczego?

Pewnie tak samo jak V-Kei czy konwenty które też się reklamują na acepie. Wszyscy srają po gaciach na myśl o nastolatku i jego mamie. Z tego stresu Waneko tnie się po nadgarstkach a JPF topi się w Bałtyku

Hanami też już na pewno podjęło działania bitewne, mające na celu rozgryźć niesamowitą strategię przeciwnika, a wszyscy sprzedawcy od stoisk na konwentach już się zastanawiają, gdzie pomieścić te wszystkie mangi, które niebawem zostaną wydane przez nowe studio!

Na pewno waszą strategią nie powinno być branie wszystkiego ultra mega poważnie.

Toż to nie jest powaga, to sarkazm desu!

Czyżbyś używał innego theme, niż ten domyślny?

Mam "Ogrodnika Pankracego". Ale i tak niedługo będę się brał za napisanie własnego do Stylish(dodatek do Firefoxa, pozwala używać włacnych css'ów). Chcę się przekonać na ile już umiem bawić się w web-designera.

EDIT: Ach, debil jestem, miałem na myśli prawy, nie wiem czemu napisałem lewy.

Oczywiście Rozen Maiden

Życzę szczęścia jeśli chodzi o wydawnictwo, ale nie widzę wśród wymienionych mang takiej, jaka odniosła by w Polsce sukces. Nie ma mordobicia, lasek ani pięknisiów...

"Nie ma mordobicia"

>implying Vinland Saga

Za dużo gadania i za mało akcji.

Zaraz usłyszę, że Berserk też jest przegadany.

Tylko Bokurano.
A jeśli nie to, to niech chociaż jakąś krótką mangę Mohiro Kitoh! (np Wings of Vendemiaire)

Uninstall, unininstall~

No raczej Rozen Maiden ^^

Naushika.

Niepotrzebnie demotywujecie ludzie, dobre chęci też dużo znaczą, szczególnie jak ma wsparcie (kto wie cz rodzinka nie zna się na biznesie co nieco). Pierwszy KoneCon organizowała grupa 17-18 letnich zapaleńców bez żadnego doświadczenia i pieniędzy na start, a zrobili konwent na poziomie tych wszystkich z doświadczoną ekipą i tak dalej.

Mi tam logo wydaje się w porządku, takie zwyczajne, dobrze pasujące do białego papieru i słodziachnych mang (logo w końcu z natury nie jest jakieś wybitnie skomplikowane)

Nawet autor pisze, że to wstępny projekt, ale jak dla ciebie projekt maźnięty w gimpie jest w porządku... :) I faktycznie - w ankiecie same 'słodziachne mangi'.

Wstępny projekt czy nie, nie wygląda jakoś tragicznie. Co do ankiety to mangi są źle dopasowane do loga w takim razie :PPP No może Rosen Maideen

Dzieciniady się nie wspiera. Konwenty dla mnie mogą być organizowane nawet przez gimnazjalistów, ale od mang sio.

A na czym konkretnie polega dziecinada Kuri-kuna?

Na sposobie podejścia do całej sprawy. Nie wiem jak inni, ale ja wolę profesjonalizm, jeśli chodzi o coś takiego jak wydawnictwo. Każdy z nas może założyć działalność gospodarczą, zakrzyknąć tu i ówdzie po komentarzach o tym fakcie, ale... Niee, to nie dla mnie ;)

Jak na razie to widzimy tyle, że człowiek ów za cholerę nie zna się na reklamie i marketingu - widać to po tym, jaką opinie o sobie prowokuje, zamiast przynajmniej udawać profesjonalistę piszącego poważnym tonem :P Czy będzie potrafił wydać mangę o sensownej jakości: to się okaże w praniu dopiero. Myślę, że nic tak nie uczy pokory jak własne błędy, więc bym tak nie zniechęcał z góry, bo na dłuższą metę może z tego wyjść coś dobrego - ludzie z chęciami i inicjatywą to potrzebni ludzie. No i mimo wszystko wierzę, że jako człowiek z fandomu nie będzie z premedytacją odpierdalał takiej chały jak Egmont, tylko ma jakieś tam aspiracje fana.

Możesz zdefiniować ów "profesjonalizm"? Z tego co widzę ciężko mu coś konkretnego zarzucić. Po prostu więcej robi niż gada. Założył działalność, dogaduje drukarnie i firmę kurierską. Potrzebuje tłumacza, osoby od opracowywania stron, takich rzeczy. Zajmowanie się takimi sprawami pokazuje, że poważnie podchodzi do sprawy. A takie kwestie jak strona wydawnictwa czy logo, są już drugorzędne.

I wyśmiewa się z innego nowego wydawnictwa, pisze że na początku będzie oszczędzał na jakości po czym mówi że mangi oczywiście będą na kredowym papierze (lol?). Krzysiu, daj spokój...

Chodzi ci o to, że według niego blisko cztery tysiące nakładu dla pozycji gejowskiej są delikatnie mówiąc "dziwnym pomysłem"? Oba wydawnictwa zajmujące się tą tematyką padły - mówię o Saishy i Abiekcie. A wspomniany nakład nie jest chyba wiele niższy od hitowych pozycji JPF'u. Tymczasem yaoje są skierowane do o wiele bardziej ograniczonego kręgu odbiorców.

Ten interes nie polega na tym, żeby wydawcy byli dla siebie mili, tylko żeby podejmowali decyzje dzięki którym będą mogli prowadzić działalność. I wyjdą przynajmniej na zero. Jeżeli oczekuje się nie wiadomo jakiejś sprzedaży...

Po za tym słyszałem już takie opinie naszych wydawców o sobie nawzajem, że to naprawdę nie jest nadzwyczajnego...

Jeśli chodzi o oszczędności czy różne wydania... Poczekajmy na czyny.

Tylko, że na forach publicznych nie znajdziesz komentarzy typu "JPF wydał za dużo czegoś tam. Hahaha. Oczywiście nie chcemy być niemili" - Waneko.
To po prostu dziecinne, niesmaczne.

Co poczekamy zobaczymy? Chodzi mi tylko o to, że on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co to jest papier kredowy, że jest to najkosztowniejszy papier i że skoro zamierza na początku oszczędzać to nie będzie miał papieru kredowego?
Czuję, że wywiąże się dłuższa dyskusja kiedy odwiedzisz nas znów w sklepie...

("Żeby nie było że tylko piechdolę 3 po 3" pełna profeska kuri-kuna)

Tylko, że na forach publicznych nie znajdziesz komentarzy typu "JPF wydał za dużo czegoś tam. Hahaha. Oczywiście nie chcemy być niemili" - Waneko.
To po prostu dziecinne, niesmaczne.

Przeczytaj wstępniak 29 numeru Otaku...


Co poczekamy zobaczymy? Chodzi mi tylko o to, że on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co to jest papier kredowy, że jest to najkosztowniejszy papier i że skoro zamierza na początku oszczędzać to nie będzie miał papieru kredowego?

Od deklaracji składanych w internecie ważniejsze są czyny. Nie to, co się powie o wydaniu - ale to w jaki sposób się to ostatecznie wyda. To jest wiążące - i to zarówno dla klientów, jak i samego wydawcy.

Czytałam ^^ Nie chodzi o deklaracje tylko kompletny brak wiedzy i wygadywanie głupot.

Well, zakładam po prostu, że wsparcie rodziny być może jest profesjonalne w przeciwieństwie do samego synka, który się dopiero uczy. A jak nie, to rynek już go sam oceni, po co krzyczeć za wczasu ^^'

Oczywiście Rozenki. :3

Podsumujmy.
Pojawia się 18-letni koleś, który założył firmę i dostał od rodziców kasę na wydawanie mango w Polsce. Jest bardzo entuzjastycznie nastawiony do tego chociaż nie ma za grosz doświadczenia ani profesjonalizmu. Zaczyna działalność od ankiety na ACPie, kłótni w komentarzach i lekkiej jeździe po "konkurencji".

Ogólnie wszystkiego najlepszego, ale pozwólcie, że pozostanę sceptyczny.

Amen.

Chyab ta ankieta zejdzie z acepa jak stopnieje śnieg na wiosnę.

No to chyba trochę jeszcze poczekamy bo nawet wspominanego śniegu jeszcze nie uświadczyliśmy, a ludzie niecierpliwie czekają na nową dramę w komentarzach do ankiety.

Ja myślę, ze to ciągle siedzi bo to jedyne źródło informacji o wydawnictwie. Strony albo nie ma, albo się ukryła przed googlem.

Ale co ciekawe, wpisanie "wydawnictwo kokoro"(razem z cudzysłowami, czyli szukanie pełnej frazy) daje sporo forów na pun.pl, ale tam szukałem i wyskoczyły tylko 2 dość puste fora fanów niezwiązane z wydawnictwem. Ciekawe wiec co to tam robi...

Brakuje mi opcji- żadne z powyższych.

Jak już ktoś wyżej pisał - wtedy nie głosujesz xD

Rozen Maiden, dollfiarze to kupią.

http://kurikun.blox.pl/html Więcej info o naszym wydawcy...

'Blog Kuri-kun Mastera :P'

Sam tytuł już mnie zniechęcił, bo zobaczyłem tylko dzieciaka z problemami.

Nagle spojrzałem na czcionkę.

Kurwa.

Jak tak można?

Zagłosowałam na Doubt, ale prawda jest taka, że z pozycji tutaj wymienionych czytałam recenzję tylko tejże mangi. Nie pamiętam już, w której gazecie... Tak czy siak bardzo chciałabym dostać ją w swoje łapki w polskim wydaniu :>

Czy to byla ostatnia ankieta?

a gdzie ankieta na walentynki :(((((

proponuje zrobić ankietę "czy uważasz, że ankiety się skończyły?"

Lepiej "Czy uważasz, że Joemu nie chce się dodawać nowych ankiet?" :P

Ja jakiś czas temu przesłałem własną ankietę, ale póki co nie ma żadnego odzewu ze strony redakcji, więc chyba przepadła już na zawsze w odmętach internetu :(

Gdzie walentynkowa ja się pytam. Walentynki bez ankiety walentynkowej to jak święta bez Kevina.
I tak ! Z mangą w szafie bede siedział!