Niusy Teksty Galerie Plikownia | Rozmowy acepowane
Uwaga już w ten piątek będziecie mogli posłuchać audycji „Rozmowy ACePowane”, której tematem będzie… Cosplay.
Co to jest cosplay, jaki jest poziom polskich cosplayi, jakie przebrania są aktualnie w modzie, dokąd idzie polski cosplay i wiele wiele zagadnień. To już 8 stycznia w piątek o godzinie 20.00. Nie możecie tego przegapić. KomentarzeIlość komentarzy: 109 dodaj [2] Re: Rozmowy acepowane
[3] Re: Rozmowy acepowane
[4] Re: Rozmowy acepowane
Ja o cosplay'u wiem tyle co rambo o balecie, więc chętnie posłucham ;] A fandomie była już chyba dosyć długa rozmowa na którejś z wcześniejszych audycji, albo mi się wydaje ;] [7] Re: Rozmowy acepowane
padło ? [5] Re: Rozmowy acepowane
[6] Re: Rozmowy acepowane
[8] Re: Rozmowy acepowane
No i się nie dodzwoniłem... Podalibyście gdzieś wyraźnie informacje kontaktowe. [9] Re: Rozmowy acepowane
[14] Re: Rozmowy acepowane
[10] Re: Rozmowy acepowane
[11] Re: Rozmowy acepowane
ahahhahahah, najlepsiejszy button ever! [12] Re: Rozmowy acepowane
IDŹ JUŻ SIĘ KĄPAĆ I lol`d hard [13] Re: Rozmowy acepowane
[15] Re: Rozmowy acepowane
Następnym razem się przygotujcie... [16] Re: Rozmowy acepowane
Wy następnym nie róbcie takiej szopki,bo naprawdę wszyscy pomyślą że na AOI siedzą ludzie nadęci i bezmyślni. Napewno zaliczyliście fail. Nie mówię,że prowadzący nie byli święci. Mogli przygotować fakt,ale wasze wygłupianie na antenie, wszelkie groźby i manipulacje z Bartkiem były żałosne.Mogliście te rzeczy zostawić dla siebie a nie rozgłaszać po radiu i psuć audycje.Żal mi,że prowadzący musiał się z wami użerać jako bandą polskich cosplayowiczów,którzy z jednej strony próbowali po fachu opowiedzieć o swoim hobby a z drugiej strony zachowywali jak małe dzieci,które chciały zrobić kawał.I to dosyć na bardzo niskim poziomie.Jednak w waszym przypadku sprawdza się ,że dobra szata zdobi człowieka ,ale nie jego osobowość. Na koniec jak to mówią na Skandynawii Tyhmyyden ylistyksen! [17] Re: Rozmowy acepowane
Podpisuję się pod tym. Żarty żartami, ale chamskie odzywki na temat audycji typu "Pier... o Szopenie" (autorka tego tekstu totalnie przegięła) były co najmniej nie na miejscu. Wiele osób zamiast skupić się na temacie audycji i wprowadzić jakieś korekty do tego co zostało powiedziane wolały wytykać błędy prowadzących. W pewnych momentach miałem wrażenie, że audycja się zamienia w konkurs "Kto bardziej dopiecze prowadzącemu na antenie". No i bardzo skutecznie zraziliście ludzi do AOI. Ja już sobie wyrobiłem zdanie na podstawie wypowiedzi tych kilku osób. [18] Re: Rozmowy acepowane
[19] Re: Rozmowy acepowane
Myślałam,że ta rozmowa z gośćmi będzie na poziomie jaka była o polskim dubbingu z Nanohą z NanoKarrin lub z Dajmosem dotyczące spojrzenia na cosplay z strony organizatora konwentów. Dlatego dziewczyny z AOI też były zaproszone,żeby mogły też na ten temat cosplayu profesjonalnie wypowiedzieć. Nie wiedziałam,że zamiast podejść poważnie do audycji, zrobiły z tego polewkę. Myślę,że w kolejnych audycjach taka sytuacja się nie powtórzy. [20] Re: Rozmowy acepowane
Whiteknighting się szerzy widzę... A AoI to nie forum cosplayowe! To forum ludzi nadętych! [21] Re: Rozmowy acepowane
Jestem nadętą kaleką z forum AoI [dumna]ale możecie mówić mi Proszę Pani zamiast sune... zwłaszcza Ty Mikado Makido whateva xD anonimowi użytkownicy, którzy logują się na nick którego nikt nie zna i nigdy nie widział... to jest takie bohaterskie i odważne :D aż chyba zacznę chodzić... nie jednak się przeliczyłam xD [24] Re: Rozmowy acepowane
[25] Re: Rozmowy acepowane
[26] Re: Rozmowy acepowane
[38] Re: Rozmowy acepowane
[40] Re: Rozmowy acepowane
[22] Re: Rozmowy acepowane
True! :O A wy weźcie się nie unoście tak, bo się sądzę, żebyśmy jakoś zawinili- w końcu ktoś musiał powiedzieć, że brak JAKIEGOKOLWIEK przygotowania jest widoczny gołym okiem- i o dziwo mówili to również ludzie, którzy na cosplayu wogóle i totalnie się nie znają. Zasada jest prosta- jeśli ktoś przygotowuje audycje, MUSI się do niej przygotować. Jeśli ktoś do tego jest laikiem, to zamiast zasłaniać się tym- musi się przygotować dwa razy. Czego wy oczekiwaliście? Że nikt sie nie odezwie w tej kwestii i jeszcze was po główkach pogłaszczą za to, że zrobiliście audycję? Albo, że da wam medal i pomnik wystawi? No wai. I jeszcze- my może, jak twierdzicie, jesteśmy nadęci, ale przynajmniej potrafimy powiedzieć, że coś jest do dupy jeśli rzeczywiście jest. [28] Re: Rozmowy acepowane
A ja się zastanawiam, czy słuchaliście może wcześniejszych audycji. O dziwo ci którzy słuchali nie byli jakoś specjalnie zaszokowani jej formą. Prowadzący dają taki temat audycji jaki słuchacze sami zaproponują. Owszem mogliby mieć przygotowane jakieś materiały na wypadek gdyby nikt nie pisał, nie dzwonił itp., ale tutaj tak nie było. Co mnie najbardziej wkurzało w waszym zachowaniu to fakt, że nikt nie dzwonił na początku audycji, chcąc podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniami czy opinią, tylko wyszło na to jakbyście czekali na jakiś błąd prowadzących żeby tylko móc wbić szpilę. Jasne, że można podkreślić, że prowadzący coś zrobili źle i sprostować podane przez nich informacje, ale niemal każda osoba z AOI która dzwoniła powiedziała tylko że się nie przygotowali, nie znają się, że pier... ale sama tak naprawdę nic mądrzejszego nie powiedziała. Owszem, dobrze że mówicie szczerze co myślicie o audycji, ale moglibyście to robić w sposób mniej wulgarny i nie ośmieszać prowadzących, a jeżeli już macie taki zamiar to zróbcie to na gadu, drogą mailową, a nie na antenie bo to źle świadczy tylko o was. Ja nikogo nadętą kaleką nie nazywam, ale faktem jest że w niektórych momentach miałem wrażenie że zachowujecie się jak święte krówki, zwłaszcza w kwestii warunków dla cosplay'erów na konwentach. Wiem, widziałem i też nie popieram ścisku w przebieralniach, przy wejściach, braku organizacji itp. ale wyolbrzymianie problemu wejścia na teren konwentu dzień wcześniej to już lekka przesada. Tak jak napisałem na audycji cosplayerzy powinni mieć osobne wejście i pierwszeństwo, żeby ich stroje się nie zniszczyły i nie potrzeba robić jakichś specjalnych szopek w tym temacie. Po wielogodzinnej podróży każdy jest zmęczony, spocony itp. więc nie jest to dobry argument. Swoim zachowaniem odstraszacie osoby, które zaczynają się cosplayem interesować i przez to będziecie oglądać je w strojach zrobionych na odpiernicz lub kupionych niskiej jakości, bo nie będą nawet miały się kogo doradzić w tej kwestii. Na koniec tylko dodam, że nie mam zamiaru mówić per Pani do osoby młodszej ode mnie. [30] Re: Rozmowy acepowane
A ja się zastanawiam, czy słuchaliście może wcześniejszych audycji ja nie. i to nie ma nic do rzeczy. zwyklego radia tez nie slucham codziennie i jak uwazam, ze audycja saksi, to po prostu ja wylaczam badz slucham, zeby sie popompowac, a nie rozkminiam, czy poprzednia tez ma taka forme, czy nie. no i bardzo wazna rzecz - jezyk prowadzacych... a ludzie nie dzwonili od poczatku, bo sie WSTYDZILI. to normalne, trzeba sie najsampierw rozruszac, ho ho ho. z tymze, przyznam, ze Blackie brzmiala jak swieta krowa, racje masz. zeby dobra nagrody i w ogole. tylko, wiecie - nie O TYM. to inna sprawa. [31] Re: Rozmowy acepowane
Ja sądzę, że takie zdanie słuchaczy wywodzi się po części z tego, że byli przyzwyczajeni do audycji w formie ZSYP'u. Tam to prowadzący faktycznie przygotowali się do tematu który sami wybrali i audycja polegała na tym, że to oni cały czas mówili a słuchacze ewentualnie coś od siebie dorzucali, albo wysyłali pozdrowienia. Tutaj tak jak głosi opis audycję tworzą słuchacze, czyli działa mniej więcej na zasadzie antenowego forum (nie wiem czy dobrze to określiłem). A czy ludzie się wstydzili na początku... nie wiem, ale jak tylko zaczęli dzwonić nie sprawiali wrażenia skromnych. [35] Re: Rozmowy acepowane
[46] Re: Rozmowy acepowane
Ja sądzę, że takie zdanie słuchaczy wywodzi się po części z tego, że byli przyzwyczajeni do audycji w formie ZSYP'u. nigdy w życiu nie słyszałam ZSYP'u. [49] Re: Rozmowy acepowane
Ty może nie, ale jakaś część pozostałych 93 osób może słuchała ;] [33] Re: Rozmowy acepowane
O dziwo ci którzy słuchali nie byli jakoś specjalnie zaszokowani jej formą. Nie byłabym tego taka pewna :] Co mnie najbardziej wkurzało w waszym zachowaniu to fakt, że nikt nie dzwonił na początku audycji, chcąc podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniami czy opinią, tylko wyszło na to jakbyście czekali na jakiś błąd prowadzących żeby tylko móc wbić szpilę. Nikt nie dzwonił, bo wszyscy się próbowali połapać w tym co prowadzący próbował z siebie wykrzesać. O_o ale niemal każda osoba z AOI która dzwoniła powiedziała tylko że się nie przygotowali, nie znają się, że pier... ale sama tak naprawdę nic mądrzejszego nie powiedziała. Nic mądrzejszego w którym momencie? Opowiadając o tym dlaczego za granicą kupne cosplaye mają swoją własną kategorię w konkursie? Czy może kiedy był przedstawiony cosplay oczami organizatorów (pozdro Dajmos!)? Bo jesli o to chodziło, to przepraszam bardzo i następnym razem obiecujemy, że rzeczywiście będziemy pieprzyć od rzeczy! :] Narzekamy? Owszem! Ale nie robimy tego na zasadzie "Dajcie nam osobną szkołę już teraz natychmiast, bo będziemy niedobrzy i będziemy tupać nóżkami!" tylko raczej na zasadzie, że raz ktoś pomarudzi, ale i tak potem będzie siedział cicho. My raczej czasem chcemy uświadomić widowni, że cosplay w fazie końcowej to dla niektórych jest serious buisness. [36] Re: Rozmowy acepowane
"Nic mądrzejszego w którym momencie? Opowiadając o tym dlaczego za granicą kupne cosplaye mają swoją własną kategorię w konkursie? Czy może kiedy był przedstawiony cosplay oczami organizatorów (pozdro Dajmos!)? Bo jesli o to chodziło, to przepraszam bardzo i następnym razem obiecujemy, że rzeczywiście będziemy pieprzyć od rzeczy! :]" Nie chodziło mi o to, że nic ogólnie nie powiedzieliście ciekawego na audycji, wręcz przeciwnie. Miałem na myśli to, że niektórzy stwierdzili, że prowadzący tu i tu popełnili błąd ale sami w tym temacie nic nie dopowiedzieli, tylko od razu swoje zdanie ogólne w temacie. No ale to taka moja uwaga. Ja rozumiem, że macie powodu do narzekań, bo tak jak wy nie chcecie cosplay'ować w jakichś podziemiach szkoły (porytkon anyone?) widzowie również nie chcą się tam tłoczyć, bo jest duszno, beznadziejne warunki do zdjęć i tak dalej. Wierzę jednak, że wszystko da się załatwić stosując zasadę "szanujmy się nawzajem". [34] Re: Rozmowy acepowane
Raz too że jesteś starszy o niczym nie świadczy, dwa ja się nazwałam kaleką nie ty, nie myśl, że jesteś na tyle fajny by móc tak mówić o mnie czy o moich znajomych. I naucz się... hmmm "staruchu" czytać ze zrozumieniem bo leje po nogach czytając twoje komentarze xD Wpuścić cosplayowicza dzień wcześniej nie wolno ale oddzielna bramkę z wejściówkami to można? Ja osobiście bym się wkurwiła stojąc w kolejce jak za mięsem w czasach PRLu a tu obok jakaś panienka przechodzi bez czekania tylko dlatego, ze uszyła jakąś kieckę :P Czego oczy nie widzą temu sercu nie żal [39] Re: Rozmowy acepowane
Oj widzę, że ktoś tutaj strzela focha z przytupem i światełkami. Nie czuję się jakoś specjalnie fajny jak to określiłaś, natomiast twój wcześniejszy dawał do zrozumienia jakbyśmy uważali was za nadęte kaleki. Ale już mniejsza z tym. To w takim razie chyba sama nie wiesz czego chcesz. Nie ma sensu wpuszczać dzień wcześniej cosplayowiczów bo nie mają oni takich zadań jak np. helperzy w przygotowaniu sal i budynku więc to jest dosyć wujowe rozwiązanie. A co cię obchodzi co sobie myślą ludzie w kolejce? To jak ciebie wkurza to, że np. ludzie z akredytacją wchodzą szybciej 2 wejściem, to też jest kiepskie rozwiązanie? Proszę cię... [43] Re: Rozmowy acepowane
Nie ma sensu wpuszczać dzień wcześniej cosplayowiczów bo nie mają oni takich zadań jak np. helperzy w przygotowaniu sal i budynku więc to jest dosyć wujowe rozwiązanie. A kto powiedział, że nie można czegoś takiego ustalić, że cosplayerzy będą wpuszczani i maja możliwość robienia jakichś tam prób pod warunkiem, że wspomogą w jakis tam sposób przygotowania? Oo [45] Re: Rozmowy acepowane
Ale gdzie chcecie robić te próby? Na sali która najczęściej nie jest jeszcze w pełni gotowa nawet w dniu otwarcia? Chodzi mi o to, że w przeddzień konwentu w budynku jest przeważnie niezły rozpiernicz (nosiłem skrzyneczki tu i takm, więc wiem) i ciężko jest znaleźć miejsce na jakieś próby dla cosplayerów. No chyba, że wystarczają wam np. sleep'y to już inna rozmowa. [50] Re: Rozmowy acepowane
[37] Re: Rozmowy acepowane
Jasne, że można podkreślić, że prowadzący coś zrobili źle i sprostować podane przez nich informacje, ale niemal każda osoba z AOI która dzwoniła powiedziała tylko że się nie przygotowali, nie znają się, że pier... ale sama tak naprawdę nic mądrzejszego nie powiedziała. Coś ci bronienie niespecjalnie wychodzi. Akurat wszystkie praktycznie dziewczyny, które wypowiedziały się na antenie powiedziały coś konkretnego. Sory, ale wypowiedź Blackie na temat różnic w przebiegu cosplayu za granicą (laik który zna cosplay tylko z polskiej sceny może nie mieć pojęcia jak ten event wygląda np. na KatsuConie) czy Sune na temat błędów początkujących cosplayerów (zły dobór materiałów) były srylion razy konkretniejsze niż np. "no ostatnio na polskiej scenie popularny jest ten, no, Hetalia, no" . Poza tym prowadzący żadnym z "gości" nie przeprowadził ŻADNEJ obiecanej rozmowy. Chyba, że pod rozmowę podepniemy randomowe potakiwanie i pomruki. Owszem, dobrze że mówicie szczerze co myślicie o audycji, ale moglibyście to robić w sposób mniej wulgarny i nie ośmieszać prowadzących, a jeżeli już macie taki zamiar to zróbcie to na gadu, drogą mailową, a nie na antenie bo to źle świadczy tylko o was. Sory, ale to, że prowadzący czytał bez zastanowienia WSZYSTKIE komentarze na panelu jest tylko i wyłącznie jego winą. Przecież chodziło o komentowanie audycji na bieżąco. KOMENTOWANIE. Napisanie mu "Weź się ogarnij koleś, bo niezły bajzel ci się robi. Najpierw powiedz co masz a potem czytaj komentarze", było raczej wskazówką całkiem konkretną i, o dziwo, z dobrego serca. Autorka nie spodziewała się nawet, że prowadzący przeczyta to na głos. Ja nikogo nadętą kaleką nie nazywam, ale faktem jest że w niektórych momentach miałem wrażenie że zachowujecie się jak święte krówki, zwłaszcza w kwestii warunków dla cosplay'erów na konwentach. Sune sama nazwała siebie kaleką - jeździ na wózku inwalidzkim. I na scenie nie występuje, bo sceny zwykle nie mają podjazdu. A teraz na temat - gdzie chcemy być traktowani jak święte krowy? Spekulujemy na temat wcześniejszego wpuszczania cosplayerów na con, nie ze względu na to, że chcemy sobie dupki wygrzać w ciepłym, tylko przećwiczyć wszystko porządnie, aby zrobić widzom JESZCZE LEPSZE SHOW. Zapraszam na forum AoI, jest tam temat o tym, z wszystkimi argumentami za i przeciw. Całe 5 stron. Tak jak napisałem na audycji cosplayerzy powinni mieć osobne wejście i pierwszeństwo, żeby ich stroje się nie zniszczyły i nie potrzeba robić jakichś specjalnych szopek w tym temacie. Po wielogodzinnej podróży każdy jest zmęczony, spocony itp. więc nie jest to dobry argument. Zauważ, że cosplayerzy mają zwykle 2x więcej do zabrania - wspomniane skrzydła, propsy, zbroje, akcesoria do charakteryzacji... Dla porównania - na konwent bez cosplayu spakuję się spokojnie w kostkę, z cosplayem - biorę cały stelaż i jeszcze nierzadko dodatkową torbę. Transportowanie takich wielkich i niekiedy delikatnych bagaży ma prawo męczyć. Swoim zachowaniem odstraszacie osoby, które zaczynają się cosplayem interesować i przez to będziecie oglądać je w strojach zrobionych na odpiernicz lub kupionych niskiej jakości, bo nie będą nawet miały się kogo doradzić w tej kwestii. Acha, czyli jeśli Ano, Kairi, Deha, Yunato czy ktokolwiek nie powie komuś jak zrobić strój to ten ktoś spierdoli, bo tylko pro cosplayerzy mają oczy, okej. [41] Re: Rozmowy acepowane
Po pierwsze to nikogo nie bronię, tylko wyrażam swoje zdanie. Po drugie już wcześniej napisałem o co mi chodziło w rozmowie na temat. Co do wulgaryzmów chodziło mi o nieco inne osób dzwoniących odzywki typu "ciebie nie powinno tu być" itp. a nie to co ludzie pisali w komentarzach. Okej masz więcej rzeczy do zabrania ale przecież robisz to na własne życzenie. Nie wiem czy wejście wcześniej na konwent zrekompensuje ci włożony w to wysiłek. Tak generalnie rzecz ujmując to zastanawiam się dlaczego osoby, które chcą przyjechać dzień wcześniej nie biorą pod uwagę opcji jakiegoś taniego hotelu za 20-30 zł gdzie mogą się odświeżyć po podróży, wyspać i mieć naprawdę godne warunki. Nie bardzo mi się chce uwierzyć, że jak ktoś wydaje setki złotych na strój, nie ma dwóch dyszek na jeden nocleg. No ale może się mylę. "Acha, czyli jeśli Ano, Kairi, Deha, Yunato czy ktokolwiek nie powie komuś jak zrobić strój to ten ktoś spierdoli, bo tylko pro cosplayerzy mają oczy, okej." Nie o to mi chodziło i przypuszczam, że dobrze o tym wiesz. Miałem na myśli fakt, że zniechęcacie ludzi do forum, które może być dla nich dobrym źródłem informacji i jeżeli zrobią dany strój tak jak zrobią to tylko was to razi po oczach. Ot takie zamknięte koło. [42] Re: Rozmowy acepowane
Jeśli niestety nie umiesz przyjmować krytyki i po skomentowaniu twojego stroju tupiesz nóżką i się krzywisz to niestety cosplay nie jest dla ciebie. Chyba,że jesteś idealny w każdym calu. Forum pomaga,nie zniechęca. Każdy kiedyś zaczynał i wszyscy o tym wiedzą. Jeśli umiesz wysłuchać krytyki i zastosować się do niej AoI nie jest takie straszne. Poprostu trochę samokrytyki,to miejsce jest naprawdę pełne fajnych ludzi. [44] Re: Rozmowy acepowane
Być może jest tak jak piszesz, ja tylko mówię jakie odniosłem wrażenie po audycji. [47] Re: Rozmowy acepowane
[48] Re: Rozmowy acepowane
Nie oceniam ludzi, a jedynie ich zachowanie. [51] Re: Rozmowy acepowane
Bożesz, koleś, czytaj ze zrozumieniem, okej? Pisałam dlaczego cosplayerzy chcą przyjechać dzień wcześniej - żeby lepiej się przygotować. Nie po to, aby móc usiąść na dupie i odpocząć. Przybycie dzień wcześniej miałoby służyć przećwiczeniu scenek, prezentacji itp, żeby potem nie było jak na b-conie, że jedna grupa całą próbę jedną scenkę ćwiczyła. A na tani hotel niejedna grupa już wpadła i korzysta z niego. Tylko pokaż mi tani hotel, w którym znajdziesz miejsce aby scenkę przećwiczyć - powodzenia~! Nie da się załatwić? Trudno - przeżyjemy. Po prostu - mamy pomysł, próbujemy go zrealizować, sprawdzamy czy jest możliwy. Ale najwidoczniej nie powinniśmy, bo tak robią tylko nadęte święte krówki :/. I nie pisałam, żeby cosplayera na rękach nosić, bo strój zrobił, tylko zauważyłam, że MA prawo być bardziej zmęczony podróżą niż inny uczestnik. Do osobnych kolejek doliczyłabym też panie od dollfie i występujące lolity, bo one też nierzadko mają wiele do niesienia :< . [52] Re: Rozmowy acepowane
[53] Re: Rozmowy acepowane
żeby się zara nie odezwały, że one też wielkie kiece na konwenty wożą :// [54] Re: Rozmowy acepowane
[55] Re: Rozmowy acepowane
to daj mi minusa, bo nie chciało mi się logować i poprawić nie mogę ;___; [56] Re: Rozmowy acepowane
[57] Re: Rozmowy acepowane
Dziękuję :3 [58] Re: Rozmowy acepowane
W Krakowie dla przykładu są dwa takie hotele, w Chorzowie jeden. Wiem bo w nich nocowałem. Cena ok 30zł za zwykły pokój dwuosobowy z łazienką. A co do przećwiczenia scenki na terenie konwentu, to z tego co widziałem w planach atrakcji przeważnie jest wyznaczony czas na próby cosplayowe. Nie wiem jak to się sprawdza bo w takowych nie uczestniczyłem, ale moim zdaniem to również jest możliwość godna uwagi. Może nie dlatego robicie z siebie święte krówki, że próbujecie zrealizować jakiś pomysł, tylko że widzicie dla siebie tylko jedną możliwość rozwiązania danego problemu. Uważam że dodatkowe wejście powinno obowiązywać wszystkich uczestników, którzy wnoszą coś na konwent czyli cosplay'erów ze strojami, tak jak napisałaś gothic lolity oraz osoby urozmajcające wszelkiego rodzaju wystawy (dolfy, gry, stare konsole itp.). Żeby nie robić zamieszania mogłoby to być to samo wejście, którego używają helperzy, osoby wnoszące wszelkiego rodzaju sprzęt itp. Taka jest moja propozycja w tej kwestii. [60] Re: Rozmowy acepowane
Okej, pierwsza część odpowiedzi to facepalm i dowód na to, że rozmówca nie zrozumiał poprzednich postów. Konsolowcy, sprzętowcy itp. - nie znam się na tym, ale z tego co widziałam na konwentach sprzęt wchodzi bez problemu (jeśli się mylę - przepraszam) Dollfy wchodziły wcześniej na Mokonie bodajże. Jak jest teraz - nie wiem. Pomysł z szybszym wejściem mi się podoba, jednak co jak co, rozwiązuje to raczej problem niewygody, czyli sprawę zgoła inną niż ta, dla której cosplayerzy chcieliby mieć możliwość przyjazdu dzień wcześniej. Drogi Leju, radzę Ci po prostu przejrzeć temat na AoI. Zwie się "Rewolucja Cosplayowa". Masz tam wszystko ładnie wyłożone i uargumentowane. [62] Re: Rozmowy acepowane
A co do przećwiczenia scenki na terenie konwentu, to z tego co widziałem w planach atrakcji przeważnie jest wyznaczony czas na próby cosplayowe. Nie wiem jak to się sprawdza bo w takowych nie uczestniczyłem, ale moim zdaniem to również jest możliwość godna uwagi. Może nie dlatego robicie z siebie święte krówki, że próbujecie zrealizować jakiś pomysł, tylko że widzicie dla siebie tylko jedną możliwość rozwiązania danego problemu. No właśnie, nie uczestniczyłeś więc nie wiesz. Próba cosplayowa to była możliwość godna uwagi dawno temu- teraz owa próba ogranicza się do tego, że cosplayerzy zbierają się na mainie, jest sprawdzana obecność i kiedy kończy być sprawdzana to czasu z tej próby zostaje tyle, żeby wszyscy uczestnicy mogli ustawić się za sceną. I tak własnie to wygląda. [65] Re: Rozmowy acepowane
Ale właśnie może w taką możliwość też warto uderzyć i naciskać na organizatorów żeby takie próby wyglądały inaczej? W końcu lepiej chyba nawet mieć wszystko dogadane, przećwiczone i przygotowane (np. podkłady muzyczne) kilka godzin przed występem niż dzień wcześniej tylko słownie (bo nie wierzę żeby część techniczna typu nagłośnienie, oświetlenie i projekcje były już w przeddzień gotowe) tudzież sam układ, który i tak trzeba powtórzyć na drugi dzień bo co nieco się może zapomnieć. Przynajmniej tak mi się wydaje. [68] Re: Rozmowy acepowane
To jest technicznie niewykonalne, ponieważ jak mówiłam- trzeba wszystkich spisać i ustawić- obowiązkowa procedura cosplayu. I przećwiczyć nie znaczy, stanąć na scenie dwa trzy razy i styka, jak widziało się tylko scenariusz. Z własnego doświadczenia wiem, że zajmuje to dobra godzinę lub dwie. Poza tym na konie nie masz szans dogadać się z technicznymi, ponieważ są inne atrakcje, które muszą obsługiwać i nie ma możliwości, żeby zapamiętali wszystkie prośby i adnotacje- tysiące kartek nie zdaje egzaminu. [81] Re: Rozmowy acepowane
Moim zdaniem to jest problem organizacyjny bo często jest tak, że sale gdzie ma odbywać się cosplay przez większość czasu są puste. Gdyby organizatorzy zamiast pustych miejsc w planie (przerwy 1,2,3 godzinne) wpisaliby tam próby cosplayowe, to sądzę, że wyglądałoby to dużo lepiej. Zgadzam się z tym, że z technicznymi nie da się dogadać w dniu konwentu. Ale prawda jest też taka, że w przeddzień konwentu też nie ma za bardzo o czym pogadać, bo ciężko jest znaleźć głupiego laptopa do zrobienia playlisty do cosplayu, a jak już się takową zrobi to na drugi dzień okazuje się że ten laptop znajduje się w innej sali i posiadacze nie są zbyt chętni do jego zwrotu. Sądzę, że jeżeli cosplayowicze chcą zrobić rewolucję to powinna ona po części również obejmować przejęcie obowiązków które wymieniłem wcześniej przez co będą mieli pewność, że robota została wykonana dobrze, a organizatorzy będą mogli się skupić na naprawdę ważnych kwestiach dotyczących cosplayu. [93] Re: Rozmowy acepowane
Widzę, że sie nie znasz i to bardzo co do przeprowadzania cosplayu. Lista jest przygotowywana wczensiej [przynajmniej ja tak robie i tam gdzie bylem, taka była] ale co zrobic, jak czasami lataja cosplayerzy i nagle chca zmieniać. Tutaj ktoś nie dojedzie na konwent, tam nie wyjdzie, zrezygnuje, tutaj nagle sie okazuje, ze jest jakis problem. Nie wspomnę, że czasami nie słuchają poleceń organizatorów. Robi się duzo dla cosplayu, ale trzeba pamietac o innych uczestnikach, ktorzy nie chodza na cosplay. Oni tez chca rozrywki, a nie że cała ekipa przygotowuje cosplay. Co do przerw na mainie to nie zauważyłem ich dużo w planach konwentowych. Mi sie wydaje, że ciagle tam czasu brakuję. [94] Re: Rozmowy acepowane
Najwięcej czasu wolnego czasu było na "sali cosplayowej" na porytkonie, może dlatego, że do niczego się nie nadawała... Skoro tak mówisz, to pewnie masz rację, tym bardziej, że byłeś na znacznie większej ilości konwentów niż ja i bardziej jako organizator a ja jako chłopak pokroju "przenieś to tu, biegnij tam, wróć z tym...". W zasadzie playlista i lista cosplay'owiczów powinny być przygotowane wcześniej bo po to jest opcja zapisów przed konwentem, ale 2 razy spotkałem się z chaosem totalnym, że lista była robiona na biega (przez grzeczność nie wymienię na których konach bo obiecałem). Ja rozumiem, że organizatorzy, obsługa techniczna itp. mają również masę innych obowiązków na konwencie, tym bardziej jak coś pójdzie nie tak i dlatego pisałem, żeby cosplay'erzy przejęli część obowiązków, tak aby te najważniejsze pozostawić organizatorom, nie żeby to było na zasadzie "przyjeżdżamy, chcemy zrobić próby a wy zajmijcie się resztą". Tak czy inaczej nie mam zamiaru się z tobą kłócić, bo nie mam na tyle dużej wiedzy w zakresie cosplayu i jego organizacji, tylko wyrażam swoje zdanie, jako osoby patrzącej na to wszystko z boku. [64] Re: Rozmowy acepowane
[66] Re: Rozmowy acepowane
Tak, ta ironia bardzo dużo wniosła do tematu... [69] Re: Rozmowy acepowane
[71] Re: Rozmowy acepowane
[73] Re: Rozmowy acepowane
Dla twojej wiadomości ja również pisałem, że prowadzący mogli być lepiej przygotowani do audycji więc nikogo nie bronię. A to że nie podobało mi się zachowanie niektórych osób na audycji jest sprawą odrębną. [75] Re: Rozmowy acepowane
[29] Re: Rozmowy acepowane
Zasada jest prosta- jeśli ktoś przygotowuje audycje, MUSI się do niej przygotować. Jeśli ktoś do tego jest laikiem, to zamiast zasłaniać się tym- musi się przygotować dwa razy. true. jest nawet taki zawod, nazywa sie on broker informacji. mam kolezanke, ktora pracuje w radiu wlasnie i przygotowuje materialy do audycji dla prowadzacych. oni MUSZA miec podstawke, zeby mowic. [32] Re: Rozmowy acepowane
That's the point. Żaden z dziennikarzy, autorów audycji radiowych (dodam, że w pełni profesjonalnych) nie idzie "na żywca", bo jest laikiem i nic nie wie o temacie. Sukces audycji jest widoczny wtedy kiedy ludzie koncentrują swoją uwagę na treści, a nie na tym jak przygotowany jest prowadzący- w tym przypadku brak jakiejkolwiek ogłady był masakrycznie duży. [27] Re: Rozmowy acepowane
no chyba padne :DDD mialam sie nie wtracac, ale nie wytrzymie... wiesz, co to jest ROZMOWA Z GOSCMI? u was to byly monologi, KOSZMARNIE DLUGIE MONOLOGI, przerywane rzeczami w stylu "yhm", a Karevos jest tak durny, ze najpierw czyta na glos, a potem do niego dochodzi, CO czyta. jak Gracjan. a jak przeczytal na glos pojazd po Tobie, to urwal w polowie zdania, bo sie dopiero zorientowal. i serio, nic do goscia nie mam, uwazam tez, ze ladnie z tego wybrnal, bo nie klocil sie, tylko zalagodzil, uwazam tez, ze jezdzenie po was bylo nie na miejscu, ale litosci - sami sprowokowaliscie, biorac sie za temat, o ktorym macie slabe pojecie i reklamujac audycje na forum dla cosplayerow. to normalne, ze slyszac bledy, rozszarpia was. trzeba sie z tym liczyc. tak tez jest w zyciu i nikt was po pupci klepac nie bedzie, b osie do pracy nie przygotowaliscie. [74] Re: Rozmowy acepowane
A ja myslalam, ze jak ktos jest prowadzacym to sie odzywac musi... co chyba ciebie nie dotyczy O.o A jak ktos ma z ciebie polewke to sie bron kobieto, a nie siedzisz jak zastraszona mysz cicho. Lajf is brutal, trzeba dbac o swoj tylek inaczej wejda ci na glowe, wiec sie nie dziw, ze to wszystko potoczylo sie takim torem. [23] Re: Rozmowy acepowane
[59] Re: Rozmowy acepowane
Przykro to stwierdzić, ale to była beznadzieja. Prowadzący mieli okazję wyjść z dyskusją do organizatorów konwentów, cosplayerów, nawet do zwykłych uczestników, tymczasem pokpili sprawę na całej linii. Po co to było prowadzić kompletnie bez przygotowania? Żenada. Na lincz prowadzący sami sobie zapracowali. Bartek był przynajmniej zabawny. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [63] Re: Rozmowy acepowane
O boze czlowieku przestan robic z tego jakas wojne... AOI kontra reszta fandomu O.o Trzeba by bylo byc naprawde kretynem, zeby stwierdzic,ze ta audycja byla dobra. Pozwolili sobie na trakie traktowanie to uslyszeli co uslyszeli i tyle. I przestan starac sie zrobic z AOI jakiegos sabatu wiedzmi, bo i tak ci sie nie uda... Wieszosc dziewczyn, ktore do niego naleza mozna slusznie okreslic jako osoby ktore stworzyly polska scene cosplayowa i gdyby nie one to dalej patrzylbys sie na cosplaye z kartonu i srajtaśmy wiec ciesz sie, ze masz na kazdym konie cosplay i masz sie na co popatrzec, a nie siedz tutaj i biadol nad tym jakie złe to jestesmy :P [67] Re: Rozmowy acepowane
Szkoda mi słów na to co czytam. Moim zdaniem AOI też zapracowały na lincz wyrabiając takie a nie inne rzeczy na radiu. Widać po komentarzach, kto się trzyma po stronie AOI. Nie przeginaj pały, bo zacznie być naprawdę nie miło i się skończy grzeczna i kulturalna krytyka. Ja cały czas nie rozumiem o co Ci chodzi? O to, że ktoś na głos nie bał się powiedzieć, że ta audycja jest do bani nie trzyma się kupy, czy o to, że to nie prowadzący powiedział coś sensownego, a słuchacze? I jeśli nie wyczułeś kszty ironii w niektórych z komentarzy nadesłanych wczoraj to życzę Ci powodzenia. Poza tym, co jeśli napisaliby to np. ludzie od ddr'a, albo konsolowcy, rpg'owcy, fantaści etc. To nagle by sie okazało, że to środowisko jest chamskie? Oh please >>" [70] Re: Rozmowy acepowane
[72] Re: Rozmowy acepowane
[76] Re: Rozmowy acepowane
[80] Re: Rozmowy acepowane
[77] Re: Rozmowy acepowane
[82] Re: Rozmowy acepowane
ktoś nie z AoI xD" Chesiiuuu zbanowali cie? xD [83] Re: Rozmowy acepowane
[84] Re: Rozmowy acepowane
[85] Re: Rozmowy acepowane
osobne radio! xD [86] Re: Rozmowy acepowane
[87] Re: Rozmowy acepowane
[88] Re: Rozmowy acepowane
[90] Re: Rozmowy acepowane
i tak zostaną posądzeni o bycie stronniczymi xD" [91] Re: Rozmowy acepowane
Byle nie bredzili od rzeczy naćpanym głosem, bo wiesz, wiesz, wiesz, wiesz, wiesz. O FUCK WODA STYGNIE SORKI! [89] Re: Rozmowy acepowane
[78] Re: Rozmowy acepowane
[79] Re: Rozmowy acepowane
[92] Re: Rozmowy acepowane
[95] Re: Rozmowy acepowane
[96] Re: Rozmowy acepowane
Oto ja Mikado ponownie powracam jakby koszmar senny.Przeczytałem sławnego IRCa,który odbywał się w czasie audycji.Wyszło z niego,że pisali tam: Banda głupich ludzi,którzy szczególnie pewna pani przeskoczyła samą siebie pod względem własnego chamstwa Nie widziałem tam konstruktywnej krytyki. Wszyscy narzekali. To po co jęczeli skoro uważali,że byli mądrzy i sami nie pomogli przy audycji a tylko uprawiali Tomka--. Moim zdaniem Luchiankę oni zawstydzili swoim zachowaniem, które nie było na miejscu.I jeszcze jedna uwaga:Co macie do fantastów?Pochodzę z miasta, gdzie działa klub fantasy i znam tam ludzi,którzy wobec ludzi pokazują 100 krotnie większą kulturę niż wy ,,wielcy" cosplayowicze i ludzie w większości z nimi związani.Co z tego,że we wszystkim znajdą się wyjątki ale oni na waszym miejscu takiej wsi nie zrobili w czasie audycji i po audycji.I na koniec:Takich rzeczy nie zamieszcza się na publicznym forum na dodatek,że pod wasz regulamin forumowy (Bo przeglądałem) wchodzi punkt drugi o obrażanie użytkowników.Przecież prowadzący należeli przecież do AOI no nie?Więc jakie macie prawo publicznie obrażać użytkowników własnego forum.Jak chcieliście to udostępnić komuś to do na PW. Czuję się oburzony i uważam,że temat dotyczący audycji powinien zostać skasowany. [97] Re: Rozmowy acepowane
[99] Re: Rozmowy acepowane
A ja mam 2 krótkie pytanka. Pierwsze, to dlaczego wyrażenie opinii na temat czyjejś kultury osobistej musi być równoznaczne koleżeństwem w stosunku do prowadzących? I drugie pytanko od kiedy IRC=AOI? [100] Re: Rozmowy acepowane
[101] Re: Rozmowy acepowane
No widzisz, a ja czytałem rozmowę na IRC'u i poziom niektórych użytkowników co najmniej mnie zirytował, także do tego tutaj piję w kwestii opinii na temat kultury osobistej osób wypowiadających się na temat audycji. Wiadomo, że można napisać, że audycja była do d... nie podobała się, prowadzący byli nie przygotowani itp. itd. ale to co się tam działo nie miało nic wspólnego z konstruktywną krytyką, raczej ze zwykłym robieniem sobie jaj. Podobnie na audycji, moim zdaniem te wszystkie drama buttony i inne żarty całkowicie zaprzeczają temu co napisali słuchacze po audycji. Moim zdaniem złej audycji nie należy gnoić do końca, a jedynie wytknąć w taki czy inny sposób (w każdym bądź razie normalnym językiem) błędy i zmotywować prowadzących do naprawienia błędów. Moim zdaniem kolejna audycja (o LARP'ach) pomimo problemów technicznych była już przygotowana dużo lepiej i prowadzący mówili na niej całkiem ciekawie, a przynajmniej dla mnie. Do kolejnej audycji przykładają się bardzo solidnie i ręczę własną głową (do odebrania na konwencie), że tym razem słuchacze powinni być zadowoleni, a przynajmniej większość z nich. Kurde znowu się rozpisałem...:P Ktoś to w ogóle czyta? ;] [102] Re: Rozmowy acepowane
[103] Re: Rozmowy acepowane
To chyba nie taki zły sposób myślenia? W każdym bądź razie lepszy od pesymistycznego ;] [104] Re: Rozmowy acepowane
[105] Re: Rozmowy acepowane
Ehh... jedna z trzech prawd kapitalizmu. [106] Re: Rozmowy acepowane
[107] Re: Rozmowy acepowane
Ja tylko z założenia, ale faktycznie zrobiłby się niezły offtop ;] [108] Re: Rozmowy acepowane
[109] Re: Rozmowy acepowane
W M&A, czy w fandomie? :P Swoją drogą fajny pomysł, chociaż słuchaczy pewnie nie byłoby zbyt wielu. | Użytkownik Szukacz Radio | ||||||||||
Jest za dwa tygodnie^.^