header imageheader imageheader image

reANIMation 3 (Joe)

Michał Durys

Sortowanie: Układ:

reANIMation 3 (Joe) - IMG_5831
800 x 600
77,50 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5850
600 x 800
68,77 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5857
600 x 800
58,84 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5863
600 x 800
57,25 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5876
600 x 800
46,35 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5884
800 x 600
61,32 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5903
600 x 800
31,75 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5907
600 x 800
35,30 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5909
600 x 800
32,47 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5914
600 x 800
34,40 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5916
800 x 600
31,23 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5921
800 x 600
36,85 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5926
600 x 800
31,26 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5928
800 x 600
33,44 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5931
800 x 600
35,92 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5939
600 x 800
40,61 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5942
800 x 600
35,30 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5943
800 x 600
31,41 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5948
800 x 600
35,63 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5952
800 x 600
39,74 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5954
600 x 800
39,10 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5960
600 x 800
36,30 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5962
800 x 600
39,62 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5967
600 x 800
31,92 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5972
800 x 600
36,79 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5979
800 x 600
40,90 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5982
800 x 600
36,21 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5987
600 x 800
27,30 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5989
800 x 600
33,58 KB
reANIMation 3 (Joe) - IMG_5991
800 x 600
34,61 KB
Informacje
Data dodania:18.07.2004, 00:00:00Odsłon:22310Obrazów:114Rozmiar:6,05 MB

Odbywająca się w dniach 16-18 lipca 2004 trzecia odsłona reANIMacji stanowi ewenement wśród polskich konwentów. Organizatorom udała się trudna sztuka rozbawienia uczestników przez trzy dni z rzędu. Działo się dużo, było wesoło, Ci którzy byli z pewnością będą trzecią reANIMkę wspominać baaardzo ciepło, Ci których zabrakło niech żałują. Ja tam byłem, wino i miód piłem, a część zdjęć, które zrobiłem można obejrzeć w poniższej galerii.

[ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: reANIMation, WWFF.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
Brak głosów.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 254 dodaj

[1] Re: reANIMation 3 (Joe)
lucass [*.lodz.msk.pl], 18.07.2004, 23:35:20, oceny: +0 -0
lucassAplauz dla organizatorów, konwent był doskonały. Zawierał elementy dramatyczne, romantyczne, erotyczne, medialne, sportowe i kulinarne (innymi słowy - dla każdego coś miłego). Szczególne podziękowania dla wszystkich, którym chciało się grać dniami i nocami w DDR i dla tych, którzy wciąż jeszcze wracają do domu (Rzeszów Team).
[5] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yasiu [*.krak.tke.pl], 19.07.2004, 08:28:56, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Wlasnie wrocilismy cali i bylo zaj......... :D
[128] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 16:44:50, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
A zgadnijcie, kiedy ja wróciłem. 7 dni reanimki i 2 kg wagi. Chudnij z nami - wstąp do organizacji.
[143] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:10:23, odpowiedź na #128, oceny: +0 -0
RyoukoHuhuhu, ja też schudłam 2 kilo, a przez trzy dni... Maty lepsze od orgowania:)
[150] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 22:29:53, odpowiedź na #143, oceny: +0 -0
Jak pozbyć się ryoko? Kupić jej matę i poczekać t=3*waga/2 dni.

P.S.
Uwzględniłaś poprawkę na odwodnienie (dwa kilosy).
[215] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 26.07.2004, 11:47:26, odpowiedź na #150, oceny: +0 -0
RyoukoAleż nawodniona to ja byłam, czego jak czego, ale wody to sobie nie żałowałam na R3... (pod każdą postacią:)). A odkąd podpięłam kompika w domu do telewizora, wszystkie spodnie robią się za szerokie (już widzę nagłówki w gazetach: "Studentka wpadła w anoreksję grając w grę komputerową;P)
[2] Re: reANIMation 3 (Joe)
AvantaR [83.238.17.*], 18.07.2004, 23:50:17, oceny: +0 -0
AvantaRCholernie zaluje, ze mnie tam nie bylo ;(
[10] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 13:51:26, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
VulcanŻałuj AvantaR. Jest Czego!!!
[41] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 19.07.2004, 21:50:48, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
RyoukoAno jest!!!! Było super...tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć! PS Coach, dzięks raz jeszcze za prysznic, przydał się zwłaszcza w niedzielę, po miom Endless Mode :)
[48] Re: reANIMation 3 (Joe)
lucass [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:53:21, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
lucassGdyby nie było prysznica... strefa mroku to mało powiedziane ;)
[100] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 20.07.2004, 16:39:12, odpowiedź na #48, oceny: +0 -0
RyoukoI smrodu:> W piątek miałam jeszcze małe opory natury moralnej jeśli chodziło o korzystanie z prysznicka, w niedzielę- żadnych (co DDR robi z człekiem:))
[108] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 20.07.2004, 20:12:41, odpowiedź na #100, oceny: +0 -0
RyoukoA no i Evil Rice Eatin' rulezzzz!!! Bieg na orientację takoż:))
[115] Re: reANIMation 3 (Joe)
DaVIDeK_RT [*.tvgawex.pl], 20.07.2004, 23:19:42, odpowiedź na #108, oceny: +0 -0
Ciesze sie bardzo żę ci się podobało mam nadzieje że się spotkamy na R4 !!
[141] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:05:30, odpowiedź na #115, oceny: +0 -0
RyoukoBa. I ma być kolejny bieg!! :>
[161] Re: reANIMation 3 (Joe)
DaVIDeK RT [*.tvgawex.pl], 22.07.2004, 12:37:42, odpowiedź na #141, oceny: +0 -1
Jeśli będzie R4 to moge tobie zapewnić że bieg patrolowy będzie , i ja go będe prowadził , ale ostrzegam to nie będzie juz takie proste jak na R3 więc dobże się przygotuj !! :->
[134] Re: reANIMation 3 (Joe)
dareck [*.pl], 21.07.2004, 17:17:12, odpowiedź na #108, oceny: +0 -0
dareckHehehe, ależ oczywiście, że Żarcie Ryżu było świetne. Przynajmniej nie musiałem już żadnej kolacji jeść :). I o dziwo jakoś tego ryżu później nie odczułem ;). Ale Neo-kun odpowie mi za niezaliczenie mojego wyniku :))).
[129] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 16:45:51, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
Prysznic jest dziełem Ravena.
[144] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:10:47, odpowiedź na #129, oceny: +0 -0
RyoukoRaven... ARIGATOU!!!
[163] Re: reANIMation 3 (Joe)
DaVIDeK RT [*.tvgawex.pl], 22.07.2004, 12:42:43, odpowiedź na #144, oceny: +0 -0
Ryuko ale nie widziałaś jaki Coach zrobił prysznic po konwęcie , profesjonalna robota , była nawet ciepła woda !!
[164] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 22.07.2004, 12:54:34, odpowiedź na #163, oceny: +0 -0
Taka sama robota jak ravena (dokładniej - ta sama) tylko podpięta pod inny kran :PP
[168] Re: reANIMation 3 (Joe)
DaVIDeK RT [*.tvgawex.pl], 22.07.2004, 14:22:17, odpowiedź na #164, oceny: +0 -1
Ale liczy sie ciepła woda , fakt że urok prysznicu troszke psóły robaczki wielkości pięcio złotówki ale ludzie byli ogulnie zadowoleni !!
[174] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 22.07.2004, 22:03:25, odpowiedź na #163, oceny: +0 -0
RyoukoTaaa, tyle że ja jestem orędowniczką lodowatej wody i kurka z ciepłą nie tykam (więc ten słynny polowo-wojskowy był w sam raz)
[83] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aya-chan [*.master.pl], 20.07.2004, 12:16:47, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
Aya-chanKurde!!! Nie mogłam pojechać...BUUUUUUU!!!!!! Nie przeżyję...Basenik z kisielkiem....Ze znajomymi mam taką tradycję, że na każdym wyjeździe robimy sobie w pierwszą noc kisielki albo budynie i wcinamy...Jejku i ominął mnie basenik...Ja tego nie przeżyję...BUUUU!! Wiecie co? KISIEL RULES!!=)Za rok na pewno się pojawię!!! Muszę!!^^
[130] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 16:47:33, odpowiedź na #83, oceny: +0 -0
Przy sprzątaniu okazało się, że kisielku jeszcze zostało (po prostu za mało garów było) i dzieci w szkole przez pół września będą miały deserki. No, chyba że prusaki wyjedzą wcześniej ;P
[162] Re: reANIMation 3 (Joe)
DaVIDeK RT [*.tvgawex.pl], 22.07.2004, 12:39:04, odpowiedź na #130, oceny: +0 -1
Z tymi prusakami to bardzo możliwe , ale nie wiem czy prusaki gustują w sypkim kisielku !!:D
[3] Re: reANIMation 3 (Joe)
}:> [*.echostar.pl], 19.07.2004, 00:08:03, oceny: +0 -0
}:>cool bylo... *v*
[22] Re: reANIMation 3 (Joe)
michio [*.espol.com.pl], 19.07.2004, 17:39:10, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
michioKura...
[29] Re: reANIMation 3 (Joe)
}:> [*.echostar.pl], 19.07.2004, 19:10:37, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
}:>no coooo.... -v-
[30] Re: reANIMation 3 (Joe)
michio [*.espol.com.pl], 19.07.2004, 19:26:32, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0
michioch***w sto! :D
[31] Re: reANIMation 3 (Joe)
}:> [*.echostar.pl], 19.07.2004, 19:58:48, odpowiedź na #30, oceny: +0 -0
}:>zboczeniec :P w kratke }:>
[55] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 00:32:32, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
o slino michio XD!
[73] Re: reANIMation 3 (Joe)
michio [*.espol.com.pl], 20.07.2004, 08:17:06, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
michioSP!
[86] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.netia.com.pl], 20.07.2004, 12:43:07, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
froger3ech..znow to tradycyjne polskie pozegnanie?:>
[4] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.proterians.net.pl], 19.07.2004, 01:32:04, oceny: +0 -0
froger3*^___^* takie rzeczy jak gargu z yarem rozrabiajacy na stoisku honyii czy telefon raula na konferencji wydawow albo darth lodyna pamietac sie bedzie zawsze:> Ze o wspanialych prezentacjach przygotowanych przez ultime nie wspomne^_^
[39] Re: reANIMation 3 (Joe)
}:> [*.echostar.pl], 19.07.2004, 21:46:12, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
}:>gargu z yarem rozrabiajacy na stoisku honyii

za co zostaną ukarani w imieniu evil kurczaków }:=
[54] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 00:31:14, odpowiedź na #39, oceny: +0 -0
nie mialam juz sily zeby bic Yara-nie sluchal zboczeniec jak do niego mowilam;>
[58] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yarmus [*.crowley.pl], 20.07.2004, 00:54:33, odpowiedź na #54, oceny: +0 -0
Ja Jestem Mlodym, Porzadnym, Inteligentnym, Czlowiekiem Bez Nalogow... I nie jestem zboczony to wszystko garg ja sie tylko smialem :P ];>>> ale moja rewia mody wymiata :P wasza ssie :P
[59] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 01:00:19, odpowiedź na #58, oceny: +0 -0
sam ssiesz slonko XD ale nie powiem co bo znow bedzie ze jestem ta zla{tm} ;>
[60] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yarmus [*.crowley.pl], 20.07.2004, 01:02:27, odpowiedź na #59, oceny: +0 -0
a nie jestes??? to w sumie jakas nowosc :P ;] p.s powiedz co jestem ciekaw :P ];>>
[61] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 01:05:06, odpowiedź na #60, oceny: +0 -0
dobrze wiesz co yuras i lodyn tez wiedza;] jak bedziesz taki dociekliwy to do piekla pojdziesz;]
[63] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yarmus [*.crowley.pl], 20.07.2004, 01:10:49, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
ja do piekla ee za daleko a pozatym juz tam bylem nic ciekawego... hehehe JGL!!! AGL!!! NMGL!!! heheh na bace damy czadu z tym akanciu
[84] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 12:27:04, odpowiedź na #63, oceny: +0 -0
yoo:] GL na stos;]!
[6] Re: reANIMation 3 (Joe)
JC ^.^ [80.51.243.*], 19.07.2004, 10:39:12, oceny: +0 -0
Hehehe... Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości w spaniu po R3^^ Było super, niech żałują wszyscy, którzy nie pojechali. Więcej takich konwentów, nyoooooooo!
[7] reANIMation 3
Bzyczek [*.energa.pl], 19.07.2004, 12:09:24, oceny: +0 -0
BzyczekBardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo żałuję, ze nie mogłam być, niestety wypadła mi w tym czasie uroczystość rodzinna w Warszawie. Gdyby Reanikma była dwa tygodnie poźniej od Teleportu. No cóż, ale w przyszłym roku przyjadę, nie ma mocnych. :)
[8] Re: reANIMation 3 (Joe)
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 12:19:14, oceny: +0 -0
Impreza była mocno przereklamowana, co było widać po zaskoczeniu orgów, że przyjechało ponad 400 osób, ale bawiłam się świetnie! Panele były genialne po prostu ^^ Było parę wpadek, ale powoli zaczynam o nich zapominać... ^^ Będę na następnej za wszelką cenę! ale Geneticon^3 i tak był lepszy...
[12] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 13:54:23, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
VulcanZaskoczenia jakoś nie widziałem, a co do Geneticon'u 3, to twoje stwierdzenie jest bardzo bardzo subiektywne. Dla mnie jak na razie: najlepszy kon roku!
[20] Re: reANIMation 3 (Joe)
G [*.b.jawnet.pl], 19.07.2004, 16:55:49, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
GVuk, podeslij mi te figurki mailem, kthx.
[9] Re: reANIMation 3 (Joe)
Donovan (Słupsk) [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 13:49:43, oceny: +0 -0
Ja również niestety nie mogłem się zjawić, ze względów finansowych ostatecznie... Wypadło mi kilka wydatków po samym Teleporcie i kasa na Reanimke poszla sie je***. Aczkolwiek ciesze sie z kolejnej udanej imprezy, za rok mam andzieje, ze juz sie tam zjawie... Ufff :((
[11] Re: reANIMation 3 (Joe)
Nishru [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 13:51:48, oceny: +0 -2
NishruChcecie wiedzieć coœ o reANIMation? Powiem wam coœ... mamy dzisiaj 18 lipca i konwent jeszcze trwa(choć byłoby lepiej żeby się nawet nie zaczynał). Byłem na tym konwencie i muszę przyznać, że zabawiłem tam tylko 13 godzin, choć wykupiłem pełne 3 dni. Nawet nie czuję się stratny z powodu wczeœniejszego wyjechania. Po prostu lepiej było olać tš wyrzuconš w błoto kasę, niż zostać tam i się męczyć jeszcze 2 dni. Teraz siedzę sobie 464 km od Bydgoszczy i wiem, że miałem rację wyjeżdżajšc pierwszego dnia. Dobra, tak bluzgam na ten konwent, a nie podałem powodów. Oto i one: organizacja do kitu, samo znalezienie szkoły jest doœć trudne przez niezbyt dobrze objaœnienie zamieszczone na stronie konwentu(zamiast wysiadać na ulicy Wojska Polskiego powinno się wysišœć na Szarych Szeregów, wysiadajšc na tej pierwszej ulicy cały plan dalszego szukania jest bezużyteczny - można się niŸle zakręcić), jeœli już znajdziemy szkołę to nawet widzšc jš nie mamy pojęcia czy jest w niej konwent czy może nie ma(żadnej reklamy, nawet głupia kartka powieszona na ogrodzeniu załatwiła by sprawę, no ale coż...), kartka jest jednak na samym wejœciu szkoły - kiczowata bo kiczowata ale jednak jest. Dobra jesteœmy w œrodku. I cóż my ty mamy - szkoła to w sumie prawie ruina ale to mogę przemilczeć, natomiast sama organizacja jest do bani. Myœlałem, że nie będzie czasu iœć na wszystko co chcę zobaczyć, ku mojemu zdziwieniu czasu było aż nadto, tylko że imprezki były tak zorganizowane, że nawet nie miałem ochoty się na nie wybierać - zero organizacji!!! Tak więc od 7:00 rano do godziny 12:30 przeleżeliœmy z mojš narzeczonš pod œpiworem. O 12:30 poszliœmy się jeszcze raz przejœć i zanieœć pracki mojego Skarba(pozdrówki) na konkurs. Spotkaliœmy się z jej korespondentkš i po krótkiej chwili stwierdziliœmy, że nie warto sterczeć na conie, bo jest kicha więc wybraliœmy się do Multikina na Shrek'a 2. To było po prostu jak wyjęcie drzazgi z oka. Po powrocie poszliœmy jeszcze na cosplay co podniosło odrobinkę ogólnš ocenę za konwent ale i tak nie przykuło nas na tyle, żeby zostać dłużej. Tak więc o godzinie 20:00 zebraliœmy nasze wszystkie manatki i udaliœmy się w drogę powrotnš. Może ktoœ nie lubi jeŸdzić pocišgiem po nocy, ale jak dla mnie to było to lepsze rozwišzanie niż zostanie na reANIMation. Qpa, qpa i jeszcze raz qpa!!! No more reANIMation in my life!!! Jeœli natrafię na pytanie odnoœnie porażki 2004 r. to bez zastanowienia odpowiem - reANIMation3!!! Jeszcze jedno - jak dla mnie, to na tylu sponsorów i takš reklamę można było zrobić o wiele lepszy konwent. Do firm które sponsorowały reANIMation3 - zastanówcie się na co wydajecie swoje pienišdze, czy nie lepiej zainwestować w coœ innego...? Z poważaniem Karasu_Kage :LOL: LUUUUDZIEEEEE!!!!! POWIADAM KICHA, BIADA I SROMOTAAAA...A NA DODATEK TO JAKOWAŚ SODOMIA I GOMORIA... :LOL:
[14] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 14:37:35, odpowiedź na #11, oceny: +1 -0
VulcanUstaw sobie kodowanie, bo twoich wypocin czytać się nie da, a poza tym to co piszesz to w większosci oszczerstwa. A jak Ci sie nie podobało to twój problem. Nikt nie każe Ci jedzić na konwenty. Moja rada: siedź sobie w domku i ściągaj animki z net'u, bo ja i moi znajomi bawiliśmy się dobrze, więc to, że źle się bawiłeś musiało leżeć po twojej stronie..
[19] Re: reANIMation 3 (Joe)
Gargu [*.b.jawnet.pl], 19.07.2004, 16:52:55, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
what
[24] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 17:51:51, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
Firmy same decydują czy warto inwestowac w sponsoring danej imprezy czy też nie. Nie robi się tego "bo kolega poprosił", ale po przeanalizowaniu wszytkich "za" i "przeciw". Moja firma była jednym ze sponsorów festiwalu i jako właściciel muszę stwierdzić, że nasze założenia komercyjne zostały osiągnięte w 100%, a kwoty przeznacznej na nagrody, nie uważam za zmarnowaną, co więcej uważam, że ta inwestycja bardzo mi się opłaciła.

Całkowicie nie zgadzam się z opinią, że organizacja była zawalona. Przy organizacji konwentów pracuje od blisko 6 lat i mogę stwierdzić, że ta impreza pod względem organizacyjnym była jedną z bradziej udanych. Fakt, faktem pewne elementy wymagały dopracowania, może kogoś trzeba by wymienić następnym razem, ale cóż... Życie to kolekcjonowanie doświadczeń. Organizatorzy bogatsi o takowe nie powinni popełnić tych samych błędów w przyszłości.

Szczerze powiem, że nie wiem czego oczekiwałeś przyjeżdżając do Bydgoszczy, ale jeżeli myślałeś, że za 30 zł zostaniesz zakwaterowany w hotelu, konwent będzie zorganizowany w centrum konferencyjnym, a dodtkowo przydzieli ci się człowieka, który chodziłby za tobą jak cień i organizował ci czas to sorry. Takich luksusów się w Polsce jeszcze długo nie doczekasz, chyba, że zrobi się konwent, gdzie wejściówka będzie kosztowała powyżej 200zł wtedy można się będzie bawić w luksusy.

Na koniec pozostaje przypomnieć starą prawdę: Tak się człowiek bawi jak się nastawi. Nastawiłeś się na kij wie co, dostałeś konwent made in Poland... Proponuję inchalację tlenem i powrót do rzeczywistości.

P.S. Genialna recenzja po 13 godzinach konwentu. Obiektywizm aż się wylewa. LOL
[26] Re: reANIMation 3 (Joe)
Mirai [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 18:16:34, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
Mirai Raven: Na koniec pozostaje przypomnieć starą prawdę: Tak się człowiek bawi jak się nastawi. Nastawiłeś się na kij wie co, dostałeś konwent made in Poland... Proponuję inchalację tlenem i powrót do rzeczywistości.
Nie wiem jak Ty, ale moim zdaniem, jeśli imprezę się reklamuje w prasie, telewizji i innych mediach, gdy ma się sponsorów, ładne identy i informatory, gdy ma się zaproszonych gości i w dodatku nazywa się ją Festiwalem, to osobnik postronny ma prawo uwaźać ją za coś więcej niż zwykły konwent. Widocznie kolega miał właśnie takie oczekiwania. I miał prawo się zawieść.
ja do konwentu mam mieszanie uczucia, bawiłam się świetnie, naprawdę dobrze, było kupę fajnych ludzi (Pozdrawiam JPF, Mandragorę i Egmont szczególnie :*), ale niestety musze stweirdzić, że r3 okazała się być konwentem jednej atrakcji: Kisiel rulez.
Wystarczy przejrzeć opinie na forach, które mówią "konwent wypas, kisiel zajebisty" i źadnych innych konkretów... Przykry dla mnie jest fakt, że impreza pretendująca do miana prawdziwego festiwalu i czegoś ambitnego utonęła w własnoręcznie ugotowanym kisielu....
[28] Re: reANIMation 3 (Joe)
G [*.b.jawnet.pl], 19.07.2004, 19:03:06, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
"Nie wiem jak Ty, ale moim zdaniem, jeśli imprezę się reklamuje w prasie, telewizji i innych mediach, gdy ma się sponsorów, ładne identy i informatory, gdy ma się zaproszonych gości i w dodatku nazywa się ją Festiwalem, to osobnik postronny ma prawo uwaźać ją za coś więcej niż zwykły konwent. Widocznie kolega miał właśnie takie oczekiwania." Kolega, ktory napisal oryginalny post jest ewidentnym idiota (wskazuje na to chociazby liczba wykrzyknikow, miedzy innymi). Nie sadze aby oczekiwal "powaznej imprezy". Co wiecej, nie obchodzi mnie, czego oczekiwal.

A "festiwal" to obecnie modne slowo.
[35] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vir [*.telsten.com], 19.07.2004, 21:15:25, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
IMHO nie utonela. Atrakcji bylo wiele, a na kazdej z nich duzo ludzi. Nie widzialo sie prawie nikogo kto by sie snul bez pomyslu. Okoliczne puby nie odnotowaly wzrostu sprzedazy piwa, jak to bylo podczas _pewnego_ konwentu, wiec i w piwie nie utonelismy, jak to niektorzy ;)

Droga do rasowego festiwalu jest dluga. r3 jest poczatkiem tej drogi i jak mi sie wydaje, a opinia ta jest podparta wypowiedziami innych, byl to bardzo dobry poczatek tej drogi.

Wpadek unikaja tylko ci, ktorzy nic nie robia, badz opieraja sie na starych i przerobionych 1000 razy schematach.

Chcialbym przy okazji podziekowac wszystkim, ktorzy do nas przyjechali. I wstepnie (wszystko sie moze zdarzyc :) zaprosic was na reANIMation 4 - next year, gdzie bedzie wszystkiego jeszcze wiecej, a wszystko jeszcze lepiej! Cyah! :)

PS. niedotarcie niektorych firm na zlot, nie jest nasza wina.
[51] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 23:50:25, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
Mirai: "Nie wiem jak Ty, ale moim zdaniem, jeśli imprezę się reklamuje w prasie, telewizji i innych mediach, gdy ma się sponsorów, ładne identy i informatory, gdy ma się zaproszonych gości i w dodatku nazywa się ją Festiwalem, to osobnik postronny ma prawo uwaźać ją za coś więcej niż zwykły konwent. Widocznie kolega miał właśnie takie oczekiwania. I miał prawo się zawieść.

Okej, ale jest to pierwszy krok w stronę zmian. Z drugiej zaś strony nasuwa mi się fragment piosenki: "w tym kraju są zasady, ten kraj ma to w zwyczaju, równo ścinać wszystkie głowy, wystające zza połowy". Nie oczekiwałem po reanimation ni więcej ni mniej niż to co dostałem. Pokażcie mi mistrza, który w za jednym razem przeskoczy z Asuconu do Anime Expo...
[27] Re: reANIMation 3 (Joe)
MareviQ [*.lomza.centernet.pl], 19.07.2004, 18:33:07, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
MareviQJa jak porownuje z [cenzura, konwent odbywajacy sie troche wczesniej - wyciac] to organizacja byla idealna - jak na planie pisalo ze cos ma byc to bylo (a jak byly obsuwy to sie czlowiek dowiadywal), podczas gdy na [cenzura, j.w. - wyciac] jak sie przychodzilo na panel to w najlepszym wypadku czekalo sie 30 minut az sie zacznie, a w najgorszym wchodzilo sie na cos czego wogle na planie nie bylo ... o opisach widniejacych w informatorze ("Dunno") to juz nie bede wspominal :D
Wedlug mnie konwent byl ok - nie super, ale przez "super" to ja rozumiem konwenty jakie w polsce moze pojawia sie za 10 lat :D wiec orgowie sie nie maja co przejmowac, bo sa na dobrej drodze (przynajmniej ci odpowiedzialni za tego cona) - nastepnym razem prosze tylko o ciepla wode w prysznicu :D
[85] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 12:38:20, odpowiedź na #27, oceny: +0 -1
jak na konwent "odbywajacy sie troche wczesniej" to i tak bylo calkiem niezle jesli chodzi o organizacje w porownaniu do innych lat-prawda jest taka ze malo komu chcialo sie ten konwent wogole robic-a powodem dla ktorego jeszcze to ciagnelismy bylo to ze pewna osoba nie chciala zeby przejol to ktos inny i miala jednoczesnie zobowiazania wzgledem jednego portalu;) co do informatora to nie nasza wina ze kretyni wydrukowali wersje nie aktualna-prawidlowa byla im w wystarczajacym czasie nadeslana-ale na to juz nie mielismy niestety wplywu-dobrze ze nie wydrukowali wersji z textami "a ch** wie co to jest" bo i taka byla Z opini ludzi wiem ze "konwent odbywajacy sie troche wczesniej sie podobal" i w przyszlym roku tez beda chcieli przyjechac-pytanie czy my bedziemy jeszcze chcieli go robic-przynajmniej w takiej formie jak byl do tej pory-mamy poprostu dosc urzerania sie o wszystko a r3 bylo fajne i ja chce jeszcze raz:>
[34] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vir [*.telsten.com], 19.07.2004, 21:01:53, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
O 7 rano drogi kolego to jeszcze konwentu nie bylo :lol: A jak sie jezdzi na imprezy tylko po to aby lezec ze skarbem[tm] w spiworze, to faktycznie lepiej zostac w domu :lol:
[74] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 20.07.2004, 09:42:27, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
VirusTak raz jeszcze, z planem w rece :)

Wiec tak: impreza zaczela sie o 10:00, a nie o 7. Skoro siedziales do 12:30, to byles 2,5h. Odbyl sie dopiero jeden panel z 26. Odbyly sie dopiero 3 konkursy (z czego 2 dopiero sie zaczynaly), z 27. Nie wszystkie firmy jeszcze zjechaly, a atrakcje takie jak nagrody komiksowe odbyly sie pozniej.

Teraz "po powrocie": cosplay byl okolo godziny 18, a wyjechaliscie o 20. Wiec 2h.

Jakby nie liczyc na imprezie byles 4,5 godziny, no moze 5. Naprawde podstawa do oceny :LOL:
[97] Re: reANIMation 3 (Joe)
Quin [*.telsten.com], 20.07.2004, 16:12:04, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
hyh, koles ty masz problemy ze soba, przeciez na stronie pisalo by wysiasc na szarych szeregow(po 12 przystankach) to raz, dwa jakbys nie wiedzial ten przystanek na ktorym nalezalo wysiasc to Wojska Polskiego - Szarych Szeregow, wiec TAK, trzeba bylo wysiasc na wojska polskiego
[13] Re: reANIMation 3 (Joe)
locus [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 14:34:23, oceny: +0 -0
Żałuje że nie było mnie w organizaci w tym roku . Konwent po prostu odjaztd zaj...... po prostu robota doskonała ku......
[15] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yarmus [*.crowley.pl], 19.07.2004, 15:07:58, oceny: +0 -0
BYlem jednym z ogrow na tym konie(niestety... zapiepsz jakich malo :P) Konwent ogolnie mi sie podobal z tego co zdazylem zauwazyc miedzy bieganiem po konie :P Odnosnie tego khe khem czlowieka ktory wypowiedzial sie DOSC negatywnie no coz... wiesz mozesz mowic wszystko ale nie to ze nie bylo tam orgow... gdyby nas tam nie bylo to nie bylo by tej imprrezy... to ze ty jestes aspoleczny i wszysctko ci przeszkadza nie upowarznia cie do pisania takich glupot... Do fro: ciociu eee my z gargiem nic nie robilismy :PP tylko bvawilismy sie firgurkami ;;] o do tego tez sluza przeciez :PP ];>> Ogolnie konwent zaliczam na duzy + jak tylko porzadnie go odespie...(wczoraj rodzina uwazala ze bylem pijany bo zasnolem na fotelu jak wrocilem z konu i wszedlem do chaty :P a bylem tylko TROCHE zmeczony) ;]]
[16] Re: reANIMation 3 (Joe)
Okruszek [*.gmk.net.pl], 19.07.2004, 15:28:08, oceny: +0 -0
Okruszekja strasznie zaluje, ze nie moglam jechac na reanimke...coz mam nadzieje, ze w przyszlym roku uda mi sie na nia w koncu trafic...widze, ze ominela mnie przednia zabawa... a tak btw. nie wiem jak mozna oceniac kon po 13 godzinach, z ktorych wiekszosc sie przespalo w spiworze i poszlo sie ogladac shreka2, kolego wykaz troche inwencji tworczej ...
[17] Re: reANIMation 3 (Joe)
Senri[BT] [*.katowice.sdi.tpnet.pl], 19.07.2004, 16:35:29, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
ja też bardzo żałuje, już po samych fotkach widać, że było zafajniście - to co mnie najbardziej rozbroiło to chyba ten basen z sokiem czy czymś w tym stylu ;-)
[18] Re: reANIMation 3 (Joe)
BTM [*.toya.net.pl], 19.07.2004, 16:51:32, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
BTMkisiel ! kisiel ! zapasy są w kiślu ;-)
zreszta... gdyby to był sok, to by go wypili ;>
[21] Re: reANIMation 3 (Joe)
Garg [*.b.jawnet.pl], 19.07.2004, 17:06:28, oceny: +0 -0
GargJa bym tylko chcial sie dowiedziec, kto zgubil/ukradl/znalazl mi prace z galerii.
Dziekuje.

To mowilem ja, Jarzabek.
[23] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yanek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 17:39:46, oceny: +0 -0
YanekKisiel rocks assu... tam go wlasnie znalazlem dzien pozniej :P Moja kobieta przeziebila sie od siedzenia przed basenem z kisielkiem będąc umazana kisielkiem... teraz się kuruje leżąc zawinięta w kocyk. Bardzo mi się podobało i chce więcej :D
[25] Re: reANIMation 3 (Joe)
Naruto-kun (moja publicznosc mnie kocha, nie? :D ) [*.szczecin.mm.pl], 19.07.2004, 18:11:48, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
Straszne :D Ale ciesze sie ze pojechalam. Chociaz prawie nic nie kupilam. Konwenty nie sa tylko po to ;) Moj kolega, mimo ze prawie ciagle siedzial w Sleeping Roomie, powiedzial ze Con byl zajefajny :D wiec co sie tu czepiac luuudzie. Oby tak dalej z Organizacja, jednak byl maly problem z Evil Cosplay, jednak, wszystko sie odbylo ;) "prawie" przystko. Nie wiem jak inni, ale ja jestem zadowolona. .....dres.....mam dres....POMARAŃCZOWY!!!!
[36] Re: reANIMation 3 (Joe)
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 21:22:31, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
Yanek,przekaż "swojej kobiecie" ciepłe pozdro z okolic Torunia ^_____^ to było widać, że marznie, choć odpadła na samym początku
[131] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 17:05:05, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
Ciort wie czy będzie.

Raz, że nie wiadomo czy R4 w ogóle się odbędzie. R3 obfitowało w naprawdę masę atrakcji wymagających kupy przygotowań, środków i wymagających sprzątania. Inne konwenty pysznią się, że miały jedną tego typu atrakcję (np. pokaz sztuk walki, galeria, wydana antologia itp.) a R3 miała chyba wszystko (odgrzebano nawet pomysł meczu maskotką na wykończenie). Ja sam siedziałem tam od wtorku, wróciłem właśnie, i wydaje mi się, że 7 dni to nieco za dużo na człowieka. A i tak się obijałem z racji kontuzji. Stąd obawa, czy gadki w stylu "nigdy więcej" nie są czasem prawdziwe (dla niezorientowanych: po każdym większym konie organizatorzy twierdzą, że mają dość na wieki).

Dwa - sama walka w kisielu też stoi pod znakiem zapytania - nie idzie tu o fałszywą rydzykowską moralność, ale o czyste względy bezpieczeństwa.
[209] Kisiel
Joe [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 20:49:14, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
JoeTematem jednej z pradawnych ankiet były najbardziej oczekiwane atrakcje konwentowe. Zapasy w kisielu zajęły w niej trzecie miejsce. Ciekawe czy pozostałe atrakcje wspomniane w inkryminowanej ankiecie znajdą się kiedyś w programie jakiegoś konwentu...
[232] Re: Kisiel
Virus [*.f.INTELINK.pl], 27.07.2004, 11:17:44, odpowiedź na #209, oceny: +0 -0
VirusWybory Miss i mister manga odbyly sie w pewnej formie na Anetconie.

Linczowanie chomika... na r3 mielismy tarcze do lotek z jego wizerunkiem :))))))))
[32] Re: reANIMation 3 (Joe)
Odyn [*.radecznica.sdi.tpnet.pl], 19.07.2004, 20:24:25, oceny: +0 -0
OdynIhahahah bylo w pyte, jako SeCARITAS patrolowalem konwent ;) bylo troszeczke zapieprzania, ale bylo to zapieprzanie przyjemne, bylo trzodziarsko i milutko, za rok jestem na 100%
[56] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 00:36:05, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
no ba;] zaciagne cie do singstara i bedziesz spiewac Martina;] a narazie saaanooostoooll:] i lody z toba XD
[180] Re: reANIMation 3 (Joe)
Odyn [*.radecznica.sdi.tpnet.pl], 23.07.2004, 11:27:23, odpowiedź na #56, oceny: +0 -0
Odynnever! singstar w moim wykonaniu zrobil by wieksza masakre niz grimond :]
[75] Re: reANIMation 3 (Joe)
Axel [*.internetdsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 09:43:23, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
Axeloho :P NINTENDOOOOOOOOOO !!!!!!!!!
[33] 5 :D
dakki [*.torun.cvx.ppp.tpnet.pl], 19.07.2004, 20:53:28, oceny: +0 -0
W sumie był to mój pierwszy konwent. I moim zdaniem było bardzo fajnie :-). Pomijając jedną kobietkę,która w sobotę kiedy miało lecieć Fullmetal Alchemist, weszła na scenę i chciała zrobić coś w rodzaju dyskoteki. Ej no sory, ale jak jest program imprezy to niech się ona odbywa według niego. Przydałyby się w sumie też prysznice nie tylko w męskich kiblach= ='. A woda nie była taka zimna :P ogółem konwent na 5. I jeszcze następnym razem dajcie więcej tego kiślu :PPP Przydałoby się też jakieś bezsensowne anime w stylu DiGi Charat (chociaż Bobo-bo... też było dobre _^_>.
[37] Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Nishru [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 21:30:28, oceny: +0 -2
NishruEj, no sorki ludzie. Moja ocena - to powtarzam MOJA OCENA. Każdy ma do własnego zdania prawo. Po to chyba jest ta rubryka, żeby ludzie zamieszczali swoje opinie w danej sprawie. Rozumiem, że może kogoś wkurzyć moja opinia, ale sorry dżorże - wolny kraj, mam do tego prawo. Do Vulcana: słuchaj kolo, to spox, że się dobrze bawiłeś, widać, że do szczęścia potrzebne ci tylko piwo i mularnia. Spoko - twoje prawo(płytko jak w brodziku), ja potrzebuję trochę więcej do szczęścia. A teraz do Lorda Ravena: wiesz co? Organizacja była dobra? To super, konwent mangi i anime, trochę konsolówek i ogrom konkursów, a jednak każdy tylko "kisiel to, kisiel tamto..." Wszyscy wspominają tylko jeden punkt programy. Tak powinno być? Chyba nie. Powtarzam jeszcze raz! Moja to opinia i mam do niej prawo. Chcesz powalczyć na miecze tgo daj znać, zacytuję jeszcze mojego słynnego, porąbanego kolegę: "Ja wiem swoje, a ty mnie masz uszanować" :LOL:
[38] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 19.07.2004, 21:39:50, odpowiedź na #37, oceny: +1 -0
michiosorry dżorże - wolny kraj, mam do tego prawo

Sorry gregory, z prawami przychodzą obowiązki: masz prawo do swojego zdania, a dżordże mają prawo ci puścić zjebkę, kiedy uznają że piszesz bzdury.
[40] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
mehdi [*.promax.media.pl], 19.07.2004, 21:48:17, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
mehdiSłuchaj, nikt nie mówi, że nie masz prawa do własnego zdania..Fakt, dziwi mnie troche, Twój 'czynny udział' w konwencie..To, że oceniasz 3-dniową imprezę, po kilku godzinach udziału..i przeleżeniu, ze swoją nażeczoną(r) (..)
nie wiem, mnie się wydaje, że czasami samemu trzeba duszyć rupę i zapewnić sobie dobrą zabawę, zamiast stać z boku, oceniać i krytykować innych, którzy napracowali się przy organizacji, a jeśli ktoś już dobrze się bawi to został podsumować jako prymitywnego + alko + imprezowicza.
No przepraszam Cie bardzo.

..a kiesielu i tak nie widziałeś, i to Cie boli :P
[42] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Lord Raven [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:04:18, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
Nie byłem zwolennikiem kisielu, a już na pewno nie w takiej formie, w jakiej on się odbył. Z punktu widzenia organizatora uważam, że ta atrakcja, jakkolwiek popularna by nie była, została przygotowania nierzetelnie i stanowiła zagrożenie dla zdrowia uczestników. Jeżeli masz jakiekolwiek pojęcie o organizacji imprez sportowch (lub pokrewnych), to zapewnie wiesz jakie zasady bezpieczeństwa muszą być spełnione przy organizacji zapasów (czy to walki w kisielu, czy wrestling lub cokolwiek podobnego), z wyłączeniem zapasów klasycznych, do których zasady ustalone są odrębnie.

Inną sprawą jest, że strasznie najwijasz mi o szanowaniu opinni innych. Inni uważają, że ta atrakcja była dobra. Uszanuj wolę tych, którzy oczekują prostej, średnio widowiskowej formy rozrywki. Jeżeli ludziom się to podoba to ich sprawa, ja, ty i każdy inny może mieć własną opinię na ten temat.

Mam takie pytanie mistrzu: Co twoim zdaniem powinno byc na konwencie mangi i anime? Liczę, że weźmiesz pod uwagę również to, że niektóre atrakcję się ludziom opatrzyły. Zapodaj, więc, swoją wizję zamiast rzucać się na wszystkich i każdego. Odnośnie walki na miecze... Wolę walkę wręcz.
[43] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
bober [*.olsztyn.sdi.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:11:55, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
A ja nie wiem dlaczego pan Jestem Oburzony R3 Oglądam Shreka Więc Sse dostał taką odezwę od całego tłumu... Dla mnie konwent (festiwal!) był nieskończenie fajny, dobór anime przedni, organizacja bardzo przednia, ludzie kompletnie przedni. Nawet technicznie było pysznie (no może oprócz Asian Cinema z 14" monitorem, niewygodnymi krzesełkami oraz lampkami Coach'a które chociaż prześlicznie oświetlały scene to ostro dawały po oczach widowni, naklej coś z drugiej strony żeby się nie odbijało :P). Kisiel. Kisiel. Kisiel. I kurde niech się nikt nie oburza, że ciągle tylko o kiślu wszyscy gadają. Jak tu nie gadać jak kisiel był oszałamiający. Ktoś powinien zrobić KisielKon, oglądanie anime w kiślu, sleeping roomy pełne kiślu i panele na temat kiślu. Wielkie brawa dla orgów, pozdrowienia dla dziewczyn w kiślu (Tomoyo VS Yuna - klasyka walki wręcz :P), ekipy z Naruto (nie słuchajcie tłumu :P) i całej reszty. PSX Nie mówcie 'kisielu', to nie modne :P PS2 Apropos dyskoteki j-rockowej do której o mało nie doszło - to był bardzo dobry pomysł, coś nowego i bardzo fajnego, ile można oglądać anime. Więcej odwagi następnym razem Ruda Rewolucjonistko! :P A co do orgów to nie odłącza się mikrofonów jak ktoś przemawia, i słuchać trzeba ludu czasami.
[44] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:39:46, odpowiedź na #43, oceny: +0 -0
Dyskoteka j-rockowa była na Geneticonie^3 -_-' Ekipy Naruto zaczyna mi powoli zastępować mit o yaoistkach
[46] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Lord Raven [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:41:28, odpowiedź na #43, oceny: +0 -0
Coach nie miał innego wyjścia i mikrofon trzeba było wyłączyć. J rock to jedno, ale z ludem zebranym na sali (poza j rockowcami) też należy się liczyć. Jednak, z tego co wiem, następnego dnia nikt nie żywił do nikogo urazy + j rockowcy dostali salkę chwilę poźniej, ale co tam się działo nie wiem, bo poszedłem spać.
[133] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 17:12:11, odpowiedź na #43, oceny: +0 -0
"oraz lampkami Coach'a które chociaż prześlicznie oświetlały scene to ostro dawały po oczach widowni, naklej coś z drugiej strony żeby się nie odbijało :P)"

Światła były improwizowane - nie dostalem folii barwnych na czas - i to co było zrobione było szybką improwizacją. Niestety, siedziałem z boku, i nie widziałem tych fatalnych odbić, a jak zwykle nikt się nie kwapił z narzekaniem. Ale spoko, światełka zostaną przerobione.
[135] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 17:28:50, odpowiedź na #133, oceny: +0 -0
A, i co do mikrofonów - sytuacja była dosyć napięta (można było telefon ładować), jako iż z jednej strony byli J-rockowcy co chcieli poszaleć, z drugiej strony osoby które chciały obejrzeć anime zgodnie z założeniami planu. Do tego opóźniony plan i całkowity brak buforów technicznych w planie - ogólnie - mieszanka wybuchowa. Osoba której wyłączyłem mikrofon nie żywi urazy.

Co do samych J-rockowców, to poza nielicznymi wyjątkami nie popisali się zbytnio, a wręcz przeciwnie, wyrobili sobie etykietkę plagi. Raz, że wychodzili z pozycji "my chcemy i nam się należy bo gdzieś tam na foum ktoś coś pisał", to w momencie gdy przyszło do organizowania sobie imprezy nadprogramowo (co wiązało się z załatwieniem sobie sprzętu) nie ruszyli szanownych dup spod ścian, ale za to marudzili na potęgę. Suma summarum wyrobili sobie etykietkę kłopotliwej i niewdzięcznej bandy, i szczerze wątpię, czy osoby ktore brały udział w całym zamieszaniu chciały na swoich konwentach robić cokolwiek, co mogło by tę bandę zwabić i uformować w tłum (z pełnymi psychospołecznymi konsekwencjami pojęcia).

P.S.
Przypominam, że organizatorom nikt nie płaci, wypruwają sobie żyły za friko, bo chcą zrobić coś dla innych. Kiedy "inni" pokazują, że nie warto to organizatorzy szybko zrozumieją lekcję.
[165] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka^^ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.07.2004, 13:45:23, odpowiedź na #135, oceny: +0 -0
Eee no jak tak można j-rokowców jechać, nie wszyscy są tacy! Nienawidzę przyklejania etykietek. Na G^3 dyskoteka to był totalny spontan i wyszła genialnie. Bynajmniej nie leciał sam "Gakcio" ale wszystko co sie ludziom podobałao: openingi i endingi, muza z teledysków itede... A na R3 towarzystwo było drętwe więc wyszło jak wyszło :? Potem ktos coś próbował robić, ale nikt się nie kwapił do tańczenia, to kompa zabrano na hentaii night, której nawiasem mówiąc też miało nie być ^^
[179] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Coach_ [*.netia.com.pl], 23.07.2004, 02:23:54, odpowiedź na #165, oceny: +0 -0
Piszę, że z wyjątkami. Na R3 tych wyjątków było naprawdę kilka. Reszta budziła reakcje w stylu "No, dobra, ale co fani rocka robią na imprezie komiksowej".
Ale zobaczymy na hideconie, jak to wszystko będzie wyglądać.
[181] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka^^ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.07.2004, 14:55:42, odpowiedź na #179, oceny: +0 -0
no sorry, a fani j-rocka to niby nie czytują komiksów?? w takim wypadku co pokaz kendo miał do komiksów?? i stoisko ze sklepu maru??
[189] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Coach_ [*.netia.com.pl], 23.07.2004, 23:19:02, odpowiedź na #181, oceny: +0 -0
Wszystko są to elementy związane z kulturą japonii, a ta jest w granicach zainteresowań fanów mangi. Z tym, że jeszcze się nie zdarzyło, by dajmy na to kendocy zwalili się masą na konwent, po czym wrzeszczeli, że gdzieś tam ktoś tam powiedział, że ma być kendo, więc oni chcą tu mieć kendo, po czym siedli na stolikach i czekali aż orgi wytrzasną skądś tatami.
Żeby nie było nieporozumień - nie mam nic do GL, punków czy j-rockowców pałętających się po konwentach, ale mam wielkie ale do wszystkich przychodzących na kon z nastawieniem "należy mi się, dajcie mi" przy czym nie wykazujących żadnej własnej inicjatywy. Gdybym pewnym osobom nie obiecał, że zrobię ten jrockcośtam, to z dziką rozkoszą pokazał bym całemu towarzychu, gdzie mnie mogą ucałować i zaprosił serdecznie na asucon.

Ot, są ludzie, dla których warto się męczyć, ale są i tacy, których najchętniej widzi się 200km od conplace'u. I ci właśnie wyskoczyli kupą akurat przy okazji Jrocka.
I dzięki nim jak na kolejnym konie w Brzydgoszczy będzie miał być Jrock, to go sobie sami będą organizować, bo wątpię, by którykolwiek z orgów składających kompa do kupy chciał choćby kiwnąć palcem.


Przejrzałem sobie forum R3 i już wiem dokładnie, skąd jrockowcom się ubzdurało, że ma być j-koncert. Poczytałem sobie jeszcze trochę, i teraz mogę stwierdzić - mało który org zdecydował by się na atrakcję, która wymaga wzmożonej ochrony i groził obrażeniami i zniszczeniami (pogo w ciemnościach).
[197] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka^^ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.07.2004, 22:40:30, odpowiedź na #189, oceny: +0 -0
To jest lekka przesada z tym pogo ^^ j-rock jest zbyt lajtowy. Zresztą kandydatów do pogo było raptem 3 czy 4 :/ Na moje to był wybitnie zły pomysł z taką małą salką na dyskę :/ ciemno, duszno i otwarte dzrzwi. Niestety na niewłaściwych ludzi na niewłaściwym miejscu trudno coś zaradzić, ale następnym razem zaznaczajcie dokładnie czy jakiś event ma byc czy też nie.
[239] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Coach_ [*.netia.com.pl], 28.07.2004, 11:52:07, odpowiedź na #197, oceny: +0 -0
Na www była rozpiska wszystkiego, co miało być. Nie było tam nic z j-rock.
[45] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Yarmus [*.crowley.pl], 19.07.2004, 22:41:24, odpowiedź na #37, oceny: +1 -0
Heh jak widze takie osoby jak ty to w tym momencie mysle sobie "Boze widzisz a nie grzmisz." Takich bucqw jak ty powinno sie odstrzeliwac na miejscu... Ale poczekaj ja dopiero zaczynam cie "bluzgac" ];>> Wiesz wszyscy sie smuca z twojego nieszczescia... biedny blakales sie po miescie a jak wreszcie dotarles na miejsce to nawet czerwonego dywanu, chleba i soli, ani nawet komitety powitalnego z kwiatami nie bylo... Toz to byc nie moze... Coz za potwarz... No ale nic dzielnie zebrales sie w sobie i zamelinowales z laska w spiworze... i tu powinnes wyleciec z konu za zle obyczaje... przeciez konwentowicze ponizej 18 roq zycia mogli cie widziec... a moze odrazu na policje trzeba bylo dzwonic ;] ale przeciez kon byl tak ujowy ze nic na nim nie bylo no to poszedles do kina i dzieki bogu przynajmniej nie rozwalales innym festiwalu za to skladam ci dzieki ];>> pozatym dobrze ze tak szybko sie zwinoles przynajmnije zwolnilo sie miejsce w sleepie i konwentowicze ktorzy zostali na 3 dni mieli gdzie spac ;] A czego potrzebujesz do szczescia chlopczyq bo narazie drzesz morde... jakby ci ktos zakosil zabawki z piaskownicy... Byly spotkania z wydawcami, panele konkursy, bylo anime i nie tylko... Szanowac ciebie nie bede nawet nie masz co marzyc stoisz za nisko na drabinie ewolucyjnej ;] hehe z twoim poziomem to bym sie nie zdziwil jakbys w ciagu kilq nastepnych lat nie wygral nagrody darwina ;] nie bede bronil vulcana... on sam sie obroni i da ci po pysq za glupoty jakie wypisujesz ;]
[47] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.07.2004, 22:44:59, odpowiedź na #37, oceny: +2 -0
VulcanTo akurat masz pecha, bo byłem kierowcą na konie i byłem 24h/24h trzeźwy. Widać, że ty sam chyba nie umiesz się bawić bez alkoholu. rada: Nie mierz ludzi swoją miarą. I jeszcze jedno - Twoim kolegą nie jestem i raczej nie będę, a muł to jesteś sam.
[49] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
froger3 [*.proterians.net.pl], 19.07.2004, 23:39:07, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
froger3Organizacja była dobra? To super, konwent mangi i anime, trochę konsolówek i ogrom konkursów, a jednak każdy tylko "kisiel to, kisiel tamto..." Wszyscy wspominają tylko jeden punkt programy. Tak powinno być? Chyba nie

co ma popularnosc kislu do organizacji?O_O
ale fakt ze szkoda ze wiekszosc zapamietala tylko kisla. Wieeelka szkoda...
Na kislu byli wszyscy ale np. na panelu pana Szylaka juz ludzi mniej...;/
[50] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 19.07.2004, 23:48:34, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
michioI bardzo dobrze, bo doktor Wyspa straszne głupoty mówił ;>
[52] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
froger3 [*.proterians.net.pl], 20.07.2004, 00:05:12, odpowiedź na #50, oceny: +0 -0
froger3ale niemniej mowil ciekawie i mi sie dosc dobrze sluchalo..Szkoda ze w czsie jego prelekcji musialam znalesc sie w innym miejscu;/
te głupoty to tak apropo tego szkicu komiksu?:>
[76] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 20.07.2004, 09:49:17, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
michioNiemniej mówił ciekawie dla kogoś, kto nie zna historii komiksu. Dziwiły mnie jednak źle dobrane metofory (szkic? uproszczenie to nie to samo co szkic, szkic zakłada niedbałość, a uproszczenie czasem jest trudniejsze od zrobienia czegoś całego) i rozpowszechnianie stereotypów POMIMO tego, że miał wiedzę im przeczącą. Jego zachowana w "dyskusji" nie będę nawet komentował, bo bym musiał użyć brzydkich słów.
[77] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Grg [*.b.jawnet.pl], 20.07.2004, 10:05:42, odpowiedź na #76, oceny: +0 -0
Bazgroł.
[79] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 20.07.2004, 10:08:58, odpowiedź na #77, oceny: +0 -0
michioTo też.
[81] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 11:23:16, odpowiedź na #79, oceny: +0 -0
Byłam na tym panelu, uważam, że był bardzo ok. Dlaczego?? Bo Profesorek prowokował! Dawał do myślenia! Mówił, ze manga wcale nie jest taka great jak myślimy. Widziałam, Michio ,że ledwo tam mogłś usiedzieć na miejscu (a i z Ciebie zbicie miałam: "Michio?? Ten szeroki?? To ten co był mądry i zgłupiał??"- to moj tekst ;) ) Nie powiem, kolo miła sporo racji!!!! Bądźmy trochę bardziej samokrytczni!!
[95] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 20.07.2004, 15:39:59, odpowiedź na #81, oceny: +0 -0
michioZa przeproszeniem panienki, ja mangi wcale nie mam za taką great jak myślicie. I owszem, na kimś kto tematem mało się zajmuje doktor Wyspa mógł zrobić wrażenie.

"Michio?? Ten szeroki?? To ten co był mądry i zgłupiał??"
Nie słyszałem tego. Popisałaś się inteligencją, nie ma co.
[112] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 22:13:44, odpowiedź na #95, oceny: +0 -0
Eee Michio, nie zaperzaj się tak ^____^ Ten tekst był skróconą wersja Twojej drogi od Kawaii do Kawaii :P
[113] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [*.espol.com.pl], 20.07.2004, 22:17:32, odpowiedź na #112, oceny: +0 -0
michioZadam zagadkę: jak wielką trzeba być idiotką, żeby mylić człowieka z pismem?
[142] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:07:47, odpowiedź na #113, oceny: +0 -0
Michio, to nie miejsce ani czas, żeby się wyzywać, jak chcesz to znajdziesz mnie w sieci, może nawet Ci się to opłaci, papa
[157] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
michio [217.8.190.*], 22.07.2004, 08:35:50, odpowiedź na #142, oceny: +0 -0
michioCiekawe, kto sie zaczal wyzywac... a w sieci cie nie znajde, bo nawet nie wiem kto ty jestes.
[166] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
Anka^^ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.07.2004, 13:52:16, odpowiedź na #157, oceny: +0 -0
Ja po prostu stwierdziłam fakt, był head in jar, a teraz nie ma :? jestem na forum doyoubi no asa możemy się tam pokłócić albo i nie ^________^
[87] Re: Do wszystkich, którzy mnie zbluzgali...
froger3 [*.netia.com.pl], 20.07.2004, 12:51:35, odpowiedź na #76, oceny: +0 -0
froger3Niemniej mówił ciekawie dla kogoś, kto nie zna historii komiksu

A tu sie przyznam ze niestety historii komiksu nie znam. Ale zgadzam sie z Toba ze uproszczenie ze szkicem nie musi miec nic wspolnego. A o jakich stereotypach mowil?
[53] Re: reANIMation 3 (Joe)
Rybek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 00:21:43, oceny: +0 -0
Teraz kilka słów od Ryby :P. Zacznę może od tego że konwent bardzo mi się podobał, chociaż na początku bardzo sceptycznie do niego podchodziłem. Zwykle jeździłem na dwu dniowe konwenty i nie bardzo wiedziałem jak rozplanować te trzy dni. Zawsze było tak że przyjeżdżało się na miejsce i korzystało z konwentu przez cały dzień i noc, a następnie zwlekało się z „Zombi panelu” do domu. Mimo moich niesłusznych obaw wszystko miało ręce i nogi. Na miejsce jakoś trafiłem po ponad trzy godzinnej jeździe z Warszawy. Na powitanie zastał mnie ładny identyfikator i profesjonalna broszurka. (Chyba najlepsza jaką widziałem na razie). Budynek szkolny jak szkolny, nie spodziewałem się żadnego pałacu ani hali EXPO :P Szkoła w każdym bądź razie do wszystkiego wystarczyła. Kinówka była, liczne panelownie, sale telewizyjne i dużo sleeping roomów, w których wszyscy się pomieściliśmy. Moim zdaniem organizatorzy bardzo się postarali by wszyscy miło spędzili czas. Atrakcji było dość dużo i myślę że każdy znalazł coś dla siebie. Panele były fajne. Szczególnie dyskusja na temat YAOI bardzo mi się podobała, przyznam że dziewczyny w dość elokwentny sposób odpierały zarzuty aż do skutku. :P W wolnych chwilach między panelami lub konkursami można było sobie pograć na konsolkach, a było ich dosyć sporo. (sam sobie w stare TANKsy z pegasusa pograłem ehhh tamte czasy...). Zainteresowaniem cieszył się też EYE Toy, liczne bijatyki no i oblegane prawie non stop maty do DDR. (ahh ci szaleńcy... oni chyba skakali nawet w czasie snu XD). Nawet w piłkarzyki można było popykać. Był fajny pokój dla naszych polskich talentów, gdzie można było zaobserwować je przy pracy i delektować się polepszającym się kunsztem rysowniczym. Miło że każdy znalazł swoje miejsce w tak dużej szkole. (dla mnie za duża XD, lubię gdy wszyscy się gnieżdżą w kilku miejscach. To tworzy specyficzny klimat.) Co do cosplayu to szczerze mówiąc były lepsze, ale fatalnie też nie było. Nie chce zrzędzić, ale nie lubię gdy cosplay jest mało urozmaicony i zawiera mało scenek. (ciągłe naruto, naruto i dla odmiany naruto..., ale to uwaga wyłącznie do fanów by byli bardziej oryginalni. Wiem że to fajne ale bez przesady.) Właśnie i nie bijcie Yanka następnym razem tak mocno bo się chłopak zdenerwował a on czasem taki impulsywny. :P Noce na konwencie były... twarde... musze zabrać sobie następnym razem więcej koców albo czegoś. W każdym bądź razie w nocy też atrakcji nie brakowało. (ahh te kotłowanie się po śpiworach). Miałem dość sporo miejsca, dziewczyny z każdej strony, porankiem nastrojową muzykę. (operatorowi komputerka dziękuję za ten podkłady :P). Dla mnie ekstra. Dodatkowo pogoda na sobotę i niedziele dopisała można było wybrać się na piwo i pogawędki (Szczególne pozdrowienia dla Ravena, Neko, Coacha i całej pozostałej bandy ^_^, fajnie że znaleźliście chwilkę by wyjść i pogadać na świeżym powietrzu i smażącym słońcu). Uwielbiam właśnie konwentu ze względu na to że można spotkać tylu znajomych i poznać nowych. Dla mnie osobiście właśnie po to jest konwent. Siedzenie w kinówce przez cały czas lub zasuwanie na konsolce no nie to. Owszem dobre atrakcje ale nie jest to najważniejsze. Cieszę się że tak ludzi dopisało i większość z tego co widziałem dobrze się bawiła. Reanimka jako mój pierwszy konwent z tej serii dołączy do obowiązkowych pozycji. O fantastycznym kisielu nie ma co w wspominać bo już każdy o tym mówił. Zapasy trzeba było po prostu na żywo zobaczyć. (Mam nadziej że te widoki nie zgwałciły psychiki tych licznych ciekawych dzieciaków zwisających z drzew jak małpki :P ) Dla amatorów kisielowych zapasów i nie tylko nie lada atrakcją był prysznic zbudowany o ile mi wiadomo przez Ravena z gumowego węża, butelki i czarnej płachty. (ah ta kreatywność konwentowa). Żal było mi wyjeżdżać. Czułem się jak na krótkich wakacjach. Chociaż twarda podłoga była dość uporczywa, przyznam że wypocząłem i poprawiłem sobie bardzo samopoczucie. Na koniec chciałbym podziękować zarówno Organizatorom jak i wszystkim osobą które sprawiły że wspaniale spędziłem czas. Pozdrowienia dla wszystkich którzy byli i równie dobrze się bawili. No i wielkie dzięki dla moich towarzyszy i w większości towarzyszek podróży :P Trzymać się tam.
[57] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 00:43:18, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
"Miałem dość sporo miejsca, dziewczyny z każdej strony, porankiem nastrojową muzykę. (operatorowi komputerka dziękuję za ten podkłady :P)." te to miales luksus:]Mnie obudzil w sobote rano dzwiek dzwonka z komorki Yarmusa-myslalam ze zabije:E i zreszta nie tylko ja:>skonczylo sie na paru strzalach w pistoletu na kulki i gonitwie za wspomnianym wnerwionego Skaya..:> Ogolnie konwecik fajny-troche znajomych starych sie spotkalo-czesc ultimowa rzadzila-mam nadzieje ze w przyszlym roku tez sie zjawia:] Tylko Lility straszace na kazdym kroku dobijaly-geez niedobrze mi~~~~ NO MORE GOTIC LOLITAS!!!!
[62] Re: reANIMation 3 (Joe)
Rybek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 01:10:11, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
Skarżyć na spanie w moim przypadku niespecjalnie da się. Czasem za gorąco lub za twardo ale konwent to konwent tak ma być. Chociaż przyznam się że chyba się starzeje bo gnaty mnie bolały i marzyłem o prysznicu rodem z Sugoi Sakura = boski luksus. Za nikim nie latałem i linczować za niespodziewane pobudki nie musiałem. Spanko było Oki i dobrze rozplanowane na te trzy dni.
[89] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 20.07.2004, 14:09:45, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
Czyzby lolity zapewnily ci jakas traume, ze tak przezywasz przyjemnosc innych? :P
[91] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 14:19:01, odpowiedź na #89, oceny: +0 -0
AteNo More Gothic Lolitas :D
[96] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 20.07.2004, 15:59:23, odpowiedź na #89, oceny: +0 -0
wiesz ja ogolnie jestem bardzo tolerancyjna i wogole ale Lolitki doprowadzaja mnie samym wygladem do szalu-poprostu mnie szlag trafia jak widze taka czarno-biala grupe ludzi-nie umiem tego wyjasnic ale one mi poprostu swietnie dzialaja na nerwy-zadko kiedy cos takiego sie komus udaje-to chyba jakas wrodzona niechec;) ogolnie o nich nic nie mam-z czescia pewnie da sie nawet sensownie pogadac bo przeciez to tez ludzi tylko styl ubierania mnie odrzuca:)
[101] Re: reANIMation 3 (Joe)
Atsu [*.olnet.com.pl], 20.07.2004, 16:45:04, odpowiedź na #96, oceny: +0 -0
juz mnie nie kochasz? ;[
[103] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 17:19:50, odpowiedź na #101, oceny: +0 -0
AteJa cie kocham :P Mój ty ziomalski gocie :)
[118] Re: reANIMation 3 (Joe)
Grg [*.b.jawnet.pl], 21.07.2004, 00:15:23, odpowiedź na #103, oceny: +0 -0
Bo G-lolitas to pozerki sa ;>
[122] Re: reANIMation 3 (Joe)
Kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 21.07.2004, 11:24:12, odpowiedź na #118, oceny: +0 -0
O.o pozerki? ze niby o co chodzi?
[124] Re: reANIMation 3 (Joe)
grg [*.b.jawnet.pl], 21.07.2004, 13:52:07, odpowiedź na #122, oceny: +0 -0
Poczytaj sobie o japonskich GL. To pozerstwo pierwsza klasa - one robia to tylko po to, zeby sie przebierac i pokazywac ;p
[132] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 21.07.2004, 17:12:00, odpowiedź na #124, oceny: +0 -0
naprawde nie musisz mi mowic jak najczesciej wyglada GL w japonii --;. Ale tutaj w polsce wyglada to troche inaczej. Jak ktos to robi, to zwykle naprawde z zamilowania, nie idzie do pierwszego lepszego sklepu kupic ciuchy GL, ale zwykle musi w uszycie ich wlozyc duzo pracy i serca.
[146] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:37:25, odpowiedź na #132, oceny: +0 -0
wasteaha. czyli się namęczysz, nachodzisz po sklepach, nawybierasz, plisek, koronek, zakładek, czasem nawet coś uszyjesz i... przebierasz się i wychodzisz. tylko po to żeby się pokazywać, np. na konwentach. czyli zasada ta sama. pozerstwo. w najlepszym wypadku sztuka, dla sztuki...
żeby to było chociaż ładne...

oczywiście pozostaje jeszcze coś takiego jak satysfakcja ze stroju, ale czy przy okazji musi panować wokół całego zjawiska taki szum? geez, jak ja niecierpię niezdrowo rozentuzjazmowanych tłumów... szczególnie napalonych małolatów ze słomianym zapałem.
[167] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 22.07.2004, 14:05:51, odpowiedź na #146, oceny: +0 -0
checi pokazania nie nazwalabym pozerstwem. Cosplay to tez pozerstwo? " ale czy przy okazji musi panować wokół całego zjawiska taki szum? " ==; jaki szum? Nie byloby zadnego szumu gdyby wlasnie nie byl (sztucznie zreszta) tworzony przez ludzi ktorym to przeszkadza :/. CO przeszkadza w tym, ze inni maja jakas przyjemnosc z takiego a nie innego ubioru? "żeby to było chociaż ładne..." Chcesz narzucic swoja wizje piekna jako jedyna i wlasciwa? Osob kombinujacych w taki czy inny sposob z GL, badz ogolnie inspirowanych lolitami jako stylem, wcale nie ma duzo i nie wiem czemu niektorym osobom musi sie ubzdurzyc zeby psuc innym zabawe i przyjemnosc. Tobie nie musi sie to podobac, ale inni moga uwazac to za niezwykle piekne i dopracowane. Oczywiscie oprocz maksymalnie wypasionej odmiany konwentowej, sa jeszcze inspiracje przenoszone do zycia codziennego. To tak jakby nagle dziewczyny ktore lubia nosic spodnie zloscily sie na te ktore nosza tylko spodnice --;
[176] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.07.2004, 22:25:55, odpowiedź na #167, oceny: +0 -0
waste> checi pokazania nie nazwalabym pozerstwem.

zależy co jest motorem działania. w większości przypadków moda. po prostu jest to temat modny, tak jak kiedyś j-rock czy yaoi (był szum i niezdrowy entuzjazm, ale na szczęście już przycicha). nie jestem psychologiem, ale większość tych rozentuzjazmowanych wg. mnie dało się ponieść modzie. modne jest bycie pro, modne jest bycie anty (co dało się zobaczyć na R3), a w konsekwencji warto to robić byle być na językach. zresztą... o czym my rozmawiamy, niektórzy aby znaleźć się na językach zrobią cokolwiek... i to jest właśnie pozerstwo.
[169] Re: reANIMation 3 (Joe)
NiDeK [*.itpp.pl], 22.07.2004, 15:41:01, odpowiedź na #146, oceny: +0 -0
khiem, wraca modna tolerancja... sam co do GL się zgodzę, ale argumentacja coś niezbyt... równie dobże można napisać o jaoj, metalach albo o chińskich porno bajkach, żeby one chociaż ładne były... w fandomie raczej toleranyjni ludzie siedzą, a nie tolerują siebie wzajemnie ;P to jak z najmodniejszym tematem ankiety ACP - żuj i daj żuć inszym... a co do małolatów to dobże (?) że istnieją fani uświadomieni wcześniej niż Starsze Pokolenie, manga sie upowszechni... (ale to chyba nie o to chodziło ;)
[172] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 22.07.2004, 18:13:34, odpowiedź na #169, oceny: +0 -0
nie chodzi o to czy tolerancja jest modna, czy nie, bo cos co dla kogos jest norma, inny musi z wysilkiem tolerowac. Problem w tym, ze jaka by nie byla, tolerancja jest potrzebna :(. Srodowisko mangowe wcale nie jest takie wielkie i nie powinno w nim byc jeszcze wiekszych rozlamow. Od innych wymaga sie tolerancji, a nie daje jej sie samemu! I to dokladnie tak jak z yaoi, matalami czy czym tam jeszcze :(
[173] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.07.2004, 21:59:45, odpowiedź na #172, oceny: +0 -0
wasteszum robią przeciwnicy? ooo, tu się nie zgodzę. być może to ja jestem za blisko owego zjawiska ale odnoszę wrażenie, że GL mnie bombarduje. gdzie się nie obejżę ciągle widzę te koronki i te wykrzywione do wewnątrz stopy (to już jest maksymalne przegięcie)... i do tego maniakalny entuzjazm. i nie mówię o przeciwnikach, bo ich, ani ich opinii nie znam i nie słyszę. mówię o fanatyczkach. nie ma problemu jak ktoś raz na jakiś czas zrobi sobie małą odmianę w ubiorze, powiedzmy na konwent, ale to co się dzieje z głowami niektórych, a co widuję na różnych forach i w publikacjach, przechodzi ludzkie pojęcie. oni chyba o niczym innym nie potrafia rozmawiać.

ps. tolerancja? srancja dupancja. teksty o tolerancji proszę sobie darować, mam swoje zdanie i po prostu je wyraziłem. to się nazywa dyskusja.
[183] Re: reANIMation 3 (Joe)
NiDeK [*.itpp.pl], 23.07.2004, 16:50:46, odpowiedź na #173, oceny: +0 -0
ee, problem sie sam rozwiązać powinien, za rok albo sie ilość GL zmniejszy o połowe, albo zwiększy x3, chyba nic sie na to nie poradzi, jak sie spróbuje tępić to sie jeszcze bardziej rozpleni, jak sie uda powstrzymać to zostawić we względnym spokoju najlepiej i z konieczności tolerować :P czy np. kazdy napotkany skejt powinien dostawać od przechodzącego obok metala? (powinien;))
[186] Re: reANIMation 3 (Joe)
Kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 23.07.2004, 17:32:56, odpowiedź na #183, oceny: +0 -0
no wlasnie. --; po prostu zostawic w spokoju. Przeciez nikt nie zmusza zeby sie tak ubierac. Wydawaloby sie ze ludzie interesujacy sie manga i ci ktorym podobaja sie niektore mangowe dziewczyny, powinni wlasnie o wiele latwiej akceptowac ten styl. Pytanie jednak czy draznia GOTHIC lolity, czy ogolnie wszelkie odmiany i inspiracje lolitami. Czy rzeczy haczace o punk czy słodkość tez irytuja tylko dlatego, ze dziewczyna ma bufiasta spodniczke?
[185] Re: reANIMation 3 (Joe)
Kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 23.07.2004, 17:29:10, odpowiedź na #173, oceny: +0 -0
"wykrzywione do wewnątrz stopy (to już jest maksymalne przegięcie)" to kwestia tego, ze japonki maja krzywe nogi ;). "jak ktoś raz na jakiś czas zrobi sobie małą odmianę w ubiorze" A dlaczego mala i na konwent? Co innego w malych miastach, bo tam idac ulica czlowiek po prostu czuje spojrzenia na karku, ale niektorzy maja po prostu potrzeba kreatywnie wyrazac sie przez ubior. "a co widuję na różnych forach i w publikacjach, przechodzi ludzkie pojęcie" a co widujesz? Bo publikuje sie zwykle foty artystyczne, lub sesje zdjeciowe robione tylko i wylacznie pod katem pokazania czegos ladnego badz ciekawego. A ze piekno jest bardzo wzgledna rzecza, tobie moze sie nie podobac.
[188] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.07.2004, 21:39:28, odpowiedź na #185, oceny: +0 -0
wastetu już się nie da pisać. zapraszam do komentarza [14662].
[195] Re: reANIMation 3 (Joe)
marti [*.58.44.235.proxycache.rima-tde.net], 24.07.2004, 18:59:24, odpowiedź na #146, oceny: +0 -0
martioch sloneczku,sam ostatnio kupiles mi sukienke w tym stylu wiec nie kombinuj :* ja osobiscie tez uwazam,ze przebieranie sie na sam con to glupota,ale w naszych warunkach wyjsc sie tak na ulice malo da.chyba,ze ktos jest mna,mieszka w wawie i nie boi sie chamskich docinek. ja takze uwazam,ze ubieranie sie calkowicie w tym stylu nie ma sensu i tego nie robie.ale duzo elementow tej mody mi sie podoba i jest to tylko moja sprawa. poza tym mozna by to porownac do noszenia mangowych koszulek na konwentach.abstrachujac od tego,ze cala moda to pozerstwo :P (podyskutuje bardziej doglebnie po powrocie z Hiszpanni )
[201] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 09:12:09, odpowiedź na #195, oceny: +0 -0
wasteale ja nie uważam jej za "ten styl". po prostu jest bardzo kobieca i delikatna, that's why.
może inaczej: jestem w stanie tolerować GL, nawet niektóre zmodyfikowane wersje mi się podobają, a to czego nie lubię to wersja hardcore'owa (taka naprawdę stricte lolitka wystająca spod kupy falbanek, koronek i przypinek, szczególnie w wersji błękitnej tudzież różowej, "słodkiej"), odgrywania ról (o pozie już pisałem) oraz maniakalnej fascynacji do tego stopnia, żeby nie potrafić rozmawiać o niczym więcej (i nie daj bóg, w rozmowie przypadkiem zejść na temat GL, wieczór z głowy).

wbrew pozorom, potrafię być tolerancyjny. ^^;
[158] Re: reANIMation 3 (Joe)
Axel [*.internetdsl.tpnet.pl], 22.07.2004, 10:18:57, odpowiedź na #132, oceny: +0 -0
AxelJak to Yarmus i Aka mówili - 3city mówi GL stanowcze NIE...
THE WAR HAS JUST BEGUN muahaha
[178] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 22.07.2004, 23:11:15, odpowiedź na #101, oceny: +0 -0
jasne ze cie kocham:* tobie do lolity daleko:>> ale i tak jestes...:> zreszta sama wiesz;>
[105] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 20.07.2004, 19:24:38, odpowiedź na #96, oceny: +0 -0
to wlasciwie moge zrozumiec, irytowaloby mnie podejscie, gdybys zakladala, ze ludzie tylko dlatego, ze sie tak ubieraja, sa jacys glupsi czy gorsi ;). Ja tez czuje niechec do niektorych stylow ubioru ;) Choc i tak nie moge zrozumiec co cie w GL irytuje :D
[177] Re: reANIMation 3 (Joe)
Aka_ne [153.19.13.*], 22.07.2004, 23:10:02, odpowiedź na #105, oceny: +0 -0
ja tez nei rozumiem -moze ten przepych-bo stroje GL sa z zasady bardzo "wycackane" a moze tak jak napisal wastek-to ze coraz wiecej tak ubranych ludzi jest na konwetach i gdzie sie nei spojzysz sa ;)-to tak jak z kawalem o Walesie swojego czasu-"boje sie otworzyc konserwe". Co jeszcze?moze podejscie niektorych osob to japonskich piosenkarzy itp-takie uwielbienie dla nich ze czlowiekowi z boku sie niedobrze robi;) ah jak ja kocham Hide on taki boski i wogole a druga obok Nieee Gackt jest fajniejszy i obydwie sie slinia;) moze sytuacja byla by inna gdyby tych osob bylo ciagle tyle samo ale ich wciiaz przybywa-po jakims czasei nawet najladniejsze stroje zaczynaja ludzi denerwowac kiedy sie widzi je na horyzoncie POzdro:)
[184] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 23.07.2004, 17:24:06, odpowiedź na #177, oceny: +0 -0
w pewnym sensie rozumiem, bo na konwentach mangowych rzeczywiscie jest teraz coraz wiecej ciuchow inspirowanych gotykiem (bo czesto ci ludzie wcale nie maja zwiazku z gotycka scena muzyczna). I jesli ktos tego nie lubi, to musi to zauwazac podwojnie ;). Coz taka specyfika. Mroczne klimaty w niektorych mangach, ciagna za soba tego typu fascynacje, tak jak i jrock. Niestety w kazdym ze srodowisk sa ludzie glupi i irytujacy i na nieszczescie to wlasnie oni wyrabiaja opinie reszcie :/. Jednoczesnie problemem ludzi siedzacych w tych tematach bardzo dlugo moze byc znuzenie i apatia. Ja interesuje sie i manga i jrockiem juz naprawde sporo czasu, ale staram sie w nich wciaz znajdowac cos nowego, co bedzie mnie fascynowac i w ten sposob dawac radosc. Nie rozumiem czemu krzywo patrzy sie na czyjs entuzjazm i zapal do pracy, chec tworzenia (nie mowie tu o niezdrowych ilosciach entuzjazmu ;) )
[107] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 20.07.2004, 19:48:02, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
Ryouko"no i oblegane prawie non stop maty do DDR. (ahh ci szaleńcy... oni chyba skakali nawet w czasie snu XD)" My nie skakaliśmy w czasie snu, my prawie w ogóle nie spaliśmy :)))
[64] Re: reANIMation 3 (Joe)
Arikusu [*.bydgoszcz.cvx.ppp.tpnet.pl], 20.07.2004, 01:13:31, oceny: +0 -0
Nie pieję z zachwytu, nie płaczę z rozpaczy. Festiwal może to i nie był, ale jak na konwent- ocena powyżej przeciętnej! W niewielu atrakcjach uczestniczyłam: -panele- byłam na 2, poza spóźnieniem tego pierwszego i nieco rozwrzeszczanymi uczestnikami drugiego (wampiry, yaoi) wszystko jak najbardziej pozytywnie -anime- nie byłam na żadnym, nic mnie specjalnie nie zainteresowało, ale nie nastawiałam się na oglądanie, więc proszę mi wybaczyć -kisiel- oglądałam z okna i to mnie uratowało przed ozdobieniem zawartością basenu, ogólnie super dla wielbicieli tego typu rozrywek, dla mnie mogłoby nie być -Cosplay- klapa totalna jeśli chodzi o scenki (tu kwestia gustu; nie jestem bez winy), oryginalność (oj tak...) i nagłośnienie (nie sprzeczać się, słychać było podczas koncertu, no chyba, że występujące panie pieją tak w realu), powiem tak: to nie był Cosplay, ale konkurs strojów, nie kłóci się to z definicją Cosplayu, ale jakby nie patrzeć to tylko POŁOWA definicji; poza tym było bardzo, bardzo gorąco -atmosfera- jak najbardziej w porządku, ORG-owie mili i kochani (jak zwykle dla mnie) -Sleeping Roomy- jak zawsze, żadnych rewelacji, ale to już warunki lokalowe -toalety- bida z nędzą, ale j.w. -dojazd- tragedia grecka, Bydgoszczanie swojego miasta nie znają... -stoiska- rewelacji nie było, ale miła odmiana w postaci Gothic stoiska Kasiotfurka i Sumire (THX, kochane moje) -galeria- cudeńko, jakby nie patrzeć -inne atrakcje- nie brałam udziału -ogólna organizacja- mało rzeczy, do których można się przyczepić, a że są- to jak najbardziej normalne -folder przewodni i ID-ki- laminat coś kiepski, nick poprawiałam 2 razy (nie tylko ja), w folderze trochę denerwujący był zanik tymczasowy polskich znaków, powitanko rozwaliło mnie na łopatki (podczas prowadzenia, więc brak kolizji był tylko skutkiem braku innych samochodów na drodze).
[102] Re: reANIMation 3 (Joe)
Atsu [*.olnet.com.pl], 20.07.2004, 16:53:44, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
"-Cosplay- klapa totalna jesli chodzi o scenki (...) powiem tak: to nei byl CosPlay, ale konkurs strojów.." Z tego co pamietam, to w zamieszczonym w informatorze opisie CosPlayu bylo zaznaczone, ze z konkursie najwazniejszy bedzie stroj, a nie scenki
[116] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 20.07.2004, 23:45:37, odpowiedź na #102, oceny: +0 -0
VirusCo wiecej, przeciez maksymalnym odpalem jest sytuacja z _pewnego_ konwentu, gdzie kolesie ktorzy napracowali sie nad strojami, wydali na nie kupe kasy i wylali litry potu, musieli konkurowac z osobami, ktore sie poprostu rozebraly do naga. Sorry, ale Cosplay to JEST konkurs strojow (COStume PLAY), a nie pokaz kunsztu aktorskiego. Od odstawiania scenek jest Show IT.
[65] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 01:24:37, oceny: +0 -0
AteA ja byłam krótko, znaczy sie 4 dni, ale nie cały czas na konie. Mimo tego, ze bardziej lubie fantasy, to uwazam kon za naprawde genialny. Bawilam sie swietnie, nie nudzilam w ogole. A jestem wybitnie upierdliwa. :P Nawet panel własny miałam. ^_^ W sumie kon skończył się dla mnie wczoraj o 5.44 rano. Zapakowaliśmy się w pociąg i wróciliśmy do domku.

Końcówka konu to był Shrek 2 :PPPP w wersji z napisami. Więc dla buca który się tu pluł. Trzeba byłó zostać to byś obejrzał. No i wielkie dzieki za prysznic cieły dla Coucha i jego błyskotliwego umysłu.

Ps. Couch dzieki za drukarke, zycie mi uratowales :D
[66] Re: reANIMation 3 (Joe)
Rybek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 01:43:48, odpowiedź na #65, oceny: +0 -0
To Coach zbudował w końcu prysznic ??? Myślałem że Raven, nie ważne. Chwała twórcy tego dziwnego wynalazku (szczególnie kisielowcy pewnie dziękują). A tak na marginesie... Coach to trener a nie Couch = tapczan czy kanapa... chociaż kto go tam wie...
[68] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 02:01:33, odpowiedź na #66, oceny: +0 -0
AteWhateva :P Coach czy Couch :P a prysznic z ciepla woda byl wkuchni w niedziele w nocy :D dla pozostalych i skorzystanie z niego bylo obowiazkowe :P
[78] Re: reANIMation 3 (Joe)
Rybek [81.210.39.*], 20.07.2004, 10:07:15, odpowiedź na #68, oceny: +0 -0
Prosze prosze jakie luksusy po konwentowe... ciepła woda... przydała by się następnym razem na konwencie.
[156] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 22.07.2004, 01:10:08, odpowiedź na #78, oceny: +0 -0
Ano, niestety jedyne dostępne kurki były w kuchni, do której dostępu oficjalnie nie mieliśmy. Pozatym otwarcie drzwi oznaczało zaśmierdzenie 2nd maina.
[88] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 13:55:37, odpowiedź na #66, oceny: +0 -0
Ja wam dam Coacha i prysznic dranie^^ Budowałem to ja ze Szmergielem, potem pomagał nam jeszcze Yarmus. ^_^
[90] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 14:09:55, odpowiedź na #88, oceny: +0 -0
AteRaven: ale ja mowie o tym prysznicu w niedziele, po konie, co byl w kuchni gdzie biegaly karaluchy i gdzie byla ciepla woda i cuchnelo jak nie wiem :P
[137] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 17:44:54, odpowiedź na #90, oceny: +0 -0
Tu mowa o Reanimation 3 bis, czyli konwencie po konwencie. Tak się złożyło, że kilka osób ( w tym ja) utknęło na jakiś czas w bydgoszczy, to się zrobiło jeszcze jedną nadprogramowa noc na zasadzie (a macie tu kompa, sam nie wiem co mi tam powgrywali, jak by coś się działo to śpię obok).
Sam prysznic został przeniesiony do kuchni, gdzie odkryto źródła ciepłej wody, smród, mrówki i prusaki. Folia z prysznica w kiblu powędrowała na podłogę, smród z kuchni powędrował na 2nd maina i okolice, prusaki powędrowały do kompa wirusa pokręcić się na wiatrakach, a wszyscy pozostali konwentowicze i orgi obowiązkowo powędrowali się wykąpać, bo na 1st mainie śmierdziało potem i starymi ludźmi. P.S. Czyje jest etui do aparatu i piornik z owcą?
[140] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 21.07.2004, 19:08:27, odpowiedź na #137, oceny: +0 -0
AteJak czarne i skórzane etui to moje :P BO zaginęło w akcji.
[151] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 22:35:08, odpowiedź na #140, oceny: +0 -0
Jest u Techno w Opolu. W środku wala się chyba film/opakowanie po filmie.
[154] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 21.07.2004, 23:14:53, odpowiedź na #151, oceny: +0 -0
AteBuu, masz jakis kontakt do techno? tam jest film z teleportu, znaczy fotki --;
[155] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 22.07.2004, 01:07:41, odpowiedź na #154, oceny: +0 -0
Kontakt mam, ale nie wrzucę go na pastwę harvesterów, mailnij.
[67] Re: reANIMation 3 (Joe)
DragonGod [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 02:00:09, oceny: +0 -0
Ekstra...po prostu brak słów...Alfa i Omega tak mogę okreslić wszystkich organizatorów...chłopaki i dziewczyny naprawę jesteście zajefajną ekipą. Bawiłem się jak nigdy w życiu...atrakcja za atrakcją..czy nie możecie zorganizować jeszcze raz reanimiki...ale tak za tydzien zebym mogl sie wyspac (joke) :D :D Virus..dla ciebie special congratulation...mimo 3-dniowej nerwówki zachowałeś radosnego ducha i za to ci chwała. A zapomniałbym o uczestnikach..poznałem ich wielu i też jesteście ekstra. Reanimka3 = impra + wspomnienia + wiedza + zakupy(:D) po prostu kon z prawdziwego zdarzenia...a i chwała Bogu za prysznic :D(ale wiecie ten ciepły :D)
[69] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 02:08:27, odpowiedź na #67, oceny: +0 -0
AteTaa ciepły prysznic to było zdecydowanie cos :PPP :) Szczegolnie komentarze co do niego i zasada numer ilestam:

"Pamietajcie karaluchyu boja sie bardizej was niz wy ich "

beka :)
[70] Re: reANIMation 3 (Joe)
DragonGod [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 02:20:04, odpowiedź na #69, oceny: +0 -0
Albo tekst... Lepiej ubierajcie klapki,chyba że chcecie nabawić się chorób o dziwnie brzmiacych nazwach :D i zostawiajcie rzeczy przed kuchnia bo mrówki są bardzo ciekawskie :P Z resztą nawet po samym konie gdzie zostało nas moze ze 15 było zajfajniascie...troche podupadły mi morale jak juz ludzi nie bylo ale i tak pozytywnie bylo :D
[71] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 02:44:07, odpowiedź na #70, oceny: +0 -0
AteToć ba, było pozytywnie :PPP Shrek 2, piłka nozna rozowa. Jedzenie resztek, palenie papieroskow przy wejsciu i genialne stwierdzenie:
[72] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ate [*.ols.vectranet.pl], 20.07.2004, 02:46:30, odpowiedź na #71, oceny: +0 -0
Atescielo mi komenta> gneialne stwierdzenie :
"kto sie nie wykapie bedzie siedzial w kacie samotnie i smierdzial"
[80] Re: reANIMation 3 (Joe)
DragonGod [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 11:18:11, odpowiedź na #72, oceny: +0 -0
Nie ma co atrakcji bez liku..dobrze wspominam takze Destroy the Flag...zasady zgubily sie po ok. 30 sekundach jak z bunkru wleciałem z butelką pełną wody i z chęcią podmoczenia kogoś :D Ale jednego żałuje przegapiłem kisiel...oglądając wówczas BR 1 .....:( ale i tak nie żałuje bo cały kon zrównoważył mi tę stratę..na Reanimce 4 juz rezerwuje miejsce :D
[82] Re: reANIMation 3 (Joe)
DragonGod [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.07.2004, 12:02:37, odpowiedź na #80, oceny: +0 -0
Mimo tak wielkich atrakcji jeszcze pięknie bawiłem się w UltimaZonie ... singstar,podziwialem turniej soul calibur,a i pokaz silent hilla 4 byl extra .. trudno tez nie wspomniec para-para dance .. na Reanimce 4 bedziemy mieli swoj walsny uklad co nie sONY?
[92] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.netia.com.pl], 20.07.2004, 14:20:21, odpowiedź na #80, oceny: +0 -0
froger3na r4 mam nadzieje ze kisla nei bedzie... zreszta...nie tylko ja....
[94] Re: reANIMation 3 (Joe)
bober [*.olsztyn.sdi.tpnet.pl], 20.07.2004, 15:35:14, odpowiedź na #92, oceny: +0 -0
Nie rozumiem was ludzie. Niedługo będzie nagonka nie tylko na Pokemony ale też na Dragon Ball, Naruto i Kisiel. Wygląda na to, że będą to najwięksi wrogowie fandomu tylko dlatego bo każdy to lubi i każdemu się podoba. A teraz przecież trendy jest zwalczać rzeczy które się wszystkim podobają.
Ludzie którzy nie lubią Naruto i kisielu są smutni bo nie potrafią się bawić tak jak ich zwolennicy. Zazdrościcie nam tylko.

A Singstar był naprawde czadowy :P Tylko teraz niedobrze mi się robi gdy usłysze gdzieś YMCA.
[98] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.proterians.net.pl], 20.07.2004, 16:13:15, odpowiedź na #94, oceny: +0 -0
froger3czego mam zazdroscic? ze duza grupa ludzi podjarala sie ludzmi taplajacymi sie w kislu i wspomina go do dzis?
ze cala ta impreza, gdzie byl full atrakcji podsumowuje slowo: kisiel? gimmie a break...
ja bylam, widzialm, jakos sie bawilam, ale jakos emocje opadly w 15 minut po.
Jakos bardziej zapmietalam wszelakie konferencje(z tego dosc wazna o anime na DVD) niz taplanie sie w kislu(ktore jak wspomnial Raven bylo neibezpieczne dosc, pozatym nie wime czy ktos zwrocil uwage na ludzi spoza konu lazacych poterenie imprezy, ale cale szczescie na lazeniu sie skonczylo).
A ze kazdemu sie podoba niby..Widac jaki fandom mamy:>
[104] Re: reANIMation 3 (Joe)
Jeremy [*.wroclaw.dialog.net.pl], 20.07.2004, 19:22:53, odpowiedź na #98, oceny: +0 -0
Spokojniutko. Wiesz, ja byłem, bawiłem się dobrze, w kisielu wytaplałem, ale i tak konwentu nie zamierzam wspominać tylko przez ten lepki pryzmat, ale całościowo.

Raven miał rację ze względu na bezpieczeństwo, ale NIE uczestników, tylko tych dzieciaków - nie chcę myśleć co by się stało, gdyby któryś zleciał z drzewa. Same zapasy były tak samo niebezpieczne, jak pogo przy scenie podczas mocnej imprezy. Po prostu - szkoda że był na tak odkrytym terenie. Ale to moje zdanie i mogę się mylić.

Dla mnie to najlepszy con od czasu FI i ASC3. A dlaczego? Bo znowu czułem klimat, bo nie miałem ochoty się zmywać do samego końca, bo Virusowi i reszcie udało się zrobić 3-dniową imprezę i sprawić żeby się ludzie nie nudzili.

Atrakcje dodatkowe, jak rozdzielenie paneli wydawniczych (jak mówił mi Michio zwyczaj szeroko rozpowszechniony w imprezach niemangowych), dwie wystawy (niestety mało akcentowane), więcej gości niż zazwyczaj, minibufet za free i sporo innych są godne naśladowania. A kisiel...? Nic w tym dziwnego że ludzie zauważają i pamiętają przede wszsytkim to co jest związane z seksem.

btw. Ate - to z tobą rozmawiałem sobie tak fajnie o wszystkim, prawda? Skontaktuj się ze mną - mail uwolniony. Ja nie mam jak, a nie chciałbym stracić kontaktu.
[106] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 20.07.2004, 19:40:34, odpowiedź na #98, oceny: +0 -0
RyoukoWszyscy pamiętają kisiel, bo był jedną z najbardziej barwnych atrakcji Reanimki (choć sporo było takich atrakcji). Mnie też się podobał, choć przegięcia oczywiście były...
[171] Re: reANIMation 3 (Joe)
NiDeK [*.itpp.pl], 22.07.2004, 16:04:02, odpowiedź na #106, oceny: +0 -0
rozmowy o przęgięciach były równie popularne co o samym kisielu
[175] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 22.07.2004, 22:06:17, odpowiedź na #171, oceny: +0 -0
RyoukoDziwisz się? Bo ja nie.
[182] Re: reANIMation 3 (Joe)
NiDeK [*.itpp.pl], 23.07.2004, 16:21:19, odpowiedź na #175, oceny: +0 -0
i tak dobże że sie skończyło na tych co były...
[125] Re: reANIMation 3 (Joe)
Francuz [*.internetdsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 14:01:55, odpowiedź na #98, oceny: +0 -0
Skomentuję ostatni akapit. Z tymi trzema panami , którzy pałętali się po terenie ośrodka miałem okazję porozmawiać i przegonić z Pavem już pierwszego dnia imprezy. A otwarte okazywanie wrogości rzeczonym jegomościom mogłoby zostać odebrane jako prowokacja i skończyć się patentem pod tytułem "wołamy kolegów i robimy pogrom". I wtedy nawet Pav by nie pomógł. Bierność to czasami najlepsze rozwiązanie. I wielkie podziękowania dla Ultimy za upominki i prezentacje. Burnout3 i SH3 de facto robią wrażenie. Zapraszamy na następną reanimkę:)
[93] Re: reANIMation 3 (Joe)
Kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 20.07.2004, 14:21:51, oceny: +0 -0
:) Impreze napewno milo zapamietam, chcialabym przy wszystkich pochwalic orgow za cierpliwosc (ach te moje zachcianki ;)) i uczynnosc przy wszelkich potrzebach. Jesli czegos brakowalo, zostalo sprawnie sprowadzane, kisiel byl fajny, zal mi ze nie zalapalam sie na Kogepan ;). Przyjemnie mi tez bylo, ze oprocz jakies czesci osob niechetnych GL, slyszalam wiele milych komentarzy, wiele dziewczyn (i nietylko! XD) bylo zainteresowanych stoiskiem i ogolnie wszystko wydawalo sie mile i w porzadku. Takze mile zaskoczyl mnie panel "dlaczego nie lubimy yaoi?", mimo walecznego nastawienia przeciwnikow, ostatecznie, dalo sie wyprowadzic kulturalna dyskusje i dojsc do mniej wiecej wspolnych wnioskow. Gratuluje tez orgom tego, ze potrafili utrzymac konwent w ryzach pod katem alkoholowym ;).
[99] Re: reANIMation 3 (Joe)
Quin [*.telsten.com], 20.07.2004, 16:19:00, oceny: +0 -0
ciekawy byl panel o wampirach, czyli "to wszystko przez Żydow" :D
[109] Re: reANIMation 3 (Joe)
Alien_chan [*.energis.pl], 20.07.2004, 20:16:38, oceny: +0 -0
Taa... Wrażenia z reAnimki??? Oj dużo, dużo!!! Dla ekipy jadącej z Wawy przygoda z Bydgoszczą zaczęła się bardzo „oryginalnie”... Mało brakowało a fani m&a zostaliby oskarżeni o rytualne morderstwo (i znowu TVN miałby o czym mówić :D). Otóż gdy dotarliśmy do Bydgoszczy Podleśnej (czy siakoś tak) wylegliśmy wszyscy na korytarz w pociągu – jakieś 20 osób + bagaże. Wtedy pewna „urocza” staruszka postanowiła opuścić nasz wesoły pojazd i zaczęła przepychać się przez rozentuzjazmowany tłumek do wyjścia (choć korytarz w drugą stronę był puściutki...). Kiedy dobrnęła prawie do wyjścia, pociąg ruszył. Babcia postanowiła zabawić się w kozicę górską (lub Małysza) i wyskoczyła z jadącego pociągu na śliską i mokrą powierzchnię – i cóż... telemark jej nie wyszedł – zaliczyła glebę artystycznie :D Daję słowo – nikt z naszej rozwrzeszczanej gromadki jej nie „pomógł” (czytaj wypchnął), choć nazwała nas bydłem... :D A sam konwent??? No cóż – po prostu cudnie!!! Organizacja udana, orgowie pomocni i z niebywałym poczuciem humoru, cosplay wyjątkowo oblegany (Naruto, Naruto, Naruto, Naruto, Naruto...), Gr8 Kisiel Turnament rozgrzał publikę – zwłaszcza męską jej część... Tylko jedna uwaga – Virus nie pal tyle, bo będziesz śmierdział... jeszcze gorzej :D To był żart!!!!!!!!!!!!! Nie bić!!! A jeśli idzie o tego pana niezadowolonego... Żal mi takich ludziuff... Gościu – konwenty nie są po to żeby robić zakupy, oglądać anime, brać udział w konkursach czy panelach. One są po to aby poznawać ludzi, fajnych ludzi (ludziuff?), których w naszym klimacie nie brakuje!!! A te wszystkie atrakcje maja nam to ułatwić! Więc jeśli jedziesz z dziwnym nastawieniem, oczekując niewiadomo czego to tak wychodzi!!! Sam jesteś sobie winien i jedno co Ci mogę powiedzieć – ŻAŁUJ, bo kon był na serio zajebisty!!! Pozdrawiam wszystkich z reAnimation, a zwłaszcza Yanka i Asię (która ponoć jest chora), ludziuff z Wawy i super trio z Radomia!!! Do zobaczenia na następnym konwencie!!! Podsumowując – jeśli kiedyś miałabym zawał to ta ekipa orgowska jak i uczestnicy mogą mnie skutecznie reAnimować!!!
[110] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 20.07.2004, 20:49:20, odpowiedź na #109, oceny: +0 -0
VirusTylko jedna uwaga – Virus nie pal tyle, bo będziesz śmierdział... jeszcze gorzej :D

Po tygodniu zapieprzania, 3 dniach jeszcze wiekszego zapieprzania i kolejnych 3 dniach sprzatania i rozwozenia, przy temperaturze ~35C, gorzej capic juz chyba nie mozna ;))))) Aczkolwiek... :D
[111] Re: reANIMation 3 (Joe)
Gure_Okami [195.117.130.*], 20.07.2004, 21:53:31, odpowiedź na #110, oceny: +0 -0
Gure_OkamiZawsze sie da. :P Tyle, ze wtedy to juz ow smrod rozwinal by chyba wlasna swiadomosc... A wogole to pozdrowienia dla wszystkich wspanialych uczestnikow, ktorzy wiedza, jak sie bawic... No i calusy dla Coach'a, z ktorym jakos nie mialam okazji sie pozegnac :'(
[114] Re: reANIMation 3 (Joe)
Neo-kun [*.f.INTELINK.pl], 20.07.2004, 22:37:44, oceny: +0 -0
Neo-kunByło bardzo dobrze, ale nadal mam problem z ręką, a ch dzięki Vulkan za podwiezienie mnie i przytrzaśniecie ręki ^^
[117] Re: reANIMation 3 (Joe)
Yrol [*.stella.net.pl], 21.07.2004, 00:07:26, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
Heh. Nie będę zbyt długo przynudzał na temat tego kona. Było zajebiście przez wypasienie:] Pokonałem blisko 700 kilosów aby się na nim znaleźć i nie żałowałem ani minuty:) [tu pozdrówka dla Fro, Neo, Sky'a Vira i całej ogrowni;)] Cieszę się, że przybylem, ponieważ wyniosłem dość dużo z tego kona:) Panel o MS dał dużo do myślenia, spotkania z wydawcami uświadomiły parę spraw. Organizcja, po za może sanitariatami - pierwsza klasa. Evil żarcie ryżu rządzi;) W przyszłym roku też zawitam:] Już się Virus możesz bać, chłopaki z STW Manga-no Tiimu na pewno będą znów szaleć po Twoim konie;)
[138] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 17:55:56, odpowiedź na #117, oceny: +0 -0
"Cieszę się, że przybylem, ponieważ wyniosłem dość dużo z tego kona:)"

To wieża Virusa, oddawaj, bo nie ma na czym mp3jek słuchać :P
[191] Re: reANIMation 3 (Joe)
yrol [*.stella.net.pl], 23.07.2004, 23:54:10, odpowiedź na #138, oceny: +0 -0
"To wieża Virusa, oddawaj, bo nie ma na czym mp3jek słuchać :P"


Nie oddam, nie oddam:P!! Kurde, ledwo tydzień temu był kon a mi się już nudzi, może jakieś poprawiny?;)
[120] Re: reANIMation 3 (Joe)
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 09:48:52, odpowiedź na #114, oceny: +0 -0
VulcanNie ma problemu. Polecam się na przyszłość.
[119] Re: reANIMation 3 (Joe)
Seba [*.petrus.com.pl], 21.07.2004, 00:59:32, oceny: +0 -0
Jak dla mnie R3 był spoko. Miał trochę wpadek, ale bawiłem się super, szczególnie rządzą panele i Larp GITSa, niektórzy w mojej drużynie się zajebiście wczuli, a już reakcja w Asian Room na naszy wtargnięcie była bezbłędna ^___^. Leżały trochę projekcje, ale w końcu "kto jedzie na konwent dla animców" ^__^ Ale i tak lepiej było na G^3 :P , zapraszamy do Torunia na g^4, tym razem dwudniowy i w Forcie, będzie jazda ^^
[121] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 21.07.2004, 11:06:00, odpowiedź na #119, oceny: +0 -0
VirusProjekcje mialy lagi max po 5-10 minut :)
[145] Re: reANIMation 3 (Joe)
Axel [*.internetdsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 20:34:37, odpowiedź na #121, oceny: +0 -0
Axelhmmm Vir sobota rano w Asian - ponad 30 minut opóźnienia było... doszło do tego ze w połowie The Eye ludzie sie na Hero juz schodzili...
[147] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 21.07.2004, 20:51:23, odpowiedź na #145, oceny: +0 -0
VirusNadgonili jakos ponoc :)
[149] Re: reANIMation 3 (Joe)
Axel [*.internetdsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 22:10:57, odpowiedź na #147, oceny: +0 -0
AxelNajpewniej jakis film zjadło ;] Bo wieczorek juz leciało co ludzie chcieli. I na przykład chyba The Eye 2 nie było w programie ale poleciał :P A Shaolin Soccer po tym jak poprosilismy zeby wczesniej... wiec nie dziwota ze nadgonili :P
[123] Re: reANIMation 3 (Joe)
seedman [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 13:46:25, odpowiedź na #119, oceny: +0 -0
Jak dla mnie bylo super. Juz teraz moge zapewnic, ze pojawie sie na kolejnej edycji. Jakby nie bylo, jest to jeden z nielicznych konwentow w polnocnej/centralnej polsce nie liczac jakis kiszek z wawy. Ogolnie - wszystko na plus, a nawet wiecej. Szkoda tylko, ze trwalo to tylko 3 dni i nie puszczano nic z klasyki, ale ma to swoje uzasadnienie. Bylo ql :D
[126] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 15:18:18, oceny: +0 -0
wastei ja też tam byłem, miód i wino... no może nie do końca akurat to. ;)
myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy, a kolejne konwenty będą tylko coraz gorszymi i nudniejszymi kalkami poprzednich, ale bardzo miło się rozczarowałem. nie nudziłem się absolutnie, byłem na kilku panelach, obejżałem 5 minut jakiegoś anime (hm... prawdę mówiąc nabrałem chyba chęci na obejżenie czegoś, dawno już nie oglądałem ;P), poznałem kilku niezłych schizoli, kupę starych znajomych spotkałem i ogólnie było naprawdę świetnie! (8-bitowe gierki rulez!)

i tym razem nie zgubiliśmy się z Marti! ^_-
[127] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 15:31:02, odpowiedź na #126, oceny: +0 -0
wasteaha! zapomniałem ponarzekać:
1. smród i ukrop w salach,
2. zabrakło laminowanych identów (za to książeczka informacyjna to mistrzostwo świata, niech to będzie wzór dla innych),
3. pogłoski o okolicznej "chińszczyźnie" (w stylu: virus powiedział...), która, jak się okazało, dawno już zniknęła śmiercią naturalną,
cholera... nic więcej nie przychodzi mi do głowy, sam się sobie dziwię... ^_^;;; tak, to był bardzo udany konwent. ;>
[136] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 21.07.2004, 17:37:46, odpowiedź na #127, oceny: +0 -0
VirusEee.. chinszczyzna byla jeszcze tydzien przed impreza :)
[139] Re: reANIMation 3 (Joe)
Liar [*.kanczuga.sdi.tpnet.pl], 21.07.2004, 18:54:35, oceny: +0 -0
Yarmus ty byłeś orgiem??:)))))) Bo jeszcze zacznę żałowac że mnie tam nie było ziom:)
[250] Re: reANIMation 3 (Joe)
batou [*.navi.okay.pl], 07.08.2004, 23:15:23, odpowiedź na #139, oceny: +0 -0
batouGaaaay @@

:P
[148] Więcej zdjęć!
GrLT [62.233.181.*], 21.07.2004, 21:45:09, oceny: +0 -0
GrLTAle dlaczego tak mało zdjęć?! Przecież jak się wszyscy z aparatami podłączyli [nawet Coach po długiej dyskusji o rodzajach łącz USB :)] to na koniec wyszło tego grubo ponad 2 GB. Ja rozumiem że cenzura, ale ze 100 MB to i tak powinno zostać ^^" Zresztą ludzie jeszcze spod prysznica nie wyszli, a zaczęto już pierwsze płytki wypalać [nie wiem co dalej się działo, wypełzłem z tego tłumu wokól kompa... ^^"]
[152] Re: Więcej zdjęć!
Coach_ [*.netia.com.pl], 21.07.2004, 22:42:12, odpowiedź na #148, oceny: +0 -0
Set publiczny zajmuje 3,7GB (poprzedni rekord miał teleport - 2GB). Pozostaje poczekać aż Vulcan to wszystko posegreguje i poodwraca i aż znajdzie się dusza, która to przehostuje.
[153] Re: Więcej zdjęć!
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.07.2004, 23:09:26, odpowiedź na #148, oceny: +0 -0
wastemoże bez przesady... to nie serwis dokumentalny.
zestaw zdjęć służy pokazaniu klimatu panującego na konwencie. poza tym co komu po serii 500 zdjęć z jakiegoś wydarzenia, skoro wystarczy kilka ale naprawdę dobrych, żeby mieć ogólne pojęcie co się działo. powtórzę się... bez przesady.
[159] Re: Więcej zdjęć!
mihacz [*.81-161.gts.tkb.net.pl], 22.07.2004, 11:37:39, odpowiedź na #153, oceny: +0 -0
popieram przedmówce. No more zdjec z cosplayu i kiślu,bo sie nie dobrze robi -_-
[202] Re: Więcej zdjęć!
Vulcan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 13:50:28, odpowiedź na #153, oceny: +0 -0
VulcanNo widzisz i tu jest problem. Tych naprawdę dobrych zdjęć z kisielu pokazać nie możemy (dobrych oczywiście w naszym męskim mniemaniu - chrum, chrum), bo to by zaszkodziło naszemu mangowemu światkowi. Już widzę te reportarze w TVN. Jak fotki gdzieś wyjdą to my już się postaramy, żeby kolesia czy laskę dorwać i wyperswadować, że takich rzeczy się nie robi. Jeżeli ktoś z was dostanie niecenzurowane sety z reanimki to proszę, aby zachować je dla siebie.
[203] Re: Więcej zdjęć!
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 15:13:05, odpowiedź na #202, oceny: +0 -0
wasteeee ale to do mnie było? bo chyba nie zrozumiałem... jak to ma się do mojej wypowiedzi?
[208] Re: Więcej zdjęć!
Joe [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 20:39:56, odpowiedź na #202, oceny: +0 -0
JoeZ mojego punktu siedzenia wygląda to ciut inaczej. Nie sądzę by publikacja tych "naprawdę dobrych zdjęć" zaszkodziła mangowemu światkowi, ja zaś nie dbam o to co ktoś napisze tudzież pokaże w telewizji. Po prostu nie chcę robić taniej sensacji kosztem uczestników, którzy walczyli z większym poświęceniem niż inni.

Zaś co do ilości zdjęć zamieszczonych z konu. Ja sam mam ponad 1200 własnoręcznie nacykanych zdjątek, ale uważam że te 114, które zamieściłem w galerii to rozsądny wybór. Nawet gdybym nie musiał się liczyć z miejscem na serwerze zdjęć nie byłoby znacząco więcej.
[160] Re: reANIMation 3 (Joe)
saiss [*.lodz.msk.pl], 22.07.2004, 12:19:10, oceny: +0 -0
Bardzo było miło :) Jako , że było to mój drugi w życiu konwent nie mam za dużego porównania, ale podobało mi się. Co chwilę były jakieś atrakcje...niektóre nawet non-stop ( DDR Room :] ). Nie udalo mi się odwiedzić wszystkiego ( przez DDR Room :]) ale to co widziałąm mi wystarczy - było super. Chciałam podziękować tym, których męczyłam grą w go i mah-yong :D
[170] Re: reANIMation 3 (Joe)
NiDeK [*.itpp.pl], 22.07.2004, 16:02:36, oceny: +0 -0
daruje sobie pisanie o wspaniałości conu, za dużo tego sie robi. zaliczyć mnie można (wg. "konwent surwajwyl" kołcza) do szeregowych fanów którzy nigdy nie narzekają. a ten con wyjątkowo chwalą, najlepszy jaki widziałem ^^ Kumpel nie-mangowy co tam trafił: "nie spodziwałem się że będzie tak dobrze, ekstra klimat, wracam za rok" samo za siebie mówi...
[187] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.07.2004, 21:38:47, oceny: +0 -0
waste>>> "wykrzywione do wewnątrz stopy (to już jest maksymalne przegięcie)" to kwestia tego, ze japonki maja krzywe nogi ;)
jasne, masz rację, ale nawet tam, nie wierzę, żeby aż tyle i tylko te ubierające się w stylu GL. dodatkowo, co mają do tego polki? bo zauważyłem, że ogromna grupa rodzimych pseudololitek traktuje to nabożnie, niamalże jakby to był jeden z głównych wyznaczników stylu. (patrz -> mój komentarz o pozerstwie)

>>> "a co widuję na różnych forach i w publikacjach, przechodzi ludzkie pojęcie" a co widujesz?
niezdrowy entuzjazm, a jedyna reakcja na każdą koronkę i wstążeczkę brzmi "aaaaaaa! jakie to słodkie!" (bleee). jak psy Pawłowa. (i znów, patrz -> mój komentarz o pozerstwie)

>>> no wlasnie. --; po prostu zostawic w spokoju. Przeciez nikt nie zmusza zeby sie tak ubierac.
ubierać nie, ale patrzeć muszę, a to razi moje poczucie estetyki i gustu (jakiekolwiek by ono nie było). mawiają, że o gustach się nie dyskutuje, ale odnoszę wrażenie, że GL mi się narzuca. nie wiem czy mnie rozumiesz... gdzie nie spojżę tam one.

>>> Pytanie jednak czy draznia GOTHIC lolity, czy ogolnie wszelkie odmiany i inspiracje lolitami.
za innych nie mogę mówić, ale mnie irytuje szczególnie ta wasza "słodycz". to robienie z siebie na siłę podlotków, mimo, że niejedna ma już dwudziestkę na karku i wreszcie to, że sporo z tych ubiorów kojaży mi się z zamierzchłą epoką koroniastych pokojówek i bufiastych sukni. jeśli idzie o mnie: to już było półtora wieku temu, nie bawmy się w nekromantów i dajmy tej modzie godnie odejść.
[190] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 23.07.2004, 23:36:04, odpowiedź na #187, oceny: +0 -0
Moda jest sinusoidalna, i co jakiś czas wraca. A że pasiaste skarpeteczki się już opatrzyły, ba przeszły w granice mody popularnej, to awangarda musi posunąć się dalej, ne?
Gotyckie lolitki, gotyckie wróżki...

Ale co racja to racja - czasem strój lolitki wygląda uroczo, ale czasem pasuje jak świni siodło.
Co do pozerstwa/mody/wyrażania siebie to bym nie generalizował.
[192] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 24.07.2004, 12:04:46, odpowiedź na #190, oceny: +0 -0
RyoukoPasiaste skarpeteczki są dobre na DDR (Drirr: "Czy ty masz WSZYSTKIE skarpety w paski?") :D
[194] Re: reANIMation 3 (Joe)
kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 24.07.2004, 16:16:09, odpowiedź na #190, oceny: +0 -0
gothic fairy lolita princess ;)))
[193] Re: reANIMation 3 (Joe)
Kasiotfur [*.gniezno.sdi.tpnet.pl], 24.07.2004, 16:13:59, odpowiedź na #187, oceny: +0 -0
Nie wiem czemu, ale mi sie te ich krzywe nogi nawet podobaja XD''. traktowanie ich naboznie uwazam jednak za glupote ;), trudno mi mowic za reszte dziewczyn interesujacych sie EGL.
niezdrowy entuzjazm, a jedyna reakcja na każdą koronkę i wstążeczkę brzmi "aaaaaaa! jakie to słodkie!" (bleee).
Coz, nie da sie tego jednak generalizowac, tez lubie sobie czasem popiszczec, ale trzeba miec umiar ;)
ubierać nie, ale patrzeć muszę, a to razi moje poczucie estetyki i gustu (jakiekolwiek by ono nie było). mawiają, że o gustach się nie dyskutuje, ale odnoszę wrażenie, że GL mi się narzuca. nie wiem czy mnie rozumiesz... gdzie nie spojżę tam one
No coz, na to nie da sie wiel poradzic, wiele rzeczy codziennie na ulicy razi moje poczucie estetyki i gustu, ale nauczylam sie jakos z tym zyc ;). /btw, zyjac w polsce, naprawde nie nauczylas/les(?^^;;;) sie ze trzeba na ulicach spotykac niezbyt sympatyczne widoki?/ Nie wiem gdzie mieszkasz, ze tyle lolit widujesz, bo ja w moim miescie ich wiele (czyt. wcale --;) nie widze :/. Na konwentach wbrew pozorom tez wiele nie ma. Byly... czekaj... 4! --; na caly wielki konwent, plus troche visualu ogolnie. (jesli tak jako off moge spytac, to wlasciwie jakie jest twoje osobiste poczucie gustu? Jakis bardziej lubiany styl?)
za innych nie mogę mówić, ale mnie irytuje szczególnie ta wasza "słodycz". to robienie z siebie na siłę podlotków, mimo, że niejedna ma już dwudziestkę na karku
hmm... moja kolezanka ma lat 24 a w lolicich ciuszkach wyglada imho po prostu pieknie ;). To wszystko bardzo wzgledna kwestia. Mysle ze to kolejna kwestia wynikajaca czysto z charakteru, jedne dziewczyny robia sie na dojrzale i kobiece, inne lubia styl bardzo dziewczecy, mysle ze kazde znajduja jakis 'odbiorcow' ;).
wreszcie to, że sporo z tych ubiorów kojaży mi się z zamierzchłą epoką koroniastych pokojówek i bufiastych sukni. jeśli idzie o mnie: to już było półtora wieku temu, nie bawmy się w nekromantów i dajmy tej modzie godnie odejść.
hmm... moze wlasnie tu lezy brak zrozumienia, bo jak dla mnie to koniec XIX wieku, suknie z turniurami, koronki, falbany sa wlasnie idealem kobiecosci i piekna. Staram sie na ile moge, inspirowac tym i wyciagac ulubione rzeczy do tego co nosze, bo mi sie to zwyczajnie podoba. Wzglednie dopracowane ubiory do sesji zdjeciowych badz swego rodzaju 'projektow artystycznych'. Tak jak niektorzy w swoich ubiorach inspiruja sie ubiorami sredniowiecznymi.
[200] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 09:03:59, odpowiedź na #193, oceny: +0 -0
wastenie sądzę, żebyśmy doszli do jakiegoś konsensusu. większość twoich argumentów brzmi "mi się podoba" i "wygląda pięknie". ah, no i wszystko oczywiście rozbija się o "trzeba mieć umiar", tylko ja narazie ni krztyny tego umiaru u naszych pseudolilitek nie widzę.

>>> Nie wiem gdzie mieszkasz, ze tyle lolit widujesz, bo ja w moim miescie ich wiele (czyt. wcale --;) nie widze :/
zainteresowani wiedzą gdzie, natomiast ja ich na ulicach (thx god!) również nie widuję. mówię głównie o Internecie, ewentualnie w magazynach różnorakich (już nawet nie stricte mangowych, ale moda zdaje się niektóre lolicie patenty wprowadzać w życie), na konwentach (fakt na R3 nie było jakichś wielkich manifestacji, to się bardzo chwali).

>>>hmm... moja kolezanka ma lat 24 a w lolicich ciuszkach wyglada imho po prostu pieknie ;). To wszystko bardzo wzgledna kwestia. Mysle ze to kolejna kwestia wynikajaca czysto z charakteru, jedne dziewczyny robia sie na dojrzale i kobiece, inne lubia styl bardzo dziewczecy
dziewczęcy? ja bym go nazwał dziecinny. wybacz, ale jeśli 24-letnia kobieta zaczyna mi piszczeć nad głową, krzyczeć "KAWAII!" albo "Słodkie!" i biegać dookoła mnie, to chyba coś jest nie tak. kolejny IMHO argument za pozerstwem, zachowują się jak dzieci bo wymaga tego konwencja GL (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie), a wszystko co jest GL jest przecież "taaaakie słodkie i w ogóle super".

>>>hmm... moze wlasnie tu lezy brak zrozumienia, bo jak dla mnie to koniec XIX wieku, suknie z turniurami, koronki, falbany sa wlasnie idealem kobiecosci i piekna. Staram sie na ile moge, inspirowac tym i wyciagac ulubione rzeczy do tego co nosze, bo mi sie to zwyczajnie podoba.
a mnie się podobają rzymskie laury i tuniki (sytuacja hipotetyczna, hiperbola zamierzona) i co? jakoś nikt w nich nie chodzi po ulicy. a może widziałaś ludzi pędzących do pracy w kolczugach albo w pończochach i mokasynach? po prostu pewne style odchodzą i trzeba się z tym pogodzić. nie jest prawdą co napisał Cołacz że moda jest sinusoidalna, a przynajmniej nie do końca prawdą. moda wraca, owszem, ale zawsze z większym lub mniejszymi modyfikacjami. BTW sesje zdjęciowe pomijam, sam (tak, jestem facetem, myślałem, że znając Marti i mnie skojażysz ;P) się czasem wygłupiam do zdjęć i myślę, że zdziwiłabyś się widząc mnie na niektórych. ^_^
ale jak sama napisałaś... trzebia mieć UMIAR. we wszystkim co się robi.
ulubionego stylu natomiast nie posiadam, a noszę rzeczy kierując się najróżniejszymi kryteriami, od dobrego samopoczucia, do zdania pewnej kochanej niewiasty (mrau).

>>> No coz, na to nie da sie wiel poradzic, wiele rzeczy codziennie na ulicy razi moje poczucie estetyki i gustu, ale nauczylam sie jakos z tym zyc ;)
widocznie mientka jesteś. ;D
ja się tak łatwo nie poddaję, hehe. pewnie dlatego mam opinię zgorzkniałego i marudnego dziada. ^_-
[196] Re: reANIMation 3 (Joe)
marti [*.58.44.235.proxycache.rima-tde.net], 24.07.2004, 19:07:43, odpowiedź na #187, oceny: +0 -0
martijuz!dobra! wiecej nie bede.ale zostaw Kasio w spokoju :* i nie mow,ze Cie atakuje bo bede miala wyrzuty sumienia. a stopy juz takie mam i nawet sa na to odpowiednie papiery od ortopedy :>
[199] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 08:29:50, odpowiedź na #196, oceny: +0 -0
wastea czy ja mówię o tobie, Słońce? ^.^;
proszę mi tu nie nadinterpretować moich wypowiedzi. ;D
[198] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 06:16:31, oceny: +0 -0
zanim przejde do sedna sprawy, powiem jedno. zanim mnie zbluzgacie za moj komentarz, uszanujcie to, ze moge miec odmienne zdanie od ogolnie panujacego.

konwent zaczal sie w piatek o 10. ja zajechalem o 13 i sie pojawil pierwszy zgrzyt - nie ma identyfikatorow, czyli innymi slowy - nie wyjdziesz z budynku szkolnego, bo przy probie ponownego wejscia znowu trzeba placic. na szczescie mialem charakterystyczny stroj i taki maly dzieciak na bramce mnie zapamietal.

wchodze z torba podrozna i szukam sleeproomu. bylo ich duzo, bo az 2 pietra, ale wszystkie wypchane po brzegi juz w 3 godziny po rozpaczeciu imprezy. fartem wladowalem sie do jednego i w nocy cudem zmiescilem sie ze swoim spiworem - kumpel sie nei zmiescil i przekimal na krzeselkach, laweczkach itd. ludzie sie walali gdie popadnie - na korytarzach, na schodach, nawet w mainroomie, gdzie prawie 24 h na dobe huczalo anime (jak oni spali?!).

zainteresowal mnie repertuar kina azjatyckiego, ale tu pojawil sie kolejny zgrzyt - sala byla przepelniona, a filmy byly puszczane nie na projektorze, lecz na zwyklym monitorze...

czas na cosplay. mnostwo ludzi (w tym ja ) bylo przebranych za ROZNE postacie z naruto. my, czyli narutomaniacy, zdominowalismy reanimation3, co mnie baaaaardzo cieszy^^ no ale rowniez tutaj pojawil sie zgrzyt w postaci prowadzacego - ogra, tfu - orga janka (czy jak mu tam bylo). najpierw przekrecal ksywki konwentowiczow i imiona odgrywanych przez nich postaci. potem rozwalil caly cosplay. owszem - jego gadki bawily publike, ale zabieraly rowniez cenny czas. o ile dobrze pamietam, do konkursu na najlepsza scenke zglosilo sie 11 'ekip' (w tym ja z moimi znajomymi). jednak ogr nawet tego nie sprawdzil, nie wyczytywal nazw grup, wiec niekt nie wiedzial, kiedy wchodzi na scene. i tak bylo: "scenka 1 (...) scenka 2 (...) scenka 3 (...) scenka OSTATNIA". wywolal ostatnia scenke jako czwarta, co oznaczalo, ze nie wszyscy mogliby wystapic. zreszta zaraz po niej od razu chcial oglosic wyniki "żury", jednak mu przerwalem i wymusilem na nim pozwolenie odegrania pozostalych scenek. w efekcie zamiast kilkuminutowej scenki z udzialem 4 osob odegralismy 30-sekundowa scenke dwuosobowa... do tego nie chcial mi dac dzialajacego mikrofonu i przez polowe scenki naklanialem ogra zeby go ustapil. na koniec jurorzy zgasili swiatlo, a my skatowalismy janka na scenie w podziece za cosplay.

z ciekawszych atrakcji warto wymienic karaoke. wiekszosc uczestnikow stanelo na wysokosci zadania. bylo kilkoro uczestnikow i uczestniczek, ktorzy mieli spore szanse na zwyciestwo, jednak jurorzy oglosili zwyciestwo chlopaka, ktory spiewal "hitorijanai" z DBGT (nagroda w pelni zasluzona). drugie miejsce przypadlo dziewczynom, ktore bardzo ladnie zaspiewaly zupelnie nieznana mi piosenke, natomiast trzecie miejsce zajela dziewczyna, ktora ja bym uplasowal na miejscu przedostatnim lub ostatnim... wedlug mnie wiele osob zaspiewalo o wiele lepiej od niej, ale nie ja bylem w jury...

najciekawsza chyba jednak atrakcja drugiego dnia (i calego konwentu) byly walki w kisielu. zawodnicy walczyli ze soba na smiech i zycie, znaczy sie kisiel. nie wiem czemu, ale walki damskie cieszyly sie duzo wieksza popularnoscia i iloscia fleszy. sam nacykalem kilkanascie fotek.

trzeciego dnia wychodzily na wierzch braki organizacyjne. najbardziej rzucalo sie w oczy to, ze zamiast 3 dni mozna bylo zrobic 2 z mniejsza iloscia emitowanych anime, za to z wieksza czestotliwoscia paneli i konkursow. a tak czesc osob bawila sie albo w mainroomach ogladajac anime, albo przy konsolach, podziwiajac walki innych, albo na miescie, udajac sie w nieznane.

o samym miescie moge powiedziec tyle, ze jest dziwne, z deka rabniete i nie chcialbym tam mieszkac. uklad ulic do doopy, sygnalizacja swietlno-dzwiekowa tak samo, ludzi co najmniej dziwni (oni pewnie to samo o mnie pomysleli, jak podrozowalem z katana ), a zachowanie kierowcow na ulicy bardzo niezrozumiale. przyklad - niedziela rano, plac torunski, pusto, zielone swiatlo, 4 pasy, w tym 3 na wprost. samochody jada 'gesiego' tylko jednym pasem.

jak w niedziele wyjezdzalem z bydgoszczy to dziekowalem bogu, ze to juz koniec. jeszcze jeden dzien i umarlbym z nudow.

avantar - bodajze od ciebie dostalem juz z 10 mejli z robalami w ostatnim kwartale (w tym 1 przedwczoraj).

anka - zgadzam sie, ze impreza baaaardzo mocno przereklamowana. wiadomo, ze reklama zawsze ubarwia reklamowany produkt, no ale bez przesady. ludzie mieli prawo spodziewac sie czegos duzo lepszego.

nishru - masz racje co do oznakowania budynku. zeby nie gotyckie lolitki wychodzace ze szkoly, to bym mial spore watpliwosci, czy na pewno dobrze trafilem. z organizacja znowu masz racje - przykladowo cosplayowicze zaczeli wchodzic na scene dosc pozno, przez co zbraklo na koniec czasu na odegranie scenek. o evil cosplayu juz w ogole nie mowie.

raven - jakos nie spotkalem sie jeszcze, zeby sponsor wypowiadal sie kiedykolwiek negatywnie o sponsorowanej imprezie, wiec trudno mowic o obiektywizmie twojej wypowiedzi (to samo sie tyczy orgow). i wskaz fragment, w ktorym nishru pisze o luksusach wymienionych przez ciebie. no i nie wiem w ktorym miejscu nishru nie szanuje zdania tych, ktorym sie podobalo. bym wrecz powiedzial, ze to wy tutaj linczujecie biedaczysko.

vir - moze atrakcji bylo i wiele, ale nie na kazdej bylo duzo ludzi.

mehdi "nikt nie mówi, że nie masz prawa do własnego zdania" - jakos odnosze inne wrazenie...

yarmus - zanim kogos przeznaczysz na odstrzal pomysl lepiej, czy sam juz nie jestes do odstrzalu, a zdecydowanie jestes po tym, jak znizyles sie do poziomu karaluchow, ktore tylko rozdeptac.

froger3 "co ma popularnosc kislu do organizacji?O_O" - w zasadzie to nic, tylko jesli ludzie zachwalaja kisiel, a nie mowia praktycznie nic o innych atrakcjach, to oznacza, ze cos bylo nie tak.

arikusu "to nie był Cosplay, ale konkurs strojów" - podziekuj yankowi.

alien_chan "konwenty nie są po to żeby robić zakupy, oglądać anime, brać udział w konkursach czy panelach." - to w takim razie po co sa te atrakcje? z tego, co piszesz, wynika, ze mozna organizowac konwenty bez tych atrakcji :/

na koniec dodam, ze bylismy we czworke i wszyscy zgodnie stwierdzilismy, ze konwent byl taki sobie. mialo byc nas dwa razy wiecej, ale niektorym cos wypadlo i teraz nie zaluja, ze nie pojechali. za to kumpel stwierdzil, ze jesli jeszcze raz go na cos takiego wyciagne, to mnie zabije. dlatego nigdy wiecej reanimationu >.<

btw z jakich powodow tak czesto wizytowala straz miejska? w sobote byli 3 lub wiecej razy :/
[205] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.internetdsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 19:57:44, odpowiedź na #198, oceny: +0 -0
raven - jakos nie spotkalem sie jeszcze, zeby sponsor wypowiadal sie kiedykolwiek negatywnie o sponsorowanej imprezie, wiec trudno mowic o obiektywizmie twojej wypowiedzi

Jako sponsor jak najbardziej mam prawo krytykować imprezę, którą sponsoruje więc od mojego obiektywizmu się odstosunkuj, ok? Fakt, że nie spotkałeś się z taką sytuacją nie oznacza, że takie się nie zdarzają.

i wskaz fragment, w ktorym nishru pisze o luksusach wymienionych przez ciebie. no i nie wiem w ktorym miejscu nishru nie szanuje zdania tych, ktorym sie podobalo.

Primo - nie zaczyna się zdania od małej litery oraz "i". Secundo - człowiek nie pisał o luksusach - fakt (zapewne czytając sam do tego doszedłeś). Mój tekst dotyczył sytuacji, w której uczestnik przyjeżdża na imprezę i oczekuje cholera wie czego znając jednocześnie warunki w jakich imprezy funkcjonują. Poza tym tekst gościa był mniej więcej tak obiektywny jak proces Husseina - klient przeleżał, połaził, pomarudził, pojechał. Aha napisał "recenzje" po powrocie, prezentując w niej dziennikarstwo godne "Super Expressu" i programu "Uwaga".

o samym miescie moge powiedziec tyle, ze jest dziwne, z deka rabniete i nie chcialbym tam mieszkac. uklad ulic do doopy, sygnalizacja swietlno-dzwiekowa tak samo, ludzi co najmniej dziwni (oni pewnie to samo o mnie pomysleli, jak podrozowalem z katana ), a zachowanie kierowcow na ulicy bardzo niezrozumiale. przyklad - niedziela rano, plac torunski, pusto, zielone swiatlo, 4 pasy, w tym 3 na wprost. samochody jada 'gesiego' tylko jednym pasem.

Rozumiem, że to również robota organizatorów konwentu? Była kiedyś taka bajka na TVP 1 "Szpak Marceli dziwi się światu"...

na koniec jurorzy zgasili swiatlo, a my skatowalismy janka na scenie w podziece za cosplay.

Cosplay miał swoje wtopy i jeżeli ode mnie by to zależało scenek nie było by wogóle, a nagrody głownej nie dostałby nikt bo stroje były, delikatnie mówiąc, średnie. Odnosząc się do żałosnego incydentu po zgaszeniu świateł - miałeś, chłopie, szczęście, że nie wiedzieliśmy kto za to odpowiada. Naprawdę wielkie szczęście. Zachowanie takie urąga wszystkiemu i jest dodatkowym argumentem za tym, aby nie robić konkursów scenek na cosplayach.

najciekawsza chyba jednak atrakcja drugiego dnia (i calego konwentu) byly walki w kisielu.

Z tego co mi wiadomo kisiel odbył się po raz ostatni. Jak to powiedział jeden z moich znajomych: "Wystarczy pokazać ludziom kawałek d..y, a najgorsza chała będzie imprezą roku." Smutne to, oj smutne - ale cóż. Każdy ma takie rozrywki, jakie lubi i nikt nie mówi, że mają być ambitne. Następnym razem trzeba zrobić striptease i choćby orgowie wszędzie indziej dali ciała to i tak 80% ludzi nie zwróci uwagi.

zainteresowal mnie repertuar kina azjatyckiego, ale tu pojawil sie kolejny zgrzyt - sala byla przepelniona, a filmy byly puszczane nie na projektorze, lecz na zwyklym monitorze...

Miały być 4 rzutniki w ostatniej chwili odpadł jeden. Shit happens.

co ma popularnosc kislu do organizacji?O_O - w zasadzie to nic, tylko jesli ludzie zachwalaja kisiel, a nie mowia praktycznie nic o innych atrakcjach, to oznacza, ze cos bylo nie tak.

Owszem ludzie, którzy z imprezy pamiętają tylko to, że jakiejś pannie spadł stanik... Geeze...

anka - zgadzam sie, ze impreza baaaardzo mocno przereklamowana. wiadomo, ze reklama zawsze ubarwia reklamowany produkt, no ale bez przesady. ludzie mieli prawo spodziewac sie czegos duzo lepszego.

Może i mieli. A z drugiej strony powiedz ile kasy wyłożysz na wejściówkę jeżeli zorganizuję konwent w centrum konferencyjnym, a nocleg będzie w hotelu? Myślę, że 150 zł to cena rozsądna.
[211] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 03:04:13, odpowiedź na #205, oceny: +0 -0
"nie zaczyna się zdania od małej litery"

ja po prostu mam taki styl pisania, czy sie to komus podoba, czy nie.

"o samym miescie moge powiedziec tyle, ze...
Rozumiem, że to również robota organizatorów konwentu?"

nic takiego nie napisalem. to byla tylko mala dygresja. jak wy potraficie wszystko przekrecac >.<

"stroje były, delikatnie mówiąc, średnie."

mow co chcesz, mnie tam sie podobaly. jesli gosciu z jin-roh i naruto mieli "srednie" stroje, to nie wiem, jakie byc powinny, aby cie zadowolic, malkontencie.

"Odnosząc się do żałosnego incydentu po zgaszeniu świateł - miałeś, chłopie, szczęście, że nie wiedzieliśmy kto za to odpowiada."

hm... czemu akurat do mnie pijesz? ja niestety nie zdazylem wejsc na scenke, bo za duzo ludzi sie na nia pchalo, zeby dokopac yankowi. poza tym to nie my (cosplayowicze) zgasilismy swiatlo...

"Jak to powiedział jeden z moich znajomych: "Wystarczy pokazać ludziom kawałek d..y, a najgorsza chała będzie imprezą roku." Smutne to, oj smutne - ale cóż. Każdy ma takie rozrywki, jakie lubi i nikt nie mówi, że mają być ambitne. Następnym razem trzeba zrobić striptease i choćby orgowie wszędzie indziej dali ciała to i tak 80% ludzi nie zwróci uwagi."

przestan myslec genitaliami, a zacznij glowa. ta atrakcja byla tak popularna nie tylko z powodu bioracych w nim udzial dziewczyn, ale przede wszystkim dlatego, ze to byla wspaniala zabawa pelna smiechu. malo sie nie poplakalem ze smiechu, jak yanek zalozyl swojemu przeciwnikowi nelsona noga. nikt o zdrowych zmyslach by nie kontynuowal walki, wiec wynik byl oczywisty. i tu chodzilo o dobra zabawe, a nie o kawalek kobiecego ciala.

"ile kasy wyłożysz na wejściówkę jeżeli zorganizuję konwent w centrum konferencyjnym, a nocleg będzie w hotelu?"

a kto cie o to prosi? piszac o duzo lepszym konwencie mam na mysli przede wszystkim lepsza organizacje, a nie np. nocleg w hotelu.
[214] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 09:18:17, odpowiedź na #211, oceny: +0 -0
ja po prostu mam taki styl pisania, czy sie to komus podoba, czy nie.

Wiem, wiem - polska język, trudna język.

mow co chcesz, mnie tam sie podobaly. jesli gosciu z jin-roh i naruto mieli "srednie" stroje, to nie wiem, jakie byc powinny, aby cie zadowolic, malkontencie.

Koleś z Jin-Roh, jako jedyny, IMO, zasłużył na nagrodę główną, o ile wychodzi się z założenia, że trzeba takową przyznać. A co do strojów. Uwierz mi, że widziałem w życiu kostiumy o niebo lepsze. Sam fakt wykonania kostiumu to jedno, jakość i zgodność z oryginałem to drugie. Porównaj sobie zdjęcia występujących z wzorcem, albo choćby z ich odpowiednikami na świecie (nie tymi kupionymi w wyspercjalizowanych sklepach). Jak chcesz zobaczyć, że da się zrobić naprawdę fajne kostiumy metodami domowymi to zapraszam na stronę www.alisachan.com - dziewczyna opisuje przy każdym stroju czego użyłą do jego zrobienia i ile mniej więcej czasu jej to zabrało.

hm... czemu akurat do mnie pijesz? ja niestety nie zdazylem wejsc na scenke, bo za duzo ludzi sie na nia pchalo, zeby dokopac yankowi. poza tym to nie my (cosplayowicze) zgasilismy swiatlo...

Oczywiście, to że kilka osób wyżyło się na prowadzącym to wina orgów, którzy zgasili światło... Ehhh... Jakby go nie zgaszono to wpierdzielilibyście mu w ciemnej alejce, albo wtłukli bokenem bo trzeba było energię rozładować? Gratuluję argumentacja godna kolesi, którzy wyrzucili tę 21 latkę z pociągu - przecież oni tylko świętowali... w procesie powiedzą pewnie, że to wina ciężkiego życia w bloku i wiatru, który wiał im w oczy jak do szkoły szli. Nie zapominajmy, że to jeszcze wina społecznej znieczulicy i ogólnego braku perspektyw. Generalne każde tłumaczenie jest dobre o ile zawiera element klucz "to nie ja, to inni".

przestan myslec genitaliami, a zacznij glowa. ta atrakcja byla tak popularna nie tylko z powodu bioracych w nim udzial dziewczyn, ale przede wszystkim dlatego, ze to byla wspaniala zabawa pelna smiechu. malo sie nie poplakalem ze smiechu, jak yanek zalozyl swojemu przeciwnikowi nelsona noga. nikt o zdrowych zmyslach by nie kontynuowal walki, wiec wynik byl oczywisty. i tu chodzilo o dobra zabawe, a nie o kawalek kobiecego ciala.

Pytanie kto tu myśli genitaliami? Zabawa rzeczywiście była wspaniała, pomijając fakt, że była niebezpieczna i mogła spowodować więcej kłopotów niż było to warte. Wybacz, że nie doceniam jej akcentów humorystcznych, ale zbyt wiele mieliśmy z ochroną roboty, aby dopilnować żeby nikomu nic się nie stało (widziałeś szczyli na drzewach, a dresów w publice i jakiegoś tatusia - furiata goniącego w kółko?). Fakt, ktoś musi myśleć za tych, którzy o szczegółach nie pomyśleli. Trivia dla ciebie - Jakich zdjęć z kisielu poszukiwano najbardziej? Jak zgadniesz, to wyślę ci bieliznę damską z Puchiko.

a kto cie o to prosi? piszac o duzo lepszym konwencie mam na mysli przede wszystkim lepsza organizacje, a nie np. nocleg w hotelu.

Na szczęście nikt, bo nie lubie obrażać ludzi, a musiałbym takiego kogoś, niestety, wyśmiać. Organizuję różnego rodzaju konwenty od blisko 5 lat i nie dopatrzyłem się generalnych błędów organizacji, choć sporo było tzw. syndromu SSN (jeśli nie wiesz co to, zapytaj kolegów). Część osób w organizacji rzeczywiście była zbyteczna, bo nic tak nie demoralizuje reszty pracujących jak widok jednego, który się op***dala. Z drugiej, zaś, strony powiedz bardziej szczegółowo jake działania orgów uważasz za wpadki. Przyda się trochę konstruktywnej krytyki i nowych poglądów do przeanalizowania, a nie tylko osobistych wyjazdów, które do mnie (i innych) robisz.
[220] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 17:30:29, odpowiedź na #214, oceny: +0 -0
"A co do strojów. Uwierz mi, że widziałem w życiu kostiumy o niebo lepsze. Sam fakt wykonania kostiumu to jedno, jakość i zgodność z oryginałem to drugie."

sam widzialem duzo lepsze stroje, co nie oznacza, ze te z r3 byly do kitu. staram sie po prostu docenic wklad, jaki wlozyli cosplayowicze w zrobienie tych kreacji. mnie wystarczy, ze dana osoba jest "tylko" podobna do prezentowanej przez siebie postaci. w koncu cosplay to nie konkurs sobowtorow, bo gdyby tak bylo, to znudziloby sie ludziom ogladanie tych samych strojow (tzn. idealnie odwzorowujacych bohatera m&a) na kolejnych konwentach.

"Jakby go nie zgaszono to wpierdzielilibyście mu w ciemnej alejce, albo wtłukli bokenem bo trzeba było energię rozładować?"

masz bardzo ciekawe zdanie o polskich fanach m&a. nic tylko niedlugo beda traktowani na rowni z kibolami, punkami i dresami. poza tym bylem yanek chyba az tak porzadnie nei dostal, skoro nastepnego dnia swietnie sobie radzil w kisielu.

"Zabawa rzeczywiście była wspaniała, pomijając fakt, że była niebezpieczna i mogła spowodować więcej kłopotów niż było to warte."

z tego, co mi wiadomo, to wszelkie atrakcje byly organizowane przez orgow, zatwierdzane przez orgow i to oni decydowali, czy bedzie dana atrakcja. tak wiec skoro walki w kislu byly niebezpieczne, to albo powinniscie zapewnic odpowiednie warunki bezpieczenstwa, albo w ogole zrezygnowac z tej atrakcji. jesli ryzyko bylo faktycznie tak duze, to swiadczy to o krotkowzrocznosci i nieodpowiedzialnosci organizatorow. faceta nie widzialem, ale dobrze, ze pozbyliscie sie tych dzieciakow, bowiem to nie byly widoki dla dzieci i moglo im sie cos stac. a co do damskiej bielizny to mi akurat nie jest potrzebna - ja nie pinokio. same mnie nie rajcuja, chyba ze podeslesz tez ich wlascicielke, to wtedy moze wezme udzial w twoim konkursie ^_~

jesli chodzi o sama organizacje, to nie mam nic do orgow jako takich. jedynie yanek lekko zdenerwowal mnie i moich towarzyszy (i podejrzewam ze nei tylko nas), a reszta orgow byla bardzo sympatyczna i podczas konwentu nic im nie moglem zarzucic. pytasz o konkretne przyklady niedorobek organizacyjnych? oto one... mowisz, ze cosplay to nie scenka, tylko samo przebranie. zgoda, ale skoro sie zadeklarowaliscie, ze bedzie mozna odgrywac scenki, to powinniscie pozwolic odegrac wszystkie. dalej - sam fakt sypialni na korytarzach... chwala wam za to, ze zorganizowaliscie dodatkowe sleeproomy (ale ich i tak okazalo sie za malo), ale powinniscie byli sie przygotowac na taki najazd po tym, jak sie tak rozreklamowaliscie i oglosiliscie, ze kazdy wejdzie bez rezerwacji. nastepnie - anime bylo puszczane na zbyt slabym moim zdaniem sprzecie. po kilku godzinach emisji kolejnych odcinkow widac bylo braki pamieci i przemeczenie komputerow. chwala bogu przerywniki w postaci koncertow, cosplayu, karaoke i innych byly w miare rownych odstepach czasu, dzieki czemu emitowane anime "drapaly" tylko przez 2-3 ostatnie odcinki przed przerywnikiem. jak juz sie tak wszystkiego czepiam, to dodam jeszcze zbyt nisko zawieszony ekran w 2nd mainroomie. siedzac z tylu nie widzialo sie ponad polowy napisow i albo trzeba bylo sie co chwila kiwac na lewo i prawo, albo (tak jak moja niewysoka kolezanka) po prostu wstac i ogladac na stojaco. w sumie nei bylo tego wszystkiego az tak duzo, ale wystarczylo, zebym sie porzadnie uczepil tego konu.
[224] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 21:25:52, odpowiedź na #220, oceny: +0 -0
waste
>>> sam widzialem duzo lepsze stroje, co nie oznacza, ze te z r3 byly do kitu. staram sie po prostu docenic wklad, jaki wlozyli cosplayowicze w zrobienie tych kreacji.
no wybacz, może to dla ciebie zabrzmi brutalnie, ale ogólna ocena stroju nie przewiduje punktów za czas przygotowany na zrobienie stroju i na obmyślanie scenki. w praktyce ludzie mają w dupie czy ktoś go przygotowywał 3 miesiące czy 2 tygodnie, jeśli wygląda tak jak w mandze/anime jest ok, jeśli nie to nie. koniec i kropka.
geez... ależ mnie drażnią wypowiedzi w stylu "no, nie bądźcie dla niego tacy krytyczni, w końcu się chłopak tyle napracował", a ja ci powiem że liczy się efekt, nie ma efektu, to choćby przez rok pracował - poszło na marne.

>>>mnie wystarczy, ze dana osoba jest "tylko" podobna do prezentowanej przez siebie postaci. w koncu cosplay to nie konkurs sobowtorow, bo gdyby tak bylo, to znudziloby sie ludziom ogladanie tych samych strojow (tzn. idealnie odwzorowujacych bohatera m&a) na kolejnych konwentach.
hm... a to widocznie nie wiem na czym polega cosplay... bo zawsze mi się zdawało, że to właśnie chodzi o to, żeby być maksymalnie podobnym do odgrywanej przez siebie postaci. im bardziej podobny tym lepsza ocena stroju, choć ogólna prezentacja i zachowanie też się powinno IMHO liczyć.
[228] Re: reANIMation 3 (Joe)
Lord Raven [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 27.07.2004, 08:51:07, odpowiedź na #220, oceny: +0 -0
masz bardzo ciekawe zdanie o polskich fanach m&a. nic tylko niedlugo beda traktowani na rowni z kibolami, punkami i dresami. poza tym bylem yanek chyba az tak porzadnie nei dostal, skoro nastepnego dnia swietnie sobie radzil w kisielu.

Jeżeli chodi o takie wejścia to miałbym takie same zdanie o fanach niemieckich, angielskich, czy amerykańskich. Patryjotyzm lokalny nie ma tu nic do rzeczy. BTW. amerykanie mają ciekawe zjady twórców AMV. Gorąco zachęcam do poszukania klipów po sieci (jeden chyba zrobiło studio Big Big Truck prowadzone przez Elizabeth Kirkendal or sth.)

jesli chodzi o sama organizacje...

Dziękuje za konkretne przykłady.

anime bylo puszczane na zbyt slabym moim zdaniem sprzecie. po kilku godzinach emisji kolejnych odcinkow widac bylo braki pamieci i przemeczenie komputerow.

NA wszystkich salach. Fakt w mainie skakał obraz ze dwa razy, a działo się to w sytuaciach:
a) Jak ktoś przesyłał lub ściągał duże ilości danych po sieci z kompa projekcyjnego.
b) Jak nagrywano DVD ze zdjęciami, a to wymaga sporego cache.
Więcej błędów w wyświetlaniu (poza jednym anime ewidentnie źle skodowanym) nie stwierdziłem. Niemniej jednak Conqueror II tj. główny komputer projekcyjny WWFF ma swoje lata i na konach odsłużył wiele, w przyszłym roku będą zmiany, aby znów być up to date. Hmm... W każdym razie dziękuję za zwrócenie na to uwagi, przyjrzę się temu przy okazji następnych testów. Przy okazji ciekawostka: Jak wynika z logów sieci, w czasie trwania konwentu, przesłano pomiędzy CII,a komputerem pomocniczym blisko 80 GB danych ^^
[253] Re: reANIMation 3 (Joe)
EROTIC FAM FICTION [*.internetdsl.tpnet.pl], 19.08.2004, 18:02:46, odpowiedź na #228, oceny: +0 -0
"BTW. amerykanie mają ciekawe zjady twórców AMV. Gorąco zachęcam do poszukania klipów po sieci (jeden chyba zrobiło studio Big Big Truck prowadzone przez Elizabeth Kirkendal or sth.)"

MINDWARP DOCUMENTARY.

mindwarpet.com/docs/docs.htm
[230] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 27.07.2004, 10:55:18, odpowiedź na #220, oceny: +0 -0
Virusjesli chodzi o sama organizacje, to nie mam nic do orgow jako takich. jedynie yanek lekko zdenerwowal mnie i moich towarzyszy (i podejrzewam ze nei tylko nas)

Tu male wyjasnienie sie nalezy: Yanek nie byl z organizacji :) Pomogl nam jeno bardzo przy niektorych eventach, za co mu dozgonne dzieki.

mowisz, ze cosplay to nie scenka, tylko samo przebranie. zgoda, ale skoro sie zadeklarowaliscie, ze bedzie mozna odgrywac scenki, to powinniscie pozwolic odegrac wszystkie.

Niestety niedoczytales strony www do konca. Bylo tam ewidetnie napisane, iz scenki w cosplay sa ewentualnoscia. Poraz kolejny zacytuje: "Co trzeba zrobić? Koniecznie się przebrać (rozbieranie to nie tutaj :) i ewentualnie odstawić jakąś scenkę (nie jest to wymagane, acz punktowane :)".

ale powinniscie byli sie przygotowac na taki najazd po tym, jak sie tak rozreklamowaliscie i oglosiliscie, ze kazdy wejdzie bez rezerwacji.

Przygotowalismy sie na najazd 500 osob. Jak napisal Joe gdzies ponizej - bylo miejsce w sleepach. Rozumiem, iz nie kazdy lubi spac w sali gdzie jest 20 obcych osob, jednakze warunki lokalowe nie pozwalaja na prywatne sale.
[223] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 21:07:45, odpowiedź na #211, oceny: +0 -0
waste>"stroje były, delikatnie mówiąc, średnie."
>>>mow co chcesz, mnie tam sie podobaly. jesli gosciu z jin-roh i naruto mieli "srednie" stroje, to nie wiem, jakie byc powinny, aby cie zadowolic, malkontencie.

daruj sobie. stroje nie były średnie? gorzej, one były tragiczne. polskie konwenty to taka amatorka, że aż miło. gość z Jin-Roh był jedynym, który postarał się zrobić cokolwiek i choć nawet on miał pewne braki, to bił wszystkich innych na głowę.
wybacz, ale jeśli gość wychodzi w czarnych jeans'ach, czarnej podkoszulce i tabliczce na głowie, to choćby nie wiem co, on po prostu wygląda jak koleś w czarnych spodniach i czarnej koszulce i choćbyś bardzo chciał to nie zrobisz z niego gościa z Naruto. wiesz, tak jak niektórzy byli poprzebierani to ja do szkoły chodziłem, tylko bez tych blaszek.
od jakiegoś czasu przyglądam się tym naszym konwentom i nie widzę żadnej, ale to absolutnie żadnej poprawy. ludzie wybierają postaci które mają najbanalniejszy strój (im bardziej "niekompletny" tym lepsza reakcja publiki, choć ostatnio na szczęście już nie tak bardzo), zero przygotowania, zero włożonej pracy, zero przygotowanego tekstu do powiedzenia i ogólne braki w retoryce wypowiedzi ("eee, tak, no więc chcę powiedzieć... jestem kul! głosujcie na mnie!"), a najgorsi są ci najbardziej "aktywni" którzy chcą bardzo dużo mówić, ot taka radosna tfórczość. niektórzy ludzie wkładają trochę wysiłku w swoją pracę, ale jest to absolutne minimum, na zasadzie: nie jest idealnie, ale nic lepszego nie mam.

generalnie cosplay sux i albo ludzie zaczną się lepiej przygotowywać, albo będzie nadal sux. teraz się pewnie posypią gromy, ale jak ktoś chce to niech poszuka w sieci jakie ludzie potrafią zmajstrować stroje.
[237] Re: reANIMation 3 (Joe)
Maya [62.233.200.*], 28.07.2004, 10:12:24, odpowiedź na #223, oceny: +0 -0
MayaI tu Waste sie z Toba zgadzam w 100% Ja może weteranką konwentową nie jestem ale to co widzę woła o pomstę do nieba. Jak sobie tak porównać z np konami w Niemczech to wypadamy jak bieda z nędzą. Wiem wiem, zaraz posypią się głosy, że to kosztuje i w ogóle. Ale ja sądzę, że jak komuś naprawdę zależy to i niedużym kosztem jest w stanie coś fajnego zrobić. A prawda jest taka, że m&a to ogólnie nie tanie hobby więc nie ma co narzekać i się tłumaczyć. Do przebierania się nikt nikogo nie zmusza.
[238] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 28.07.2004, 11:34:42, odpowiedź na #237, oceny: +0 -0
wastechociaż z drugiej strony... jak bym się ubrał jak król i miał wystąpić na kilka składanych ławkach to też trochę głupio. to chyba musiałoby iść w parze z jakością konwentów, a przy okazji wstęp by był pewnie droższy no i uczestników mniej. chociaż mnie się takie MMCP(*) podobało mimo że była to komercha maksymalna. coś takiego też jest potrzebne.

*)dla nie kumatych, albo młodszych - Mega Manga Christmas Party. ;)
[245] Re: reANIMation 3 (Joe)
Maya [62.233.200.*], 29.07.2004, 15:41:02, odpowiedź na #238, oceny: +0 -0
MayaI tu dochodzimy do kwestii gospodarczych;) bo nasz fandom jest po prostu finansowo i liczebnie za słaby aby coś takiego zorganizować. Ja osobiście chętnie bym zapłaciła wieksza kwotę za taką atrakcję tylko że takich jak Ty czy ja, którzy już pracuja i stac ich na taki wydatek nie jest wielu. Z drugiej strony ludzie zadowalają się tym co jest, tłumaczac, że własciwie konweny to nie dla artakcji są robione ale dla spotkań ze znajomymi. W takim wypadku nie ma co narzekać bo spotkania się odbywają i każdy powinien być zadowolony.
[252] Re: reANIMation 3 (Joe)
EROTIC FAM FICTION [*.b.jawnet.pl], 19.08.2004, 17:35:19, odpowiedź na #223, oceny: +0 -0
Ej, Uejst. Mesiaste[? z Krakowa] miala fajny kostium.

Wiem, bo mam porownanie do oryginalu. (Naruto nie lubie, ale chyba polowa devartow to Naruto nowadays.)
[254] Re: reANIMation 3 (Joe)
waste [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.08.2004, 19:08:06, odpowiedź na #252, oceny: +0 -0
wastewszystko w porządku, ale mnie chodzi o większość. cóż znaczy jedna osoba na tle ogółu? ;)
[206] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.proterians.net.pl], 25.07.2004, 20:20:16, odpowiedź na #198, oceny: +0 -0
froger3konwent zaczal sie w piatek o 10. ja zajechalem o 13 i sie pojawil pierwszy zgrzyt - nie ma identyfikatorow, czyli innymi slowy

O_O" Z tego co mi wiadomo to identy skonczyly sie dopiero w sobote(akurat jak mialam dyzur) wiec troszke sytuacja neizrozumiana...A mzoesz powiedziec kto wtedy na bramce siedzial?

zainteresowal mnie repertuar kina azjatyckiego, ale tu pojawil sie kolejny zgrzyt - sala byla przepelniona, a filmy byly puszczane nie na projektorze, lecz na zwyklym monitorze...

Tak jak powiedzial Raven: neistety 4tego projektora nei bylo;/
wchodze z torba podrozna i szukam sleeproomu. bylo ich duzo, bo az 2 pietra, ale wszystkie wypchane po brzegi juz w 3 godziny po rozpaczeciu imprezy. fartem wladowalem sie do jednego i w nocy cudem zmiescilem sie ze swoim spiworem - kumpel sie nei zmiescil i przekimal na krzeselkach, laweczkach itd. ludzie sie walali gdie popadnie - na korytarzach, na schodach, nawet w mainroomie, gdzie prawie 24 h na dobe huczalo anime (jak oni spali?!).

Hmmmmm...A wyobraz sobie szkole troszke wieksza gdzie nocuje 1000 osob:> Prawde mowiac czego sie spodziewales? Jezeli na kony jezdzisz to powienienes wiedziec jakei sa warunki^^" Sorry, ale szkoly polskie jakie sa kazdy widzi..Moze keidys gdy fandom sie rozwinie bedzie inwestowac sie w cos lepszego^^:

o samym miescie moge powiedziec tyle, ze jest dziwne, z deka rabniete i nie chcialbym tam mieszkac. uklad ulic do doopy, sygnalizacja swietlno-dzwiekowa tak samo, ludzi co najmniej dziwni (oni pewnie to samo o mnie pomysleli, jak podrozowalem z katana ), a zachowanie kierowcow na ulicy bardzo niezrozumiale. przyklad - niedziela rano, plac torunski, pusto, zielone swiatlo, 4 pasy, w tym 3 na wprost. samochody jada 'gesiego' tylko jednym pasem.

A co to ma do konwentu?:>

froger3 "co ma popularnosc kislu do organizacji?O_O" - w zasadzie to nic, tylko jesli ludzie zachwalaja kisiel, a nie mowia praktycznie nic o innych atrakcjach, to oznacza, ze cos bylo nie tak.

Sorry ale to ludzie sa nei tak...JEzeli 70%(or wiecej) idzie ogladac ludzi taplajacych sie w kislu a tylko ok 30-40 osob uczestniczy w spotkaniach z wydawcami no przepraszam, to tez jest nasza wina? A moze taki fandom mamy(jaki to neich sobie kazdy odpowie)?:>

Co do cosplaya to Janek zachowal sie srednio, ale achowanie uczestnikow po zgaszeniu swiatel tez do najlepszych nie nalezalo..
[212] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 03:16:01, odpowiedź na #206, oceny: +0 -0
"Z tego co mi wiadomo to identy skonczyly sie dopiero w sobote(akurat jak mialam dyzur) wiec troszke sytuacja neizrozumiana...A mzoesz powiedziec kto wtedy na bramce siedzial?"

pewnie to byl kolejny raz... fakty sa takie, ze kolo godz. 13.00 wszedlem z kumplem i on dostal ostatni ident, a mnie kazali sie zglosic jak juz beda. nie wiem, kto wtedy siedzial na bramce, bo nie zwracalem na to zbytnio uwagi. z bramki pamietam tylko takiego malego blondaska, ktory mnie zapamietal, dzieki czemu bez obaw moglem wyjsc na swieze powietrze. big arigatou dla niego.

"Prawde mowiac czego sie spodziewales? Jezeli na kony jezdzisz to powienienes wiedziec jakei sa warunki^^" "

no niby tak, ale nie sadzilem, ze tak szybko sie slepromy zapelnia. liczylem na to, ze spokojnie kazdy, kto przybedzie powiedzmy do godz. 18.00 znajdzie sobie miejsce. nie chodzi mi o sam fakt, bo to jest normalka, tylko o tempo, w jakim to nastapilo.

"Sorry ale to ludzie sa nei tak...JEzeli 70%(or wiecej) idzie ogladac ludzi taplajacych sie w kislu a tylko ok 30-40 osob uczestniczy w spotkaniach z wydawcami no przepraszam, to tez jest nasza wina? A moze taki fandom mamy(jaki to neich sobie kazdy odpowie)?:> "

zabawa w kislu to przede wszystkim... ZABAWA. wiadomo nie od dzis, ze ludzie wola atrakcje, na ktorych moga sie posmiac. poza tym nie kazdego interesuja wywiady z wydawcami. mysle, ze polski fandom musi dorosnac do tego, zeby interesowac sie manga i kultura japonska w pelnym wymiarze.

"Co do cosplaya to Janek zachowal sie srednio, ale achowanie uczestnikow po zgaszeniu swiatel tez do najlepszych nie nalezalo.."

nie twierdze przeciez, ze pochwalam takie zachowanie, ale musze przyznac, ze wcale mnie cos takiego nie zdziwilo. nuda, frustracja, zdenerwowanie - dalo sie je odczuc, czekajac tam w rogu na swoja scenke (i tak niektorzy sie nie doczekali), wiec ta skumulowana negatywna energia musiala kiedys wybuchnac ;)
[218] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.proterians.net.pl], 26.07.2004, 14:02:40, odpowiedź na #212, oceny: +0 -0
froger3pewnie to byl kolejny raz... fakty sa takie, ze kolo godz. 13.00 wszedlem z kumplem i on dostal ostatni ident, a mnie kazali sie zglosic jak juz beda. nie wiem, kto wtedy siedzial na bramce, bo nie zwracalem na to zbytnio uwagi. z bramki pamietam tylko takiego malego blondaska, ktory mnie zapamietal, dzieki czemu bez obaw moglem wyjsc na swieze powietrze. big arigatou dla niego

Hmhmhmhmhmhmmmmmm....Tak jak Vir napisal, skonczyly sie w sobote, wiec az dziw mnei bierze...Vir: kto wtedy na bramce siedzial?XDD

no niby tak, ale nie sadzilem, ze tak szybko sie slepromy zapelnia. liczylem na to, ze spokojnie kazdy, kto przybedzie powiedzmy do godz. 18.00 znajdzie sobie miejsce. nie chodzi mi o sam fakt, bo to jest normalka, tylko o tempo, w jakim to nastapilo.
Nie nasza wina ze ludzie tak tlumnie sie zjawili^^;]

A fandom musi faktycznie dorosnac z tym sie jak najbardziej zgodze... /me oddala sie w wir pracy^^"
[221] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 17:33:54, odpowiedź na #218, oceny: +0 -0
"Tak jak Vir napisal, skonczyly sie w sobote, wiec az dziw mnei bierze..."

w takim razie ja najwyrazniej mialem pecha :/ no coz - zdarza sie...

"Nie nasza wina ze ludzie tak tlumnie sie zjawili^^;]"

ba - to wam sie nawet chwali, tylko zeby te korytarze nie byly w nocy i nad ranem tak pozawalane..
[231] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 27.07.2004, 11:12:08, odpowiedź na #221, oceny: +0 -0
Virusw takim razie ja najwyrazniej mialem pecha :/ no coz - zdarza sie...

Pech chyba polegal na tym, iz pojawiles sie wlasnie w chwili skonczenia sie identow i nie bylo zbytnio wiadomo kiedy nowe dojada i co robic z tymi co nie dostali. Chwile pozniej ludzie na bramce dostali wytyczne, aby oznaczac informatory i do czasu dowiezienia identow traktowac je jako pelnoprawne wejsciowki. Sorki.

tylko zeby te korytarze nie byly w nocy i nad ranem tak pozawalane..

Rozdzielajac sale bylo do wyboru: rezygnujemy z tego, tego i tamtego roomu z atrakcjami, a co za tym idzie obcinamy ludziom dodatkowe formy rozrywki. Lub tez zostawiamy wszystkie roomy, ktore sobie zalozylismy w planach i kompresujemy spiacych.
[247] Re: reANIMation 3 (Joe)
Anka^^ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 30.07.2004, 17:20:35, odpowiedź na #221, oceny: +0 -0
A propos sleeproomów- my dojechaliśmy 0kolo 10.30 już było pełno ludu i z ledwością się zmieściliśmy, ilość sleeproomów mnie zaszokowała- już wtedy powinny byc otwarte dodatkowe sale!
[248] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 31.07.2004, 09:30:33, odpowiedź na #247, oceny: +0 -0
a juz myslalem ze to tylko ja i moi znajomi widzielismy zapelnione sleeproomy na krotko po otwarciu konwentu... widac to nie byla fatamorgana
[249] Re: reANIMation 3 (Joe)
froger3 [*.proterians.net.pl], 31.07.2004, 11:44:28, odpowiedź na #247, oceny: +0 -0
froger3cale pietro bylo na sleepy przeznacozne. przyznam ze zapelnily sie w dosc szybkim tepie. ale to co xrobic moglismy aby ich bylo wiecej zrobilismy(zapytaj w jakich warunkach spali niektorzy orgowie tak BTW)
[207] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 25.07.2004, 20:25:23, odpowiedź na #198, oceny: +0 -0
RyoukoCo do sleeproomów - faktycznie było ciasno, ale bez przesady. Dla chcącego (i działającego) nic trudnego. Jak przyszłam, też już było zakorkowane, a jednak miejsce znalazłam. Scenki w cosplayu - nic dziwnego, że skrócili czas, nie widziałam żadnej, która byłaby zrobiona z pomysłem, wyglądało to raczej na improwizację (wcale nie radosną), coś w typie "no to zróbmy se scenkę". Szkoda czasu. A ze skakaniem po Yanku to grubo przesadziliście, chamstwo i przegięcie. Prawdę powiedziawszy, to właśnie on ratował cosplay pod względem humoru. Za mało ci było paneli i konkursów? Say what? Ja nie nadążyłam brać udziału we wszystkich, na które się zapisałam... A jesli chodzi o ocenę Bydgoszczy, ale z ciebie mastah, co ocenia kon po mieście. "R3 było do d..., bo układ ulic mi się nie podobał". A konwenty śląskie pewnie też do kitu, bo tam powietrze zapylone, co? Krakowskie też, bo na Rynku gołębie srają? Jak wymyślasz zarzuty, to może rób to racjonalnie... O kiślu - gadają o tym, ale nie tylko, nieprawdaż? A w końcu to było na R3 (i tylko na R3, pokaż mi inny konwent, na którym to było) Podsumowując- tak się człowiek bawi, jak się nastawi. A twoje argumenty są miejscami (często-gęsto) nieracjonalne (plus oczywiste wycieczki przy tej okazji - nie można takich rzeczy na privie załatwiać?)
[213] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 03:33:16, odpowiedź na #207, oceny: +0 -0
"Scenki w cosplayu - nic dziwnego, że skrócili czas, nie widziałam żadnej, która byłaby zrobiona z pomysłem"

wszystko sie zgadza, ale postaw sie w roli kogos, kto wydal X PLN na zrobienie stroju lub sam sie z nim nameczyl, potem obmyslal scenke i kilkakrotnie sie przygotowywal do jej odegrania, potem pojechal na konwent z mysla, ze sie pokaze innym fanow, a tu sie juz na miejscu dowiaduje, ze zrobil to wszystko na darmo, bo sie orgowie nei wyrobili z czasem. ja np. od miesiaca przygotowywalem z kumplem scene walki, ktora miala byc przerwana przez komiczne wejscie nszych kolezanek, ktore rowniez opracowaly bardzo ciekawe przedstawienie, jednak warunki (zbyt mala scena) i sytuacja spowodowaly, ze musielismy zrezygnowac. cala nasza praca poszla na marne.

"A jesli chodzi o ocenę Bydgoszczy, ale z ciebie mastah, co ocenia kon po mieście."

ale wy tu wszyscy macie tupet, zeby tak bezczelnie przekrecac fakty. owszem, bydgoszcz mi nie przypadla do gustu, ale nie wplynela na moja ocene calego konwentu. gdzie ty to wyczytalas w mojej wypowiedzi? ja przynajmniej daje cytaty, zeby bylo wiadomo, do czego sie przyczepiam. gdyby bydgoszcz byla rajem na ziemi, to ocena konwentu by sie i tak nei zmienila, bo konwent to jedno, a miasto to drugie. do pozostalych, ktorzy jeszcze mi beda chcieli wmowic, ze na podstawie miasta oceniam konwent. tamten fragment byl tylko takim wtraceniem, lekka zmiana tematu.

"O kiślu - gadają o tym, ale nie tylko, nieprawdaż?"

przede wszystkim o tym. czasem od kogos uslysze cos o cosplayu lub karaoke albo o planach jpf'u, innym razem o konsolach i pilkarzykach (kwadratowa pileczka ping-pongowa RLZ XD), ale glownie mowi sie o kislu, jaka to byla niezla zabawa i w ogole. i wbrew temu, co tu sie pisze, wiekszosc moich znajomych mowi, ze bylo duzo smiechu i fajne walki, a tylko nieliczni wspominaja o 'wypadnietym cycku'.

"A twoje argumenty są miejscami (często-gęsto) nieracjonalne"

daj przyklad. dokoncz, skoro zaczelas...
[216] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 26.07.2004, 11:51:20, odpowiedź na #213, oceny: +0 -0
Ryouko"ale wy tu wszyscy macie tupet, zeby tak bezczelnie przekrecac fakty. owszem, bydgoszcz mi nie przypadla do gustu, ale nie wplynela na moja ocene calego konwentu. gdzie ty to wyczytalas w mojej wypowiedzi?" Hm, wygląda na to, że nie przekręcam jednak, bo jeszcze co najmniej 2 osoby tak to zinterpretowały. A zgodnie z powiedzeniem "Jak ci trzech mówi, żeś pijany..." "tamten fragment byl tylko takim wtraceniem, lekka zmiana tematu." Po co, pytam, po co? ""A twoje argumenty są miejscami (często-gęsto) nieracjonalne" daj przyklad. dokoncz, skoro zaczelas..." Ależ proszę bardzo. "na koniec jurorzy zgasili swiatlo, a my skatowalismy janka na scenie w podziece za cosplay.", piszesz, ale potem w reakcji na wypowiedzi innych zaczynasz się motać "to nie ja, tylko tamci". Ale najsampierw było "skatowaliśmy". Zresztą...całe zajście dowodzi tylko waszego poziomu intelektualnego... "piszac o duzo lepszym konwencie mam na mysli przede wszystkim lepsza organizacje" Bardzo ciekawam, na ilu konwentach w życiu byłeś. Ja jeszcze nie mogę się uważać za super-znawcę, ale trochę już ich widziałam i obiektywnie stwierdzam, że pod względem organizacji był to jeden z najlepszych konwentów (a może i najlepszy). Jedengo projektora ci brakło? Bywały sytuacje na innych konach, gdzie main room miał awarię... "nie sadzilem, ze tak szybko sie slepromy zapelnia. liczylem na to, ze spokojnie kazdy, kto przybedzie powiedzmy do godz. 18.00 znajdzie sobie miejsce. nie chodzi mi o sam fakt, bo to jest normalka, tylko o tempo, w jakim to nastapilo." Hmmm, a nie słyszałeś zapowiedzi o tym, ile może być osób na konwencie? Ja już rozważałam możliwość przybycia dzień wcześniej i przenocowania czw/pi w budynku konwentu. A każdy konwentowicz wie, że pierwszą czynnością do zrobienia po przybyciu jest zajęcie miejsca do spanka (niektórzy najpierw lecą znaleźć DDR Room, ale to inni zboczeńcy:)) "zabawa w kislu to przede wszystkim... ZABAWA. wiadomo nie od dzis, ze ludzie wola atrakcje, na ktorych moga sie posmiac. poza tym nie kazdego interesuja wywiady z wydawcami. mysle, ze polski fandom musi dorosnac do tego, zeby interesowac sie manga i kultura japonska w pelnym wymiarze. " Geez...szkoda mi palców i klawiatury. Jeśli polski fandom myśli tak jak ty, to ja w nim nie jestem, a i jemu współczuję. Tylko na zabawę lecą ludzie twojego pokroju, na szczęście nie wszyscy są tacy...
[222] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 17:49:40, odpowiedź na #216, oceny: +0 -0
"na koniec jurorzy zgasili swiatlo, a my skatowalismy janka na scenie w podziece za cosplay.", piszesz, ale potem w reakcji na wypowiedzi innych zaczynasz się motać "to nie ja, tylko tamci". Ale najsampierw było "skatowaliśmy".

czemu wczesniej napisalem "my"? bowiem zrobili to cosplayowicze, a ja sie za takiego uwazam. mowiac "uczestnik cosplayu" mam na mysli siebie i wielu innych, ktorzy sie tam kisili w kacie. czesc z NAS weszla na scene i dala popis braku piatej klepki, co rzutuje jednak na image wszystkich cosplayowiczow z r3. teraz jak ktos uslyszy o nas, to od razu pyta: to ci, co skopali yanka?. i nic w tym dziwnego, bo wszyscy to zapamietali, a nikt nie pamieta tego, ze wiekszosc z nas nie miala z tym nic wspolnego i w spokoju sobie stala i czekala konca cosplayu.

obiektywnie stwierdzam, że pod względem organizacji był to jeden z najlepszych konwentów (a może i najlepszy). nikt tego nie neguje, ale nikt chyba rowniez nie zaprzeczy, ze nie byl to konwent doskonaly. wyobraz sobie, ze wszyscy sa zachwyceni tym konwentem. co sie dzieje? za rok jest taki sam, bo orgowie nie maja az takiej motywacji. a jesli znajdzie sie taki nishru, czy nawet ja, a nawet i inni, ktorym cos sie nie spodobalo i nie boja sie tego powiedziec, zdajac sobie sprawe z tego, ze zostana za swoja opinie zjechani, to orgowie beda mieli wieksza motywacje do tego, aby z roku na rok konwent byl coraz lepszy i aby w koncu nikt nei mial prawa sie do czegokolwiek przyczepic.

Jeśli polski fandom myśli tak jak ty, to ja w nim nie jestem, a i jemu współczuję. Tylko na zabawę lecą ludzie twojego pokroju, na szczęście nie wszyscy są tacy...

w takim razie wspolczujesz calemu gatunkowi ludzkiemu, bowiem kazdy psycholog ci powie, ze czlowiek sie bawi najlepiej wtedy, gdy miesnie brzucha i mimiczne twarzy sa dobrze rozruszane. dopiero w nastepnej kolejnosci przychodzi rozrywka umyslowa, jaka moga byc np. przerozne panele.
[225] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 26.07.2004, 22:14:58, odpowiedź na #222, oceny: +0 -0
RyoukoTo dziwne, że nagle spuściłeś z tonu, po tym jak parę osób cię skomentowało. Było pisać "my"? To może w ogóle: "my-konwentowicze", czyli ja też niby po Yanku hopsiałam? (thx, starczy ddr;P). A i nagle zaczynasz zmieniać zdanie jeśli chodzi o jakość konu na bardziej ugrzecznione- czyżby podatność na wpływy, nas-zboczeńców, którym się podobało?? A na konwencie powinna być zabawa, ale kisiel to chyba nie wszystko, bawi cię to niemożebnie, idź do night clubu, a na R3 były inne zabawne atrakcje... dajcie spokój, nie samym kisielem człek żyje...
[226] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 22:39:32, odpowiedź na #225, oceny: +0 -0
wiesz - jak juz spadac, to z wysokiego konia, nie? dlatego zaczalem z wysokiego c XD. czemu zaczalem agresywnie, a teraz raptem "spotulnialem"? po prostu bylem lekko rozdrazniony wieloma sprawami, ktore nawalily mi sie mniej wiecej w tym samym momencie, co odbywal sie konwent, dlatego moja ocena mogla byc zbyt surowa (aczkolwiek nadal nie wycofuje zadnych zarzutow). poza tym sadze, ze jakis maly procencik zalapal, o co mi chodzilo i moja krytyka nie bedzie przypominac rzucania grochem o sciane, ktory notaben podobno takze zostawia na tej scianie slad, wiec nei wszystko stracone ^_~ nie naleze tez do takich, co niezaleznie od sytuacji szukaja zaczepki i powodow do klotni. powiedzialem swoje, przyjeliscie to na swoj sposob i basta. mozemy rozmawiac jak kulturalni ludzie, chyba ze oczekujesz z mojej strony bog wie jakich ekscesow :? co to night clubu - jakby mi chodzilo o to, o czym wspominasz, to puscilbym sobie jakiegos pornola, zamiast sie tu wypowiadac. kolejny raz pisze, ze nie kobiece cialo mnie tam przyciagnelo, ale komiczne sytuacje i swietna zabawa. jesli nadal nie mozecie tego pojac, to ja wam w tym nie pomoge :/
[234] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 27.07.2004, 14:00:09, odpowiedź na #226, oceny: +0 -0
RyoukoMoże warto po prostu nie robić niepotrzebnego "halo" pięć minut po konwencie, tylko przemyśleć wszystko siedem razy, jak radzili starożytni, a potem wysunąć racjonalne, konkretne i uzasadnione argumenty, o ile takie wnioski się wyciągnie. A zarzutów nie wycofujesz, tylko zmieniasz poglądy pod wpływem innych, co? :)Mało ci taniej sensacji prosto z talk show'ów? Napisałbyś przemyślenia dzień, dwa później, myślę że cała dyskusja wyglądałaby zupełnie inaczej...
[236] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 27.07.2004, 21:30:23, odpowiedź na #234, oceny: +0 -0
cos dlugie bylo to 5 minut - to ile trwa w takim razie doba? - miesiac?

a pogladow nie zmieniam, tylko staram sie nie powtarzac w kolko.

a tekst z talk-showami to nie do mnie, bo ja w ogole tv nei ogladam (wyjatek - pilka nozna).
[240] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 28.07.2004, 12:03:18, odpowiedź na #236, oceny: +0 -0
Ryouko"a pogladow nie zmieniam, tylko staram sie nie powtarzac w kolko" - ridiculous, isn't it? To się nazywa konformizm... "cos dlugie bylo to 5 minut - to ile trwa w takim razie doba? - miesiac?" - wystarczy, jakbyś to po prostu przemyślał. Ale widzę, że nie ma co liczyć na konstruktywną dyskusją z tobą.
[242] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 28.07.2004, 15:46:27, odpowiedź na #240, oceny: +0 -0
Ale widzę, że nie ma co liczyć na konstruktywną dyskusją z tobą. i wzajemnie. przynajmniej w tym sie zgadzamy.
[243] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 28.07.2004, 18:40:58, odpowiedź na #242, oceny: +0 -0
RyoukoAleż dlaczego? (chcesz, flame'a,będziesz go miał). Dyskusja wygląda na razie tak: ty rzuciłeś argumenty, ja skomentowałam. Nagle zmieniłeś punkt widzenia, zwłaszcza, że odpowiedź poszła z kilku frontów. Na kolejne nasze argumenty udzielasz odpowiedzi, które zaczynają się wykluczać. Motasz, kręcisz, piszesz niekonkretnie. Mnie się konwent podobał i POTRAFIĘ to uzasadnić nie zmieniając co wypowiedź opinii. Any questions?
[244] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 29.07.2004, 07:24:30, odpowiedź na #243, oceny: +0 -0
czy mam jakies pytanka? a i owszem. czemu uwazasz, ze ja nie potrafie uzasadnic swojego stanowiska, skoro podalem KONKRETNE argumenty? pewnie dlatego, ze do ciebie nie docieraja albo nie chcesz ich dostrzec... a i powiedz, kiedy zmienilem opinie, bo im dluzej z wami dyskutuje, tym bardziej wierze w slusznosc swojej krucjaty
[246] Re: reANIMation 3 (Joe)
Ryouko [*.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl], 29.07.2004, 18:28:41, odpowiedź na #244, oceny: +0 -0
RyoukoNie, niekonkretne, a każde zwrócenie uwagi przez kogokolwiek powoduje wykręty z twojej strony. A do mnie docierają, tylko ja się z nimi nie zgadzam... Krucjaty, krzyżyk ci na drogę. Anyway, myślę że na następnej Reanimce się nie spotkamy i ten konwent świetnie sobie poradzi bez twojej obecności. A EOT z mojej strony, jako że wakacje nie polegają tylko na kłótniach, ale potopić się na Mazurach też nie zaszkodzi:)
[241] Re: reANIMation 3 (Joe)
Coach_ [*.netia.com.pl], 28.07.2004, 12:29:37, odpowiedź na #213, oceny: +0 -0
wszystko sie zgadza, ale postaw sie w roli kogos, kto wydal X PLN na zrobienie stroju lub sam sie z nim nameczyl, potem obmyslal scenke i kilkakrotnie sie przygotowywal do jej odegrania, potem pojechal na konwent z mysla, ze sie pokaze innym fanow, a tu sie juz na miejscu dowiaduje, ze zrobil to wszystko na darmo, bo sie orgowie nei wyrobili z czasem. ja np. od miesiaca przygotowywalem z kumplem scene walki, ktora miala byc przerwana przez komiczne wejscie nszych kolezanek, ktore rowniez opracowaly bardzo ciekawe przedstawienie, jednak warunki (zbyt mala scena) i sytuacja spowodowaly, ze musielismy zrezygnowac. cala nasza praca poszla na marne.

Widzisz Hideki, to się nazywa upaść przed metą. Robisz strój, szykujesz scenkę, po czym zapominasz o drobnym szczególe - reżyserii scenicznej. To wszystko trzeba przygotować. Weźmy na tapetę scenkę z Jir-Roh - obok mnie miałem gościa, oddelegowanego przez cosplayowicza, co przekazywał mi, jak daną scenkę chce rozegrać, jak mają iść światła, prowadzącemu mówił co robić. W marzeniach mam sytuacje, gdzie dany cosplayowicz zgłasza się ze wszsytkim _przed konwentem_ albo od razu na kasie zgłasza, za co jest przebrany i co chce robić. Niestety, to jest czysta fikcja, bo cosplayowicze są wyjątkowo roztrzepani i da się ich zebrać w kupę dopiero na jakąś godzinę przed cosplayem, a wtedy jest strasznie mało czasu na przygotowania, zwłaszcza że na jedną osobę ma się jakieś 2 minuty...

A co do wrażeń od strony jury - wyglądało to bardzo nieciekawie. Najpierw wchodziła na scenę postać z naruto, dostawała 3-6 punktów na dziesięć, po czym traciła kolejne 2 za denną prezentację....
Sorki no bonus. Na N2H2 spróbuję złożyć system, który jakoś to poprawi, ale szczerze mówiąc, dalej mam wątpliwości.
[204] Re: reANIMation 3 (Joe)
Miyu_Kaya [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.07.2004, 19:11:56, oceny: +0 -0
Hejka, ja tu chciałam zrobić ad. do wyp. Hideki wz. Alien_chan : "konwenty nie są po to żeby robić zakupy, oglądać anime, brać udział w konkursach czy panelach." - to w takim razie po co sa te atrakcje? z tego, co piszesz, wynika, ze mozna organizowac konwenty bez tych atrakcji :/ Przypuszczam, że nie dokońca zrozumiałeś. Uważam że Alien chan ma racje. Konwent jest przede wszystkim po to, aby zrzeszyć pełno ludzi, zapoznać ich, żeby mogli wymieniać poglady na przeróżne tematy - związane z tematyką konwentu i nie - a panele i inne bajery - to dodatek, żeby było ciekawiej. Nawet sobie nie zdajesz sprawy dla ilu ludzi ważne jest właśnie towarzystwo z któym jedzie i które tam zastanie, a nie to co sie będzie działo!! Jeśli jest spoko "ekipa" to i bez tych wszytkich bajerów da sie świetnie bawić i nie będzie sie chciało wyjeżdżać.
[210] Re: reANIMation 3 (Joe)
_Hideki_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 26.07.2004, 02:43:36, odpowiedź na #204, oceny: +0 -0
gdyby napisala "...nie jest TYLKO...", to wtedy nei ma sprawy, ale bez tego slowa wychodzi na to, ze wymienione przez nia atrakcje sa zbedne.
[217] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 26.07.2004, 12:21:44, oceny: +0 -0
VirusAd. imc Hideki:

1 - identy: skonczyly sie w sobote i zostaly dodrukowane jeszcze tego samego dnia. Ludzie otrzymywali w zamian specjalnie oznaczone informatory, na podstawie ktorych zaraz jak tylko dojechaly identy, otrzymywali swoja plakietke.

2 - cosplay: nie dziwi mnie frustracja yanka. tez bym sie zalamal jakbym mial ciagle mowic o naruto. Z tego co wiem i widzialem wszystkie scenki poszly. Anyway patent jest taki (i o nim pisalismy na stronie www), iz cosplay NIE JEST konkursem scenek. Nie one byly najwazniejsze, ba! mogloby ich moim zdaniem nie byc.

3 - to ze nie wszystkie atrakcje byly oblegane - szkoda, ale to nie nasza wina.

4 - trzeci dzien. o tym takze pisalismy wczesniej oraz w informatorach - trzeci dzien z zalozenia mialbyc luzny i spokojny. 2 dni wypchane atrakcjami, ostatni pozwalajacy na obudzenie sie, ostatnie zakupy i czekanie na pociag majac co robic.

5 - wieksza koncentracja paneli: panele tematyczne szly jeden-po-drugim. gesciej sie nie dalo :)

6 - braki w ogranizacji: owszem byly, gdzie nie byly? :) bijemy sie w piers i obiecujemy sukcesywna poprawe :)

7 - sleepy: fakt ciasnawo bylo. Z tego powodu on-fly musielismy przerobic 3 sale o najnizszej frekwencji odwiedzalnosci (galeria zdjec, slaughter room, copy room) na dodatkowe sleepy. Z tego co wiem w tym przerobionym z galerii bylo jeszcze miejsce, wiec kolega moglby sie tam spokojnie zmiescic.
[219] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 26.07.2004, 14:08:52, odpowiedź na #217, oceny: +0 -0
Virusps. co do cosplayu jeszcze: Cosplay is a Japanese subculture centered on dressing as characters from manga, anime and video games, and, less commonly, live action television shows, movies or Japanese pop music bands.

To glownie w polsce sie przyjelo, iz cosplay to scenki, a dopiero potem stroje. Stad tez mamy dziwolagow ktorzy sciagajac gacie na scenie odrazu sa cosplayowcami. Cosplay NIE polega na scenkach. Dziwi mnie oburzenie, iz to nie byl konkurs scenek, a strojow. Ludzie! Przeciez definicja cosplayu jest stroj. Scenki to nasz lokalny folklor, od ktorego nalezy moim zdaniem odejsc. Pisano o tym na stronie reANIMki. Cytuje: i ewentualnie odstawic jakas scenke.
[227] Re: reANIMation 3 (Joe)
Joe [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 27.07.2004, 01:09:14, odpowiedź na #217, oceny: +0 -0
Joead. 1 Ja przybyłem w piątek i identa nie dostałem jeno wzmiankowany "specjalnie oznaczony informator". Przyznaję, że tego samego dnia dorobiłem się prawdziwego identa, choć niestety już nie zalaminowanego. Ale to pikuś, gdyby wszystkie konwenty miały tylko takie wpadki.

ad. 7 Było ciasno, ale bez przesady. W nocy z piątku na sobotę zrobiłem turę po wszystkich sleepach, wybrałem jeden w miarę luźny (sala 75 zdaje się) i spokojnie się w nim wyspałem. Obok mnie było miejsce na co najmniej dwie kolejne karimaty, więc w nocy nikt mi nie wsadzał nogi w ucho ani w żaden sposób nie przeszkadzał. Kilka śpiworów dalej dało się jedynie słyszeć ściszone szepty i inne odgłosy sugerujące, że przynajmniej część tego co zostało napisane w najpłodniejszym jak dotąd wątku ankietowym na ACP jest prawdą. W spaniu to jednak nie przeszkadzało. W nocy z soboty na niedzielę problem rozwiązał się sam, bo nie spałem w ogóle.
[229] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 27.07.2004, 10:39:10, odpowiedź na #227, oceny: +0 -0
Virusad. 1 ??? to albo mi sie dni myla albo musze kogos zabic :)))) no coz, skoro tak bylo to sorki :)
[251] Re: reANIMation 3 (Joe)
batou [*.navi.okay.pl], 07.08.2004, 23:19:10, odpowiedź na #227, oceny: +0 -0
batouad. ad. 7 i gdzie pan redaktor miał kamerę? toż mogłą być piękna ozdoba legendardnego [werble] nieocenzurowanego seta z reanimki [/werble][talerze/] ;)))
[233] Re: reANIMation 3 (Joe)
Mirai [217.8.190.*], 27.07.2004, 12:16:02, odpowiedź na #217, oceny: +0 -0
MiraiAd.2
A mi się wydawało, że cosplay to skrót od "costume PLAY" a nie "Costume SHOW" czy "Costume Contest".
Zatem wydawało by się, że chodzi o POKAZANIE, ZAGRANIE w jakiś sposób swojego stroju, a nie wyjścia i stania jak kołek. Stąd podejrzewam te nieszczęsne "scenki"....
[235] Re: reANIMation 3 (Joe)
Virus [*.f.INTELINK.pl], 27.07.2004, 14:54:01, odpowiedź na #233, oceny: +0 -0
VirusZatem zle ci sie wydawalo. Owszem wlasnie POKAZANIE sie w stroju.

Zreszta wezmy to na logike. Pojde na scene w wytartych jeansach, z pozyczonym do Skaja pistoletem na kulki, zrobie kilka fikolkow i zajme pierwsze miejsce za STROJ Spike`a z Cowboy Bebop?
Powered by WashuOS