Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Internet} #kawaii-pl w rękach abuserów Autor: Onizuka, Data: 10.06.2003, 10:32:04, Źródło: Nowa Gildia Kanał ircowy #kawaii-pl znowu w użyciu. Nastąpiły jednak poważne zmiany. Część operatorów kanału (między innymi owner botnetu Ravak) porozumiała się z abuserami, którzy przejeli kanał jakiś czas temu. Można tylko się domyślać czy chodzi o dobro użytkowników kanału czy poprostu o posiadania tam statusu operatora...Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 3 dodaj [2] Re: #kawaii-pl w rękach abuserów
[3] Re: #kawaii-pl w rękach abuserów
Przed zatwierdzeniem tego niusa zajrzałem na stronę Gildii. Potwierdzenia wprawdzie nie znalazłem, ale pomyśłałem, że po prostu stosowny nius był zamieszczony tam wcześniej. Dlatego w dobrej wierze zatwierdziłem niniejszego niusa do publikacji.
Niestety nie zawsze jestem w stanie ocenić rzetelność nadsyłanych informacji. Jeśli uważasz, że ten news powinien zostać usunięty napisz do mnie. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
1. Kto umieścił tego newsa? Nowa Gildia nie jest na pewno jego źródłem, bo nic tam o #kawaii-pl nie ma. Natomiast ostatnio na kanale jako Onizuka byłem ja, a ja autorem nie jestem.
2. Ravak jest tam aktualnym ownerem botnetu i dogadanie się z abuserami było jego pomysłem. Co dziwne, zostało to zrobione za plecami i bez jakiejkolwiek wiedzy ze strony pozostałych ownerów botnetu i operatorów. Poza tym, umowa polagająca na "oddacie nam kanał, a w zamian pozostali ownerzy i niektórzy z operatorów nie będą mogli mieć opa przez pół roku" jest śmieszna i dziecinna, szczególnie jeśli jest pomysłem człowieka dorosłego.
3. Dobro użytkowników czy status operatora? Pierwsze przejęcie kanału nastąpiło właśnie dla dobra użytkowników, którzy specjalnie po tym nie narzekali. Aktualnie lista operatorów wróciła do stanu wyjściowego, co może źle świadczyć o dobrze użytkowników [które było tam nagminnie łamane - bany za odmienne zdanie, za używanie polfontów, za zły humor operatora]. Natomiast jeśli chodzi o status operatora, to fakt - straciłem go ja i kilka innych osób. Straciliśmy go w czysto chamski sposób. I to właśnie boli, a nie sama strata. Status operatora to jest obowiązek, nie przywilej.