W niedzielę, 3 września, miała miejsce projekcja „Gedo Senki” w reżyserii Goro Miyazakiego na 63 Festiwalu Filmowym w Wenecji. Pokaz cieszył się dużym zainteresowaniem publiczności oraz prasy, na sali było ponad tysiąc osób. Podobnie jak w wypadku pokazywanej tego samego dnia „Papriki” podczas napisów końcowych publiczność zgotowała reżyserowi owację na stojąco. Podczas koncerencji prasowej Goro powiedział, że to jego pierwszy festiwal, w którym uczestniczy jako reżyser i to co się dzieje momentami jest dla niego zaskakujące, ale ogólnie jest zadowolony. Zapytany o następny film odparł, że skoro „tata teraz pracuje” to pewnie za jakieś cztery lata.

„Gedo Senki” nie bierze udziału w głównym konkursie, ale zostało nominowane w 10 innych festiwalowych plebiscytach, m.in. do nagrody Luigi De Laurentisa za najlepszy debiut, w której szanse na nagrodę ma spore.

Po projekcji krótką recenzję filmu opublikowano na stronach magazynu Variety. Autor ocenia film dość surowo, m.in. zarzuca mu brak pomysłowości i płaskość animacji. Konkluduje, że film Goro nie dorównuje dziełom Hayao, ale mimo to bez problemu znajdzie swoją publiczność.