header imageheader imageheader image
{Wydarzenie}
Amerykanin uczy japończyków o mandze
Autor: Yoghurt, Data: 10.07.2005, 23:16:08, Źródło: Anime News Network
YoghurtMatthew Thorn, antropolog specjalizujący się w kulturze komiksowej wielu krajów, został wykładowcą na niedawno założonym wydziale mangi na uniwerku Kyoto Seika, o którym informowaliśmy wcześniej. Będzie przekazywał wiedzę nt. historii japońskiej twórczości obrazkowej i komiksu w ogóle.

Thorn znany jest przede wszystkim z tłumaczeń mang dla wydawnictwa Viz (drugi co do wielkości wydawca japońszczyzny w Stanach po TokyoPopie), m.in. „Battle Angel Alita”, „Crying Freeman”, „Nausicaä” czy „Project A-Ko”.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 33 dodaj

[1] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Neris [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 12:04:00, oceny: +0 -0
amerykanin japończyków? o_O do czego to doszło
[2] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Vergarth [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 12:35:50, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
VergarthHe He fakt niech jeszcze zaczną uczyć japończyków jak rysować Mangi. Wiadomo Amerykance znają się na wszystkim najlepiej:]
[3] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 12:43:22, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
d-sMoze stad ze manga jest wariacja na temat komiksu amerykanskiego?
[4] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 12:55:22, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
YoghurtDec rajt Holmes.
[5] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Vergarth [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 13:06:03, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
VergarthW zasadzie każdy rodzaj komiksu jest w jakimś tam stopniu wariacja komiksu amerykańskiego, wydaje mi się jednak ze Manga jest na tyle odmiennym typem komiksu przez tyle lat kształtowanego ze nikt niema więcej wiedzy na jego temat niż sami japończycy:)
[6] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 13:10:02, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
d-sAle zdajesz sobie oczywiscie sprawe z obecnosci tysiecy opracowan tematu poruszajacych kazdy aspekt mangi?
[7] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 13:30:53, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
YoghurtZaskakująco wiele dziedzin wiedzy bywa lepiej znanych przez tz. "Niewtajemniczonych" niż przez (teoretycznie) fachowców (patrz np. historia Polski, o której najciekawiej i najdokładniej pisza anglosasi).

Wierz mi, statystyczny rysownik- inker- rastrmistrz- edytor mangowy ma tyle pojęcia o historii mangi ile wie kura domowa, czytjąca obyczajówkę gotjąc mężowi obiad. A Thorn (i paru mu podobnych komiksiarzy z dziada pradziada) faktycznie wie aż za dużo o komiksie- czego dowodem jest choćby samo zatrudnienie go na mangowym wydziale, już pomijając jego wielce uznane prelekcje i artykuły w prasie fachowej (Wizard psze państwa, Wizard) i dokonania na polu tłumaczeń.
[8] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 13:37:23, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
d-sAle pierwszy akapit zaprzecza drugiemu. Oczywistym racze jest, ze "niewtajemniczony" jest osoba spoza tematu, a skoro taki Thorn (pierwsze slusze, ale co tam) zostal zatrudniony, to nie mozna go nie zakwalifikowac do "wtajemniczonych".
[9] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 13:57:16, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
Yoghurtpo to "niewtajemniczony" został wziety w tzw. cudzysłów imc double screenie- czy naprade musze mówic, ze chodziło o tych, którzy z miejsca zaliczani sa jako ci, którzy musza wiedzieć mniej z definicji, bo "sa nietutejsi"? Zawiodłes mnie.
[10] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:02:12, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
d-sAle nazywanie ich "niewtajemniczonymi" jest kretynstwem.
[14] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:09:45, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
YoghurtNie miałeś czasem polutować jakichs drucików do uruchomienia zegaka z budzikiem? Ty nie ucz ojca dzieci robić dabl skrin.
[15] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:12:09, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
d-sTwierdzenie, jakobym jako student Politechniki nadawal sie jedynie do "lutowania drucikow" jest rownie duzym przejawem uposledzenia umyslowego jak twierdzenie ze jankes nie moze znac sie na mandze.
[16] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:34:51, odpowiedź na #15, oceny: +0 -0
YoghurtZapomniałem. Powinienem jeszcze spytać, czy nosisz spodnie na szelkach i kapelusz Wiraż-style, wtedy byłaby to pełny twój obrazek :P

A teraz STFU da puta, ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty (np. translejting)
[18] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 17:35:18, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
d-sA ty wszedzie latasz z komorka, dyktafonem, dwoma notatnikami i dlugopisem?
[24] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 23:14:04, odpowiedź na #18, oceny: +0 -0
Yoghurtnawet podczas prokreacji i pod prysznicem. przezorny zawsze ubezpieczony.
[25] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 23:29:23, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
d-sNaprawde nie masz sie czym chwalic poza stala partnerka seksualna?
A papier pod prysznicem - zly pomysl
[26] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.07.2005, 01:31:41, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
YoghurtA kto powiedział "stała"? Ja sobie nie przypominam.

A papier pod prysznicem- papier pakowy a'la poczta polska całkiem nieźle się sprawdza. poza tym w wannie można bz problemu korzytsać z notesu bez jego amoczenia (lub tez z minimalnym dopuszczniem wody na kartki).
[27] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 12.07.2005, 01:43:43, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
d-sDluzsza niz godzina to juz stala. A cos wspominales zescie sa para, wiec raczej logiczne ze to kryterium jest spelnione.
[32] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.07.2005, 16:01:22, odpowiedź na #27, oceny: +0 -0
YoghurtMylisz sie. Ja wyznaje hipisowskie tradycje jesli chodzi o tą dziedzine życia.
[33] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 13.07.2005, 21:28:45, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
d-sTwoj penis - twoja sprawa.
[11] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Vergarth [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:02:45, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
VergarthNie chodzi mi o wiedze jaką posiadają Mangacy bo oni o historii mangi nie musza za dużo wiedzieć, chodzi mi raczej o ludzi pracujących na tym wydziale, wykładowców i profesorów z tego uniwersytetu, nie można stworzyć nowego wydziału bez potężnej wiedzy która ma się na nim zamiar przekazywać,Zrozumiałbym jak by ten Thorn (tez pierwsze słyszę) wykładał na temat amerykańskiego komiksu.
[12] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
d-s [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:07:54, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
d-sWiec angielskiego w szkolach winni uczyc tylko anglicy?
[13] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 14:08:15, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
YoghurtA sądzisz, ze dlaczego został zatrudniony na wydziale? Bo ma potężną wiedzę. Nie twierdze, ze w Japonii nie ma wykfalifikowanych i wykształconych profesorów w tej dziedzinie, jednak samo zatrudnienie Thorna swiaczy o jego poziomie wiedzy na zadany temat.

A o komiksie amerykanskim tez wie w chuj i jeszcze trochę.
[17] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
NieA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.07.2005, 17:19:34, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
NieAPodobno najtrudniej patrzeć na własną kulturę, bo wtedy wiele rzeczy wydaje się tak oczywistych, że nie warto o tym mówić. Poza tym co innego się mówi, a co innego robi (Malinowski się kłania, a własnie podobno Trobrindczycy uczą się o sobie z jego książek....). Co Ty wiesz o "mangowaniu"....
[20] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Mariko [*.zetosa.com.pl], 11.07.2005, 20:44:17, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
MarikoProblem jest taki: bardzo duzo specjalistow od spraw kulturowych to nie ci, ktorzy w niej wyrosli a ci, ktorzy sie nia zafascynowali. Bo nas jako Polakow w 99% procentach naprawde nie interesuje, jak to sie wszystko zaczelo na ziemiach polskich pierwsze slowa etc. za to ludzi z zagranicy juz tak. Dlatego przeciwko panu Thornowi nic nie mam, sadze nawet, ze moze miec naprawde spora wiedze i nieco inne spojrzenie na aspekt mangi niz sami Japonczycy, ktorzy z nia rosna od malego. Z tego, jak ten pan zostal przedstawiony wnioskuje, ze musi byc on pasjonata, czyli czlowiekiem jak najbardziej stworzonym do wykladania na wydziale mangi w Japonii. Dziekuje za uwage i pozdrrawiam. :)
[19] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Macias [*.chello.pl], 11.07.2005, 20:25:11, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Niejeden obokrajowiec,chocby nie szukajac daleko,Norman Davies, moglby wiele cie nauczyc o twoim kraju,wiec nie bardzo wiem co ciebie tak dziwi.
[21] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Mariko [*.zetosa.com.pl], 11.07.2005, 20:45:27, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
Marikoaye aye zgadzam sie;)
[22] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
chise [*.promax.media.pl], 11.07.2005, 20:51:43, oceny: +0 -0
chiseCzyli, z tego wynika, że nacjonalistyczne podejście do świata niekoniecznie zawsze jest poprawne, a co więcej najczęściej jest podejściem całkowicie błędnym;)
Thorn jako Amerykanin nie wysysał mangi z mlekiem matki, za to poświęcił tematowi swój czas i swoje zaangażowanie...
Kiedy kobieta zaczyna pracę w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn, musi na każdym kroku udowadniać nie tylko, że dorównuje im wiedzą, doświadczeniem etc. ale że jest wręcz od nich lepsza. Może tutaj jest podobnie?
Może oprócz wyrafinowanych motywów takich jak świeże spojrzenie na temat, Thorn najzwyczajniej w świecie okazał się lepszym specjalistą od japońskich kontr-kandydatów? :>
[23] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 11.07.2005, 22:49:49, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiPewnie japończykom po prostu nie chciało się uczyć o czymś co mają w każdym kiosku i czego nie traktują jako czegoś wyjątkowego...
[28] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Vries [*.warynski.net], 12.07.2005, 16:52:40, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
VriesCałkiem mozliwe, że nie mają nawet zielonego pojęcia dlaczego to się u nich tak dobrze sprzedaje i dlaczego budzi jakiekolwiek zainteresowanie. No i niewiele mi to mówi, gdy piszą, że amerykanin będzie uczył japończyków w szkole zajmującej się mangą. Nie wiadomo nawet czego ma tam uczyć.
[29] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.07.2005, 00:01:50, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
YoghurtToż jest napisane, i wiadomo czego- historii komiksu (czyli wpływu czego na co, skąd się co wzięło i dlaczego takie popularne)
[30] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
chise [*.promax.media.pl], 13.07.2005, 13:56:24, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0
chiseHeh, czegokolwiek nie będą tam uczyć, pomyślcie, jak to fajnie by brzmiało: MGR MANGOLOGII :D
Ciekawe, jaką możnaby po takim kierunku znaleźć pracę.. Doradca twórców mangi? ;)
[31] Re: Amerykanin uczy japończyków o mandze
f-word [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.07.2005, 15:10:47, odpowiedź na #30, oceny: +0 -0
fajnie? ani to prestiżowe, ani nie brzmi lepiej niż "zakupy mango", ni też nie jest kojarzone z żadną szanowaną profesją. A po takim kierunku jak i po innych można każdą pracę znaleźć - w koncu takich historyków sztuki czy innych kierunków można znaleść na różnych stanowiskach. (Doradca? a po kiego jeszcze takie "stanowisko"? Rynek najlepszym doradcą.)
Powered by WashuOS