Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Ekranizacja „Kite” w drodze Autor: Zyll666, Data: 04.09.2011, 20:45:09, Źródło: Sankaku Complex W sieci pojawiła się informacja o planowanej ekranizacji anime „Kite” wyreżyserowanego przez Yasuomiego Umetsu. Na reżyserskim krześle usiądzie David R. Ellis, znany publiczności z takich filmów jak „Węże w samolocie”, „Oszukać przeznaczenie 2” i „Oszukać przeznaczenie 4”. Zdjęcia startują w styczniu przyszłego roku.Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 17 dodaj [1] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
HΛЯPΛGŌN [*.183.228.37.dsl.dynamic.t-mobile.pl], 04.09.2011, 21:58:04, oceny: +19 -2 Oby reżyser oszukał przeznaczenie i nie zrobił ekranizacji tego tytułu. Odpowiedz [5] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
[8] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
On wcale nie jest taki zly! Nie trzeba od razu wyzywac~ [16] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
[2] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
A jeśli film powstanie i trafi do Polski, najpewniej od razu na DVD, to na pewno go nazwą Latawiec, ewentualnie Latawica. Ale jeżeli byłby na poziomie Węży w samolocie czy Oszukać przeznaczenie II, to czemu nie? Sądząc z filmografii reżysera raczej nie będzie on celował w PG-13, więc może z tego wyjść oglądadło klasy B, jakim było inspirowane anime. A jeśli nie usuną wątków pedofilskich, w co wątpię, to tych dwóch oblechów mogą przerobić na katolickich duchownych, żeby było trendy. [4] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Kite OAV jako erotyk było dosyć średnie, ale jako krótkie anime akcji już znacznie lepsze. I to jest właśnie dosyć rzadkie zjawisko czyli, że anime +18 ma znacznie lepszą fabułę niż te nieliczne i średnie sceny erotyczne, które były jakby niepotrzebne. Lecz nie oglądałem, ale czytałem że Kite Liberator było dosyć średnie czyli nie lepsze niż Kite. [9] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
[10] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Mimo, że nie oglądałem to jakoś wątpię że jest dużo gorsze. Bo niby co takiego może być złe w Kite Liberator. [11] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Wielki, pojebany potwór z kosmosu, który nijak ma się do klimatu ? [13] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
[14] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Jakoś nie wydaje mi się, żeby anime Kite Liberator było gorsze od ero anime Kite (choć faktycznie ten seks to był mało znaczący dodatek). I nie wiem co ma do tego arcydzieło Elfen Lied, które jest znacznie lepsze od większości anime i bardzo oryginalne, a zarazem dla dorosłych widzów. [17] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Piórka w scenach akcji; brak fajnych scen akcji; potwór z kosmosu; wogóle po cholerę tam kosmos? Brak jakiegokolwiek wytłumaczenia kto, z kim, dlaczego i kiedy. No i ogólna nuda. Widziałam dwa razy - raz by stwierdzić, że beznadzieja i drugi, by potwierdzić, że się nie myliłam i naprawdę jest beznadziejne. [6] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Sądzę, że jeśli ten film wyjdzie to: a) Nikt w fandomie nie będzie pamiętał, że taki film powstawał. b) Film będzie wyglądał tak, że nikt z nas nie skojarzy, że to Kite c) Pomoże w nam tym zapewne głupawy polski tytuł. [7] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Wiesz, film zawsze może wydać IDG i wrzucić na okładkę tekst „Film na podstawie anime reżysera, który współpracował z Mamoru Oshiim, którego film zainspirował twórców Matriksa”. Co prawda Umetsu nigdy nie pracował z Oshiim, ale zajmował się animacją klatek kluczowych do Urusei yatsura: Itsudatte my darling i jednego odcinka Stand Alone Complex, a stąd już niedaleko do Oshiiego. Ewentualnie mogliby napisać „Film na podstawie anime reżysera, który współpracował z twórcą Akiry” – to by już była prawda, bo Umetsu był jednym z pięćdziesięciu sześciu osób odpowiedzialnych za CGI i jednym z sześćdziesięciu dziewięciu animatorów klatek kluczowych w Akirze. A tak na poważnie – Kite nie było filmem wybitnym, dla mnie to taka przyzwoita sensacja klasy B do której nie jestem jakoś szczególnie przywiązany, więc jeśli Ellis zrobi coś takiego i będzie toto miało R, to obejrzę. Ellis się do krwawych filmów i kina klasy B nadaje nieźle, więc będę dobrej myśli, a przeklinał będę co najwyżej po obejrzeniu Latawicy. O ile, rzecz jasna, w ogóle powstanie. [3] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
Ja zastanawiam się, po co kupować licencję na tego typu tytuł. Fabuła nie jest zbyt oryginalna i sami producenci mogą na taką wpaść bez narażania się na plagiat. Nawet to co potencjalnie miało przyciągać do anime, nie można byłoby pokazać w kinie bez kategorii RR. Pozostaje marka tytułu i słowa "na podstawie fenomenalnego anime", ale sama OAV-ka chyba za bardzo nie była popularna. [12] Re: Ekranizacja „Kite” w drodze
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|