Chciałoby się rzec "w końcu". :-) Czas zajrzeć darowanemu koniowi w zęby. Czy ktoś ze szczęśliwych posiadaczy mógłby uwspólnić wrażenia z obcowania z tym wydawnictwem?

To czego mozna bylo sie spodziewac, bo przeciez wersja oryginalna jet juz dostepna od wielu lat, wiec nie zdziwilo mnie ze oczy nie sa duuuze ;) Przede wszystkim mnostwo przypisow wyjasniajacych poszczegolne zagadnienia z danej strony, ale rowniez dla wielu jeszcze bardiej gmatwajace sprawe, dajace jeszcze wiecej nieznanych okreslen. Na razie znalazlem dwie literowki, a jestem na bodajze 50 stronie. Nie ma sliskich stron, ale sa zalaczone dwa kalendarzyki, fajne jako zakladki. Moj numer kolekcjonerski jest ponizej 300.

Gits jest git. Literówki mi umknęły ;-)

A kalendarzyk powinien być jeden :-}

Numerek mam poniżej 350 :-)

B.

ja tez mam jeden kalendarzyk...

dostales 2 takie same kalendarzyki czy rozne?

Osobiście podobało mi się. Co do czcionki, była dobra. Przynajmniej nie był to Times ani Comics Sans. Poza tym kalendarzyk jest spoko. A wy chyba nie doceniacie tego, co robia. Jak dla mnie, warte swojej ceny.

bardzo chetnie :)

zalety wydania JPF:
kalendarzyk, czarnobiala okladka

wady wydania JPF: denna czcionka, tragiczna jakosc kolorowych stron, tragiczna jakosc czarnobialej okladki, brak galerii obrazkow na koncu.

chyba wole angielskie wydanie, o ile sie nie myle ma wiekszy format i wszystko jest lepszej jakosci (jakos mozna mu wybaczyc brak pornosow i czarnobialej okladki ;)

Ale ladnie sie komponuje z reszta wydan kolekcjonerskich pod wzgledem wielkosci.

ja na polce mam tylko japonskie mangi wiec i tak mi nie pasuje, a wole wiekszego :>

Dwa takie same kalendarzyki.

Wydanie poprawne jakościowo. Wady: mora na kolorowych stronach, w niektórych egzemplarzach nieczytelne podpisy, o czym informuje samo JPF rozsyłając dodatkową kartkę z owymi narażonymi na nieczytelność podpisami. Zalety: brak cenzury (!u nas?! :), ładna i ciekawa obwoluta, czytelna czcionka, dłuuuga manga (pierwsza, której mi się nie chciało łyknąć na raz... poszła na 3 razy), wspaniały prezent gwiazdkowy (przyszła 23 XII), klimatyczny numer dostałem (pasuje do treści 1024 - 2^10). No i kalendarzyk. Mam, nie używam :)