Problemy alternatywnej młodzieży. Już lecę.

hehe....problemy młodzieży...wiem coś o tym,ja już też tam lecę ;)

Okej,poczytałem to i jakbym widział zbuntowane dzieciaki w glanach,tylko słownictwo gorsze niż za moich czasów.Co w tym takiego przemyślanego?

Gorsze słownictwo? Człowieku, zazdroszczę ci okolicy. Takie teksty to my w podstawówce waliliśmy.

E to ja jeszcze kończyłem podtswówkę jak się miało szacunek do nauczcieli a palenie było złe.Okolioca faktycznie spokojna.

Nie no, zapewniam, że jest gorzej i to nawet było jeszcze wcześniej. Nie tak źle, nie zabijają się, ale tutaj pokazani są raczej goście co są w miarę bogaci i się buntują nie wiadomo przeciwko czemu... :/

Trudno powiedzieć czy są faktycznie pokazani.Przeczytałem całość i postacie sa mało wyraziste.W pewnych kwestiach przerysowane.Poza tym młode"punki" mają w zwyczaju buntować się z samej zasady buntowania się. A że jest gorzej to widzę na ulicy.I czasem jak czytam gazetę lub oglądam tv.

Mnie bardzo sie spodobalo ino ciagle mam uczucie, ze autorka sie rozkreca. Szkoda, ze tak malo stron wyszlo...

takie "dzieła" chowa się do szuflady i nie pokazuje nikomu.

Tak się zastanawiam, po jaką cholerę na pierwszej stronie słowo "on" pojawia się tak często. Brzmi to strasznie sztucznie.

Sry, nutin' spetzial...

Co to jest alternatywna młodzież?

he he... ja tez sie nad tym zastanawiałam. przejrzałam kilka losowo wybranych stron... napisy w dymkach pisane sa wyjątkowo nie-po-polsku. moja ocena: takie sobie... nic specjalnego... chyba za stara juz jestem na komiksy z watkiem szkolnym rysowane przez uczniaków :P

Dodaj uczniaków "punkowatych".Ya know,fuk de system itp.

A to wcale dość podobne do "Yoł zioom, daj objarać lufe." Nawet podobne.

Niestety tak.

REMEMBER BAKA, Baló.

No i ? Bo nie widze związku.

Nic, nic. Nic oficjalnie.

Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.I w ogóle to offtop.

Jak połowa postów na acp

Yeah...

Juz sie przestraszylam ,ze znwou cos o Blog 27 (chodzi o tytuł).Postacie niezwykle orginalne ,glowna bohaterka wyglada identycznie jak ta wampirzyca z "Lament of the lamb".

Nawet fajnie narysowane ale teksty z ksiezyca wziete. Ogolnie niezle.

Kreska ladna, tresc conajmniej glupia.

Hmm kreska ładna, ale to "Ave satan" mnie zabiło "== Geez, chyba zacznę się tak witać ze znajomymi, będzie faaajnie... "==

zamkną cie wtedy w szkole dla "alternatywnej" młodzieży :P

Ogólnie to jeden odcinek naprawdę fajny (ten co każe oświadczyć się gościowi). Poza tym... BOŻE! Ale problemy! Jak ich nie ma to sobie trzeba je zrobić, nie? Mnie starzy gitary nie zabierali, bo i tak by nie pomogło. Jakoś nie widzę, żeby tu był inny problem: goście, którzy mają też glany tylko taki inny kolor sznurówek jakoś za nimi nie ganiają żeby im wkopać ^_^ A przydałoby się. Urozmaicenie fabuły, jakaś szybsza akcja...

Lol.. to jest dla was "ładna" kreska? no normalnie n/c xD zwykłe badziewne romansidło.. bleee btw. fajne name "Gustaw" ;P

No nie przesadzaj, nie jest najgorsza. Do wyrobienia...

W literaturze romantycznej to typowe imię nieszczęśliwie zakochanego bohatera... Myślę więc, że bardzo dobrze dobrane do niego ^^

Widzę, że właśnie przebiegasz przez ciężką problematykę "Dziadowską" xD

Praktycznie romantyzm już skończyliśmy, aczkolwiek mam to jeszcze na świeżo;D Ale trauma i tak pozostanie do końca życia T_T.

Spox, poczekaj do Gloria Victis.

A zdziwiłbyś się, bo literaturę pozytywizmu i realizmu kocham... Choć "Gloria victis" jest dla mnie zbyt krótkie ;)

A nie zdziw się, że o mało co nie porzygałem się kwiecistością ^_^ a zarazem przekazem :/

"kto TO dzwonił?" - ale zuo... >_>"

Nie podoba mi się. I tyle

po slodkosciach wypisanych w newsie spodziewalam sie czegos o wiele lepszego... zeby chociaz autorka nie przerysowywala niektorych ujec twarzy z evangeliona (ew. innych mang), to MOZE pochwalilabym kreske (nie jest zbyt ciekawa i imo brakuje w niej rozmachu, ale nie ma razacych bledow). to, co najbardziej rzucilo mi sie w oczy i skutecznie unieprzyjemnialo (nie ma takiego slowa :P) czytanie: bohaterowie sa strasznie 'na siłe' ,i wygladem, i zachowaniem. no, ale w sumie milo, ze w polszy 'ktos-cos-robi' w fanmangowej dziedzinie. mnie np. sie nie chce, wiec jak widze u kogos zaciecie to bardzo je pochwalam. milo bedzie zobaczyc dalsze strony- mimo wszystko ten komiks ma jakis potencjal.

Nie wiem o co wam chodzi. Może kreska nie najlepsza i fabuła drógiej (trzeciej?) świerzości, ale całość jest dobra.

Zmanierowane. Do bólu. Jak teledyski Green Day. Ale muszę przyznać - Gustaw wzbudza sympatię. To jedyna "żywa" postać w tej subkulturowej martwocie.

Mi się podoba. Fabuła faktycznie dopiero się rozkręca, ale kreska jest bardzo ładna, przyjemnie się czyta. POstacie też spoko...tylko z tego co widze, bardzo nieregularnie się ukazuje ;) a szkoda.