Niestety termin mi nie pasuje :(

Auć... W życiu by mi nie przyszło do głowy, że spotkania mangowe mogą być płatne. Chociaż ze względu na atrakcje to nawet zrozumiałe. Ale fanów się w ten sposób raczej nie zorganizuje. Ludziom nie chce się przychodzić, a co dopiero płacić, tym bardziej, że anime mogą sobie pooglądać w domu, a nie wszyscy lubią DDR...

platne?

O_O

5zł - 5h atrakcji ^^''' jak przyjdziesz to może ciastka dostaniesz? XDDD

Ty patrze, ciastka to ja mam w domu.

A na atrakcjach mi nie zależy, te spokojnie moge sobie zapewnić za darmo.

Dziwi mnie po prostu fakt dawania kasy za coś co przy dobrych chęciach może być zorganizowane bez konieczności płacenia za wejście. I to nie ma być złośliwy komentarz tylko stwierdzenie.

Jezeli ktos organizuje cos za kase to musi miec na to popyt.

Fro: Za darmo nikomu sie nie chce robic. Lokal zawsze kosztuje.
No offence, darling.

Ja uwazam ze to nie glupi pomysl!

Szkoda ze sam nie moge pojsc. Odleglosc odstrasza ^_^

Na pewno na zycie nie zarobia i mam nadzieje ze to co zostanie nie pojdzie na wino, bo za to bym sie obrazil!

P.S. Sorki ze bez logowania

>Jezeli ktos organizuje cos za kase to musi miec na to popyt.

albo na niego liczy, niekoniecznie majac

>Fro: Za darmo nikomu sie nie chce robic. Lokal zawsze kosztuje.

bzdura. wystarczy sie rozejrzec, aby zalatwic taki lokal za darmo, szczegolnie biorac pod uwage czysto kameralny i lokalny zasieg imprezy.

>Ja uwazam ze to nie glupi pomysl!

a ja uwazam ze jak na puszczenie paru anime (mozna sobie obejrzec w domu, przy niejednokrotnie lepszych warunkach) czy wystawienie 2 mat do DDRa to pomysl conajmniej dziwny

>Szkoda ze sam nie moge pojsc. Odleglosc odstrasza ^_^

jest to typowa impreza o charakterze lokalnym.

>Na pewno na zycie nie zarobia i mam nadzieje ze to co zostanie nie pojdzie na wino, bo za to bym sie obrazil!

mysle ze takiej mozliwosci nie ma, chyba ze organizatorzy chca rozliczac sie z fiskusem za prowadzenie dzialalnosci dochodowej :>

Zachęcam wszystkich uważających, że można zorganizować takie spotaknie za darmo, do wrzucania gotowych projektów na nasze forum - z checią się z nimi zapoznam. Oczywiście samochody tankują się same, ludzie walą dzwiami i oknami, żeby wynająć nam sale za free, a całe akcesoria (kable i inne akcesoria) dostajemy w sklepach za to, że tylko organizujemy te spotaknia i wogule wszystko się robi samo. Oczywiście zbijamy na tym kokosy - ja już kupuje drugiego mercedes'a klasy E, a ArT kończy właśnie budować swoją willę. Nie chce mi się już liczyć ile jesteśmy na minusie za te spotkania (dużo w każdym bądź razie). Oczywiście najlatwiej mowić, że wszystko jest do niczego.

LOL. A kto mówi że zbijacie na tym kokosy czy cokolwiek?

Moja wypowiedz nie miała charakteru obrażliwej, tylko po prostu wyrażała zdziwienie.

Co do organizowania, już się naorganizowałam rzeczy w swoim życiu i wiem że można to zrobić za darmo. A jedyny motyw z oddawaniem kasy za benzyne widziałam na konwencie gdzie ludzie wiezli sprzet przez pareset kilosów. A spotkanie mangowe to nie konwent czy festiwal. Inna sprawa że w organizacje czasem samemu trzeba zainwestować troche kasy. Taka prawda.
Co do wynajmu sali, próbowaliście w innych miejscach niż Gdańsk?

I wogóle wyjątkowo się z Gabem zgodze:)

Ja nawet nie twierdze, że twoja wypowiedź miała charakter obraźliwy. Oczywiście, że fajnie było gdyby sala była za free i nie było by tych smiesznych wejsciówek. Ale nie ma sali za free niestety, przynajmniej ja nie mogę znaleść.

Na tych 3 spotkaniach jestem do tyłu 700 zł i nie płcze z tego powodu. Pamietaj w Polsce po 1989 r nie ma nic za darmo. Jesli chodzi o "Cony" tak samo jak i omawiane wczesniej imprezy, przewaznie nie przynosza zysku jednynie zwrot kosztów. (jesli jest zysk to idzie na nastpny Con itd.) Pieniądze na ten cel dają sami organizatozy. Wiec pomysl co by sie stało gdyby tych peniedzy nie dali na szczytny cel w postaci Conu. No chyba ze masz jakiegos dzianego goscia i on wyłozy 3000 zł na szczytny cel :). Duo zajmie sie organizacja plakatami, raklama w necie znajdzie szkołe,itp :P

Prawie rowno rok temu w Gdansku zdarzylo mi sie popelnic konwent GDAnetKon. Na imprezie przewinelo sie ok 350 luda (tyle bylo rozdanych identyfikatorow), miali zapewnione: darmowe wejscie, jedzenie, a nawet byla siec. Byly dwie sale projekcyjne (obie pod projektorami i z systemami dzwieku przestrzennego), byly spotkania ze slawnymi osobami (nawet z Januszem Christa), bylo... ZA DARMO... wiec panowie... przestancie sciemniac ze sie nie da ;)... nie umiecie? nie lapcie sie za cos czego nie obejmujecie :>. Nawet mi pomimo przygotowania technicznego zabraklo niestety zdolnosci "kierowania zasobami ludzkimi", dzieki czemu impreza srednio sie udala, do czego sie unizenie przyznaje. Co nie zmienia faktu ze byla...darmowa :)

Nom, czytałem recenzje - wynika, że było bardzo mocno średnio. No ale za darmo nie można za dużo wymagać. O darmowej, zawalonej WoW'em neozdradzie też czytełem (WoW na konwencie M&A :P). Mogę ci jedno napisać. Opuść sobie GDAcon 2006 (ponoć ma być) bo widać, że też nie umiesz i tego nie "obejmujesz". EOT z mojej strony.

A co do GDAnetKON'u to tylko temu może coś nie wyjść lub wyjść średnio, który coś robi. Najpierw spróbuj zrobić coś podobnego, a potem się wypowiadaj, gdyż sam konwent to w najlepszym przypadku 10% pracy jaką trzeba włożyć w to żeby w ogóle się odbył.

Sam nie mogłem akurat na GDAnetKON'ie być, ze względu na sprawy zawodowe, ale rozmawiając, ze znajomymi, którzy trochę na przestrzeni kilku ostatnich lat na konach bywali, to GDAnetKON nie był taki najgorszy. A że WoW, no cóż każdy może na swoim konwencie robić co zechce.

Synku, nie tobie o tym decydowac, a odpyskowki w stylu przedszkola schowaj sobie do kieszeni, bo ze szczeniakiem doczynienia nie masz :/. Primo Gdanetkon nie byl impreza M&A, tylko multiconem. Secundo nie byles, wiec nie wypowiadaj sie. Tercio wyimaginowanych faktow sobie nie wymyslaj. Gdanetkonu kolejnego nie bedzie, i nigdy nikt nie mowil o jakiejkolwiek jego organizacji. A EOT na zakonczenie twojej wypowiedzi po takiej pyskowce z twojej strony swiadczy dobitnie zes smarkacz. Oh well.

ArT, byłeś na toruńskim spotkaniu i twierdzisz, że nie ma nic za darmo? Co miesiąc spotykamy się w Kadrze i oglądamy anime z projektora - za darmo. Niedługo zaczniemy prowadzić comiesięczne spotkania dyskusyjne - za darmo. Poza tym co tydzień spotyka się MDKowski klub - za darmo. Do nidawna były również spotkania konsolowe i go - oczywiście za darmo. Sam byłeś w Bydzi na Makonie, gdzie orgowie mieli wiele rzeczy (w tym szkołe) za free. Więc nie pisz, ze się nie da, tylko moze postaraj się lepiej poszukać?

Da się, ale wszystko zależy od dwóch czynników: Od miasta i od organizatorów.

Ja np. załatwiłem salę na darmowe spotkania co tydzień dla fanów mangi i anime (ogrzewane duże sale, za darmo prąd, woda itp. dotępne czyste kibelki na dodatek z papierem, plus dwa kompy z internetem), ale to dlatego, że szukałem i że miasto mamy przychylne (chodzi o Zabrze) i tu jeżeli miasto jest do dupy jest to od Was niezależne.

A jeśli chodzi o drugi aspekt to: Jeżeli organizujesz coś żeby na tym nie stracić (czyli musi Ci się zwrócić tankowanie itp.) to od razu sobie daruj taki interes, nawet nie bedę Ci mówił ile na takie rzeczy kasy wydałem (zauważ nie napisałem STRACIŁEM), a trochę spotkań, konów itp. zorganizowałem wraz ze znajomymi) ale to jest moja pasja i wliczam to w koszty. Jeden zbiera znaczki, jeden chleje, a drugi wydaje kasę na propagowanie M&A. Jeżeli (teraz mówię o konwencie) impreza się zwróci to jestem za tym, żeby pokryc koszty paliwa itp., ale ludzie którzy kon organizują (przynajmniej Ci odpowiedzialni) są przygotowani na to, że kon będzie totalną porażką (z jakiś wyższych przyczyn) i muszą mieć kasę, żeby ewentualne straty pokryć, więc jeżeli wszyscy by wychodzi z takiego założenia co Ty, to sporo konów by się nie odbyło.

Nie chce być złym prorokiem, ale imo spotkanie propagujące powinny dany temat powinny być darmowe (w myśl zasady: pierwsza działka za darmo:), gdyż w ten sposób istnieje możliwość, że przyciagnisz kogoś nowego, bo ktoś kto nie zna tematu oleje wydanie 5zł na obejrzenie czegoś, co przy odrobinie chęci może ściągnąć z internetu. A jeżeli robisz to dla znajomych to czy nie lepiej zrobić tego u kogoś w domu?? odpadają całe koszty, a wałówę może każdy przynieść, żeby wrzucić do "wspólnego kociołka". A co do darmowego lokalu to nie wierze żeby w 3city nie było domu kultury, który za darmo nie przygarnął by mangowców, żeby organizować takie pokazy. Stary na MDK'i idą pieniądze z naszych podatków i one łaski nie robią, jedyną przeszkodą może być, żebyście byli grupą formalną (np. stowarzyszenie), ale jak już wiele razy wspominałem dla chcącego nic trudnego, tylko najpierw trzeba zadać samemu sobie pytanie czy m&a to pasja życiowa czy tylko przejściowe hobby.

Vulcan nie czytam twych wypocin powiem ci jedno moze tak niedługo nie bedzie. Zrzeszymy sie i bedzie to miało rece i nogi. Wiec trzymaj za nas kciuki to zrobisz o wiele lepiej niz piszac takie posty:P

No to trzymam kciuki.