Wychodzi badz co badz drozej, niz na papierze ^^'.

Ktoś kto kupuje takie gadżety jak iPhone raczej na brak kasy nie narzeka ;)

Ale fakt - drożej, a i tej przyjemności z czytania tomiku nie ma (jedyny plus jaki dostrzegam to, to, że ma się wszędzie mangę ze sobą).

anu, mozna miec wiele mang przy sobie nie noszac ciezkiego bagazu. Ale mimo wszystko uwazam cene za nieadekwatna ^^'. Mangi na komorke powinny byc tansze niz na papierze, bo przeciez odchodza koszty druku/papieru/dystrybucji po sklepach (tylko internet/reklama w prasie)...

I tak i nie. Co do cen to 4 Euro za zeszyt A5 do 60 str. to niezbyt wygórowana cena jak na rynek np. francuski czy brytyjski. Dla kontrastu mangi w zwykłych formatach, przy standardowej grubości ok. 150-200 stron kosztują od 6 do 9 Euro. Co do samego działania AppStore -> programiści zarabiają 70% podanej kwoty czyli ~2,80 Euro.

Co do samego pomysłu to uważam go za przedni - dostęp do mangi jest prosty, miły i przyjemny. Wystarcza dwa kliknięcia aby ją zainstalować. Przy okazji problem nielegalnych kopii schodzi na plan dalszy gdyż grafik nie da się wypakować i rzucić na sieć nie zawracając sobie przy tym porządnie głowy (wymaga to zhackowania iPhone'a, podmiany software, utraty możliwości korzystania z iTunes i AppStore...). Jest to pierwszy rozsądny pomysł związany z dystrybucją elektronicznych wersji mang. Pomysły związane z ebook readerami i szeroko dostępną biblioteką tytułów zwykle upadały w niedługo po premierze sprzętu. Duże wydawnictwa nie publikowały swoich książek/komiksów ze względu na relatywną łatwość pirackiego dostępu do materiałów - iPhone / iPod Touch w doskonały sposób omija ten właśnie problem.

Nie ma zabezpieczeń nie do złamania, i ktoś to kiedyś zrobi.

Natomiast dotychczas główną zaletą mang było to, że są niekopiowalne. Skanlacje owszem, są wszędzie, ale czytanie z ekranu to nie czytanie. Do tego z upośledzonego ekranu
(ekran poniżej SVGA i odpowiedniej ilości cali jest upośledzony i tyle ;>).

Jak bym miał do wyboru mangę na i-pod a zassać sobie skanlacje na laćka, wybrał bym to drugie.
Ale ja ejstem stare pokolenie, co patrzy jak n idiotów na ludzi, co zasysają rzeczy na telefon z płatnych usług zamiast sobie zrobić i wgrać po kablu.

Tez uwazam, ze nie ma to, jak manga na papierze, a czytanie na tak malym ekranie (i w ogole na ekranie) jest szkodliwe dla oczu. I fenomen sciagania platnych dzwonkow/tapet/gier na komorke pozostanie dla mnie zagadka ^^' (znaczy wiem, ze wielu ludzi nie potrafi zassac sobie na komorke, ale i tak...).
Ale coz, skoro taka koncepcje powstala, to pewnie ma potencjalnych nabywcow. I o ile nie powstrzyma to tradycxyjnej formy wydawania mang, robta co chceta :). Komus wygodniej i fajniej miec mange na iPhone, niech ja sobie ma, ja zostane przy regale pelnym mang, ktore moge dotknac, powachac, albo popodziwiac, jak stoja grzbiet przy grzbiecie :).

Ja nie mam odpowiedniego softu, żeby podłączyć komórkę do kompa (choć kabel mam), a na ściąganie płatne jest za starym modelem. A tak to bym ściągała :)
Natomiast też nie rozumiem tych wszystkich ebooków, manga najlepsza to taka, od której i którą można się pobrudzić *_* Ściągam skany tylko czegoś, co na pewno nie będzie dostępne, ale jeżeli np. wydadzą 'Gunm- Last Order', od razu lecę kupować i usuwam skanlacje :)

Złamali już niełamalne gry na sofcie 2.0, więc mangi też złamią.. ;)
Pytanko - manga instaluje się jako osobny program na Springboardzie, czy jest to jakiś plik do otwarcia osobnym programem (Stanzą, PDFViewerem)?

Jako osobny program.

a jak zakosza takiego iPhona???? to podwojna strata;/

To już bardziej się eBook opłaca _^_...

oii.. a czy taką mangę można na normalnym nośniku przeczytać? achh... techniczna wyobraźnia ludzi nieee ma graaanic ^^

a po kij i-phon to nie lepiej jakas zwykla komorke z edytorem pdf i z neta zassac taka wersje mangi, badz powrzucac zwykle skany?

Są ludzie którzy uwielbiaja gadgety z apple. iCzajnik iPralka iCondom to teraz iManga do kolekcji

A jak chcemy się przejechać samochodem to nie lepiej ukraść sąsiadowi spod bloku? Tu chodzi o wprowadzenie względnie rozsądnej cenowo oferty, możliwości prostego zakupu i poważnych utrudnień anty-pirackich. Mi jako wydawcy taka forma dystrybucji bardzo przypadła do gustu.

IMO się na tym przejedziesz.
Coś takiego odzwyczai ludzi od papieru, a materialność to jedyna skuteczna obrona antypiracka.

Nie mówimy tu o rynku polskim gdzie część wspólna "Fanów mangi" i "posiadaczy iPhone" liczy się na palcach jednej ręki. Trzeba celować w lepsze rynki - USA, etc.

"...celowac w leprze rynki - USA..." a to dobre :)

"leprze rynki" - a to dopiero jest dobre ;P

A uważasz że rynek mang w stanach zjednoczonych jest:
a) lepszy od polskiego
b) gorszy od polskiego
c) taki sam jak polski

A myślisz, że to faktycznie się opłaca tzn. czy faktycznie można zwiększyć sprzedaż? Plik jest dostępny, a nakład jednak kiedyś się wyczerpuje. Nie wiem jak u innych ale ciągła dostępność jakoś szczególnie nie "zachęca" mnie do szybkiego zakupu, czy też w miarę szybkiego. Koszty dystrybucji i tak występują, a zabezpieczenia padają. Nie sądzisz, że rezygnacja z materialnej formy utrudni konkurencję z innymi mediami o odbiorcę? Jakoś łatwiej wydać mi pieniądze na coś co można wziąć w rękę i ładnie wygląda.

Pewnie dlatego ze ma duzy dotykowy wyswietlacz, co jest po prostu wygodniejsze niz odpalanie pdfow na zwyklych komorkach. No i ma nadgryzione na blaszce, wiec jest dosc gadzeciarskie i rozreklamowane ;)

Btw. Comic Reader tez jest dostepny od jakiegos czasu

Ooooo, to istnieja komorki z edytorem pdf? :P

Tak poza ym, wiesz ze na calym swiecie nie ma komorek z ekranem wiekszym niz QVGA - jedyny wyjatek to trzy (!!!) PDA/smartfony na windows mobile - Asus P750 (gdzie ekran VGA wmontowano wskutek bledu producenta i aby korzystac z tej rozdzielczosci potrzeba hackowac firmware), HTC Diamond (wyszedl przed kilkoma tygodniami), Willcom D4 i inne wynalazki od Sharpa (niesprzedawane poza Japonia i nie obslugujace GSM/UMTS). Do tego jakies smiecie od Etena (firmy slynacej z tego, ze zamiast zamiast wydac jeden dzialajacy pdafon, co roku wydaje z 10 modeli z ktorycxh zaden nie dziala:D), ale w 90% egzemplarzy funkcja telefonu albo nie dziala zaraz po wyjsciu z fabryki, albo rozlatuje sie w ciagu tygodnia.

iManga w iBublu?? Bez komentarza.

Pytanie dnia: co ludziom zrobił Apple, że tak nieznoszą iPoda i innych produktów z serii "i" czy jak to tam inaczej nazwać. Chodzi o to, że każdy chce mieć ten "och jakże modny" gadżet ("mamo, mamo kup mi iPoda pół osiedla już ma tylko nie ja!!!!!!") czy firma po prostu zrobiła coś co zraziło do niej ludzi (bom nie w temacie).

Nieuzasadniona wiara w plotki. Tak samo jak wszyscy nienawidzą Visty a w "ślepym" teście wybierają ją jako bardziej funkcjonalną i lepszą.

Ja nienawidzę Visty z uzasadnionego powodu- nie można na niej używać pirackiego oprogramowania :)

w sumie nic dziwnego :) bo jak moze cos dzialac poprawnie skoro bazuje na slabo dopracowanej wersji Longhorna :)

tere fere kuku ;p

U nas być 'na nie' jest zdaje się w dobrym tonie. ;p

Apple sprzedaje bardziej styl życia niż urządzenia. To normalne, że nie wszystkim się ten styl podoba.

odp. jest prosta :) bo jest to na sile wypychanie nieudanego produktu...

Rozwiń pojęcie "nieudanego" w kontekście iPhone'a - z chęcią poczytam..
[Mniemam, iż posiadasz to urządzenie, by móc rzetelnie wskazywać jego wady, prawda?]

Chcesz to podam ci tylko najbardziej rzucajace sie szczegoly, co do reszty to sam mozesz sie przekonac, bo nie jest to odpowiedni temat na tego typu recenzje...
Po pierwsze to BT (bluetooth) jesli wedlug Apple funkcja ta ma sluzyc tylko do prowadzenia rozmow to sa na dobrej drodze (respect :) najwyrazniej nie slyszeli o mozliwosciach bt chocby w systemie A2DP (Zaawansowana bezprzewodowa transmisja dzwieku stereofonicznego), co oczywiscie przy innych tel. tej klasy jest standardem. O bezprzewodowej transmisji plikow to nawet nie wspomne.
Gniazdo sluchawkowe niby zwykly jack 3,5 ale tu podobienstwa sie koncza, trza sie ostro nameczyc by znalesc odpowiednie pasujace to tego niestandardowego otworu, wiec szanujcie swoje sluchawki :)
Aparat mogl by miec nieco wiecej mozliwosci bo 2mpx jest dobra matryca i na pewno mozna by ja lepiej wykorzystac choc by po przez dodanie funkcji zoom, czy lampy blyskowe. Co do nagrywania filmow to no-way :)
co do MMSow, bateri i softu to no comment ;)
Jesli juz kogos interesuja tego typu gadzety, proponuje przyjrzec sie ofertom innych jak ze bardziej zaawansowanych producentow: HTC, ETEN... ew. nieoficjalne premiery NOKI 800/810/810WiMAX :)

Nie ma sensu ciągnąć tu tego tematu, bo odpowiedzi na to, czy jesteś posiadaczem tego sprzętu i tak nie uzyskałem - a jeśli nie, to powyższe komentarze nie mają w ogóle prawa bytu. ;)
Mam porównanie z dwoma urządzeniami pracującymi pod WM 5 i 6 (popularny Wizard HTC i Glofiish M700 Etena) - soft Maca w iPhonie jest tak dobry, że rzeczywiście no comment, brak MMSów jest krokiem naprzód, a nie w tył - teraz wszystko załawia się via push mail, co do słuchawek - jest to chwyt mający na celu używanie sprzętu Apple, ale mogę Ci zagwarantować, że douszne Sennheisery pasują jak ulał - więc nie ma z tym problemu - poza tym otwór nie jest niestandardowy, a po prostu wąski - Jack pozostaje Jackiem. Co do A2DP - słuchasz muzy via Sinozęby? Tak z ciekawości pytam..
Każdy może faworyzować swój ukochany sprzęt, ale besztanie iPhone'a za to, że jest technologią przełomową jest co najmniej dziwne i nie na miejscu.. ;)
Aha - ostatnia rzecz - kto raz spróbuje wątkowanych smsów, nie będzie chciał wziąć do ręki innego telefonu. ;)

End Of Off-Topic. :)

Produkty firmy Apple sa z jakies, piec razy drozsze od konkurencji, a ich jedyna wyrozniajaca cecha jest szpan-faktor?

Nie mówię, że iPod jest zły ale MOIM ZDANIEM jest po prostu przereklamowany. Podobnie jest z iPhone'm. Takie jest moje zdanie. Mam prawo je mieć. Koniec wiadomości.

Matko a czy ja ci zabraniam mieć własne zdanie...pytałam o Apple nie o ciebie :/ ludzie coście tacy przewrażliwieni? (i żeby nie było, nie uogólniem tylko tak mówię- to info dla tych co lubią się czepiać każdej literki w zdaniu)

Chyba źle odebrałeś to co napisałem. Chciałem po prostu odpowiedzieć na pytanie xD
Na serio ktoś tu jest przewrażliwiony i nie jestem to ja...xD
Zresztą nieważne xD

no właśnie :)

'Pytanie dnia: co ludziom zrobił Apple, że tak nieznoszą iPoda i innych produktów z serii "i" czy jak to tam inaczej nazwać.'

Proste, nie mają na nie kasy.

A tak poważniej, lubię i posiadam zabawki od Apple'a ale ten pomysł jest moim zdaniem wyjątkowo nietrafiony- manga jest po to żeby ją właśnie mieć na papierze i długo się jeszcze to nie zmieni. Period.

Nie dziękuję. Wolę sobie kupić i poczytać w łapkach wdychając świeży zapach tuszu :P

Zalatuje tu tym wdychaniem tuszu jako jedynym plusem wypływającym z posiadania drukowanej mangi.. :P

No, w sumie to oczka się nie psują od małego ekraniku :P

Uhm, chyba opary tuszu drukarskiego nazbyt sie na mozg rzucily:P

Znajdz sobie jakas fajna, dluga ksiazke, pierwsza polowe przeczytaj na swoim telefonie komorkowym (najwygodniej programami readmaniac lub anyreader - pojda na kazdym telefonie obslugujacym jave), a druga na kompie (np. w pdf readerze).

A potem napisz nam po czym bardziej bolaly oczy (zakladajac, ze bedziesz jeszcze w stanie patrzec na jakikolwiek ekran:P:P:P)

Nie porównuję tekstu na komputerze do tekstu na komórce, a tekst na papierze do tekstu w komórce misiaczku =*

iPhone ma ekran QVGA, czyli...320x240 pikseli. Jak na maszyne tej klasy, to poprostu zalosne - no ale nie coz, w koncu to Apple;-)

W kazdym razie, chocbys sie zesral, mangi na tym nie przeczytasz. Minimalne minimum by dalo sie zobaczyc tekst to 800x600, VGA (640x480) z zoomem.
QVGA nadaje sie wylacznie do czystego ascii, a i to niezbyt wygodnie.