Taaa wyląduje, jak się nie rozbije o brzoze.

Do kwietnia jeszcze daleko. :P

Przydałoby się info do kiedy rezerwacje, bo będę pewnie znów decydować się w ostatniej chwili.

Zawsze kończymy na tydzień przed konwentem.

Czyli mam czas do końca listopada? Sweet.

Yup.

O, dobrze wiedzieć :) Na Yatta pisało, że maksymalnie do 20.11 czekają na kasę. Mam jedno głupie pytanie: czy wejściówki dostajemy pocztą, czy odbieramy je na miejscu? I czy to jakiś problem, że ktoś przyjdzie po nią dopiero w sobotę wieczorem?

Odbiera się je na miejscu. Akredytacja działa bodajże do 22-23.

Orajt, thx.

Zniszcze cie, Pakol!

My tu pakony, a Yanek siedzi i robi dramy przez Kyuudelka żeby ludzie nie patrzyli na problemy JG. Tak, dobrze widzicie, Yanek jest związany z Kyuudelkiem(możliwe że nawet sam nim jest).

1) Spójrzcie na najnowszy post o podróbach z Komikslandii(tutaj jest skrin na wypadek gdyby zniknął lub się zmienił). Jak widać, post nie był edytowany, i już ma reakcję Yatty(widoczną tutaj). Post Yatty pojawił się niecałe 10 minut przed postem Kyuudelka. O całej sprawie wiadomo było jednak już wczoraj w okolicach czternastej, i wczoraj wieczorem Kyuudelek był online, bo pojawił się post o bace. Czemu więc Kyuudelek czekał na post Yanka?

2) Sam post Yanka wylewający żale i ból dupy niewiele znaczy(poza potwierdzeniem jego niedojrzałości). Ale odrzucenie mojej odpowiedzi już coś sugeruje.

3) Nie zastanawiało was, dlaczego na FP tudzież blogu Kyuudelka ani razu JG nie dostało się za wakacyjne opóźnienia i olewanie klientów? Bo mnie tak.

Za dużo tu zbiegów okoliczności żeby nic nie było na rzeczy.

Yanku, dobrze ci radzę. Nie jestem pierwszą osobą która to zauważyła, i pewnie też nie ostatnią. Ustawiłeś dupsko na trollowanie, i jeżeli nie zaczniesz porządnie wydawać, to ktoś cię kopnie. A po reakcji jaką wywołała plotka o banie od ASCII, nie zdziwiłabym się gdyby ktoś spróbował czegoś większego.

Nic mnie już nie zaskoczy.

Tylko co to ma do konwentu? (°_o)

Tak btw, każdy może rzucić info na kyudelka, nie wiem gdzie tu spiseg? :P

Śmichłem tak bardzo :D

Pozdrawiam całą ekipę dupobolących!

Nie mam nic wspólnego z Kyudelkiem oprócz tego, że jestem jego zawziętym czytelnikiem i tego że opublikowali jeden mój tekst.

Kyudel może pisać co chce o mnie i mojej działalności - wiem że robię swoje rzeczy dobrze a jak psy chcą szczekać to niech szczekają. Ani one pierwsze ani ostatnie. Btw. JPF ma opóźnienia jak cholera - i co? I jajco. Takie życie.

Mam tak dużo problemów w Japonii i dlatego pewnie spotkałem się ze wszystkimi wydawnictwami podczas pobytu w Tokyo (pewnie żeby popełnić zbiorowe harakiri - KILKUKROTNIE). A sympatyczne maile które wymieniam ze skośnookimi, świadczą zapewne o tym że ASCII ze mną kosę.

Nie mam także nic wspólnego z waszymi problemami, a mydlenie oczu i próba zrobienia skandalicznego newsa na tym, że my sprzedajemy legalny towar to chyba jakiś totalny strzał w stopę.

Pozdrawiam serdecznie i nie będę więcej czasu tracił na pierdoły bo mam ciekawsze rzeczy do zrobienia.

Pozdrawiam,
Yanek - symbol upadku i wszystkiego co złe w fandomie bo mu się udało (oj oj ból dupy tak bardzo)

PS Pieseł jest najurokliwszy na świecie

PS 2 edit: Roger mówi że niby dwa moje teksty kyudel opublikował - no może dwa, nie wiem nie liczę. Pamiętam tylko ten o hejterach...

PS 3 edit: ale Roger jest w mojej kieszeni przecież opłacany Zingerem i nóżką pikantną, kto by mu tam wierzył...

Rzucam komenta, by nie było Ci smutno, czekając na odpowiedź. c:

Awwwwww

Bromance

Tylko i wyłącznie z Soniakiem :)

"Yanek - symbol upadku i wszystkiego co złe w fandomie bo mu się udało (oj oj ból dupy tak bardzo)"

I kto tu w końcu ma ból dupy, hę ?

Niewiem? Ty?

Rób swoje, man.

Z AXN Spin to szczególnie dobrze wyszło ;)

Nie przejmuj się Yanek. I tak wszyscy wiedzą, że Kyuudelka trzyma Mangowe pl i Niucon Team. Nikt nie jest tak dramogenny jak Wrocław. Tylko oni mogliby mieć wąty do grubej organizatorki Miohi za to, że jest gruba. Tylko im zależy na wyjebaniu konkurencyjnych radii mangowych. Aoi musi się trzymać : )

Weź bo CIę do sądu podadzą albo wyjebią z konwentu za to, ze się na nim dobrze nie bawisz.

Nikt nie słucha Yaoi

Jedynymi żałosnymi osobami w tym kręgu jesteście wy, komentujący. Nie ma tu miejsc na negatywne komentarze. Yanek stara się zwrócić naszą uwagę na rzeczy, których nie dostrzegamy. To po pierwsze. Po drugie, Yanek jest pierwszą osobą w naszym polskim środowisku mangowym, która nie boi się głośno wypowiedzieć swojego zdania. Jestem przekonany, że wiele ludzi ma takie same poglądy jak JG.

Jebać to wszystko, tęsknię za czasami, gdy po prostu interesowałem się m&a i nie miałem świadomości o tym pierdolonym półświatku zwanym fandomem.

Najgorsze, że wszystkie fandomy i środowiska zaczynają mi się jawić jako kompletnie spierdolone np. głupota graczy zaczyna mnie dobijać.

To wypierdalaj i tak Cię tu nikt nie chce śmieciu.

o.O

odkąd poznałem acepa wypowiadam głośno swoje zdanie, a nie jestem yankiem.

Jeszcze wam się nie znudziło oskarżać wszystkich udzielających się w fandomie osób o bycie kyuudelkiem? jesteście żałośni. Nie możecie się nawet na jedno zdecydować? Chuje.

To ja jestę Kyuudelę i zniszczę wuwuefę.

Z półświatka fandomu - dzisiaj w Gdańsku odbywa się pseudo-konwent HALLOWEEN. Zgadnijcie w jakiej formie na fejsie wrzucili listę przedpłat... Ciąg rozmazanych ZDJĘĆ kartki z wypisanymi długopisem imionami i nazwiskami. Dali już ostrzejszą wersję, ale i tak mega siara, kto do cholery listę zamieszcza w takiej formie ?

I najlepsze: wejściówka 10 złotych.

Halloween? Dziś?

Ta.

ty się chyba lubisz tarzać w gównie, co?

bo jak mi coś śmierdzi, to tego unikam

Spierdalaj, mnie ta nie było.

Trójmiasto jak zawsze w formie.

http:// fandom-dupa .tumblr .com/

Trochę siara, jak zwykle masz ból dupy o nic. Tak ci wadzi, że inni coś robią, podczas gdy sam siedzisz na dupie i płaczesz na acp? Biedactwo. Zabrałbyś się za robienie czegokolwiek, a nie tylko srasz żalowymi postami na fejsiku i udajesz, że umiesz rysować. Pozdro 500, zamknij dupę bo ci z ryja śmierdzi.

O, miło, że obserwujsze mojego fejsa. Czy my się znamy ?

Also, czemu wyciągasz rzeczy nie mające nic wspólnego z tematem, jak moje konto na fejsie czy rysunki ? Mówię o tym, że po prostu konwent ssał pałę, i każdy kto na nim był powie ci o tym i o problemach z przedpłatami. Więc już chyba wolę siedzieć na tyłku niż organizować coś o czym nie mam pojęcia, jak ludzie odpowiedzialni za ten "konwent". Więc, sorry, ale spierdalaj z takimi argumentami.

Zresztą, whatever, nie wiem, po co to piszę, mam dosyć tej strony i przedszkolnego poziomu fandomu.

Ładnie się dajesz trollować komuś.

jak ty wszystkich ciśniesz to jest okej, jak ciebie zaczną, to już masz dość tej strony i fandomu? miękka cipka z ciebie.

nie znamy się cieciu

Obserwuję na ACP podobne zjawisko, co na Onet.pl, mianowicie ktokolwiek napisze cokolwiek o czymkolwiek, a w następnej sekundzie pojawia się pod tym pierwszy flejm. Dude, wtf?

Wracając do meritum: tegoroczny Pacon to mój pierwszy konwent od lat i can't wait, żeby już się tam znaleźć :)

Widzę, że społeczność M&A rozpada się konkretnie od kilku lat skoro nawet na Bakę w tym roku zapowiedzuało się tak mało osób. W stosunku do lat poprzednich zabrakło jednej cyferki w liczbie uczestników. Wracamy do korzeni, zostaną starzy wyjadacze fapiący się do kreskówek bo loli też już coraz mniej na konach a więcej w galeriach. Giną radia internetowe, rozpadają się kluby miłośników M&A, spada sprzedaż gazetek, których cena oscyluje w granicach czteropaka, ale zawartość w/w czteropakowi nie dorównuje
(chociażby pisemko redaktora urodą przypominającego uśmiechniętego Jabbę). Pojawiają się nowe serie mang, na które ludzie mają wyrąbane bo są drogie i większość powtarza utarte już schematy. No i na końcu mamy niegdyś mocarne ACP, które jeszcze ze 3-4 lata temu pękało w szwach od ilości użytkowników, newsów, audycji, galerii, wujów mujów dzikich węży. A dzisiaj pokrywa się kurzem, którego nikt nie potrafi zetrzeć, żeby przywrócić temu serwisowi dawną świetność. Na pewno nie zrobi tego pan i władca tego serwisu bo jest zwyczajnie za stary i jedyne co robi to trzymać to wszystko w kupie. Ale nie czarujmy się, gość ma już z 35 lat (no może trochę mniej) i ma większe ambicje życiowe niż rozwój serwisu z kreskówkami, który działa jak organizacja non-profit, tudzież nie ma zwyczajnie czasu na to. To co piszę nie jest bólem dupy, po prostu przykro się na to wszystko patrzy jako że kiedyś było się bardzo aktywnym członkiem tej społeczności :)

Przemawia przez ciebie gorycz :) Odpal jakieś anime ze starych czasów, zapal fajkę, wypij kawę. Wróci :) A fandom jest jak ta lawa z Mickiewicza. Cokolwiek sam przeżywałeś na samym początku, przeżywają w tym czasie tysiące ludzi, to jest najważniejsze; a że porozumieć się ciężko? Wystarczy minimum dobrej woli. A czasem po prostu, jak już nie ma innej drogi, trzeba odpuścić i zmienić rozmówcę. Kto chce fapać dzikiego węża do loli, niechaj fapie, co mnie to :) Mnie, żeby się zregenerować, wystarczy jeden odcinek FLCL.

"Ze starych czasów."
Czyżby te słynne legendy, jakoby anime z lat 90' były dobre?

Uważam, że niektóre nawet były bardzo dobre; jakość nie jest kwestią okresu, w którym anime powstało. Wszędzie są perły i wszędzie jest shit.

"Niektóre"
No właśnie w większości tylko niektóre, lata 2000-2007 wypadały pod tym względem o wiele lepiej.

Kwestia smaku; zajebiście lubię np. Monster czy Hyouka, bo to dobre serie, ale sentyment nie jest bez znaczenia i w tym względzie nic nie pobije Tenchi Muyo, Project A-ko czy Slayersów. O wszechpotężnym Akirze nie wspominając .

Sentyment należy zabić i spojrzeć trzeźwo na te serie zamiast ciągle powtarzać, jak to kiedyś było lepiej. A Akira jako film jest tak naprawdę słaby, jedyne czym się wybija to animacja, fabularnie jest to jedna wielka, chaotyczna kupa.

Chyba przeleżałem pod lodem pół wieku i dożyłem złych czasów, kiedy na porządku dziennym jest jaranie wszelkich świętości :) Sentymenty, twoje personalne i subiektywne odczucia, to najważniejsza rzecz na świecie, wedle nich budujesz świat wokoło; skrajny pragmatyzm jest zgubny i prowadzi do pustki. A Akira, zarówno manga jak i film, to dzieło czystego geniuszu, którego głębi przekopać nie sposób. Możesz, rzecz jasna, mieć inne zdanie, ale będzie to zdanie błędne :3

Czemu niby szanować rzeczy, która zostały uznane za świętości przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o danym medium? Film Akiry jest beznadziejny, manga może sobie być genialna, film nie zachęcił mnie do jej przeczytania (ale i tak to kiedyś zrobię, bo wchłaniam mangi tonami). Straszne dziury w fabule, mało co wytłumaczone, typowy widz nie zrozumie co się wokół niego dzieje. To jest słaby film. Jakies argumenty za tym, jakoby miał być genialny?

A jeszcze co do sentymentów - ja nie staram się żyć przeszłością tylko patrzeć tu i teraz - coś kiedyś mi się super podobało, fajnie, ale to nie znaczy, że spodoba/ma mi się podobać teraz. I trzeba zwrócić uwagę na rozróżnienie, że to co mi się podoba to nie jest to samo, czy jest dobre czy nie.

Jak to bez pojęcia? Ci ludzie przynieśli to medium Polsce, jak Prometeusz wyrwawszy płomień gromowładnemu Zeusowi, co by wśród gminu rozświetlał mroki nocy. Wiedzą o tym medium niemało, rzekłbym nawet, że zęby na nim zjedli. Mnie, na ten przykład, podoba się wiele serii z tamtych czasów. Z różnych powodów. Np. dwa dni temu przekonałem się do Tenchi Muyo, choć wcześniej nie lubiłem. Teraz oglądam i dobrze się z tym czuję, i koniec :)

Mylisz jakąś "obiektywną" jakość z własnym gustem; to, że to czy tamto anime ci się nie podoba, nie znaczy, że jest kiepskie. To znaczy tylko, że ci się nie podoba, a to, że film Akira nie zachęcił cię do mangi, o niczym nie świadczy poza tym, że cyberpunk nie jest dla ciebie.

A już to, że widz NIE ROZUMIE jest tylko i wyłącznie problemem widza :) Niech się widz dokształci! Wystarczyło przeczytać jeden artykuł z Kawaii, żeby wiele zrozumieć, wystarczyło obejrzeć więcej niż raz, żeby zrozumieć jeszcze więcej. Ja tam cenię książki czy anime, przy których trzeba poszperać i dowiedzieć się czegoś. Ten sam model pisania wyznaje Sapkowski, który nie uznaje za celowe tłumaczyć czy dawać przypis do każdej błahostki, którą spokojnie można sobie w dobie internetu wygooglać i poszerzyć erudycję przy okazji. Otomo, gdyby wziął i podał całego Akirę na tacy, zostałby zapamiętany jako zdolny, owszem, ale jednak chałturnik. Podobnie z kobietami, najciekawsze to te tajemnicze. A że nie dają na zawołanie? Gdyby dawały, nie byłyby tajemnicze i po pierwszym pukaniu pukający szukałby innej. Akira jest na całe życie :)

Argumentów, tych "obiektywnych", na wielkość Akiry jest kilka: chociażby świetna, szczegółowa, rewolucyjna jak na tamte lata animacja, niebywale oryginalna muzyka, niespotykana atmosfera, wyczerpujący kontur psychologiczny postaci, epicki klimat i przejmujący apokaliptyczny feeling, wątki filozoficzno-teozoficzne o korzeniach w duchowości wschodu, stworzona specjalnie na potrzeby filmu teoria fali, studium tego, jak moc korumpuje i wykoślawia oraz ile zła robią w świecie wojsko i korporacje. I kto przez to zło cierpi najbardziej.

Z tych mniej subiektywnych? JA UWIELBIAM, i tyle :) Nie musimy się przecież zgadzać, a i "różnić można się ładnie".

Co do kwestii dot. sentymentów: o przeszłości warto przynajmniej pamiętać, bo często w niej kryje się odpowiedź na pytanie o to, kim jesteśmy w teraźniejszości. Staram się nie żyć przeszłością, ale to, co mnie dobrego spotkało hołubię i pielęgnuję i nic mi tego nie zabierze.

Odnośnie do ostatniej kwestii: jeśli coś ci/mi się podoba, to już nie ma najmniejszego znaczenia, czy jest dobre czy nie i jaką dostało ocenę w recenzji :) Przykładowo - słucham Toola, lubię i wiem, że to dobra muzyka, ale słucham też Bring Me The Horizon, choć wiem, że to nie jest dobra muzyka :) Tylko co z tego? Mnie rusza i koniec.

Kiedyś to na prawdę ponadczasowe dzieła wychodziły. Wymieniać mi się nie chce, bo dupę mam za ciężką i potrzebuję dla niej kwadratowego kibla.

Za to teraz anime, to w większości bełkot i szczyny, choćby ta seria, która jest przez wielu uważana za artystyczne wyżyny i dzieło niezrównane: http://www. youtube.com/watch ?v=jKwICUAKyXs

Nie mogę otworzyć linka, ale strzelam, że chodzi o Elfen Lied? :D

kurwa, usuń spacje.

Taklepiej? Ej, widziałem gorsze anime od tego. Choć "artystyczne wyżyny i dzieło niezrównane" to faktycznie opinia na wyrost :)

Nie ma mainstreamu, nie ma sceny.

Ostatni gasi światło.

Oj tam.

Wypadałoby w końcu odwiedzić jakiś konwent, bo niedługo scena mangowa w Polsce będzie spalona jak tęcza w Warszawie(o ile już nie jest).

Jaram się jak kościoły w Norwegii i na Pacon, na ten przykład, jadę :)

Byłoby całkiem pomocne, gdyby gdzieś na stronie Paconu pisało, w którym miejscu się odbywa :3 Dopiero stąd dowiedziałem się, że Zespół Szkół nr 55.

Pełen sukces tegorocznego PA!conu, chylę czoła i wznoszę kielich, panie Guile :)