O ile te dwa pierwsze wyglądają w miarę, tak malowanie Stuga mnie powaliło. Że też nie miałem takiej fantazji, kiedy sam kleiłem i malowałem takie konstrukcje.

Po pierwszej, przegranej z resztą walce, powróciły do fabrycznego szarego (aż szkoda, że nie naniosły któregoś z niemieckich kamuflaży). Lepszy jest jednak lśniący złotem Pz38(t), który także z powrotem przemalowano, ale w na figurce i tak nie widać tego, co w anime.

Generalnie bzdura i kupią to tylko otakusy, nawet nie miłośnicy militariów oglądający anime, a już na pewno nie modelarze (BTW, to modele, czy już gotowce)? Kupiony zwykły, dobrej jakości PzIV czy StuG, malowanie i kalkomanie wyszłyby pewnie taniej, a przy tym drugim to ile radości! Jedyne, czego brakuje, to figurki dziewczyn z załogi w tej samej skali.

Dragon wypuścił kiedyś zestaw figurek niemieckich służb pomocniczych wśród których była kobieta, ale to chyba jedyny znany mi przypadek tego typu. Któraś z firm wypuszczała też wieksze figurki (bodaj skala 1:16 ale głowy nie dam) z mocno roznegliżowanymi kobietami w mundurach, była tam także tzw. Miss Luftwaffe. Ale ja się głównie zajmowałem pojazdami, figurki wymagały większej finezji.
Ten 38 wygląda tu raczej na kamuflaż pustynny.

Bo mówię, nie najlepsze te modele. Rzeczywiście ta farba wygląda jak kamuflaż pustynny, natomiast w anime był to ZŁOTY, taki złoty, że aż się świecił.

Ale wiesz, ja to rozumiem, metaliki są najwredniejszymi farbami w nakładaniu, nawet aerograf potrafi tu tylko trochę ułatwić sprawę. Malowanie całego złotym? Brrr...
Chyba, że te modele są jak Gundamy, już pomalowane, tylko do złożenia.
Przy okazji, czy ja tam w tle widziałem RÓŻOWY czołg?

Tak, dziewczyny pomalowały na różowo M3 Lee, ale w ostatnim odcinku również wróciły do standardowej zieleni US Army.

oglądanie moe shitu z czołgami...

a racja, to Slova.

Ot, jednoosobowa nisza w fandomie. :-)

A wiesz, że to się sprzedaje prawie na poziomie SAO?
I dzięki temu właściwie pewny jest drugi sezon?

Zabieraj swoje hemoroidy gdzie indziej.

Sprzedaż =/= jakość.

Tak, ale GuP to dobre anime, bo:
Nie ma moeblobów,
jest dużo dynamicznej akcji utrzymanej na dobrym poziomie,
ma ciekawe kreacje postaci,
podstawą całego anime jest abstrakcyjna, ale jeszcze nie absurdalna wizja świata,
występuje ciekawa, acz w anime jeszcze nie do końca ujawniona fabuła.
+ spójność wydarzeń.

Wizja świata hmm... faktycznie mocno abstrakcyjna xD Mieliśmy niezły ubaw oglądając pierwszy odcinek na spotkaniu KKMiA :)
Najlepszy był ten film propagandowy... Panzerwahren (czy jakoś tak) wydobędzie z ciebie prawdziwą kobiecość... uczyni idealną żoną i matką... SERIO??
Gdyby nie to, że oglądam już 15 serii w tym sezonie to dał bym szansę kolejnym odcinkom. Chociaż... może jednak powinienem? W końcu są loli i czołgi xD

Generalnie w świecie chodzi o to, że został zodminowany przez feministki, facetów odsunięto od czołgów i zrobiono z nich sport, by uniknąć wojny.

Ogólnie to jest jak Saki, tylko że z czołgami zamiast madżonga.

Loli to one za bardzo nie są... raczej pettanko i to nei wszystkie, w późniejszych odcinkach są nawet delicious milfy. Dodatkowo z każdym odcinkiem jets coraz lepiej, każdy następny lepszy od poprzedniego.

To mnie nie zachęciło xD

Mam nadzieję że trollujesz, bo jeśli według ciebie pojeżdżenie sobie czołgami to "akcja na dobrym poziomie" a kilka generycznych do bólu licealistek (in b4 traumatyczna przeszłość) to dobra kreacja postaci to Tanuki powinno poszukać nowych recenzentów xD

(+ sugerowanie, że SAO to nie szajs)

Widziałeś późniejsze odcinki?
Tak, jeżdżenie czołgami to akcja na dobrym poziomie, ostatni odcinek to doskonale pokazał - dobrze dozowane napięcie, ciekawe rozwiązania, planowanie, wykorzystanie czołgów zgodnie ze sztuką wojenną.

Coś jeszcze?

Niestety, TY jesteś uprzedzony, bo "dziewczynki w czołgach wololo jaki badziew xD". Nie, Kameyu, to anime wybija się w ponadprzciętną, ma ciekawy scenariusz i nie skupia się na dramie, która tylko majaczy gdzieś w tle, ale właśnie na starciach czołgów stylizowanych na sportową rozgrywkę.

I nie wiem, która tam jest "generic". jedna gada o facetach (lol, sage, otakusy już uważają ją za dziwkę przez to), druga to military otaku (jedyną podobną postać kojarzę z Bombshells from the sky, ale tam była do bólu tsundere, tutaj jest po prostu zauroczona czołgami), następną, która podejściem "mam wyjebane na wszystko, co się dzieje przed południem, bo śpię" niczego mi nie przypomina.

No i Rommel- chan, damn it, HNNGGHGFGGHNGHFGHNN-

A SAO to nie szajs, jest dobre, ale ani to szajs, ani super-duper neva forget.

Widzę kolegę zapiekła dupka, podać ketonal?

Sam fakt, że interesują się czołgami (lub spaniem) nie czyni z bohaterek GuP ciekawych postaci, choćbyś nie wiadomo jak się starał. Military otaku to zwykła otaku, tylko nie interesuje się bajkami. Musisz wyjechać ciężej opancerzonym argumentem, bo jak na mnie dziewczynki mają design mocno przeciętny, charaktery zresztą też.
Btw, zrób postać stylizowaną na Lisa Pustyni i Slova już ślini się na klawiaturę.

Anime rzuciłem po 3 odcinku mniej więcej po tym, jak czołg głównych bohaterek tkwiąc na moście linowym oberwał pociskiem w zdaje się tylny pancerz albo wieżyczkę i wyszedł z tego zupełnie bez szwanku, jednocześnie kasując pojedynczymi strzałami wszystkie pozostałe maszyny.
Tyle w temacie sztuki wojennej bo nie mam siły oglądać dalej. Jedynym, co ratuje to anime są rewelacyjne deutschsuby.

A skoro jedziemy ad personam to sobie pozwolę: niestety, TY jesteś militaryfagiem i obejrzysz nawet największe barachło - wystarczy, że jest tam broń. (vide Upotte) xD

SAO to syf, 4 tom japowiastki świadczy o tym niezbicie.

tak, ale one nie używają normalnej amunicji ppanc, ponadto czołg ma zabezpieczenia od środka chroniące załogę - to było powiedziane w czwartym odcinku anime. generalnie amunicja jest pozbawiona cech bojowych, dlatego też pociski zatrzymują się w pancerzu, albo się po nim ześlizgują, a to ie jest żadne novum.

Acz fakt - nie jest to do końca zgodne z rzeczywistością, chociaż nie da się tutaj przełożyć tego na nam znane fakty - tak naprawdę nie znamy systemu, który zalicza trafienie lub nie. Pocisk zatrzymał się w tylnej płycie, bo tak pewnie był skonstruowany i on i czołg, nie da się jednak określić, czy to trafienie wyeliminowałoby Panzera - pod spodem mógł być zarówno blok silnika, jak i coś mniej newralgicznego.

W skrócie czysty plot armour. Nie zmienia to jednak faktu,że reszta załóg nie miała w swoich szeregach nikogo znającego się na panzerfahren - dlatego tamto starcie przegrały.

Co do bohaterek - nie widzę tu bardzo wiele sztampy. Design - nie wiem, do czego tu się można przyczepić. Ten akurat jest bardzo... normalny? Wręcz niewyróżniający się, to akurat bardziej na plus. Serio, co tu się może nie podobać? Takoż nie widzę tutaj sztampy w charakterach - w anime było wiele pań-otaku, ale wszystkie miały super-mocne odchyły (Kirino chociażby), na tym tle bohaterki GuP są normalne właśnie. Ich siła tkwi w tym, że się nie wyróżniają i przez to właśnie nie popadają w schemat. Tak, owszem, jeżeli przyjrzymy się im ogólnie, to schemat GRUPY bohaterek jest powtarzalny, ale już indywidualne cechy postaci nie - chyba, ze za złe masz opcję "nowa w szkole spotyka miłe przyjaciółki" - o ile początek był tu oklepany, to dalszy rozwój tej sytuacji nie jest wcale sztampowy. Przede wszystkim dziewczyny robią to, po co wstąpiły do klubu, a nie piją herbatę i jedzą ciasta - to się rzadko zdarza. Z resztą, nawet, jeżeli by i były schematyczne, to te schematy są dobrze zrealizowane. Nie zapominajmy, że we wszystkich dziełach artystycznych są jakieś schematy, wszystko jednak rozbija się o to, czy ów schemat jest tylko podstawą to wykreowania postaci i wyznaczy SPOSÓB, w jaki będzie się zachowywać i podejmować decyzje, czy też to , jakie decyzje podejmie i jak się zachowa, co jest już domeną fabuły. I tutaj właśnie schematy są za fabułą (jeśli są, ja aż tak nagminnych ich nie widzę).

CO do Upotte - GuP w tym momencie jest od niego lepsze i to dużo. Już nie raz powtarzałem, że gdyby nie broń, to bym Upotte nie tknął i dlatego tu przyznam Ci rację.

Nie zmienia to jednak faktu, że GuP ma do zaoferowania o wiele więcej, niż tylko czołgi - jak juz pisałem, jest tu dobra akcja, fabuła, dobra grafika i ogólnie intrygująca kreacja całego świata.

I czy mnie boli dupa... w sumie ciężko stwierdzić. Dostałem dobre anime, które skutecznie realizuje postawione przed sobą cele. Widać,że autorzy wiedzą, co czynią i co chcą osiągnąć. Z drugiej strony nieco mnie irytuje podejście niektórych, zwłaszcza ocenianie całosci na podstawie detali o których nie dokońcamożna powiedzieć, że są błędne.

"CO do Upotte - GuP w tym momencie jest od niego lepsze i to dużo. Już nie raz powtarzałem, że gdyby nie broń, to bym Upotte nie tknął i dlatego tu przyznam Ci rację".

Cytując pewnego recenzenta z Tanuki "Upotte jest najlepsze". To jakie musi być w takim razie GuP?

To proste - jeszcze lepsze.

(i nie "jest najlepsze", tylko "upotte najlepsze")

A ja powiem Panzer von!

Ist Panzer vor!

Say hello to Javelin

Moja SZTORA mówi cześć Twojemu Javelinowi.

Może jeśli ją podrasujesz Areną. Może. :P

Czekaj, emiter podczerwieni to była Arena czy Sztora właśnie?

Sztora - bo to "pasywny" system. Arena jest "aktywnym".
Ale z tego co czytałem jest za stara na o-szczepa :)

(taa.. wiem ze to nie jest stricte pasywny dlatego " ")

Złoty czołg - urocze.

Nie girls tylko girlz kurwa!!!!

Yeah !