Taaa "Voice of the distant star" jest SPOX i wogule, jak splace swoje dlugi napewno kupie to DVD, polecam goronco :)

Mashroom Samba i Wild Horses jako jedne z najlepszych odcinków??? No... a myślałem, że pomyłka :D
Ale brakuje mi Pierot Le Fou [pl: Szalony Piotruś] i "My Funny Valentine" i ... Wszystkich mi tu brakuje! ;P

IMNSHO nienajgorszy wybor odcinkow; w szczegolnosci Mushroom Samba, ktory jest jednym z najzabawniejszych odcinkow Bebopa. Szkoda, ze zabraklo Toys in the Attic. De facto kazdy odcinek tego, niemlodego juz, serialu jest arcydzielem samym w sobie.

eee już było mówione o tym na forum Bebopa, w ogóle bezsensu wybór- powinni dać Asteroid Blues, Ballad of Fallen Angels, Jupiter Jazz 1&2, i The real folk blues - czyli te naprawde najlepsze odcinki

jeszcze dodam Director Chosen Sessions 1, 5 & 19 Fan Chosen Sessions 8, 17 & 24 - samiśmy się o nie prosili :-))

Voices of a Distant Star (Hoshi no Koe) arcydzielem japonskiej animacji?! No bez przegiec ... ciekawe ale "arcydzielo" to moim zdaniem troche za duzo ... no chybaze ja ogladalem inna wersje :P

A i owszem, to jest arcydzielo. Oryginalne w czasach, kiedy wiekszosc produkcji to klisze udanyc tytulow albo ich parodie; film niskobudzetowy, ale z dusza; zrealizowany wlasciwie tylko dzieki pasji i licznym talentom jednego czlowieka. Byc moze faktycznie ogladales "inna wersje". Sa dwie ;)) Shinkai przebojem wdarl sie na japonski rynek animacyjny tym tytulem, wygrywajac przeglady anime. Zreszta od razu upomnialo sie o niego kilku duzych producentow, teraz bodajze pracuje w Gonzo (czy w IGP, nie pamietam). Ja z niecierpliwoscia czekam na "Beyond the Clouds". Mysle, ze o nazwisku Makoto Shinkai nieraz jeszcze bedzie glosno.

Hmm .. fing, ale obie wersje roznia sie tylko, bodajze dzwiekiem, a mianowiecie tym kto podkladal glos, no chyba ze mowisz o takiej czarnobialej wersji co jest na dvd .. no ale wracajac dosamego hoshi no koe ... jak dla mnie jest poprostu niesamowita praca ludzi wlozona w ta animke .. tylko ciekawe w jakiej to bedzie strefie .. albo juz wszylo albo ma wyjsc juz nie dlugo wydanie europejskie, zas amerykanskie wraz ze sprowadzeniem to jakies 85-90 zl .. a co do btc, korde czym bardzije sie ten rok zbliza do konca tym bardzije oczeukje na ta produkcje .. mam nadzieje ze jap dvd nie przekroczy z 6/7 tys yen. naszczescie o wydanie hnk nie musze sie juz martwic, bo razem z egao sobie juz lezaa na polce :) .. a co do wydan ktore pewnie beddzie miala animestore .. pewnie nie beda mialy ksiazeczki, bo na zachodzie nie wyszly, a ksiazeczka fajna jest, jest rozrysowane sceny, tekst piosenki (little star) i wogole ..

Alfik: oczywiscie, ze roznia sie tylko obsada glosowa, dlatego dodalem smileya ;)) Nie kaz mi tlumaczyc takich rzeczy ;) Co do niesamowitej pracy, to jest to raczej praca ludzia a nie ludzi, to jeden z fenomenow tego anime.

no tak fing, ale nie tylko pan Makoto Shinkai robil ten film ... to znaczy mial ludzi co mu pomagali, Tenno skomponowal muzyke etc ... ale badz co badz gro pracy wykonal pan Makoto Shinkai. Przy BTC troche sie juz to zmieni .. bo za grgafike 2d bedzie odpowiedzialny kto inny ..

Muzyke skomponowal Tenmon :) Jasne, ekipa HnK liczyla w sumie 5 osob (nie licze przedstawicieli producentow itp.) ale mimo wszystko to dzielo jednego czlowieka. Shinkai caly film wymyslil, wyrezyserowal, stworzyl chara-designy, animacje 2D i 3D. Sam. W normalnych produkjach to raczej nie do pomyslenia.
BTW, goraco polecam swietny fanowski site z wieloma ciekawymi informacjami o Makoto Shinkai i jego produkcjach: Makoto Shinkai Fan Web.

Haha.. no tak. Faktycznie twoj komentarz o dzielach Matejki bylby pewnie w podobnym tonie. Czego brakowalo? Seksu? Rocka? Drugow? Hoshi no Koe to pelne artyzmu dzielo o animacji ktora musialem ogladac kilkanascie razy zeby sie z nia oswoic. To anime jak reszta prac MS po prostu porusza. Ale oczywiscie moglo ci sie nie spodobac, o gustach sie nie dyskutuje :>
Ad newsy o CB.. no tak. Tylko ze jeszcze nie mam podstawowej wersji na dvd ;P Sprzedam nerke zeby kupic bebopa, sa chetni? W dobrym stanie, prawie nieuzywana ;P

B.

Zrobil to jeden czlowiek i wlozyl duzo pracy ... bla bla bla ... no spox wykonie nie powiem jest niezle i to ze zrobil to glownie jeden czlek zasluguje na podziw ... ale dobra wykonanie wykonaniem a tresc trescia ... za wykonie nie przyznaje sie okreslenia arcydzielo ale swietnie zrobione anime ... Czego brakowalo? Sexu, Rocka, Drugow!? ejj ... no nie wyjezdzaj z takimi tanimi textami ... wiadomo ze i bez tego mozna zrobic swietny obraz ... nie powiem film byl ciekawy, byl fajny ... ale napewno nie jest super duper mega extra ... musiles to ogladac kilka razy zeby sie oswoic? no to wnioskuje ze prowadzisz szczesliwe zycie ... congrats ... takich historii jest pelno dookola i wybacz ale za scenariusz to ja tego podziwiac nie bede ... moim zdaniem to anime plytkie nie jest ale za glebokie napewno tez nie ... ale moze rzeczywiscie to tylko moje 'gusta'

To jedna z niewielu ambitniejszych pozycji, jakie powstały. Do jak najbardziej ambitnych można zaliczyć np.: On Your Mark. Nie musi być wspaniała, niekończąca się fabuła i grafiki komputerowe, aby jakieś anime uznać za hit bądź kit. To zależy od uczuć, które czujemy podczas oglądania. Jedni czują jedni nie.

Hoshi no Koe nie jest super duper mega extra, tak? Chodzi ci o to, ze sie nie przecinaja na pol co minute czy ze majtek nie widac?
IMO HnK potrafi tracic strune w duszy kazdego wrazliwego czlowieka, jest przepelnione emocjami i swietnie wyrazanym nastrojem. Shinkai (& ska) tesknote wyraza skrzypnieciem drzwi, kurzem na scianie czy mokrym asfaltem. Nie kazdy to potrafi. Nie mam watpliwosci, ze HnK jest arcydzielem. Zreszta gdybym mial, przesledzilbym historie nagrod przyznanych tej produkcji - co i tobie racze uczynic, kolego. Wnioski nasuwaja sie same.

"Chodzi ci o to, ze sie nie przecinaja na pol co minute czy ze majtek nie widac?" Qrde ... koles nie obrazaj mnie takimi textami ... Hmm ... ta dyskusja nie ma sensu ... dla mnie temu do arcydziela daleko dla was nie ... no nic ... traktujcie ta dyskusje jako odzew fana ktorego HoK nic nie ruszylo [i nie wyskakuj z textem ze jestem niewrazliwy na uczycia ;P ... niektorzy twierdz ze jestem (wrazliwy)...]

Fakt faktem, że majtów i przemocy tam brakuje:P Oczywiście to był żart XD

"Qrde ... koles nie obrazaj mnie takimi textami ... Hmm ... ta dyskusja nie ma sensu ..."

Dyskusja ma sens, jesli swoje zdanie popiera sie argumentami, koles. Poza "qrdami" i "super mega coolami" nic sensowengo nie napisales. Jesli uwazasz, ze HnK nie zasluguje na miano arcydziela - uzasadnij swoje zdanie. Jesli nie potrafisz - napisz tak od razu. Wtedy dyskusja rzeczywiscie nie ma sensu.

A co takiego sensownego albo moze bardziej sensownego odemnie Ty napisales?

Fingolfin napisał co dokładnie mu się w tym filmie podoba i dlaczego uważa go za arcydzieło. Ty napisałeś, że film Ci się nie podoba bo nie jest "super duper", co oznacza tyle, że "film mi się nie podoba bo mi się nie podoba". To co napisał Fingolfin ma sens, choć można się z tym nie zgadzać. To co Ty napisałeś nie ma w sobie ani treści ani sensu.

Poza tym Fingolfin podchodzi do swoich dyskutantów z szacunkiem. Ty zaś na "dzień dobry" wyjeżdżasz z tekstami pokroju "Qrde ... koles nie obrazaj mnie takimi textami".

Podsumowując - jakość Twoich argumentów, stosunek do adwersarzy oraz używane słownictwo jednoznacznie wskazują, że nie dojrzałeś jeszcze do dyskutowania na tematy poważniejsze niż nowa płyta Eminema czy innego Tede.

Wow ... mowie tak bo nie lubie sie zachowywac sztywno ... jak moje slownictwo wam przeszkadza to przepraszam was bardzo ... poza tym nie uwazam ze film jest beznadziejny probuje tylko powiedziec ze film nie zasluguje na miano arcydziela ... wykonanie moim zdaniem jest dobre ale scenariusz jest za slaby do takiego okreslenia ... ale coz skoro dla was mowie bez tresci i sensu to nie bede tego kontynuowal ...

"Eno koleś jazda, mówie ci spoko, joł, jedziemy z nimi, kiedy następna impra, o żesz kurnasz, ale bajer" - teksty, które często słysze pod oknami. Te to dopiero nie są sztywniackie. Koleś zacznij "robić" hip-hopa, bo nasza poska scena muzyczna potrzebuje kogoś takiego jak ty. Nie ma to jak kolejne bezsensowne i mało ambitne teksty, które i tak nic nowego nie wnoszą.

Taaaakkk ... jasneeee ... przyznam ze myslalem ze nico inni ludzie pisza na tej stronie ... zegnam