Wczoraj, na oficjalnym kanale YouTube Kadokawy (dystrybutora anime „Melancholia Haruhi Suzumiyi” w Japonii) ukazał się pierwszy odcinek serii „Suzumiya Haruhi-chan no Yūutsu”. Jest to nowa seria animowanych „web szortów” opartych na 4-panelowej mandze pod tym samym tytułem. Za animacje odpowiedzialne jest studio Kyoto Animation, twórca oryginalnej serii. Odcinek dostępny jest z angielskimi napisami, za co należą się Kodakawie brawa.

Kilka godzin wcześniej Kadokawa opublikowała wideo (obecnie już niedostępne), które rzekomo miało być nowym odcinkiem jednak w rzeczywistości było 46 sekundowym pokazem slajdów zdjęć jachtów. Czyżby Kadokawa „trollowała” swoich fanów? Jest to już drugie zdarzenie tego typu. Na początku miesiąca, telewizyjna reklama nowego numeru japońskiego miesięcznika „Newtype” wprowadziła w błąd tysiące fanów na całym świecie. Z jej treści wynikało, że już w kwietniu w TV ma się ukazać od dawna wyczekiwana kontynuacja przygód Haruhi. Po dochodzeniu fanów Kadokawa przyznała się jednak, że był to tylko marketingowy zabieg obliczony na przyciągnięcie uwagi fanów do retransmisji pierwszej serii. Sądząc po liczbie fanów przeklinających Kodakawę na forach internetowych można stwierdzić, że manewr był nader skuteczny. ;]

Wraz z pierwszym odcinkiem przygód Haruhi ukazał się także pierwszy odcinek „Nyoro-n Churuya-san”. Seria opowiada o przygodach Churuyi, postaci będącej parodią Tsuruyi z anime „Suzumiya Haruhi no Yūutsu”. Obie serie są dostępne w Polsce.

W chwili obecnej brakuje jednak jakichkolwiek oficjalnych informacji dotyczących nowej serii TV przygód Haruhi. Fanom niestety pozostaje tylko cierpliwie czekać.