Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Od redakcji} Pożegnanie Przyjaciela Autor: Lord Raven, Data: 26.03.2011, 16:06:30, Źródło: WWFF Pragniemy złożyć swoje kondolencje z powodu śmierci naszego przyjaciela Przemka "Quakera" Polaka.Większość z Was mogła nie znać Przemka, był twarzą w tłumie, był helperem, jednym z najlepszych, jakich stworzył ten fandom, ale to za mało. Quaker miał moc sprawiania radości innym ludziom poprzez swoją pracę, bezinteresownie pomagał przy wielu konwentach, współtworzył wiele wydarzeń, które dały radość tysiącom osób. Przemek, był wspaniałym, uczynnym młodym człowiekiem, niezawodnym kolegą i przyjacielem. Zawsze pogodny, zawsze chętny do pomocy, bezkonfliktowy i zawsze z dobrym słowem. Tym bardziej wielkim szokiem była dla nas wieść o jego nagłej śmierci. Nie byliśmy na to przygotowani, nikt nie był. Przekazujemy nasze najgłębsze wyrazy współczucia na ręce jego rodziców i bliskich, nasze myśli i modlitwy są z Wami. Ubiegłej niedzieli, kiedy żegnaliśmy się z nim i dziękowaliśmy mu za pracę na DoubleBack powiedział nam "do zobaczenia"... Do zobaczenia przyjacielu, kiedyś, w przyszłości, kiedy nadejdzie na nas czas. Z wyrazami żalu, Przyjaciele i koledzy Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 146 dodaj [1] Re: Pożegnanie dla Przyjaciela
xionacz [*.dynamic.chello.pl], 26.03.2011, 16:13:23, oceny: +28 -1 Będziemy pamiętać! Odpowiedz [3] Re: Pożegnanie dla Przyjaciela
[2] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[90] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[4] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Nie znałam go,ale najszczersze kondolencje dla rodziny i przyjaciół. [10] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[13] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [48] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [30] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Jakoś mnie irytuje twój komentarz... A wracając ... nie znałem człowieka, ale po przeczytaniu tego po prostu mi się smutno zrobiło... [6] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Wiesz Quaker, byłeś jednym z tych ludzi, których na konwentach zawsze podziwiałem. Poza fleszami aparatów, poza światłami reflektorów. Ale zawsze na chodzie, zawsze na całego, zawsze z uśmiechem i życzliwością do drugiego człowieka. Jakoś zawsze mam wrażenie, że widziałem Cię od samego początku do samego końca. Kiedy inni już padali, ty dalej napierałeś, jakbyś miał jakieś dodatkowe baterie. Konwenty bez Twojej pomocy nie będą już takie same. Będziemy o Tobie pamiętać, ale nie tylko jako o helperze z najwyższej półki. Będziemy pamiętać jako fantastycznego i dobrego człowieka. Do zobaczenia na końcu czasu. Wyrazy współczucia najbliższym przyjaciołom oraz rodzinie. [7] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Wciąż nie mogę uwierzyć. Poznałem go rok i od razu polubiłem. Widywaliśmy się na konwentach i zawsze tryskał radością, energią i zaangażowaniem. Jego nagła śmierć jest dla mnie szokiem, zwłaszcza, że był moim kumplem... nie... wciąż nim jest, mimo że nie ma go już wśród nas. Spoczywaj w pokoju. Prorok [8] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Napisanie tego tekstu było dla mnie dostatecznie trudne. Nie wiem co mógłbym dodać więc napiszę tylko: Vaya con Dios Amigo. [9] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[11] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[12] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Odkąd Cię tylko poznałam wiedziałam, żę jesteś dobrym człowiekiem. Zawsze gotów do pomocy. Za każdym razem gdy się z Tobą witałam miałeś na twarzy uśmiech, byłeś pełen energii. Zastanawiałam się czemu nie ma więcej takich ludzi jak Ty. I żałuję, że już nigdy więcej nie będzie dane mi się z Tobą przywitać, uścisnąć Cię i podzielić Twojego entuzjazmu [14] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[15] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[16] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[17] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[18] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[19] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[20] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[22] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[21] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [24] Re: Pożegnanie Przyjaciela
mimo ze nie poznałem bliżej, szczere kondolencje dla bliskich i przyjaciół. [25] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[63] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Isia, I właśnie to co przytoczyłaś sprawiło że gdy zobaczyłem zdjęcie Q , to po policzkach zaczęły toczyć się łzy. Znaliśmy się bliżej krótko, a już odcisnął się w moim serduchu. W środku teraz człowiek czuje jakąś dziwną pustkę. [26] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[27] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[28] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[29] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[31] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[32] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Nie znałam go osobiście. Pamiętam jedno zdarzenie z Lova, bardzo miło go wspominam. Potem widywałam Q na konwentach. Zawsze uśmiechnięty i pozytywny. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół. [33] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[39] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[35] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[36] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[37] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[38] Re: Pożegnanie Przyjaciela
przyznam się, że nie znałam Przemka, ale jak słyszę o czyjejś śmierci, to zawsze odzywa się we mnie ta wrażliwsza strona i trochę chce mi się płakać... tym bardziej, że czytam opinie innych: jaki był pomocny, entuzjastyczny i pogodny... często brakuje takich osób w fandomie :C spoczywaj w pokoju i do zobaczenia, kiedyś. [40] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Brachu, nie ogarniam tego, że już cię nie przytulę, że nie cmoknę w policzek i nie usłyszę twojego cierpliwego "no dobra, chodź tu". Nie rozumiem, że nie zobaczę jak biegasz po conplace zaaferowany i pomagasz gdzie się da. Nie dociera do mnie, że już nigdy nie przybiję z tobą butelki na SPODku. Nie łapię tej idei, że człowiek z mojego rocznika może tak wcześniej umrzeć. Nie powinno tak być. Ale wiedz, że nigdy cię nie zapomnę, że zawsze będziesz w mojej pamięci i że żaden konwent bez twojego ognia nie będzie taki sam. See you on the other side, bro. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [42] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[43] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[44] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Dowolny konwent na którym byłem zawsze jedna osoba się wyróżniała, wesoły zabiegany pomocny i zawsze znajdujący chwilę by zamienić choć parę słów . To był właśnie Q Jak dla wielu tak i dla mnie to jest szok. Q co tu dużo pisać byleś WIELKI i poznać Cię to był zaszczyt Do zobaczenia Quaker wcześniej czy później ale do zobaczenia. [45] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[46] Re: Pożegnanie Przyjaciela
:(((( Byłeś, jesteś dobrym przyjacielem... Będę pamiętać... O ludziach zmarłych zawsze się dobrze mówi, ale on byl taki, że na prawdę nie dało się nic złego o nim powiedzieć. Zawsze uśmiechnięty pomocny, szczery. Miał dystans do siebie i wszystkiego wokół.Jak tylko zobaczył, że się smucę czy coś jest nie tak rozmawiał ze mną. [47] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[49] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Przykre... May your soul rest in peace. [50] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[51] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[52] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[53] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[54] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[56] Re: Pożegnanie Przyjaciela
na 90% zatruł się gazem który ulotnił się z junkersa. sekcja zwłok będzie w poniedziałek najprawdopodobniej. Dziękuję za te wszystkie miłe słowa. [55] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[57] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[58] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Na Love ratowałeś mój występ swoją pomocą na ostatnią chwile,wiedziałeś co zrobić gdy ja prosiłam o pomoc. Powiedziałam sobiew duchu,że po cosplayu pójdę to tego gościa, wycałuje i podziękuje za ratowanie mi tyłka. Nie zrobiłam tego, tyle się przecież działo. Rzuciliśmy sobie przelotne "dzięki" i "nie ma za co". Żebyś wiedział jak teraz cholernie żałuje. [59] Re: Pożegnanie Przyjaciela
do zobaczenia, Quaker [60] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[61] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[62] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[64] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[65] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Miło się pracowało, dzięki Quaker za spędzony razem czas i masę rzeczy które razem zrobiliśmy... Do zobaczenia za jakiś czas... [66] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[67] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[68] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Quaker, byłeś jedną z tych twarzy fandomu, która zawsze tkwiła mi w pamięci. Nie byłeś organizatorem, a mimo to zawsze byłeś wszędzie. Zawsze o wszystko dbałeś. Zawsze na 300%. Nie wiem jak to robiłeś, a uświadomiłem sobie to dopiero czytając i słuchając innych. Ty zawsze byłeś uśmiechnięty. Podziwiam Cię za to i chciałbym umieć naśladować, choć już teraz wiem, że mnie brak do tego siły. A Ty, Q, byłeś zatem niesamowicie silny. O Twoim odejściu dowiedziałem się z drugiej ręki. Na początku usłyszałem tylko że "ktoś, kto pracował przy Double Backu odszedł". Gdy zobaczyłem zdjęcie momentalnie poczułem wielki ścisk w klatce piersiowej i ból. Nie byliśmy przyjaciółmi, nie zdążyłem Cię tak dobrze poznać. Tego bardzo żałuję. Znałem Twoją twarz i osobę doskonale, jako tego jednego z 3-4 najlepszych Helperów w Polsce. Tego, który zawsze wszystko pociągnie i popchnie do przodu. Stosunkowo późno mieliśmy okazję porozmawiać, pośmiać się razem. Jak wielu innym mnie też pomogłeś. W chwili gdy na Love2 zginęło coś naszego wraz z Magusem i BlackFoxem to Ty stanąłeś na wysokości zadania. Ty pomogłeś, choć nikt Cię o to nie prosił. Bo taki właśnie byłeś. Bezinteresowny. Nadal jestem w szoku i nie mogę zrozumieć. Jak do tego doszło i dlaczego właśnie Ty. Dlaczego odbieram to tak mocno. Napisałeś do mnie wiadomość, kilka dni temu, we wtorek, środę? Nie zdążyłem Ci odpisać, odpowiedzieć tak jak należało. Niczego chyba bardziej niż tego w tej chwili nie żałuję. Nic by to pewnie nie zmieniło...ale może jednak? Quaker, jak każda inna osoba napisałeś zapytać czy możemy przygotować dla Ciebie koszulkę. Wiesz, mimo że jej już nie zdążyłeś założyć, mimo że nie będę mógł zobaczyć Twojego uśmiechu na twarzy, kiedy byś ją od nas dostał... to przygotuję ją dla Ciebie. I spojrzę na Twoje uśmiechnięte zdjęcie. To będzie szczególna koszulka. Dla jednego z Najlepszych Helperów w Polsce. Dla najbardziej uśmiechniętego helpera w Polsce. Dla człowieka-legendy, który zawsze stał w drugim rzędzie, ale który stał w drugim rzędzie podpierając pierwszy, by ten się nie przewrócił. Quaker, razem z Tobą umarła część duszy fandomu. Ten jej radosny fragment, który był uśmiechem na korytarzach, ciepłą atmosferą konwentu. Bez Twojego udziału konwenty od dziś nie będą już takie same, w każdym pojedynczym będzie Ciebie brakować. Jako tego jednego, nieodżałowanego elementu. Choć nie wszyscy Cię znali, to powinni wiedzieć, że wraz z Tobą umarła część fandomu. Q, zatem spotkamy się na Magni. Przecież będziesz tam z nami. Tak jak rozmawialiśmy na Double Backu, będziesz tam razem z nami. Zawsze będziesz obecny pośród tych, z którymi dzieliłeś swój uśmiech. Dla wielu z nas to będzie drugi Magnificon w żałobie. Tym razem będzie to jednak nasza szczera, prywatna żałoba, a nie żałoba narodowa. [69] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Bardzo ładnie napisane. Szacunek. [73] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[102] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[70] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Poinformowana przez posty niektórych na FB zawitałam. Mało go znałam, parę razy rozmawialiśmy. Ot, zwykły, miły chłopak. Najszczersze kondolencje dla rodziny Przemka. [71] Re: Pożegnanie Przyjaciela
3 tygodnie temu nocowałem u ciebie, imprezowaliśmy razem nie raz nie dwa, teraz cie nie ma, czemu? czemu akurat ciebie to spotkało, spokojny cichy a jednocześnie pełen energii, niewielu ludzi jest tak bezinteresownych jak ty. Tyle planów mieliśmy na ten rok, na tyle konwentów jechać ;/ bez ciebie helperowanie nie będzie już takie samo. Przygotuj nam miejsce tam po drugiej stronie ;/. (Nie będę płakał, Q by tego nie chciał, tengu, Oyashiro.... zostawiasz po sobie piękne wspomnienia, nie zapomnimy Cię!.) [72] Pożegnanie Przyjaciela
Z tej strony Konik Skywalker Kędzior Łukasz... znałem Przemka od przeszło 18 lat razem do tej samej klasy w przedszkolu, podstawówce potem w gimnazjum i dalej znaliśmy się tyle ile można, z jednego miasta praktycznie z jednej dzielnicy. Będziemy tęsknić... Będziemy pamiętać... będziemy wspominać... będziemy szanować... będziemy mieć cie zawsze w sercu... Konik Cysiu Rzaruwa Crycha Pati Merry Pack Zenek Do zobaczenia przyjacielu, patrz na nas z góry i czekaj na nas "Ulubieńcy bogów umierają młodo" [74] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[75] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[76] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Komentarz Meva sprawił, że prawie się popłakałam, a rzadko mi się to zdarza... Widziałam go z raz czy dwa na konwentach, ale nie znałam go, nawet słowa z nim nie zamieniłam. I to może zabrzmieć głupio, ale z jednej strony się cieszę. Dlaczego? Dlatego, że doznałam teraz ledwo namiastkę, cień bólu jaki muszą odczuwać jego znajomi i bliscy po stracie tak wspaniałego człowieka. Wyrazy współczucia dla nich wszystkich. Niech spoczywa w pokoju. [116] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Ja też go nie znałam osobiście, ale zawsze widziałam go zapracowanego a mimo to uśmiechniętego podczas konwentów- ostatnim razem na DoubleBacku. Wiadomość o jego śmierci bardzo mnie zasmuciła. To przykre,że tak młoda osoba musiała odejść. Dziś czytając komentarz Meva popłakałam się po raz drugi. Nie jestem w stanie dodać od siebie nic lepszego. Myślę, że lepiej zrobiły to wszystkie posty przede mną. Wyrazy współczucia dla jego rodziny i znajomych. [77] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Nosz fak. Jak nie pisze komentów, to teraz nie mogę sobie go odmówić. Quakera znałem tylko z konwentów, jak coś trzeba było załatwić to do niego się uderzało. Ech wielki człowiek i wielka strata. I pomyśleć że tylko gnojków żyje na świecie a porządni ludzie odchodzą. Byłeś wielki [78] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Poznaliśmy się jeszcze w przedszkolu.... i jakoś to leciało potem podstawówka gimnazjum liceum.... Przemek był prawdziwym przyjacielem zawsze można było na niego liczyć... Takie osoby to prawdziwe perełki pośród nas. Nie pamiętam żeby kiedykolwiek się na coś skarżył, czy żeby choć raz komuś odmówił pomocy. Już zawsze będę pamiętał wspólne imprezy, spotkania. Razem wchodziliśmy w świat mangi i anime i chociaż ja zostałem w tyle z tym tematem zawsze podziwiałem jego zaangażowanie w propagowanie kultury japońskiej... Ten bardzo zajęty człowiek potrafił znaleźć czas na różnego rodzaju konwenty i choć pochłaniało to niesamowite ilości jego czasu i energii czerpał z tego wielką radość. Na zawsze pozostanie z nami w naszych sercach i wspomnieniach... Przemek był tym kimś kim każdy z nas też chciałby być... Do zobaczenia przyjacielu to nie koniec wspólnej przygody złap oddech i odpoczywaj bo gdy znów się spotkamy zatrzęsiemy tamtym światem. Wyrazy współczucia dla rodziny Przemka... [79] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Quaker, szlag by trafił. Mieliśmy się jeszcze zobaczyć, napić razem, bawić... Nie napiszę tu niczego mądrego, ani odkrywczego, ale w życiu nie spotkało mnie z Twojej strony nic złego, ba, sam widok Ciebie na sali wystarczył, żeby przywołać wyszczerz na mojej twarzy, byłeś radochą murowaną. I, o ile się nie mylę, mieli z Tobą tak wszyscy, co do ostatniego zjeba i ostatniej yaoistki. Będę tęsknił. [80] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[81] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Pisząc ten komentarz chciałem napisać coś mądrego, wyniosłego. Coś, co choć trochę odda to, jak się teraz czuję dowiadując się o tym, co się stało. Ale zwyczajnie się nie da. Przynajmniej ja nie potrafię przenosić jakichkolwiek uczuć na słowa... Przemka znałem głównie z konwentów - jak zresztą znaczną część z Was. Był bardzo uczynnym i sympatycznym człowiekiem dodającym sił swoją charyzmą i zaangażowaniem godnym podziwu. Nie jeden konwent razem helpowaliśmy. Po Double Backu wracając razem tramwajem; rozchodząc się pod dworcem w Katowicach nie wiedziałem, że będzie to Nasze ostatnie spotkanie... Szczere kondolencje i współczucia. Dla rodziny Przemka, a przede wszystkim dla Was. Bo wiem doskonale, że nie jedną Osobę w Naszym małym Światku to dotknęło... A Tobie Quaker - spoczywaj w pokoju i do zobaczenia w lepszym Świecie... [82] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[83] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[84] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[85] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Zamieniłam z Tobą raptem kilka słów, trochę się z Tobą pośmiałam. To niby nie wiele, a już od kilku godzin łzy płyną mi strumieniami. Nie zapomnę Cię, nikt Cie nie zapomni, Ciebie nie da się zapomnieć. Byłeś chyba najbardziej pozytywną osobą jaką poznałam. Bez Ciebie konwenty nie będą już takie same. [86] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[87] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Przemysławie! znaliśmy sie od przedszkola, nie przypuszczałam nigdy, że przyjdzie mi żegnać Cię pierwszą, mam nadzieję, że tam jest lepiej, że jesteś szczęśliwy... Do zobaczenia! [88] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[89] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[91] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[92] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[93] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[94] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[95] Moje wspomnienie Przemka
Myślałam że to żart, że tak jak kiedyś, kiedy Przemka dłużej nie było w szkole i nie było wiadomo o co chodzi jakiś kretyn zaczął żartować że polak nie żyje... Nie umiem się z tym pogodzić, cały czas mam jeszcze nadzieje że to jakaś pomyłka, że to nie prawda! To nie sprawiedliwe... Przemek był przy mnie kiedy pierwszy raz byłam dłużej w szpitalu, a kiedy drugi raz byłam jeszcze dłużej w szpitalu pamiętam jak kupili mi flagę Ugandy i przesłali do szpitala ze swoimi podpisami - podpisem Przemka... Pocieszał mnie kiedy załamywałam się wtedy, że mi się pogarsza, że ciągle spada mi waga "we flagę zawsze się zmieścisz" - mówił, a mi to zawsze poprawiało humor. Chodziliśmy razem do szkoły, często razem wracaliśmy, On spisywał ode mnie polski, ja od niego kod C++... Był u nas w wawie, wracając z konwentu... A kilka dni temu kiedy prosiłam go o testowanie wideokonferencji (zawsze pomagał! zawsze...) jeszcze oglądał moje nowe obrazy i śmiał się ze wyglądają jak puzzle. Nie mogę uwierzyć, że nie zobaczę jego statusu na gg jako dostępny, ani na skype, ani na facebooku, ani na deviantarcie ani nigdzie... Przemek jest nawet w referencjach na mojej stronie firmowej... to na prawde niesprawiedliwe, nie umiem się pogodzić, powstała nagle taka pustka... ZAWSZE pomagał, ZAWSZE pocieszał... kiedy o 1 w nocy potrzebny był mi tester, to Przemek zawsze był... kiedy chciałam się wygadać ZAWSZE słuchał... Zapraszaliśmy Go, zeby znowu nas odwiedził, myśleliśmy, że spedzimy kolejne godziny w jakimś nowym mmo... i miał mi pokazać swoje uszy królika... Już nie pośmieję sie z Nim z mojego nowego różowego kota, już nie będzie z kim rozmawiać w środku nocy o konfiguracji serwerów... Po prostu... brakuje mi Go :( Polaku... [96] Re: Pożegnanie Przyjaciela
"Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu strzelający nad ogrom królewskich piramid nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy oszalały Akwilon oszczędzi go nawet łańcuch lat niezliczonych i mijanie wieków Nie wszystek umrę wiem że uniknie pogrzebu cząstka nie byle jaka i rosnący w sławę potąd będę wciąż młody pokąd na Kapitol ma wstępować z milczącą westalką pontifeks I niech mówią że stamtąd gdzie Aufidus huczy z tego kraju gdzie gruntom brak wody gdzie Daunus rządził ludem rubasznym ja z nizin wyrosły pierwszy doprowadziłem nurt eolskiej pieśni do Italów przebiwszy najpewniejszą drogę Bądź dumna z moich zasług i delfickim laurem Melpomeno łaskawie opleć moje włosy" Quakerze, przez tę cząstkę siebie , którą pozostawiłeś na konwentach, przez swój wkład pracy, przez swój uśmiech i Twoje zaangażowanie- wybudowałeś pomnik trwalszy niż ze spiżu. Nie boję się tego, że uroniłem łzę. Do zobaczenia kiedyś, mam nadzieję, że będzie nam wtedy dane poznać się lepiej, niż tylko na przelotne "witaj!". [97] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[98] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[99] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Czasem człowiek siądzie i chce coś napisać. Tak, żeby zarazem było sensowne, odpowiednie do chwili i jednocześnie oddało jego uczucia, które chce wyrazić. I czasem jest tak, że za cholerę nic odpowiedniego nie przychodzi do głowy. Jak dla mnie Quaker był po prostu fajnym gościem, pogodnym i zawsze fajnie mi się z nim rozmawiało. Niech spoczywa więc w pokoju. Być może ktoś tam na górze potrzebował właśnie jego, aby stworzyć naprawdę genialny konwent. [100] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[101] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[103] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Może faktycznie, ktoś uznał że Quaker zrealizował wszystkie założenia bycia przykładem dobrego człowieka i dlatego zrealizował mu bilet do nieba? Tylko, Szefie na Górze, dlaczego tak nagle? Dlaczego nikogo nie uprzedzając. Powiedzielibyśmy mu chociaż "do zobaczenia". [104] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[105] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[106] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Po tym co tu przeczytałam nie jestem w stanie dodać nic lepszego. Do teraz nie potrafię uwierzyć...nie chce wierzyć że świat nam go zabrał, był najlepszym, najbardziej uczynnym i dobrym facetem jakiego znałam. Nie zliczę ile razy mi pomagał choć mówiłam nie, bo nie chciałam go wykorzystywać a on że mam sobie dać spokój i robił co chciał. Zawsze mnie wspierał, pocieszał, zawsze pamiętam że był obok jak była potrzeba. Świat bez niego będzie inny, za bardzo inny. Nigdy Cie nie zapomnę, choć na razie równa się to szczerym łzom za Tobą. Moje kondolencje dla rodziny i bliskich. [107] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[108] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[109] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Aż uroniłam łzę. Będziemy pamiętać. Moje najszczersze kondolencje dla rodziny zmarłego. [110] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Q, byłeś człowiekiem wspaniałym, wspaniałym tak bardzo ,że nigdy nie usłyszałam złego słowa o Tobie, to wspaniałe ,że wszystkie słowa ,które ludzie piszą, mówili także przed tym jak od nas odszedłeś. Gdy myślę o Tobie , słyszę to "OOOO HEEEJ AAALBIIII" , będę tęsknić za wspólnymi wygłupami, piciem gorącej czekolady, i zamienianiem się szalikami, i całą resztą jakże krótkich, ulotnych a wspaniałych momentów. Do zobaczenia , przyjacielu na jakimś konwencie w zaświatach, gdzie poznamy się na nowo...o ile trafię tam gdzie Ty. [111] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[112] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[113] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[117] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[114] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[115] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Wielkie zaskoczenie mną targnęło, gdy się dowiedziałem. Przemku, życie nie kończy się po śmierci... Dalej będziesz z nami w pamięci, gdyż nawet ja, znając cie niedługo, będę pamiętać tak fajnego i wesołego chłopaka, który był zawsze skory do pomocy. Do zobaczenia... Współczucia i Kondolencje Dla Rodziny i Przyjaciół [118] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Q-chan byłeś wspaniałym przyjacielem,nigdy nie dałeś mi powodu by się na Ciebie złościć chociaż przez minutę...Zawsze radosny,pomocny...Będę za Tobą strasznie tęsknić... Do zobaczenia... [119] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Nie znałem go może jakoś bardzo. Znałem po prostu z kilku konwentów. Parę żartów zawsze uśmiechnięty i chętny żeby pogadać. Serio uderzyło mnie to cholernie mocno. Boli najbardziej to, że ja w przeciągu roku tracę już drugiego wspaniałego człowieka z oczu. Szkoda,że już nie zobaczymy się na tym świecie. Nie mniej jednak liczę na Ciebie w przyszłości i liczę na Twoją pomoc tak jak nie raz pomogłeś mi na konwencie. Spoczywaj w pokoju Q Wielki Człowieku [120] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Znałam Q. z widzenia z konwentów. Nie znałam osobiście. Żałuje. A jednak ... a jednak czytanie tego newsa przyprawiło nie tylko mnie, ale i z pewnością i innych o smutek, łzy, ściśnięcie gardła oraz ból w piersi. Przemku, gdziekolwiek teraz jesteś - pamiętaj, że fandom, to jedna wielka rodzina, wiadomo jak w rodzinie: są i czarne owce, jest czasem lepiej i gorzej, ale wszyscy ... Wszyscy mamy Cie w serduchu. Do zobaczenia na końcu czasu. Baw się dobrze tam, gdzie teraz jesteś. Składam kondolencje na ręce rodziny i najbliższych przyjaciół. [121] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[122] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Byłeś dla mnie jak starszy brat, najlepszy przyjaciel, ktoś kto w sercu ma swoje miejsce.Zawsze chciałeś pomagać i wiesz co ? Wierzę, że nadal to robisz. Nigdy nie zapomnę naszych złośliwości, dogryzania sobie, śmiania się. Na każdym następnym konwencie masz swoje miejsce w helproomie. A na co dzień w moim sercu. Do zobaczenie po drugiej stronie wariacie. [123] Re: Pożegnanie Przyjaciela
XXI wiek... zyjemy w dobie technologii... to nieprawdopodobne, ze ten mlody czlowiek utracil zycie w swoim wlasnym domu... Wraz z Q pomagalem przy kilku konwentach i jako jeden z helperow smialo moglbym powiedziec, ze utracilismy nasze światło, nasze pocieszenie i naszego prawdziwego przewodnika... Najbardziej zaluje tego, ze nie powiedzialem Ci do zobaczenia, gdy widzielismy sie jeszcze na auli po podsumowaniu Double Back... spodziewalem sie, ze na Magni ponownie sie zobaczymy... na pewno tam bedziesz... obserwowal, czuwal nad nami... Do zobaczenia w innym zyciu Przemku [124] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Jeden z wielu osób, dzięki którym reszta może przyjechać i czuć sie dobrze na konwencie. Bo bez kogoś takiego będzie dziura. BYć moze nigdy nie rozmawialiśmy, byc może zamieniliśmy kilka słów, może gdzies kiedyś mi pomógł. Szkoda, gdy młodzi ludzie odchodza , najwyrażniej ktos gdzieś Ich potrzebował i nadal potrzebuje. Śpij w pokoju. Pilnuj z góry, żebyśmy głupot nie robili. Szczerze kondolencje dla Rodziny, Przyjaciół i wszystkich tych, dla których nie jest to obojętne. [125] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[126] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[127] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Za szybko skończyłeś swoją pracę w tym świecie. Żałuje że nie było mi dane znów z Tobą pogadać. Na Double Backu jak zawsze zamieniliśmy parę słów. Jak zawsze robiłeś swoją robotę świetnie. Mieliśmy się zobaczyć na następnym konwencie. Być może fizycznie się nie spotkamy. Jeszcze nie teraz. Jednak nie załamuje się. Wiem że już szukasz odpowiedniego miejsca na najlepszy konwent poza czasem. Także do zobaczenia ;) [128] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[129] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[130] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Mimo, że nie miałam okazji Cie poznać to czytając komentarze o tym jak dobrym byłeś człowiekiem łzy same spływają po moich policzkach. Naprawdę żałuję, że nie poznałam tak wspaniałej osoby jak Ty. Dziękuję za to, że byłeś. [131] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Poznaliśmy się jeszcze zanim zaczął udzielać się w fandomie, mimo to, gdy zabieram się za napisanie paru słów od siebie mam pustkę w głowie. Chciałbym napisać coś czego jeszcze nikt nie napisał, jednak wszystko co należy o nim powiedzieć zostało już powiedziane. Komentarze przedstawiają wystarczająco wyraźny obraz Przemka, miłego, pogodnego, energicznego chłopaka który był wzorem dla wielu z nas, wzorem o którym należy pamiętać i który powinniśmy naśladować. [132] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Osobiście nie miałam okazji poznać Q . Jedyne co to widziałam go na konwentach gdy w czymś pomagał . Ale mimo wszystko fandom to jedna wielka rodzina i każdy z nas z pewnością odczuwa smutek w sercu , że nasz brat musiał odejść ... Czemu tak wcześnie ?? Czemu nie mógł dalej cieszyć się życiem i bezinteresownie pomagać innym ?? Niesprawiedliwość jest wśród nas ... Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych przyjaciół . Q mam nadzieję , że po drugiej stronie również jesteś tak uśmiechnięty i pomocny jaki byłeś tutaj . [133] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[134] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Już trzeci dzień i dalej do mnie nie dociera, co się stało. To brzmi jak chory sen. Albo i żart, dość kiepski. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić konwentu bez niego. Nie znałam go aż tak dokładnie, jednakże na każdym mieliśmy okazję porozmawiać, pożartować. Zawsze wesoły i pełen energii. Zaraz po przyjeździe na Double Back, zaraz po przejściu przez akredytację, na schodach spotkałam właśnie jego. Mocno uścisnął, z wielkim uśmiechem na twarzy. "Jak tam?" - zapytał. Kto by pomyślał, że to będzie ostatni raz... Ktoś dobrze wcześniej wskazał, że Q stworzył pomnik trwalszy od spiżu. Będziemy go wspominać i pamięć o nim nie zginie, ponieważ jest jednym z tych, których zapomnieć nie można. Człowiek-słońce, to pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy, gdy zamykam oczy i próbuję go sobie przypomnieć. Nie wierzę w takie życie po śmierci, jakie prezentuje nam kościół. Wierzę jednak, że Q był na tyle wspaniałym człowiekiem, że ta siła która zsyła nas na Ziemię stwierdziła "Q, pora byś przeszedł na kolejne piętro nieba", do którego dostęp mają tylko Ci, którzy zasłużyli. Żył tak, że naprawdę należy mu się kolejne wcielenie w świecie lepszym od tego, w którym my żyjemy. Przyjacielu, mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. Gdzieś indziej. Nie teraz. W kolejnym wcieleniu. "Do zobaczenia!"... [135] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Trzymaj się tam gdzieś na górze, chłopie! [136] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Nie zapamiętuję wszystkich osób, z którymi rozmawiam na konwentach - być może zamieniłam parę słów z Przemkiem, być może nie. Nie zmienia to jednak faktu, że jest mi bardzo smutno z powodu jego nagłej śmierci. Tak wspaniały, miły chłopak... Najszczersze kondolencje dla rodziny i przyjaciół! Przemku, będziemy pamiętać! Trzymaj się, gdziekolwiek teraz jesteś! [137] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Jeżdżąc już sporo lat na konwenty, tyle razy dane mi było minąć się z pozytywną energią tego człowieka, wiecznie uśmiechniętą twarzą i za co? Za to, że byli tak dobrzy? Tak często nasuwa się człowiekowi pytanie: czemu. Czasami naprawdę los bywa okrutny, i zabiera tak młodych ludzi którzy mieli przed sobą jeszcze całe, najpiękniejsze lata życia. Najlepszego Quaker. Będzie napewno nam Ciebie brakowało. [138] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[139] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Moje najszczersze kondolencje dla rodziny i najbliższych. Naprawdę brak mi słów, którymi mógłbym wyrazić smutek jaki mnie ogarnął. [140] Re: Pożegnanie Przyjaciela
dawno,już dawno nie płakałem. 19 dni temu się z tobą żegnałem ,ale no ...mieliśmy sie spotkać za niedługo. Quaker, poznałem cię jak byłem pierwszy raz helperem,to ty mnie pocieszałeś jak nie miałem sił , zawsze miałeś dla mnie wode,porade,dobre słowo, nie będę się z tobą żegnał powiem do zobaczenia w swoim czasie. Pamiętajcie bo nigdy nie było tak zacnego kompana,przyjaciela i nigdy już nie będzie [141] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Moich uczuć nie da się opisać... Wieść o tym uderzyła mnie bardzo mocno... Do tej pory czytając to mam łzy w oczach... Quaker byłeś wspaniałym uczynnym człowiekiem, którego po prostu nie sposób opisać, żadne słowa nie oddadzą tego jakim dobrym człowiekiem byłeś. Byłeś świetnym kumplem, bez którego wiele konwentów nie byłoby tak dobrych Będzie nam Ciebie brakowało... Do zobaczenia w przyszłym życiu, na pewno się jeszcze spotkamy. Prawi ludzie giną młodo... [142] Re: Pożegnanie Przyjaciela
[143] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Kiedyś ponownie krzykniemy sobie "Znowu ty?!", bo kiedyś na pewno się spotkamy~ Twój głos nadal pobrzmiewa w moich uszach. Będziemy pamiętać, Quaker, zawsze. [144] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Ostatnie pożegnanie Przemka "Quakera" Polaka w piątek, 01.04 w kaplicy Zakładu Medycyny Sądowej w Czeladzi ul. Przełajska. O godzinie 17.30. Numer kontaktowy w sprawie dojścia- 510180659. Pogrzeb w sobotę (02.04) o 12.00 na cmentarzu komunalnym w Czeladzi. [145] Re: Pożegnanie Przyjaciela
Serdecznie dziękujemy za wsparcie i udział w ceremonii pogrzebowej Przemka. Rodzice i Kasia [146] Re: Pożegnanie Przyjaciela
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|