Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Internet} Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii Autor: Joe, Data: 31.03.2011, 00:17:06 Przedwczoraj w Wydziale Informacji i Kultury ambasady Japonii odbyła się dyskusja panelowa na temat anime. Jej zapowiedź spotkała się z zaintersowaniem z waszej strony, ale ze względów geograficzno-temporalnych nie wszyscy mogli wziąć w niej udział. Te osoby zapewne zainteresuje obszerna relacja opublikowana w czytelni Tanuki spisana przez Avellanę. Życzymy przyjemnej lektury.Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 29 dodaj [2] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Czuję się wyróżniony, bo nie oglądam majtów i loliconów, a i krew raczej nie występuje w jakieś większej ilości. Wszystko zależy od tego co kto szuka w anime. Ale nie ma co się oszukiwać - większość ludzi, nie szuka niczego ambitniejszego w japońskiej animacji. Przy czym w tym nie ma nic dziwnego, bo jak jest ogólnie z kinematografią. Większość ludzi ogląda tylko i wyłącznie mainstreamowy chłam i nawet nie wie co to kino studyjne jest. [3] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[7] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Dokładnie :P I wiem co to jest kino studyjne, wiem :P Ale mam zbyt nerdowską duszę, aby się tym jarać :P Sorki, za dziesięć lat będę pewnie panem, którego nadal jarają miecze, giwery i wybuchy xD Tak ja np. oni :P [22] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[4] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
W sumie racja, mogliby jeszcze do tego dorzucić coś od Shirowa i Oshiego, bo również wiele produkcji najwyższych lotów, a przy okazji byłby pewien balans. Z drugiej strony to mogłoby trochę przeszkadzać dyskusji, gdyby jeszcze bardziej rozciągnąć tematykę. [5] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[6] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Nie mów mi o polskich kabaretach T_T Akurat w tym przypadku mogę narzekać, że kiedyś było lepiej... [10] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[8] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
alez tam momentami brednie szly np: Michał Durys zwrócił jednak uwagę, że w odróżnieniu od animacji zachodniej, anime nie jest przeznaczone wyłącznie dla młodszych widzów. - brak slow... [11] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[13] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
albo jakiegos iluzjoniste :), ale abstrachujac od filmow, co z serialmi francuskimi pokroju incal, albo obecnie robionym serialem heavy metal - na podstwie komiksow dla doroslych, mozna by tak wymieniac bez liku, yen - czytasz i nie grzmisz :), klasyczny przyklad mowienia na podstawie nie wiedzy, a widzi mi sie, no chyba, ze slowa joe zostaly przekrecone. A propo mojego ulubionego tematu styl mangowy - to szkoda ze orlinskiemu nikt nie powiedzial, ze jak ktos powiela rysunki i kopiuje rysunki o tym ze ziemia jest plaska, to nie znaczy, ze ona taka jest, a argument o sporze akademickim wkladam miedzy bajki fandomowe, bo jedynie jest to spor interesow biznesowych, niewiedzy, stereotypow z faktami. rzeklem :) [14] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[18] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
no i przeciez nikt nie kwestiunuje ze komiksy japonskie istnieja :))))))) [23] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Odwracasz kota ogonem. Próbowałem wykazać tylko, że wnioskowanie Orlińskiego jest poprawne, czy też raczej, że Twoja krytyka tego wnioskowania jest błędna. Możesz oczywiście nie zgadzać się z poprzednikiem (tzn. że ktoś imituje styl mangowy), ale rozumowanie samo w sobie jest jak najbardziej prawidłowe i nie ma się do czego tu przyczepić. [25] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
absurd - bo orlinski odnosi sie do charakteru rysunku, a nie samego rysunku - logika - wielkie i male kwalfikatory itp, nie odwracam kota tylko pokazuje ci bledne zalozenie twojego wlasnie myslenia [28] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
prima aprilis co joe? :P [26] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
absurd - orlinski odnosi sie do charakteru rysunku, zawartosci a ty do samego jego istnienia, - to co napisalem mialo ci to wlasnie pokazac - logika - duze i male kwalfikatory itp sie klania - wiec moze prosciej - orlinski bredzi, w zadnym wypadku nie decycduje to o istnieniu jakiegos stylu, chocby dlatego, ze jak cos nie jest kopiowane to nie ma stylu? wszelkie tezy i racjonalnosc buduje sie na przeciwagach. [27] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
absurd - orlinski odnosi sie do charakteru i zawartosci obrazu, a ty do samego jego istnienia - to co napisalem mialo ci to zoobrazowac, klasyczna logika - duze i male kwalfikatory itp, a prosciej orlinski bredzi, kazda teze buduje sie na racjonalnosci przeciwagi - czyli jak cos nie jest kopiowane to nie ma stylu? pomijam juz ze nie da sie kopiowac czegos co nie istnieje :) [17] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
W przytoczonej wypowiedzi zabrakło informacji, że mówiłem o mainstreamowych produkcjach. Poza Japonią animowane produkcje dla starszych widzów to rzadkość, jeśli takowe powstają to większość to jednak produkcje dla koneserów, z niezbyt imponującym budżetem. Taka "Paprika" czy "Steamboy" miały by nikłe szanse na powstanie. [19] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
to nadal joe jest nieprawda - bo np z papriki taki glowny nurt, jak z iluzjonisty - a obydwie animacje mialy podobny budzet, steamboy to produkcja mlodziezowa, a animowanych filmow dla mlodziezy zachod produkuje w pip, powiem wiecej joe - zachod produkuje zdecydowanie wiecej animacji dla dojrzalych odbiorcow, artystycznych wysmakowanych, niz obecnie japonia. przyznaj sie, ze nie siedzisz specjalnie w animacji na swiecie i po prostu popchnales do przodu stary dobry sprawdzony w fandomie stereotyp o anime, a prawda jest taka, ze 99 proc stafu animowanego z japonii to sieka dla dzieci i mlodziezy, a jedyna znaczaca roznica, i tu chwala panu doktorowi ze zauwazyl, jest podejscie do seksualnosci bohaterow, co dla ludzi z kultury zachodu automatycznie podnosi anime do rangi czegos dojrzalszego, w samej japonii tak to nie dziala. to jest caly czas tryb anime wielka sztuka jest, cyckow tam ni ma, tylko wielka glebia bez dna :) [21] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Niestety, ale to nieprawda co napisałeś dlatego małe sprostowanie: - zachód nie produkuje prawie żadnych animacji dla dojrzałych odbiorców chyba, że masz na myśli co innego niż animacje 2D lub jakiś syf wizualny na który nawet patrzeć nie można - po twoim poście widać że nie lubisz anime - więc odpuść sobie te 99 procent anime i najlepiej nic więcej nie pisz [24] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Zawsze wiedziałem że Tim Burton tak na prawdę nie istniał. Zapytałbym tom co Ty uważasz za film animowany ale wątpię że sklecisz coś nad czym można podyskutować. Nie będę nawet wnikał jak bardzo animacja wkroczyła do "zwykłego" filmu - bo to materiał na poważną dyskusję - więc automatycznie wyklucza twoją osobę. Dodam tylko to co wie większość od dłuższego czasu - lecz ktoś mógł zapomnieć: NIE MASZ RACJI I SIĘ MYLISZ. Udowadniać tego nie trzeba - sam mnie wyręczasz. [29] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Cud by się zdarzył jakbyś napisał coś na poziomie powyżej dna. Niestety tak się nigdy nie stanie. [15] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
Ty masz jakiś uraz co do anime gdyż: - powtarzasz te swoje brednie o słabych anime przy każdej okazji - Miyazaki nie robi lepszych anime niż inni - haremówka czy inne ecchi nie oznacza gorszego anime - gówniany horror to parodia horroru [16] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[20] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
[9] Re: Relacja z dyskusji o anime w ambasadzie Japonii
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
- Marysiu, ładny kupiłam ten czerwony sweterek w żółte paski prawda? I jak tanio!
- No ładny, ładny (w myślach - głupia wieśniara).
- Wiedziałam, że Ci się spodoba.
Bo gdyby być szczerym ów dialog wyglądał by tak:
- Marysiu, ładny kupiłam ten czerwony sweterek w żółte paski prawda? I jak tanio!
- Nie obraź się, ale jest trochę wieśniacki.
- NO wiesz co?!!! A ty sobie zmień torebkę głupia pindo!