Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Wydarzenie} Waneko szuka geeka Warszawskie wydawnictwo Waneko poszukuje pracownika biegłego w sprawach IT. Jego kompetencje będą obejmowały aktualizowanie internetowych stron wydawnictwa, tworzenie nowych stron i opiekę nad sprzętem komputerowym maści wszelakiej. Choć nie zostało to napisane wprost to przydatna będzie umiejętność rzeźbienia we Flashu oraz znajomość systemów MacOS i Linux. Za sprawą elastycznych godzin pracy i możliwości pracy z domu jest to posada w sam raz dla studentów. Osoby zainteresowane tym stanowiskiem powinny wysłać CV na adres waneko@waneko.pl.Na acp mageeków IT nie brakuje, więc być może komuś z naszych czytelników uda się spełnić marzenie o pracy w wydawnictwie mangowym. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Waneko. Nasze publikacje:
Inne serwisy: KomentarzeIlość komentarzy: 31 dodaj [1] Re: Waneko szuka geeka
Yumemi [*.ver.abpl.pl], 30.07.2009, 19:32:51, oceny: +2 -1 O! Kiedyś jeszcze w gimnazjum miałem szóstkę z informatyki za napisanie strony w czystym htmlu za pomocą notatnika :D może mnie przyjmą ;) Odpowiedz [2] Re: Waneko szuka geeka
[3] Re: Waneko szuka geeka
Jak widzę flasha to mam ochotę mordować. [4] Re: Waneko szuka geeka
Podaj namiary - na wszelki wypadek gdyby był Ci potrzebny dozór policyjny. [12] Re: Waneko szuka geeka
Flashblock i po problemie. [5] Re: Waneko szuka geeka
[6] Re: Waneko szuka geeka
spytaj mamy i nie pisz glupot, tylko zeby cokolwiek napisac :/ co to za roznica gdzie mieszkasz, skoro jest napisane, ze mozesz pracowac zdalnie?! [8] Re: Waneko szuka geeka
bo napisali w ogłoszeniu, e poszukują Wawfagów only? [11] Re: Waneko szuka geeka
Jestes dziewczyna, dlaczego udajesz, ze znasz sie na komputerach? [13] Re: Waneko szuka geeka
[23] Re: Waneko szuka geeka
[24] Re: Waneko szuka geeka
[25] Re: Waneko szuka geeka
[16] Re: Waneko szuka geeka
z tego wynika ze zadna dziewczyna nie zna sie na komputerach wg mojej obserwacji wiele dziewczyn zna sie na komputerach wbrew pozorom wcale nie o tyle mniej co facetow btw chlopcy twierdzą ze sie znaja co nie jest rownoznaczne ze znaniem sie [27] Re: Waneko szuka geeka
[17] Re: Waneko szuka geeka
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [21] Re: Waneko szuka geeka
[26] Re: Waneko szuka geeka
[28] Re: Waneko szuka geeka
Nie karm trolla. Nie warto. Prawda jest taka, że informatyków tak na prawdę jest bardzo mało. Pomijam onanizujących się exploitami nastolatków, osoby po studiach które kompletnie nie mają pojęcia co tak na prawdę studiowali oraz wszelkich "domorosłych informatyków - teoretyków" czy "linux-tardów". I tutaj nie ograniczam się do podziału kobiet/mężczyzn. Przez 9 lat mojej pracy na uczelni przewinęło się wielu pracowników w naszym pokoju. Z obserwacji wiem, iż ci po informatyce akurat reprezentowali najmniejszy poziom zarówno zaangażowania jak i umiejętności praktycznej. Chociaż zdarzały się wyjątki. Można być i informatykiem i osobą normalną. Stereotyp "geeka" wziął się właśnie od tych wszystkich grup które wymieniłem powyżej. Tak samo można być kobietą i świetnym informatykiem. Co prawda bardzo lubię dowcip "kobieta informatyk jest jak świnka morska, ni to świnka, ni morska" ;), ale postrzegam go zdecydowanie z przymrużeniem oka. [30] Re: Waneko szuka geeka
[7] Re: Waneko szuka geeka
[9] Re: Waneko szuka geeka
Nie zciagajac cie na ziemie istnieja osoby orkiestry [10] Re: Waneko szuka geeka
[15] Re: Waneko szuka geeka
problem polega raczej na tym jaka jest stawka godzinowa czlowieka orkiestry [22] Re: Waneko szuka geeka
Przeważnie niewielka. Informatyka to tak szeroka dziedzina, że jak się znasz na wszystkim, to nie znasz się na niczym. Informatyk w firmie, który zajmuje się wszystkim, od strony po tonery, to taki typowy informatyk marki informatyk, pełno ich i nie zarabiają kokosów, bo na ich miejsce czeka jeszcze kilku, pracujących w sklepie z częściami naprzeciwko. [29] Re: Waneko szuka geeka
I tak i nie. Można to rozumieć też w inny sposób. Podam prosty przykład mojej własnej osoby. Przez wiele lat jak wiele w Was wie pracuję w Ośrodku Inf. na jednej z większych polskich uczelni. W naszym pokoju (administratorzy Uczelnianej Sieci Komputerowej) jest 6 osób. Każdy z nas ma swoją działkę zajęć i od każdego wymaga się aby robił to ze wskazaniem, iż w końcu jest w tej dziedzinie specjalistą. Nasze zadania są niejako zróżnicowanie. Jest oczywiście nasz bezpośredni szef, czyli osoba zajmująca się koordynacją naszych działań. Jest dwóch typowych "sieciowców" (z czego każdy ma inny kawałek, jeden zajmuje się warstwą usługową serwerów, jeden samym działaniem technicznym: switche, routing, vlany etc.) Jest osoba od systemów zarządzania uczelnią (usługi i serwery sieci wydzielonej), jest typowy programista web, który zajmuje się aplikacjami www na nasz użytek, jest też osoba która zajmuje się systemami informacyjnymi, projektowaniem aplikacji web i systemami kształcenia na odległość (to ja ;). Każdy jak widać robi co innego. Ale jako, że działamy jako zespół i pracujemy na codzień ze sobą, wiedza nasza bardzo się zazębia i przenika. Każdy z nas zna podstawy PHP (pomimo iż tylko dwie osoby znają go biegle), każda umie obsługiwać dość sprawnie od strony administracyjnej różne systemy NIXowe (od Solarisa zaczynając), każda umie skonfigurować w dośc zaawansowanym stopniu switcha zarządzalnego lub router HP czy Junipera. I wcale jak widzisz nie oznacza to, że zespół składa się ze "słabych jednostek". Wszystko zależy tak na prawdę od Twojego osobistego entuzjazmu i chęci w pozyskiwaniu wiedzy, użytecznego jej wykorzystywania. No i oczywiście szczęścia do pracy w takich warunkach ;). A że faktem jest niestety iż takiej pracy szukać często można jak igły w stogu siana (chociaż zależy też jak na to patrzysz; finansowo nie wygląda kolorowo ;), to i mamy potem "fałszujące orkiestry" ;). Na uczelni u mnie wymyśleliśmy już dawno temu, iż siecią w akademikach mogą zajmować się studenci. Wybrane i dość mocno selekcjonowane przez nas osoby pod naszym okiem zajmują się rozwojem Sieci Komputerowej Osiedla Studenckiego. Wiecie jakie są efekty takich prac? System Rejestracji Użytkowników (popularnie nazwana SRU) - aplikacja do kompleksowego zarządzania całą siecią, rejestracjami itp. (wykorzystywana afaik obecnie na wielu uczelniach w Polsce), wiele wdrożeń ciekawych nowych technologii (część z tych implementacji adoptujemy potem na samej uczelni), oraz osoby które potem wyrastają na prawdziwych i docenianych informatyków. Da się? Da się. Trza tylko wyłamać się ze stereotypu geeka, otwierać wiedzę poza "kręgi" i budować inna mentalność. Informatyk != Geek (czyt. Informatyk wcale nie równa się Geek). Zebrało mi się na wykład... doh^ [31] Re: Waneko szuka geeka
Fajnie by było gdyby było jak mówisz. Niemniej stwierdzam, że dosyć ostro idealizujesz pewne rzeczy. Obecnie firmy najchętniej chciałby przyjąć jednego informatyka, który będzie robił w firmie WSZYSTKO i najlepiej za minimalną pensję. I owszem, wiele zależy od podejścia do rzeczy, tego czy nam się chce uczyć i rozwijać dalej czy nie. Jeśli mam robić jako "informatyk od wszystkiego" to nie ma sprawy, ALE samymi dobrymi chęciami niestety nie wyżyję więc niech płaca będzie adekwatna do wymagań. Poza tym jak sam napisałeś wygląda to tak, że - jak w tej reklamie - jak ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego. [14] Re: Waneko szuka geeka
[18] Re: Waneko szuka geeka
To yanek wisniewski padl? :( [19] Re: Waneko szuka geeka
Generalnie czesto mozna spotkac ogloszenia o prace, w ktorych szukaja murzynow do wszystkiego. Tutaj Waneko robi to samo. Ciekaw jestem ile beda placic za cos takiego, bo jesli 1,5k to faktycznie szukaja naiwniaka :) | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|