No, to jest jeszcze dwóch kolesi, których nazwiska dostaly inne szkoły, ale oni jeszcze grają w japońskiej lidze. A pan Cromartie pragnie zemścić się na samurajach. Jednak widać, ze Amerykanie przejęli coś od naszych sarmatów.

Cromartie live? Damn, co jak co, ale to chciałbym zobaczyć. Szkoda, że są jeszcze na tym ziemskim padole tacy niobdarzeni poczuciem humoru ludzie jak pan Warren Cromartie.

Widocznie było ostatnio o nim za cicho i szuka na siłę rozgłosu....

W sumie powinien cieszyć się z reklamy, ale co tam, na sporcie się nie znam, a już na baseballu...

Baseball to narodowy sport, w Japonii swieci tryumfy. Baseballista tak naprawde zarabia krocie no i jest slawny. Plus istnieje mnostwo gadzetow z baseballem zwiazanych, najslynniejsze to karty, kolekcjonerskie rowniez osiagaja spore sumki. A temu panu niekoniecznie musi sie podobac, by w japonskiej (albo i w amerykanskiej) edycji kart napisano: nazwisko jego zostalo uzyte w takim a takim anime/filmie. Tak naprawde to reklamuje to film, nie samego baseballiste. Jesli kojarzonoby kiepski/brutalny/etc. film/anime z jego osoba, mogloby to zachwiac jego kariera. I nie dziwne, ze sie troche burzy. Tego pana nie popieram, ale baseball uwielbiam:]]