Niusy Teksty Galerie Plikownia |
BAKA Y2K6Michał Durys Piąta edycja Bardzo Atrakcyjnego Konwentu Anime odbyła się po dwuletniej przerwie w dniach 4-5 listopada 2006. BAKA Y2K6 pod wieloma względami różniła się od wcześniejszych edycji, niestety w dużej części były to zmiany na gorsze. Pierwsze sygnały, że z BAKĄ jest coś nie tak pojawiły się jeszcze przed samym konwentem. Przede wszystkim niepokój budziły bardzo skąpe informacje o nim. Oficjalna zapowiedź pojawiła się około trzech miesięcy przed konwentem, podczas gdy o poprzednich edycjach było głośno na pół roku i więcej przed planowanym terminem. Same informacje także były dawkowane pipetką, na oficjalnej stronie imprezy nie było nawet informacji o godzinie otwarcia budynku. Przyjęta konwencja studia telewizyjnego aż się prosiła o jakiś promocyjny teledysk, jednak takowy też nie powstał. Na miejscu sprawy nie wyglądały lepiej. Bakowy weekend we Wrocławiu był zimny, deszczowy i ponury. Po konwencie nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że kiepska aura w pewien sposób korespondowała z atmosferą na konwencie. O ile w latach ubiegłych do konwentowego budynku zazwyczaj można było dojść piechotą z dworca, w tym roku niezbędna była dwudziestominutowa wyprawa autobusem. Sam budynek Zespołu Szkół Integracyjnych pokryty natarczywie różową farbą z zewnątrz prezentował się nieciekawie. W środku nadrabiał dużą ilością sal, przestronnymi korytarzami, przyzwoitymi łazienkami i ładnymi prysznicami, w których non-stop była gorąca woda. Niestety sala gimnastyczna pełniąca rolę głównej sali była za mała i podczas bardziej obleganych atrakcji nie mogła pomieścić wszystkich chętnych. Z pierwszą poważną wpadką organizacyjną uczestnicy stykali się już na wejściu – organizatorzy nie zdążyli przygotować informatorów. Ich marnym substytutem były pojedyncze kserówki formatu A4 z planem atrakcji ujętym w tabelkę. Naniesione ręcznym pismem poprawki sugerowały, że były one przygotowywane w ostatniej chwili. Nieciekawy wygląd można było przeboleć, ale w praktyce okazały się bezużyteczne, bo plan atrakcji zmieniał się z godziny na godzinę. Jedynym w miarę wiarygodnym źródłem informacji był grafik wiszący na ścianie. Brakowało też mapki budynku, bo mnogość sal w połączeniu z kiepskim ich oznaczeniem sprawiała, że odnalezienie właściwej sali było kłopotliwe. Chaos organizacyjny był widoczny na każdym kroku. Wiele z planowanych atrakcji nie odbyło się, część została przesunięta na inne godziny lub w inne miejsca, a większość rozpoczęła się z opóźnieniem. Nieporozumienia panowały również w szeregach organizatorów. Sytuacje, w których prowadzący nie stawiali się na prowadzone przez siebie atrakcje nie należały do rzadkości. Czasami na ratunek przychodzili pomocnicy, niestety nie każda opuszczona atrakcja znalazła swojego wybawcę. Plagą konwentu były liczne drobne wpadki, jak chociażby ta z pizzą. W punkcie informacyjnym leżały ulotki pizzerii. Niestety, gdy zadzwoniłem pod wskazany numer okazało się, że konwentowa szkoła znajduje się poza terenem dostaw. Najwidoczniej nikt nawet nie pofatygował się by to sprawdzić. Niedoświadczone organizatorki NEGIconu nie dość, że tego dopilnowały to potrafiły załatwić specjalną promocję dla konwentowiczów. Nie dopisali także uczestnicy i nie chodzi tu o frekwencję, bo ponad 700 osób nie jest złym wynikiem, ale o nastrój i chęć do zabawy. Korytarze, bufet i inne wolne miejsca były okupowane przez mniejsze i większe grupki, które kisiły się we własnym gronie i nie były skłonne do udziału w konwentowych atrakcjach. Najlepiej było to widoczne na koncertach: połowę z ok. 30 zgromadzonych na widowni osób stanowili krewni i znajomi królika i tylko oni byli skłonni do ruszenia się z miejsca. Mimo ciekawej oprawy wizualnej (światła i dym) koncerty wypadły blado. Pierdzące i przerywające mikrofony na pewno nie pomogły, ale koncerty przede wszystkim położyła obojętność publiczności. W tym miejscu warto odnotować, że oprócz „standardowego” tria w osobach In’You i Tamiko na BACE zadebiutował duet Blite. Pomimo niesprzyjających warunków technicznych i ciężkiej publiczności debiut uważam za udany. Oczywiście BAKA Y2K6 miała też swoje blaski. Tradycyjnie jednym z najciekawszych punktów programu był cosplay. W tym roku nie szokował ilością uczestników, ale prezentowane stroje były przyzwoite, a publiczność wypełniła główną salę po brzegi. Wśród prezentowanych scenek na wyróżnienie zasłużyły debiut Gendō Ikariego w roli sprzedawcy kebabów oraz rozważania Kamuiego Shirō o wstąpieniu do LPR-u. Zastrzeżenia mogę mieć jedynie do sposobu wyłonienia zwycięzcy cosplay’u – pomiar natężenia oklasków jest umiarkowanie miarodajny i mam wrażenie, że Gendō wygrał raczej za sprawą scenki niż stroju. Osobny punkt programu stanowił evil cosplay, którym wystąpiła tylko jedna ekipa, ale dzięki fajnemu pomysłowi i wykonaniu potrafili bawić publiczność przez dobre kilkanaście minut. Tradycyjne dla BAKI limbo party wypadło słabo, ale za to nieoficjalna rozgrzewka na korytarzu była o wiele bardziej udana. Sporym zainteresowaniem cieszył się konkurs Ragnaröka, na który uczestnicy walili drzwiami i oknami. Nieco mniejszą publiczność przyciągnął konkurs fandomowy, ale zabawa i tak była dobra. Swoją stałą obsadę miała salka konsolowa i DDR-owa. Dopisali także wystawcy, na konwencie można było kupić większość z obecnej oferty wydawniczej zarówno mang jak i anime. Od strony organizacyjnej pochwalić należy działający non-stop barek, który serwował ponadstandardowy asortyment szybkich przekąsek. Duża ilość sal przeznaczonych na sypialnie umożliwiła w miarę wygodne przenocowanie uczestników; jeśli ktoś spał na korytarzu to tylko z własnego wyboru, bo miejsce w sleepach było. Niewątpliwym plusem, choć niedocenionym przez ogół uczestników, były dwa duże prysznice z gorącą wodą. W kategoriach bezwzględnych piąta edycja BAKI nie była złym konwentem, moim zdaniem sytuuje się tuż poniżej krajowej przeciętnej. Jednak w porównaniu ze znakomitymi wcześniejszymi edycjami różnica jest kolosalna, a rozczarowanie wynikłe z konfrontacji oczekiwań z rzeczywistością ogromne. BAKA Y2K6 była tylko bladym cieniem poprzednich, nie miała ani właściwego rozmachu, ani dopracowania, ani atmosfery. Podobno tegoroczna BAKA była ostatnim konwentem z tej serii. Szkoda, że nazwa, którą kojarzyłem z jednymi z najlepszych imprez w Polsce odchodzi. Szkoda, że odchodzi w takim stylu. Ale bardziej było by mi szkoda, gdyby kolejne BAKI przynosiły takie rozczarowania jak BAKA Y2K6. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: BAKA. Nasze publikacje:
Inne serwisy: Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. Brak głosów.KomentarzeIlość komentarzy: 92 dodaj [1] Re: BAKA Y2K6
Nodame [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.11.2006, 02:54:35, oceny: +0 -0 prosze, prosze, proszę - niech ktoś rzuci filmik z Ikrim jako sprzedawce kebabów np. na rapidshare. Bo skoro to był taki przebłysk to chciałabym obejrzeć, a nie mam mozliwośi ściągać megaplików z całego cosplayu (które na pewno pojawia się na torrencie).. więc jeśli ktos może rzucić ten filmik na rapidshare to byłabym wdzięczna. Odpowiedz [2] Re: BAKA Y2K6
[12] Re: BAKA Y2K6
[38] Re: BAKA Y2K6
[91] Re: BAKA Y2K6
[3] Re: BAKA Y2K6
[5] Re: BAKA Y2K6
To proponuje, zeby Hebi zrobil sobie Hebicon a nie Bake. [8] Re: BAKA Y2K6
O to to!! Niee beedziee Hebi pluł nam w twarz! Ni baki nam bezcześcił! ;) Baki by Mirai ftw!!!!!11!!!jeden!!! ;)))) [13] Re: BAKA Y2K6
Nie gryźć się, jeno dogadać się >< Wstyd mi za was, doprawdy. [29] Re: BAKA Y2K6
[40] Re: BAKA Y2K6
[44] Re: BAKA Y2K6
a wedlug mnie braklo kogos kto by ja wogole zorganizowal, a nei kto by jej dopilnowal juz w trakcie trwania ;3 [52] Re: BAKA Y2K6
[4] Re: BAKA Y2K6
Co do cosplay'u to zgadzam się, że sytuacja była mocno dyskusyjna. Trochę mi głupio było, bo widziałem jakie genialne stroje mieli Chaos i Zombik. Byłem niemal pewien, że odpadnę >< a jak zobaczyłem wchodzącą na scenę słodziutką (nyo~!) Purin Fon to byłem pewien. Faktem jest, że za strój, to średnio dostałem, bo miał być chyba oceniany strój, a nie anorektyczne predyspozycje noszącego xD. Nie zmienia to faktu, że się bardzo cieszę i dziękuję baaaardzo wszystkim, którzy na mnie głosowali!!! Co do spodobu oceniania. Oklaski były pomysłem na pewno lepszym niż żuri, ale zdaje się, że najrozsądniej byłoby zrobić głosowanie na małych karteczkach. Fakt, że dłużej by to potrwało, ale byłoby kompletnie obiektywne. Widz dostawałby karteczkę przed wejściem na Cosplay i wrzucał do urny przy wyjściu i tyla ^_^. [6] Re: BAKA Y2K6
Dla mnie ta BAKA była bardzo miłym doświadczeniem.Głównie ze względu "spotkań po latach" i "spotkań w realu".Oprócz Cosplayu który wkurzył mnie przedwczesnym startem i to że fandubbing jako tako się nie odbył nie mam zastrzeżeń do niczego innego.Fakt,to nie ta ogromna BAKA co dwie ostatnie ale klimacik był i cieszę się że pojechałam te 200 km tam i wefte :P [68] Re: BAKA Y2K6
[7] Re: BAKA Y2K6
"Szkoda, że nazwa, którą kojarzyłem z jednymi z najlepszych imprez w Polsce odchodzi." Ale o co chodzi :P przecież odchodzi tylko nazwa a nie konwent A co do Ragnarokowego to chyba następnym razem będę was wpuszczał z ochroną, bo już nie panowałem nad tym :D [9] Re: BAKA Y2K6
[10] Re: BAKA Y2K6
A mnie się podobało i to bardzo. Jak zawsz enie bylam na niczym (zero konkursow, paneli, nawet cosplay se odpuscilam) a jakos sie bawilam dobrze z ludźmi, których od DOJI nie widziałam i było bosko. Ja sie chyba nawet na dupianym konwencie umiem dobrze bawic, nie wiem, moze jakas zboczona jestem XD. I chyba znowu mnie na zadnej fotce nie widac XDDDDDDDDDDD. [11] Re: BAKA Y2K6
[15] Re: BAKA Y2K6
Niestety - wiekszosc uczestnikow konwentu nie potrafi odroznic "dobrze zorganizowanego i udanego konwentu" od "milego i udanego spotkania ze znajomymi, ktorych nie widzielismy X dni/miesiecy/lat". Jest to glownie dolegliwosc ludzi, ktorzy na konwencie byli 1-2 razy, pozniej dopiero mozna naprawde obiektywnie ocenic konwent. Dla mnie Baka pod wzgledem "konwentowym" byla kompletnym nieporozumieniem, natomiast pod wzgledem "towarzystkim" byla jak najbardziej udana. [17] Re: BAKA Y2K6
Ano ;) Tylko czemu nasz sleep byl caly czas pusty? :P
Na bake pojechalem tylko ze wzgledow towarzyskich. Nie szukalem zbytnio atrakcji, zas swojej kamiekipy nie widzialem bardzo dlugo. I z tegoz powodu ciesze sie ze bylem, ze moglem zobaczyc - nie tylko ich, ale i nieco osob poznanych na konach. A ze nie bylo ciekawych atrakcji (choc Wilku wkurzajacy sie na kalamburach byl ciekawym widokiem :P) to juz inna sprawa - gdybym dla nich przyjechal na BAKE bylbym mocno nie pocieszony. A tak BTW to pozdro dla calej VIP-owskiej ekipy z ow kamikazowatego sleepengroomu ^___^ (Joe, zdeptal Cie ktos na srodku sleepa? :P) [19] Re: BAKA Y2K6
[20] Re: BAKA Y2K6
[36] Re: BAKA Y2K6
A kto krzyczał przez pół korytarza "Baka była kijowa"? XD [47] Re: BAKA Y2K6
[28] Re: BAKA Y2K6
[35] Re: BAKA Y2K6
Ja stawiałem nogę pomiędzy materacem Joe'go i Kariny, a materacem Mikos i Jarka, i jakoś dało radę przejść, ale faktycznbie podłoga była zagospodarowana w pełni, już pomijam, że wchodząc do sleepa nieuważna osoba mogła się wypierniczyć wprost na Łukasza, który spał przy drzwiach, a jakżeby inaczej - na materacu:) [39] Re: BAKA Y2K6
[56] Szczęście Kokury
[90] Re: BAKA Y2K6
[34] Re: BAKA Y2K6
[46] Re: BAKA Y2K6
[43] Re: BAKA Y2K6
[45] Re: BAKA Y2K6
oczywiscie ja tez sie bawilem swietnie zarowno w czasie trwania konwentu jak i dzien przed :P ale bawilbym sie rownie dobrze jakbym sobie wynajal z tymi ludzmi szkole a nie placil za konwent ktorego praktycznie nie bylo :x [14] Re: BAKA Y2K6
Cóż, zgadzam się niestety z tą (dez)organizacją - połowa paneli na które się wybierałyśmy albo sie nie odbyła, albo okazało się, że już była. Wcześniejsze ropoczęcie cosplayu to kompletne nieporozumienie O.o
Co do głosowania oklaskami - wśród cosplayowiczów słychać było ile dostał Sesshoumaru i to żółte coś, i to było zdecydowanie najwięcej. (I od kiedy cosplay i scenka to jedna kategoria? O.o) Głosowanie na karteczkach byłoby lepsze, a wymówka prowadzącego o marnowaniu papieru... cóż, przy wejściu leżała cała bryza nieaktualnych uhm, programów ^^'
Przyznam też, że prowadząca karaoke uwijała się naprawde żeby to nieżle wyszło, ale pominęła jeden szczegół... nie patrzyła na widownię podczas liczenia oklasków, a na zwyciężczynię klaskałą tylko jej liczna grupka przyjaciółek... Według wypytywanych przeze mnie ludzi wygrała Tamiko i L. Ale i tak gratuluję jej zebranie tego do kupy :D [18] Re: BAKA Y2K6
nie mow tak bo bedzie mi smutno XDDDDDDDD..... [22] Re: BAKA Y2K6
Ach, wybacz, ja nie mówię, że byłas zła :D Ale jak L śpiewał(a) to widziałam jak ludziom szczeny poopadały a tu nawet 3ciego miejsca? O.o Tak jakoś... dziwnie...
Generalnie na karaoke było ogólnie nieźle, uszka pomęczył tylko pan śpiewający X-dream ^^ Ale do tego utwory trzebam mieć głos (nie to, zebym sama miała jakikolwiek ;P ) [23] Re: BAKA Y2K6
[57] Re: BAKA Y2K6
Wszyscy wiemy że tak naprawde do Ty wygrałaś :D
poka szpony!(i cy... ee, to na priv;) [85] Re: BAKA Y2K6
[87] Re: BAKA Y2K6
[25] Re: BAKA Y2K6
Tru. Jak mozna zaczac cosplay pol godziny WCZESNIEJ? Poza tym, pierotnie chyba mial byc w niedziele (cos mnie tknelo pojsc zobaczyc na ten plan). Btw, kiedy od piatku chcialem plan do reki, to org pytali sie mnie co to jest plan (dostalem dopiero wieczorem w sobote ta karteczke). Paranoja. Konsolowka byla niewiarygodnie beznadziejna: brudne ledwo dzialajace telewizory, losowe pirackie plyty w poniszczonych pudelkach w tekturowym pudle... nic nowszego od PS2. Za to(?) byl powrot copy roomu, w dzisiejszych czasach to oczywiscie laptopy. [41] Re: BAKA Y2K6
O_o'... Miło że komuś podobało się moje zawodzenie *.*! Co do cosplayu to wyszłam przed ogłoszeniem wyników bo wyniki były śmiechu warte. Jeden z najlepszych strojów zupełnie nie dostał się do "finału" głosowania publicznosci. Mówię w tym przypadku o stroju Chaosa jako Inuyashy (przebranie na poziomie NEGIconowego Eventu). Gratuluję pomyślunku w sytuacji gdy scenka i najlepszy strój są oceniane jednocześnie. Na temat prowadzenia samego cosplayu szkoda słów (czy mi sie wydawało czy nie dysponował nawwet najmnieszą kartką z uczestnikami?). [88] Re: BAKA Y2K6
[16] Re: BAKA Y2K6
[49] Re: BAKA Y2K6
ty nawet nie wiesz jakie ja mam teraz zakwasy po tym limbo... a jeszcze pozniej poszedlem na oficjalne - przy moim wzroscie to nie ejst prosta konkurencja XD
A yenowi sie oberwie za to zdjecie co mi od przodu zrobil jak bylem pod tyczka :x [21] Re: BAKA Y2K6
[24] Re: BAKA Y2K6
Na konwencie chodzil i robil wywiady jakis dziennikarz. Orientuje sie ktos, w jakim radiu owe wywiady beda puszczone i kiedy? Czy byly jeszcze jakies inne media, oprocz tego radia? Widac, ze chlopakowi sie mocno spodobalo, bo caly czas siedzial na konwencie i rozmawial z ludzmi, a nie jak wiekszosc dziennikarzy, kilka wywiadow i do domku. A chlopak na plakietce mial napisane: grzybek [26] Re: BAKA Y2K6
[27] Re: BAKA Y2K6
faktycznie byl tam facet o nicku grzybek. Lawla nie widzialem ale jestem tez ciekawy w jakim radiu poleca wywiady z uczestnikami [31] Re: BAKA Y2K6
looool nie skomentuje tego xD *tarza siep o ziemi ze smiechu* Nio to grzybku masz nowa fuche;p *nadal sie kula, wycierajac lzy* [32] Re: BAKA Y2K6
[30] Re: BAKA Y2K6
[50] Re: BAKA Y2K6
tez chce powiedziec OMG XD ... chociaz przez pewna osobe na konwencie juz mam dosc tego powiedzenia (pozdrowienia dla czekolady)
Coraz wiecej sie rozmawia o ludziach nowych w fandomie ktorzy wogole nie sa zorientowani (i nie wiedza co to evangelion XD) a tu prosze... oni sa wsrod nas ! XD [74] Re: BAKA Y2K6
[79] Re: BAKA Y2K6
[80] Re: BAKA Y2K6
Tak, a slodka mordka to grzybek. [33] Re: BAKA Y2K6
[37] Re: BAKA Y2K6
Bardzo dziekuje w imieniu zespolu za milo komentarz. Choc musze przyznac, ze bedac na scenie mialam momenty zalamania, gdy mimo zachet nikt nie chcial potanczyc przy muzyce. Byc moze repertuar, byc moze zbyt male zdolnosci, a moze zmeczenie po wystepie In`You. Jednak i tak dziekuje wszystkim tym, ktorzy dotrwali do konca. [42] Re: BAKA Y2K6
[60] Re: BAKA Y2K6
Nie masz co narzekac, u ciebie tanczyli ^^' [63] Re: BAKA Y2K6
[64] Re: BAKA Y2K6
Ojej dziekuje Mayciu. Mi sie wydawalo, ze jednak repertuar srednio byl dobry [i juz sie za niego zabralam;p]. No i te mikrofony. Oby dwie mialysmy problem z tym samym, tyle ze moj calkiem padl^^' [65] Re: BAKA Y2K6
A mi się najbardziej podobała Yubiwa na głosy... normalnie mnie soniak musiał siłą z drzwi wyciągć, bo właśnie spakowani mieliśmy wsiadać do auta ^^ No i Tobira wo Akete :) lubię ta piosenkę :) [67] Re: BAKA Y2K6
[69] Re: BAKA Y2K6
Myslisz piosenka na 4/5 glosow;p? Niefajnie bylo jak niemal cala piosenke zaspiewac musiala bornis, a ja dobiegalam za kazdym razem z kucek, podczas zabawy z zepsutym mikrofonem [koniec koncow dostalam nowy, moj xD] [71] Re: BAKA Y2K6
[73] Re: BAKA Y2K6
[77] Re: BAKA Y2K6
[86] Re: BAKA Y2K6
[48] Re: BAKA Y2K6
[51] Re: BAKA Y2K6
[61] Re: BAKA Y2K6
Crowciu juz wczesniej was zapraszalam;p Tak to jest jak sie o przyjaciolach zapomina *sob* [70] Re: BAKA Y2K6
[53] Re: BAKA Y2K6
Nic nowego, że podczas cosplay'u sala wypełniona była po brzegi - tak jest zawsze.
Czy barek jest atrakcją cosplay'u? Też w to wątpię. Z tekstu wynika, że BAKA Y2K6 była jednym wielkim flakiem. Nie byłam na konwencie i... nie żałuję. Wystarczyło wejść na stronę Baki i od razu dało się zauważyć brak organizacji, szczególnie, że atrakcje zostało wypisane tydzień przed samym konwentem (zabawne...) - dlatego uznałam, że lepiej pojechać na NEGIcon bo tam chociaż byłam pewna, że w ogóle konwent się odbędzie a z Baką takiej pewności nie miałam... Organizatorzy BAKI Y2K6 powinni się wstydzić... -___-' ... [54] Re: BAKA Y2K6
Na pewno nie było AŻ tak źle, i warto było przyjechać. Oczywiście były takie wpadki jak brak informatorów, brak pewnych paneli i konkursów, złe nagłośnienie i inne. Ale na pewno nie zepsuło mi to całego conu. Najlepiej bawiłem się ( tak, powiem to jeszcze raz) na koncertach i na genialnym panelu Grzyba XD Pozatym, czy nie sądzicie, że żarło w bufecie było boskie *_* [55] Re: BAKA Y2K6
[58] Re: BAKA Y2K6
[76] Re: BAKA Y2K6
[84] Re: BAKA Y2K6
No, ja przeżyłam konwent na batoniku vitalis, połowie czekolady, Marsie i dostanym od koleżanki Kit-Kacie (aha, koło 2 w nocy jeszcze się prażynki przydażyły). Przyznaję, że w połączeniu z lataniem kilka godzin w gorsecie wywołało to nieprzyjemny efekt zasłabnięcia... (ale to wina gorsetu, bo na Reanimce przelatałąm cały dzień na Marsie i było OK ;P ) [59] Re: BAKA Y2K6
[66] Re: BAKA Y2K6
a ja nawet nie byłam w tym bufecie >___< przynajmniej jest choć jedna rzecz, której żałuję po BAKA :P [78] Re: BAKA Y2K6
[81] Re: BAKA Y2K6
A lepiej by bylo, jakby dostal go na pol-surowo ;p? [82] Re: BAKA Y2K6
[83] Re: BAKA Y2K6
Jak dla mnie normalnym jest czekac na cos, co musi sie upiec ;p A mieso na gyros ma to do siebie, ze potrzebuje wiecej czasu ;/ Tak jak kurczak z rozna [w koncu gyros to tez rozen, nie?] [89] Re: BAKA Y2K6
[62] Re: BAKA Y2K6
SWAT? Wstydzić się? Dziecko, piekło musiałoby zamarznąć XD
A całkiem serio, na konie mnie nie było...siedziałam w pracy i układałam przez 12 godzin chrupki na półce sklepowej XD I wiecie co? Cieszę się z tego niezmiernie, bo zamiast wydać stówke na przejazd i wejściówke na ten jakże Bardzo Amatorski Konwent Anime dorobiłam sobie do wypłaty..LOL [72] Re: BAKA Y2K6
omg, jakie rozwiniecie skrotu xD [92] Re: BAKA Y2K6
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||