Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Batman: Rycerz Gothamszmergiell Ostatnimi czasy na fali reanimacji trupów postanowiono przywołać do życia coś co, wydawałoby się, już do żywych nie powróci. Chodzi o Batmana. Początki filmowe tego komiksowego bohatera były bardzo udane. Zaczęło się od „Batman” oraz „Batman Returns”, jednak dalej już nie było tak dobrze i skończyło się na klapie zwanej „Batman & Robin”. Wydawało się, że już nic nie uratuje tego bohatera do czasu, gdy Christopher Nolan położył rękę na projekcie zwanym „Batman Begins”. Szybko okazało się to wystarczającym sukcesem, by zrealizować jego kontynuację. Dlatego niedawno do kin trafiła kolejna część przygód zamaskowanego Bruce'a Wayne'a — „Batman: The Dark Knight”. Jednakże oprócz tego, twórcy postanowili sprawić fanom animacji miłą niespodziankę w postaci „Gotham Knight”. „Gotham Knight” to historia stworzona przez Jordana Goldberga, składająca się z sześciu luźno ze sobą powiązanych części. Całość trwa dokładnie 75 minut, a poszczególnych odcinki średnio mają po kilkanaście minut. Ich realizacji podjęły się jedne z najlepszych japońskich studiów animacji jak Studio 4C („Memories”, „Spriggan”), Bee Train („Noir” i „Tsubasa Chronicie”), Madhouse („Ninja Scroll”, „Vampire Hunter D: Bloodlust”) czy Production I.G. („Ghost in the Shell”). Każdy z odcinków został wyreżyserowany przez inną osobę. Postawiono na zróżnicowanych twórców. Wśród doświadczonych osób, które poznały się już na pracy reżysera, takich jak: Yasuhiro Aoki (reżyser „Mahō shōjo Tai Alys” („Tweeny Witches”) oraz animator kluczowy „Animatrix: Beyond”), Hiroshi Morioka (reżyser „Tsubasa Chronicle”), Jong-Sik Nam (reżyser „He-Man and the Masters of the Universe”), znajdują się całkowici nowicjusze w tym temacie: Futoshi Higashide (in-between animator „Project A-Ko 2: Daitokuji zaibatsu no inbō”), Toshiyuki Kubooka (animator „Project A-Ko 2: Daitokuji zaibatsu no inbō”) czy Shoujirō Nishimi (in-between animator „Akira”). Każdy z odcinków ma specyficzny klimat. W znacznym stopniu spowodowane jest to zmieniającymi się projektami postaci. Nie jest to wada, gdyż pomimo upływającego filmu, cały czas ma się wrażenie oglądania czegoś świeżego. Dzięki temu spotkamy napakowanego obrońcę sprawiedliwości, który sieje postrach wśród swoich wrogów. Zobaczymy mężczyznę, który mógłby uwieść niejedną kobietę, gdyby tylko tego chciał. Poznamy również człowieka, który jest już fizycznie i psychicznie umęczony. Całości pomaga ścieżka dźwiękowa, która jest idealnie dopasowana do obrazu. Muzyka wtapia się w tło, dzięki czemu nie przeszkadza i pozwala na oglądanie filmu bez przeszkód. „Rycerz Gotham” pokazuje nam jaki jest Batman. Pomimo posiadanego sprzętu, który czyni z niego prawie niezniszczalnego bohatera, zdolnego do walki z Killer Crokiem, Deadshotem czy Strachem na Wróble, nadal jest człowiekiem cierpiącym i walczącym ze swoimi słabościami. Udowadnia, że liczą się nie tylko gadżety, ale także to kim się jest. Nie można również zapomnieć o dzieciakach i sposobie, w jaki Batmana postrzegają. Całość oceniam pozytywnie. „Gotham Knight” jest filmem, który potrafi zatrzymać i zmusić do zastanowienia się. Moim faworytem wśród przedstawionych historii jest „Working Through Pain”. „Gotham Knight” jest tym dla „Dark Knighta”, czym „Animatrix” dla „Matriksa Reloaded” i „Revolutions”. Przeżyć bez niego się da, ale warto zapoznać się z tym co przedstawia.
Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. 10,00/10 (1 głosów)KomentarzeIlość komentarzy: 5 dodaj [3] Re: Batman: Rycerz Gotham
[2] Re: Batman: Rycerz Gotham
bardzo dobry i rzeczowy tekst jednak to tlo przeszkadza. [4] Re: Batman: Rycerz Gotham
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||
"The Dark Knight”.