Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Wydarzenie} Lolicony i shōtacony nie dla Polaków Po ostatnich zawirowaniach wokół pedofilów, Sejm znowelizował kodeks karny. Jeden z zapisów nowelizacji dotyczy pedofilii z udziałem postaci nierzeczywistych, np. animowanych. Status loliconów i shōtaconów pod względem prawnym był dotychczas w Polsce niejasny, wszystkie zapisy mówiły o udziale nieletnich jako „aktorów” bądź osób zaangażowanych w realizację filmu pornograficznego. Nowelizacja jednoznacznie zakazywałaby tworzenia, rozpowszechniania i posiadania na terenie Polski hentajów, których bohaterami są osoby nieletnie. Teraz nowelizacja trafi do Senatu, który rozważy jej przyjęcie.Propozycja nowelizacji sama w sobie nie powinna stwarzać problemów dla polskich miłośników japońskiej kultury, można bowiem przypuszczać, że mają oni na tyle silne poczucie moralności, iż niewielu z nich posiada w swoich zbiorach anime, mangi czy eroge stricte pedofilskie. Biorąc jednak pod uwagę to, jak działa nasz wymiar sprawiedliwości oraz nastawienie sporej części naszego społeczeństwa do mangi i anime, nowelizacja teoretycznie może okazać się odrobinę problematyczna. Automatycznie delegalizowałaby takie tytuły jak chociażby nieocenzurowana wersja „Kite’a”, co nie powinno budzić większego oburzenia. Przypomnijmy sobie jednak np. TVN-owską „Uwagę!” poświęconą „japońskim pornokomiksom”, w której szesnastoletnią Bulmę przedstawia się jako czterolatkę. Odrobina manipulacji, biorąc pod uwagę sposób rysowania postaci w mandze i anime, może sprawić, że dowolny hentai okrzyknięty zostanie filmem pedofilskim, a niedwuznaczne propozycje i uwagi pod adresem młodo wyglądających bohaterów filmów, seriali, komiksów i gier jako stręczenie małoletnich. Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 631 dodaj [1] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
shappi [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 19.09.2008, 22:22:24, oceny: +0 -0 znowu się zaczyna... Odpowiedz [6] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[47] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[242] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[243] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[246] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[248] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[258] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[314] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak. Jak skłonność do mordowania, wybebeszania flaków oraz innych frykasów, które same w sobie złe nie są, dopóki się (im?) nie staną. I chodzi o to właśnie, żeby nie doprowadzać do stanięcia. Status chińskich porno bajek ;-) w dosłownym znaczeniu, powinien być jasno określony. I, moim zdaniem, dobrze się dzieje, że się ludzi straszy za pokrzywiony umysł i krzywienie go innym. [315] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[337] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[350] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kolega chyba nie zrozumiał aluzji ;) A ja mam nadzieję, że chociaż trochę pomoże to w ograniczeniu lolishitu zewsząd napływającego do nas xD A gdyby coś takiego w JP wprowadzili - łał, skończyłoby to nawałę badziewia typu Kodomo no Jikan ;) [2] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[4] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
nie byłabym tego taka pewna. jeśli chodzi o tamta sprawę, to jest zupełnie inny wymiar problemu. tutaj chodzi ogólnie o pedofilię - a z tym wiadomo, że mamy bardzo wyczulony rząd i jakby nie patrzeć - opinię publiczną, która notabene za pedofilię wykastrowałaby/uśmierciłaby sprawcę, bez orzekania o winie przez sąd. [3] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, niestety, trzeba się szykować na ciąg nowych afer z "gołą pupą bulmy" w roli głównej. ALbo wyprowadzić się z kraju. [8] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[54] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[62] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[226] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Sex Drugs and HIV... [5] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[414] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
masz wizje? a co bierzesz? masz tego jeszcze trochę? [418] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[7] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[41] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[432] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[436] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[9] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[111] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[437] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
jeszcze sie do 4chana w ogole dobiora, nie tylko za Pedobeara, ale też za Yotsube i wszelkiej masci i zawartosci boardy. ja shotę lubie, no ale bez przesady z wiekiem mlodocianego osobnika, nie podnieca mnie widok gwalconego 8-latka >____> tak btw to w mojej opinii potencjalni gwalciciele przez stycznosc z loli/shota maja mozliwosc wyzycia sie seksualnie inaczej niz przez molestowanie dzieci. pomyslowosc Japonczykow nie zna granic, wiec sposobow 'zajecia sie' malym niewiniatkiem jest taka, ilu jest tworcow albo wieksza. dla kazdego cos dobrego :3 [628] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[10] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jak ja lubię czarnowidzieć i przesadzać :). Po znowelizowaniu kodeksu coś takiego teoretycznie mogło by się wydarzyć, ale wydaje się to mało prawdopodobne. No, chyba że policja albo CBŚ będą się nudzić, to urządzą jakąś akcję, żeby ją odtrąbili w mediach. Ot, chociażby jak z napisy.org – w telewizji przedstawiali to tak, jakby aresztowali terrorystów, a nie bogu ducha winnych ludzi :/. [11] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No wiesz, w tym kraju za głupie zdjęcie zrobione w piecu w obozie w Majdanku 9latce wytoczyli sąd rodzinny, więc może się nagle okazać, że loveless to pedofilia:/ [18] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To chyba czas głęboko zakopać mojego "Lovelessa" w piwnicy pod blokiem, bo jeszcze mnie do więzienia wsadzą za posiadanie czegoś co promuje pedofilię o_O No ale jakby na to nie patrzeć, główny bohater ma 13 lat i zadaje się ze studentem :P Kij z tym że nie ma tam scen erotycznych, a tym bardziej pornograficznych XD [73] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[316] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Raczej nieuwaga i głupota. [12] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[16] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[192] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[376] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
muszą sprawiać pozory, że zajmują się czymkolwiek [377] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[13] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zawsze powtarzam, że wszystko jest dla ludzi. Nie chcesz czegoś robić, to nie rób i nie trój dupy innym. Jestem ciekawy, jakie są kryteria, na podstawie których będzie określane, czy dana postać z anime jest pełnoletnia. Po rozmiarze piersi? Po wzroście? Wielkości oczu w stosunku do twarzy? A może sąd będzie wzywać rzeczoznawcę? Ile jest anime, w których postacie nie wyglądają na swój wiek? Weźmy na przykład Lucky Star. Bohaterki to licealistki, ale kiedy widziałem pierwszy odcinek, to miałem wrażenie, że to przedszkolaki. Wiek postaci określa twórca, a nie jakiś urzędas na posadzie. Do tej pory spotkałem się tylko z dwoma przypadkami, w których ktoś miał kłopoty przez loli. W USA, wiadomo, prawo mają surowe w niektórych stanach. Jakiś facet około 45l dostał dwa lata w zawiasach za przeglądanie stron z loli. Inny przypadek. Paczką do Kanady wysłano loli-doujin pośród wielu innych. Te z loli skonfiskowali mu celnicy, a zostawili takie, w których skrępowane kobiety gwałcono w sutki. Oczywiście na tym się skończyło i zmawiającemu nie postawiono zarzutów. Ludzie ustanawiający takie prawa robią z siebie idiotów. W Japonii sprawę loli już dawno ustalił wyrok sądu. Jeśli dobrze pamiętam, to zdecydowano, że nie jest możliwe określenie wieku rysunkowych postaci oraz, że dzieciom nie dzieje się krzywda przy produkcji, dlatego nie ma podstaw do zakazania. Skoro Japończycy to produkują, to chyba potrafią powiedzieć, nie? Co prawda UNICEF naciska na Japonię, ale loli jest głęboko zakorzenione w kulturze japońskich otaku i żaden polityk nie narazi się na decyzję, przez którą straciłby kilkanaście procent poparcia. Moim zdaniem między rysunkiem, a rzeczywistością jest wielka różnica i nie powinno się wrzucać tych rzeczy do tego samego worka. Jestem za tępieniem pedofilii, jednak ustawodawcy w Polsce znowu poszli w nie tą stronę, co trzeba. Nie dalej jak wczoraj w telewizji słyszałem, że pedofile po odbyciu kary wychodzą na wolność i pozostają bez nadzoru. Lepiej niech takimi ludźmi się zajmą. Negacja któregoś z elementów kultury innego państwa jest przejawem nietolerancji. Może nie każdemu za granicą smakuje bigos, bo w ich oczach to zepsuta kapusta, ale to nie powód, aby go w jakimś kraju zakazywać. [17] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dokładnie - otaku oglądający loliconowe hentaje nikomu nie szkodzi, i można być niemal pewnym, że nikomu nie zaszkodzi (naprawdę, chyba już setny raz to powtórzę: loli != pedo), dodatkowo i tak nie mają jak stwierdzić wieku bohaterek (bo co, policjant jak mnie będzie sprawdzał to będzie się uczył japońskiego i jeszcze grał w Shuffle!, aby sprawdzić ile Primula ma lat?). No i ostatnia sprawa - niech próbują sensownie walczyć z prawdziwą pedofilią zamiast męczyć biednych otaku, którzy oglądając doujiny próbują spełnić swoje fantazje dotyczące np. zobaczenia hentajowej scenki z Konatą i Kagami w roli głównej. [97] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A może sąd będzie wzywać rzeczoznawcę? - A teraz na temat mangi "Onee-chan no penisu LUCKY FUCKY!! ^.^" wypowie się nasz specjalista, Mnierosław Zamotalski. Panie Mnierosławie? - Wprawdzie wygląd postaci wydaje się sugerować, że są one w wieku około 6-8 lat, jednakże nie należy zapominać że Japończycy są z natury niskiego wzrostu i dość drobnej budowy. Ponadto japoński tryb życia i model społeczny powoduje szeroko rozpowszechnioną tęsknotę za dzieciństwem, w którym człowiek miał mało problemów - jest to wyrażane przez młody wygląd bohaterów, którzy mają znacznie więcej lat niż by to sugerowała kreska mangaki. Zatem w przypadku omawianego tytułu, mamy do czynienia ze studentami trzeciego roku psychologii, którzy wyglądają znacznie młodziej z powodu kompleksów autora wywołanych wczesnym rozpoczęciem samodzielnego życia i brakiem poczucia własnej wartości w oczach swojej matki. [293] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
>zdecydowano, że nie jest możliwe określenie wieku rysunkowych postaci oraz, że dzieciom nie dzieje się krzywda przy produkcji, dlatego nie ma podstaw do zakazania Pozwoliłem sobie wyboldować clou całej sprawy, bo stado kretynków w naszym parlamencie (ale jak widzę i tu na forum znalazło się paru) zdaje się zapominać dlaczego pedofilia jest zakazana. I dlaczego w związku z tym nie ma najmniejszych podstaw do zakazywania jej rysunkowej odmiany. To tyle w temacie bicia piany na dziś. [320] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A mnie ten bold nie rusza ;-) Ja podnoszę rękę i naciskam przycisk. [14] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Eroge i anime stricte loliconowe to może i mało kto w Polsce posiada, ale takie, które przynajmniej po części zawierają loli - zaryzykowałbym stwierdzenie, że takich osób jest od groma (Shuffle zawiera, Immoral Sisters zawiera, Sexy Beach 3 też...). Poza tym - nieletnie, czyli poniżej 18 roku życia, a co tu dużo gadać - bohaterki 90% eroge i hentajów mają poniżej 18 lat. Ogólnie rzecz biorąc - oby nie przeszło, lolicon z pedofilem ma w ogromnej większości przypadków niewiele wspólnego, a taka ustawa po pierwsze może spowodować, że na otaku z miejsca część ludzi będzie patrzyć jak na ludzi chorych psychicznie (a jak już będą mieli cokolwiek z hentajów to w ogóle...) a po drugie może zaszkodzić nie tylko hentajom, ale również wszelkim tytułom ecchi (założę się, że zaraz się do np. Love Hiny też doczepią)... a po trzecie - co ja zrobię ze swoją kolekcją hentajowych / ecchiowych obrazków (i co tu dużo gadać, średnia wieku dziewczyn na nich to ~15-16 lat, w hentajach to standard) :(? [20] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
LOL też mam Shuffle i Immorala na dysku. Wygląda na to, że do akcji wkroczy Kapitan Truecrypt hue hue... [27] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[44] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[79] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[83] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[85] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[150] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[178] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[187] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[30] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Poza tym - nieletnie, czyli poniżej 18 roku życia, a co tu dużo gadać - bohaterki 90% eroge i hentajów mają poniżej 18 lat." Pedofilia dotyczy chyba głównie popędu do dzieci przed okresem dojrzewania, góra 14 lat. Oglądanie scen z bohaterkami w wieku 16-17 lat CHYBA nie podchodzi pod pedofilie? [48] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[82] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[629] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[627] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Wiesz jakby nie bylo nie musi byc to wcale Ero >.> Po pedofilie moga na upartego podciagnac wszystko Chodzby Sailorki :P Chobitsa (ahe te aluzje wszedzie XD) a nawet Card Captor Sakura ( mowie o orginale XD ) Wiec najlepiej wszystkie mangi zakopac glepoko w piwnicach a plutki z animkami spalic na wszelki wypadek XD [631] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bo dorosłe w anime mało kto chce oglądać. Japońce pełnoletnie mają zawsze w realu bo inne są nielegalne. Ich wszystkie sławne A-V są tylko z pełnoletnimi natomiast animacja to już co innego. [15] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[31] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
polskiej narodowości to się akurat należy wstydzić od wielu lat niestety :P [49] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[64] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Po oglądnięciu co tydzień "sprawy dla reportera" to nawet na madagaskar mógłbym wyjechać. [84] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[35] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Już jesteśmy, już Polacy bali się do siebie przyznawać w Anglii w czasie teletubisiowej afery... [50] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[268] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
i z powodu laga, i z powodu afery w ogóle... ;p [272] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[71] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[80] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[300] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
chyba w twoim domu. [303] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[305] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
bronisz pedofilskich komiksów - twoja mama musi być z ciebie dumna. majteczki shinobu-chan fajne, nie? pantsu, pantsu! [310] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[311] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
i dlatego nie należy delegalizować ich masturbacyjnego materiału. genialne! [317] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zdjęcia - jak najbardziej, bo te są złe, przy ich robieniu cierpią dzieci. Obrazki - z jakiej paki? Istnieje szansa że gdy się zdrowo przy nich wyfapi jeden z drugim, to nie pójdzie gwałcić. [319] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[322] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dlatego każdy przypadek trzeba by rozpatrywać osobno. A czy po zmianie prawa będzie się komuś chciało? Nie, od razu wszystkich podciągną pod jeden paragraf. Bo tak wygodniej. [323] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[324] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W zasadzie to o czym mu tu gadamy. Jeśli mowa o obrazkach, to mogę się fapić choćby przy rysunkach rozczłonkowanej laseczki i nikt nie ma prawa nic mi zrobić. Co innego gdy postanowię przenieść to w rzeczywistość. Ale dopóki tego nie zrobię, to przestępcą nie jestem. Nikt mi niczego nie udowodni tylko dlatego, że znajdzie u mnie kolekcję obrazków z rozczłonkowanymi panienkami. A jakakolwiek prewencja będzie tutaj zamachem na moją wolność. [326] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dokładnie. To jest generalnie podobnie jak z bronią. Posiadanie broni palnej jest penalizowane (czy słusznie, czy niesłusznie, to już inna gadka), gdyż służy ona zasadniczo do wyrządzania innym krzywdy. Do wyrządzenia krzywdy może służyć również nóż - jednak jego posiadanie nie jest penalizowane, bo w zdecydowanej większości przypadków użyć noża jest on używany do celów pożytecznych. Podobnie z loliconami - istnieje jakaś tam szansa, że ktoś przez te lolicony zacznie gwałcić dzieci, jednak szansa ta jest na tyle mała, że społeczna korzyść loliconów (jaką jest rozrywka) zdecydowanie przewyższa jej potencjalną społeczną szkodliwość. Ba, śmiem sądzić, że posiadanie noża powinno być tym bardziej penalizowane, gdyż % użyć noża w celu zrobienia komuś krzywdy / zastraszenia jest w Polsce wyższy niż % gwałcicieli nieletnich dziewczynek wśród ludzi oglądających lolicony. [329] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Podobnie z loliconami - istnieje jakaś tam szansa, że ktoś przez te lolicony zacznie gwałcić dzieci, jednak szansa ta jest na tyle mała, że społeczna korzyść loliconów (jaką jest rozrywka) zdecydowanie przewyższa jej potencjalną społeczną szkodliwość." lol wut [299] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
śmieją się? pośmiewisko całego świata? pojebało? [447] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[554] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[19] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
takie malutkie pytanie - po cholerę takie coś, nie lepiej zająć się łapaniem PEDOFILÓW? takich norma.. znaczy się.. no.. takich którzy molestują dzieci, o >< bo co z tego, że nie będą mieć hentai, skoro wyjdzie taki osobnik na ulicę i... wiadomo co dalej. więc, może by tak się zastanowili nasi KOCHANI POLITYCY co robią? może ktoś pamięta. kiedyś chcieli wprowadzić ustawę wg której KAŻDY posiadacz nagrywarki jest piratem =__= ktoś się na szczęście opamiętał w ostatnim momencie. ech. tak to jest w tym kraju... x___x [22] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Z reguły nie chodzi tylko o łapanie ale i zapobieganie a zapewne to na celu ma ma ta ustawa ;). Nie chcę tutaj się rozpisywać o niej samej w sobie, ale to pisanie, że "fajnie, polowa otaku pojdzie za kratki" trochę mnie bawi. Robienie z siebie kozłów ofiarnych to chyba nigdy nie przejdzie polskim mangowcą. Zacznijcie się przejmować, gdy policja zrobi nalot na hentai night i da wyroki każdemu z obecnych a nie teraz, gdy ustawa jeszcze nawet nie przeszła przez senat. [40] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Akurat ten przepis ma na celu implementacje dyrektywy UE, która ma zapobiegać sytuacjom w których oskarżony próbuje się bronić twierdząc, że to nie są zdjęcia, tylko wygenerowane komputerowo obrazki, dlatego w tej dyrektywie występuje słowo 'realistyczne' które to słowo, w polskiej wersji, radośnie pominięto, inna sprawa, że można to było ten problem rozwiązać inaczej, np. jeśli ekspert stwierdzi, że to jest zdjęcie a oskarżony twierdzi co innego, to niech oskarżony to udowodni, w końcu jeśli tak twierdzi, to musi mieć ku temu podstawy, co więcej są one łatwo weryfikowalne. [21] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No to skończy się oglądanie Pico na yaoi night... a było zabawnie (choć z drugiej strony ileż można):P Szczerze mówiąc, jako fanka yaoi nie lubię wszelkich shōtaconów (bywało tak, że gdy widziałam, że bohater yaoi czy shōnen-ai ma poniżej 15 roku życia to od razu rezygnowałam z oglądania/czytania), po prostu lubię bardziej dojrzałych facetów i nie rozumiem, jak można mieć pociąg do czegoś, co wygląda jak dziecko:/ Z drugiej strony ta nowelizacja mocno trąci mi przesadą... już widzę, jak powołana zostanie specjalna Komisja ds. Oceniania Wieku Bohaterów Plugawych Chińskich Pornokreskówek xD; Po drugie, wiadomo, że im surowsze prawo, tym częściej jest łamane. W USA w czasach prohibicji spożycie alkoholu wśród populacji było najwyższe w historii kraju... Po trzecie, skoro już idą tą drogą, to niech zaczną ścigać ludzi, którzy tworzą/oglądają sceny (także w filmach) np. z morderstwem. Toż to potencjalni zabójcy są! Podsumowując, niech się zabiorą poważnie do roboty, zamiast zajmowac się takimi duperelami :P [23] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Takich filmów jest jednak bardzo dużo i są one ogólnodostępne na internecie. Najpopularniejsze są japońskie filmy, tzw. hentai Czyli od dzisiaj hentai = pedofilia. No to czekamy na pierwszych odważnych, którzy teraz zorganizują Hentai Night na konwencie, buahahaha! [26] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[24] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
i chuj, dobrze! [25] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kolega wykazał się zarówno ładnym językiem, jak i sensownością wypowiedzi... [34] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[28] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[29] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[32] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Baba z wozu, koniom lżej." [36] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"gdzie ch***w sześć tam nie ma co ssać." [33] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[37] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Fan Hentai, Anime = Pedofil super :[ [38] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Od kiedy oglądanie loli to zboczenie? A tak nawiasem mówiąc - niby jesteś taki "dorosły" itp., ale tak naprawdę, to jak się czyta komenty twoje i anty-dzieciojebcy, to się człowiek raczej zastanawia ile WY macie lat, bo to właśnie wasze długie na parę słów komentarze nie wnoszą do tematu nic, poza tym, że się pochwaliliście, jak to nienawidzicie loli i że potraficie nieźle klnąć. [45] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dla mnie od zawsze. Nie ma obowiązku lubić loli. Na szczęście fan mangi =/= fan loli. [53] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[42] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[52] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[58] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[59] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Żebyś mnie tam zmacał? Nigdy! [65] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[78] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Anime i manga z dziewczynkami przykładem wysokiej kultury. [125] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie napisałem nic o "wysokiej" kulturze. Tak zwana "kultura masowa" też jest kulturą. W tym przypadku jej twórcami są Japończycy i to oni mają najwięcej do gadania. A jeśli, dajmy na to, jakiś Polak się z tą cząstką kultury utożsamia i nie wyrządza przy okazji nikomu krzywdy, to już jego sprawa. Inaczej patrzyłbym na Twoje (w tej chwili nie jestem pewien, czy mam do czynienia z jedną i tą samą osobą, bo nick się zmienił) krytyczne podejście, gdybyś był Japończykiem myślącym "Pfe, co to jest?! Mój naród zwariował?", a inaczej patrzę, gdy jesteś Polakiem, który zazwyczaj tamtejszą kulturę zna tylko z takich masowych przekaźników jak anime bądź z jakichś źródeł pisanych, które nie są w stanie zastąpić doświadczenia owej kultury na własnej skórze oraz nie są w stanie doprowadzić do wczucia się w to, co ci ludzie mogą sobie naprawdę myśleć. I jeszcze odpowiedz sobie spokojnie (już darujmy sobie wszelkie złośliwości) na pytanie: Załóżmy, że wszyscy na świecie ludzie z niezdrowymi zapędami do osób młodocianych "przerzucają się" na tylko i wyłącznie postacie narysowane/animowane i w taki oto sposób niwelują swoje żądze - czy wówczas świat nie stałby się piękniejszy? Skąd pewność, że likwidacja takich loliconów nie spowodowałaby, że zjawisko pedofilii nasiliłaby się choćby w samej Japonii? Bo może już teraz wielu używa tego jako "zamiennika"? Przypuszczać można wiele rzeczy... [253] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie ma czegoś takiego jak wysoka i niska kultura, każdy dobry kulturoznawca ci to powie. Kultura nie jest stopniowalna. [294] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[327] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[381] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[622] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[624] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[46] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[55] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[61] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Może, ale jeśli najpierw zakażą gier, w których bohater stosuje przemoc na innych bohaterach, piosenek hiphopowych nawołujących do nienawiści do policji i do brania narkotyków, piosenek metalowych nawołujących do jedzenia kotów, itd, itd. Jak dawać zakazy, to z sensem, bo jestem w 100% przekonany, że piosenki hiphopowe zrobiły dużo więcej złego niż lolicony. [98] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[101] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[152] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[156] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[164] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To nie jest argument, tylko disclaimer. A w samym tępieniu rzeczy, które (teoretycznie?) mogą być przyczyną pedofilii chyba nic złego nie ma? W założeniu przynajmniej. Co do BTW, jeden pies przez kogo, whine nawet tysięcy użytkowników na ACP nic nie zmieni. Na razie wygląda tylko tak, jakby 70-80% wypowiadających się tutaj użytkowników miało loli-pr0n na dysku i uważało go za coś dobrego. [168] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
>I to jest argument? Chęć zdobycia politycznego poparcia ma być argumentem na to, że dana ustawa jest dobra? Nie, że ustawa jest dobra, ale taka, która politykowi nazbiera poparcia, żeby mógł nadal być u władzy. Troska o dobro obywateli to tylko ułamek powodów działań naszych polityków.. >BTW, Kodeks Karny ustanawiany jest przez Sejm, a nie przez premiera / rząd. Ale na aktualny Sejm składają się poszczególne partie i osoby, a te chcą mieć poparcie u społeczeństwa. Jak armia np. moherów (kompletnie z tematem niezaznajomiona) usłyszy, że chcą wprowadzić ustawę która ma zabronić krążeniu treści [tutaj odpowiednia manipulacja, żeby zabrzmiało to na jak najbardziej wynaturzone], to od razu partia, która z pomysłem wyjdzie dostanie pakiecik głosów. [172] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[175] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[170] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Informację o tym, że ta ustawa ma być, była zanim jeszcze Fritzl otworzył niechcący piwnicę - newsy pojawiały się w styczniu. Na przykład tutaj. [165] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Słyszałem o jednym kolesiu co czytał Lolicony, potem przesiadł się na fotki; no sorry, jeden skasuje, drugi pooglada, trzeci poszuka więcej. Generalnie pierniczeniem jest ze taki zakaz jest zły. Jak coś, to Hentaie młodszych niz 15-latek nie mają (bo powyżej 15 lat to Pornografia "zwykła"), więc nie rusza to niczego. A tak przynajmniej jasne zasady są, bo narazie były wysoce niewyraźne. [171] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[188] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Prosze, nowe paragraf do Art. 202: "Par.4b) Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada treści pornograficzne przedstawiające wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku." Jak dla mnie całkiem jednoznaczne. Źródło [193] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[195] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Wiedząc w jakim wieku są High School Girls w japonii mozna latwo ustalić jaki jest wiek postaci większości Hentaiów. Poza skrajnymi przypadkami łatwo wykazać będzie, że nie są to 12 latki. [202] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[203] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Więc zrobię sobie hentaia z uczennicami ze szkoły średniej, które wyglądają na 5 lat. Pedozłomy będą zadowolone, bo dla nich to bez różnicy a i prawnicy nie będą mieli nic do gadania, bo przecież one się uczą w szkole średniej.. Tak, to raczej ten skrajny przypadek, ale tak wg. takiej interpretacji można określać wiek postaci i ominąć ten przepis. Czyli stara taktyka japońców, zrobimy dzieciaka, powiemy że ma 18 lat i cacy. [199] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A kiedy w Saikano bohaterka wyglądająca na dziecko jest macana po biuście przez dorosłego mężczyznę, to już jest pedofilia..? Jeśli znajdzie się goły cyc takiej dziewuszki, to już też pornografia dziecięca? Nigdzie nie jest napisane, na podstawie jakich kryteriów określa się wiek, a raczej 'dziecięcość' postaci. Bo jak się komuś nie spodoba, to naciągnie mi to konkretne anime pod pedofilię i mnie wsadzą na ten rok w najgorszym przypadku.. [200] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nikt ci nie naciągnie, nie martw się. [205] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[306] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
> Słyszałem o jednym kolesiu co czytał Lolicony, potem przesiadł się na fotki; no sorry, jeden skasuje, drugi pooglada, trzeci poszuka więcej A ja słyszałem o kolesiu co oglądał hentaje, potem przesiadł się na oglądanie loli; no sorry, jeden skasuje, drugi poogląda, trzeci poszuka więcej. To jak, od kiedy za oglądanie hentajów zaczynamy pakować do pudła? >Generalnie pierniczeniem jest ze taki zakaz jest zły Bynajmniej nie tylko zły, ale na dodatek urąga elementarnym podstawom logiki oraz ludzkiej inteligencji. [68] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
najlepiej nie zakładac rodziny, bo jeszcze jak bedziesz synka przewijał to cię o pedofilię oskarżą :/ Wiem, wyolbrzymiam, ale kazda głupia ustawa pociąga za sobą wiele głupszych. [99] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[115] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
narazie brak, oby za kilka lat nie było ich wystarczająco. [169] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A pare late temu była sprawa, że, bodaj w Kanadzie faceta na dożywocie skazywali za pedofilie bo umył swoją córke małą. [176] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[182] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Źródeł nie podam, bo jedno było przeczytane w Newsweeku, a drugie z ust do ust (ale dotyczy bezpośrednio mojego kolegi). Dotyczy to państw Skandynawii (dokładnie nie pamiętam, o które chodzi). W jednym przypadku dwie młode dziewczyny (około 10 roku życia) chciały koniecznie mieć kotka. Samotnie wychowujący je ojciec nie wyraził na to zgody, wobec czego starsza tak się wkurwiła, że zadzwoniła na policję i powiedziała, że ojciec molestuje jej młodszą siostrę. Starego wsadzili do więzienia na bodajże 10 lat, a laski błąkały się po rodzinach zastępczych itd. Potem zmieniły zeznania, że tak naprawdę kłamały, ale sąd już tego nie uznał. Drugi przypadek - mój znajomy był ze swoimi znajomymi zarobić coś, no i jakoś tak wyszło, że po pijaku zajebali i rozbili samochód swojej pracodawczyni, a przy okazji uprawiali sex z jej córką. Gówniara mówiła, że miała 17 lat, a w rzeczywistości miała 14, za co dostali chyba po 10-15 lat. Później zmieniła zeznania i uznali to, ich wypuścili chyba po niecałym roku. Tak czy inaczej z prawem trzeba uważać, i tak dobrze, że nie przeszło u nas prawo zakazujące bicia rozpuszczonych gówniarzy. [197] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Państwa skandynawskie (pewnie chodzi o Szwecję) mają bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony nieletnich. Można mieć wjazd opieki socjalnej za to, że dziecko chodzi bez skarpetek. Ma się to tak do Polski, ze hej. W każdym normalnym kraju policja zgarnia za takie oskarżenia. Potem dzieciaki bada psycholog. Błędy zdarzają się wszędzie. Potem kręcą film z serii 'okruchy zycia'. Drugi przypadek - lol, wszędzie byś za to beknął. Takie życie. Nie można ufać ludziom. [239] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To było w Stanach. Dziewczynka miała coś zrąbane z narządami rodnymi i w trakcie kąpieli zaczęła krwawić. On o tym nie wiedział (bo był chyba przyrodnim ojcem), wezwał pogotowie itd. Rzeczoznawcy orzekli, że była molestowana i nic nie dały opinia matki wiedzącej o chorobie i lekarzy, którzy się nią wcześniej zajmowali. Z tego co wiem gość dalej odsiaduje wyrok - 25 lat czy coś w ten deseń. [39] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kurde, a jak narysuje komiks, będzie tam dzieciak wyglądający na cztery lata, który będzie wampirem i będzie miał 150 lat, i ten dzieciak będzie się miział z 40-latkiem to to będzie pedofilia, czy nie? A jeżeli tak, to kto jest pedofilem? XD Z rysunkową pornografią jest tak, że ciężko ocenić, czy ktoś jest dzieckiem, czy wygląda dziecinnie. Poza tym dochodzą różne nadnaturalne okoliczności, jak z tym wampirem. Więc jak to oceniać? Po wyglądzie? Po treści? Na czuja? [43] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak, stare numery z tysiącletnimi wampirami w ciele dwulatki. Głupi politycy, nie rozumieją, że takie wampiry należy, ba, wręcz trzeba karać ostrym dymańskiem, inaczej ich moc niebezpiecznie wzrośnie. Nie rozumieją też zawiłości kulturowych scen ssania pałki przez takowego wampira, który to rytuał zrozumieć można tylko na tle dorobku teatru kabuki. Ignoranci, odwalcie się od ssących i gwałconych dwulatek! [70] Są przegięcia, 2...10+ ale..
Lolicon [skoro są :] - sam mam na pewno sporo obrazków, może nie jest to hardcore, 2 hentai z domieszką lolicon, oraz mangi [lubie wszelkie fantasy, horror i since-fiction] i co z tego, płyt nie wyrzuce z powodu. urojeń jakis ćwoków. [yaoi - mam kilka mang, obrazków jak wyżej f/h/s-f - to jestem homo, a zapmniałbym mam również furry - to pewnie jestem zoofilem :] To niech jeszcze zabronią, horrorów, trillerów, oraz gore. DLA MNIE Fikcja to kurw.. fikcja, ale jak ja to mówie nigdy nie byłem w pełni normalny, tu może jest problem :] Literówki itp, wypad nie jestem humanistą :] [51] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[56] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[57] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[72] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[74] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[103] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[625] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak, ale gdy zaczynała "znajomość" ze swoim chłopakiem, to była jeszcze dzieckiem, a i on czysty nie był - wypomniała mu pedofilskie kasety, które u siebie trzymał. Więc... [60] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
jakieś 3/4 wypowiedzi przyczyniło się do tego, że miałem niezły ubaw. serio, zabawni jesteście. [69] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ale dla polityków te różnice nie istnieją. [81] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A gdzie to wyczytałeś? [86] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[90] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A wsadzili? A ponaciągali? "Oni"? Podobają mi się kluczowe słowa "będzie" i "by było". Nie zmienia to faktu, że shota i lolicony to gówno i nie warto odpierdalać rejtana. [93] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
>Podobają mi się kluczowe słowa "będzie" i "by było"." Rozważania, to są rozważania, przeczytaj newsa, nic jeszcze w życie nie weszło. Tyle, że poprzednia ustawa w życie nie weszła prawdopodobnie ze względów ekonomicznych, a tutaj takich przeciwwskazań nie ma. >Nie zmienia to faktu, że shota i lolicony to gówno i nie warto odpierdalać rejtana. Jedna rzecz, że zabroniliby loli/shota, to by raczej niewielkiej części mangowców humor popsuło. Druga rzecz, że właśnie to wsadzanie wszystkiego do jednego worka spowoduje, że dużo wartościowych i nieszczególnie mających cokolwiek z pedofilią wspólnego produkcji nie będzie legalnie w Polsce dostępnych, bo źle skonstruowane ustawy będą tego zabraniać. [94] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Na przykład co jest "wartościowe, a nie pedofilskie", bo nie rozumiem? Można prosić jakiś tytuł, który mógłby się komuś pomylić jako loliciarski, a tymczasem jest dziełem? [118] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[122] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[130] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Czytałam całe Kodomo no Omocha i nie przypominam sobie, żeby tam były jakiekolwiek akcje ze strony Bohaterki do jej Ochroniarza ni w drugą stronę. Więc nie wrzucaj tej pozycji do tematu. Ani to nie było rysowane ku uciesze fanów nieletnich cycków ani się tam nic nie działo. (A Bohaterka kręciła z kolegą klasy). [136] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[123] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Losowy tomik Love Hina. Shinobu lat 14, scena w łaźni. [128] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[132] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dożyć czasów, gdy ktoś pierdzielnie emotkę "^^" koło słowa "gwałt" - check. [129] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kolega z Saikano mnie przekonał, chociaż sekszą się tam w ogóle? Love Hina - lol. [137] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[144] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Pedo ahtystyczne. [276] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
dorzućcie jeszcze Di Gi Charat i blondasa z kompleksem lolity. [88] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[254] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Sratego, a nie podofilskiego. Najpierw obejrzyj/przeczytaj do końca, a potem się wypowiadaj. [255] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, "spuść się na mnie" pisane przez uczennicę do nauczyciela jako nawiązanie do "zyszczy nam, spuści nam, Kyrieleison". [278] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A spuścił się? Nie, wręcz przeciwnie. Więc pedofilem nie jest. A że seria ma specyficzne poczucie humoru - to już inna sprawa, zaś pod tym humorem kryje się całkiem poważna tematyka. No ale co mogą wiedzieć ludzie, którzy przeczytali o tym na na necie albo widzieli jeden odcinek? [63] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[66] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[76] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tu chodzi, o nie które hentai. Znając realia, i polskich idiotów to pewnie anime = pedofil, twoje konwenty będą odbywać się z asystą policji, a za rysunki gdzie dziewczyna wygląda na 13+ dostaniesz 2 lata :] [109] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak, tak. Apokalipsa. Jutro wpadnie mi policja i zarekwiruje Chobitsy. Najpewniej. Wsadzą każdego mangowca na dożywocie do kicia i nigdy wiecej nie zobaczymy Słonca. Będziemy pracować w kamieniołomach za miskę ryżu. [przestańcie przewidywać III wojnę atomową] I akurat za rysunki dziewczynek 13+ czy 13- nic nie dostanę. Natomiast za ohydne obrazki z gwałconą 8latką, tak. Ta ustawa nie zabrania rysowania dzieci w ogóle. [67] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Oh noes D:. A wszystkie bishe z moich ukochanych serii sa niepelnoletnie. I kurde jego.. Sasuke mial 12 lat.. O zesz.. Nie chce do wiezienia. Kto mi bedzie paczki słał? They want to kill shotacon D:... buu... P.S. I zdałam sobie właśnie sprawę, ze mam niepełnoletniego półnagiego Włóczykija w avatarze O_O'''' [145] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[185] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[196] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[216] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[222] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[230] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[75] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[77] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ale wpływ na opinię publiczną mają, a jak wiadomo, politycy zazwyczaj grają pod publiczkę, żeby poparcia nałapać. A zrobienie z siebie pogromcę (mocno znienawidzonych w naszym kraju przynajmniej) pedofilów przysporzy dużo poparcia delikwentowi. Co z tego, że ta walka to tylko na pokaz i pozytywnych skutków zdelegalizowania takich mang itp. raczej nie zobaczymy, znaczna większość społeczeństwa uzna to za szlachetną walkę o sprawiedliwość. [87] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[89] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[100] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[102] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[112] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[135] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[141] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[146] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[153] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[147] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[105] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No ale przecież ONI wszystko zdelegalizują, wszystkich wsadzą do więzienia, pozbawią nas wartościowych tytułów, ograbią z wysokiej kultury Wschodu, spalą mangi w piecach Oświęcimia i w ogóle Pan Ciemności zgwałci twoje lalki. [106] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[110] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie, ja nie lubię loliconów, BO jest to gówno. Nie gorszy argument od "ale kto to sprawdzi, że ten demon ma sto lat, a nie dwa?" i "O BOŻE SKASUJĄ MI SAILORKI". [119] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[124] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[158] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[163] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie, gówna to gówna. Gówno to gówno. Nazywajmy rzeczy po imieniu. [134] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeśli Strike Witches to "anime powszechnie lubiane", trudno, niech przynoszą pochodnie! [133] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
>Nie gorszy argument od "ale kto to sprawdzi, że ten demon ma sto lat, a nie dwa?" A jak masz zamiar określać wiek postaci? Jest wyraźnie napisane, że zabronione są treści pornograficzne z udziałem osób w konkretnym wieku. Ludzie często nie wyglądają na swój wiek, koleżanka, która skończy niedługo 18 jest oceniana na 12-13 lat. Oni chcą wprowadzić prawo, gdzie są zabronione treści z osobami, które nie mają swojej daty urodzenia i twórca może sobie sam określić, ile lat ma postać i my tutaj nic nie zmienimy.. "Na oko", to się prawa nie egzekwuje, bo ze wszystkiego ci pedofilię zrobią. [140] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[143] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[181] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[184] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[142] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To żeś załatwił koleżankę, zaraz będą kolejki. Wiesz pewnie, o jakie tytuły chodzi. Nie chodzi o dylematy "czy ta nastolatka ma 16 czy 18", kichać na to, tylko o rysunki dymanych kilkulatek. Są takie doujiny - ludzie wrzucają je na swoje strony, zdarza się że tłumaczą na polski. Pomijam, że ludzie boją się zakazania serii, gdzie ludzie nie trzymają się nawet za rączki. [149] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeśli dobrze skonstruują ustawę, że takie zwyrodniałe loli będą zakazane bez zagrożenia dla dobrych i niezwiązanych serii, to jestem za. Ale jak już zdążyliśmy być świadkami, że z naszym prawem jest różnie, to śmiem podejrzewać, że nie będzie się naszym ustawodawcom chciało wyszczególniać, jakiego typu treści będą zdelegalizowane. Do tego kampanie TVN'u sprzed lat i stereotyp chińskich porno-bajek będzie tylko podsycał społeczną 'świadomość', że ogólnie pojęta manga/anime z elementami erotyki są złe i zakazać trzeba w całości. Pamiętasz, co media zrobiły z Dragon Ballem? goła pupa Bulmy w mandze od 15 lat wylądowała w łapkach 4-latków przed kamerą i mamy zagrożenie dla naszych pociech. [159] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[167] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[179] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kto najczęściej powtarza o chiński pornobajkach? Mangowcy! :D Sami podtrzymujemy ten mit. Taki mit założycielski fandomu. Chińskie pornobajki były przed Uwagą. Nie wiem w jakim wieku jesteś, ale ja pamiętam materiał w Wiadomosciach o karteczkach (była taka moda ponad 10 lat temu) z gołą Sailor Moon. AFERA. I co? I jajco. Ktoś to pamięta? ;) [183] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[189] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tutaj nie chodzi o samo "chińskie porno-bajki" a o to, jak ludzie postrzegają mangę. Przynajmniej w moim otoczeniu manga tak jest odbierana. Takie małe afery budują mentalność. O wydarzeniach się nie zapomina, ale opinia w jakimś stopniu się uciera. Nie są to teraz takie skrajne opinie, ale społeczeństwo prędzej uzna, żeby się tego pozbyć, tym bardziej, jak zostanie przedstawione jako porno-zło. Kumpel myślał, że anime to są tylko płytkie tytuły w klimatach Dragon Balla i Naruto i był zagorzałym przeciwnikiem. Pokazałem mu Death Note i nagle się okazało, że istnieją ambitniejsze produkcje. O pornografii w anime TAK BARDZO się nie pamięta, bo temat nie jest ciągle żywy, ale co jakiś czas się do tego wraca. [201] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Opinia uciera się także poprzez mangowców, który święty nie jest. Nie robimy dobrego PR (nawet na konwentach) i jeszcze przez dziesięciolecia wspominamy jak ktoś nam przysrał. Przykład z kolega jest uniwersalny. Zamiast mangi wstaw lektury/krokiety/kino rumuńskie etc. Niczego nie dowodzi poza tym, ze ludzie nie znają czegoś dopóki tego nie poznają i ze wyrabiają sobie opinię na podstawie wycinka zjawiska. Tak było, jest i będzie. [207] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ale mówimy tu o naszym przypadku :P Co do naszego PR-u to się nigdy nie spotkałem z takimi skrajnościami, jak opisują to media. Niektórzy mogą być chamscy, wredni itp. Ale takich zboczeń nigdy, nigdzie nie doświadczyłem. Kiedy jest panel o zboczeniach, to dyskusja jest prowadzona na poziomie i każdy swoje dewiacje albo zachowuje dla siebie, albo wypowiada się o nich na poziomie, nikogo nie napastuje, nie gwałci ludziom butów. Z drugiej strony słyszy się (nie za często, wyolbrzymiam), że mangowcy to są zwyrodnialcy i zboczeńcy. Ludzie się sugerują pojedynczymi i nawet nie wiem, czy prawdziwymi przypadkami i takimi reportażami. >Tak było, jest i będzie. Ale podyskutować nie zaszkodzi :] [240] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Był przypadek z jakimś gościem w Kanadzie chyba, który prowadził bloga i wszystko skrzętnie zapisywał, a potem ni z tego ni z owego zamordował 10 albo 12latkę od sąsiadów. A że w tytułach które czytał wymieniono głównie LOTRA i Autostopem przez Galaktykę Adamsa, to ci, co o tym incydencie wiedzą, zaczną podejrzewać, że każdy kto czyta Tolkiena albo Adamsa jest potencjalnym dzieciobójcą. Tak działa paranoja... [279] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[206] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Tutaj nie chodzi o samo "chińskie porno-bajki" a o to, jak ludzie postrzegają mangę." Masz na to jakąś ankietę/cokolwiek? Zawsze, gdy rozmawiam z kimś nowym-niemangowym i pytam o m&a to albo nie lubi, bo wie co to jest i po prostu mu nie odpowiada, albo nie ma pojęcia, co to. Raz mi się zdarzyło, że gość, któremu powiedziałam czym się interesuję wypytywał mnie przez następne kilka dni "co tam u Pokemonów?". Nidgy nie widziałam za to tej osławionej reakcji "o nie! zboczeniec!" więc pytam: o co chodzi? [211] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Pewnie, że ankiety nie mam, opisuję swój punkt widzenia i swoje doświadczenie. U was się wykształciło, że człowiek po prostu nie wie co to jest i ignoruje, u mnie to jest dziwactwo. Co do samego zboczenia, to jest to akurat w kontekście tematu i tych nagonek na pornografię w mandze. A chodzi raczej o czysto teoretyczną dyskusję :P Ciągnę temat, bo chcę wytłumaczyć swój punkt widzenia, a przerodziło się to bardziej w walkę o to, kto ma rację. O to mi raczej nie chodziło >_> [215] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[213] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Hmm... ja tam żyję raczej w środowisku tolerancyjnym co do m&a, aczkolwiek zdarzyło mi się spotkać kilka osób, które miały poglądy w stylu anime = hentai, oraz takich, które m&a znały tylko z Green Green i Girls Bravo (i co gorsza dość złośliwie sobie z tego powodu ze mnie żartowały). [154] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tobie nie chodzi o dylematy czy laska ma 16 czy 18 lat. Ale to nie Ty (w miarę pewnie obeznany z tematem) będziesz decydować o tym, czy dymana laska jest kilkulatką, czy nie. Będą o tym najpewniej decydować ludzie, którzy nie będą o tym mieli pojęcia. Ta ustawa nie jest przeciwko mandze i anime, ale pierdolnie w nią mocnym rykoszetem. [157] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeśli coś dymane wygląda na kilkulatkę (jeśli w ogóle trzeba się nad tym zastanawiać), to coś jest niezabardzo. [161] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[162] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
*wygląda na kilkulatkę także dla osoby "z zewnątrz". "Uwaga" pojechała ostatnio z reportażem o mleku wywołującym raka i homoseksualizm, więc ich opinia jest skrajnie skrajna i niekoniecznie ogół, także politykosędziów, da radę ich dogonić w szenszacjowaniu. [166] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Skoro gówniarę pozującą w piecu w Majdanku część ludzi było gotowych (zanim pokazano jej twarz) przelecieć, a teraz (pomimo tego, że część ludzi uważa, że laska ma max 9 lat) sprawdzają, czy miała skończone 17 lat, a przeciętna dziewczyna na ulicy wygląda na 14 - 22 lata, to na jakiej podstawie można oceniać ile lat ma narysowana laska? Dziewczyna ode mnie z roboty, z którą w pokoju siedzę już z 3-4 miesiące, do niedawna myślała, że jestem w jej wieku (a jestem bodajże 3-4 lata młodszy). Jak do jasnej cholery można oceniać wiek na rysunku, skoro przy ocenie wieku realnej osoby każdy poda co innego i większość osób się pomyli? [173] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[177] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
artykuł. I teraz: Zdjęcie z zakrytą twarzą - tutaj dawałem osobiście 16-17 lat. zdjęcie z odkrytą twarzą - tutaj max 10 :p [180] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[391] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeżeli masz problem z odróżnieniem dziecka lub postaci wyglądającej jak dziecko (bo tak wyglądają bohaterowie loli/shota) od nastolatka to poszedłbym się przebadać. Zwłaszcza, że twórcom w/w gatunków mang naprawdę nie zależy na tym żeby być niejasnym czy dwuznacznym. Podawanie siebie czyli pewnie ponad 20-letniego faceta jako przykładu jest co najmniej śmieszne, bo po okresie dojrzewania nie przechodzi się już tak drastycznych i szybkich zmian w wyglądzie, które mogłyby ułatwiać określenie wieku. Ludzi w przedziale 20-35 naprawdę ciężko określić na pierwszy rzut oka. Panna z Majdanka: akurat piece krematoryjne widuję dość często i jeżeli ktoś się tam zmieścił w takiej pozie to nie mógł mieć więcej niż 10-12 lat. Zresztą płaskie toto strasznie. [396] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[114] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[139] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[208] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[210] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[212] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[214] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[217] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[219] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[91] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[92] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, czas najwyższy. [95] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie płacz M3n747, mogę ci pomóc podłączyć mini-defibrylator do dysków i ukryty guzik do biurka na potrzeby szybkiego pozbycia się nielegalnych materiałów. Sam chyba sobie takie sprawie niedługo. Ehh polska... [96] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Europa, jak już. To nie nasz pomysł. Biedaczek, tyle masz materiałów z dziećmi, że boisz się KONSZEKFENCJI KHAMSZKICH CIEMIENSZYCIELI? Ludzie, weźcie sie uspokójcie, nikt za normalne anime siedzieć nie pójdzie. A że za pedofilskie gówna, to z Bogiem. [108] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tylko że widzisz, na obecny moment co trzecie/czwarte emitowane anime to przynajmniej po części "pedofilskie gówno", za które policja będzie mogła się do człowieka doczepić. Daleko szukać nie trzeba: Zero no Tsukaima 3, Strike Witches, Nogizaka Haruka no Himitsu (Mika ma w końcu 14 lat), Koihime Musou... to tylko kilka serii, które są obecnie emitowane i powszechnie lubiane, a w każdej z nich można się doszukać elementów loli. [113] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zero no Tsukaima powszechnie lubiane? Strike Witches powszechnie lubiane? _Elementów_ loli? Jak oglądasz takie hiciory, to nic dziwnego, że ci wychodzi statystyka "co trzecie anime ma loli". [138] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Oglądam również masę innych tytułów, ale skoro obecnie emitowanych jest dwadzieścia kilka dość popularnych serii, a ja bez najmniejszego problemu wymieniłem już cztery, które elementy loli zawierają, to chyba bez większego problemu można wyciągnąć taki wniosek, nie? A Zero no Tsukaima JEST powszechnie lubiane, a jak uważasz że nie jest to zapraszam na statystyki popularności na anidb. [221] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[224] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Faktycznie, to, że Ty odpadłeś po kilku minutach od jednego tytułu, a drugiemu dajesz nie więcej niż 2/10 znaczy, że nie są to tytuły powszechnie lubiane. Ja odpadłem po połowie pierwszego odcinka Bleacha, a jednak jest on powszechnie lubiany. Podobnie Naruto jest powszechnie lubiane, mimo pogromów narutardów :p A w ogóle - co za różnica, czy seria jest powszechnie lubiana, czy nie? Może źle rozumiem to, co wiele osób tutaj pisze, ale ta ustawa jest niby dobra, bo zakazuje rzeczy, które są w nowych (-> gównianych) anime, więc 'prawdziwym' fanom to nie przeszkadza? Bo w ogóle nie kumam, co ma kwestia dobrych / złych serii do tego, czy ustawa zakazująca rysowane treści 'pedofilskie' jest ok czy be. [227] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Coś tam jednak ma, fani będą płakać za gaciami. Dobre / złe serie były tu użyte w sensie niemajtkowa / bardzo majtkowa. [249] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No cóż, tak to już się przyjęło, że u pewnej grupy osób ecchi = zło, a u innej grupy osób ecchi = +1/+2 do oceny końcowej :D. Strike Witches i Koihime Musou nie są seriami zbyt ambitnymi, ale ogląda się je całkiem przyjemnie, a fanserwis jest dla wielu osób dodatkową zaletą, aby je oglądać. PS. PPM --> zapisz obrazek jako --> zapisz XD. [251] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kurde, ale dobrze że większości ludzi z internetu nigdy się nie spotka. Mama wie? [265] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Luuz, też się cieszę :). [410] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[411] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[247] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kolo, Naruto czy Bleach to serie specyficzne, długasy, które siłą rzeczy wielu odrzucają. Dwa ww tytuły to po prostu pozbawione większego sensu i fabuły tytuły, które koncentrują się wyłącznie na fanserwisie. KM - cycki rozmiaru D, SW - lolikon i nic poza tym. Jakoś wielkiej popularności KM nie zauważyłem. [250] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[120] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak, wszystkie te pozycje zalatują pedofilią (patrz Strike Witches, max 13stki latajace w majtasach przez całą serię ze zbliżeniami na ich krocza) lub mają tylko na celu pokazanie cycków. Wcale nie są 'powszechnie' lubiane. Chyba, ze bierzesz pod uwagę tylko populację otaku między 15 a 35 rokiem życia. Powszechnie lubiany to jest Doraemon i Ghibli. Może pora wyjść z szafy i znaleźć sobie dziewczynę? [127] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie rozumiesz, one nie noszą nigdy spodni i spódnic BO JAPONIA. [131] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Internet Tough Guy... fajnie że to nie wymarły gatunek. [151] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A niby kogo mam brać pod uwagę, jak nie właśnie "populację otaku między 15 a 35 rokiem życia"? Dzieciaków jarających się pokemonami i Naruto? Rodziców, którzy oglądają z dziećmi produkcje gibli jako ładne bajki na dobranoc? Nie wiem jak według ciebie, ale IMO tego typu osoby mają z fanami m&a niewiele wspólnego, natomiast prawdziwych fanów m&a można niemal w całości podzielić na tych, którzy preferują pozycje dla starszego widza takie jak GITS czy produkcje Makoto Shinkaia i właśnie na tych, którzy oglądają pozycje rasowo stworzone pod otaku (+ jeszcze pewną grupkę, która ogląda i to i to). PS. A Doreamon to może i jest popularny w Japonii, ale poza nią mało kto to ogląda :P. [155] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Prawdziwy Fan Mangi ogląda tylko majteczki. Wy lamusy wy! [174] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Otaku /= fan mangi. Otaku to negatywne pojecie osobnika (conajmniej) aspołecznego. W Japonii. Nie wiem czemu zachód tak namiętnie to przyswoił. Otaku ma prawie tyle wspolnego z fanem m&a co osoba kupująca znaczki na poczcie z filatelistą. Twój podział fanów na dorosłych i niespełnionych życiowo otaku (rasowych) jest po prostu megazabawny. Jestem ciekawa dla kogo robią takie Shugo Chara albo One Piece. Bo 12-latki płci obojga nie wchodzą do twojej teorii. A fakt, to nie są TRU fani. Tru fani oglądają albo Gitsa albo krocza 13latek? Tak, Naruto i Pokemony też są anime. I Ghibli. Chociaż pewnie dla ciebie nie są dosć true bo Naruto jest fuj i w ogóle, ale to też anime. I to potężne. W Japonii i poza nią. I to są FANI m&a. Tak samo jak ludzie, którzy oglądali Sailorki, DragonBalla, Daimosa, Yattamana i Tsubasę. To jest mainstream fandomu. Żyj z tym. Wyjdź z szafy. [194] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dobra, jak już ci tak przeszkadza to "otaku" (bo chyba to ty nie znasz obecnego japońskiego znaczenia tego określenia) to mogę użyć określenia akiba-kei? Shugo Chara robią jednak w sporej części pod akiba-kei + dzieci, które m&a oglądają, ale nawet nie wiedzą że to anime jest (dobra, w Japonii wiedzą... ale tam sprawa ma się trochę inaczej), One Piece robią głównie pod fanów jednego gatunku - shounenów (czyli można poniekąd ich wrzucić do podobnego worka co fanów Naruto). A większość fanów Naruto i Pokemonów to w ogromnej większości są fani tych konkretnych tytułów, którzy resztą m&a się w ogóle nie interesują, więc co to za fani m&a? PS. A z szafy nie muszę wychodzić, bo w niej nie siedzę (może ciebie zaskoczę, ale nawet z domu mi się zdarza wyjść i to ze znajomymi :P). [209] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Akiba-kei to takie nowsze określenie na otaku. Oznacza tę samą grupę wiekową. Coś jak nazywanie komiksów graphic novel. Co za różnica jak się nazwie 20-30latków latających za nastoletnimi(nieletnimi) majtasami. Shugo Chara ma target jednocześnie w 20-30letnich facetach i 12letnich dziewczynkach? Genialne. A Ojamajo Doremi też? A Sailorki? Magazyn Nakayoshi to dla akiba-kei też? :D To, że jakieś zboki się ślinią do tego nie znaczy, że to było rysowane dla nich. Przestań dzielić fandom na gorszych (niefanów) shounenów i na lepszych (tru fanów) majtasów i cycków. Od ilu serii człowiek staje się pełnoprawnym fanem z uprawnieniami do głosowania? Już wolę fanów-narutardów niż fanów oglądania krocza 11latki w Strike Witches. PS. Wyjdź z mentalnej szafy. [223] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Akiba-kei to takie nowsze określenie na otaku. Oznacza tę samą grupę wiekową. Coś jak nazywanie komiksów graphic novel. Co za różnica jak się nazwie 20-30latków latających za nastoletnimi(nieletnimi) majtasami." Po pierwsze - określenie otaku/akiba-kei nie definiuje wieku osoby (otaku może być zarówno 15-latek jak i 70-latek) Po drugie - otaku to nie jest osoba, która ugania się za małymi dziewczynkami w realu, tylko osoba, która ma pewne określone preferencje jeżeli chodzi o gry/m&a/muzykę i jest do nich bardzo mocno przywiązana (fakt, że często aż do przesady) "Shugo Chara ma target jednocześnie w 20-30letnich facetach i 12letnich dziewczynkach? Genialne. A Ojamajo Doremi też? A Sailorki? Magazyn Nakayoshi to dla akiba-kei też? :D To, że jakieś zboki się ślinią do tego nie znaczy, że to było rysowane dla nich." Shugo Chara - tak. Podobnie np. Nanoha. A co do sailorek i Nakayoshi - dobra, można jeszcze doliczyć fanów shoujo, ale w obecnej chwili ich ilość jest znikoma (albo ja siedzę na takich dziwnych forach, że takich nie znam?). "Przestań dzielić fandom na gorszych (niefanów) shounenów i na lepszych (tru fanów) majtasów i cycków. Od ilu serii człowiek staje się pełnoprawnym fanem z uprawnieniami do głosowania? Już wolę fanów-narutardów niż fanów oglądania krocza 11latki w Strike Witches." Przy tych "tru fanach" nie chodzi mi o to, że "tru fan" ogląda tylko ecchi itp., chodzi mi raczej o osoby, które są świadome tego, że całość m&a składa się nie tylko z kilku serii które oglądają. Mają jakiś konkretny gust, który kreuje się po obejrzeniu większej ilości pozycji z różnych gatunków. I tutaj wiem, że może ci się to wydawać dziwne, ale przynajmniej po moich obserwacjach w różnych miejscach/forach/stronach (i wierz mi, ACP jest akurat tutaj stosunkowo kiepskim punktem odniesienia) właśnie większość osób, które obejrzały dużo tytułów i sobie ten gust wyrobiły, to właśnie albo fani rasowych produkcji skierowanych pod otaku (nie tylko ecchi, np. Clannad, Kanon i Shakugan no Shana to też tytuły skierowane głównie pod otaku), albo fani pozycji doroślejszych (GITS, Texhnolyze, Berserk), ewentualnie fani i jednego i drugiego, natomiast Naruto, Pokemony i inne tasiemce - większość ludzi po obejrzeniu dużej ilości anime z tego wyrasta. [235] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
można jeszcze doliczyć fanów shoujo, ale w obecnej chwili ich ilość jest znikoma (albo ja siedzę na takich dziwnych forach, że takich nie znam?). I tu leży twój problem. Obracasz się w środowisku znajomych o podobnych gustach i myślisz, ze to jakaś potężna grupa i 'powszechnie lubiane anime'. Nie. Shoujo ma się doskonale. Nawet patrząc na same japońskie rankingi Top10 anime i Top10 manga. Mang shoujo są całe tony. Anime jest tyle co zawsze. W najnowszych Top10 manga Nana#20 wyprzedza Lucky Star#6 o 2-4 miejsca (zależnie od rankingu). Oprócz tego są inne pozycje shoujo, natomiast tych dla akiba-kei nie ma. Produkcji anime ecchi/moe/loli jest w tym momencie więcej bo są produkowane masowo prawie jak z taśmy. I nie oznacza to, ze reszta gatunków wymiera. Po prostu przemysł znalazł dojną krowę i chce wycisnąć wiecej forsy z napalonych facetów. Dzisiaj zalew majtek, jutro zalew mechów. [236] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Głupiś! Dziewczyny to wymysł propagandy!!! [238] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[245] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Popularnych mang shoujo wychodzi mało, popularnych shoujo anime jeszcze mniej (a zwłaszcza jak weźmiesz pod uwagę nie Japonię, tylko całą resztę świata). Nana jest specyficznym przypadkiem, bo można ją wrzucić jako tytuł skierowany do obu płci, dodatkowo można ją podrzucić właśnie pod dorosłe tytuły. Zresztą co do jej górowania nad Lucky Star - 20 tom Nany został wydany kilka dni później niż 6 tom Lucky Star. No i podstawowa sprawa - rankingi popularności w Japonii w większości mają niewiele wspólnego z rankingami popularności w całej reszcie świata. A tak btw - nie wiem, czy jest sens dalej tego offtopa kontynuować, bo nasza rozmowa z tematem newsa ma wspólnego tyle co nic. [252] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Primo: Ja cytuję tygodniowe ranking SPRZEDAŻY, nie popularności (taiyosha.co.jp i tohan.jp). Oglądam je regularnie od czerwca. MAŁO? Z choinki się urwałeś? Z ostatnich 4 rankingów (od dystrybutorów japonskich): Nana, Ouran, Kaichou wa Maid-sama!, Boku no Hatsukoi wo Kimi ni Sasagu, Nodame Cantabile, Bokutachi wa Shitte Shimatta, Koukou Debut, Switch Girl, Otomen, Boku wo Tsutsumu Tsuki no Hikari, Shiawase Kissa Sanchoume. A klasyczne shoujo Glass Mask z 1972 wciąż żywe (właśnie wznowili). Cholernie mało tych popularnych. A te ogólnoświatowe Skip Beaty, Fruits Baskety, HanaKimi i Prince of Tennis. Kto o nich by tam słyszał? ;] Jak weźmiesz pod uwagę Japonię (120mln ludzi) to akiba-kei/ecchi/loli przegrywa na całej linii. Więc albo ustalamy, że mówimy o Japonii albo o swiecie. I tak w obu przypadkach Strike Witches przegrywa z Naruto i HanaKimi. Po prostu mainstream się lepiej sprzedaje. I nawet 20 serii o majtkach tego nie zmieni ponieważ ich fanbase jest wykrojony z męskiej części populacji, a mainstream zgarnia całościowo różne podgrupy (jak Naruto, dla chłopców Naruciak, dla pań Sasuke). PS. Wyjdź z mentalnej szafy i przestań chrzanić głupoty, że popularnych shoujo jest mało. Bo nikt nie uwierzy, że a)dziewczyny poniżej 18stki wymarły lub b)przerzuciły się na shouneny, ecchi i gits. :P [260] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Już mówiłem, ze Naruto można w rankingach olać, bo jego fani to w większości fani jednej serii. Poza tym po pierwsze - mówimy o anime, a pod tym względem sprawa ma się zupełnie inaczej, a po drugie - ok, jak shoujo tak trzymają poziom i są takie popularne, to czemu na AnimeReactor Community Awards - 2007 mamy: -3 shouneny (Tengen Toppa Gurren Lagann, Death Note, Major 3rd Season) -8 pozycji skierowanych do starszego widza (Toki wo Kakeru Shoujo, Death Note, Seirei no Moribito, Nana, Byousoku 5 Centimeter, Nodame Cantabile, Dennou Coil, Baccano!) -7 pozycji przynajmniej w sporej części robionych pod otaku (Tengen Toppa Gurren Lagann, Kanon (2006), Lucky Star, Seto no Hanayome, Kyou no Go no Ni, Clannad, Macross F) -2 pozycje shoujo (Nana, Nodame Cantabile) Jak widać - albo gusty fanów z poza Japonii są ZUPEŁNIE inne, albo jednak shoujo nie są zbyt popularne. PS. Powtórki na liście nie są błędem - po prostu niektóre pozycje można wrzucić w kilka grup docelowych. PS2. I już mówiłem, że nie ma co offtopować - na serio, czy ta strona ma w ogóle coś takiego jak moderacja? Na każdej innej polskiej stronie o anime już by nam wywalili całą rozmowę zagrozili banem na ip (lub przynajmniej na konto, ale akurat tutaj ciężko byłoby to zrobić) jakbyśmy ją kontynuowali. [263] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[266] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[270] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
I właśnie dlatego przydałoby się tutaj coś takiego jak moderacja :). [271] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[273] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[379] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
LULZ. Kompletnie nie zauważasz 'pierwiastka' w tych anime, które mają przyciągnąć damską widownię. Obecny trend jest taki, zeby zadowolić kilka grup jednocześnie. Np. dlatego do Naruto dorzucono postać Sakury i Sasuke. Jakieś 95% doujinów z Death Note to yaoi (nie podam teraz źródła niestety). Myślisz, że kto i dla kogo je robi? :] W TTGL spory męski potencjał dla pań też jest (to, że ty widzisz tylko cycki Yoko, nie znaczy, ze panie nie widzą klaty Kaminy). Każdemu jego porno i mamy większe zyski. Nawet bastion chłopięcych serii o sporcie padł po Prince of Tennis (to udowadnia, ze shoujo teraz to nie tylko romanse). Dajcie babkom bishounena, a będą oglądać. Co do listy Animereactora to jest ona kompletnie niereprezentatywna nawet dla fanów. Bo na forach przeważnie siedzą ludzie o podobnym guście. Z resztą widać jaki jest rozjazd miedzy gustem jury a użytkownikami forum. PS. Będę robić offtop by cię edukować, żebyś nie opowiadał takich herezji. Albo naślę na ciebie yaoistyczny fanbase Death Note :P [403] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A czy ja gdzieś napisałem, że fani m&a to tylko mężczyźni? A może napisałem gdzieś, że obecnie wszystkie m&a są robione "tylko dla prawdziwych facetów"? W końcu - czy napisałem gdzieś, że otaku nie może być kobieta? Death Note jest tytułem specyficznym - nie ma w nim żadnej ciekawszej dziewczyny poza Misą (a i jej ciekawość jest sprawą kontrowersyjną), za to są dwie jedne z najciekawszych postaci męskich w historii m&a, a co za tym idzie - nic dziwnego, że doujiny, które powstają temat DN do w większości yaoi. Dodatkowo tutaj należy pamiętać, że główną grupą docelową i tak są otaku, ale płci żeńskiej. TTGL jest tytułem w jakimś tam stopniu skierowanym do obu płci, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że jednak w głównej części jest skierowany pod widownię shounen/seinen + otaku. A Kamina został IMO dodany jako swego rodzaju wzór bohatera, osoby, na której młody mężczyzna może się wzorować, a nie jako bishounen mający przyciągnąć przedstawicielki płci pięknej (a cycków Youko tylko nie widzę, choć fakt, że (niestety) one są chyba z tej serii najbardziej znane). Natomiast co do Animereactora - ok, to która grupa fanów jest twoim zdaniem bardziej reprezentatywna? Bo nie wiem, ale mi się wydaje że akurat to forum składa się z ludzi o dość różnorodnym guście. A yaoistyczny fanbase Death Note? A czym one się tak różnią od męskich otaku poza tym, że mają odbite na punkcie bishounenów zamiast bishoujo? [405] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Im looking for a bento box, it cant be pinku (thats japanese for pink) or any girl color. It has to be of 2 or more kotoba (thats japanese for 2 compartments) and has be be chibi(small) sized. And has to be really kawaii (cute). Also It has to be about 10-20 bux. And you have to post pics of it first (i want to make shure it's kawaii [cute]). And it would be nice if it came with matching chopstick holder (WITH chopsticks). OH! and it CANNOT have any cartoon pictures, or be made out of plastic. It has to be made of ceramic, or something like that. Also it would be nice if it was made in japan. and not in china or corea (korea) or whatever. I have found a bento box similar to the one im describing in e-bay, but it was 1 kotoba, and i dont want my gohan (rice) to touch my other things (it can get wet and i would not like that, plus 2 compartments looks more kawaii) [419] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"natomiast Naruto, Pokemony i inne tasiemce - większość ludzi po obejrzeniu dużej ilości anime z tego wyrasta." Miło mi być w mniejszości. :P A skoro Otaku to ludzie z określonymi preferencjami, a fani shounenów to ludzie wyrastający potem z anime, to jak nazwiesz ludzi z takimi preferencjami, że chcą oglądać shouneny? A? ..czekaj. Wiem. Nazwiesz to mniejszość. Genialne. [439] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[225] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Przy tym Shugo Chara, to można by się głębiej zastanowić. Opening (jak i zresztą ending) jest tworzony przez grupę, której target to faceci w wieku 20-40 lat. Mi zresztą też się to anime podoba ;] A np. Shrekopodobne mają target 10-50 lat jak mniemam ;] [256] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Shugo Chara ma target jednocześnie w 20-30letnich facetach i 12letnich dziewczynkach? Genialne. Ale taka jest prawda. To, że jakieś zboki się ślinią do tego nie znaczy, że to było rysowane dla nich. Innymi słowy: jeśli oglądam coś co nie jest rysowane dla mnie, automatycznie jestem zbokiem? To jest dopiero genialne. [257] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Oglądanie =/= ślinienie się do tego. [420] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Primo: to co robię w moim domu to moja prywatna sprawa. Secudno: nawet jeśli faktycznie się ślinię - co z tego? Wolno mi, bo nikomu krzywdy nie robię. Od razu jestem zbokiem z tego powodu? Więc każdy kto bierze nóż do ręki żeby pokroić sobie wędlinę na kanapki, jest potencjalnym mordercą. [444] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[148] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[160] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[346] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[104] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bez sensu... Jakby nie patrzeć w większości produkcji z gatunku Hentai i pobocznych, wiek nie jest podany, wiec jak mozna ocenic ile lat ma dana postac? Oczywiscie mozna wziac pod uwage ze wyglada jak dziecko, ale w takim razie mozna powiedziec, ze hentai z postaciami z np. Lucky Star, to pedofilia mimo, ze jest tam powiedziane iz owe postacie maja 18 lat. To samo sie tyczy innych spraw. Co z tego, ze moglbym w swoich zbiorach posiadac rysunki z loli, skoro rownie dobrze moge powiedziec, ze nie sa to postacie nieletnie, tylko narysowane w stylu SD (Super Deformed). Inna sprawa, moze niech jeszcze zakaza posiadania wszelkiego rodzaju incestow, w koncu cos takiego mogloby nawolywac do seksu z rodzina, a przeciez jest to niemoralne i zakazane przez prawo. Mozna by tak gdybac i rozmyslac czego jeszcze mozna by zakazac, ale tak naprawde fikcja to fikcja i nikomu krzywda sie przez nia nie dzieje. Nie wiem czy ktos pamieta, ale kiedys bylo o pewnej produkcji spod znaku eroge, ktora byla sponsorowana przez japonski rzad. Ogolem gra ta byla symylacja przesladowcy/gwalciciela i wypuszczenie jej mialo na celu zmieszyc ilosc gwaltow, ktora byla wtedy naprawde strasznie duza. Projekt sie udal i faktycznie ilosc gwaltow w Japonii sie zmiejszyla. Tak wiec nie wiem, czy zabranianie wszystkiego co zawiera loli, czy shota jest dobrym pomyslem... [107] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Czy to ty wachlowałeś sobie intensywnie jajka kolanami prowadząc panel o ecchi na Ecchikonie, czy to jakiś podobny nick? Przynajmniej dwa klaśnięcia udami na sekundę... seksundę. Omawianie ile odsłonięć cycka na odcinek to ecchi, a ile to hentai było znakomite. [116] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Osobiscie nie przypominam sobie bym omawial tam ilosc pokazujacych sie cyckow, ale faktem jest, ze byl to moj pierwszy panel w zyciu i nie wyszedl koniecznie tak jak to planowalem. Obecnie nie wydaje mi sie, zebym mial z owymi jakiekolwiek problemy. Inna sprawa, ze nie wiem co panel na E1 ma wspolnego z moim komentarzem, ale mam nadzieje, ze mi to jakos wytlumaczysz? Kolejna sprawa jest taka, ze jak sie czujes nie kochany przez mamusie, bo juz nie karmi cie cyckiem, to nie musisz na innych wyladowywac swojego gniewu i frustracji:) [121] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Wspólnego ma tyle, że zestawienie tamtego show z tym postem jest na swój sposób genialne, choć trochę przerażające. Cycki mam własne, do tego zajebiste. [126] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[117] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[186] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Oh lol. O ile ogólnie jestem zdania, że wszystko jest dla ludzi to akurat ten zakaz mi się podoba. Zauważcie, że zakaz ma dotyczyć mang i anime pornograficznych gdzie bohaterowie wyglądają jak dzieci (bo to nie wiek podnieca pedofila tylko dziecięcy wygląd), a nie wszelkich mang i anime z młodocianymi bohaterami. Zdarzało mi się przypadkiem trafić mangi hentai zarówno shota jak i loli, które akurat znajdowały się np. w kilkuGB torrencie z hentai i od zawsze jedyną moją reakcją jest bełt i Shift+Del. Taka też powinna być reakcja każdego normalnego człowieka na taki materiał. Jeżeli ktoś lubi oglądać i zbierać takie rzeczy to są dwie możliwości: -jest pedofilem, któremu sprawia przyjemność oglądanie takich rzeczy, -jest zjebanym fanem mangi z kompleksem prześladowczym, który uroił sobie w swoim małej główce, że jest to kolejny atak wyimaginowanego lobby na jego hobby, oglądanie materiałów pedofilskich to coś co powinna mu gwarantować konstytucja w ramach jego praw obywatelskich, a ograniczanie jego prawa do zwalenia konia przy rysunkach dzieci za w jakimś stopniu nienormalne i ograniczające jego swobody obywatelskie. No chyba, że hentaje shota/loli ogląda się tylko dla walorów artystycznych. W takim razie przepraszam za wyzywanie ludzi od zjebów, pozdrawiam i życzę zdrowia. [190] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No chyba Ci pierdoli, że twoje zachowania mamy uznać za wzór normalności? Reakcją większości ludzi na filmy w stylu 2girls 1 cup jest bełt, a jakoś nikt oglądania tego nie zakazuje. Ogółem nikt nie zakazuje spożywania odchodów, pakowania w dziuplę w drzewie (wkładania sobie gałęzi również), jest od cholery dużo obrzydliwszych (moim zdaniem) zboczeństw, które są dozwolone. Dlaczego są dozwolone? Bo nikomu nie wyrządzają krzywdy. Lolicony również nikomu nie wyrządzają krzywdy, więc powinny być tak samo dozwolone. [198] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
wypierdalaj stąd, zboczeńcu. [204] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[228] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
to mój prawdziwy nick. twój tata ma miękkie dłonie? [231] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[237] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Na pewno potępianie hentai z postaciami o wyglądzie dzieci jest normalniejsze, niż bronienie (swojego?) prawa do walenia konia przy w/w materiałach. Cudzego tym bardziej. Bo ja przykładowo nie ściągam takich rzeczy (podobnie jak 2girls1cup i innych dziwactw) i nie będzie mi ich brakować, ani nie będę się nerwowo oglądał za siebie po wprowadzonym zakazie. Ponadto nawet jeżeli na ACP wchodzą ludzie mający na dysku kilkanaście, kilkadziesiąt giga animowanego dziecięcego porno to będąc rozsądnymi ludźmi (bycie zboczeńcem nie dyskwalifikuje bycia w tej kategorii) na pewno nie przechwalaliby się tym faktem i nie bronili tego otwarcie (z powodów opisanych poniżej). BTW Jestem libertarianinem i rozumiem przesłanki stojące za Twoim tłumaczeniem (i tym "normalnego_człowieka" poniżej), ale ostatnio staram się nie być ekstremistą w moich poglądach i zauważam, że w niektórych przypadkach obrona "wolności" zostaje sprowadzona do absurdu, głownie przez fakt, że jakieś 99% ludzi ma inny system moralny, a jego wyeliminowanie i doprowadzenie, że nikt nie będzie zwracał uwagi na zachowania innych dopóki mu nie będą szkodzić jest taką samą utopią jak komunizm. W tym przypadku pedofilia uznawana jest za najgorsze możliwe zboczenie (chociaż równie obrzydliwe, większość innych odbywa się za obopólną zgodą dwojga dorosłych ludzi, a drzewa czy wieprza ciężko zapytać o zdanie) i żadne nawet najbardziej rozsądne i logiczne tłumaczenie tutaj nie pomoże, a człowiek próbujący innych przekonać wyjdzie na zboczeńca i pedofila, czego "inni" (łącznie ze mną) nie omieszkają wykorzystać przeciwko danemu oszołomowi. [191] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"I'm Bad Mamba Jamba" and I agree ;) [218] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[220] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W dupieeeeeeee. Nie, to nielegalne. [382] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[229] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
w domu dziecka jak już cię wsadzą do więzienia [383] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[385] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[416] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[232] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeżeli mówimy o nierzeczywistym wizerunku nieistniejącej osoby to z samej definicji wynika, że taka osoba nie może mieć wieku! Wszelkie dyskusje o tym czy to dorosła osoba, która wygląda młodo, przedwcześnie dojrzewające dziecko, są na poziomie dyskusji o postaciach z bajek. Autor może twierdzić, że wygenerował 300-letniego kosmitę, wyglądającego jak dziecko i ani on nie udowodni swojej racji, ani nikt inny mu nie udowodni, że zmyśla. Zresztą jeżeli mówimy o nieistniejących postaciach, to gdzie w takim razie ofiara lub potencjalna ofiara? Będziemy sprawdzać samopoczucie pikseli po tym jak ktoś zapisze je na twardym dysku? Jeżeli nie ma ofiary to jak stwierdzić istnienie i rozmiar tzw. szkodliwości społecznej, która jest NIEZBĘDNA do uznania danego czynu za przestępstwo. A jeżeli obrazy powstałe na podstawie czyjejś chorej fantazji są groźne w inny sposób? Może kogoś zachęcają do wykorzystywania dzieci? Jeżeli tak, to pobudzać wyobraźnię mogą również zwierzenia osób molestowanych, teksty, filmy z przemocą (aresztujcie ich twórców za morderstwa), mało tego wyobraźnię pobudza nawet sama wyobraźnia! Jakiś czas temu podobne prawo istniało w USA i zostało uchylone ze względu na niezgodność z konstytucyjną zasadą wolności słowa. Ponadto czynność seksualna jest pojęciem bardzo nieostrym, zatem nowe prawo uczyni "przestępców" z osób, które nawet nie będą przypuszczać, że mają gdzieś jakieś nielegalne obrazki. "Nielegalne obrazki"... czy doszliśmy już do takiego absurdu? O nieuprawnionym uzyskaniu dostępu do informacji nie będę już pisał. Nie zdziwcie się tylko jak łażąc po internecie zajrzycie przypadkiem tam gdzie nie trzeba, albo klikniecie w niewłaściwy link. [233] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Słup Stobiego (ang. Stobie pole) – unikatowy, specyficzny dla Australii Południowej typ słupa elektrycznego, opracowany i opatentowany przez Jamesa Cyrila Stobiego w 1924. Składa się z dwóch stalowych belek przykręconych do betonowego słupa. Pierwszy słup tego typu został zrobiony przez Stobiego z dwóch szyn. Powstał głównie z powodu niskiej dostępności drewna odpowiedniego do wyrobu słupów elektrycznych oraz powszechnej plagi termitów, które szybko uszkadzały tradycyjne, drewniane słupy. Zalety tego słupa to także odporność na ogień, w pewnym stopniu na korozję, a także solidna konstrukcja. Pierwsze słupy Stobiego zostały wzniesione w Adelajdzie w 1924. Obecnie produkowane są w zakładach produkcyjnych południowoaustralijskiego operatora ETSA Utilities, znajdujących się w dzielnicy Angle Park. W zależności od przeznaczenia są produkowane o wysokościach od 9 do 35 m. Montowane na nich przewody elektryczne przewodzą prąd o napięciu od 415 V do 275 kV. Współcześnie produkowane słupy Stobiego składają się z dwóch stalowych ceowników, połączonych śrubami zapobiegającymi wyboczeniu się słupa, przestrzeń pomiędzy ceownikami jest zaś zalana betonem. Słupy zwężają są ku górze. Okres eksploatacji Stobie poles wynosi ok. 80 lat. [234] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[434] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
no właśnie. [241] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[244] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[433] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"wyobraźnię pobudza nawet sama wyobraźnia" ja myślę, żeby w takim razie zacząć masowe aresztowanie wszystkich. za to i owo, za twarz, za stanie na trawniku i całowanie się na przystanku. [259] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie wiem jak wy ale ja uwazam , ze swietny pomysl to powolne zamykanie otwartych furtek , dzior prawnych by utrudnic zycie pedofilii. Jestem w 100% za tym. [261] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
...i przy okazji zamykanie Bogu ducha winnych ludzi. [262] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[264] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[267] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[269] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ja bym mógł się zastanowić nad jakimś wyższym % poparcia dla tego projektu, gdyby najpierw zajęli się ważniejszymi rzeczami. W moim odczuciu poziom bezpieczeństwa w kraju po tej nowelizacji nie wzrośnie w ogóle, za to jestem w stanie z głowy w każdym momencie podać kilkadziesiąt zmian w Kodeksie Karnym które by go podniosły ;p [274] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[275] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[277] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[280] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[282] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[284] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[285] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Proszę Kaoru Kobayashi, 36, who is on trial for the kidnap-murder of a 7-year-old girl in Nara Prefecture last November, has testified in court that he began to have an interest in small girls after watching an animated pornographic video when he was in high school. [286] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[287] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W tym kraju to większość ludzi żyje w fikcji... [288] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ok, może jakiś tam przypadek się trafił, ale to i tak nie zmienia faktu, że ilość gwałtów w Japonii jest jedną z najmniejszych na całym świecie, i jest to powszechnie znany fakt. Poza tym - naprawdę, już DUŻO więcej znajdziesz osób, których GTA zachęciło do popełnienia różnych przestępstw niż ludzi, którzy przez loli zaczęli gwałcić małe dziewczynki (i co? Jakoś grać w GTA nie zakazują). [295] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
dlaczego ktokolwiek uważa że usprawiedliwianie pedofilskiej pornografii jest okej [298] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[397] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[399] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[400] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[408] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[407] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[409] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[421] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[422] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[427] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[281] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jak na mój gust łączą dwie zupełnie niezależne od siebie sprawy, dodatkowo artykuł wygląda na wyjątkowo subiektywny i jednostronny. [283] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[289] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Że jest jednoznacznie dobry nie powiedziałem (osobiście uważam, że powinni się raczej zająć tematyką hentajów niż wiekiem bohaterek), ale uważam, że istnienie np. takich czasopism jak Hustler jest dużo bardziej szkodliwe - osoba oglądająca loli nie szkodzi NIKOMU, natomiast oglądanie porno z żywymi aktorkami (choćby i dorosłymi) jednak niszczy ich godność, i takir kobiety potem niemal nie mają możliwości zrobienia kariery w normalnej pracy. [290] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[291] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W wyniku rysunków ucierpią dzieci? Gratuluję toku rozumowania. [302] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Loli może wywołać zainteresowanie nieletnimi u osób z jakimiś zaburzeniami zwanymi potocznie zboczeńcami. Tak jak wspomniany gość, którego zainspirowały do gwałtu i morderstwa. Przecież ludzie fapią przy hentaiach, czyli rozładowują napięcie seksualne, które jest efektem nagromadzonego pożądania, którego to celem jest prokreacja. [309] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Może, ale nie musi. Będziesz rozpatrywać każdy przypadek osobno? Jeśli tak, to OK. A hentaje są właśnie po to, żeby przy nich fapać. Zwłaszcza gdy czasem się nie da inaczej rozładować, albo się nie ma ochoty na prokreację. [292] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A niech sobie i będzie ich wybór, ale to nie zmienia faktu, że i tak na tym jednak ucierpią w opinii publicznej, natomiast na czym ucierpi fikcyjna bohaterka hentajowej mangi? [301] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[313] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A bohaterki mang loli w ogóle nie ucierpią, nie lepiej? [318] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[321] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[325] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Uparł się że każdy który lubi loli to albo już jest pedofilem, albo jest nieodwołalnie skazany na zostanie takowym w najbliższym czasie. I tego się trzyma, przed takimi chce bronić te biedne małe dzieci. [330] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie, czemu? Po prostu uważam, że dramatyzowanie, że od razu zamkną wszystkich ludzi posiadających zwykłe mangi zamkną, jest śmieszne. Że będą robić setki nalotów na domy też. A samo prawo jest dobre i nie rozumiem czemu mieliby się z nas śmiać. W Australii już za to kogoś zamknęli, USA naciskało, żeby Japończycy swoje zaostrzyli, na co Ci przystali. Faktycznie, wszystkich nas wybiją, jak tylko ustawa wejdzie w życie. A fapanie do obrazków małych dziewczynek? To już trzeba mieć coś z głową, bez urazy. [336] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Co ja mam z głową to tylko i wyłącznie moja sprawa, dopóki nikomu krzywdy nie robię. A co do dramatyzowania - obejrzyj sobie Kodomo no Jikan albo Strike Witches. Nie mam zamiaru zostać posądzony o coś czego nie robię tylko dlatego, że na podstawie nowego prawa komuś po zobaczeniu tych tytułów może się za dużo zacząć wydawać. [354] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[440] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[349] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[304] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[307] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jasne. A brutalne filmy z hektolitrami krwi pogłębią w mordercy chęć zabijania. Pornografia zaś pogłębi w gwałcicielach chęć napadania kobiet na ulicy. Tego jednak nikt nie zabroni. [308] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
ladna dziewczynka na avatarze [312] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, też mi się podoba. Inaczej nie byłaby na avatarze. [339] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[340] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Słyszysz Airi? Chcą cię spalić na stosie. Czym zawiniła, że tak zapytam z ciekawości? Przecież śpiewa ślicznie jak aniołek. [341] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Aili śliszi i otpofiata "Gugugugu". [342] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Wot, kolejne znudzone dziecko nerwozdrady. Z całym szacunkiem dla normalnych jej użytkowników. [344] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[359] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[296] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Geezas, aleście się rozpisali o_O Serio coś musi być w tym lolishotowaniu, skoro takie głosy oburzenia się podniosły xD [297] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zobaczyłam temat rano i myślę - jeszcze dzisiaj będzie 300 komentarzy. [328] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
co za POmylony kraj... Fajnie że coś zaczęto z Pedo robić w tym kraju szkoda ze musiało kilka afer wybuchnąć najpierw ale lepsze to niż nic... Ciekawe tylko co mają do tego Rysunki do których przeca dziecko nie pozuje raczej więc krzywda mu się nie dzieje. Poza tym jak już wspomniało tutaj parę osób ciekawi mnie jak będą określać wiek danej postaci albo czy za posiadanie obrazka z hentaiców z Laboratorium Dextera, Teen Titans czy The Simpsons też będą ścigać. Zazwyczaj w Senacie siedzą ci inteligentniejsi ludzie więc pewnie poprawią ten przepis a jeśli nie to cóż zawsze jest Prezydent który lubi sobie powetować co tylko uchwali sejm więc możliwe ze to też obali. [331] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[332] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
no, podobnie jak i inne zacofane kraje, jak Holandia, Norwegia czy Szwecja ;) [333] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Same katolandy! [334] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Japonia? Fakt, jakieś tam próby petycji odnośnie zakazania loli były, ale z tego co się orientuję, to nawet wymaganych 10000 głosów się nie udało zdobyć. Zresztą naprawdę nie wiem, jak oni by mieli zamiar tam zabronić loli - na samych Comiketach jest co pół roku 35 tysięcy wystawców i 500 tysięcy odwiedzających, a co najmniej 1/3 dostępnych tam doujinów to loli hentai. A o USA mi nawet nie mów, ich cały kodeks karny to jedno wielkie pośmiewisko. [356] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[388] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
I co? I napisali właśnie, że w wypadku japońskiego rynku zabronienie loli jest prawie niemożliwe. Poza tym jest to raczej pieprzenie w stylu "bo Unicef się do nas czepiał to musimy się chociaż odezwać, aby wyglądało, że coś tam robimy", a faktycznie większość japońskiego społeczeństwa to, że loli można kupić w większości księgarni (ba, nawet kiosków) ma głęboko w d**ie (a te ankiety to chyba z kosmosu wzięli, bo tak samo można znaleźć masę artykułów, w których można przeczytać, że Japończykom istnienie loli hentai niemal w ogóle nie przeszkadza). PS. Ten artykuł został napisany zaraz po tym, jak do m&a doczepił się Unicef, więc Japończycy musieli jakoś tam uspokoić tą czepiającą się byle pierdoły organizację (również w tym samym momencie Unicef chciał, aby pełnoletnie aktorki filmów porno nie nosiły mundurków szkolnych). [392] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[335] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A fuj, cóż to za argument. Oczywiście, należy kopiować dobre przepisy prawa, ale po co kopiować złe / nieadekwatne przepisy? O ile jeszcze w Japonii taki zakaz rozumiem, to u nas nie ma on żadnych podstaw bytu. Mamy już powszechne prawo wyborcze, zakaz tortur i kary śmierci, opiekę społeczną, zasiłki dla bezrobotnych, 'darmową' służbę zdrowia, na cholerę nam jeszcze więcej kretyńskich praw? [345] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Mamy już (...) opiekę społeczną, zasiłki dla bezrobotnych, 'darmową' służbę zdrowia, na cholerę nam jeszcze więcej kretyńskich praw? Że to niby są kretyńskie prawa? o_0 [347] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[348] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Za pozwoleniem, to wszystko to był czysty sarkazm i ironia. [353] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[357] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[395] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Po sposobie argumentacji i wypisanych tu poglądach zakładam, że jesteś miłośnikiem UPR (albo pana JKM) albo przynajmniej liberałem. Powiem Ci, że ani ty, ani ta partia, ani ludzie myślący podobnie (szeroko pojęci liberałowie - tacy prawdziwi, a nie z PO:) nie będzie miał możliwości zmieniania prawa dopóki zwolennicy tej ideologii będą wypisywać rzeczy w stylu: "Pedofilia sama w sobie nie jest zła". Owszem, jest to prawda i prawdę powinno się mówić, ale w tym wypadku służy ona obronie pedofilii lub prawa zboczeńców do posiadania rysowanej dziecięcej pornografii. Wyprodukowałeś na ten temat kilkadziesiąt postów. Czy jest to prawo któremu należy się tak zażarta obrona? Czy w takiej sytuacji naprawdę nie lepiej byłoby po prostu nie mówić nic? [398] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[404] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[423] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[424] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[446] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[428] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[442] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
> Czy jest to prawo któremu należy się tak zażarta obrona? Czy w takiej sytuacji naprawdę nie lepiej byłoby po prostu nie mówić nic? "Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem Żydem. Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem komunistą. Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem socjaldemokratą. Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem. Potem przyszli po mnie i nie było już komu protestować" Pastor Martin Niemöller [445] Godwin's Law
"Najpierw przyszli po porno, ale nie protestowałem, bo miałem zapasy. Potem przyszli po komiksy, ale nie protestowałem, bo są skany na torrentach. Potem przyszli po gry, ale nie protestowałem, bo nie gram za dużo. Potem przyszli po kreskówki, ale nie protestowałem, bo to przecież dla dzieci. Potem przyszli po M jak miłośc i wtedy wreszcie ktoś się wkurwił." [429] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[430] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[352] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No ja tam jestem za przywróceniem kary śmierci i tortur, za prywatyzacją służby zdrowia, odebraniem darmozjadom pomocy finansowej i ograniczeniem praw wyborczych. Bardzo mi się nie podoba nasz obecny system, ale póki da się w nim w miarę funkcjonować, to jakoś go przeżyję. Ale każdy kolejny głupi przepis powoduje, że coraz bardziej tracę wiarę w to, że jeszcze będzie normalnie :/ [378] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[406] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[431] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jesteś dużo głupszy od tych wszystkich przepisów razem wziętych ziom. Przerażenie mnie ogarnia gdy widzę jak niektórzy mają pojebane poglądy. [435] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, jeżeli uznać nasze przepisy za normalne, to z pewnością moje poglądy są pojebane. Na szczęście dla każdego normą jest co innego (do pewnego momentu człowiek uczy się takich norm, jakie mu wpajają, a później zaczyna myśleć, i przy odrobinie szczęścia diametralnie zmienia swoje poglądy), a wolności słowa jeszcze nie zlikwidowali. Nie wiem tylko, co Cię tak przeraża, 'ziom', bo jeżeli nie jesteś przestępcą albo darmozjadem, to moje poglądy generalnie nie uderzają w Ciebie. A jeżeli jesteś - to won do paki, na szafot, albo do roboty. [566] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Rozsądny człowiek nie ocenia czegoś tylko ze swojego punktu widzenia. To że mnie jest w miarę dobrze nie zmienia faktu że wielu ludziom żyje się gorzej. A że nie mam klapek na oczach nie potrafię tego zignorować. Jak najbardziej popieram tortury i karę śmierci w przypadku cięższych przestępstw i ogólne zaostrzenie prawa karnego. Jednak to jedyne z czym się mogę zgodzić. Darmowej służby zdrowia nie można zlikwidować bo jest w tym kraju wielu ludzi których nie stać na prywatne leczenie. Państwo nie może być tylko dla bogatych, wiesz? Jak ktoś kasę ma to może iść się prywatnie leczyć, w czym problem? Skoro jesteś za zlikwidowaniem zasiłków i pomocy społecznej to pokazuje że gówno wiesz o życiu albo jesteś ograniczonym egoistą. Pewnie mieszkasz z rodzicami i masz kasy jak lodu, fajnie. Ale nie każdy ma tyle szczęścia. [567] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeszcze taki dopisek: w Polsce i tak wysokość zasiłków jest śmiesznie niska i jest masa przepisów które utrudniają jego otrzymanie. ich całkowita likwidacja byłaby zwykłym skurwysyństwem. W rozwiniętych krajach zasiłek jest standardem i jest takiej wysokości że można się spokojnie utrzymać, a jednocześnie większość społeczeństwa tam pracuje. Jeśli w polsce miało by się coś zmienić w tej kwestii to właśnie podwyższenie kwoty zasiłku tak żeby można było żyć godnie. [569] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Fakt, mieszkam ze starymi, ale odkąd zacząłem pracować nie toleruję ludzi, którym nie chce się ruszyć dupy do roboty, bo mogą żyć za darmo z moich pieniędzy. I jak miały by być wyższe świadczenia, skoro u nas więcej ludzi nie pracuje niż pracuje? Zasiłki w żadnym wypadku nie powinny być sposobem na życie, co najwyżej krótkotrwałą pomocą pomiędzy zatrudnieniem. [592] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
odkąd zacząłem pracować nie toleruję ludzi, którym nie chce się ruszyć dupy do roboty, bo mogą żyć za darmo z moich pieniędzy. Mam szczęście, że nie tacy jak Ty rządzą, bo nie miałabym szans na ukończenie studiów, ba, w ogóle na myślenie o nich. Mam od urodzenia rozwijającego się naczyniaka w dłoni i nie mogę wykonywać większości prac. Ba, ostatnio prowadzenie samochodu sprawia mi ból. Na szczęście mam duże szanse na PFRON, skończenie studiów i podjęcie pracy umysłowej. Przepraszam?... [612] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[578] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[355] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[360] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No właśnie mówię przecież, że nie można wszystkiego brać od innych państw. To, że głupie prawa są gdzie indziej, nie znaczy, że u nas też muszą być. Wiem, że jeszcze z czasów komunizmu (wspieranych czasami zmywaka) panuje u nas mit wielkiego zachodu, ale prawo powinno się tworzyć logiczne i dostosowane do cech państwa, a nie bezmyślnie kopiować głupie przepisy. Jak małe dziecko powtarzamy wszystko za 'starszym bratem', nie rozumiejąc, że to, co dla niego dobre, niekoniecznie będzie dobre dla nas (i na odwrót). Aktualnie w społeczeństwie polskim nie ma potrzeby wprowadzania przepisów penalizujących lolicony, więc nie należy ich wprowadzać. [361] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Aha, czyli politycy powinni powiedzieć "kurczę, po co nam taki przepis, skoro nie będziemy potrafili go egzekwować", "co z tego, że pedofilia JEST problemem, skoro nie ma żadnych, nawet najmniejszych szans, że to zmniejszy problem". Aktualnie w społeczeństwie polskim nie ma potrzeby wprowadzania przepisów penalizujących lolicony, więc nie należy ich wprowadzać. Prześlesz mi mailem skan swój doktorat z psychologii społecznej? [363] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A wskażesz mi jakiś polski dowód na to, że jest potrzeba wprowadzenia takiego zakazu? [364] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[365] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[366] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[368] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Szczerze wątpię, żeby zakazanie i karanie za lolicony zmniejszyło ilość przestępstw tego typu. Tym bardziej, że nie każdy, kto się lubuje w loliconach ma zamiar w przyszłości molestować małe dzieci, a wtedy mamy niesłusznie zamkniętych za pedofilię.. Niewiele jest takich przypadków, gdzie człowiek się z loli na rl przerzuca. [370] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[374] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[369] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[375] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[367] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Po co nam ten przepis, skoro gwałty na dzieciach nie są w Polsce spowodowane oglądaniem loliconów!!! Większość tych wszystkich afer dotyczy rodziców gwałcących swoje dzieci, księży molestujących ministrantów itd. Afer jest coraz więcej z dwóch względów: Po pierwsze, jest większa świadomość społeczna i ludzie zgłaszają takie rzeczy. Po drugie, z danych policji wynika, że wcale nie ma takiego wielkiego wzrostu ilości wykorzystywanych dzieci - po prostu mówi się o tym, co jest chwytliwe. Nie potrzebuję doktoratu z psychologii społecznej żeby myśleć logicznie i wyciągać logiczne wnioski. Rozumując tak jak Ty, moglibyśmy zakazać sprzedawania telewizorów - przecież telewizorem można zabić człowieka! Co z tego, że ilość zabójstw w Polsce przy użyciu telewizora jest zerowa (max śladowa), ale skoro jest potencjalna możliwość użycia go do zabicia kogoś, to należy zakazać ich sprzedaży. Następnie weźmiemy się za krzesła... [371] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[373] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[372] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[461] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Z tych danych wynika, że wszelkie podane tam przestępstwa są na niemal identycznym poziomie niewiele odstając od średniej. Nie widzę więc jakiegoś nasilającego się problemu. [467] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[351] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[338] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[343] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[386] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[389] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[393] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[401] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[402] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[390] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A ja bym polecił przebadać się temu, kto wymyślił tą nowelizację, bo jeżeli wpadł na pomysł, że loli może zrobić z człowieka pedofila to sam musi być jakiś podejrzany. [464] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nikt nie powiedział, że te obrazki mają sprawiać, że myślisz o seksie. One mają przedstawiać nagie, wyglądające jak dzieci, postacie. Nic więcej. Nadinterpretujesz prawo. [387] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[394] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[449] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[588] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[594] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bo jest japońskie. [413] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
ile masz lat, że ukazanie nagości od razu kojarzy Ci się z seksem? [358] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[362] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[380] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
dowód na to, jak bardzo polacy są ograniczeni i jak bardzo nie potrafią otworzyć się na inne kultury, na wschodnią mentalność [384] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[450] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[412] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Rzadko coś piszę, ale widzę jaką burzę wywołała ta informacja więc postanowiłem podzielić się paroma uwagami. W ostatnich dniach w Polsce i na świecie można zauważyć bardzo niepokojącą tendencję, pewne granice zdrowego rozsądku zostały przekroczone. Okazuje się, że ludzie bez dzieci to pedofile. Potem, że każde dziecko od urodzenia musi być monitorowane i kontrolowane przez państwo, a teraz, że niektóre rysunki mogą być nielegalne. Rodzicom o niewłaściwym światopoglądzie odbiera sie dzieci, oczywiście wszystko dla ich dobra. Tymczasem fora lewicowe niemal się gotują, oskarżając pomysłodawców o faszyzm. Z kolei na forach prawicy jest to traktowane jako bolszewicki atak na prawa rodziny. O liberałach nie będę wspominał, bo to oczywiste. Nawet prawnicy przecierają oczy ze zdumienia widząc taki prawny bubel. Tymczasem nie od dziś wiadomo, że im więcej por*ografii tym mniej gwałtów. Jest to bardzo niepoprawna politycznie teza, ale gdyby rządowi naprawdę zależało na dobru dzieci, powinien on wręcz w kontrolowany sposób zwiększać ilość sieciowej pornografii. No ale rządowi przecież tak naprawdę na dzieciach nie zależy, chyba każdy to wie. Interesujący nas fragment nowelizacji wygląda tak: 3) w art. 202: a) po § 4a dodaje się § 4b i 4c w brzmieniu: „§ 4b. Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada treści pornograficzne przedstawiające wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Taka ustawa to bubel prawny, z dwóch powodów: 1. niemożliwe jest określenie wieku narysowanej postaci (jest wirtualna - wiec de facto nie posiada żadnego wieku) 2. żadnemu dziecku nie dzieje się krzywda (nie ma ofiary - nie ma przestępstwa) Szczególnie drugi punkt jest godny rozpatrzenia. Współczesne prawodawstwo tworzy tzw. "przestępstwa bez ofiar". Jest to sprzeczne nie tylko ze zdrowym rozsądkiem, ale też z prawem naturalnym, czyli fundamentem istnienia cywilizacji. Na tym przecież polega przestępstwo - że istnieje jego ofiara! Palenie trawki we własnym pokoju, brak zapiętych pasów w samochodzie, tzw. obraza uczuć religijnych, unikanie służby wojskowej - każdy się z czymś takim spotkał. Ma to rzekomo służyć mitycznemu "dobru dzieci". Rozumiem więc, że pójdziemy dalej - skoro zakaz posiadania komiksów chroni dzieci przed pedofilami, to w ramach ochrony dzieci przed nożownikami, należy zakazać posiadania noży! Zastanawiam się co będzie dalej - zakaz fotografowania dzieci? Zakaz występowania dzieci w filmach i telewizji? A był już taki pomysł na stronie kidprotect - cytat z pamięci: "pedofil może obejrzeć dziecko w telewizji, podnieci się, wyjdzie na ulicę i zgwałci". Paranoja! A ostatecznym posunięciem będzie zapewne zakaz patrzenia na dzieci. Oczywiście przesadzam, ale kto wie to czego doprowadzi ta histeria. Ważne jest to, że w momencie przyjęcia tej ustawy zostaje przełamana pewna niebezpieczna granica. I to jest niepokojące - bo to oznacza, że władza nie cofnie się już przed niczym. Welcome to 1984! PS 1: Co bardziej piśmienni już wysyłają listy do senatorów w sprawie wprowadzenia ewentualnych poprawek. PS 2: Fajny filtr - musiałem wygwiazdkować słowo "pornografia" w linku. [415] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[417] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No, nienawidzę jak te suki wyganiają mnie z piaskownicy. [438] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[425] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[426] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[441] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
należało mu się d; [443] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[453] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
gwałcił niewinny aparat fotograficzny [448] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Hmmm... Po przedyskutowaniu tego w gronie znajomych, doszlam do pewnych wnioskow. Okazalo sie, ze gdy policja obejrzy moje rodzinne albumy, moja familia pojdzie siedziec. Mam sporo zdjec, na ktorych widac jak mnie kapia czy gdy bawie sie na plazy nago. Jejku, jestem ofiara pedofilii! Moja delikatna psychika! Ide sie pociac! A tak serio, to powinno pojawic sie kilka ustepow w tej ustawie. Takich jak np. karanie za materialy "czysto pedofilskie, czyli takie, ktore powstaly w owym celu. Przeciez wiele filmow zawiera sceny z obnazonymi dziecmi. Nie widzieliscie nigdy porodu, gdzie lekarz podaje nagie dziecko matce? Czy nie widzieliscie przewijania czy niewinnej zabawy w baseniku? A moze macie dzieci i sami robiliscie zdjecia z pierwszej kapieli? Moze nagraliscie filmik z wakacji? Za to nie powinno sie karac, czyz nie? Jestem pewna, ze kazdy szanujacy sie biegly psycholog umie rozroznic chyba zdjecia zrobione aby uwiecznic wakacje. Tak samo powinno sie podchodzic do mangi/anime. Jesli nie jest dane dzielo stworzone, aby podniecac chore umysly pedofili, lecz aby ukazac jakies wyzsze przeslanie to ok. Ostatnio widzialam jakis film animowany, gdzie jakis Nieznajomy dawal chlopczykowi cukierka, wiadomo w jakich celach. A obraz ten sluzy bardziej jako przestroga dla malych widzow, aby nie ufali obcym. Widzac to, co dzieje sie w sejmie i senacie, mysle czasem, ze oni chyba nigdy zdrowi nie byli i sami ukrywaja jakies dewiacje. Wspomne jeszcze tylko, ze w Krzyzakach Danusia miala tylko 12 lat. W takim razie uznajmy Zbyszka za pedofila i wycofajmy te powiesc z bibliotek szkolnych. A film to juz w ogole. Wychodzi na to, ze wychowano nas na pedofili, gdyz byla/jest to lektura obowiazkowa. Wiec panowie politycy, jak to z nami jest? [451] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[452] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Co to jest są "chore umysły pedofili" ? Raczysz żartować? [454] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[455] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[457] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[460] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[550] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Enjoy your Xq28. Homoseksualizm jest zaburzeniem genetycznym u mężczyzn. U kobiet jest to kwestia teoretycznego wyboru co im się bardziej opłaca. [615] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Homoseksualizm jest "orientacją", bo pedalskiemu lobby udało się doprowadzić do wykreślenia go z rejestru chorób (lololol). A że agresja ciemnogrodu nie może pójść w próżnię, skupiła się na pedofilach, których się w ciemnogrodzie definiuje jako zioma, któremu się nie podobają doje Katarzyny Figury. Świeże nabytki zastępów z kamieniami się pewnie świetnie bawią mając świadomość, że to nie oni muszą iść pod elektrowstrząsy. [616] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie zapominajmy o Żydach, którzy z utoczonej w bójkach lobbystów krwi lepią w czasie pełni pyszną macę i stawiają golemy ze stolca, dlatego jest kryzys na giełdzie. [617] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[618] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ja najczęściej słyszę w róźnych kontekstach raczej powiedzenie: "Polak potrafi". To z żydem to bardziej niszowe, nie? [623] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[456] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Rysunkowymi dziećmi? [458] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Rysunkowe dzieci to dalej dzieci. Czy jesli narysujesz doroslego mezczyzne i malego chlopca w trakcie czynnosci seksualnych to nie uwazasz, iz jest to scena gwaltu lub stosunku na tle pedofilskim? Czyli jesli czlowiek rysuje sceny gwaltu na kilkuletnich dzieciach to nie znaczy, ze ma jakas dewiacje, ale to, ze poprostu najlepiej mu sie rysuje male dzieci i nagich mezczyzn? no prosze cie.. [459] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Niech rysuje co chce, ważni są ci co odbiorą. Jeśli ktoś to nie odbierze pedofilsko, to pedofilem nie jest. Proste. [462] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[465] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[470] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[469] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Pierdolenie w bambus, za przeproszeniem. Anime loli mnie kręci od lat, zatem powinienem już dawno siedzieć pod kluczem. Nie siedzę. Co zawiodło? Prawo? System? I zaznaczam: wciąż nikt mi nic nie zarzuci. [472] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[473] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
A pewnie, niech sobie będzie. Ale dopóki trzymam je w domu i nikt nie ucierpiał na jego punkcie, to wara ode mnie. OK? [483] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Czuć dumę i nie kryć się z takim faktem - tylko wśród mangowców. [497] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie czuję dumy, ale też i nie widzę powodu do ukrywania się. Nie robię nikomu nic złego. [568] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Wielu ludzi na jakieś zboczenia. Oglądanie anime loli to chyba jedno z łagodniejszych i najmniej szkodliwych. (mnie nie kręcą loli btw ale zgadzam się z Misumaru) [491] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zboczeniem też jest jaranie się 2girls1cup i jakoś nikt nie ściga ludzi się tym jarających, bo nikomu nic nie robią. Że tak z innej beczki, tak samo jest z narkotykami, same w sobie nic złego innym nie robią, lubisz zapalić trawkę, no to pal. Wiedzą to ludzie np. w Holandii. Za to Polacy, jak i amerykanie, wolą karać za to co lubisz. Ot co. [493] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Narkotyki w Holandii to nadal kontrolowane substancje, także posiadanie trawki obłożone jest szczególnymi ograniczeniami. Całkiem niezły przykład - marihuana jest dozwolona (w pewnych ilościach), twardsze rzeczy nie. Czemu? Pornografia jest w Polsce dozwolona, dziecięce akty nie. Czemu? Uprzedzę odpowiedź "czemu nie ma dżemu". Zejdźcie z tych tekstów "a Polska, a katolandy, a ograniczeni ludzie" - akurat te regulacje wspólne są w zasadzie dla całego świata, także dla tak wychwalanej Zachodniej Juropy. [502] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bo mają zbyt niekorzystny wpływ na Twoje zdrowie/życie. Tak samo jak z pistoletem i nożem wspomnianym wyżej. Miękkie narkotyki/nóż, nie są na tyle szkodliwe by je zakazać. Twarde/pistolet, są na tyle niebezpieczne, że są zakazane (ale w przypadku broni są wyjątki, ale chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego są, wyobrażasz sobie policjanta z mieczem zamiast pistoletu?). A loli nie robi nikomu krzywdy. Co do wypowiedzi jeszcze dziewczynki z Hamtaro w avku (jak piszę odp nie mam jak looknąc na nick), dlaczego rysowników tego uważasz za zboczeńców? Mają talent do rysowania, no to zarabiają nim, a że mają takie zlecenia czy sami to sobie wymyślili nie czyni z nich zboczeńców. Za coś muszą żyć. [507] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Fakt, jak ktoś mógłby pomyśleć, że koleś rysujący superszczegółowe sceny seksu pięciolatki z łysiejącym biznesmenem czerpie z tego jakąkolwiek przyjemność? Rozrysowywując pozycje, które formowały się w jego głowie przez ostatni tydzień, uroni pewnie niejedną łezkę. Ból istnienia nigdy nie dokucza bardziej, niż przy szkicowaniu płynów fizjologicznych cieknących po kolankach na tornister. Sam akt zbliżenia kreśli już z zamkniętymi oczami, myśląc jedynie o swoich głodnych dzieciach, które, dzięki Bogu, zjedzą jutro obiad dzięki Nanako-chan i jej magicznie rozciągliwej wagince. Współczucia. [533] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ciekawe co odczuwał malarza, kiedy malował to [536] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ty naprawdę masz jakieś problemy, czy nie odróżniasz malunku chodzącego po trawie dzieciaka od komiksu, w którym z detalami i zbliżeniami, z różnych ujęć przedstawiony jest stosunek z takim gówniarzem? Myślisz, że takie rzeczy ludzie rysują z przymusu i z obrzydzeniem? Nabywcy też przy tym rzygają, ot, taka forma samoudręczania się. Od początku mowa jest o pornografii. [543] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
O, nie zauważyłem, że piszę z Toba, Naleśniku. Kończę ten wątek, bo z Tobą nie ma sensu go kontynuować. I tak będziemy mieć odmienne zdanie, szkoda klawy. [548] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[563] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
o lol, to mnie zabiło, Naleśniku, masz tutaj powszechnie akceptowalny obraz stworzony przez malarza, pedofila. [565] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Faktycznie, bardzo podniecające hardporno, prawie tak jak zdjęcia rentgenowskie złamanej miednicy. Dziecięcej, o nie! [570] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Przecież wg Ciebie i ludzi Twoje pokroju to zobaczenie dziecka w jakimś filmie już podnieci pedofila, tak że pójdzie na ulice i zacznie gwałcić, oh no!!1111!oneone1!! Ach i teges, na zdjęciu rentgenowskim półnaga kobieta nie trzyma małego chłopca za genitalia. [571] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To ty chyba czytałeś komentarze kogoś innego. Cały czas piszę, że chodzi o pornografię, nie o losowe gołe dzieci, które wpierniczono gdzieś z powodów lekko innych, niż wywoływanie wzwodów. Sam jesteś "ludzie twoje pokroju". Pokroju mi pani kaszanki i golonke zapakuju. [572] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Lol, nie powiesz mi, że ten obraz jest normalny. Dla mnie autor jest gorszym zboczeńcem niż autorzy loli, bo tutaj postacie są bardziej realistyczne, przypominające prawdziwych ludzi. Jeżeli wg Ciebie ludzie wyglądają tak jak w mangach i anime to powodzenia. [574] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Zwłaszcza te skrzydełka amorka są tru. [575] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
I jeszcze raz - widziałeś kiedyś doujina z seksem z dzieckiem? Na miętolenie pisiorka się tam nie rozdrabniają. Obraz weird as fuck, ale żeby miał kogoś podniecać - prędzej te cycki. [580] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Powiem Ci szczerze, że nie widziałem, nie gustuję ani w loli, ani w hentajach. Ale jak ktoś to lubi, to czemu mu to zabraniać. Co do skrzydełek, nawet ich nie zauważyłem wcześniej. Równie dobrze możesz w loli dorysować postaci skrzydełka i to też nie jest już postać dziecka? [477] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Te tytuły są dla osób 18+. Jak sięga po nie nieletni to nie wina autora, raczej rodziców, którzy nie pilnują dziecka. [463] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[468] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[474] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[475] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
chodzi o to, ze przyzwyczajasz sie do tego. Pomysl, ze kiedys jak dziewczyna 16-17letnia sie umalowala to bylo nie do pomyslenia. A teraz za norme uwaza sie umalowane na "szpachle" 13-14latki. Jesli napatrzysz sie na takie obrazki w koncu zaczniesz uznawac to za nic wielkiego. Kwestia przyzwyczajenia sie. Mnie kiedys brzydzila okropnie krew. Teraz juz w ogole nie robi na mnie wrazenia, gdyz przywyklam do jej widoku. [478] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
i tu zmiezasz do blednego rozumowania. bo wedlugo twojej teorii jesli ktos namietnie bedzie gral dajmy np: w Counter Strike'a to zostanie w przyszlosci terrorysta? WTF? to moze odrazu przy kasach niech kasuja takiego delikwenta? ...Mnie kiedys brzydzila okropnie krew. Teraz juz w ogole nie robi na mnie wrazenia, gdyz przywyklam do jej widoku. tzn. Gore? ;] [479] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[480] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[485] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Strach też, idz tarzać się w pająkach. Co to za argument. [486] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[496] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jesteś dziewczyną i tego nie zrozumiesz, dziewczyny inaczej podchodzą do gier. I nie muszą to być strzelanki, wystarczy zwykłe mmo czy inna gra z prawdziwymi ludźmi po drugiej stronie kabla. Po prostu jak w sporcie, nie lubi człowiek przegrywać, wyobraź sobie sportowca, któremu nagle siostra podchodzi podczas np. rzutu młotem i gada do niego o czymś, no normalnie się wkurzy. Tak samo masz jak grasz, po prostu rozpraszasz go, zginie i statystyki lecą w dół. Szkoda, że tego nie rozumiesz. I agresywny nie mógł się stać z powodu tej gry, szczególnie za ma 24 lata, lol. [498] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
O, znawca kobiet. Podoba mi się, że podajesz przykład siostry, a nie dziewczyny, bardzo wymowne. [503] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bo jest mowa o jej bracie, to użyłem w przykładzie siostry. I wybacz, ale miałem okazję grać z dziewczynami w mmo i dla większości z nich ta gra polega zupełnie na czymś innym niż dla chłopaków. [504] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Sadzą kwiatki i robią dzieci, tak. [511] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kolejna bzdura. Laski potrafią wymiatać w dowolną gierkę lepiej niż faceci, w dodatku "czując" ją. [534] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No to ja niestety nie spotkałem takich i nie zgodzę się, że w każdą dowolną grę laski są lepsze. [540] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Twój problem że nie spotkałeś. Ale nie mów proszę że czegoś nie ma tylko dlatego, że sam tego nie widziałeś. [545] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Cóż, zapewne masz rację. Ale Okami do tej grupy nie należy, dlatego nie rozumie brata. Z mojej strony EOT. [484] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bzdura. Do dziś umalowana nieletnia laska wzbudza u mnie conajmniej niechęć. [487] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Szminka, eyeliner, puder, trzeciorzędowe cechy płciowe - ble! ;) [488] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[490] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[492] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[494] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Owned. [495] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Mangowców. [501] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[508] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Znaczy ciebie? Bo ja żadnym mangowcem nie jestem. Jestem człowiekiem. [510] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Świetny pojazd, rzucił mnie na plecy. Dobrze że mam więcej jak metr dwadzieścia, bo mogłoby być groźnie. [518] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Graj dalej czy rób co tam robisz, nie przeszkadzaj sobie. Tu jest poważna (podobno) dyskusja. [519] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[521] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Łe, z automatu chcesz lecieć, a ponoć miałeś być taki płodny (w przeciwieństwie do dziewiczych dzieci). Jaka dyskusja i argumenty? Nikt tu się do niczego nie da przekonać. [528] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[532] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Mojej wolności nie naruszy. Nie interesują mnie też wynikłe z jej wprowadzenia problemy ludzi, których ona dotknie (nie będą mogli mieć takich materiałów - straszne). Nie widzę sensu w bronieniu czegoś tylko dla idei bronienia (tak, tak, wiem, a później zakażą mi czegośtam, bo Państwo Gniecie i Uciska). Podobny wisizm odczuję w momencie, kiedy projekt nie przejdzie - proszę więc nie podawać mi argumentu, że przez moją poddańczą wobec państwa postawę pozbawieni faperiałów fani wyjdą na ulicę i narobią zua. Przykro mi, o polityce nie pogadam. Za to o loliciarzach chętnie! [537] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
No cóż, może Ciebie to nie rusza, ale ja jestem zwolennikiem państwa prawa. Nie jestem przesadnym zwolennikiem demokracji, ale jeżeli w niej żyjemy, to powinniśmy się stosować do jej wymogów, w tym między innymi do (definicyjnego zresztą) poszanowania praw mniejszości. Każdy ma inne zainteresowania, wiele jest takich zainteresowań, które ciężko jest innym zrozumieć, a jednak powinno się je wszystkie akceptować (pod warunkiem, że poprzez realizację tych zainteresowań nikomu się nie szkodzi). [539] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W ideę tolerancji dla tolerancji też najwyraźniej nie wierzę. [556] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[558] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[559] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[560] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Na pedokrację. [577] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[576] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To w demokracji liberalnej. Sa rozne rodzaje demokracji. Na przyklad, demokracja ludowa albo demokracja sterowana (wytwory ze zbyt bliskiego wschodu). W demokracji atenskiej starcy jebiacy chlopcow byli czyms powszechnie akceptowanym i uwazanym za piekne (w odroznieniu od Sparty, gdzie rzadzilo hardcorowe gejowstwo militarne). [499] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Kiedyś 14 latka będąca panną nadawała się już głównie do zakonu. A co do przyzwyczajenia - ok, teraz możesz patrzeć na krew, ale czy od razu robisz komuś krzywdę z tego powodu? Mnie kiedyś brzydziły rzeczy w stylu Bondage Game, teraz mogę przy tym jeść, bo przywykłem do oglądania takich rzeczy - ale nie znaczy to, że praktykuję (czy nawet toleruję) torturowanie ludzi dla spełnienia swoich seksualnych przyjemności (chyba, że mamy do czynienia ze stosunkiem sado-maso, ale to już prywatna sprawa łóżkowa każdego człowieka). Ba, kocham oglądać pornole o tematyce femdom i czytać opowiadania w takich klimatach, ale nie podnieca mnie to, że jakaś dziewczyna mnie uderzy, krzyczy na mnie itd. Przywykłem do zabijania policjantów w wielu różnych grach, a przy rozmowach w towarzystwie z reguły jestem jedynym obrońcom policji (ba, zdarzyło się, że dostałem mandat za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, i pomimo stanu nietrzeźwości tłumaczyłem sprzeciwiającym się temu znajomym, że mandat jest jak najbardziej słuszny). No i wreszcie przechodząc do sedna sprawy - lubię obejrzeć czasem jakieś loli (chociaż oczywiście bez przesady...), a mimo to nie podniecają mnie małe dziewczynki. A wszystkie przestępstwa jakie w życiu popełniłem były pochodną zdarzeń, jakie miały miejsce w życiu realnym (np. kiedyś kochałem kraść wszelkiego rodzaju znaki drogowe itd, ale bodźcem do tego była impreza u mnie w domu, gdzie wnieśli mi na chatę znak razem z fundamentem. Nie miało na to wpływu żadne fikcyjne wydarzenie). Pokazuję na swoim przykładzie, bo znam go najlepiej, ale generalnie człowiek zdrowy psychicznie nie ma problemów z odróżnieniem rzeczywistości od fikcji. Jeżeli natomiast ktoś nie potrafi odróżnić tych dwóch sfer, powinien trafić do specjalisty. A praw ludzi zdrowych psychicznie nie powinno się ograniczać tylko dlatego, że ludzie chorzy psychicznie mogą te prawa wykorzystać w zły sposób. [506] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To moze powiem tak. W dzisiejszych czasach coraz wiecej osob ma problemy z psychika. Stad te cale emo, samobojstwa, przestepstwa i inne glupie "zabawy". Wystarczy ze osoba z zachwiana psychika cos zobaczy w tv, przeczyta w gazecie lub znajdzie w internecie i juz moze dojsc do nieszczescia. Znak czasow. Teraz wiele osob probuje jakos urozmaicic sobie szara egzystencje. Mlody chlopak zobaczy filmik z gwaltu i pomysli "No, to jest cos! Tego jeszcze nie probowalem!" i co wtedy? [515] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jak to co wtedy - powinien zostać przykładnie ukarany ;p Nie zgadzam się na to, żeby moje prawa były ograniczane tylko dlatego, że inni ludzie mają problemy z psychiką. No i tak jak już tutaj pisałem - jeżeli zakazujemy, to wszystkiego. Nie można traktować tego jednostkowo - moim zdaniem moje życie ma większą wartość niż dziewictwo dziecka (tym bardziej, że przeciętny dorosły w moim wieku jest dla gatunku ważniejszy niż dziecko, bo statystycznie ma większe szanse na urodzenie kolejnego dziecka i może pracować dla dobra gatunku), wobec czego należy zablokować wszystkie bodźce, które mogą wywołać w człowieku chęć zobaczenia, jak to jest kogoś zabić. Jak już szaleć z głupim prawem, to na całego ;] [517] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"przeciętny dorosły w moim wieku jest dla gatunku ważniejszy niż dziecko, bo statystycznie ma większe szanse na urodzenie kolejnego dziecka" Klawiatura i skarpetka nie mogą zajść w ciążę. [516] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Pytanko: każdy jest twoim "młodym chłopakiem"? [524] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[529] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[531] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Mądrze gadasz, Kolo. Na następnym konwencie nie idę na piwo bez ciebie. [538] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[546] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
To już na priv zakrawa, więc zapraszam. Ale odpowiem mimo wszystko. Niestety, wygląda na to że mnie nie będzie. Odezwij się na gadu, mam cię w kontaktach. [530] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Może, ale nie musi. Ja problemów nie mam. A co mnie obchodzi reszta? W imię czego mam być z nimi podciągany pod wspólny pierwiastek? [523] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[525] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[527] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[555] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[564] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeżeli naprawdę wierzysz w to co napisałeś powyżej to znaczy, że z Tobą jest coś nie tak. [573] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[585] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[586] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[591] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[619] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jeżeli chodzi o sam zakaz to pisałem akurat bardziej na poważnie. Nie tyle go popieram co nie jestem przeciwny. Wiem, że państwo rozszerza swoje kompetencje w postępie geometrycznym i za jednym zakazem mogą pójść (i pewnie pójdą) następne głupie albo i głupsze, które w końcu zrobią z nas niewolników (którzy myślą, że są wolni) w rękach rządzących, ale jak już pisałem obrona prawa do walenia konia przy pedofilskich kreskówkach nie jest, ani dobrym, ani koniecznym frontem do walki o poszerzanie wolności obywateli. Zwycięstwo jest w tym przypadku niemożliwe, więc jako dobry strateg odpuszczam i wycofuje się by walczyć na innych frontach. [593] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nooooooooooooooooooooo nie. Dostałaś z multum odpowiedzi, a nikt nie sprowadził cię jeszcze na ziemię. Zaczynamy: 1) Liczba samobójstw w Polsce spada, i to gwałtownie (o jakies 30% w ostatniej dekadzie!). 2) 70% chlopców mających problemy z psychiką to liczba wzięta z totalnie kosmicznego kosmosu. Wyliczenia są różne, generalnie kształtują się w okolicach 20% maksimum. Ciekawostka - u młodych dziewczyn problemy te występują o wiele częściej, więc na twoim miejscu obawiałbym się raczej koleżanki rodem z Higurashi, niż chłopaka z osiedla. 3) "W dzisiejszych czasach coraz wiecej osob ma problemy z psychika." to raczej mit (razem z "ta dzisiejsza młodzież..." i innymi) niż fakt. Odsetek ludzi z problemami jest taki sam, jeśli nie mniejszy - zwiększa się penetracja i dokładność badań psychologicznych. Podstawy z których wywodzisz swoje tezy są błędne - popraw je, i zobaczymy do jakich wniosków dojdziesz. [542] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bo kiedyś nie było telewizji, reklam. Wpływy firm produkujących wszelkiego rodzaju "upiększacze" zarabiają olbrzymie pieniądze na nastolatkach, to dlaczego mają nie promować tego. I w tym momencie wchodzimy w świat biznesu. Poza tym, wielu osoba taki makijaż nie przeszkadza. Hello, mamy XXI wiek. [466] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ależ nam dyskusja urosła, niech to gęś kopnie! A ileż tu protestów, ile sprzeciwów! Sprawa jest jednak bardzo prosta i na podobną wrzawę nie zasługuje. Podniecają cię dzieci (nie ważne czy żywe czy narysowane)? Jesteś więc ni mniej ni więcej, jeno popieprzonym zboczeńcem. Nie podniecają cię dzieci? Wtedy nowy pomysł panów z Wiejskiej powinny ci zwisać i z furkotem powiewać. Abstrahując od jego celowości. Wbrew temu, co jest sugerowane już w treści newsa, istnieje mała szansa, że wprowadzenie w życie podobnej ustawy zagrozi waszemu hobby. Owszem, fani mangi bardzo lubią, gdy przedmiot ich fantatyzmu wzbudza szersze zainteresowanie, nawet jeśli przybiera formę oszczerstw i ataków, lecz w rzeczywistości ogół ma te zagadnienia głęboko w pupsku. Takie sensacyjki jak np. pupa Bulmy w "Uwaga!" najbardziej interesują właśnie was i to wy najdłużej je rozpamiętujecie. Nikt nie będzie wam właził do domów i sprawdzał, czy macie Gunsmith Cats, macie moje zapewnienie. [471] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[476] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[481] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Spokojnie z tą "sztuką". [482] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[500] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[505] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[509] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[512] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
W takich chwilach żałuję, że Google zapodział taki fajny obrazek, który pokazywał, że są takie rysunki, które przerysowywane są ze zdjęć dzieci, tylko później zmangowacone. [514] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[520] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[522] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[526] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
ja nie przeinaczam tylko stwierdzam fakty :) sam podales ze zdjecie prawdziwego dziecka podczas aktu jest rownoznaczne z czyms co nigdy nie mialo miejsca, jedynie w bujnej wyobrazni artysty/malarza ktory swoja wizje przelal na kawalek papieru. niby 2 rzeczy wygladaja tak samo, obie na kawalku papieru tylko przy tym piewszym ktos ucierpial! i tu nalezy dostrzegac roznice a nie w zastosowanych technikach. [535] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[541] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Powtórzę to co mówiłem gdzieś indziej: trzymanie noża w celu pokrojenia wędliny może podjudzać do mordu. Nieprawdopodobne? A jednak. [582] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[584] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[581] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[513] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Bzdura x3 w tym temacie. Jeśli ktoś jest pedo, to wszystko go ruszy. Jeśli nie jest, to nieważne czy to będą zdjęcia czy obrazki - na ulicę w celu polowania na nieletnie nie wyjdzie. [589] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
> Nikt nie będzie wam właził do domów i sprawdzał, czy macie Gunsmith Cats, macie moje zapewnienie. Noooo, to zmienia w takim razie radykalnie postać rzeczy! Przyznam szczerze, że w swej chwili słabości dokładnie właśnie tego się obawiałem, ale skoro sam jego ekscelencja Mimizu osobiście nas o tym zapewnił...! Moment, moment...Lechu to ty..? (tylko czemu z Elbląga zamiast z Belwederu?) [595] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
"Nikt nie będzie wam właził do domów i sprawdzał, czy macie Gunsmith Cats, macie moje zapewnienie." Czy w ramach zapewnienia dostanę weksel in blanco, najlepiej gwarantowany conajmniej dwoma żyrantami? Żyjemy w Polsce, nasza prokuratura (i wymiar sprawodliwości w ogolności) działa jak działa i wcale bym sie nie zdziwił gdyby jakiś geniusz w todze wpadł na pomysł zorganizowania nalotów na wszystkich użytkowników ACPa w ramach poprawiania statystyk. O bardziej prozaicznych sytuacjach w stylu "policja przyjechała uspokajać sąsiadów, a tu Gunsmith Cats na półce leżał" już nie wspominam. [596] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Boże, a co by było, jakby się wpieprzyli do Empika. Same nielegalne materiały podstępem wprowadzone do obiegu. [613] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Chuja tam, mangowcy często wietrzą spiski przeciwko swojemu hobby i jak dotąd skończyło się jeno na owym wietrzeniu. Ja wręcz odnoszę wrażenie, że Wam zależy, aby ktoś znów głośno powiedział, że jesteście zboczeni, źli i wszyscy pójdziecie do piekła. Masochizm jakowyś? Żadne ataki się jeszcze nie zaczęły, a tu już "olaboga, jak oni mogą, co my teraz poczniemy!". [489] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[544] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[547] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jedna rzecz. Pedofilia to jest dewiacja, popęd seksualny. Jeśli taki pedofil, co go tylko dzieci podniecają nie będzie miał jak się seksualnie wyładować, w końcu może nie wytrzymać i właśnie 'wyjść na polowanie'. Większa jest szansa, że 90% dewiantów fapnie sobie przy lolkach, zamiast iść i molestować niewinne dzieci, niż, że po odebraniu im loliconów będą siedzieli spokojnie na tyłku i ze swoim popędem nic robić nie będzie. Jak w kiciu facetom kobiety brakuje, to gwałcą współwięźniów -.- [557] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[583] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
po pierwsze to naucz sie dostrzegac roznice pomiedzy loliconem a pedofilia dopiero potem dyskutuj ;) po drugie to racja ja nie sciagam tego typu materialow z sieci ja sprowadzam jedynie oryginaly :D (gry/artbooki/itp..) jeesli nie podoba ci sie moje hobby kolekcjonerskie to wypi...j, bo jesli ty widzisz w tych malunkach jakies podteksty sexualne to raczej sam powinienes sie leczyc. a i ja nie oceniam twojej metody wypowiedz, jak grzecznosc i zasady netykiety wymagaja tego samego. [611] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Nie no, z Ciebie jest zatem prawdziwy zboczeniec-koneser! Szacun. Ok, ufam, że nie gwałcisz dzieci, za to też szacun się należy. Ale jeśli w malunkach z erotycznie przedstawionymi dziewczynkami nie widzisz żadnych podtekstów seksualnych, to znaczy... że robisz ze mnie idiotę. Nauczyłem się NIE dostrzegać różnicy między loliconem a pedofilią. Wiki też jej nie widzi, nawiasem mówiąc. Wierzę, że w ostatnim akapicie miałeś coś na myśli, ale jakoś tego nie czuję. Może spróbuj po Angielsku, jest prostszy niż nasza trudna jazyka. [587] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[549] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[551] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[552] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[553] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Dla mnie temat-bomba, ludzie przyznają się na prawo i lewo, że lubią dziewczynki, ktoś też dorzucił fascynację femdom-porn, ot jak już taki klimacik do rozmów w toku się zrobił. Bratu w mandze wybaczymy wszystko, jest przecież jednym z nas. Trzeba być tolerancyjnym wobec absolutnie, absolutnie wszystkiego. To, że w ogóle temat jest uznany za "kontrowersyjny", wiele mówi. Jak dojdzie do 1000 komentarzy, ustawa automatycznie przejdzie. [561] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Tak w świetle tych osobistych wyznań przypomniał mi się odcinek South Park gdzie nagle zabrakło internetu i Randy Marsh wygłosił tę pamiętną kwestię: "Y-you don't understand. I need the Internet to jack off. I... got used to being able to see anything at the click of a button, you know? Once you jack off to Japanese girls puking in each other's mouths you can't exactly go back to Playboy!" :) [590] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[614] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[621] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[562] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Średnio związane, ale i tak Quo Vadis Nippon? [579] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[597] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[602] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ta, i to kilka razy. Najwięcej komentarzy, a dokładnie 724, jest obecnie pod niusem o zamknięciu MANGAzynu, nieco mniejsze poruszenie wywołała informacja o zamknięciu Kawaii i Anime+, a całkiem niedawno 500+ komentarzy napisano pod konwentem Funekai 2008. [604] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[598] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
ano, tak na marginesie ta ustawa przeszła, i tak to wyglada: 3) w art. 202: a) po § 2 dodaje się § 2a w brzmieniu: „§ 2a. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne przedstawiające wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych albo rozpowszechnia te treści w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”, b) po § 4a dodaje się § 4b w brzmieniu: „§ 4b. Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada treści pornograficzne przedstawiające wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”, [599] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[600] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jasne, od początku o to chodziło, ale trzeba było pojęczeć, że zakażą mangu. Szejset get. [601] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[608] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[610] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
spoko beda musieli wydac poprawke ;) oto Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie. ...Przecież to jest zupełnie niespójne z przepisami § 4. Proszę zwrócić uwagę na to, czego dotyczy § 4, jaką karą są zagrożone te czyny. Otóż obecnie obowiązujący § 4 art. 202 brzmi w nastęujący sposób: Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej 15 roku życia, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Ale w tym przypadku chodzi o zupełnie inny zakres. [620] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Ja jestem ciekaw jak zdefiniują wirtualnego małoletniego. Może za parę lat będzie można adoptować wirtualne dzieci. Miłośnicy Simsów będą wniebowstąpieni... do czasu aż ktoś dostanie 25 lat za format dysku... medialne sukcesy ustawodawcze, a potem po cichu poprawki. "nic nowego pod słońcem" jak to u nas zawsze mówiono. [603] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Żeby wszystkim adwersarzom osobno nie odpowiadać - dla mnie eot, swoje napisałem, zakończyłem właśnie zmagania z sesją poprawkową i nie muszę już szukać wymówek od nauki, czas zająć się czymś ciekawszym ;p Pozdro dla wszystkich dyskutantów z obu stron barykady (dla Ciebie Gargu też, mimo że chyba nie chcesz mieć już ze mną nigdy więcej do czynienia) ;p [606] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[609] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[605] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[607] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
[626] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Temat umarł, nie ma rekordu : [630] Re: Lolicony i shōtacony nie dla Polaków
Jakie bzdury. Tylko skończony idiota by w to uwierzył. Mogą nawet wprowadzić prawo zakazujące posiadania anime, a i tak będzie to martwy przepis. Nie ma znaczenia czy delegalizują adult anime czy nie. A Kite było marne i durne jak na hentai pod względem scenek. A tak w ogóle to chyba zazwyczaj w hentai występują uczennice liceum. Jakoś młodsze nie pojawiają się często. Już w grach i mangach więcej tego jest. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|