Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Manga ni Muchiu 4Zaczęło się leniwie. Kasa, identyfikator, informator... i pierwsza niespodzianka - pocztówki. Całkiem ładne pocztówki, w cenie biletu. Krótki zwiad budynku - szatnia, sala bankietowo-weselna nosząca miano panelowej, nad nią market-chór, obok sala kominkowo-myśliwska zdegradowana do komputerroomu, dalej sala TV z ładnym nagłośnieniem i małym ekranem. Nieco na uboczu sala kinowa oraz ukryte za kotarami toalety... Całość budynku oparta na pierścieniu, można go było obejść w koło w minutę, mierząc się jedynie z 2 schodami, dzięki czemu uniknęło się tzw. "klęski przestrzeni" - budynek wyjątkowo optymalny dla konwentów. Jedynym jego mankamentem był brak sleeproomu. Technicznie konwent był na poziomie przeciętnym - bez fajerwerków w stylu Dolby, ale wszystko działało. Prawie, ale o tym za jakiś czas. Ranek, południe i popołudnie minęły leniwie. Konwent działał bez obsuwów, ale czegoś brakowało... Ludzie krążyli po pierścieniu schodów, co jakiś czas uczepiając się jakiejś atrakcji, ale lekko wiało nudą. Brakowało jakiejś dynamiki. Organizatorzy robili co mieli w planie, ale z pewną angielską flegmą, bez żywiołu, zapału... Atrakcje... no cóż, opiszę dwie. Panel o mieczach - nudy na pudy, flaki z olejem, makaron. Prowadzący przynudzał beznamiętnym głosem godnym wykładowców matematyki statystycznej. Popełniał błędy godne studenta matematyki statystycznej. A na krytykę reagował niczym rektor polibudy. Pomyłka. Panel przeznaczony był dla laików, ilość przekazanej wiedzy tak minimalna, że w kwadrans można by było przeszkolić do jej przekazania szympansa. A gdyby tak przeszkolić kogoś, kto ma odpowiednio gadane, potrafi przekazywać wiedzę w sposób interesujący, i wykorzystać ogromny potencjał tkwiący w zgromadzonych eksponatach.... Minus. Za prowadzącego. Utopcie go. Pokaz Kendo - przyznam się, że przegapiłem początek, i jak przyszedłem, miałem okazję oglądać, jak dwaj faceci i dwie panny z dzikim wrzaskiem walą się sztachetami po głowach. Z całym szacunkiem dla sztuki Kendo, ale tak to wyglądało. By dopełnić czary goryczy prowadzący wezwał na scenę ochotnika, który chciałby spróbować swych sił. I na scenę wkroczył Angel... rycerz. Wtedy potwierdziły się przewidywania snute na panelach klasy "rycerz vs samuraj" - japońskie techniki walki są bezużyteczne w starciu z nietypową techniką walki Europejczyków. Kendoka zgłupiał, a Angel kroił go jak chciał... Współczucie dla prowadzącego. Porażka i kompromitacja. Natomiast po południu sytuacja się nieco odwróciła.... Cosplay - opóźnił się nieco. Drobny błąd organizacyjny, przeciągnięcie konkursu niewiedzy i plan zaczął się sypać. Ale... konwent nagle zyskał to "coś". Zgromadzeni w galerii przed kinówką cosplayowicze zaczęli szaleć, rozgrzewać się... Małe zamieszanie zmieniło zachowanie fanów, zamiast leniwie snuć się po pierścieniu zaczęli latać, pytać się... na obiekcie zaroiło się od przebranych postaci... ciężko opisać słowami taką zmianę. W końcu rozpoczął się sam cosplay, prowadzony przez ochotnika Yanka "TranswestyciPrzeciwPerwersji" Goldwina. Miód i poezja. Liczni, świetnie przebrani cosplayowicze, zabawne prowadzenie, podkład dźwiękowy - to, co kołczyki lubią najbardziej. Całość miała charakter wielce udanej i zabawnej improwizacji, błędy organizacyjne szybko przekuwano w sukcesy (ot, choćby zaginięcie jednego z mikrofonów bezprzewodowych, użycie zapasowych, testowych "magicznych" mikrofonów i seria gagów z tym związana). Scenki poszły nieco gorzej - tu było widać czym różni się przygotowana scenka Angelusa od improwizowanych na żywo scen z komórką jako rekwizytem. Ale prowadzący dzielnie nadrabiał, utrzymując znakomity klimat. Najlepszy Cosplay tego roku, jak babcię kocham. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy... Nadchodzi czas na... Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Manga ni Muchiu. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. Brak głosów.KomentarzeIlość komentarzy: 58 dodaj [1] Re: Manga ni Muchiu 4
Nuriko Kazuhira [*.lodz.sdi.tpnet.pl], 12.10.2003, 16:12:32, oceny: +0 -0 dobra to z uzupelnienie powyzszego. gdy towazysz Coach oposcil miejsce konwentu wyjasnila sie prawa nefralgicznego sleapig roomu. room byl ale czynny od 20 i w innym budynku. ale to nie zagwarantowalo biedaczkom, ktorzy sie tam udali spokoju :] (o tym za momecik), "manewr lodzki" sie nie powtozyl :) - do slepa bylo ledwie 20 metrow :). panel j-rock niestety zmarl smiercia naturalna :( [braklo czasu i wszedl w kolizje z losowaniem szczesliwego numerka - ludzie wykazali wieksze zainteresowanie hazardem anizeli koncertem]. Losowanie szczesliwego numerka bylo ostatnia atrakcja przewidziana przez organizatorow, dalej rozpoczely sie projekcje anime. i w tym miejscu dali o sobie znac uczestnicy. kiedy szeregi fanow przezedzil sen, w coopyroomie rozpoczela sie spontaniczna impreza. zaczelo sie niepozornie. kilka teledyskow i rytmy lat 80, 90 i wspolczesne bity. i w pewnym momecie na parkiecie bylo z 20 osob! i przez kolejnych kilkadziesiat minut panowala wspaniala zabawa. nie obylo sie oczywiscie bez slawetnego limbo. kiedy juz i najbardziej zacieci padli, konwentowicze postanowili wskrzesic karaoke i do 4 nad ranem trenowali swoje gardla. i tutaj powroce do slepingroomo. :> naiwny ten ktory mysli ze osobny budynek uchowal biedakow od popisow spiewakow ! :>. jednak o 4 nad ranem nawet najbardziej wytrwali ulegli zmeczeniu. jednak ci ktozy liczyli na kwilke spokoju srogo sie rozczarowali. jak obiecali orgowie o 6.30 nastapila pobodka, w typowo wojskowym stylu [to chyba nawiazanie do chlubnych ? tradycji budynku klubu garnizonowego w ktorym konwent sie odbywal(zamorduje tego drania, ktory przeczyscil swoje gardlo na pochybel naczym uszom a miala byc gimnastyka a nie dzikie wzaski :).
tutaj koniec odemnie, reszta to relacja.
po pobudce dalej kontynuowano emisje anime, a konwent powoli dogorywal, ludziska powoli rozjezdzali sie na dworce i do domow. Odpowiedz [2] Re: Manga ni Muchiu 4
widzialem, przezeylem, ochryplem, swietnie sie bawilem (i tak utopcie goscia od mieczy!). jednak konwent dostaje odemnie 6/10. nic odkrywczego, jednak nie zawalono. a potega tej imprezy byli wyrozumiali i otwarci orgowie i of cors publika, ktora dopisala ponad wszelka miare (liczebnie zaledwie ok 200 osob jednak wielkich w czynach i duchu) [3] Re: Manga ni Muchiu 4
Byłem i ogólnie nie żałuję, było świetnie, znajomi i dobra zabawa, żałuję że nie zaregowałem wcześniej na panelu o mieczach (kto był to wie), może to i było chamskie(co słyszałem w kuluarach) ale zaowocowało przerwaniem panelu i uchroniło tych którzy przyszli posłuchać od bredni. Utopić?, ja go chciałem poszatkować eksponatami na drobno, tak aby nigdy w życiu nie prowadził żadnego panelu. Cospley świetny, dawno już takiego nie widziałem, scenki były zbyt improwizowane ale nie było golizny :-),
no i wspaniale udał się koncert Kura o którym nie wspomniał Recenzent. Pozdrowionka. [4] Re: Manga ni Muchiu 4
Heh - wg. mnie bylo swietnie ^^ MOze dlatego ze byl to moj 1 konwent **Taki grubas w koszulce ranmy XD* Heh, swietnie sie bawilem. Panel j-rockowy naprawde wykazal sie niewypalem, ale i tak sie swietnie bawilem **POZDRO DLA CIEBIE KOLEZANKO Z PASKIEM NA OCZKACH :*:*:** Heh, tak wiec bardzo milo0 wspominam MNM4 ^^ Licze ze mi sie uda na Bake pojechac :] 3majta za mnie kciuki, oki? :P [12] Re: Manga ni Muchiu 4
Jedyne co pamietam z panelu j-rockowego to tekst "a Mana i Gackt to byli yaoiowcy". Zastanawiam sie czy panienki prowadzace wogole mialy pojecie o czym mowia bo "ja rozpoznaje zespoly po nazwach" mnie poprostu zwalilo z nog i kolega (dzieki Rybku!) musial mnie trzymac, zebym nie zawitala na panet z krzeselkiem (czy innym ciezkim przedmiotem wymiezonym w prowadzaca) w rekach. Jesli sie nie jest do czegos przygotowanym, to powinno sie to ODWOLAC, a nie sie kompromitowac i wkurzac tylko ludzi, ktorzy sie chociaz ociupinke na tej muzie znaja. =_=;;; [13] Re: Manga ni Muchiu 4
[5] Re: Manga ni Muchiu 4
Co do tych mieczy, to u nas "na górze" nie wyglądały one nawet zbyt japońsko :/ ale znawczynią nie jestem.
Co do orgów, to rzeczywiście była to najmilsza ekipa , z jaką miałam okazję współpracować. Wkręcali (wykręcali) żarówki, gasili światła, obsów w czasie był minimalny, innymi słowy dbali i każdy szczegół bez odrobiny narzekania i aż mi trochę głupio, że tak niewiele sami z tego dostali. Jestem bardzo zadowolona, że nie ominęłam tego konwentu. Oprócz małego nocnego incydentu (ja tych niedzielnych śpiewaków kiedyś dorwę) będę go wspominać bardzo miło. [6] Re: Manga ni Muchiu 4
Po pierwsze to ja się nazywam GODWOD panie Kółczyński! :P
:D Chociaż rozumiem że nie chciałeś mi robić obciachu i zdradzać publicznie mojego nazwiska :P
Od razu wyjaśniam pewne wątpliwości:
1) Nie jetem transwestytom
2) Nie jestem gejem
3) Nie paraduje tak po domu :P
4) Po ulicy też nie
5) Zdażyło mi się to po raz drugi w życiu (i to tylko i wyłącznie na prośbe organiztorów)
6) Nie ogoliłem nóg jak twierdził drugi rząd w sali kinowej
A teraz do konkretów przechodząc: Konwent był super! Nie licząc nieprzespanej nocy (thankyou wyjce...) było cool. Duże brawa należą się orgom za extra nagrody i duże zaangażowanie w organizacje. Chce podziękować Mad Samurajowi za extra Larpa którego będe długo wspominać (chociaż Narayka odgryzła mi noge :P ). Dziękuje też wszystkim naszym kochanym klijentom odwiedzającym nasze stoisko - to tylko dzięki wam 20 groszy które przywieźliśmy na konwent rozmnożyło się w kwote pozwalającą na powrót do domu. ;D
Do zobaczenia na następnym MNM!!
PS. Kto chce wynająć komika do prowadzenia konwentu?? Dzwońcie do mnie 608893361. Służe uprzejmie :D
A! Postować zdjęcia!!!! [7] Re: Manga ni Muchiu 4
hhehe przyznaje ze bycmoze w nocy dawalismy czasami popisy kociej muzyki, ale :P byl wydzielony sleeping :D [ale i tam sie przed nami nie uchronili jak sie dowiedzialem] jednakowoz przepraszam w imieniu swoim i pozostalych wyjcow za niedogodnosci nocne :). A! mam propozycje :D nastepnym razem zapraszam na wspolne "wycie" [9] Re: Manga ni Muchiu 4
nonono, pan Nuriko niech sie nauczy poprawnie pisac po polskiemu ;)
Panu Krugerowi sugerowalbym podstawowy kurs dobrego wychowania- tak chamskiego i bezczelnego wtracania sie w czyjas prelekcje, jak Boga kocham, nie widzialem :((( [11] Re: Manga ni Muchiu 4
Zobaczysz, zobaczysz jeszcze nie raz. To nie była prelekcja tylko panel, czyli takie coś w czym można się wtrącić, pytać i dyskutować. A i tak byłem grzeczny, bo po pierwszych słowach i bredniach nie urwałem mu głowy i nie naplułem w szyję. Nie ty będziesz mnie uczył kultury a Pan Kruger jest jak najbardziej na miejscu dla ciebie. Poza tym ortografię możesz wypominać swoim dzieciom, jeśli będziesz je miał, tutaj chodzi o komentarz do MNM4 którego się nie doczytałem, poza tym z ortografią również jesteś na bakier. [8] A w nocy ...
No jak w nocy kolega znikł to nic dziwnego że ocena niska. Bo w nocy zaczął się Hentai Room i 5 minut przed nie było już miejsc w pomieszczeniu, pomimo gęstej atmosfery wszyscy bawili się przednio ( komentarze nt. tego co widzimy powodowały skręty brzucha i turlanie się po podłodze - to trzeba było słyszec bo opowiedzieć się nieda ). Ci który już niedawali rady zawijali się w koce, spiwory czy inne kołdry i pomykali na balkon albo do 'sleeping roomu' gdzie itak budziły ich okrzykli pseudo konkursów karaoke i koncertów dochodzące z PC Room'u połączone w wybuchami śmiechu na każdej z sal. Jak już wspomniano cosplay był totalnie odjechany ( a mikrofony tylko podkręcały atmosferę i pomagały w rozruszaniu mięśni brzucha ;] ), LARPowcy biegali i siekali się na piętrach i schodach, rano po opustoszałych kortyarzach włuczyły się przeróżne ghule i zombiaki ( zadużo Vampire Hunter D ? :D ) w poszukiwaniu czegoś do jedzenia i oglądania, pomimo że jak tylko przestawało się ruszać głowa opadała i film się urywał na 5-10 sekund. Konwent można zaliczyć do jaknajbardziej udanych ^^ [10] Re: A w nocy ...
[54] Re: A w nocy ...
Cze hentajowcy to Ja wielki szyderca :)
Większość z tych komentarzy było odemnie.
Bo wielki nagi miecz wysówa się z pochwy:)
a ja siedziałem po prawo blisko TV [14] Re: Manga ni Muchiu 4
Bawiłam sie po prostu świetnie pomimo tego że siły całkowicie mnie opuściły po godzinie około 23.
Ten con w porównaniu z SSN wypadł wg. mnie lepiej.
Tym bardziej wróciłam z imprezy zadowolona poniewaz zgarnęłam najwięcej nagród.
I z mojej strony chciałam podziękować za owacje po moim wystepie na karaoke. A także podzekowac Ureshi za "Yakusoku wa iranai" które razem z nią wykonałam :D. [15] Re: Manga ni Muchiu 4
Hehe to dio BTM'a
Ja tez mialem zagrac w LARP'a :P nawet sie zapisalem ;/ ale jakops o nim zapomnialem ;( A jak przyszedlem o 9 to powiedzieli ze za pozno XD [55] Re: Manga ni Muchiu 4
Tak wogóle to jesteś wyjątkowo zapatrzona w siebie i próżna. Na następmym "con"-ie pewnie teź zdobędziesz pełno nagród i będziesz miała się czym chwalić. pfff [16] Re: Manga ni Muchiu 4
Discman był mój, czyli tzw. organizatora pomocniczego. Można by więc stwierdzić, że organizatorzy rozwiązali ten problem własnymi siłami ;)
Autor artykułu nie wspomniał o panelu o Clampie, który z tego co widziałam raczej się podobał, ani o turnieju go, na który ściągneliśmy łódzką sekcję go. Jak wypadł wyżej wymieniony turniej pojęcia nie mam, bo zajmowałam się w tym czasie cięciem paseczków, które miały później podtrzymywać arty i nie miałam czasu tam zajrzeć. Ale nie słyszałam, żeby ktoś narzekał.
Jeśli chodzi o nieszczęsny sleeping room, to był w budynku obok, w dużej, ogrzewanej sali. W informatorze była całkiem przejrzysta mapka, na której to zaznaczono.
No i wypadałoby dodać, że wieczorem w copy roomie (jeszcze przed dyskoteką) pojawiła się niezapowiedziana atrakcja w postaci pierwszego odcinka "Sailor Moon live action", który zrobił niesamowitą furorę i większość oglądających rzucił na podłogę. Kto nie widział pluszowo-gumowej Luny niech żałuje :)
P.S. GTO live action też było niczego sobie...;) [17] Re: Manga ni Muchiu 4
Rzeczywiście, tego konwentu się poprostu nie da zapomnieć, jak będzie następny to też przyjadę albo dajcie znaka. Mile wspominam ten dzień konwentu. Pozdro dla Was, odemnie !! To było poprostu suuuuper to co się działo na konwencie :) [18] Re: Manga ni Muchiu 4
Dwie uwagi do Coacha:
Pierwsze primo - sleeping room był - może i na zasadzie "secret area", ale był, wystarczyło spytać, lub zerknąć do informatora. Z tego co mi wiadomo, w nocy był pełny, a niektórzy wylewali się na korytarze, więc chyba dało sie go znaleźć :)
Drugie primo vel pierwsze secundo :P - pokaz kendo i walka z trzecim aniołem... stop, nie ta bajka, wyciąć... i walka z Aniołem - "Kendoka zgłupiał, a Angel kroił go jak chciał... Współczucie dla prowadzącego. Porażka i kompromitacja." - muszę wdać się w polemikę, otóż kilkakrotnie przeglądałem nagranie wideo i ewidentnie widać, że gdyby szło na ostre, to Anioł zginąłby podczas pierwszego ataku Tomka (bo tak ów Kendoka ma na imię), Anioł zebrał pięknego "mena", poprawionego kilkoma innymi trafieniami = zgon. Owszem, zaczął się potem szamotać i trafiał swoim shinaiem w shinai Tomka, ale od tego jeszcze nikt nie zginął ( z tego, co mi wiadomo ), raz nawet udało mu się włożyć shinai pod pachę Tomka, co wywołało ogólne poruszenie na sali, jako że własnie wtedy po raz pierwszy w zauważalny sposób doszło do kontaktu miecza Anioła z ciałem Tomka, nie można tu niestety mówic o cięciu, ale to juz inna bajka. W razie wątpliwości, wszystkim zainteresowanym moge udostępnić nagranie wideo, na życzenie na vhs lub za jakis czas po drobnej obróbce w avi (cut & sound). Pozdrawiam. [19] Re: Manga ni Muchiu 4
Zgadzam się z przedmówcą. I jeszcze jeden komentarz do sprawozdania - niezbyt pasują do siebie "szacunek do sztuki Kendo" i nazywanie shinaia sztachetą. Za to ostatnie - utopić!! A jeśli chodzi o imprezę w copy-roomie (i Sailor [baczność!] Moon [spocznij]) to powiem tylko tyle - coming soon to a copy-room in your town ;) [20] Re: Manga ni Muchiu 4
Konwent był naprawde wspaniały(wyjechany w kosmos jak moja koleżanka mawia:P). Szczególnie zapadł mi w pamięci koncert Ureshii z "baletem" w tle(cóż za przepiękny ruch sceniczny).Napewno nie zapomne "Kiseki no umi" z Recorda w wykonaniu konwentowiczek:] To było przeżycie. Takie rzeczy pamięta się do końca życia:] No i chłopcy tez się wykazali, zwłaszcza Nuriko i reszta - ten taniec był wspaniały:] (te kankany, wywijasy, esy floresy i inne wygibańce:P:P). Mam prośbe do Nuriko: następnym razem zaśpiewaj coś X-Japan albo op z Xa, zobaczymy czy będziesz lepszy niż Anioł:P Nie można zapomniec o Yanku...Yanek RULEZZZZZZ. Prace na konkursie plastycznym były na wysokim poziomie, a walka naprawde zacięta:] Co do paneli...mam chyba szczęście że nie widziałam tego o mieczach, pewnie byłabym nowym członkiem jakże licznego klubu-Utopcie prowadzącego...(troche mi szkoda ludzika:P)Ogólnie żadnych zastrzeżeń, tylko przydałby się jakiś stulitrowy saturator z darmową wodą do picia:](oczywiście jednorazowe kubeczki plastikowe)...Pozdrowionka dla wszystkich fanów, a zwłaszcza Satoshiego Urushihary, Masamune Shirow, i różowych króliczków w niebieskoch bikini:] [21] Re: Manga ni Muchiu 4
zgadzam sie z Hitomi Yanek swietnie prowadzil cosplay!BIG HUG FOR YANEK! pozdrawiam wszystkich konwentowiczow wszystkich bioracych udzial w koncercie Koko :) plusy dla orgow! Zohar masz piekny glos!:D spotkamy sie na nast. edycji MniM pozdrowki :D [29] Re: Manga ni Muchiu 4
hmm az tak bardzo bylismy widoczni ;) hehe ale warto bylo. a co do karaoke. zastanowie sie. uwazam jednak ze wiele osob prezentowalo tam naprawde wysoki poziom. a jesli skomentowac koncert to ... coz po prostu swietnie sie bawilismy. ca zreszta bylo widac i mam nadzieje ze inni tez to tak odebrali [22] Re: Manga ni Muchiu 4
Hiehie! Zgadzam siem ze wszystkimi przedmówcami ^^ konwencik był po prostu wydziabisty ^^ Co do tych mieczów (dla niekumatych - to żart ^^')... nie było mnie na tym więc siem nie wypowiadam... W ogóle byłam dopiero od czwartej więc duuuuuużo straciłam (buuuuuuuu
Co do rzeczy, które mnie specjalnie urzekły... napewno rewelacyjny był prowadzący cosplay (Oscara mu!!!! ^^), równie udany był konkursik karaoke (ach ten Angel ;P) Co do tego co napisała Hitomi (odnośnie Kiseki no Umi)... faktycznie nie było źle... napiałyśmy siem trochę ;) (tak byłam wśród tych odważnych ^^' podobno Hitomi też ^^) Trochę żałuję, że nie dane mi było zostać do końca (a to imprezka musiała być ;D).
Wielki plus orgom należy siem za zorganizowane nagrody (mówcie co chcecie, ale mnie płytka X-Japan powaliła na moje biedne kolanka ^^ - Boże jak zazdroszczę ^^'). W ogóle było coooooool ^^
To sem chyba koniec moich wywodów bedzie ;P ale może siem jeszcze odezwem
P.S. Ostatnie dwa zdania napisane są tak specjalnie (notka dla obrońców poprawności języka polskiego ;P) [31] Re: Manga ni Muchiu 4
Reiko pocieszę ciebie, bo tę płytke X-Japan zgarnęłam ja na konkursie XD.
Konwent rzeczywiście był świetny. I mam nadzieję że Łódź Manga Tema zdecyduje sie przy takiej ocenie na kolejną odsłonę MNM... tym razem już piątą. Liczę też że MNM4 nie okaże sie ostatnim konwentem w Łodzi.
Pozdrawiam... [23] Re: Manga ni Muchiu 4
Yo! Fajny konwnencior to był. Cosplay - Yanek rulez, karaoke - różnorodność spora, koncert Koko - zabawa na 102 (ledwo powietrze łapałam po tym skakaniu:P), impreza w copy roomie - ^^, karaoke o 4 nad ranem:) - podobno było słychać w drugim budynku, hyehye, etc. pozdro dla wszystkich, co byli, zwłaszcza dla uczestników w/w szaleństw & zespołu dir-en-grey (ale więcej się dla was na czerwono nie przefarbuje:P) DO ZOBACZYSKA! a! i zabic tego, co wydarł się pobudka o 6.30 rano, kiedy właśnie zasypiałam. dzia:) [25] Re: Manga ni Muchiu 4
[26] Re: Manga ni Muchiu 4
ee, nie jest tak źle, już się prawie sprało.. poza tym wyszedł całkiem niezły kolorek. a potem się za mną wydzierali j-rockowiec:P jaka scenka? o cosplay chodzi? też tam byłam, ale z powodu panelu nie dotarłam na wyniki konkursów - kto zajął 2 i 3 m-ce w karaoke i cosplay. niech ktoś napisze. w tym tygodniu obejrzę jedną z kaset z mnm4 i to będzie szok. pozdro. dzia:* [32] Re: Manga ni Muchiu 4
[24] Re: Manga ni Muchiu 4
Panel Clampa przeszedł bez echa... Whatever ^_^ Listę niedzielnych śpiewaków powinniśmy gdzieś wywiesić, jako pomoc dla płatnych morderców - na pewno byli tam Zohar i Shamp:) Sama widziałam:) Młodego od panelu od mieczy nie topcie. Zmiłujcie się... Prezentował się ładnie:) (no to nie będę miała życia w ŁMT :) [27] Re: Manga ni Muchiu 4
pomoc dla płatnych morderców czy nie, to i tak jakiś pożytek. chyba przeszkadzało to tylko tym, co z nami nie śpiewali, bo nam jakoś nie (następnym razem proponuję się przyłączyć):P kto był na konwncie wie, jaką potegą jest mikrofon i głośniki w środku nocy.. eh, CRUEL:D [28] Re: Manga ni Muchiu 4
hehe przyznaje sie bylem tam heheh i nie zaluje a dla tych co nie byli to nie podam swoich namiarow. a jak ktos ce mnie upolowac to prosze bardzo :) czekam. ja i moja beretta 9mm (ahh to Noir, Noir. Beloved Noir) :] [30] Re: Manga ni Muchiu 4
witam kazuhira:) juz ja cię upoluję.. czekaj, ja tam wiem gdzie, kiedy i jak cię dorwać - nie schowasz się. jak nie w terenie, to cię w domu dopadnę. HIRAHIRAhyehyehe. dla zainteresowanych, dane w/w osobnika udostępnie za odpowiednią opłatą (cena do negocjacji:P), lub nie udostępnie, jeśli w/w osobnik zapłaci więcej. pozdro. trzymajcie siem:)
i nie strzelać do pianisty:P [33] Re: Manga ni Muchiu 4
[34] Re: Manga ni Muchiu 4
jestem za. załóżmy 'night band'. kto się jeszcze zapisuje?! liczba miejsc ograniczona, więc należy się spieszyc:) [37] Re: Manga ni Muchiu 4
[35] Re: Manga ni Muchiu 4
Hehe biedny Nuriko...bedziesz sie musiał zamienić w szpiega z krainy deszczowców..KArramba:P:P(dla niekumatych-to nie było anime).:P [36] Re: Manga ni Muchiu 4
just kidding:) nikogo nie będę zabijać, bo po co:P i z kim ja bym na konwnety jeździła? poza tym nie ma tego złego.. don't afraid hitomi [38] Re: Manga ni Muchiu 4
No cóż, skoro Nuriko się przyznał, to i ja to zrobię... Tak, byłem tam, "śpiewałem" i przyznaje się, że fałszuję równo... Ale przynajmniej zabawa była świetna!!! A co do tych niewyspanych, sleeping-room był gdzie indziej, a to, że i w nim było nas słychać, to juz inna kwestia :P Pozdrawiam wszystkich nocnych wyjców!!! A dla śpiących gdzie popadnie niedokładny cytat z kolegi: "Coming soon to a con in your town." [39] Re: Manga ni Muchiu 4
bardzo chętnie przyłączyłabym się do wycia na baka3, ale we wrocławiu mnie nie będzie. może innym razem. chyba spora liczba osób się przyznaje do karaoke w nocy - w grupie raźniej. NIE DAMY SIĘ!! jak nas wywalą drzwiami wejdziemy oknem, itede:) zohar, mikrofonu więcej nie dostaniesz, dostaniesz 2:) [40] Re: Manga ni Muchiu 4
Nie wiem, czy będę na Bace... Chętnie bym pojechał, bo wrażenia po 2 miałem najlepsze, chociaż cały dzień i noc spędziłem w Copy-Roomie (hehe...), a wyskoczyłem z niego jedynie na godzinke, by sie zdrzemnac i obejrzec konkurs teledysków, ale niestety moja sytuacja finansowa moze zmusic mnie do pozostania w Lodzi... Poza tym moj Baka-wóz się popsuł i czeka na naprawe... Zrzuta na moj wyjazd na Bake !!! Gwarantuje nieprzespane noce dla tych, ktorzy nie uciekna do S-Roomu !!! Wezme swoj mikrofon, w razie jakby zabrali ichniejszy. A co mi tam, wzmacniacz i głośniki tez wezmę !!! Zdarte gardła ruleZZZ !!! PS. Mam grype... [41] Re: Manga ni Muchiu 4
a kto się na mój wyjazd zrzuci? baka2 - fakt, fajno było.. (łódź zgarnęła 75% nagród, a wrocław, mimo zapewnień, nie odegrał się do dziś) ale raczej 3 beze mnie. podziwiam wytrwałość w copy-room'ie. ja w jednym pomieszczeniu nie wytrzymam dłużej jak 30min non stop:) - chyba że coś się dzieje;P A KTO BY W NOCY SPAŁ JAK OBOK IMPRA, po to się jedzie, żeby szaleć, ne?
p.s. mam dziwne wrażenie, że ludzie odetchnęli po tym, jak napisałeś, że masz grypę. dopisz, że staniesz na nogi do baki, a się załam.. tj. ucieszą oczywiście. I O TO CHODZI!! [42] Re: Manga ni Muchiu 4
Musiałem się zdrzemnąć, bo potem miałem 4 godziny jazdy samochodem do domu, a ludzi musiałem bezwypadkowo dowieźć... I tak hece po drodze były, ale to inna bajka... Grypa już przechodzi, jeslibym się wybrał na Bake 3 to już zdrowy, ale śmiem wątpić, że bym wydał, może jakiś następny con, pożyjemy zobaczymy... [43] Re: Manga ni Muchiu 4
Zohar, masz wyzdrowieć! Po drugie: jak do BAKI nie uzbierasz na wejściówkę i bilet PKP to sama ci tę kasę pożyczę! "Karaoke Night Band" musi wystąpić! NYU! Bilet w razie gdyby samochód nie odżył-uzbierało się już parę osób na wyprawę pociągiem, więc jakby co, imprezę można zacząć już przed Wrocławiem:) A przynajmniej przećwiczyć repertuar:) [44] Re: Manga ni Muchiu 4
To tym razemi i ja się przyłączę to karaokowego teamu :P. I powyjemy sobie do księżyca w pełni... [45] Re: Manga ni Muchiu 4
to widzę, że szykuje się niezła impreza na baka3. trudno, nie pierwsza i nie ostatnia:) zacznijcie wyć w pociągu. na pewno szybciej dojedziecie (będą chcieli się was pozbyć), o ile pociągi nie staną, bo od 6 do 23XI ma być strajk pkp. HIRAHIRA:P
zohar: jakie hece?
i night band się powiększa o tych, co na nas narzekali:) [46] Re: Manga ni Muchiu 4
Uwaga do ludzi jądacych na BAKĘ z Łodzi do Wrocławia... Podnosić łapkę przyznawać się kto się wybiera i łapać jakikolwiek kontakt ze sobą to może wszyscy razem pojedziemy :P... to karaoke byśmy urządzili już w pociągu XD. [47] Re: Manga ni Muchiu 4
A ja nie jade:'( Muszę być pełnoletnia...ale jak juz będe i jak rodzice mnie puszczą to sie razem z Reiko wybiore na Bake i jeszcze dalej...Jak to było? NA KONIEC ŚWIATA I JESZCZE DALEJ!!(hehe profanacja mangi i anime bo to z Toy Story Disneya..A kto widział Yuri Małej syrenki i Kopciuszka? Jest czego żałować:P:P) [48] Re: Manga ni Muchiu 4
Jednak.jade.Zostalem.zmuszony.przez.Lucasa.mamy.urzadzic.Lodz.Manga.Copy.Room.Team.wiec.nie.wiem.jak.to.bedzie.z.jazda.pociagiem.bo.przydaloby.sie.sprzet.autem.wiezc.Myslimy.nad.wynajeciem.auta.(moje.popsute).ale.sie.zobaczy.Poza.tym.chcemy.cosplay.zrobic.ale.nie.pytajcie.bo.to.niespodzianka.bedzie.W.kazdym.razie.z.Lucasem.doszlismy.do.wniosku.ze.jak.jechac.na.bake.to.trzeba.cos.odpieprzyc:).A.poza.tym.wezme.swoj.mikrofon.w.razie.jakby.ichniejsze.zabrali.ale.chyba.o.tym.juz.mowilem.A.tak.w.ogole.to.klawa.mi.sie.popsula... [49] Re: Manga ni Muchiu 4
Zohar kondolencje dla Twojej klawiatury :P. [50] Re: Manga ni Muchiu 4
[51] Re: Manga ni Muchiu 4
[52] Re: Manga ni Muchiu 4
[53] Re: Manga ni Muchiu 4
Matko przenaświętsza!!! Coach, ja myślauem że ty z tą kamerą dla żartu... A tu Boku & Dosiek w clipie... = =" oka. Co do konwetu: Było supperaście!!!!! [56] Re: Manga ni Muchiu 4
Było pięknie, a ja odzywam się poniewczasie... trzeba mieć refleks...
Ale nie o tym miało być - koncert i karaoke -> to było cudowne. pozdrawiam wszystkkich którzy byli, a ja ostrzegam, że jeszcze tu wrócę na MniM5 rzecz jasna [57] Danki:)
A ja chcialam podziekowac wszystkim, ktorzy glosowali na mnie na cosplayu, i dzieki ktorym zajelysmy 2 miejsce^^ (ekipa z Gravi i kolorowe kredki) | Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||