header imageheader imageheader image

Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce

Krakerus

Osobiście mimo interesowania się M&A od wielu, wielu lat nie nigdy się nie udzielałem na konwentach, ani nawet w Internecie, ograniczając się tylko do grupy znajomych z prostego powodu: nie lubię, nie oznacza to że mnie nie interesowało to co się dzieje w ogólnopolskim fandomie, wręcz przeciwnie, od lat wszystko śledzę na bieżąco i interesuje się tym co się dzieje, a obecna sytuacja skłoniła mnie do wzięcia się w garść i napisania tych „wypocin”.

Należę do pokolenia wchodzącego w 20 rok życia, pokolenia którego „czas” największej aktywności w fandomie przypadał mniej więcej na lata 2007-2010 w tamtych czasach to my byliśmy głośni i nielubiani przez tak zwanych „oldfagów” (o nich później), „gimbusy” oglądały Naruto na Jetix, by później przejść na wyższy stopień zaawansowania oglądając to samo anime w Internecie w japońskiej wersji językowej, dla wielu był to właśnie początek przygody z japońską animacją, z czasem niektórzy zostawali na poziomie oglądania tylko Naruto i Bleacha, inni zaś zaczęli nadrabiać tak zwaną klasykę i ewentualnie odświeżać dawne hity z telewizji, kiedy nawet nie wiedziało się co to w ogóle jest „anime”. Sytuacja była lepsza niż pionierów z lat 2000-2002 kiedy to zapryszczone „dziwaki” w swetrach a’la Kononowicz (teraz by ich nazwano nerdami) oglądały ciężko zdobyte kasety VHS, teraz ci ludzie będący przed lub po 30-tce są „guru” polskiego fandomu, nie bez przyczyny to oni zorganizowali zalążki fandomu i przynajmniej próbowali edukować nowych. Zostawiając jednak pionierów wróćmy do moich czasów, Internet był już ogólnodostępny, a nawet jak ktoś go jakimś cudem nie miał, to zawsze był w szkole albo w osiedlowej kafejce internetowej, powstawały jak grzyby po deszczu grupy skanlacyjne, tłumaczące anime. Gadżety związane z M&A nie były już niemal niedostępnym marzeniem. Czasy się jednak zmieniają, teraz nie trzeba jechać na konwent by kupić „gadżet” .W Internecie jest pełno stron z anime online, dziesiątki grup skanlacyjnych, wszystko jest dosłownie podane na tacy. Zmieniła się jednak mentalność „Mangowcy” to już nie kryją się ze swoim zainteresowanie jak w pionierskich czasach, nie jest to już grupa niemal zamknięta, elitarna, nie są to też czasy, gdy nieśmiało ludzie zaczęli pokazywać swoje zainteresowanie M&A, i gdy fandom zaczął rosnąć w oczach, dzisiaj fandom staje się coraz bardziej sfeminizowaną grupą piszczących yaoistek w wieku gimnazjalnym, które za rok lub dwa całkowicie przejmą fandom w swoje ręce. Tego typu małe dziewczynki, które po obejrzeniu dziesięciu serii przeczytaniu dwóch „yaoiców”, zaczynają być coraz są coraz większym ciężarem dla fandomu ponieważ ich zachowanie negatywnie wpływa na jakość konwentów, a także na odbiór mangowców przez ludzi z poza kręgu fanów anime w Polsce. Potem są tego efekty, gdy zrozpaczona matka po odkryciu jak jej córka spędza wolny czas dzwoni do księdza i są problemy ze znalezieniem miejsca na konwent. A wynika to z tego, że taka dziewczynka w wieku gimnazjalnym pod wpływem treści płynących z anime, kultury japońskiej zaczyna robić z siebie nie wiadomo kogo, myśli że jest dojrzalsza od reszty swoich rówieśników i ponad nimi co prowadzi często do negatywnych zmian w jej zachowaniu poglądowi na świat. Gdy spotka się więcej tego typu osób, czy to w Interncie, czy na konwentach powstaje problem. Bo internet jest zalewany przez ich głupotę, żałosny pogląd na świat i pseudo „sztukę” w postaci fanfików czy rysunków ze zwierzętami wyglądającymi jak ludzie, a wśród społeczeństwa nie robią nam dobrej reklamy dziewczynki czytające „yaoica” na przystanku, w szkole lub parku tak by wszyscy dokładnie widzieli, tak samo jak piszczące dziwaczki w autobusach i tramwajach ubrane w koce uszy i doczepione ogony oraz puszczające głośno J-POP, cóż ulice Warszawy, Bydgoszczy, Gdańska to nie Akihabara w Tokio, a sama Polska nie jest Japonia, więc mentalność i tolerancja zwykłych obywateli na takie rzeczy jest zupełnie inna.

Jak na razie mamy w fandomie nazwijmy to „subkultury” : fanów tasiemców, yuri, yaoi, mech…. znajdą się pewno też jacyś furry i lolicony, słowem jest różnorodność mimo ciągłych wojen i zatargów, i czy właśnie ta różnorodność nie jest piękna? Chyba mało kto pragnie tony różu, „nyanów” i ogólnej głupoty. Celem tego tekstu nie jest obrażanie nikogo, tylko zachęcenie do dyskusji na temat przyszłości fandomu, więc przepraszam z góry każdego kto poczuł się urażony.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
4,39/10 (51 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 171 dodaj

[1] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Longi [*.ssh.gliwice.pl], 01.06.2012, 10:59:24, oceny: +22 -6
LongiTekst niezły, z drobnymi błędami (np. brak przecinka) ale nie będę wytykał bo sam ideałem nie jestem. Mógłbyś główne przesłanie podzielić na 2 części, dla łatwiejszego czytania.

Co do treści, wyłapałem 2 problemy. A) "zrozpaczona matka po odkryciu jak jej córka spędza wolny czas dzwoni do księdza" czyli realia polskie. Sama bliskość relacji państwo-kościół nie jest żadnym problemem (z tej perspektywy). Problem się zaczyna w momencie spotkania fetyszów i dziwactwa Japonii z religią, na tej linii mamy przerąbane, może przyszłe pokolenia będą miały większą wolność co do zachowań, ale z drugiej strony to by była już całkowita degeneracja jakichkolwiek wartości, które kościół stara się bronić (nie chodzę do kościoła, ale uważam że fajnie by było jakby na górze był ktoś kto się nami opiekuje).

B) Nie problemem jest yaoi, to już sobie było wcześniej, problemem są yaoistki (nie wszystkie, tylko te najgłośniej piszczące). Mamy głupie czasy kiedy prywatność dogorywa (facebook) i chwalimy się wszystkim co robimy (to akurat nie jest takie złe). ALE! nie powinniśmy nikomu niczego narzucać (niech sobie myślą że to chińskie bajki), nie powinniśmy udowadniać że jesteśmy inni (catwalk...) i powinniśmy zrozumieć że żyjemy w Polsce, nie Japonii! Tu obowiązują inne reguły, yaoi (chyba;p) nie jest zabronione, ale uczestnictwo osób nieletnich w czymkolwiek z tym związanym już jest. Wydaje mi się że działając po cichu fandom przekroczył granicę, a gdy ktoś zwrócił nam na to uwagę, my krzyczymy że to wszyscy powinni się dostosować w imię wolności i przesunąć te granice.

Tak wiem, tl;dr.
[2] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Shippo~ [94.42.254.*], 01.06.2012, 12:05:39, odpowiedź na #1, oceny: +23 -2
Shippo~Myślę, że problemem jest tutaj panująca opinia w śród osób młodszych w fandomie, mówiąca, iż Japonia jest ósmym cudem świata. Wszytko, co pochodzi z tego kraju automatycznie staje się epickie i najlepsze, a osoby, które tych dobroci nie poznały są po prostu gorsze. Dobrze mówisz, że nie należy pokazywać, że jesteśmy inni, tylko mieć sobie to swoje hobby, a kocie uszka czy inne takie zostawić na konwenty, czy inne tego typu wydarzenia.
[4] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
KrolLysek [*.multi-play.net.pl], 01.06.2012, 13:15:38, odpowiedź na #2, oceny: +12 -1
KrolLysekposiadanie takiej utopijnej wizji Japonii to chyba kwestia ignorancji - wystarczy przeczytać kilka książek i swoją wiedzę czerpać z czegoś więcej, niż tylko kolorowe zdjęcia w internetach, a Japonia przestaje być taka idealna. dla mnie nie mniej wspaniała, ale jednak zupełnie inna niż to sobie wyobrażałam, gdy zaczynałam wchodzić w temat M&A.
[7] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Shippo~ [94.42.254.*], 01.06.2012, 13:48:34, odpowiedź na #4, oceny: +16 -2
Shippo~Pewnie, nie popadajmy w drugą skrajność - Japonia to naprawdę piękny kraj łączący tradycję z nowoczesnością, ale ma też wiele swoich wad. Naprawdę śmieszą mnie osoby, które naoglądały się mango i animu i tylko na podstawie tego, czego się dowiedziały z tych mediów, chcą iść na japonistykę, wyjechać do Japonii, wyjść za przystojnego Japończyka/słodką Japonkę i nazwać swoje dziecko imieniem ulubionej postaci z anime. I chcą dokonać tych decyzji, powtarzam, tylko na podstawie tego, czego się dowiedzieli z japońskich komiksów czy kreskówek.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[23] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Shippo~ [94.42.254.*], 01.06.2012, 17:24:20, odpowiedź na #17, oceny: +4 -0
Shippo~Nie rozumiem, dlaczego miałabym pisać jak głupek. Przecież powiedziałam, że Japonia ma wiele wad, czyli podchodzi pod to również to, co powiedziałeś teraz, przynajmniej dla części osób.
[97] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Alkofather. [*.elomza.pl], 04.06.2012, 00:36:26, odpowiedź na #17, oceny: +13 -0
Alkofather.Największą wadą Japonii jest to ich durne prawo, które nakłada cenzurę na każdą erotykę, czyli obrazki, animacje jak również tą z prawdziwymi osobami.

Jeżeli to dla Ciebie największa wada japonii to nie dziwię się że dla wielu osób to ziemia obiecana
[124] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ranmaru [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.06.2012, 20:43:29, odpowiedź na #7, oceny: +7 -1
RanmaruPodobnie jak ludzie mający takie samo pojęcie o USA i chcący wyjechać do Stanów, bo Stany są takie super, a mający o nich pojęcie wyłącznie na podstawie amerykańskich filmów i seriali.
[35] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kriss_Hietala [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 22:11:33, odpowiedź na #4, oceny: +2 -0
Kriss_Hietalaocenzurowane porno... I czar japonii tryska

Ishihara nazywajacy miłosników mang "ludzi z parszywymi genami".

Karanie ludzi za tatuaże i blokowanie im dostepu do pracy.
Najwiekszy odsetek samobójstw na świecie(chyba).

Spory odsetek hikkikomori, neetów i nerdów w japońskim społeczeństwie.(gdzieś czytałem, że 32,7% młodziaków w wieku 16-26 to hikkikomori, którzy najchętniej by nie opuszczali pokoju...no ale są comikety :D)
[37] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Dairi [*.dynamic.chello.pl], 01.06.2012, 22:31:20, odpowiedź na #35, oceny: +11 -0
DairiPierwsza jest Litwa od dłuższego czasu. Japonia spadła chyba z piątego na siódme, ale to dlatego, że gdzie indziej przybyło szybciej. http://en.wikipedia.org/wiki/ List_of_countries_by_ suicide_rate
[111] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Hitsu Mayuki [194.36.168.*], 07.06.2012, 21:14:16, odpowiedź na #37, oceny: +2 -0
Hitsu Mayukia my mamy u nas Hel...
[48] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Jeyka [*.ssp.dialog.net.pl], 02.06.2012, 03:34:26, odpowiedź na #35, oceny: +4 -0
Akurat kwestia wyczulenia na tatuaże ma podłoże kulturalne, więc nie wytykałabym tego aż tak.
[62] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
anonimek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 10:45:47, odpowiedź na #48, oceny: +3 -0
czyżby yakuza?
[99] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Jeyka [*.ssp.dialog.net.pl], 04.06.2012, 01:44:10, odpowiedź na #62, oceny: +1 -0
Aye!

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[3] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Cytryna [*.toya.net.pl], 01.06.2012, 12:34:02, oceny: +23 -5
CytrynaJuż miałam się zgodzić ze wszystkimi wypowiedziami dotyczącymi yaoistek, jednak przeanalizowałam konwenty na których byłam oraz różne mangowe strony internetowe i doszłam do wniosku, że nie są one tak dużym problemem. Dlaczego: Na konwentach raz spotkałam się z piszczącą yaoistką, jednak jeśli ktoś nie chciał jej słuchać nie musiał, nie podchodziła do ludzi nawracając ich na "jedyną słuszną drogę yaoi". Yaoistki w internecie są i będą, jednak zdecydowana większość tworzy na stronach dla fanów yaoi, z ostrzeżeniem, na temat treści, tak więc jeśli ktoś nie chce czytać czy oglądać czegoś- nie musi. "Zobaczyłem w internecie yaoi, nie lubię yaoi- to wina yaoistek" to podobne do "Zobaczyłem w sklepie kalarepę, nie lubię kalarepy- to wina sprzedawców". Zapominamy, że rynek ma różne gałęzie i jeżeli nie chcemy czegoś widzieć/kupić/czytać, nie patrzmy/nie kupujmy/nie czytajmy. Gimnazjalne yaoistki napewno zmądrzeją w liceum i nie będą krzyczeć na około o wspaniałości tego gatunku.
Dodam że jestem gimnazjalistką (no przynajmniej jeszcze ten miesiąc) i oglądam oraz czytam yaoi, jednak na spotkaniach mangowych nigdy o tym nie wspominam bo boję się reakcji ludzi. Jeśli zaś powiem, że oglądam yuri słyszę, jak fajną osobą jestem.
Jak wiele yaoistek jest winnych naszej opini o nich, a jak wiele winne są pogłoski, że "kiedyś jakaśtam dziewczyna kazała się lizać 13-letnim chłopcom za kasę"? Takie sytuacje się zdarzają, ale nie są częste i przesadą jest twierdzić, że yaoistki "przejmą fandom w swoje ręce". Nawet gdyby chciały, myślę że jest dużo rozgarniętych osób, które by im w tym przeszkodziły.
Na koniec: Przepraszam za wszelkie błędy, w końcu jestem tylko gimnazjalistką i nie bardzo znam się na takich sprawach jak przyszłość fandomu.
[79] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Suzushii [*.dynamic.chello.pl], 03.06.2012, 09:17:26, odpowiedź na #3, oceny: +14 -6
Suzushiia teraz idź na nyana i znajdź mi tam chociaż jedną stronę bez yaoi.
[85] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Cytryna [*.toya.net.pl], 03.06.2012, 18:06:56, odpowiedź na #79, oceny: +6 -0
CytrynaPisząc komentarz myślałam o nyanie i zauważ, że zawsze jest ostrzeżenie o yaoi.
[112] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Hitsu Mayuki [194.36.168.*], 07.06.2012, 21:15:07, odpowiedź na #85, oceny: +1 -1
Hitsu Mayukijemu chodzi o sam fakt istnienia
btw, no siema Suzushii
[152] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Suzushii [*.dynamic.chello.pl], 01.07.2012, 17:43:21, odpowiedź na #112, oceny: +1 -0
SuzushiiNo siema
[102] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ryuji [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 04.06.2012, 23:12:17, odpowiedź na #3, oceny: +3 -0
RyujiOtóż to, mamy w końcu wolność wyboru, więc nikt nie musi oglądać/kupować niczego, czego nie chce.

Ja osobiście bardzo lubię kalarepę, a yaoi wprost przeciwnie.
[125] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Mario7 [*.dynamic.mm.pl], 10.06.2012, 08:28:28, odpowiedź na #102, oceny: +2 -1
Mario7Kalarepę wygóglowałem i też lubię, a yaoi i bara... wolę tradycyjne hentajce :D
[163] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
kawek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.08.2012, 22:26:27, odpowiedź na #3, oceny: +1 -1
kawekNieraz spotkałaś się z piszczącymi yaoistkami? Ja jedną miałem dosłownie przez cały konwent na plecach; była tak natarczywa, że aż bałem jej się powiedzieć co myślę o zawieszaniu jej xx kilogramowego cielska na mojej szyi. Nie, nie prosiłem się w żaden sposób - po prostu w przypływie amoku dopadła mnie i nie chciała się od**lić.
Fanki tego nurtu obecne na konwentach sprawiają wrażenie robiących w gacie kiślem z powodu zobaczenia dwóch facetów razem - w tekstyliach lub bez nich; nie jestem pewien czy to obecność większej liczby osób dzielących zainteresowania (psychologia tłumu czy coś w tym guście?), niedojrzałość powodują u nich jakieś zakrzywienie w zwojach mózgowych czy też może attention whoring - "jesteśmy zajebiste, popatrzcie na nas, jaramy się rysunkowymi pedałami" połączony z jakimś wykrzywionym stereotypem cioty jako najlepszego przyjaciela kobiety. Fanki byłby zapewne gotowe zgwałcić geja gdyby tylko dowiedziały się o jego orientacji - zrobiłyby to tym bardziej, gdyby ów nieszczęśliwa ofiara była atrakcyjna wizualnie.

Czekam z utęsknieniem na jakąś pracę naukową o polskim fandomie - o zmianie stosunku osób niezainteresowanych tematyką, o upowszechnieniu się pomiędzy młodymi osobami m&a itd.

Należę do pokolenia, które miało okazję pierwszy raz oglądać Czarodziejkę na Polsacie, które widziało jak cały nasz mały świat wychodzi z podziemi i powszechnieje - jestem szczerze powiedziawszy po tylu latach szczęśliwy z takiego obrotu spraw.
[5] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
M3n747 [*.dynamic.chello.pl], 01.06.2012, 13:19:02, oceny: +40 -0
M3n747Nagle poczułem się staro. Za to kiedy byłem w twoim wieku wiedziałem już jak należy dzielić tekst na akapity.
[8] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Dyrcie [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 14:13:00, odpowiedź na #5, oceny: +5 -0
DyrcieJa też, przypomniałem sobie czasy jak nie miałem internetu :O
Pamiętam jak kiedyś wymieniało się kasetami z przegrywanymi anime a większość wiedzy zdobywało się z manga roomu w Secret Service :P
[162] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
BalooCTW [*.dynamic.chello.pl], 09.08.2012, 22:15:30, odpowiedź na #8, oceny: +1 -0
Amen bracie.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[28] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
lucass [188.141.6.*], 01.06.2012, 18:30:00, odpowiedź na #6, oceny: +22 -3
lucassTaki konwentowy zakaz pedałowania. I możecie dla przykładu kogoś spalić na stosie.
[72] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
xyz [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 17:53:07, odpowiedź na #28, oceny: +14 -2
a więc hetero też wyjebać, zostaną sami normalni HEHE.
[126] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Mario7 [*.dynamic.mm.pl], 10.06.2012, 08:30:23, odpowiedź na #28, oceny: +5 -0
Mario7Spalić rower? I rowerzystę!! Tak dla zasady =D
[66] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 12:01:37, odpowiedź na #6, oceny: +21 -2
VampirciaUważam, że bycie wysokim NIE JEST fajne. Powinniśmy działać na konwentach, bo tam łatwo i bezpośrednio możemy trafić do młodszych.
[155] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
AvantaR [*.252.54.42.internetia.net.pl], 12.07.2012, 23:27:55, odpowiedź na #66, oceny: +4 -2
AvantaRTeż uważam, że bycie wysokim nie jest fajne. Jebać wielkoludów! Dobry wzrost to 170!
[147] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
strow [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.06.2012, 01:38:46, odpowiedź na #6, oceny: +5 -3
strowPowinniśmy rozprowadzać na konwentach i forach internetowych screeny z hentai żeby małe zobaczyły, co jest NORMALNE i brały przykład.
[149] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.06.2012, 13:26:29, odpowiedź na #147, oceny: +2 -3
Najlepiej tentacle i guro. Albo oba na raz.
I gore jeszcze, bez gore to się nie obejdzie.
I furry.
[9] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 14:13:38, oceny: +64 -2
Ten art to:
1. Bullshit.
2. Butthurt.
3. Słaby stylistycznie wybryk, ciężko się go czyta, brak wyraźnego podziału na akapity, co ułatwiłoby wyłapanie głównej treści.

Ogólnie facet pisze, że nie jeździ na kony, jedynie lurkuje fandom internetowy, ale za to popełnia wynurzenie, w którym krytykuje wszystko to, co jemu się nie podoba w społeczności M&A. Na jakiej podstawie - nie wiem. Odkrywcze to nie jest, problemy nie zmieniły się od czasu dziesięciu lat i jakoś nigdy nie mieliśmy większych kłopotów przez nekomimi i fantardów Naruto. Z resztą - bez tego typu aspektów byłoby nudno. Stare pryki siedziałyby w swoim gronie i kłóciły się, które uniwersum Gundama jest lepsze i dlaczego jest to Macross.

Yaoistki też są śmieszne, można się z nich ponabijać na konwentach. Chociaż ostatnio prawie ich nie widuję, więc w sumie problem ich ekstrawagancji chyba zanika.

> Gdy spotka się więcej tego typu osób, czy to w Interncie, czy na konwentach powstaje problem.

Ta, robi się strasznie głośno. Coś jeszcze?

>Bo internet jest zalewany przez ich głupotę, żałosny pogląd na świat i pseudo „sztukę”

TAKIE OTKRYFCZE.

Takich treści jest najwięcej, bo jest na nie popyt.

>rysunków ze zwierzętami wyglądającymi jak ludzie

Pijesz jeszcze do kemomimi, czy już do furry? Bo to drugie zazwyczaj ma niewiele wspólnego z M&A, to subkultura zupełnie odrębna.

>a wśród społeczeństwa nie robią nam dobrej reklamy dziewczynki czytające „yaoica” na przystanku, w szkole lub parku tak by wszyscy dokładnie widzieli

Trzymają książkę okładką do twarzy, by inni mogli widzieć treść?

Skoro można publicznie czytać Lovecrafta, to czemu zabronić Yaoi? Nie rozumiem, kogo ma to gorszyć. No chyba, że czytelniczka nagabuje przechodniów do wspólnego czytania, ale to akurat nie jest problem fandomu, a złego wychowania.

>tak samo jak piszczące dziwaczki w autobusach i tramwajach ubrane w koce uszy i doczepione ogony oraz puszczające głośno J-POP

tak samo jak JP HG 100% SLU prosto z ulicy wieści klnący w autobusach i tramwajach, ubrani w dresy i doczepione łańcuchy, puszczające głośno piosenki pokolenia JP.

Discuss.
[15] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Feanor [78.9.154.*], 01.06.2012, 16:16:54, odpowiedź na #9, oceny: +30 -0
FeanorPodziwiam, że chciało Ci się analizować tę mdłą, wypchaną uogólnieniami i uproszczeniami niegramatyczną i antystylistyczną ścianę tekstu. Srsly.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[84] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 03.06.2012, 15:24:07, odpowiedź na #25, oceny: +2 -2
Mogą mieć jakieś uczucia, ale skoro zachowują się jak błazny, chamy, świry, prostaki to tak ich oceniam.

Zresztą krytyka ogólna anime świadczy o debilizmie danych osób.

Co innego jak ktoś obejrzy daną serię, ova lub film i je skrytykuje. Wtedy to co innego.
[144] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
amelka [*.pp.com.pl], 21.06.2012, 11:25:59, odpowiedź na #84, oceny: +0 -1
amelkajak nie lubi, to nie oglada, bitch plz.
[10] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Dairi [*.dynamic.chello.pl], 01.06.2012, 15:21:38, oceny: +26 -1
Dairi>2000-2002 >pionierzy >VHS
CO? Ale wiesz, może nie pisz jak nie masz pojęcia, bo ci straszne głupoty wychodzą. Pionierzy m&a w Polsce mają koło 40-tki. To, co uznałeś za pionierów to fala 'dzieci Polonii 1 i/lub Sailor Moon' edukowana na starym Kawaii, spora, ale druga w kolejności.
Pamiętam Dojicon 3 (2002 r.) i był copy room z komputerami, wszystko szło na CD. Różnica była taka, że większość w plikach .rm.

>dzisiaj fandom staje się coraz bardziej sfeminizowaną grupą piszczących yaoistek w wieku gimnazjalnym
Wracamy do korzeni, bo tak na poważnie to fandom zaczął się wraz z Sailor Moon i piszczącymi dziewczynkami z podstawówki (tej ośmioklasowej). :P

>tylko zachęcenie do dyskusji na temat przyszłości fandomu
Przyszłość jest taka, że podobnie mówiło się 10 lat temu i za 10 lat przeczytam pewnie to samo, tylko zmienimy nazwy anime.
[19] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 01.06.2012, 16:32:54, odpowiedź na #10, oceny: +1 -4
Fani oglądający kiedyś anime na Polsacie obecnie mają około 25-30 lat. Oczywiście pionierami mogli nie być.

Anime na VHS też kiedyś oglądałem (gigi i fontanna młodości), ale oczywiście nie wiedziałem, że to anime.
[145] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
amelka [*.pp.com.pl], 21.06.2012, 11:28:04, odpowiedź na #19, oceny: +3 -0
amelkanie jest to prawda, mlody padawanie. 23 lata nabite mam na licznik i cisnelam wszystkie tytuly jak leci na polsacie, polonii i pozniejszym rtl7.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[12] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Dairi [*.dynamic.chello.pl], 01.06.2012, 15:57:35, odpowiedź na #11, oceny: +23 -1
Dairi>W Polsce, w jako(chyba) jedynym miejscu na świecie jest więcej łibusek niż łibusków. Widać to na konwentach, czy też na spotkaniach mangowców.
źródło: moja dupa
Ja slyszałam, że wszędzie manga przyciąga więcej kobiet, bo tradycyjne komiksy oferują im albo nic albo niewiele.

>Problem jest taki, ze większość z nich to niewyżyte seksualnie gimnazjalistki tudzież wczesne licealistki,
O CHOLERA TO JAK CHŁOPAKI W TYM SAMYM WIEKU, NO PATRZ PAN.

>W efekcie jest coraz więcej shonen-ai, i teraz nawet wychodzi pierwszy "od dłuższego czasu" yaoi. (...)i mamy już wielki oczojebny baner z napisem OTAKU = HOMOSEKSUALISTA.
Dramat panie, wydają to na co jest popyt. Jedno na 10 lat. Za niedługo będzie tylko samo yaoi, mówię wam. Powiedz, że po prostu się boisz, ze ktoś ci przyklei łatkę geja.

>Wyjścia są trzy
1)Zostać szefem TVNu i puścić One Piece.
2)Przestać panikować i popatrzyć na to co wydają wydawnictwa, OH WOW jednocześnie idzie Bleach, Naruto, One Piece, Kuroshitsuji (tak, to jest shounen wg Japończyków) i shoujo, josei i seinen. NO ALE WYDADZĄ JEDNO YAOI PANIE.
3)Przestać panikować. Wyjść z najntisów i pozwolić czytać ludziom co chcą. Albo napisz do Kawaiiowej Skrzynki Kontaktowej.

>W każdym razie albo zacznijcie myśleć, albo nie narzekajcie że jedna babka(i niedługo może też jakaś strona) zamyka wam imprezy.
TVN UWAGA JUŻ JEDZIE Z ABW!
[16] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Fenek Alfa [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 16:18:00, odpowiedź na #12, oceny: +3 -8
Fenek Alfa>źródło: moja dupa
Nie wiem, nie zaglądałem tam.

>O CHOLERA TO JAK CHŁOPAKI W TYM SAMYM WIEKU, NO PATRZ PAN.
Nie zaprzeczam, ale dziewczyn na konwentach widać więcej, i to o nich jest moja odpowiedź

>Powiedz, że po prostu się boisz, ze ktoś ci przyklei łatkę geja.
Nie tyle samej łatki, ile jej konsekwencji. O planach wysłania ONR na konwent słyszała??

Dalej to już chyba tylko trolling
[22] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Dairi [*.dynamic.chello.pl], 01.06.2012, 17:07:11, odpowiedź na #16, oceny: +16 -1
DairiPlan ONR? Ktoś na ONR napisał czy idzie jakaś fajna plota z Karaczana? Czy chodzi o ten przerobiony przez sfierszcza obrazek z nyanyana o tęczowej bransoletce? ;D http://sfierszcz.soup. io/post/255039420/

Dresy atakowały konwenty już lata temu i bez takich powodów. Dla nich jesteśmy oglądaczami chińskich pornobajek, pedofilami, gejami/lesbami, metalami, żydami, satanistami i kosmitami, bo każdy powód jest dobry. No ale trzęśmy dupami i od razu pochowajmy się w szafach, albo powystrzelajmy fanki yaoi.

>Dalej to już chyba tylko trolling
Zwłaszcza w punkcie, w którym wytykam ci panikarstwo odnośnie oferty wydawniczej, która obejmuje obecnie najszerszy zakres tematyczny ever, od ecchi cycków, przez megashouneny, dobre shoujo, crossovery dla obu grup, aż po seinen i josei. W drodze są różne klasyki od JPF. Na to wszystko tytułów shounen-ai wyszły dwa tomy od Studia JG i teraz ma wyjść jakiś 1 tom yaoi, pierwszy raz od 10 lat.
[13] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 01.06.2012, 16:06:09, oceny: +13 -16
Prawdziwi i obecni fani anime oglądali dawno temu "Czarodziejkę z Księżyca" na Polsacie, a nawet nie wiedzieli, że to anime.

Później oglądali na RTL7/TVN7 i za jakiś czas zaczęli ściągać i oglądać najpierw polskie hardsuby (chociażby Basaka), a potem ściągali angielskie fansuby lub po prostu rawy i podkładali polskie napisy z animesub.

Obecnie niestety gówniarzeria głównie ogląda swoje zasrane anime online (shinden lub ewentualnie kreskówka) i czyta idiotyczne recenzje na Tanuki, Azunime, w Otaku lub w Arigato.
[27] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 18:14:05, odpowiedź na #13, oceny: +8 -0
To już Azunime też niedobre? Czy po prostu tam też masz bana?
[39] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 01.06.2012, 23:13:54, odpowiedź na #27, oceny: +0 -4
Czyli według ciebie tamte recenzje są o niebo lepsze od innych. :P
Niestety, ale tak nie jest (nie licząc wyjątków).
[87] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
katt [*.ip.netia.com.pl], 03.06.2012, 18:34:19, odpowiedź na #13, oceny: +1 -0
kattja prdl, powinnam sobie dawno strzelić w łeb za tego shindena...
a tak serio, to sądzisz, że ktoś kto jest zbyt młody żeby czarodziejki na polsacie pamiętać (nie, nie mówię tu o sobie) jest tworem gorszym?
[88] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 03.06.2012, 19:35:22, odpowiedź na #87, oceny: +1 -0
Nic takiego nie napisałem.
[158] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
jestę łotakó [*.tel.tkb.net.pl], 20.07.2012, 17:05:11, odpowiedź na #13, oceny: +4 -0
Czyli oglądając kreskówki pobierając je czujesz się dojrzalszy i mądrzejszy od osób, które ogląda je online? Kompleksy się leczy u psychologa...
[20] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
lucass [188.141.6.*], 01.06.2012, 16:39:21, oceny: +36 -0
lucass"...grupy skanlacyjne, tłumaczące anime"

Doskonały strzał, Milordzie.
[21] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kolo_z_Wrocka [*.adsl.inetia.pl], 01.06.2012, 16:47:17, oceny: +25 -1
Kolo_z_WrockaTekst w ogóle do mnie nie przemawia.
W momencie, gdy mamy nieograniczony dostęp do m&a, fandom zatraca pewne swoje funkcje i nie widzę powodu, aby na siłę trzymać go takim, jaki jest. Wspomnień nikt nam nie zabierze, a fandom musi ewoluować zgodnie z kierunkiem ewolucji fanów.
Możemy oczywiście działać w fandomie do późnej starości i nakierowywać go na te tory, które uważamy za słuszne, ale prędzej czy później fandom jakim go znamy nie przetrwa próby czasu i zmieni się. Na gorsze, na lepsze, nieważne - fandom ma służyć fanom, a nie byłym fanom, którzy mają ból dupy o to, że młodzi chcą się bawić inaczej.
Jeżeli fanami będą same yaoistki z gimnazjum, to one sobie będą robić fandom i nic nam do tego. Będziemy po prostu staranniej dobierać imprezy i bawić się w węższym, nam pasującym gronie.

Fandom nie jest miejscem, jest bardzo luźnym i nieograniczonym tworem i nie ma tu wg mnie miejsca na przepychanki, że jedni są lepsi, inni są gorsi itd. - jak komuś nie odpowiada kształt fandomu, to albo niech zrobi coś na jego korzyść, albo wypad - nie ma specjalnie nad czym się zastanawiać ;p

Odnosząc się do naszego hobby - w uniwersum mang Crows i Worst (obie gorąco polecam!) jest pewien gang, The Front of Armament. Zasadą u nich jest to, że gdy przywódca ustępuje, to ustępuje też cała generacja gangu - wszyscy, którzy towarzyszyli szefowi od początku, gdy został przywódcą. Ludzie, którzy zostali w międzyczasie przyjęci, wybierają wśród siebie kolejnego przywódcę i towarzyszą mu do końca jego szefowania. Oczywiście, wszyscy starają się trzymać pewnych zasad, wyznaczonych przez wcześniejsze generacje, ale każda jest na swój sposób niepowtarzalna i silna dzięki świeżej krwi.

Do czego zmierzam - nie wiem, ile taka "generacja" może trwać w fandomie, ale mechanizm jest dość podobny. W jakimś sensie, gdy ludzie, których znamy, przestaną robić imprezy, powoli przestaniemy na nie jeździć i fandom zacznie zmierzać w innym kierunku - i bardzo dobrze, bo powinien być dopasowany do fanów na miarę ich czasów, a nie wszystko na naszą starą modłę.

(sorry za chaos wypowiedzi ;p)

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[36] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kolo_z_Wrocka [*.adsl.inetia.pl], 01.06.2012, 22:22:23, odpowiedź na #26, oceny: +8 -0
Kolo_z_WrockaGdyby nasza młodzież była chociaż w połowie tak dobra jak ten gang...
[70] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Feanor [*.ssp.dialog.net.pl], 02.06.2012, 13:40:02, odpowiedź na #36, oceny: +10 -0
FeanorTaka zasada mogłaby uratować polską politykę. xP
[49] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 03:37:42, odpowiedź na #21, oceny: +11 -0
AldarOj tam oj tam... :P

A tak ogólnie zapominaj o jednym. Jeżeli starzy fani są wciąż aktywni, to są częścią fandomu. A to oznacza, że im tak samo się należy, jak i tym nowym. Więcej tylko o tyle, jeśli za ich stażem przemawia doświadczenie i potrafią działać (no i oczywiście działają :P). Tak samo jak młodzi, jeśli potrafią działać i to robią, to im się należy więcej od tych co "siedzą i marudzą". Widzisz... problem polega nie na tym, że jedna generacja zastępuje drugą. Tak było w przypadku, gdy te zmiany trwały przynajmniej pokolenie. Ale jeśli coś zmienia się w przeciągu kilku lat, to wiadomo, że nie każdy stwierdzi "mój czas minął". Problem jest w tym, że stary fandomowiec z młodym powinni znaleźć jakiś punkt styczności, który ich połączy. Jak się okazuje, manga wcale nim już nie jest, a konwenty dzielą bardziej niż łączą. Dlatego są przepychanki i inne tego typu cyrki. I tu się z Tobą nie zgodzę, bo jak najbardziej fandom jest "miejscem" na to. Tylko w ten sposób się coś wykreuje... ale jeśli będą to bezsensowne przepychanki na zasadzie "Ty stary dziadzie, Twój czas minął" i "Nie znacie się gówniarze, za moich czasów było lepiej" bez konkretnych działań, to wtedy fandom pójdzie na dno.

Inna sprawa to to, o czym piszesz. Że ludzie się wykruszają i z czasem przestanie się jeździć na konwenty, na których nie ma już starych znajomych i tamtego klimatu. Baa... za kilka lat dzisiejsi nowi mogą mieć problem taki jak starzy członkowie fandomu. Tylko tu jest problem inny. Co jeśli po kolei wszyscy będą się wykruszać, a nowi będą twierdzić "nie chcemy was, oldfagów" odrzucając też ich doświadczenie? Konwenty upadną. Podobnie jeśli banda takich oldfagów zamknęła by się na świeżą krew - zjadłyby ich braki kadrowe w najlepszym przypadku, że o innych problemach nie wspomnę. A może minie trochę czasu jeszcze i konwenty przestaną być wręcz potrzebne w takiej formie jak teraz?

Tak podsumowując to nie zgadzam się z Tobą w pewnych kwestiach. Bo owszem "odpuszczenie" może i byłoby wyjściem. Baa... nawet bardzo prostym. Przyszli by nowi - a czy by im konwenty wyszły lepiej, czy by każdy kolejny upadał to by nie była już sprawa tego kogoś. Ale z drugiej strony jeśli ktoś ma pasję, to czemu ma rezygnować z niej, bo przychodzi ktoś nowy i chce stawiać klocki po swojemu? Bo sorry, ale np. ja nie przestanę jeździć na konwenty bo ktoś stwierdzi "jesteś za stary, za dużo marudzisz - od dziś nie zrobisz rezerwacji na żaden konwent". Nie oznacza to, że od razu mamy zabierać nowym klocki. Po prostu trzeba nauczyć się żyć tak, żeby pasowało obu stronom, a nie tylko jednej. I tak jak fandom się zmienia i starzy muszą to zrozumieć, tak i nowi muszą zrozumieć, że istnieją pewne zwyczaje i zasady. Inaczej będzie konflikt i tego się nie zmieni.

PS
Inna rzecz, że ciekawe czy z czasem będziemy mieć do czynienia z podziałem na konwenty "dla oldfagów" i "zwykłe". Już przynajmniej jeden taki konwent był. To byłoby rozwiązanie o tyle dobre, że wtedy każdy by miał "swoje". Tylko że wadą jest to, iż weterani się wykruszą i nie będzie miał kto im robić konwentów. No i byłby jeszcze większy podział w fandomie. Ale cóż... czas pokaże.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[57] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 02.06.2012, 06:45:07, odpowiedź na #49, oceny: +9 -0
Błąd logiczny
stary fan i nowy fan mają jedną ważną wspolną cechę:
są ludzmi.
I na takiej płaszczyźnie powinno się analizować czy się dogadują, współpracują itp. - jako ludze, ze sobą.
Inną sprawą jest dlaczego to zainteresowanie Japonią - nie łączy, a skoro tak - to co obecnie określa tą grupę jako byt - grawitacja?
Acha - jeszcze jeden mit zabijmy w zarodku - "mój czas minął".
Nie, powodem jest brak ochoty do roboty. Znudzenie. Itp.
Inny ciekawy fakt - zauważalny jest głównie jeśli osoba "odchodząca" cokolwiek robiła.
[67] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 12:23:29, odpowiedź na #57, oceny: +4 -0
AldarNie, to nie jest błąd logiczny z całą pewnością. A jeśli tak to napisz jaki i sformalizuj go ;)
A to, że oldfag i nowy są ludźmi, wcale nie oznacza, iż na tej płaszczyźnie trzeba ich analizować. Człowiek i pies są ssakami. Ale raczej nie analizujemy ich na płaszczyźnie ssaków czy się dogadują, czy nie, a na relacji pies-człowiek, która wtedy nas interesuje (chyba, że prowadzimy szersze badania o komunikacji między ssakami). Podobnie tu interesuje nas relacja nowy fan-stary fan, a nie czy na podstawie fandomu M&A możemy wysunąć wnioski o tym, że ludzie potrafią/nie potrafią współpracować.

Co do zainteresowania Japonią - sądzę, że "łączy" ich jakieś mgliste pojęcie konwentu i odrobina "mangu i animu". Może też sama idea fandomu. Ale nie zawsze - w przeciwnym wypadku wszystko byłoby fajnie i nie byłoby takich zgrzytów. A może to te zgrzyty łączą ludzi? :P

Widzisz. Brak ochoty, znudzenie - tu się zgodzę. Ale czasem jest przedstawiane na zasadzie "oldfag miał już swój czas, konwenty się zmieniają". Baa... jeśli konwenty się zbytnio zmienią i takiemu komuś się przestaną podobać to to właśnie znaczy, że "jego czas minął".

Z ostatnim punktem się zgodzę, że najbardziej zauważalny jest fakt odejścia osoby, która coś robiła. Ale nie przesadzajmy, że to ilość osób, która można policzyć na palcach i utrata każdego to tragedia. Problemem będzie, gdyby nagle zwinęła się ich większość.
[63] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kolo_z_Wrocka [*.adsl.inetia.pl], 02.06.2012, 11:11:24, odpowiedź na #49, oceny: +3 -0
Kolo_z_WrockaMoże trochę źle się wyraziłem - nie twierdzę, że old fagom się nie należy; twierdzę, że należy się przede wszystkim tym, których w fandomie jest większość i którym się chce ;p

Fandom też jest swego rodzaju rynkiem i działa na zasadach rynkowych - jeżeli old fagi zrobią sobie konwent i zainteresują nim wystarczającą ilość osób, to fajnie; podobnie jak yaoistki. Ale jeżeli coraz mniej osób będzie zainteresowanych konwentami w formie, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni, to takie konwenty będą stopniowo wymierać - rynku nie oszukasz (chyba, że ktoś okaże się filantropem ;p).

Nie twierdzę, że to nastąpi w niedalekiej przyszłości - wystarczy chociażby zobaczyć na średnią wieku w WWFF i Animatsuri - ci pierwsi nabywają ostatnio trochę świeżej krwi i dalej im się chce, a Wy macie przed sobą jeszcze co najmniej kilka lat organizowania konwentów :)

Po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że kiedyś konwenty będą musiały zmienić kształt i nic na to nie poradzimy (chyba, że nowe pokolenia będą się bawić tak jak my - co byłoby fajne, ale nie wymuszajmy tego na siłę; oczywiście, można na imprezach zakazywać pewnego rodzaju zachowań - ale może się to skończyć też tym, że młodzi oleją duże, doświadczone konwenty i zaczną jeździć na imprezy, gdzie nie ma takiego rygoru - co już zdaje się możemy zaobserwować w przypadku konwentów WWFF, którzy robią jedne z najlepszych imprez w Polsce, a które jednocześnie wcale nie są aż tak popularne).
[68] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 12:37:03, odpowiedź na #63, oceny: +1 -0
AldarRynek rynkiem, ale tu jest jedna rzecz, o której nie zapominaj. Większość z nas robi to dla "idei" i nie ma z tego materialnego zysku. Czy to samospełnienie, poszukiwanie nowych wrażeń czy już tak bardziej materialistycznie "wpis do CV", to często dokłada się do tego interesu. I w takim wypadku robienie czegoś "nie po swojemu" nie ma sensu, chyba że ktoś jest masochistą (albo bardzo chce tego wpisu do CV). A jeśli przez brak zainteresowania się nie utrzymają takie w starej formie? Cóż.. życie. Podejście ludzi do konwentów się zmieniło i tego się nie zmieni. Tylko chodzi mi o to, żeby młodzi też nie odrzucali "z góry" czegoś starego, bo mogą przegapić np. takie dobrze zorganizowane imprezy WWFF-u.
[109] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Tuminure [*.play-internet.pl], 06.06.2012, 22:14:18, odpowiedź na #68, oceny: +4 -2
Tuminuredobrze zorganizowane imprezy WWFF-u != dobre imprezy.
[73] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Spirit of Coach [*.1000lecie.pl], 02.06.2012, 21:58:54, odpowiedź na #63, oceny: +6 -0
Spirit of CoachKiepska popularność, to głównie wina polityki nie trzymania marki.
Jak konwent trzyma markę, to załapuje się na efekt 'w mcDonalds spotkajmy się', gdzie ludzie w ciemno jadą na Ntą edycję, dla znajomych z poprzedniej.
Tu wzorową politykę prowadzi MiOhi. Ma magni z tradycjami, a resztę konwentów łączy wspólnym łącznikiem Chapter.

My z kolei ciągle dążymy ku nowemu, przez co nie trzymamy marki. Balcon, DoubleBack, Project 20xx, Gathering - no idzie oszalec :) Niby marką łączącą miało być logo WWFF, ale jest ono nieczytelne, bo wpieprzamy się z nim na 80% konwentów,i ludziom kojarzymy się z fandomową masonerią bardziej, niż z jakimiś imprezami.
I chyba się to nie zmieni, bo mamy konflikt tragiczny - powtarzalność napędza frekwencję, ale zabija zapał.
[165] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Senrigan [*.adsl.inetia.pl], 23.08.2012, 01:48:50, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
SenriganJak dla mnie logo WWFF kojarzy się z tym co jest/powinno być głównymi składnikami świetnego konwentu tj. inwencją, dobrą organizacją i niepodważalnym doświadczeniem. Jest po prostu marką samą w sobie. Nie wiem czy byliście pierwsi jeśli chodzi o organizację zlotów m&a, ale jestem przekonany, że jesteście najlepsi. Dlatego marki WWFF na konwentach nigdy nie za wiele, bo to po prostu gwarancja dobrej imprezy. Najlepszym dowodem na to jest to, że pomimo upływu TYLU lat, nadal to Wy macie krawiecką igłę w dłoni
i szyjecie ten fandomowy sweter. Jako ktoś kto czytał jeszcze animegaido, chcę Ci Coach serdecznie podziękować za jedne z najlepszych chwil jakie przeżyłem na konwentach dzięki Tobie i WWFF. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie wypuścicie tej igły z rąk.
[108] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Tuminure [*.play-internet.pl], 06.06.2012, 22:07:29, odpowiedź na #63, oceny: +1 -5
Tuminureco już zdaje się możemy zaobserwować w przypadku konwentów WWFF, którzy robią jedne z najlepszych imprez w Polsce, a które jednocześnie wcale nie są aż tak popularne
Jedne z najbardziej przereklamowanych konwentów mangowych w Polsce. Ani to imprezy, ani najlepsze.

No ale skoro Tobie odpowiadają, to proszę bardzo - jeździj sobie ciągle na to samo :).
[24] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vita [*.internetia.net.pl], 01.06.2012, 17:25:35, oceny: +11 -2
VitaBez urazy, ale artykuł wygląda jakby był napisany jednym tchem na kolanie. Strasznie ciężko się go czyta, skaczesz od jednej myśli do drugiej, tak naprawdę nie wiadomo o co ci chodzi. Pomyśl następnym razem co napiszesz, inni muszą to czytać i zapewne chciałbyś, żeby to zrozumieli.
[47] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
MayMey [*.CNet2.Gawex.PL], 02.06.2012, 02:08:10, odpowiedź na #24, oceny: +7 -1
MayMey"inni muszą to czytać" A nieprawda. Nie muszą ;)
[29] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Froh [78.9.157.*], 01.06.2012, 20:37:50, oceny: +10 -4
Ojej, sezon na proroków się zaczął.
Janie, przynieś dubeltowkę i naboje. Idziemy polować.
Kolo, ty masz rację - jak Robin przestał robić konwenty a michio ogłosił że "fandom is closed" to wszystko się wtedy skończyło. Tylko jakieś świnie nie poinformowały resztę o końcu świata.
Dziękuję wam wszystkim - potrzebowałem dobrego, porządnego facepalma. Jesteście niezawodni.
[30] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
_Hideki_ [*.lcs.net.pl], 01.06.2012, 20:55:13, oceny: +13 -0
_Hideki_Na początek karny kootas dla redakcji ACP za puszczenie tego tekstu bez korekty. Jeśli jednak była jakaś korekta, to pomyślcie nad zmianą osób za to odpowiedzialnych. Jeśli chodzi o sam tekst, to napisany bez ładu i składu, chaotycznie. Co do stwierdzeń i tez, które można znaleźć w tekście, to sugerują one nikłą wiedzę autora o polskim fandomie kiedyś, niewiele większą o fandomie obecnie. Jedyne, co się chwali, to debiut w tym serwisie pełnym krytycznie nastawionych komentatorów. Autor się rzucił na głęboką wodę i jeśli wyciągnie wnioski, to może nie utonie. Dyskusja o przyszłości fandomu trwa od dłuższego czasu, ożywiana różnymi, z reguły nieprzyjemnymi doświadczeniami. Autorowi proponuję zmieniać fandom oddolnie, zaczynając od lokalnych środowisk mangowych. Wspólnie możecie zorganizować różnego rodzaju imprezy, wydarzenia, przedsięwzięcia, pokazując innym, jaki kierunek Waszym zdaniem powinien obrać fandom w najbliższych latach.
[31] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Froh [78.9.157.*], 01.06.2012, 21:15:06, odpowiedź na #30, oceny: +15 -1
Korekta została puszczona bez korekty ale co gorsza bez latarki - prosto w kanał.
Być może kiedyś Pan Wajda nakręci o tym film. Na razie to krajobraz po bitwie.
[34] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
oyu_ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 22:10:52, odpowiedź na #31, oceny: +5 -1
froh - kocham cie :)
[32] W końcu tekst z innego niż ACPowy puntku widzenia
Mirek [*.StrefaWiFi.kolnet.eu], 01.06.2012, 21:42:42, oceny: +11 -0
Dajmy chłopakowi spokój i przestańmy zarzucać mu niewiedzę. Tekst leży od strony redakcyjnej, ale autor miał odwagę opisać jak sprawa wygląda z jego punktu widzenia. Fandom w Polsce to podobno inteligentni młodzi ludzie; powinniśmy być otwarci na różne poglądy.

Gloryfikujemy konwenty i naszą bandę oldfagów, a tymczasem większość fanów mangi i anime w naszym kraju to właśnie takie (podobne autorowi tekstu) "szaraczki". Statystyczny fan anime to nie maniak jeżdżący na 20 konwentów w roku i maniakalnie czytający ACP. Typowy fan czasami może zerka na jakieś fora, ma swoją lokalną, nieformalną grupkę znajomych podzielających jego zainteresowania. Typowy fan ma w nosie nasze ACPowe dramy, histerie dotyczące konwentowych szkół i dyskusje o kryzysie jaki przeżywa obecna formuła konwentu. Może to i lepiej? Przynajmniej młode pokolenie nie będzie skażone tymi naszymi patologiami. Niech nowi fani rosną i rozwijają się we własnym tempie, bez obciążenia niezdrową obsesją na punkcie Kawaii czy Polonii 1, nie próbujmy wtłaczać ich w nasze schematy. W fandomie piękna jest właśnie ta różnorodność, te nieformalne małe grupki, lokalna specyfika, elastyczność. Po co chcemy cokolwiek ujednolicać i pokazywać wszystkim jak ma wyglądać "jedyny słuszny fandom według bandy z ACP"?
[41] Re: W końcu tekst z innego niż ACPowy puntku widzenia
Vita [*.internetia.net.pl], 02.06.2012, 00:00:20, odpowiedź na #32, oceny: +6 -2
VitaWybacz, ale nie jestem w stanie się z Tobą zgodzić. To, że ktoś ma odwagę coś zrobić nie zawsze znaczy, że jest to dobry pomysł. 'Pomyśl zanim pomyślisz' mówi wiele nauczycielek i w tym konkretnym przypadku mają moim zdaniem rację.
[53] Re: W końcu tekst z innego niż ACPowy puntku widzenia
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 03:58:08, odpowiedź na #32, oceny: +3 -1
AldarTu sprawa prosta. Wkładasz w coś serce to chcesz, żeby trzymało się dobrze nawet wtedy, gdy już nie będziesz mieć nad tym kontroli. Tak jak z dziećmi. Chcemy, by wyrosły na porządnych (w naszym mniemaniu) ludzi. I nie pisz mi, że miałbyś gdzieś co się dzieje z Twoim dzieckiem, bo przecież "to jego życie". Niech zostanie mordercą-gwałcicielem jeśli ma na to ochotę. Może nawet dostanie wikt w publicznym zakładzie karnym i nie będzie musiał nic płacić za nocleg i żarcie... (to się nazywa ustawić w życiu!)

Ogólnie chodzi o to, żeby we wszystkim był jakiś umiar. Jak nie pozwolisz dziecku wejść do piaskownicy "bo się ubrudzi" to coś z Tobą nie tak. Ale jak pozwolisz się bawić dziecku piłą tarczową, bo "nie można go ograniczać" to jeszcze gorzej :P Tak jest i z konwentami. Normalne, że się zmieniają. Jak nie pozwolimy im się zmieniać, to dojdzie do stagnacji albo regresu wręcz. Tyle, że zmiany też powinny mieć swoje granice, żeby nie zatracić czegoś, co stanowi o konwentach. Bo jak to runie, to możemy się obudzić w chwili, gdy konwenty przestaną kogokolwiek interesować. I to już nie będzie problem "starych", bo oni odejdą z czasem i tak. Niektórzy w takim przypadku nawet z satysfakcją. To będzie problem młodych i to oni powinni zadbać o to, żeby zastąpić oldfagów. W końcu kiedyś to oni nimi będą i być może spotkają się z tym samym problemem.
[33] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kriss_Hietala [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 01.06.2012, 22:08:32, oceny: +9 -7
Kriss_HietalaRozumiem frustracje yaoi i yaoistkami, ale od loli się odczep :p

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[38] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Mizuyashi [*.xdsl.centertel.pl], 01.06.2012, 23:02:24, oceny: +4 -1
MizuyashiKto to puścił bez korekty? Powinien dostać karnego kutasa.
[42] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Athis [*.pl], 02.06.2012, 00:12:33, oceny: +15 -1
AthisZastanawia mnie jak osoba po 20-stce może nie umiec napisac kilku prostych zdan w poprawnej polszczyźnie. Stary, popracuj troche nad swoim jezykiem i stylistyka bo dla mnie jest nie do ogarniecia, w jaki sposob osoba moze uwazac sie za Polaka mimo, ze nie potrafi mowic czy pisac w swoim ojczystym jezyku.

Co do tekstu:
Osobiscie nie lubie epatowania swoja japonskoscia w autobusach etc. robiac z siebie dziwadlo na ulicy.
Co do yaoistek, tak to bol w fandomie ale osobiscie jakos tego bardzo nie odczuwam, za to bardziej sklaniam sie do stwierdzenia, ze ludzie troche zglupieli. Seriously, wystaw lawke czy krzeslo na scene i wzsyscy ciesza ryja, kawal drewna, super meme.
Sam tekst nie dotyczyl chyba fandomu jako takiego, czuje bardziej, ze dotyczyl zwrocenia uwagi na zjawisko yaoistek. Wieje hejtem troszke.
Co do problemu fandomu:
Od jakiegos czasu zastanawiam sie co bedzie gdy te wszystkie oldfagi, ktore jeszcze jezdza na konwenty choc coraz rzadziej, w koncu przestana sie na nich pojawiac. Sa oni podwalina polskiego fandomu, a wiadomo, ze gdy podwaliny sie usunie, dom upada. Obecnie nowe miecho fandomu jakos za bardzo nie dziala w nim. Ot po prostu przyjezdza, jest, po czym wraca do domu. Zostaje scisla grupka osob, ktore jeszcze cos robia przez co jest na co pojechac. Gorzej gdy te osoby zostana zbyt zajete wlasnym zyciem zeby moc przyjechac na konwent badz dalej dzialac w jakims stowarzyszeniu czy grupie. Sadze, ze gdy te osoby przestana ingerowac w fandom, konwenty upadna. Brakuje nam dzialaczy, osob angazujacych sie. Ktos kto ma teraz 30 lat i dalej dziala, za 10 lat bedzie mial 40 i juz go wiecej pewnie nie zobaczymy na konwencie oraz przestaniemy o nim slyszec. A osoby, ktora by go zastapila wciaz brak.

Toć moja wypocina. Hail.
[43] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Cytryna [*.toya.net.pl], 02.06.2012, 00:47:14, odpowiedź na #42, oceny: +4 -1
CytrynaWięc dlaczego w ostatnich czasach konwenty wyrastają jak grzyby po deszczu? Nie wiem tego z własnego doświadczenia, bo jestem newfagiem, ale można to wywnioskować patrząc przynajmniej w kalendarz na acepie. Poza tym ciągle słyszę/ czytam że teraz mamy przesyt konwentami, którego wcześniej fandom nie doświadczył.
A przy okazji, według mnie, wystawianie krzeseł na scenie i śmiech publiczności, nie świadczy o głupocie, tylko o... hmmm... Specyficznym poczuciu humoru.
[44] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 01:11:23, odpowiedź na #43, oceny: +19 -0
Krzesło najlepszy cosplay
Chuj kurwa wygrałem.
Jedzie do Londynu razem z fotelem.

Polskę na eurucosplayu reprezentuje
krzeslo z Ikei.
[51] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 03:45:15, odpowiedź na #43, oceny: +7 -0
AldarA przy okazji, według mnie, wystawianie krzeseł na scenie i śmiech publiczności, nie świadczy o głupocie, tylko o... hmmm... Specyficznym poczuciu humoru.
Śmianie się z tego, że komuś urwało głowę też świadczy o specyficznym poczuciu humoru.
[56] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 02.06.2012, 06:25:07, odpowiedź na #51, oceny: +11 -0
Wiedziałem że coś jest nie tak, jak oglądałem "Happy tree friends" - ale było przecież takie zabawne.
Teraz wiem że jestem potworem.
Slapstick, przeklinam cię!

cholerny Flip i Flap...
[74] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Spirit of Coach [*.1000lecie.pl], 02.06.2012, 22:02:31, odpowiedź na #42, oceny: +4 -0
Spirit of CoachJak mawiał PWC - cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych.

Jak by oldfagi zniknęły, to było by tąpnięcie konwentowe, ale potem by się coś urodziło nowego. Nie wiem w jakiej formie, ale rynek za jakiś czas zapełnił by próżnię.
[45] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kamey [*.centertel.pl], 02.06.2012, 01:20:03, oceny: +13 -1
Bardzo trudno jest wyłapać główną tezę tego tekstu. Najprawdopodobniej utonęła w oceanie tak zwanego bólu dupy. Sprowadzanie wszystkich problemów, zarówno konwentów jak i samego fandomu, do grupy gimnazjalistek, które muszą za młodu wytaplać się w błotku swojej alternatywności, jest sporym nadużyciem. Podobnie zresztą jak samo uznanie tejże grupy za dominującą. Twierdzenia stawiane bez najmniejszych podstaw, błędy rzeczowe, nie wspominając już o formie godnej pożałowania całkowicie dyskwalifikują Twój artykuł jako próbę analizy problemu i rozpoczęcia dyskusji na temat przyszłości fandomu.

A pointę to już, za przeproszeniem, wyjąłeś z dupy.

Also, ktoś w ogóle kontroluje co się na acepie pojawia?
[46] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 01:22:44, odpowiedź na #45, oceny: +12 -0
>Also, ktoś w ogóle kontroluje co się na acepie pojawia?

TO JA TO KONTROLUJE OD SAMEGO POCZĄTKU

PLOTTWIST
[50] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 03:38:52, odpowiedź na #46, oceny: +9 -0
AldarAle przecież Ty jesteś mną.
[60] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 10:34:57, odpowiedź na #50, oceny: +8 -0
Ciebie też kontroluję.
[69] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 12:37:57, odpowiedź na #60, oceny: +7 -0
AldarPrzecież to ja Ciebie kontroluję... szlag. Miałeś o tym nie wiedzieć.
[52] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
rep [*.hkidnt01.ap.so-net.ne.jp], 02.06.2012, 03:49:53, oceny: +20 -0
repNie zrozumiałem : (
[54] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 04:01:23, oceny: +14 -1
AldarSwoją drogą spodziewałem się ambitnego tekstu o generacjach fanów, o zmianach i konflikcie, a przeczytałem o yaoistkach. W zasadzie nie powinno mnie to dziwić, ale serio liczyłem na coś "ambitniejszego" niż zasygnalizowanie samego problemu.
[113] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Hitsu Mayuki [194.36.168.*], 07.06.2012, 21:22:09, odpowiedź na #54, oceny: +2 -0
Hitsu MayukiArtykuł nie zmienia nic. Cap'n obvious już leci. Co nie zmienia faktu, że sytuacja opisana w nim mi się nie podoba. Ale jak to kolo napisał, niech ewoluuje fandom gdzie chce,...

...widać takie jego przeznaczenie, można tylko ubolewać.
[58] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Yoiko [*.ipartner.com.pl], 02.06.2012, 08:43:40, oceny: +16 -0
YoikoNo fajnie, fajnie, ale z tego tekstu NIC nie wynika.
[75] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Inalion [*.net.autocom.pl], 02.06.2012, 22:39:41, odpowiedź na #58, oceny: +1 -3
Zgadzam się w 100%.
[76] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
pacyfista [*.adsl.inetia.pl], 02.06.2012, 23:42:15, odpowiedź na #75, oceny: +1 -3
pacyfistaInalion za a nawet przeciw :D
[59] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Spirit of Coach [*.1000lecie.pl], 02.06.2012, 09:26:36, oceny: +25 -1
Spirit of Coach30 lat to druga fala moonie, czyli tych co startowali wraz z czarodziejką z księżyca i kompendium wiedzy secret service, gdzie podstawy m&a były podane na tacy. Pionierzy są starsi, jeśli żyją :)

Co do yaoistek - uważanie ich za problem to chyba przypadłość wieku około-20. Mniej więcej w Twoim wieku uważałem podobnie - są głośne, psują wizerunek polskiego fana, a jak ktoś trafi w sieci na ich wypociny, to skandal medialny murowany (np shota - dzieci, sex, pedały czyli idealna płachta na byka, tfu, polaka-katolika).

Tak. 10 lat temu były yaoistki. Piszczące.
I pomimo że internet był w powijakach - radziły sobie.
Nie to, żebym nie doceniał roli sieci we wzmacnianiu zjawisk
marginalnych - bo dzięki niemu 0.0000000001% populacji ludzkiej o danych poglądach może się zebrać w kupę w silną grupę i wzajemnie nakręcać, co w realu by nie nastąpiło.
Ale bez sieci ludzie też sobie radzili :)

Po co to piszę. A bo 10 lat minęło, i nic.
Żadnego yaoi-kataklizmu. Z piszczenia yaoistki wyrosly, zupełnie jak ich matki z piszczenia do Elwisa :)
Pojawiło się nowe pokolenie, które piszczy, a za 10 lat przestanie.

A co do katolików i całego oblężenia - to jest to wynik po prostu pseudokatolickiej xenofobii.
Baba znalazła sobie temat do samorealizacji, i się realizuje. A preteksty sobie znajdzie, bo w każdym środowisku są zjeby i czarne owce.

A, i jeszcze jedno. Nie wszystkie jaoistki piszczą i mają płytko pod deklem. Więc ostrożnie z jechaniem po yaoistkach jako całości, jeśli nie wiesz, nie znasz, a jedynie coś tam obserwujesz. Bo się okaże, że masz wiele wspólnego z panią Madzią z PK.

=========
edit:
to jeszcze trochę faktów:
stara strona anty yaoi: sin.wwff.pl/ayaoi
Z pionierów żyjących masz Gabriela, w okolicach gildii.
Jest ich pewnie więcej, ale Gabryś lubi gawędzić o starych czasach, jak nie uśniesz, to dowiesz się wiele ciekawego
[61] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 02.06.2012, 10:39:24, odpowiedź na #59, oceny: +10 -0
Pochodna w teście.
Widać, że ta strona jest jeszcze z ery, gdy całek uczono w szkole średniej.

Also kocham styl starych stron internetowych. Takie retro.
[65] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 11:58:23, odpowiedź na #59, oceny: +11 -2
VampirciaJak zwykle mądrze piszesz. Warto byłoby jeszcze dodać, że w 2003 i 2004 roku udało się zorganizować konwent yaoi i jakoś skandalu nie było (a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo). Poznałam wtedy tru yaoistki, które teraz są całkiem normalnymi kobietami.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[77] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Doli [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.06.2012, 00:15:42, odpowiedź na #59, oceny: +13 -0
DoliNie wiem co wy tak z tymi yaoistkami. Przecież osób, które mają problemy z nadmiernym uzewnętrznianiem swojej fascynacji jakimś tematem, można w każdej społeczności trochę znaleźć. Do takich szczególnie uciążliwych grup zaliczam nyananowców i fanki j-rocka/k-popu. Też czasami w przypadku takich osobników odczuwam potrzebę bawienia się w Jezusa fandomu, ale fakt - to nie ma zbytnio sensu. A poza tym Jezus jest tylko jeden i jest nim Kolo z Wrocka :)
[78] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Spirit of Coach [*.1000lecie.pl], 03.06.2012, 08:30:12, odpowiedź na #77, oceny: +13 -4
Spirit of CoachGłośność, to kwestia wieku raczej, nie zainteresowań.

Po yaoistkach się jeździ, bo usiłują ci wmówić swoim zachowaniem, że 2 liżących się facetów jest słodkich.
W tym momencie włącza się poczucie estetyki i zgłasza głośne Fuuuuuuu.
Kwestia tego, dlaczego yuri jest estetycznie akceptowane w większości u obu płci, a yaoi w większości odrzucane przez płeć męską, to temat na osobną rozprawę.

Nyanowcom przejdzie,a nawet jeśli nie, to odrobina szaleństwa dodaje światu życia. Jrock k-pop - normalna rzecz, lepsze niż piszczenie do Bibera.
Ale liżący się faceci? Blech...

Dlatego stawiam tezę, że tu nie chodzi o to,że yaoistki piszczą, tylko o to, że kłują w oczy naszą homofobię.
Która może i jest passe, niezgodna z trendami tolerancji, ale cholera gdzieś tam jest kulturowo zakodowana.
I skoro jadąc po yaoi wychodzi się na homofoba, to zawsze można bezpiecznie pojeździć po piszczących yaoistkach.
[81] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 03.06.2012, 11:44:13, odpowiedź na #78, oceny: +19 -1
VampirciaJak dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Żyjemy w społeczeństwie patriarchalnym, w którym przez wieki erotyka była czymś zarezerwowanym tylko dla mężczyzn, stąd pojęcie płci pięknej. Bo to kobieta miała być piękna i zaspokajać potrzeby mężczyzn, nie na odwrót. Dopiero nie dawno to się zaczęło zmieniać, więc społeczeństwo niezbyt przychylnie patrzy na pokazywanie mężczyzn w rolach, które do tej pory spełniały kobiety. Zwłaszcza jeśli chodzi tu o pewne uprzedmiotowienie. Stąd większa akceptacja yuri od yaoi.
[82] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ankh [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.06.2012, 12:19:04, odpowiedź na #81, oceny: +9 -0
AnkhOstatnio czytałam artykuł mówiący właśnie o uprzedmiotowianiu kobiet/mężczyzn w kulturze... Autor wysunął tezę, że to właśnie dlatego popularność "Zmierzchu" spotyka się z takim oporem - no bo co to za facet, który jest wcieleniem wszystkich fantazji nastoletnich panien?

Co prawda Edward ucieleśnieniem moich pragnień zdecydowanie nie jest (może już jestem za stara...poza tym wolę tradycyjne wampiry ^^) ale sam artykuł dał mi sporo do myślenia w tej kwestii. Chyba coś w tym faktycznie jest...
[83] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 03.06.2012, 15:23:22, odpowiedź na #82, oceny: +6 -0
Ja po prostu nie wiem dlaczego na świecie jest tylu idiotów, którzy krytykują filmy za to, że są przeznaczone głównie dla kobiet/dziewczyn.

A poza tym ile to ja już czytałem komentarzy, gdzie na przystojnego faceta (który był hetero) mówiono, że jest pedałem itp.
[86] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.06.2012, 18:22:00, odpowiedź na #82, oceny: +8 -2
Zmierzch jest literacką wypluwką i dlatego spotyka się z takim oporem.
EOT.
[95] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ankh [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.06.2012, 22:49:10, odpowiedź na #86, oceny: +0 -0
AnkhCo nie zmienia faktu, że teoria, o której pisałam post wyżej też może tu mieć zastosowanie :) Ostatecznie wiele yaoi też jest uznawane przez wielu za "mangową wypluwkę" a amatorzy (amatorki) wciąż się na to znajdują, nie? :)
[80] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kolo_z_Wrocka [*.adsl.inetia.pl], 03.06.2012, 11:23:31, odpowiedź na #77, oceny: +5 -0
Kolo_z_WrockaOj, odkąd ściąłem włosy, to żaden już ze mnie Jezus, chyba emerytowany (a będzie tylko gorzej, bo prawdopodobnie idę do pracy w korporacji i będzie trzeba ściąć brodę :().

Ważne, że zostaną wspomnienia (i kompromitujące fotki)! ;)
[106] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Accoun [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 05.06.2012, 16:30:40, odpowiedź na #80, oceny: +3 -0
Sarariman? ;-)
[110] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kolo_z_Wrocka [*.adsl.inetia.pl], 06.06.2012, 22:39:17, odpowiedź na #106, oceny: +1 -0
Kolo_z_WrockaMam nadzieję, bo sarari się przyda ;-)
[153] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
fdhthh [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.07.2012, 21:59:01, odpowiedź na #77, oceny: +3 -0
"Nie wiem co wy tak z tymi yaoistkami."
hipokryta
[164] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Sayu_chan [*.adsl.inetia.pl], 13.08.2012, 14:52:20, odpowiedź na #59, oceny: +1 -1
Sayu_chanA pomyśleć, że temat o hejceniu fandomu wyszedł od nyana i jego fanpage na FB :x

Poza tym, większym zmartwieniem dla fandomu jest właśnie takie odwoływanie konwentów przez szkoły, niż takie yaoistki :x

Jak dla mnie (co może się wydać baaardzo płytkie, a nawet infantylne z mej strony), ale powinno serio się sprawdzać dowody osobiste na wejściu na panele yaoi/yuri ect. Ile razy jeszcze dane będzie nam słyszeć, że dany konwent nie może się odbyć w ntej szkole, bo gdzieś tam były małolaty na panelach i później ludzie strzelali z pi*dy, jakim prawem tam przebywały :|
[166] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
hun [*.adsl.inetia.pl], 12.10.2012, 13:58:39, odpowiedź na #59, oceny: +0 -0
>Pojawiło się nowe pokolenie, które piszczy, a za 10 lat przestanie.

Cytuję tu Coacha. Najrzetelniejszy przykład poddawania się przepisom- krzycz zanim za ciebie zakrzykną. Nowe zjawisko społeczne napiętnuje zaś rodzaj, który piszczenie generacji podda osobliwej kalkulacji na spadek bądź wzrost ceny walut za granicą. Jak żyć to nie umierać- skoro wystąpi zjawisko na odwrót- to piszczące fanki będą rządzić NAMI. Ale szczerze mówiąc, martwi mnie ta metamorfoza subkultury- ogłoszenia dotycząca końca mogą być nad wyraz bylejakie, ale nie są zwiazane z piszczącymi fankami. A może to ze względu na nie nastąpił koniec? Jestem nieco podejrzliwa.
[64] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 02.06.2012, 11:54:04, oceny: +17 -1
Vampircia"żałosny pogląd na świat i pseudo „sztukę” w postaci fanfików"

Ej, odczep się od fanfików! Chociaż... zaraz... Pseudo "sztuka"? "Sztuka" jest wzięta w cudzysłów, czyli sugerowałoby to, że nie chodzi o prawdziwą sztukę, tylko właśnie o taką pseudosztukę, a przed słowem "sztuka" jest słowo "pseudo", czyli wynika z tego, że chodzi o pseudo pseudosztukę, czyli o prawdziwą sztukę. Aaa, to git:)
[94] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Aldar [*.dynamic.chello.pl], 03.06.2012, 22:07:48, odpowiedź na #64, oceny: +3 -0
AldarJeden problem w Twojej logice. Pseudo, to nie minus ;) Pseudo pseudo oznaczałoby, że coś jest tak nisko, że nawet nie kwalifikuje się na zwykłe pseudo ;P

Komentarz ukryty przez moderatora. pokaż

[90] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Green Hood [*.play-internet.pl], 03.06.2012, 20:52:55, oceny: +2 -0
Green Hooduważam, że totalnie spłyciłeś temat. jest niewyczerpany i potraktowany lakonicznie, a przez to wypaczony. oczywiście yaoistki są częścią staczania się w dół polskich konwentów, no ale proszę- bez przesady. masz niepełne informacje i wprowadzasz zamęt komunikacyjny w fandomie. kolejna drama.
nie mam zamiaru Cię urazić, ale tak wygląda sytuacja.
[91] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
pacyfista [*.adsl.inetia.pl], 03.06.2012, 20:59:28, odpowiedź na #90, oceny: +1 -0
pacyfistaTo nawet nie ma zadatków na dramę :
[92] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Green Hood [*.play-internet.pl], 03.06.2012, 21:01:04, odpowiedź na #91, oceny: +3 -0
Green Hoodfakt. dla tak doświadczonego trolla jak Ty, to wciąż za mało:*
[93] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
graczykij [193.188.198.*], 03.06.2012, 21:11:50, oceny: +2 -0
graczykijDawno nie czytałam czegoś tak słabego. Kto mi odda ten stracony czas?
[96] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Slova [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 03.06.2012, 23:01:30, odpowiedź na #93, oceny: +10 -0
Swoje marnotrawstwo odpracujesz w polu.
[98] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Yen [*.dynamic.chello.pl], 04.06.2012, 00:53:25, oceny: +6 -0
YenSo random.
[107] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 05.06.2012, 17:59:35, odpowiedź na #98, oceny: +0 -0
http://tinyurl.com/cm7mthy
So Random !
[100] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Jubal [109.255.139.*], 04.06.2012, 10:02:25, oceny: +8 -0
Rozkoszny tekst, w szczególności przekonanie autora o tym, że jest dorosły i zupełny brak świadomości własnej mizoginii.
[114] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Hiryu [*.fastnet.pl], 07.06.2012, 22:41:16, odpowiedź na #100, oceny: +1 -1
HiryuW jaki sposób dorosłość i mizoginia wykluczają się?

(już pomijając fakt, że ten tekst jest pusty merytorycznie i kompletnie leży stylistycznie, ale mizoginii w nim za grosz nie ma)
[115] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 08.06.2012, 10:03:40, odpowiedź na #114, oceny: +5 -0
VampirciaMoże chodzi o to, że autor bardzo najeżdża na dziewczyny i sfeminizowanie fandomu?
[120] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 09.06.2012, 11:20:36, odpowiedź na #115, oceny: +7 -0
albo o to, że jego była lubiła yaoi.
[101] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Krzych Ayanami [*.dynamic.chello.pl], 04.06.2012, 21:19:29, oceny: +4 -0
Krzych AyanamiDziwne podejście. Jeśli większą lub zauważalną część fandomu stanowią yaoistki - to znaczy w dostępnych mangach i anime widzą one pozycje dla siebie. Chłopaków jest mniej? Czyli nie znajdują oni dla siebie tego, co mogłoby ich przyciągnąć do komiksów czy seriali. Odstawianie szopki "nie mam nic do yaoistek, ale nie podoba mi się, że jest ich aż tyle" jest raczej śmieszne.
[103] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 05.06.2012, 00:54:11, odpowiedź na #101, oceny: +4 -1
Prawdę mówiąc ja nie wiem co innych denerwuje w yaoistkach. To, że lubią yaoi ?

Co prawda na konwenty nie chodzę, ale chyba nie mówią tekstów w stylu "yaoi są świetne, a inne anime słabe/beznadziejne/głupie itp" ?

Na forach internetowych o anime (a na kilku jestem zarejestrowany) to w ogóle mało kto rozmawia na temat yaoi.

To jest raczej coś marginalnego.
[104] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Vampircia [*.dynamic.chello.pl], 05.06.2012, 07:56:25, odpowiedź na #103, oceny: +7 -0
VampirciaJedyna sytuacja, w której miałam do czynienia z denerwującymi yaoistkami była na panelu o Hetalii. Wyszłam po 15 minutach. Ale tak sobie pomyślałam: spoko, jak mają panel dla siebie, to niech się tam wyżyją we własnym gronie. A oprócz tego to raczej nie spotkałam się z takimi przypadkami. Może co najwyżej jakimiś marginalnymi. Ale z drugiej strony z przypadkami denerwujących facetów też się spotkałam, więc równowaga w przyrodzie jest zachowana. Mnie najbardziej zastanawia gdzie autor tekstu znalazł te yaoistki czytające yaoi tak żeby wszyscy widzieli. Czy może opisał tylko swoje lęki.
[105] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
megirosa [*.prz.edu.pl], 05.06.2012, 16:27:14, odpowiedź na #104, oceny: +8 -3
megirosaParę lat temu na jakimś konwencie yaoistki dopadły moją Bogu ducha winną koleżankę, która robiła cosplay dziewczyny z anime i zwyzywały ją, że stoi na drodze ich wyimaginowanych pairingów yaoi z tejże serii.

Po pierwsze, rozumiem, że ludzie na konwentach normalnie gadają ze sobą nawet jeśli się nie znają, ale żeby wyskoczyć do obcej osoby z takimi pretensjami?

Po drugie, jeśli yaoistki siedzą w tych swoich seriach, jeszcze da się to znieść, ale łączenie ze sobą postaci totalnie nie-yaoi tylko dlatego, że są facetami? A później człowiek musi oglądać całowanie się na cosplayu albo fanarty (czasem można całkiem nieumyślnie takie zobaczyć).

No i po trzecie, od kiedy to cosplayer=postać z anime? xD

Co do yaoistek, nie mam o nich najlepszego zdania, ale to ich wybór czym się interesują. Póki siedzą we własnym gronie i nie narzucają swoich upodobań innym.
[148] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
strow [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.06.2012, 02:34:06, odpowiedź na #105, oceny: +2 -1
strowPrzesadzasz odrobinę, fanserwis istnieje do wszystkiego i ma wiele różnych odmian w każdym fandomie. Jeśli ktoś lubi daną serię i rysuje z niej kilka pairingów w czym ty nie masz problemu z oglądaniem postaci żeńskiej z męską czy żeńską ale dwie męskie już cię wkurzają/zniesmaczają to jest to twoja sprawa i problem, a nie autora...
[150] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
megirosa [*.prz.edu.pl], 25.06.2012, 10:24:39, odpowiedź na #148, oceny: +3 -1
megirosaDamsko-męskie pairingi, które nie mają żadnego uzasadnienia w treści anime/mangi też mi się nieszczególnie podobają xP Mówię, w gronie własnych znajomych niech się każdy podnieca czym chce, ale niech nie narzuca tego innym.
[116] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
otaku131 [*.dynamic.chello.pl], 09.06.2012, 06:55:49, oceny: +1 -6
otaku131Problemem nie są yaoistki, ani inne odmiany. Gówniarstwa ze swych przekonań i zachowań nie odciągniesz. Problemem są "faceci", którzy wielbią te gówniary i dają sobą miotać na wszystkie strony. Przez takie ciepłe kluchy te nastki głośno piszczą.
[118] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 09.06.2012, 11:13:28, odpowiedź na #116, oceny: +2 -0
to młodzi faceci są problemem? heh~ postawa i cel tych paru chłopaków spragnionych bycia w centrum uwagi są chyba jasne jak słońce. bo ja osobiście nie uwierzę, że:
-(raz)Ci goście to naiwne ciepłe kluchy
-(dwa)że wszyscy narutardzi i fani seinen;ów rzucą się w swoje mięskie ramiona by parę ślicznych yaoistek zwróciło na nich uwagę

problemu nie ma (no dobra może jest... ale to jeden z tych problemów w stylu "zimą jest za zimno, a latem hyc". jak yaoistki przestaną się pojawiać to zaś będziecie mówić, że nasza "zacofana" kultura znowu wygrała. )
[117] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Daiku [*.zabrze.vectranet.pl], 09.06.2012, 11:01:51, oceny: +11 -0
Daiku... Czy to na prawdę jest taki problem, że w fandomie jest dużo kobiet?
Przynajmniej jest na czym oko zawiesić.
[119] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 09.06.2012, 11:14:42, odpowiedź na #117, oceny: +4 -0
dokładnie~
[121] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Kriss_Hietala [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.06.2012, 15:39:58, odpowiedź na #117, oceny: +9 -4
Kriss_HietalaSzkoda, że jak one patrza na Ciebie to się im fantasy-modo włącza, jak zajebiście wygladałbyś z fiutem w dupie ;P
[122] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Daiku [*.zabrze.vectranet.pl], 09.06.2012, 16:01:15, odpowiedź na #121, oceny: +12 -0
DaikuNo cóż~ Płeć brzydka rozbiera je wzrokiem więc na to samo wychodzi :P
[142] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Hitsu Mayuki [194.36.168.*], 18.06.2012, 13:01:46, odpowiedź na #122, oceny: +2 -2
Hitsu Mayukijak się noszą tak jak się noszą...
poza tym przeciwieństwem byłoby rozbieranie facetów wzrokiem a nie wyimaginowane wsadzanie im penisów do gardeł
[123] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ranmaru [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.06.2012, 20:39:57, oceny: +24 -1
RanmaruJako, że trafiło mnie zaszeregowaniem do oldfagów to może się jednak jako wyżej wspomniana Starzyzna Plemnienna wypowiem.
Należę do pokolenia, które anime oglądało nie w latach 2000, ale dziesięć lat wcześniej gdzie posiadanie zajechanej kasety VHS z dwoma odcinkami jakiegokolwiek anime byłem cudem prawdziwym, o internecie - przynajmniej w moich kręgach - nikt nie słyszał, a co do czytania mang w takowym to nikomu się nawet nie śniło.
Nie wiem natomiast czy do zapryszczonych dziwaków w swetrach mogę się zaliczać ze względu na brak (w czasie przeszłym jak i obecnym) pryszczy aczkolwiek swetry posiadam choć nie tak barwne jak Kononowicz.

O dziwo jeżdżę regularnie na konwenty i to bynajmniej nie od tych samychże antycznych czasów, a od całkiem niedawna.
W dodatku na te straszne, okropne i zayaoizowane konwenty chce mi się dylać polskimi kolejami przez całą Polskę.
Z kilku powodów.

Jednym z nich są mangi. Jakakolwiek grupa skanlacyjna się nie okaże po sieci sęk w tym, że w przepastnym internecie trzeba ją znaleźć. Trzeba w setkach mang wybrać taką, na którą chce się poświęcić tak rzadkie dobro jakim jest wśród 30latków czas. Tymczasem na konwencie mam do wyboru kilka - co prawda obleganych- stoisk, gdzie mogę sobie taką mangę spokojnie wziąć do ręki i przejrzeć, a potem zdecydować czy chcę na nią ciężko zarobioną kasę wydawać.

Mogę sobie popatrzeć na stoiska rysowniczek, których twórczość oglądam na devie. Może nawet coś sobie kupić. Ale popatrzeć na artystę przy pracy? Na żywo? Gdzie ja w Internecie mam taką okazję?

Rzecz kolejna ludzie. Być może faktycznie jeździsz, Szacowny Autorze, na inne konwenty niż ja, ale o ile w tych pierwszych konwentach przeszkadzało mi to, że nie mam do kogo gęby otworzyć, to jeśli teraz chce mi się tłuc po pracy 13 godzin pociągiem, żeby się spotkać z dziećmi niekiedy o połowę młodszymi ode mnie to chyba coś musiało się zmieć na lepsze?
Nie sądzisz? Bo ja tak.

Same konwenty. Z czasem, a widzę postęp, pomimo coraz większej ilości utrudnień, nagonek i ogólnego ludzkiego niechciejstwa, jest coraz lepiej. Konwencje są bardziej dopracowane. Atrakcje się pojawiają ciekawsze. Ci orgowie, którzy podchodzą poważnie do tworzonej przez siebie imprezy zostają i organizują następne konwenty, a konwenty organizowane słabo upadają.
Pojawiają się konwenty w miejscach gdzie nikt wcześniej o mandze nie słyszał albo gdzie idea konwentów była od dekady martwa.

Co zaś do yaoistek? Kocich uszek? U mnie po szkole (wyższej) biegają panny w kocich uszkach za pozwoleństwem kierownictwa (reklama), a w komunikacji miejskiej jakoś nie widzę zbyt wiele ani jednych ani drugich.
Dlatego też porównywanie nas do Akihabary jest naprawdę poważnie naciągane (wishful thinking).

Pozwalając sobie zacytować "dzisiaj fandom staje się coraz bardziej sfeminizowaną grupą piszczących yaoistek w wieku gimnazjalnym, które za rok lub dwa całkowicie przejmą fandom w swoje ręce."
To szczególnie wydaje mi się nie trafione. I to w obu merytorycznych kwestiach, których usiłuje - nieprzymierzając - dotykać.
Może faktycznie moja fandomowa obecność ogranicza się do całkowitego minimum, ale jakoś nie odczuwam tego przytłoczenia yaoistkami. Odczuwam natomiast przytłoczenie stadami facetów kwiczącymi na moe lolitki w kusych gatkach. Horror i ohyda.
A na samych konwentach to mi te yaoistki jakoś się nie specjalnie w oczy rzucają.
Muszą naprawdę tajnie piszczeć w swoich tajnych yaoistycznych pokojach.

Co zaś do meritum, że złe yaoistki i kocie uszka szargają Poważnym Fanom Kultury Japońskiej opinię wśród ogółu społeczeństwa?

Pominę kwestię, że jako nienormalni ludzie interesujący się jakimś dziwnym krajem w Azji (bo oni mają takie małe pokoje i jak oni tam mogą wytrzymać, że pozwolę sobie zacytować znaną mi starszą osobę) to już mamy zszarganą opinię i żadne próby jej poprawy nie pomogą. No chyba, że będziemy mieli jako fandom taki budżet jak niektórzy fantaści, żeby pokazać swoją reklamę w TV. To wtedy społeczeństwo głowami pokiwa i stwierdzi, że jak w ogólnopolskiej telewizji pokazali to impreza musi być szacowna.

Kultura japońska jest różnorodna, więc skierowany na nią fandom polski siłą rzeczy inny być nie może. Zupełnie naturalnym jest, że grupy w jego wnętrzu mogą się zwalczać i wzajemnie odżegnywać od czci i wiary.
Jednak wyzywanie innych ludzi od dziwaczek nie służy ani kulturalnej ani racjonalnej ani żadnej innej dyskusji. Jest też wyjątkowo fatalnym przykładem dla tychże młodych gimnazjalistek co to mają się lepszego zachowania w gronie tegoż fandomu uczyć.

Owszem, uważam za kretyńskie wrzucanie filmików z dzikich konwentowych wybryków na youtube'a, ale tak samo uważam za kretyńskie chlanie (to akurat na fantastycznych konwentach) i zapasy w kisielu.

Owszem, sporej ilości młodszych uczestników przydałoby się przyswoić sobie nieco kultury, ostrożności i instynktu samozachowawczego, ale takie rzeczy nabywa się z czasem i ciężko oczekiwać od dzieci (płci obojga, naprawdę, nie tylko dziewczyny robią kretyńskie rzeczy na konwentach), że będą się zachowywać racjonalnie.

Owszem, być może temat wymaga baczniejszego przyjrzenia się przez organizatorów.

Ale na Litość Wszechświata nie zwalajmy wszystkiego na yaoistki. Na pewno nie one są powodem upadków konwentów w Polsce. Zwłaszcza, że uważam tenże upadek za poważnie przereklamowany.
Ja pamiętam stare konwenty i naprawdę w wielu rzeczach obecne są lepsze.
[128] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 10.06.2012, 21:10:26, odpowiedź na #123, oceny: +0 -0
z chlaniem u fantastów jest tak samo jak z piciem u mangowców. jak trafi się org, który pozwala na zbyt wiele to zawsze znajdzie się ktoś kto przegnie.

i nie mieszałbym w to dzieci, one zachowują się w całkowicie inny sposób. nazwijmy problem po imieniu: nastolatkowie; którzy są przyszłością fandomu "hurra" i jaki sobie fandom stworzą przez najbliższe lata taki będą mieć gdy "oldfagom " się już znudzi. co mam nadzieję się nie stanie. ktoś musi pójść z tym statkiem na dno, ucieszę się jeśli kapitanowie zostaną na pokładzie do końca ;)

(mówię o nastolatkach w trzeciej osobie, a sam sam się do nich zaliczam trolololo ale buc :D)
[129] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Ranmaru [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 10.06.2012, 22:37:00, odpowiedź na #128, oceny: +2 -0
RanmaruPardon. Dla mnie już wszyscy poniżej 18tki to dzieci. Takie starcze skrzywienie widać.
Nie było moją intencją ubliżać tym, co się wspomnianymi dziećmi nie czują.
co do kierunku nacht dno? Czy ja wiem?
Do dna daleko, a nawet powierzchnia cokolwiek zaczyna prześwitywać.
Podtrzymuję mój sceptycyzm.
[136] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 12.06.2012, 23:55:06, odpowiedź na #129, oceny: +1 -0
chodziło mi bardziej o to żeby nie ubliżać dzieciom :P ale co tam :D
czas pokaże w jakim kierunku zmierzamy.

Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. pokaż

[135] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 12.06.2012, 23:52:11, odpowiedź na #132, oceny: +4 -2
to będzie teraz słabe, ale on/a faktycznie ma rację :D

no wiesz... poduszeczki i podkładki pod myszki w kształcie cycków z logiem dowolnej heroiny, panele w stylu hentainighty, gdzie puszczano dosłownie wszystko. no i pamiętna kłótnia o to czy powinno się zabronić wpuszczania na rynek i w ogóle ogladania u nas rysunkowej dziecięcej pornografii. itd itd. pamiętam facetów, którzy tego bronili. Polacy lubia loli :D

i to też jest problem, ale niestety takie zachowania maja przyzwolenie, ponieważ na świecie przyjęło się, że mężczyźni moga być zboczeni, a kobiety nie.
[137] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 13.06.2012, 00:57:10, odpowiedź na #135, oceny: +0 -4
Erotyka jest częścią anime, gdyż chociażby wiele serii to właśnie ekranizacje eroge. I to nie jest nic złego.

A loli to w większości przypadków obowiązkowa bohaterka haremówek i wielu innych anime.
[138] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Revgar [*.gl.digi.pl], 13.06.2012, 21:19:08, odpowiedź na #137, oceny: +4 -2
nie jestem ekspertem, dla mnie po prostu jasne jest to, że nadużywa się wizerunków dzieci w henataiach i im podobnych.
[139] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
tom-- [*.pila.vectranet.pl], 13.06.2012, 23:44:00, odpowiedź na #138, oceny: +0 -3
Widocznie to nikomu nie szkodzi. Zapewne jakby miało negatywne skutki to w samej Japonii zakazano by erotykę z loli.
[127] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Nenecha [*.icpnet.pl], 10.06.2012, 08:57:40, oceny: +9 -0
Nenecha"Bo internet jest zalewany przez ich głupotę, żałosny pogląd na świat i pseudo „sztukę” w postaci fanfików czy rysunków ze zwierzętami wyglądającymi jak ludzie"

I takie wypowiedzi, jak właśnie ta powyżej zaprezentowana Twoja, Bracie...
... _-_
[130] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Gargu [*.154.246.94.ip4.artcom.pl], 10.06.2012, 22:37:53, oceny: +11 -0
GarguTen tekst to terazniejszosc ACP.

Ten tekst to apel, do wladz i do spoleczenstwa.
[131] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
polnik [*.slubice.vectranet.pl], 11.06.2012, 00:21:35, oceny: +6 -0
polnikno pozabijajcie się wszyscy . no dalej.
[133] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Su-san [91.214.0.*], 11.06.2012, 23:41:07, odpowiedź na #131, oceny: +1 -1
Su-sanJa mam 24 lata i się nie uważam za wybitnego guru, w mojej miejscowości ludzi interesujących się mangą mogę policzyć na palcach u jednej ręki. Z rozwojem fandomu bywało różnie, a tak naprawdę obudziłam się z tym niedawno i stwierdzam - " Jezu żałuje, że nie zrobiłam tego wcześniej", teraz faktycznie ( mimo tego, że sama lubię yaoi) użeram się na spotkaniach z ludźmi poniżej rocznika 94 i czuje się " staro" , czuje się jakbym była zbyt dorosła na to hobby ( pominę milczeniem, że większość mojej mini kolekcji mang to te ze znaczkiem +18 - bynajmniej nie z podtekstem erotycznym)

Dlaczego tak w ogóle jest? Dlaczego tak się czuję?

Tak naprawdę ani razu nie byłam na konwencie z prawdziwego zdarzenia ( bo nie miałam odwagi?,bo nie miałam dostępu do informacji o konach? )
Za "moich" czasów wielką podnietą było obejrzenie Yattamana na polonii 1 lub Czarodziejkę na RTL-u, potem gadałam z przyjaciółmi o tym kto co obejrzał. Nie traktowaliśmy siebie jako mangowców, wtedy anime było uznawane za kreskówkę, taką jak każda inna. Z koleżankami wymieniałyśmy się mangą, którą moja przyjaciółka Jagoda przywoziła z Austrii, bo u nas nie było.

Naprawdę chciałabym mieć teraz maszynę czasu i cofnąć się tak o te 12 lat wstecz i móc poczuć się dobrze z ludźmi w swoim wieku, a nie czuć się jak niańka dla dzieciaków, które nie doceniają już wartości mangi i anime.

(przepraszam za chaos w pisaniu i pozdrawiam wszystkich mangowców z rocznika 88 )
[134] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Eev [*.ssp.dialog.net.pl], 12.06.2012, 04:42:36, oceny: +23 -1
EevŚmiechłam tak bardzo, że aż musiałam się zalogować. Tekst aż wyleczył mnie z alergii, weźcie to opatentujcie.
Starcze dolegliwości w fandom uderzają - "ja nie lubię, więc nikomu nie wolno", "Ja nie robiłem, więc wy też nie możecie". Pamiętam jeszcze jakiś czas temu czytało się ściany komentarzy dotyczących tego, iż prawdziwy fan M&A nie powinien lubić K-On! czy w sumie jakiekolwiek inne anime, które nie jest jakimś super "klasykiem", nie pochodzi ze studia Ghilbi itp, itd. jest w ogóle w sumie nie anime, bo prawdziwe anime to tylko to co ogląda wielmożna szlachta. Nie wiem, czy nazwać to postępem, że teraz stanęło na yaoi, które przynajmniej w jakimś większym stopniu ma swoje uzasadnienie, jako "niemoralne", czy po prostu czepianie się teraz czegoś innego, bo jechanie po poprzednim się znudziło - uświadomcie mnie :3.
Po pierwsze dziwi mnie trochę obawa, że ludzie biorą "fandom" za bandę debili, oświadczając się jednocześnie, że w zasadzie nie jest w fandomie. To trochę jakby słuchanie utworu metalowego, sprawiało, że człowiek zaczyna czuć jak śmierdzi, bo ludzie mówią, że metale się nie myją. Przytoczone uszka (wtf), sama jeszcze mam, pozostałość z czasów kiedy człowiek miał odwagę zaszaleć - bluza z owymi uszkami, w której chodzę dość często do pracy, napotyka się raczej z reakcją "AW JAKIE SŁODKIE." niż przyczepieniem łatki debila. A pracuję w dość poważnej instytucji państwowej w której mając lat 23 jestem ewidentnie najmłodsza. Dwa, jako 'emerytowana' yaoistka (mam nawet gdzieś zdjęcie na ACP z yaoi nighta, z 2007 r.! :D), mająca za sobą również bycie narutardem, oficjalnie chciałabym oświadczyć, iż władcą fandomu się nie czuję. I nie, nie byłam jedyna, yaoistek było od groma i trochu - i tych piszczących, i tych mniej również. Byli narutardzi i "oldfagi" większego i mniejszego stopnia, zazwyczaj z samym M&A mający tyle wspólnego co parówki z mięsem. Fandom jest taki sam - tylko większy i bardziej widać. Ktoś zapomniał, co to jest 'młodość'. I szczerze? Wolałabym, żeby moja córka w wieku lat 15 czytała yaoi w domciu, robiła pairingi z każdych dwóch napatoczonych właścicieli męskich narządów płciowych, niż miałaby się bawić w słoneczko w szkole. Mam kuzynkę w podobnym wieku, która chyba co prawda za yaoi nie przepada, ale należy do tej części fandomu, która według tego tekstu chyba istnieć nie powinna. Nyan sprawia jest frajdę, a jak do mnie przyjedzie, to odkleić się nie może do tego stopnia, że w mieszkaniu mającym 50 m2 idzie za mną do kibla i czeka na mnie pod drzwiami. Czasem wytrzymać nie idzie, szczególnie kiedy się rozgada, ale i tak dumna jestem, że zamiast rzygać pod krzakiem po kolejnym melanżu, woli po raz setny czytać jedną mangę, nosić tęczową opaskę i miliard przypinek, porobić kilka postów z głupim podpisem na nyana, a gdyby chciała, to bardzo chętnie poszłabym z nią i na neko walk. Tylko i tak zwyzywana zostanie przez chlejących przy każdym spotkaniu z człowiekiem obrońców normalności. Ot taka rzeczywistość, gdzie alkoholizm jest normalny a tęczowa bransoletka już nie. Tak więc w skrócie, jakby komuś nie chciało się czytać - panie, pierdolicie, idźcie się zamknąć w szafie.
ps. moja mama nie lubi czerwonych włosów i kolczyków.
[140] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Tupolew [*.dynamic.chello.pl], 14.06.2012, 12:56:28, oceny: +8 -0
Cytując stary komentarz sprzed lat:

To straszne, a mama już wie?
[141] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
kszak [213.134.163.*], 16.06.2012, 13:21:58, oceny: +3 -0
Usunąłby ktoś, proszę, przecinek z tytułu? Bo przeszkadza.
[143] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
On [77.247.181.*], 19.06.2012, 09:46:41, oceny: +4 -3
Troche prawdy o Yatta i Yume-Hime

http://tnij.org/q4d7
[146] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
LM [*.play-internet.pl], 21.06.2012, 11:45:30, oceny: +5 -2
Większość normalnych ludzi dojrzewa.

I Wy też dojrzejecie do nowych animek/mang część porzuci zupełnie mangi i to jest normalne.

Jak się poczyta stare Kawaii to można się pośmiać jak to wyznawcy DB udowadniają wyższość DB nad SM.

Ja mam teraz ponad 30 lat.Pierwsze nie wiedział człowiek co to jest a oglądał.Potem było Sailor Moon ( nadal mam duży sentyment).Nie było netu tak powszechnie,ludzie zbierali karteczki,drukowali rysunki wysyłali w listach drukowane obrazki,skserowane nieznane mangi.Człowiek cieszył się z najmniejszej figurki dosłownie z wszystkiego.Z wycinka z gazety.

Potem następne pokolenie kochało się w Dragon Ball a część w Pokemonach.
Potem nadeszły czasy Naruto i Bleach.
A teraz nadejdą nie wiem One Piece ? albo coś innego

Co do yaoi.Yaoi było o wiele wcześniej (już było popularne jak wyszła powieść Ai no kusabi kiedy to było 2000 ?) wcześniej sama miałam nieco mang yaoi( nie kręci mnie to wcale - aktualnie ) dawniej lubiłam np Kizunę ( mafijna manga,jakby nie yaoi to pewnie byłaby mocno popularna ).Nigdy nie lubiłam natomiast shoty.Yuri jest mi też obojętne.Teraz lubię dojrzalsze mangi Pluto,Monster itp.
Człowiekowi zmieniają się gusta i to jest normalne.

Obecne konwenty to już nie to co kiedyś.Wynika też to z dostępności wszystkiego.Pokładam nadzieje w Asuconie ( przynajmniej spotkam znajomych).

Byłam w Japonii i polecam ,kraj jest świetny,ludzie pozytywnie zakręceni.Ale mieszkać bym nie chciała a na pewno nie w Tokyo ( masakrycznie betonowa dżungla po horyzont ) Kyoto za to jest super :D
[151] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Nindon [*.nat.student.pw.edu.pl], 28.06.2012, 02:22:01, oceny: +3 -0
NindonTeraz już wiem, czemu Pani w gimnazjum kazała mi dzielić zdania.
Reszta uwag o płytkości tekstu i niedorośniętych yaoistkach poruszona w komentarzach moich przedmówców.
[154] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
KIRU [90.212.60.*], 08.07.2012, 14:54:39, odpowiedź na #151, oceny: +3 -0
KIRUZaliczam się do pokolenia "Dziewięćdziesiątek". Rozpocząwszy swą przygodę z Japońską kulturą od czytania legend z kraju kwitnącej wiśni w formie książkowej, oglądania w zaciszu domowym kiełkujących dopiero co w telewizji serii [tak tak super świnka, VOE,SM,DB - jedne z wielu na które początkowo się natknęłam], zbierania w zw. z tym karteczek, nalepek, kart- i powolnego przechodzenia z książek również na mangi- z nieświadomego dziecięcia, wyrosłam na dojrzałego w pełni miłośnika,otaku, pasjonatkę w.wymienionych motywów i nie tylko.
Powodów dla których nigdy aktywnie uczestniczyć nie uczestniczyłam -przytaczać na forum publicznym nie będę. Jednakże biorąc pod uwagę dzień dzisiejszy- sądzę że wiele straciłam nie robiąc tego wcześniej-bowiem teraz nie ma to sensu. Jako osoba tkwiąca w takiej a nie innej pasji-nie kieruję się wizją iście cukierkową i różową, patrzę również na negatywne aspekty owego kraju z nazwą rozpoczynającą się na J. Śmiało mogę rzec że nie przerażają mnie owe negatywne cechy,i ciekawią-co tylko sprawia że mogę śmiało mówić o jakimś prawdziwym uczuciu do tego co mnie pochłania. Natomiast od zawsze dziwiło mnie podejście młodzieży na zasadzie- przesłonięcia realiów animacją, wynoszenia Japonii na piedestał jakoby była najlepszym krajem ze wszystkich na świecie, wynoszenia na piedestał kilku kategorii zaczerpniętych stamtąd by potem wydać na świat wiele paradoksów- choćby pod postacią ociekających śliną yaoistek, czy też zagorzałych fanów japońskiej muzyki zamkniętych na inne brzmienia zupełnie.... Co prawda sama lubię yaoi- jednak w stopniu smakowania : smakosz próbuję co lepszych kąsków,nie ograniczając się w swym fachu- tak więc na tym aspekcie nie poprzestając śmiało mogę rzec że lubię również mechy,czy też psychologiczne serie m&a... Muzyką też nie pogardzę-ale nie oznacza to że zamykam się tylko na jeden krąg. Ogólnie siedzę w tej tematyce,i stanowi ona docelowy punkt hobbystyczny mej persony-co nie oznacza zamknięcia na inne rzeczy.
Jednak co z innymi?Co z tymi młodszymi pokoleniami? Biorąc pod uwagę ciągłe zmiany,łatwiejszą dostępność,wydarzenia mające miejsce na świecie, coraz durniejsze społeczeństwo- nasuwa mi się do głowy myśl że tak najwidoczniej musiało być- jednak ci "aktywni" zamiast narzekać-mogliby chociaż uraczyć młodzież pomocną dłonią,i tak jak nam starszym pokoleniom- senpaie pomogli w budowaniu pasji, tak i my możemy pomóc młodszym. Choćby poprzez zahamowanie tych niepotrzebnych awantur,czy też większą uwagę dla treści wbijających coś do głowy na różnego rodzaju meetingach,i wyłączenie zielonego światła dla ogłupiaczy et.cetera- albowiem nie ma nic gorszego od przypinania fandomowi coraz gorszych "łat" na bazie tego ostatniego.
Pisać, spisałam zbyt dużo w tym jednym komentarzu,jednak mam nadzieję że zrozumiecie przesłanie ogólne. Uprzedzając wszelkie pytania- mieszkam w UK,poza krajem z wyboru-dlatego też nie mogę uczestniczyć aktywnie[przynajmniej na razie] w konwencjach tutaj. Patrząc jednak na zagraniczny fandom i obserwując różnice pmdz. naszym a nazwijmy "ich" widzę za granicą komercję w większej kontroli, lepsze zgranie, oraz większą dojrzałość w pewnych kwestiach. W UK propagowany jest model- szybszego wchodzenia w dojrzałość i niezależność od rodziny-więc może i w tym tkwi sęk. Pozdrawiam wszystkich.
[156] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
ii [217.96.23.*], 15.07.2012, 06:52:19, odpowiedź na #154, oceny: +3 -4
Następne pokolenie fanów polskich nauczy się kraść czyjąś własności intelektualną. Jak patrze na te wszystkie stron internetowe to nie wiem co pisać. Wszystko w Polsce umieszcza się za darmo. Mangi, anime, art book. W ogóle nie myślicie o tym że okradacie swoich ukochanych autorów mang i anime. Żadnej TV się nie opłaca emitować jakiegoś anime bo zaraz znajdzie się kilku zapaleńców którzy umieszczą w internecie pozostałe sezony. Tak stało się z Naruto. Dlatego rynek ten się nie rozwija bo za duża jest szara strefa. Mam wrażenie że z wydawnictwami będzie jeszcze gorzej. Dlatego Japończyk nie będą traktować nas jak poważnego kraju w który można eksportować anime i mange.
[159] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
xHigure [*.adsl.inetia.pl], 22.07.2012, 11:00:20, odpowiedź na #156, oceny: +4 -1
O, bo pewno ty tak wszystko kupujesz i ściągasz za opłatą...
[157] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
gabriel [*.unknown.vectranet.pl], 18.07.2012, 19:42:45, oceny: +2 -0
gabrielPrzeczytałem (o rety...), chociaż nawet nie zajrzałem w komentarze. A spodziewam się po ich objętości, że są równie ciekawe jak komentowany tekst. Zdecydowanie podział na akapity ułatwiłby przedzieranie się przez tekst. To taka uwaga na przyszłość :).

W skrócie: tekst jest dla mnie treściwy mniej więcej połowy. Potem się zaczyna wywód w kierunku konkretnej grupy (yaoistki) i wylewanie swojego zdania na temat. Jako "oldfag" twierdzę, że nie konkretna grupa jest problemem, tylko postrzeganie całości M&A przez młodych. Ot zmienia się pokolenie, mainstream jest kompletnie odmienny od tego czym jaraliśmy się kiedyś.

Obniżenie przeciętnej inteligencji i brak chęci do jej rozwoju jest wywołana ułatwionym dostępem do wszelkich informacji (internet). Nikomu nie chce się wychowywać dzieci, robią to więc media i internet. Efekt obserwujemy na konwentach (lub tutaj ;). I co poradzić? :)
[167] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
hun [*.adsl.inetia.pl], 12.10.2012, 14:06:36, odpowiedź na #157, oceny: +0 -0
Faktycznie, prawda bywa zauważalna dopiero po usunięciu odpowiednich drzwi. Ale w myśl logiki powinny tam stać, więc nie wiadomo na kogo zrzucić winę i dostają po kuprach biedne yaoistki.
Nie jestem zaciekwaiona zjawiskiem zwanym YAOI, czy to te biedne zakompleksione panny w okularach i panowie po maturach z blond włosami?
[160] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Agiss [*.adsl.inetia.pl], 02.08.2012, 17:30:48, oceny: +1 -0
Hmm, nie widzę nic złego w tych wszystkich imprezach typu parada ludzi w kocich uszkach - ale myślę, że we wszystkim przydałby się umiar. Byłam dotychczas na jednej tego typu imprezie - Hetalia Day Cracov 2. Nie przepadam za Hetalią (moja obecnośc tam raczej chyba nie była niczym sensownym) ale poszłam tam ze spora grupą koleżanek w cosplayach (ja dumnie nosiłam japońską flagę, która dostałam od koleżanki na urodziny). I owszem, zobaczyłam ludzi niezwykle zaangażowanych w swoje hobby - niektóre stroje powalały. Ale po niedługim czasie (nie zaczęła się żadna z zaplanowanych atrakcji) odpuściłam sobie i poszłam na rynek z jedną z koleżanek. Bo po paru minutach miałam wrażenie, że wszyscy gadali już tylko o yaoi i stworzonych przez siebie pairingach, a ja za bardzo obeznana w temacie nie byłam.
Nie widzę w yaoi czy yuri nic złego - widziałam parę na poczatku gimnazjum.
Problem się zaczyna gdy zaczyna się przesada - czyli piszczenie, nawracanie na yaoi itp. To wszystko ma swój urok, jak ma się w tym umiar. Natomiast wypatrywanie w każdym anime wątków gejowskich to lekka przesada. Strona mangowe.pl i jej pomniejsze działy są jak dla mnie niewypałem - pewno nie wszystkie, np. o k-popie zielonego pojęcia nie mam. Ale po co tworzyć stronę z recenzjami (na której stricte prawie NIC nie ma) skoro mamy Tanuki.pl i wiele innych? Na mangowych chcieli zawrzeć wszystko, co z japońską popkulturą się wiąże - i wyszedł niekompletny i niezbyt ciekawy misz-masz. Strona z mangowymi obrazkami jest bardzo popularna, ale od dawna juz jej nie przegladam. Jesli potrzebuje obrazka X to wchodzę w google, wpisuje 'X' i dostaje to czego chce. Irytuje mnie tez fakt, że dużo obrazków pochodzi z deviantArta - ktoś namęczył się robiąc dana grafikę, po czym jego praca została wrzucona na stronę bez podania źródła ( albo tak: 'źródło: moja kolekcja ^^' - ludzie, szanujmy autorów prac i podawajmy adres strony, z której ściągneliśmy obrazek).
Gdy zaczynałam z manga, to tez manifestowałam swoje zainteresowania kiedy tylko sie dało, wciskałam koleżankom swoje ulubione komiksy i zachęcałam do ogladania animców. Jednak teraz z doświadczenia wiem, że fanatyzm nie jest wskazany, jesli chcemy kogoś do czegos zachecic - przynosi to odwrotne skutki. Nie byłam nigdy na 'prawdziwym, duzym konwencie', więc może się myle. Ale jak maja do nas mangowców podchodzic jak do 'normalnych' ludzi, kiedy widzą te wszystkie nyany i ludzi w różnym wieku którzy zachowuja się tak samo infantylnie? (nie czepiam sie konwentów - w końcu po to tam ludzie przychodza, żeby sie powygłupiać i dobrze bawic - tylko taka codzienna, szara codzienność czasem wymaga normalnych zachowań).
Nie zamierzam się przed nikim chowac ze swoimi zainteresowaniami, często o nich mówię i coraz mniej osób uznaje to za kuriozum (przez ostatni rok tzn 1 klasa liceum nie słyszałam nic złego na ten temat). Różnica pokoleń? Znam osoby młodsze ode mnie a rozsadniejsze, znam tez starsze, które zachowuja się jak 12-latki. Staram się ludzi nie szufladkować.
I w końcu:
Morał tej mojej nudnej pisaniny? Wszystko jest OK, jesli zachowamy umiar :D możemy popiszczeć nad slicznym obrazkiem, założyc różowe kocie uszka, pogadać o yaoi (jesli ktoś lubi) - ale nie musimy tego codziennie na siłe wpierać innym ;)
[169] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
hun [*.adsl.inetia.pl], 12.10.2012, 14:13:13, odpowiedź na #160, oceny: +0 -0
Jestem świadkiem fanatycznej wręcz złośliwości, ale podejrzewam, że to co mam zrobić, to podać do sądu za przekroczenie postmanipulacyjnych granic.
Piszczeć nad ślicznym obrazkiem... ? Muszę to sobie wpisać w grafik ;).
[161] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Annemon [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 05.08.2012, 12:09:00, oceny: +4 -0
AnnemonOmg, kto puścił tak nieczytelny tekst bez żadnej korekty? Już sama jego forma wywołuje instynktowną niechęć do autora :P
Treść też średnio pasuje do tytułu, bo ja tu widzę raczej wrzuty na poprzebierane małolaty, a nie rozważania na temat różnicy pokoleń. No ale...

Zastanawiam się, czy owa różnica pokoleń ma naprawdę jakieś większe znaczenie. I czy jakieś większe znaczenie ma ta patetycznie brzmiąca "przyszłość fandomu"? Jest w ogóle coś takiego?

Należę do tych, którzy zaczynali od Sailor Moon i oglądali anime po niemiecku na RTL II (nieważne, że niewiele z tego rozumiałam, ważne, że to było ANIME). Miałam okres fascynacji fandomem - wydawał mi się jakąś fantastyczną organizacją, gdzie koniecznie muszę należeć i być z tego dumna :P Takie szczeniackie pragnienie przynależności do jakiejś grupy i szpanowanie, jaka to ona oryginalna :P
Stwierdzam, że stopniowo mi to przeszło - wystarczyło kilka lat do przodu i trochę konwentów. Na początku faktycznie byłam zachwycona tą swobodą i łatwością nawiązywania kontaktów, ale z upływem lat włączył się krytycyzm i zaczęłam dostrzegać chamstwo, wulgarność i prostactwo oraz tanie podniety - elementy towarzyszące temu wszystkiemu. Zaczęłam czuć się "za stara" na takie rzeczy. Nie wiem, może z tego po prostu się wyrasta, ale na dzień dzisiejszy zwyczajnie nie mam motywacji, żeby uczestniczyć w takich imprezach - niespecjalnie mi się chce.

Zmierzam do tego, że dla mnie fandom na dzień dzisiejszy nie ma większego znaczenia - nie czuję się jakoś specjalnie jego częścią tylko z racji tego, że gdzieś tam (nadal) tli się we mnie miłość do j-popkultury. Mam inne, bardziej życiowe problemy i cele, miłość do m&a od dawna nie jest na pierwszym planie. I to chyba jest zwyczajna sprawa - jedni "odchodzą", nowi napływają, normalna wymiana pokoleniowa.

Piszczące dziewczynki w kocich uszach były, są i będą - ja też taka byłam. To jest kwestia wieku, a nie tego, jaki gatunek anime się lubi.

Myślę, że zamiast się czepiać tych młodszych, którzy właśnie przeżywają szczyt fascynacji to lepiej sobie przypomnieć, czy czasem w przeszłości nie miało się podobnej zajawki na wygłupy i zapędów do publicznego eksponowania swoich zainteresowań.
[168] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
hun [*.adsl.inetia.pl], 12.10.2012, 14:10:02, oceny: +0 -0
Cóż, musiałam się spóźnić. Widziałam tylko kłótnie orgów i spechalizacje rysowników, mea culpa NIC NIE PAMIĘTAM.
Swoją drogą, nie lepiej nie byłoby tego wszystkiego trzymać w jakimś zarysie historycznym? Przecież WSZYSTKO nadal się rządzi prawami fizyki. No a propos konwentów- to stale trzeba się na nich reprezenatywnie zachowywać, a wiedzą o tym wszyscy i starzy i nowi.
[170] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Koiori [*.ver.abpl.pl], 17.10.2012, 01:27:06, oceny: +1 -0
KoioriBardzo dawno nie pisałam nic na acp, ale ten tekst sprawił, że muszę tu zamieścić krótki komentarz.
Jeżeli ten tekst miał rzekomo nikogo nie obrażać to się to nie udało. Jestem naprawdę przeciwna traktowaniu osób z gimnazjum jak wcielone zło tego świata... serio, nie ważne czy kończyliście 8 klasową podstawówkę czy złapało was już gimnazjum, nie pamiętacie jak sami zachowywaliście się mając 13 lat? Mam uwierzyć, że nikt nie próbował robić głupich rzeczy, pić, palić czy głośno słuchać muzyki na przystanku? Nie mówię tu o niepotępianiu radykalnych przypadków złego zachowania, ale bez przesady... Może 8, 10 czy 15 lat temu nie było takiego dostępu do internetu, ale okres dojrzewania przejawiał się generalnie identycznie. Nie stawajcie się takimi smutnymi dorosłymi, używającymi jeszcze stwierdzenia "w moich czasach", które odnosi się do okresu sprzed 2 lat.
Ps: a jak kogoś tak bardzo irytują yaoistki, to niech się od nich odseparuje. Myślę, że to możliwe. Skoro niby tak dużo jest tego na nyanie to po co tam wchodzić? A konwenty cóż... są specyficzne. Większość z nas, w tym osławionym wieku dojrzewania, pewnie "rajcowana" była przez tą właśnie atmosferę, jeśli za dużo zaczyna w niej irytować to pewnie czas żeby przestać jeździć :).
[171] Re: Różnica pokoleń, a przyszłość fandomu w Polsce
Nikorin [*.e-wro.net.pl], 06.12.2012, 07:07:03, oceny: +0 -0
Nikorinjest w tym troche racji.. pamietam jak zaczelam ogladac anime w 6tej klasie podstawowki. niestety internet to nie jest człowiek, który wybierze nam anime o odpowiedniej treści do naszego wieku.. i tak moim pierwszym anime stało się Shuffle, następnie przerzuciłam się na Loveless i jakieś tam yaoice właśnie. Yaoi w wieku wczesno-gimnazjanym mówie stanowcze nie! Wiem po sobie, że naprawdę źle wpływa na człowieka, ale niestety zrozumiałam to dopiero teraz, w wieku lat 18stu X...X Nic dziwnego, że tak zachowują się yaoistki, uwierzcie też bście się tak zachowywali, szczególnie w grupie.
Druga sprawa to wszechobecna erotyka. My zaczynaliśmy od Naruto i Pokemonów, za sprawą internetu można zacząć od czego się chce omijając całą zakładkę zwaną "klasyką" (to wiem po moich znajomych, którzy mimo swojego wieku nie wiedzą co to jest Sailor Moon czy Evangelion), a wiadomo hormony buzują, cycki latają, panowie machają nam swoimi przyrodzeniami po ekranie.. nie wszędzie, ale zazwyczaj wybiera się na początku tytuły głośne, kolorowe, ładne.
Fandom się zmienia, bo zmienia się dostępność anime. Jak zaczynałam to musiałam oglądać anime z angielskimi napisami (dzięki czemu jestem teraz naprawdę dobra z angielskiego), teraz dostajesz wszystko w jakości HD z pięknymi polskimi napisami i tylko dzień później niż ten sam odcinek zobaczę ja. Wchodzisz na allegro i kupujesz mangi po przecenie, 5 pluszaków, poduszkę i kilka figurek i voila - otaku gotowy!
Powered by WashuOS