Hmm... po co link do strony która jeszcze nie istnieje ("Pod tym adresem nie ma jeszcze serwisu WWW")... ...po co nius o wywiadzie z Jedim skoro będzie tylko gadać o sobie a nie o co ma być w planach Animegate... (no chyba że ktoś chce wpaść na piwo z nim ... albo pożalić się o straconą prenumeratę...) :P

mangowcy na wroclaw marsz! bedziecie mogli sobie porozmawiac z waszym najwiekszym idolem!!

już tak nie ironizuj, bo zranisz uczucia nastolatek (niektórych). btw antymangowstwo nadal jest trendi czy już nadchodzi nowa moda?

To Dżedaj już nie jest waszym guru?
Śmieszna była sytuacja, jak pogubił się w mailowej dyskusji z kumplem o definicji mangi.

Dziwnym nie jest.

to nie zwrocil kasy za prenumetare? Ale i tak go "kocham" :D

LOL, mi zwrócił :> i do tego dostałem Arjunę za darmo w ramach przeprosin za 2 dni zwłoki XD - może to dlatego że poszedłem się wykłócać do redakcji (trzy ulice od mojego domu) :D

Rany.To wzruszające.Naprawdę....

ojej to straszne pewnie sie dowiemy ze lubi gwiezdne wojny i napisal powiesc w style chomika alfreda. cos strasznego. niech ktos pojdzie i spyta, kiedy bedzie forsa za prenumerate, bo procenty rosna

Ta, a na spotkaniu bedzie dluuuuuga kolejka i ktos sie spyta: "to wszystko to fani dzedaja?" i padnie odpowiedz "nie, byli prenumeratorzy"

Materialista. :/ Mnie też przepadła część kasy za prenumeratę - i co? I nic. Bardziej mnie zmartwił koniec pisma. No ale widzę, że dzisiaj w nobrym tonie jest plucie na Jedi'ego... :/

I na Kaczyńskich.

Bez przesady, dajcie już mu spokój. Może i nakradł, ale przynajmniej robić coś dobrego dla wszystkich mangowców w Polsce. Inni tylko gadają.

Temat ten juz byl poruszany (albo tu albo na pra), w kazdym razie uswiadomie tych co zaspali.
Jedi jako redaktor naczelny Mangazynu nie moze odpowiadac za finanse wydawnictwa. Jedi jest (a raczej byl) zwyklym pracownikiem wydawnictwa Ampol. Za niezwrocenie pieniedzy z prenumeraty odpowiada wylacznie szefostwo wydawnictwa a nie jego pracownik. Pamietacie jak wypelnialiscie przekaz na prenumerate? No wlasnie - Wydawnictwo Ampol, czyli nie Mangazyn ani nie Pawel Musialowski. Za "Wydawnictwem Ampol" kryje sie zarzad czyli szef wlasnie, jesli macie pod reka jakis numer Mangazynu mozecie sami sprawdzic jego dane. To wlasnie on byl odpowiedzialny za wszystkie decyzje dotyczace wydawnictwa a wiec rowniez dotyczace jego finansow. To chyba oczywiste ze bedac pracownikiem firmy (nie wazne czy redaktorem naczelnym podleglego jej pisma, sprzataczka czy np rzecznikiem prasowym) nie mozecie odpowiadac za to co firma robi z pieniedzmi ktore do niej wplynely - to nie wasza dzialka i nie na was spoczywa odpowiedzialnosc.
I nie bronie tu nikogo, nie jestem stronniczy, po prostu stwierdzam fakty wiec niech nikt sie nie czepia, ze wypisuje bzdury - to mozna latwo sprawdzic.
I o ile rozne rzeczy sie Jediemu zarzuca to akurat te oskarzenia sa calkowicie bezpodstawne. Prosze o tym pamietac, bo inni czytaja te brednie i wyrabiaja sobie pozniej niesluszna opinie co widac w postach ponizej.
Jak to okreslil pewien zwolennik spiskowych teorii dziejow - "Wroclaw przemowil".

a ciekawe tylko kto wymyslal te wszystkie "genialne" promocje, sprzedawanie prenumeraty prawie za darmo i inne rzeczy, ktore doprowadzily do upadku Mangazynu wiec nie mow ze byl zwyklym pracownikiem i za nic nie ponosi odpowiedzialnosci. nie chodzi o to zeby oddal kase, ale zeby chociaz przeprosil!!!

A byly zle te promocje? Akurat te byly calkiem dobre, chyba ze juz przy drugim numerze wiedziales ze pismo padnie - szkoda ze do nich nie napisales, wtedy tych genialnych promocji by nie bylo. Acha, mylisz sie, wcale nie doprowadzily do upadku Mangazynu, powody byly bardziej zlozone. Kasy raczej nie odda, pewnie dlatego, ze nikomu jej nie zabral. A przepraszac ma za co? Mangazyn prowadzony przezen nie roznil sie specjalnie poziomem od starego Kawaii, ktory sie nienajgorzej sprzedawal, wiec sugerujesz ze ma przeprosic za to, ze trzymal jednakowy poziom (nie bede dyskutowal czy sie komus podobal czy nie - sprzedawalo sie)? Oczywiscie nie jest calkowicie bez winy, w koncu jako naczelny rowniez odpowiada za czasopismo ale rownie dobrze mozesz go przeprosic za to ze nie namowiles 20 znajomych na zakup kolejnych numerow i dlatego pismo padlo. Wydawca jest uzalezniony od czytelnikow, chociaz nadal nie mam zamiaru nikogo tlumaczyc, co sie stalo to sie nie odstanie a przeprosic Cie powinien co najwyzej wydawca - patzr poprzedni post.

Byly zle skoro za "darmo" rozdawali gazete i potem nie mieli kasy tylko same dlugi. A ty skad niby wiesz jakie to byly powody? Jestes kolega Jediego? To nic dziwnego za go tak bronisz. A przepraszac ma za to, ze dal twarz tej calej imprezie i to dlatego ze uwierzylismy jego obietnicom stracilismy kase. Po co obiecywal takie gruszki na wierzbie. Powinien politykiem zostac.

On nikogo nie broni, tylko stwierdza oczywiste fakty dot. działania wydawnictwa.

Tak się własnie zastanawiałam (złosliwie oczywiście) co to za atrakcja pogadać sobie z Mr. Jedim? Ale wiadomo - autopromocja teraz na topie :). Konwenty wymierają, nie ma się gdzie człowiek wygadać :D

zawsze może iść do konfesjonału , choćby i pustego

Nie ma to jak sobie popsioczyć na kogoś ==" Nic nie poradzicie na to, że Jedi jest popularny - jest bodajże najbardziej rozpoznawaną osobą w środowisku mangowym.
To prawda, popełnił kilka błędów, lecz nie były to błędy umyślne, a nie myli się tylko ten, kto nic nie robi, a tego, że nic nie zrobił, nie możecie mu zarzucić.
Nikt wam nie zabrania go nie lubić, ja jednakże naprawdę szanuję tego człowieka, nie tylko za to czego dokonał własna pracą, lecz także za ideały i kulturę wobec drugiego człowieka - cechy doprawdy nieczęsto spotykane.

I wiem, że Jedi dalej ma wielu zwolenników, nawt tutaj, większość jednak siedzi cicho, bowiem z doświadczenia wie, jak traktowane są tutaj osoby o odmiennym zdaniu.

Dobrze mówi! Miałem okazję z Jedim porozmawiać i mogę się podpisać pod słowami przedmówcy.

Yeah! ja sie podpisuje! a na spotkanie przyjdę jak mi ktoś wytlumaczy jak tam trafić.....

"I wiem, że Jedi dalej ma wielu zwolenników..."

To jakas nowa sekta?

mangazyn upadl z powod polskiej mentalnosci. "po co mam kupic gazete, skoro kumpel ma i moge sobie od niego pozyczyc czy w empiku poczytac, chociaz jest prawie za darmo?" - przede wszsytkim to przyczynilo sie do upadku mangazynu, a nie jakies promocje czy obiecanki dzedaja. osobiscie bardzo szanuje tego czlowieka i znam jego poglady i w wiekszosci sie z nimi zgadzam. jest on idealista, a tacy ludzie czesto przegrywaja z rzeczywistoscia. w przeciwienstwie do swojego nastepcy z kawaii (ktorego mialem nieprzyjemnosc poznac), pozostanei na dlugo w pamieci fanow m&a jako jedna z nielicznych osob, ktora tak bardzo przyczynila sie do rozwoju polskiego fandomu.

O rly? To dziwne, bo ja nie miałem nieprzyjemności poznać ciebie.

no fakt - picie browaru z nieletnimi na konwentach skraca pamiec. ech...

To więcej nie pij. Ach, ach, koffany internet, pełen anonimowych kłamliwych podsrywaczy.

tak sie sklada ze to nie ja pilem browar z nieletnimi na terenie konwentu. ale to pewnie klamstwo podobnie jak to, ze odebrales na r3 nagrode za najwiekszy mangowy niewypal (czy jak sie ta kategoria nazywala...).

Ach tak. Jasne. Ty uprawiałeś analny seks z człowiekiem-mrówką. Widzisz, też potrafię wymyślać. BTW - Joe tylko wygląda na 15 lat. Naprawdę jest starszy.

kurcze - skad wiedziales?! przeciez nikomu o tym nie mowilem ==" zart :P hehe ciekawe co jeszcze wymyslisz... nie wiem czy piles wtedy z joe'm, bo my tam widzielismy grupke 4-5 osob, o ile mnie pamiec nie myli, z czego zadna oprocz ciebie nie wygladala na pelnoletnia.

Aha, wszystko jasne. Ty mnie znasz, bo z kolesiami podglądałeś, jak sobie zrobiliśmy pizza-picnic na R3? No to faktycznie, byli tam Joe, Marti, Waste, Mirai i Gargoyle. Joe ma 15 lat, Marti około 10, Waste ledwo skończył zerówkę, a Mirai 12. Sytuację ratuje Gargu, bo on ma 35. Był tam jeszcze przez chwilę Coach, a on ma 14 czy coś koło tego. Ja oczywiście mam 13 i 3/4. Debilu.

nie napisalem, ze cie 'znam', tylko ze 'poznalem', a to dwie rozne kwestie. i nikogo nie podgladalem tylko przypadkiem, gdy przechodzilem ze znajomymi kolo was, zauwazylem ciebie, kilka otwartych puszek browaru i kilka osob na oko niepelnoletnich i bynajmniej nie wygladalo to na to, ze oni sie tylko przygladali, jak ty sobie popijasz pizze czy cokolwiek tam miales. hehe i nie mysl ze mnie sprowokujesz takimi prostackimi odzywkami, panie naczelny.

No więc, że się tak kolokwialnie wyrażę, ch*a mnie poznałeś, więc łaskawie ryja sobie nie wycieraj. Debilu.

Joe, zapuść sobie brodę czy co, bo dzieci straszysz: młodociany, a piwo pije.

a jakiz to szanowny pan redaktor naczelny pisma skierowanego do najmlodszych daje przyklad kultury i oglady? jak to bylo? 'takie czasopisma, jacy ich naczelni'? gorzka prawda. gorzka - dla polskiego fandomu. i radzilbym szanownemu redaktorowi zapoznac sie ze znaczeniem slowa 'poznac', zamiast tu sie osmieszac brakiem kultury i argumentow.

Dla anonimowych debili i kłamliwych podglądaczy mam tylko jedno: piękne, staropolskie, soczyste "spierdalaj".

Dla anonimowych debili i kłamliwych podglądaczy mam tylko jedno: piękne, staropolskie, soczyste "spierdalaj".

a co to ma do rzeczy? nie jestem ani anonimowy (odrobina checi i mozna sie wszystkiego dowiedziec), ani debil (choc to kwestia subiektywizmu), ani klamliwy (przynajmniej w komentarzach pod tym niusem), ani podgladacz (bo niby kogo i po co mialbym podgladac?), wiec moglbys pisac albo na temat, albo przynajmniej do mnie. zamiast sensownej dyskusji prowadzisz szczeniacka pyskowke. i to nie tylko tutaj. w ten sposob nie zyskasz ani poklasku, ani uznania. nie wiem, co chcesz tym osiagnac.

Ach, soraski. O moim piciu z nieletnimi to pisał zapewne jakiś inny _Hideki_. A o tym, że mnie poznałeś pewnie jeszcze inny. Faktycznie, nie napisałeś niczego kłamliwego. Soraski.

PS. Której literki w słowie "spierdalaj" nie zrozumiałeś?

Heh, smutne, ale prawdziwe.
To nie pierwszy raz michio daje popis w tej dziedzinie. Widocznie w niczym innym nie jest tak dobry jak w rzucaniu mięsem. Nie warto tego ciągnąć Hid

O, zaczyna się złazić kwiat internetowej inteligencji.

I pomyśl że to "fandom" właśnie.

Ryly?Obserwując wątek mam zgoła inne wrażenie.

Zatem przelicz sobie, mój drogi, ile procent w wypowiedziach michia stanowią argumenty "do osoby"

Mam ciekawsze rozrywki

Tobie się, nieszczęsne dziecię, coś ostro pomerdało. To nie jest dyskusja, tu nie ma argumentów. Masz tu jedynie bajdurzenia zakłamanego plotkarza-opluwacza _H. kontra twarde fakty, które można zweryfikować u wymienionych wyżej "nieletnich". End of story.

jakbym cie opluwal, to juz bys tonal. szkoda mi na ciebie sliny, buraku. jak juz wczesniej wspomnialem, zobaczylem to przypadkiem, gdy przechodzilem ze znajomymi. oni bez problemu poswiadcza, ze widzieli to samo, czyli grupke mlodych osob, browar i ciebie. nawet jesli faktycznie wszystkie te osoby byly wtedy pelnoletnie (w co powatpiewam), to i tak picie alkoholu na terenie konwentu, podczas konwentu i na widoku nieletnich nie jest na miejscu. jesli nastepnym razem zobacze podobna scene, poswiece jedno zdjecie, zeby mnie tu bezpodstawnie nie 'opluwal' byle neptek.

No więc nadal sugeruję, żebyś spierdalał z tej strony, bo jej właściciel był jednym z uczestników tej "libacji". Miejże więc na tyle kultury, żeby nie srać na gospodarza, do którego przylazłeś w odwiedziny.

hideki pogadasz to ty sobie mozesz ale jedynie w przypadku gdy postawisz na nogi czasopismo tej klasy w tak niskiej cenie i nie zbankrutujesz po 1 numerze
Nie ma co dyskutowac , nie mam zazutów co do kasy ampol nie zwrócił mi całosci ale czesc w gadzetach ( bo tak chcialam) i nie skarze sie nie awanturuje nie pluje na nikogo.
Według mnie Mr Jedi to fajny i solidny facet a jesli produkt komus nie odpowiada to nie wina redaktora .
przestancie w koncu na niego najazdzac!

nie rozumiem, czemu do mnie pijesz. zgadzam sie z Toba w 100% i nei napisalem nic, czego moglby dotyczyc ten sprzeciw(?)

Nei w to nie mieszaj.

Poza tym dementuje pogloske ze mam ok. 35 lat, bo tak mlodo to ja tylko wygladam.

Jeżeli w dyskusji jako argumentów używasz własnych „widzimisiów”, które na dodatek nijak nie przystają do stanu faktycznego to nie dziw się, że nikt nie traktuje Twoich wypowiedzi poważnie, a wielu wydają się one zwyczajnie śmieszne.