Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Yokkon 5Ainaelle Bilet PKP do Krakowa - 8.69 zł Wejściówka na Yokkon 5 - 15 zł Prezydent Kwaśniewski machający do konwentowiczów z okna samochodu - priceless Napiszę. Bo comitam. Po dotarciu na miejsce, uiszczeniu opłaty, itd. Wszyscy to znają. Wszyscy, którzy byli na Yokkonach 1-2,4, znają również budynek z pięterkiem, w którym ponownie ulokował się krakowski konwent. W skrócie, na parterze kasa, galeria (jak na niejednym niestety konwencie, z pracami ułożonymi na podłodze), classic room (z rzutnikiem), oraz sala konsolowa (może mam z złe informacje, ale dwa szybkie rzuty oka o różnych porach nie wykazały więcej niż jednej działającej konsoli, w dodatku nieprzystosowanej do NTSC). Na piętrze market place (ze stoiskami Waneko, Honyi, Maru i dwoma lub trzema fanowskimi), main room (z rzutnikiem również), movie room, w którym wyswietlano azjatyckie filmy fantasy (nie wiem, z jakim sprzętem), sala panelowo-konkursowa oraz toalety. O salach troche więcej - rzutnik na classicu był miłym akcentem (powoli staje się tzw. standardem?), jednak zarówno tam, jak i na mainie raził niemal zupełny brak skutecznosci zaciemnienia. Nawet w mniej słoneczny dzień płachty białego i niezbyt grubego materiału niewiele by dały. Dodatkową atrakcją były targane wiatrem ekrany - wietrzenie było konieczne, jednak ekrany można było solidniej umocować. Repertuar średnio ciekawy - po dwa-trzy odcinki w miarę nowych serii, z których osobiście zainteresował mnie tylko drugi Macross Zero (niestety, zgodnie z moimi obawami w wersji AJ, także z obejrzeniem poczekam na inną okazję). Sala panelowa, jako największa, minęła się nieco z przeznaczeniem - gdy uczestnicy oraz widzowie paneli czy konkursów zajmowali nie więcej jak czwartą jej cześć, wielu konwentowiczów, ku zirytowaniu uciszających ich co trochę prowadzących, potraktowało ją jako ogólnodostępny hall dla odpoczynku i pogaduszek ze znajomymi. Zabrakło tam również obiecanego ponoc komputera i nagłośnienia, co zaowocowało właśnie tym niezbyt miłym przekrzykiwaniem się, oraz przeprowadzeniem konkursu muzycznego przy pomocy przenośnego odtwarzacza CD. Panele mnie ominęły, o konkursach trudno powiedzieć wiele więcej, że były dość mocno standardowe i ciekawe głównie dla garstki samych ich uczestników. Kilka innowacji (częściowo znanych z poprzednich Yokkonów) w formule pytań na konkursie wiedzy sprawiło, że przynajmniej oni nie mieli szansy się nudzić (a tak nieraz bywało na innych konwentach). Na ile pamietam, wyniki przedstawiają się tak (ktos może uzupełni): Konkurs fanowski (przy którym mnie nie było):
Konkurs muzyczny (na który udało mi się spóźnic):
Konkurs wiedzy:
Konkurs rysunkowy:
Aby oddać honor organizatorom: Buaku, Kwaku, Pioter - jak zwykle z klasą prowadzone panele i konkursy, Karpiu - obsługa sprzętu, Kat Zbroja - przygotowanie identyfikatorów opieka nad galerią i konkurs rysunkowy. Pozostałych niestety nie znam bądź nie pamiętam. Poza tym, niewiele do dodania. Niektórzy konwentowicze postanowili spędzić przynajmniej cześć czasu włócząc się po krakowskim rynku, gdzie, dosłownie kilka kroków od konwentu, odbywały się jakieś okołounijne imprezy z osobistościami (patrz reklama). Można za to powiedzieć, że żaden konwent do tej pory nie miał tak dobrej ochrony - radiowozy praktycznie na każdym rogu. Podsumowując, kto nie był, nie ma czego wiele żałować. Kto był (ponoć około 100 uczestników, na moje oko bardziej w stronę 70), mógł sobie zadbać, by nie żałować. Ogólnie wiało nudą. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Yokkon. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. Brak głosów.KomentarzeIlość komentarzy: 11 dodaj [1] Re: Yokkon 5
Robin_the_Craft_User [*.net.autocom.pl], 12.06.2003, 22:41:54, oceny: +0 -0 Coz, nic dodac nic ujac, Konwent by sredni pomimo tego, ze organizatorzy dolozyli wszelkich staran, aby wypadl jak najlepiej. Zaskakujaca byla bardzo niska frekfencja uczestnikow, porownawszy do poprzednich edycji na ktorych pojawialo sie blisko 400 osob. Co do atrakcji: projekcje anime- standard, konkursy- fajne, bo Kwaku prowadzil XDDD, poza tym ja akurat nie mam co narzekac w tej kwestii :), gielda jak to gielda- jak ma sie pieniazki to mozna sie obkupic- inni sie smakiem obejda. Ale poza tym nic nowego. Potwierdza sie moja teza 'Co konwent to gorszy niz poprzedni'...choc i sa wyjatki od reguly, ale Yokkon sie do nich raczej nie zalicza. Odpowiedz [2] Re: Yokkon 5
[3] Re: Yokkon 5
[5] Re: Yokkon 5
[7] Re: Yokkon 5
[4] Re: Yokkon 5
[6] Re: Yokkon 5
[8] Re: Yokkon 5
Ladna. Vulcan tez biegal z cyfrakiem, jak kto ma z nim kontakt, moze pomeczyc o udostepnienie ogolowi. Czy ta strona byla jeszcze gdzies oglaszana? Osobiscie nie chce mi sie zapisywac w kilkanascie miejsc, zeby sledzic takie rzeczy. Scentralizowana linkownia do dokumentacji konwentow bylaby bardzo poreczna (to taka podprogowa sugestia). [9] Re: Yokkon 5
[10] Re: Yokkon 5
Wybacz, ale po co w ogole napisalas te relacje? "Tu nie bylam, tam nie bylam, na to sie spoznilam..." Nawet sobie nie zadalas trudu, zeby dokladnie sprawdzic, kto wygral jaki konkurs. Wybacz, ale przykro mi - za tych, ktorych pominelas w "relacji" (a sa wsrod nich moi znajomi). Generalnie, sprawozdanie jest takie, ze mogloby go nie byc. [11] Re: Yokkon 5
A coz mnie podkusilo, zeby tu zajrzec... Potrafi czytac? To niech czyta: "wyniki przedstawiają się tak (ktos może uzupełni)". Jesli znasz brakujace pozycje, podaj je; wyswiadczysz przysluge sobie, swoim znajomym, mi, oraz wszystkim czytajacym. You get what you pay for; chcesz lepszej relacji, napisz wlasna lub zaplac mi (plus koszty przejazdu i wejsciowki) - na nastepnym konwencie bede dwoic sie i troic, by w nastepnej nic nie przegapic. Za krytyke tak czy tak dziekuje, nawet jesli malo konstruktywna. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||