Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Zapowiedzi wydawnicze Anime Virtual Autor: Krzych Ayanami, Data: 29.03.2010, 08:34:36, Źródło: Anime Virtual Wydawnictwo Kaze (Anime Virtual) podało do wiadomości listę pozycji, które będą miały swoje premiery w najbliższych dniach. Sympatycy nieudaczników, cycatych panienek i nawalanki będą mogli miło spędzić czas przy pierwszych trzech odcinkach Sekirei. Z kolei widzowie preferujący kino aktorskie będą mieli do wyboru Story of a prostitute oraz Tattoed flower vase.Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Anime Virtual. Nasze publikacje:
Inne serwisy: KomentarzeIlość komentarzy: 48 dodaj [1] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 29.03.2010, 08:53:45, oceny: +2 -1 Po chujowieńkim (nie zawaham się użyć tu tego słowa) wydaniu "Code Geass" podziękuję tym państwu za cokolwiek. Nawet gdyby wydali Utenę TV czy Lady Oscar to i tak bym nie kupił. A paroma poprzednimi kiszkami wydawniczymi ("Ouran...", "Maison Ikkoku") solidnie zapracowali na taką opinię. Odpowiedz [2] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Hm... nie wiem co takie dupne było w wydaniu Geass? Do jedynej rzeczy jakiej można się przyczepić to cena, ale to standard w przypadku AV (obecnie KAZE). Jakość audio/wideo naprawdę przyzwoita, a jako bonus komentarze do kilku odcinków. Zawsze to lepiej niż "dodatek" w postaci reklamy wody mineralnej (i kilku innych śmieci - wiem, wiem... można to "przewinąć" lub nie wracać uwagi). No chyba, że aż tak brakuje ci pocztówek ;) ... [4] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[6] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[8] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[31] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Wiesz, ponoć antyfani CD-ACTION kupują to pismo, aby je bluzgać xD [32] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Sądziłem że zamiast kupować, przeszukują osiedlowe śmietniki, w poszukiwaniu egzemplarzy "wyrzuconych przez lamerów". Swoją drogą ci antyfani jak żywo przypominają mi Sami Wiecie Kogo. [33] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Jakoś zawsze uważałem, że z tymi śmietnikami to wymówka, żeby nie było, że to kupili xD [3] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
A paroma poprzednimi kiszkami wydawniczymi ("Ouran...", "Maison Ikkoku") Co było nie tak z Maison Ikkoku? [5] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Maison Ikkoku - tragiczne tłumaczenie, spieprzona edytorsko książeczka. O wszystkim szerzej tu Co do Code Geass - fatalna jakość przekładu, brak jakiejkolwiek książeczki, w zasadzie brak dodatków. W obydwu przypadkach cena ma się nijak do jakości. Żeby nie było - zdarzały się AV wydania przyzwoite - "Utena: The Movie" (choć tu baboli w grubej bądź co bądź książeczce było trochę) albo "G-Taste", ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę. [7] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Jeśli dla ciebie obecność kilku odcinków z pogadankami twórców to brak dodatków, to nie wiem czego się spodziewałeś. Książeczki i pocztówki, to zbędny bajer, owszem z tych pierwszych czasem można się czegoś dowiedzieć, ale pocztówki po prostu zalegają potem dziesiątkami. "cena ma się nijak do jakości" - 40zł za płytę (35 jak wiesz gdzie zamawiać) to standard. A jakość tłumaczenia nie odbiega przesadnie od tego co w naszych wydaniach obserwujemy (niestety) i posługując się takim tokiem rozumowania, to należało by wszystkim wydawcom poza IDG podziękować. [9] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Wiesz, jeśli jakoś przekładu jest gorsza od polskich fansubów to ja dziękuję. 90 to spore pieniądze i za takie coś oczekuję czegoś więcej niż kiepsko spolszczonego wydania niemieckiego. Tak się składa, że mam właśnie w rękach polskie wydanie Last Exile - różnica jakości znaczna i to na korzyść firmy Akashiego. Code Geass było ostatnim wydawnictwem z AV jakie kupiłem - bujać to nas, panowie szlachta. Czasy, kiedy namawiało się do kupowania wszystkiego aby "wspierać rynek" już chyba minęły ostatecznie. O ile IDG nie zawsze wydaje rzeczy ciekawe (vide koszmarnie głupi "Mały Kuro") to jednak pokazuje, że można wydać dobrze i w sensownej cenie. A skoro można, to po kija płacić jakimś zdziercom, którzy rzucają na rynek kiepsko wydane ścierwo? [10] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Trzeba więc wziąć tych ludzi od fansubów i zatrudnić jako tłumaczy w wydawnictwach. Tylko ilu z nich tłumaczy z subów angielskich i co jeśli będą musieli to zrobić z oryginału? U AV problem jest chyba taki, że tłumaczą z wersji niemieckiej ale nie chcę się tu zakładać i twierdzić, że tak jest na pewno. Biorąc pod uwagę pewne pomyłki w Ouranie może się to jednak wydawać prawdopodobne. Zresztą - kupujesz DVD, oglądasz suba - co za problem? ;) [11] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[12] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Analogia z nosa wzięta. Już prędzej pasuje taka: kradniesz samochód Volkswagena, ale po pewnym czasie sumienie cię bierze i robisz VW reklamę za sporą kasę. Jakby nie patrzeć nie tylko wydawca zarabia na sprzedaży anime, gdy kupisz nawet badziewne wydanie AV producentom anime też coś skapnie i nie będziesz już złodziejem posiadając fansuby danego anime. [14] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Twoje rozumowanie jest błędne. Jeśli już chcę coś kupić, to wolałbym, żeby było to na jakimś porządnym poziomie. Produkty niskiej jakości, przy takich cenach, to kpina i działanie wydawców na swoją szkodę. Poza tym, w Twojej wersji tak czy inaczej będziesz jeździć kradzionym VW, innego z założenia mieć nie będziesz. A ja (korzystając z Twojej wersji) odnoszę się do sensu posiadania legalnie zakupionego za sporą auta w garażu, a jeżdżenia kradzionym samochodem, który powinien być gorszej jakości, ale niestety nie jest. [19] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Teraz podałeś bardziej sensowną analogię, poprzednia brzmiała inaczej. Zgadzam się, z twoim trzecim zdaniem, tamta odpowiedź odnosiła się jedynie do twojej analogii. Generalnie - nie kupowac jak się nie podoba i albo AV zacznie przykładać się do pracy albo splajtuje i będzie jednego badziewnego wydawcę mniej. [39] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[13] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
IDG zatrudniło 'tłumacza od fansubów' i nikt nie narzeka na jakość przekładów. AG też zrobiło mały krok w tę stronę, więc (taką mam przynajmniej nadzieję) i tu jakość translacji będzie rosła. Chore jest to, że amatorzy muszą uczyć profesjonalistów 'jak to się robi', ale cóż... Ku chwale anime i tak dalej. [17] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[16] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[26] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Wymagasz dodatków od anime ? O_O NO, brak książeczki to już faktycznie kiepszczyzna, bo takie coś można znaleźć niemal w każdym wydaniu, ale jeżeli chodzi o materiały filmowe to takowe znalazłem tylko w Karasie ( kiepskie, ale zawsze ) i którymś tam z kolei wydaniu GITSA, więc ja bym nie był zaskoczony ich brakiem w CG. [27] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Pottero [*.182.96.104.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 29.03.2010, 18:47:59, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0 Materiały do Karasa nie były wcale takie najgorsze, a zapewne i w Japonii i Stanach sporo więcej nie dostali. A filmowe materiały dodatkowe na pewno mają (wiem, bo posiadam) polskie wydania Appleseed (dwupłytowe wydanie), Cowboy Bebop: Pukając do nieba bram, Paprika (dwupłytowe wydanie), Tekkonkinkreet, Steamboy i Metropolis. Mam w domu chyba jeszcze jakieś polskie wydanie z materiałami dodatkowymi, ale teraz sobie nie przypomnę. Na odczepnego można by jeszcze wspomnieć o dodatkowym materiale na płycie z Blood: The Last Vampire oraz o dodatkach do Księżniczkę mononoke, ale te ostatnie to śmiech na sali, bo to głównie wypowiedzi osób, które podkładały głosy w angielskiej wersji. [28] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
"A materiały do Karasa nie były najgorsze." Ta, szczególnie ta reklamówka, udająca materiał, która przedstawiała studio jako twórców najbardziej przełomowych animacji i ogólnie zawierała pełen zestaw najróżniejszych ochów i achów :P [30] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Pottero [*.182.96.104.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 29.03.2010, 18:56:59, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0 OK, to był chłam, o czym wspominałem w recenzji wydania na Tanuki, ale nie licząc tych reklam stron internetowych i gadżetów, czegoś dało się z tego dowiedzieć :). No i nie zapominjamny, że znalazły się materiały o powstawaniu filmu, a co ważniejsze – wszystkie spolszczone, za co AG ma u mnie plus, bo Imperial swoje tytuły (Cowboy Bebop, Paprika, Steamboy, Metropolis i Tekkonkinkreet) wypuścił po angielsku. Ale osobom, które tyle czasu siedzą przy angielskich subach, raczej nie powinno to przeszkadzać, tym bardziej, że polskie wydania powyższych filmów można teraz kupić za około trzy dychy, kiedy ja płaciłem za nie sześćdziesiąt, siedemdziesiąt. [15] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[21] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Na Utenę nie ma szans. Anime Virtual (nawiasem mówiąc błąd w newsie - Virtual, nie Virutal) wydał ją przed wejściem na nasz rynek i nie ma w planach wznowienia. Przynajmniej nic o tym nie wiem. Anime Gate też nie wyda - to stosunkowo długa seria, do tego stara, po za tym dopiero niedawno ją odświeżono na DVD, a musiałaby być w HD, żeby wydawnictwo w ogóle się nią zainteresowało. Bo w ten sposób wsadziłoby z 8-9 odcinków na płytę. Na yuri.pl jest fansub - to tak przy okazji. [24] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[35] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[18] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[22] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[23] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
E, nie imputuj mi tu. Gdzie napisałem "zamierzam ukraść"? Różnica jest taka, że jak będzie wydane porządnie i w rozsądnej cenie, to kupię. Jak jest tanio, to kupuję i tak, ale chciałbym mieć jakieś zadowolenie z zakupu poza faktem, że na półce w miarę wygląda. A co do ViZu, to właśnie do tego wykupu się odnosiłem: klik [25] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Pottero [*.147.1.34.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 29.03.2010, 16:37:08, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0 Porządne wydanie i rozsądna cena chyba i tak jeszcze na dług pozostanie domeną IDG i Anime Gate. Co prawda za tę „rozsądną cenę” w przypadku wydań AG niektórzy pewnie by mnie wyśmiali, ale wystarczy trochę poczekać. Przekonałem się, że już nie będę kupował premierowych tytułów tego wydawnictwa – za Ergo Proxy dałem prawie dwieście złotych, a teraz w Saturnie jest za siedemdziesiąt, podobnie z Samurai champloo. Całą pierwszą serię Ognistookiej Shany mogę kupić w EMPiK-u za 35 zetów, a Le chevalier d’Eon: Kawaler miecza za 25, podczas gdy bodajże dwa lata temu za pierwszy wolumin dałem 39, czy ile tam wynosiła premierowa cena. Evangeliona też nie kupię teraz – poczekam, aż cena spadnie. A co do wydań AV, to czasem też można tanio je kupić – w EMPiK-u na Nowym Świecie widziałem jakąś kinówkę Gundama za całe trzynaście zetów. Chyba nawet do dziś tam zalega na półce. [29] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Tak tanio w Empiku ? O_O W moim kurczowo trzymają się starych cen i aby dorwać płytki z A-G po dwie dyszki muszę zapierniczać do mojego Saturna. Niestety z AV nie mam już tak różowo, a szkoda, bo jest kilka serii, które bardzo bym chciał ( Haruhi, Michiko i Hatchin) [34] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Pottero [*.146.118.91.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 29.03.2010, 20:19:19, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0 Jeśli chodzi o AV, to po takiej niskiej cenie widziałem chyba tylko rzeczonego Gundama, ale niewykluczone, że coś innego też mają w podobnej – po prostu nawet nie tykałem tytułów, które mnie nie interesują :D. Przypuszczam też, że nie w każdym EMPiK-u czy Saturnie mają takie niskie ceny, ale jak się ma dużo okienek i się po nich krąży (EMPiK-ach i Saturnach, nie okienkach :P), to można wynaleźć trochę rzeczy po superokazyjnej – nie bójmy się tego słowa – cenie. [36] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[37] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
E, nie imputuj mi tu. Gdzie napisałem "zamierzam ukraść"? A jak inaczej mam rozumieć uwagę o zaznajamianiu się z zachodnimi wydaniami przy pomocy torrentów? Amerykanie nie wydają swoich pozycji w tej postaci. Jeśli deklarujesz, że anime ściągnąłeś jako plik, to znaczy, że go nie kupiłeś i sprawa jest jasna. [38] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Primo, ściąganie != kradzież, nieważne co łże-organizacje w USA próbują wmówić widzom. Sekundo, nie jestem kolekcjonerem ani fanem konkretnego tytułu - przynajmniej nie na tyle, by importować wydania w obcym języku. Nie widzę w tym nic zdrożnego, a kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień-chan. Tercjo, nie muszę ściągać plików ISO żeby wiedzieć, co jest na płycie. Są recenzje ze screenami, które mogę porównać do kupionych na allegro/w promocji oryginalnych płyt naszych lokalnych wydań. [40] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[41] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Może jednak nie jako kradzież? Skoro jest określenie "ściąganie" to po co szukać na siłę innego, tylko po to, żeby pokazać wszystkim co JA na ten temat myślę. Odbiegając coraz bardziej od pierwotnej dyskusji przy okazji. [42] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[43] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Przestępstwa... Dochodzi tu jeszcze jedna rzecz - jeśli wydania są gówniane (jak u nas), to kupowanie ich = dawanie wydawcy do zrozumienia "jest dobrze, róbcie tak dalej, i tak zarobicie". Muszą widzieć, że albo się będą starać, albo się pożegnamy - bo to oni są dla nas, nie my dla nich. My sobie bez nich jakoś poradzimy, tak jak dawaliśmy radę przez wiele lat. [44] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[47] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
[48] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
wiesz w tym roku zarobiłam łacznie mniej niż 300 zł wiec dla mnei wydatek rzedu 100 zł to fortuna Co nie zmienia faktu ze unas ceny sa nieproporcjonalne do wydatkow w miemczech ksiazka kosztuje 5 euro w anglii 5 funtow a u nas 17 zł ( mówie o tej samej pozycji Przy czym u nas minimalne zarobki to chyba 900 zł w niemczech 900 euro w anglii 900 funtow...jest roznica [45] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Tak... Japończycy płacą 1200 złotych za 24 odcinki anime, amerykanie około 240 złotych, my jakieś 160 - ale oczywiście mamy oczekiwać cudów na kiju, bo skoro się "płaci" to się "wymaga"... Rozumiałbym to narzekanie, gdyby anime byłoby u nas droższe, ale w tej sytuacji to chyba niektórzy żyją w swoim własnym, nie mającym styczności z rzeczywistością, świecie. [46] Re: Zapowiedzi wydawnicze Anime Virutal
Teraz porównaj zarobki. Poza tym, abstrahując od tego - mamy wolny rynek, jak mnie na coś nie stać, lub stać - ale nie spełnia moich wymagań, czyli w moim mniemaniu nie jest warte wydatku, to nie kupuję. Czy "ukradnę", czy sobie odpuszczę, czy pożyczę od kolegi - to moja sprawa; ważne, że nie płacę za wybrakowany - w moim odczuciu - towar. A swego czasu patrzyłem na Amazonie, i za cały sezon Aquariona z USA, nie licząc przesyłki, zapłaciłbym tyle, co u nas (nie licząc promocji; wtedy dopiero wchodził i nie było gdzie dostać kompletu za stówę) - ale różnica w jakości wydania kolosalna. Owszem, to był czasy, kiedy AG uderzyło dość wysoko z cenami (obecnie schodzą na początkowy poziom), jednak - mimo wszystko - oczekiwałbym ciutkę więcej. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|