header imageheader imageheader image

Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem

Volf

Nigdy dotąd nie miałem okazji pojawić się na żadnym konwencie. Zawsze coś mi wypadało, pojawiały się inne plany — a kiedy się mieszka na przysłowiowym końcu świata, ciężko o spontaniczną decyzję „jedziemy na drugi koniec Polski na konwent!”. Ale w końcu nadeszły czasy studenckie, przeprowadzka do większego miasta i akurat „na dzień dobry” natrafiłem może nie na konwent, ale coś równie atrakcyjnego — drugą edycję szczecińskiej imprezy Japan Fest.

Cała impreza trwała trzy dni, od czwartku 15 października do soboty 17. Pierwsze dwa dni skupiały się na kilkugodzinnych warsztatach (go, ikebana, origami) oraz otwartych treningach sztuk walk. Z przyczyn różnorakich nie mogłem wziąć w nich udziału i musiałem zadowolić się jedynie, finalnym i najbardziej bogatym w atrakcje, dniem trzecim.

japan_fest_2.png

Madness? This is JAPAN!

Według planu, sobotnia część miała rozpoczynać się o godzinie 11, ale w ostatniej chwili do atrakcji dołączyły dodatkowe warsztaty ikebany, odbywające się godzinę wcześniej. Główną osią imprezy były — odbywające się od godziny 11 do, jeśli dobrze pamiętam, 20:30 — wykłady oraz pokazy japońskich sztuk walk. W tym samym czasie odbywały się dwa turnieje (karcianej gry „Legend of the Five Rings” oraz „Atari GO”) i warsztaty kaligrafii Shodō. Z kolei na korytarzu było kilka stoisk, na których w przerwach między kolejnymi punktami programu kupić można było między innymi mangi JPF-u (#@$%^, znowu stówka ciężko niezarobionych pieniędzy w plecy T_T), sushi, japońskie spinki do włosów i gadżety oraz komiksy i karty do gier firmy Games Workshop. Aby zobaczyć najwięcej, zrezygnowałem z ciągnących się po kilka godzin turniejów i skupiłem na góra dwugodzinnych wykładach i pokazach.

Ikebana

Ikebana
Przykładowa ikebana

Pierwszym wykładem był prowadzony przez panią Katarzynę Tkaczuk pokaz ikebany, czyli japońskiej sztuki układania kwiatów. Pani Katarzyna krótko opisała, o co w tym wszystkim chodzi i jaki stosunek mają do tego Japończycy, po czym zaprezentowała widzom, w jaki sposób tworzy się najbardziej podstawowy bukiet. Nauczycielka była z niej naprawdę niezła — wciąż pamiętam każdy z etapów powstawania wiązanki i szczegóły techniczne, na które należy zwrócić uwagę w trakcie tworzenia własnego arcydzieła. Szkoda tylko, że frekwencja na wykładzie była mała — na początek stawiło się raptem trzydzieści osób, choć co jakiś czas liczba ta była uzupełniana przez spóźnialskich.

Strzała w locie
Pokaz japońskiego łucznictwa
Zwoje kakemono
Zwoje kakemono

Kyūdō

Problemów z frekwencją nie było za to na kolejnym punkcie programu — prezentacji tradycyjnego łucznictwa japońskiego w wykonaniu łódzkiego Klubu Kyūdō Kai. Wykład, szczegółowo opisujący techniczną stronę zabawy w japońskiego łucznika, był jedną z ciekawszych atrakcji Japan Festu, szczególnie, że jego zwieńczeniem była możliwość samodzielnego oddania strzału z nietypowo wyglądającej „zapasowej duszy samuraja” (jak to łuk został nazwany przez prowadzącego wykład ;)). Niestety, żeby sobie postrzelać, trzeba było zrezygnować przynajmniej z części kolejnego wykładu — organizatorzy widocznie nie przewidzieli, że ta część festu zajmie aż tyle czasu.

Kakemono

Wykładem, z którego trzeba było rezygnować, jeśli chciało się postrzelać, był pokaz zatytułowany „Tajemnice symboli japońskich obrazów-zwojów Kakemono” prowadzony przez pana Dariusza Szpakowskiego (nie mającego, jak sam podkreślił, nic wspólnego z komentatorem znanym z transmisji meczów i polonizacji co drugiej gry sportowej firmy EA). Wykład był bardzo drobiazgowy, dotyczył chyba wszystkiego, co związane z Kakemono — ich historii, budowy, cech szczególnych, technik powstawania, a nawet tematyki, symboliki i okoliczności, w jakich się z nich korzysta.

Jūjutsu i karate tradycyjne

Nie ma co ukrywać — elementem, który przyciągnął na fest najwięcej osób i dla większości był najciekawszą częścią imprezy, były pokazy sztuk walki. Raczej nikt nie został zawiedziony — wszystkie cztery prezentujące swoje umiejętności szkoły pokazały się z dobrej strony.

Szczeciński Klub Sportowy Karate Tradycyjnego „Ippon” zaprezentował różne rodzaje kata. Wśród zawodników można było dojrzeć wiele dzieci, które nie do końca jeszcze opanowały prezentowane sztuki, ale to czyniło pokaz na swój sposób pociesznym; miło było zobaczyć, że tradycja karate cieszy się zainteresowaniem wśród najmłodszych. Nie zabrakło też bardziej zaawansowanych prezentacji w wykonaniu starszych adeptów karate tradycyjnego.

Moim zdaniem, najciekawszy, a już na pewno najbardziej nietuzinkowy, był pokaz Jūjutsu zaprezentowany przez świeżo utworzony „Klub Pogodnego Samuraja". Prowadzący, zamiast prezentować kata, łamanie cegieł, pojedynki czy inne kojarzące się z tego typu pokazami czynności, postawił na wykorzystanie sztuk walki w sytuacjach dnia codziennego. Jako przykład zaś wykorzystał... głośną sprawę pobicia młodego małżeństwa na parkingu szczecińskiego Tesco, o której od jakiegoś czasu głośno było w prasie. Przedstawił kilka scenariuszy, w których zarówno poszkodowani, jak i ich dziecko, potrafili wykorzystać techniki Jujitsu, dzięki którym sytuacja mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. A wszystko to podał w bardzo lekkiej, potraktowanej z przymrużeniem oka, formie. Ciekawe, oryginalne i, co najważniejsze, naprawdę skuteczne podejście — sam dzięki tej prezentacji przekonałem się do spróbowania nauki w tej właśnie szkole, a po rozmowie z prezentującym, utwierdziłem się w przekonaniu, że była to decyzja słuszna.

[ 1 ][ 2

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Japan Fest.

Inne serwisy:

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
7,50/10 (2 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 14 dodaj

[1] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
ano777 [*.devs.futuro.pl], 23.11.2009, 12:57:13, oceny: +0 -0
fak! wiedziałam, że o czymś zapomniałam T__T"""""
cholera pod nosem to miałam XD"""
No nic mam nadzieję ze za rok będę pamiętać :D"
[2] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
oyu_ [*.internetdsl.tpnet.pl], 25.11.2009, 17:10:53, oceny: +0 -0
komiks w stylu manga ta....
[3] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Hachiko [*.szczecin.mm.pl], 25.11.2009, 21:05:52, oceny: +0 -0
Hachikonie rozumiem dlaczego czepiasz się akurat raku - pod względem frekwencji cała impreza była porażką! ... albo może tak mi się tylko wydaje, bo miejsce było dużo większe ...
w każdym razie JF pod względem atrakcji wyszedł im (że się tak wyrażę) godnie XD
z tego co widzę nie byłeś na kaligrafii ... to była najlepsza atrakcja! prowadziła ją prawdziwa Japonka która nawet po polsku nie mówiła :D
[4] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Volf [*.chello.pl], 25.11.2009, 21:50:47, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
Czemu Raku? Bo jednak robić wykład dla 50 osób albo osób pięciu to jednak różnica lekka jest ;)
[7] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Sune [*.adsl.inetia.pl], 02.12.2009, 20:27:30, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
Sunenie liczy się ilość a jakoś... jeśli by miało przyjść 50 w tym 45 by gadało to taki wykład byłby porażką a nie to, że przyszli sami zainteresowani
[8] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Volf [*.chello.pl], 02.12.2009, 20:32:07, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
Cóż, nie wiem jak Ty, ale ja na miejscu prowadzącej wykład, która sfatygowała się specjalnie z Wrocławia i przygotowała naprawdę sumiennie do wykładu, byłbym raczej zdołowany gdyby się okazała że cała praca zostanie obejrzana przez maleńki odsetek wszystkich uczestników tylko dlatego że po tym pokazie już nie było więcej pokazów sztuk walk.
[10] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Sune [*.adsl.inetia.pl], 02.12.2009, 20:36:30, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
Sunew takim razie w złym kontekście użyłeś słowa 'porażka', dla ciebie porażką jest wtedy, gdy wykład jest nudny, nic nowego cie nie uczy, babka nie jest przygotowana, wykładowca nie potrafi opanować rozgardiaszu bla bla bla a a z tego co przeczytałam żaden z tych ptk. nie został spełniony
[11] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Volf [*.chello.pl], 02.12.2009, 20:41:46, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
"Bynajmniej nie z powodu jego jakości — wręcz przeciwnie, pani Marta Szczygłowska zaprezentowała się naprawdę fachowo, czuć też było z jej strony faktyczną pasję związaną z prezentowanym tematem. Problemem była liczba osób na sali."
Zdawało mi się, że dość jasno sprecyzowałem, dlaczego uważam to za porażkę :P Chociaż faktycznie, można było to zamienić na "porażkę organizatorską", my mistake.
[5] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
chika [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.11.2009, 23:19:48, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
chikaPani Ikushima mówi po polsku i wykłada na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu :)
[6] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Hachiko [*.szczecin.mm.pl], 26.11.2009, 19:27:21, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
Hachikoserio O.O?? to nie wiem czemu po polsku nie mówiła skoro mogła :D.... żeby to jakoś inaczej nie zabrzmiało, od razu powiem że to że mówiła ciągle po japońsku mi się bardzo podobało :D słodkie to było :D
poza tym co do raku to ciężko się dziwić ... ja chciałam na to iść ale siedziałam tam od samego rana i po prostu nie miałam siły na kolejny wykład... i wielu moich znajomych ma na ten temat to samo zdanie
[9] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Sune [*.adsl.inetia.pl], 02.12.2009, 20:32:12, oceny: +0 -0
Sune"komiks w stylu manga" z tego co się orientuje po jap. manga oznacza komiks... wyszło więc ci masło maślane, ziemniaki kartoflane...
[12] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Volf [*.chello.pl], 02.12.2009, 20:43:03, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
Jeśli chodzi o ten zwrot, to nie do mnie pretensje - zwrot przepisałem bezpośrednio ze strony Japan Festu :) Czy tam z ulotki, już nie pamiętam, w każdym bądź razie nie ja to wymyśliłem.
[13] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Sune [*.adsl.inetia.pl], 04.12.2009, 13:37:54, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
Suneco nie zmienia faktu, że to nadal błąd? nawet jeśli przepisany :)
[14] Re: Japan Fest 2 subiektywnym laika okiem
Zagubiona [114.121.153.*], 26.10.2015, 09:15:40, oceny: +0 -0
Tekst jest jak najbardziej wporządku a nie którzy to się chyba nie mają czego czepić. Język japoński jest jednym z trudniejszych i potrzeba lata świetlne aby go ogarnąć, ale jak już się raz nauczymy to późnie łatwo jest znaleźć praca dla nauczycieli japońskiego w Szczecinie. Pozdrawiam :) Preply
Powered by WashuOS