Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Kawaii nr 2/2005 We wszystkich dobrych punktach z prasą dostępny jest już lutowy numer obecnie jedynie słusznego magazynu o mandze i anime. Spis treści prezentuje się następujaco:
ANIME 06 Beyblade – drużyna Majestics 08 Poznaj Hamtaro! 10 Yu-Gi-Oh! – karcianka 11 Duel Masters – gra karciana 12 Sonic X – dr Eggman 14 Shin-chan – bohaterowie 15 Yu-Gi-Oh! – nowe odcinki 16 SailormoonS 17 Anime TV Guide 17 Episode Guide: Yu-Gi-Oh! MANGA 22 Full Metal Alchemist – manga 31 Lodoss – RPGowa manga 32 Nowości na rynku – recenzje 34 Komiks: Space Camp odc.8 FANDOM 37 Konwenty: Pantsu 38 Kawaii Kontakt 38 KSK – listy czytelników 41 Manga Fun! GAMES 43 Sonic 44 Gundam Seed 45 Game News 45 Internet JAPAN 46 Droga miecza 47 J-news 48 Lekcja języka japońskiego – nauka 49 Rysuj z Kawaii – Metabee INFO 04 News 19 Fight 36 Manga Test 42 Top Ten 50 Zapowiedzi 51 Manga X PLAKATY Hamtaro i Pokemon Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Kawaii. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 44 dodaj [2] Re: Kawaii nr 2/2005
[3] Re: Kawaii nr 2/2005
Kupię dla tych ekstra plakatów z pokiemonem i hamtaro..Żałosne, kto kupuje gazetę, która pisze zawsze o tym samym ? [14] Re: Kawaii nr 2/2005
kto kupuje gazetę, która pisze zawsze o tym samym ?
DZIECI!!! nie potraficie zrozumieć, że Kawaii zmieniło target? nie rozumiem wszystkich, którzy piszą "żałosne, to jest złe" bla bla bla. gazeta zmieniła target i LOGICZNYM jest, że nie jest skierowana do odbiorców 16+. czy naprawdę trzeba to tak łopatologicznie tłumaczyć? [20] Re: Kawaii nr 2/2005
[24] Re: Kawaii nr 2/2005
[31] Re: Kawaii nr 2/2005
[29] Re: Kawaii nr 2/2005
[4] Re: Kawaii nr 2/2005
[5] Re: Kawaii nr 2/2005
[6] Re: Kawaii nr 2/2005
[7] Re: Kawaii nr 2/2005
Dobrze zajechał, Jedi się za głowę łapie i myśli: "Jak mogło dojść do tego?". Dla mnie Kawaii mogłoby nie istnieć, taka szmira że aż stra ch. Jeszcze troche a w naszych pięknym kraju zapomną o takich pokemonach itp. i nie będą mieli o czym pisać. Wtedy może w końcu zaczną produkować coś co nie będzie tylko marnowaniem drzew jak ktoś napisał. [8] Re: Kawaii nr 2/2005
Tylko jakos czytelnicy woleli kupowac Kawaii anizeli Mangazyn.. Dziwne nie? Skoro Jedi to taki mega-super koles to czmeu nie zrobil pisma które by sie dobrze sprzedawało i triumfowało w kioskach? MZ zalegał wrecz na półkach tam gdzie był dostępny..
Pozatym nie wiem czy czytaleś pewną ciekawą rzecz, która dość neidawno wyplnela na fora i ircowe kanaly(chodzi o tekst Jediego w sprawie KAwaii). Takiego samochwalstwa dawno nei widziałam. Mnie wogóle śmieszy że na temat pisma dla dzieci i "mniejszej" młodzieży wypowiadaja sie Ci do których ono skierowane nie jest. Natomiast samej redakcji kawaii można pogratulować bo uczciwej walki na polu mz/kawaii.. i to by było na tyle... [10] Re: Kawaii nr 2/2005
Proszę się nie pogniewać, ale gdyby było to (stworzenie magazynu)takie proste to co drugi z nas byłby pewnie red. nacz. takowegoż, czyż nie? ;) Nie twierdze, że Jedi jest kimś niezastąpionym, ale doceniam to co zrobił, a że z Mangazynem nie wyszło, no cóż..., a jakby na to nie patrzeć miał on jednak swoich czytelników (w tym i moją skromną osóbkę) - choć jak widać było nas (czytelników) za mało Także Jedi dzięki za to co było, a co przyniesie przyszłość zobaczymy. Mnie jednak obecna forma Kawaii zdecydowanie nie interesuję (choć sentyment pozostał)! Redakcji Kawajca życzę mimo wszystko powodzenia. I tym pragnę (ze swojej strony) temat zakończyć. [12] Re: Kawaii nr 2/2005
ALeż sie nei pogniewam :)
Owszem masz racje, ale zobacz że do prowadzenia pisma nie tylko znajomosc m/a jest potrzebna ale też jak i praw rynku. A z tym były chyba kłopoty bo pomysły jak ta nieszczęsna prenumerata, a potem zmiana częstotliwości ukazywania się pisma do mądrych nie należą... Ja też byłam czetliniczką MZ ale do czasu zmiany częstotliwosci bo 12 zł na miesiac za pismo to moim zdaniem stanowczo za drogo...I chyba nie tylko ja tak uważam... Forma KAwaii'a mnie też nei interesuje, ale np. kolegów mojego małego brata już bardziej i oni czytają tą gazete. Tak apropo dziecinności Kawaii'a, jak ktoś wczesniej wspomnial, czy to nei za kadencji Jedi'ego dołączono daszki mangowe?:P (na których wielu dopisywało sobie "I love Hentai";) [30] Re: Kawaii nr 2/2005
Tak apropo dziecinności Kawaii'a, jak ktoś wczesniej wspomnial, czy to nei za kadencji Jedi'ego dołączono daszki mangowe?:P (na których wielu dopisywało sobie "I love Hentai";) Tak, za jego kadencji. Ale jakie były później protesty, żeby takich prezentów już więcej nie dołączali. :) [35] Re: Kawaii nr 2/2005
Fro - pewnie nie przez to, że "kawaii" kupowalo wiecej osob MZ padl, tylko przez cenę - przez z nia duza czesc czytelnikow zrezygnowala z zakupu. [37] Re: Kawaii nr 2/2005
[9] Re: Kawaii nr 2/2005
jakich argumentów byście nie użyli to i tak jedno jest pewne w kawaii nie ma co czytać zresztą artykuły zajmują tam chyba kilka linijek [32] Re: Kawaii nr 2/2005
[11] Re: Kawaii nr 2/2005
[13] Re: Kawaii nr 2/2005
Yu-Gi-Oh! iwanna more of Yu-Gi-Oh! dzieki wam moj kawajcu [27] Re: Kawaii nr 2/2005
O_o [28] Re: Kawaii nr 2/2005
[40] Re: Kawaii nr 2/2005
[33] Re: Kawaii nr 2/2005
[15] Re: Kawaii nr 2/2005
Czy koffani nie mogą poczekać cierpliwie do marca, kiedy na rynku ukaże się nowe pismo? [16] Re: Kawaii nr 2/2005
Wyczuwam tu *pewien* sarkazm, czy mi sie zdaje, Joe-san?
A Froger-chan nie powinna sie tak rzucac. Do cholery, Ci ktorzy maja glos i sie wypowiadaja (bo juz umieja pisac np.) w znacznej odsetce bojkotuja Bakaja. No nie trafia do nas, bo jest skierowane do masowego odbiorcy. A ja nie chce byc masowym odbiorca. Gdzie to szumnie zapowiadane na 2005 "ambitne" wydanie Kawaiia - czyzby to juz to? Jesli tak sie sprawy z umowami "po slowie" z fanami maja - to to jest zalosne... [17] Re: Kawaii nr 2/2005
A Froger-chan nie powinna sie tak rzucac. Do cholery, Ci ktorzy maja glos i sie wypowiadaja (bo juz umieja pisac np.) w znacznej odsetce bojkotuja Bakaja.
Serio ? Tzn kto... ci do ktorych to pismo NIE jest skierowane ? No nie trafia do nas, bo jest skierowane do masowego odbiorcy Idz sie dowiedz co oznacza termin "masowy odbiorca" a potem wroc i zweryfikuj co napisalas. Gdzie to szumnie zapowiadane na 2005 "ambitne" wydanie Kawaiia - czyzby to juz to? Jesli tak sie sprawy z umowami "po slowie" z fanami maja - to to jest zalosne... Chcialbym zaowazyc ze w newsie dotyczacym tegoz pisma bylo stwierdzenie "W roku 2005". Dla przypomnienia.. rok 2005 ma 365 dni... Secundo... jakbys przeczytala [pamietala?] jeszcze raz newsa o tym pismie zaowazyla bys ze jest tam napisane ze "To NIE jest kolejny numer Kawaii tylko odrebna gazetka spod tegoz samego wydawcy/redakcji.' Proste. A z tymi 'umowami 'po slowie' z fanami' to zes wyjechala jak z motyka na slonce... jakie umowy ? kto ? z kim ? gdzie ? ke ? [18] Re: Kawaii nr 2/2005
Lol..Ja sie rzucam? E-e, ja tylko tłumacze(slabo mi to niestety wychodzi bo na główie masa innych rzeczy i sesje odsypiam;).
"Do cholery, Ci ktorzy maja glos i sie wypowiadaja (bo juz umieja pisac np.) w znacznej odsetce bojkotuja Bakaja." A Ci co KAwaii czytaja pisać nie umieja?:> Pozatym jeśli ten znaczny odsetek jest równie duży jak ten co kupował MZ to ho ho ho :P Ja na ambitne wydanie Kawaiia też czekam, ale nie z utesknieneim tlyko z ciekawościa... Nasuwa mi się też kolejna refleksja: szkoda że fani nie stworzyą jakiś fajnych fanzinów skoro tak uśilnie twierdzą ze brakuje czegoś ambitnego(wyjątek MA88;)... Móże sami powinni wypełnic tę nisze ambitnymi zinami? Kto wie... (głupie rozwazania mode off;) wyszło na to że Gre ładnie łopatologicznie wyjaśnł to na co poświeciłam pare ładnych linijek, kurde..ja to jednak umiem lać wode^^: [19] Re: Kawaii nr 2/2005
o tak, fanzin piękna rzecz (a dojinshi jeszcze piękniejsze XD). w sumie szkoda że jest ich tak mało >.>; no ale problem zawsze się znajdzie, brak ludzi, brak możliwości wydrukowania tegowyż, brak rozprowadzaia (i najbardziej powszechny choć nigdy nie wymieniny - brak chęci ruszenia dupy i zrobienia czegoś ;P ) [23] Re: Kawaii nr 2/2005
ja uważam że fanzin nalezy dobrze rozpromować a wtedy jakoś tam się rozejdzie(patrz MA88, którego numerów archiwalnych już ni ma, a na konach sprzedajeś się nawet nawet). A że ludziom sie nie cche...nie jedna inicjatywa fanowska przez to padla( jedne z przykłądów : martwe obecnie 3city;).. Ale taki los.. [26] Re: Kawaii nr 2/2005
[21] Re: Kawaii nr 2/2005
[22] Re: Kawaii nr 2/2005
[25] Re: Kawaii nr 2/2005
[34] Re: Kawaii nr 2/2005
[36] Re: Kawaii nr 2/2005
[38] Re: Kawaii nr 2/2005
Sprawa o tyle paranoiczna, że równie dobrze moglibyśmy tu debatować na temat Bravo Girl czy Pani Domu, których nikt z nas nie czyta. Chyba, że mamy tu do czynienia z czymś bardziej skomplikowanym, mianowicie większość ww czyta Kawaii lecz się do tego zwyczajnie nie przyznaje a żeby być "cool" w środowisku programowo psioczą na to pisemko. [39] Re: Kawaii nr 2/2005
[41] Re: Kawaii nr 2/2005
Kawaii zmieniło właściciela, obniżyło próg wiekowy = powinno zmienić nazwę. To już nie to samo Kawaii co przedtem. Żal mi się robi, gdy widzę obecne pisemko. Jedi powstanie... tak jeszcze da popalić. [42] Re: Kawaii nr 2/2005
[43] Re: Kawaii nr 2/2005
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
+{K}+